FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Słuchajcie, ciotka chcę mi oddać 10 arów pola na rok 2016 ale nie mogęże się zdecydować co posiać. Wiem że to może nie wielki kawałek ale chciałbym coś posiać moim pszczółkom. Myślałem o gryce albo facelii. Musiałbym posiać ją do końca kwietnia. W mojej okolicy są rzepaki, lipy, drzewa owocowe. Może podpowiecie mi?

_________________
Pozdrawiam Paweł

Grykę to się sieje późno ponieważ jest wrażliwa bardzo na przymrozki.
Facelie możesz bez problemu w kwietniu i bardzo dobrze nektaruje .

A nawet w tym roku późną jesienią w tym roku.

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN

Ja teraz mam drugi raz zasianą facelie i od paru dni ładnie kwitnie
i nektaruje.

Siej chłopie co ci pasuje pod warunkiem aby zwrócić uwagę na pyłek . Nektaru z takiej powierzchni niewiele. Pozdrawiam

Zależy ile Paweł ma uli, z 10 arów pola przy zasianej facelii może mieć pełne nadstawki.

Paweł facelia zakwita po 50 dniach od wysiewu i kwitnie około 50-60 dni więc pasowało by ją posiać około 30 marca-10 kwietnia najpóźniej, byś miał ją jako pożytek pomiędzy rzepakiem a lipą.

CarIvan, tak dla przypomnienia 10 arów że będzie to 1/10 ha. Zakładając ,że będzie przyjazna aura uzyskasz z facelii 300 kg miodu. Tak wiec 30 l miodu szału nie powoduje. Ten suchy rok pokazuje jak ważny i pożądany jest pyłek tak więc nie zapominajmy o tym . Pozdrawiam

andrzejkowalski100, toś Ty chyba nigdy na facelii nie stał. Miałem u siebie wsiane w tym roku tylko dwa hektary. Zakwitła 4 dni po miodobraniu z akacji. Facelii po 50 dniach odwirowałem po średnio 40 kg z rodziny a stało na tych dwóch hektarach 40 rodzin. Pomyśl ile można wziąć z 10 arów razy ilośćrodzin jaka będzie stała na tym pożytku. No i rok suchy bo normalnie jak by w czerwcu popadało dobrze to facelia jaką siałem konkretnie odmiana vetrowska potrafi mieć wydajność do 1000 kg z hektara.

CarIvan, przepraszam zapomniałem ,u Ciebie to nawet byk się ocieli .Pozdrawiam

andrzejkowalski100, no i widzisz jakiś maluczki. Pogadaj z ludźmi co jeżdżą na facelię w zachodniopomorskie ot chociażby z kolegom Markiem od nas z forum powie Ci jaka jest wydajność facelii jak stoisz sam na 100 hektarach z setką rodzin. Dla checy powiem Ci że kolega to młody stażem pszczelarz a ma w głowie mózg zamiast sieczki i nie klepie bez potwierdzenia jak Ty.

Uli nie mam dużo bo tylko 3 szt. Ile kg siejecie na hektar bo różne opcje słyszałem?

_________________
Pozdrawiam Paweł

Wystarczy 8 kg na hektar

Ok. Dzięki.

_________________
Pozdrawiam Paweł

Jak tu nie odpowiedzieć prawie sąsiadowi

A no faktycznie. Rzut beretem

_________________
Pozdrawiam Paweł

Już dawno takich bajek nie czytałem

No to miałeś okazję poczytać. Dla mnie to nie bajki i dla tych co stawiają ule na facelii również, dla tych co umieją tylko krytykować nie mając nigdy pszczół na facelii niestety już są to bajki bo przechodzi to ich wyobrażenie co potrafią silne rodziny na facelii jak jeszcze dodatkowo sprzyja pogoda.

Może rzadko się tu logujesz, bo takie hity można tu czytać niemal codziennie.
Miałem facelie w tamtym roku i słabo nektarowała pomimo braku suszy. Ale gdzieś koło sieradza nawet w tym roku suszy nie było i gleby pewnie 1 klasa. I jeszcze jedno skoro facelia nektaruje 60 dni i kwitnie gdzieś od połowy czerca, a kolegazaczyna biegać od połowy lipca z apifoodem do uli to mnie nie dziwią takie wyniki w zbiorze "miodu".
Ale ja tam się nie znam młody jeszcze jestem.

Na to się może składać kilka czynników od gleby, przez pogodę po odmianę.

było sucho ale ja mam ziemię w klasie 3A i ogólnie na dołku więc wody gruntowe schodzą w moje pole, nawet miałem w rowku za działka cały czas wodę (pszczoły miały naturalne poidło) a u innych susza.

Kolego po 26 maja zakwitła, a akacja do tego czasu u mnie nie miała ani kwiatka, kwitnęła natomiast dobrze z 14-15 dni na dwa, może trzy dni po rzepaku a ten znów skończył się na początku maja bo 6 chyba wirowałem o ile pamiętam. I jeszcze jedno nie biegam z apifoodem jeśli pszczoły mają naturalny dopływ nektaru do ula. W tym roku podsycałem owszem rozwojowo ale z pewnością rozpocząłem to po 20 lipca, bo po odwirowaniu facelii (jeszcze doniosły do niej spadzi z lipy choć niewiele i nie wszystkie rodziny ale jednak doniosły). Czytaj ze zrozumieniem co piszę albo nie przekręcaj faktów. Miód mam tylko i wyłącznie prawdziwy bez żadnych domieszek i tak jest od dawna.

Bądź uprzejmy zwrócić uwagę Kto to napisał? - najlepszy Pszczelarz z forum, który czyta nowe książki, bo te stare sprzed 40 lat ma za nic, bo co one są warte? - NIC.
Widocznie to w nowych w książkach podana jest ta nowoczesna technologia gospodarki pasiecznej, że ..."jak nie wsadzisz, to nie wyjmiesz".
Jak masz co i w co wsadzić, to spróbuj, a sam zobaczysz, jak to jest prawdziwe.
Facelia, to "Królowa roślin miododajnych" i zakwita już po 52 dniach od posiania. Można ją siać w zasadzie w dowolnym terminie, chociaż ta najwcześniej posiana, daje największy pożytek, a wydajność jej na lepszych glebach faktycznie może przekroczyć nawet 1000 kg/ha, ale musi być też odpowiednia pogoda.

Czy czytając takie rewelacyjne doniesienia, trudno zrozumieć, dlaczego już w połowie lipca niejeden zaczyna "zimowe zakarmianie"?
...albo podkarmianie na czerw.
Nazewnictwo dowolne, w zależności od potrzeb chwili na forum.
A ambicje osobiste, to jeszcze inna i kolejna sprawa.

Koledzy, to jest forum i zabawa, czym tu się irytować.

Dowcip:
Trzech dżentelmenów prowadzi męską dyskusję.
Jeden się przechwala, że on to przynajmniej 2-3 razy na tydzień musi sobie pofiglować z żoną.
Drugi przelicytowując go mówi, że co to tam tyle - on czasami nawet musi codziennie.
A trzeci zalewa się ze śmiechu z tych dwóch i mówi: "Ale z was frajerzy ...!".
A czego ty tak się śmiejesz?
On na to: "Bo ja wcale nie musiałem ani razu!"

Czy więc wszyscy "muszą" po 40 l/z ula wybrać, nawet na facelii?
Niech frajerzy tyle wybierają.

Jerzy szanuję bardzo Twoje zdanie i słowo ale czytaj czasami z zrozumieniem, niezależnie kto pisze danego posta. Napisałem 40 kg to 28 słoików z ula i tyle odwirowałem, nawet gdzieś o tym pisałem po wirowaniu by nie być teraz gołosłownym.

Może i odwirowałeś ale czy to była facelia ?
Tak się składa ,że 3 rok teraz miałem hektar facelli , była pogoda, nektarowała
i wyciągnąłem coś koło 150 litrów . Wiem ,że to tylko facelia ponieważ
wkoło same nieużytki a spadź liściasta pojawiła się dopiero wraz lipą.
W zeszłych latach było podobnie . Więc pewnie ze mnie dupa a nie pszczelarz
i jeszcze dużo się muszę uczyć .

Tego nie powiedziałem. Ile uli na tym Twoim hektarze stało?, pszczoła, pszczole też nie równa, jedna nanosi więcej, inna mniej.

Facelia i jak pisałem w niektórych ulach (AGI3 tylko, bo Cordovany nie poszły na spadź wcale tylko facelię oblatywały) podonosiły pszczoły spadź z lipy.

Stało z 15 uli ponieważ reszta była na akacji .
Wokół pszczelarzy brak tylko mój sąsiad ale on ma tylko 4 ule i jeszcze miodu w tym roku nie wybierał. No chyba ,że trzmiele wybrały ponieważ było
ich zatrzęsienie .
A czy pszczoła pszczole nierówna ? Być może... za krótko się tym zajmuje ale wiem jedno . Każda ma w genach gromadzenie zapasów i jak ma co nosić to przyniesie.

CarIvan, nie kwestionuję Twoich osiągnięć, ale wiesz - na tym forum, co za różnica litr, kilogram czy funt, ważna cyfra, czym większa, tym lepsza.
Napisałem, że to 'forum i zabawa', więc wyluzuj się, nie konkuruję z Tobą. Z tej dyskusji mogę tylko zdrowo się pośmiać i nie o wyniki same chodzi.
W ubiegłym roku posiałem 0,40 ha facelii, wiem ile można wziąć, rozumiem zróżnicowanie wyników zależne od różnych uwarunkowań, ale podkreślam z naciskiem: 'ja nic nie "muszę", jak inni koledzy.
Nie traktuję tych doniesień poważnie , bo w swojej głowie też mam 'odważniki' i wiem, co jest co!
To byłoby tyle, aby nie za dużo.

CarIvan

Kolego po 26 maja zakwitła, a akacja do tego czasu u mnie nie miała ani kwiatka, kwitnęła natomiast dobrze z 14-15 dni na dwa, może trzy dni po rzepaku a ten znów skończył się na początku maja bo 6 chyba wirowałem o ile pamiętam. I jeszcze jedno nie biegam z apifoodem jeśli pszczoły mają naturalny dopływ nektaru do ula. W tym roku podsycałem owszem rozwojowo ale z pewnością rozpocząłem to po 20 lipca, bo po odwirowaniu facelii (jeszcze doniosły do niej spadzi z lipy choć niewiele i nie wszystkie rodziny ale jednak doniosły). Czytaj ze zrozumieniem co piszę albo nie przekręcaj faktów. Miód mam tylko i wyłącznie prawdziwy bez żadnych domieszek i tak jest od dawna.[/quote] nie zebym sie czepial i lapal za slowa ale poczytaj ostatnie zdanie ze zrozumieniem z tego wynika ze dawniej miales miod nie prawdziwy


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

Też zapewne część zabrały nektaru, u mnie nie było wiele trzmieli choć też je widywałem na facelii.
Oj nierówna, miałem różne linie pszczół i na moim terenie najlepiej sprawdziły się AGI3 od Wojtka (4 lata temu, bo teraz sam sobie matki hoduję), nawet wprowadzone Cordovany w zeszłym sezonie i pociągnięte po nich córki nie oddały tego co AGI3 (choć bardzo im nie ustąpiły ale jednak), za to są świetne na robienie odkładów bo podobnie jak Szczupakowe minnesoty walą jajami jak automaty i przyjmują inne matki bez problemu.

Może złą formę słowa użyłem, napiszę więc korektę - nigdy od czasu jak zajmuję się pszczołami nie pozwoliłem na celowe zafałszowanie miodu jakąkolwiek paszą.

CarIvan, chcialem ci pokazac ze trzeba uwazac co sie pisze czasem czlowiek sie zamysli i bach palnie cos albo tak jak ja pisze i rozmawiam z kims albo ogladam film hehe trzymaj sie


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

Panie Marcinie a ja sie zastanawiałem gdzie mi pszczoły latają, bo na pewno nie na nawłoć. Czyli to Pana facelia ładnie kwitnie i faktycznie już drugi raz.

Pozdrawiam Łukasz