FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

kupiłem dziś kwas mrówkowy 85% znajomy pszczelarz powiedział mi że to najskuteczniejszy sposób na waroze ponieważ w przeciwieństwie do odymiania niszczy ją również w czerwiu.
Polecił mi taki sposób:
kupiłem dozownik coś takiego :
http://www.apiart.pl/Artykul.aspx?id=917
Powiedział aby wlać do dwóch dozowników po ok 30 ml kwasu zakręcić i położyć na pajączki od powałki (otworami w dół). Kwas jest cięższy od powietrza wiec będzie się ulatniał na dół do ula ... Zastanawiam się tylko czy nie za duża dawka rodziny nie są za silne na 6-8 ramkach. Co sądzicie? Czy polecacie może inny sposób na podanie kwasu

Witaj kolego i tak cie nie odpowiedzą ja pytałem podobnie wzeszłym tygodniu dostałem odpowiedz że jest wyszukiwarka i mam se szukać. Ja dawałem po 20ml.

Nie wolno stosować żadnych kwasów do walki z warrozą.

Szkodzą pszczołom.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele

Ta i żadnej amitrazy bo też szkodzi!!!

Kwasy to nie to samo co amitraza.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele

seboss99, bez doświadczenia i bez praktyki którą powinieneś nabyć u kogoś kto stosuje kwasy to samemu nie polecam Ci stosowania kwasów bo z tych rodzin co siedzą na sześciu ramkach zostanie tyle że za pół roku będziesz kupował odkłady albo wiosną przezimowane rodziny.

zgadza się popieram.

pszczołom nie szkodzi, jedynie varroa ma po niej porażony układ nerwowy.

Czy ja wiem czy nie szkodzi wg mnie powoduje bezpłodność matek.

Niszczy odwłok chitynowy niszczy przewód pokarmowy Pszczoły tracą naturalną odporność na choroby ,podrażnia i upośledza układ oddechowy .

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN

Jeśli pszczelarz ma zamiast mózgu pustkę w głowie i wali bez umiaru to oczywiście tak. W właściwych dawkach nie zauważyłem żadnego z objawów jakie opisujecie a stosuję Apiwarol do leczenia pszczół ale i stosuję inne swoje metody by wspomóc pszczoły i ograniczyć populację varroa.

wiesiek33 pisał przecież nie o szkodliwości amitrazy tylko kwasów, tylko tego wyraźnie nie zaznaczył i wyszło jakby pisał o amitrazie , która akurat tych szkód nie robi co nie znaczy że jest obojętna dla pszczół .

Kwas mrówkowy 85% powinien parować od 8 do max 12g na dobę, nie więcej, na rodzinę, więc jak dasz 30g to powinien w 3 dni się ulotnić. Ja mam inne dozowniki, większe z regulacją i dopiero pierwszy rok. Kładę je otworem do góry na ramki, bezpośrednio nad czerwiem, bo do dołu skrapla się para w dozowniku i po kilku dniach może ważyć więcej niż na początku! Poza tym może polać się kwas na pszczoły. Po 24h kontrol wagi dozownika i dodatkowa regulacja. Pszczołom przy ok 10g na dobę nic się nie dzieje, w tym roku pod samym dozownikiem odbudowały mi plaster węzy i spacerowały po dozowniku, oczywiście bez dostępu do kwasu.

Jeśli pszczoły po podaniu schodzą na dół ramek lub wylegają przed ul natychmiast trzeba przerwać podawanie, lub zmniejszyć parowanie kwasu.

Nauczył mnie tego pszczelarz, który 15 lat stosuje tylko kwas mrówkowy. Jakie będą efekty zobaczymy, waroza się sypie.

Stosowałem w ubiegłym roku, wszystkie rodziny przeżyły.Podaj 20 ml, dozownik nad ramki , otworem do góry. Intensywność parowania zależy od temperatury.Teraz pogoda idealna do podania kwasu mrówkowego.

No i doszliśmy do tego że a żeby nie szkodzić pszczołom swoją niewiedzą, znaczy pustką, wystarczy zapytać dobrych ludzi i nam odpowiedzą i po to jest to forum bo nie każdy ma kogoś obok u kogo może się szkolić.

Zasady według Chorbińskiego:
- 10ml dziennie na korpus
- leczenie 10 do 14 dni
- powyżej 20oC 65%KM
- od 12oC - 20oC 85%KM
- nie stosować poniżej 12oC i powyżej 25oC

Ponieważ mam na dwu korpusach dawałem po 20ml, leczenie dopiero we wrześniu ze względu na wcześniejsze upały. Na ramki kładę szklany spodek ze złożoną ściereczką na to jeszcze jedną rozłożoną ściereczkę tak by wystawała po kilka centrymetrów poza spodek. Całość przykryta folią. KM (20ml) podaję codziennie strzykawką wkłuwając się w ściereczkę. Ściereczki zostawiam jeszcze conajmniej tydzień po ostatniej dawce (bo jeszcze warroza spada).
Osobiście nie rozumiem dlaczego Chorbiński zaleca 10-14 dni ponieważ KM ma działać pod zasklepem (na chłopski rozum powinny wystarczyć 24 godziny). Swoim leczenie skróciłem do 6-ciu dni, poprawię apiwarolem w październiku-listopadzie (1 tabletką).
Z reguły pierwszego dnia brak osypu. Później dzienny osyp, w tym roku, nie przekroczył 10-20szt. tylko w jednym ulu trafiło się jednego dnia 150szt. (4-ego dnia). Im później, to spadają coraz młodsze. Pszczoły nie lubią KM, po podaniu buczą, ale i intensywnie czyszczą gniazdo, tak jak i siebie nawzajem. KM używam by ograniczyć ilość amitrazy w ulu do jednej dawki. Korci mnie kwas mlekowy, ale pryskanie każdej ramki na dwu korpusach zniechęca skutecznie, jak jednak pisałem w innym wątku rozważam podanie k. mlekowego w postaci mgły (zamgławiaczem bez wyciągania ramek - teoretycznie taka mgła powinna wejść w każdą szparę), ale to już nie w tym roku.

_________________
Jak to dobrze że pszczoły nie porafią czytać i nie mają internetu.

WPŁYW EKSPOZYCJI KWASU MRÓWKOWEGO NA STAN FIZJOLOGICZNY JELITA ŚRODKOWEGO PSZCZOłY MIODNEJ
Maciej Howis 1, Paweł Chorbiński 2, Piotr Nowakowski 1
1Instytut Hodowli Zwierz¹t, Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu
2 Katedra Epizootiologii z Kliniką Ptaków i Zwierząt Egzotycznych,
Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu

W sierpniu 2009 roku w ulach typu Dadant - leżak badano wpływ par kwasu mrówkowego na stan fizjologiczny jelita środkowego pszczoły miodnej. Pszczoły wygryzały się przez dobę w cieplarce i po oznakowaniu wpuszczane były do rodzinypszczelej przy równoczesnym zastosowaniu kwasu mrówkowego 65% lub 83% w objętości 100ml w dozowniku z Nassenheide (inaczej Beckera). Ogółem kwas mrówkowy zastosowano w 4 rodzinach (65% - 2 szt. i 83% - 2 szt.) - jako kontrolna służyła rodzina, która otrzymała kwas po 14 dniach od rozpoczęcia badań.
Do wykonania preparatów histologicznych pobierano nie mniej niż 10 znakowanych pszczół z rodziny po 1, 3, 7 i 14-tej dobie od zastosowaniu kwasu.Badano pszczoły, które zostały wystawione na ekspozycje kwasu od 1 doby życia oraz pszczoły po wygryzieniu z czerwiu poddanego ekspozycji kwasu przez 14 dni rozwoju do wygryzienia.
W ocenie preparatów brano pod uwagę: wypełnienie światła jelita ziarnami
pyłku, budowę i stan funkcjonalny enterocytów (m. in. wielkość i
wybarwienie jąder komórkowych i obecność rąbka szczoteczkowego), a także poziom wytwarzania przez nie błon perytroficznych.
W preparatach histologicznych jelita środkowego pszczół uzyskanych z rodzin po zastosowaniu 65% i 83% kwasu mrówkowego zaobserwowano następujące zmiany:
wzmożone złuszczanie enterocytów, zwiększone wytwarzanie błon perytroficznych,zanik rąbka szczoteczkowego, obrzmienie jąder komórkowych, przejaśnienie chromatyny jądrowej, podwyższoną aktywność centrów regeneracyjnych, objawy wakuolizacji cytoplazmy oraz zwiększenie wytwarzania enzymów w enterocytach manifestujące się pojawieniem widocznych ziarnistości. Obraz histologiczny przekrojów jelita środkowego pochodzącego od pszczół w wyżej badanych okresach
czasu charakteryzował się różnym nasileniem zaobserwowanych zmian. W przekrojach jelit zanotowano różny stopień wypełnienia ich światła ziarnami pyłku w okresach. Nie wykazano natomiast istotnych zmian w obrazie histologicznym jelita środkowego pszczół robotnic wygryzionych z czerwiu, który był poddany działaniu par kwasu mrówkowego przez okres 14 dni.
Materiały z Naukowej Konferencji Pszczelarskiej, Puławy 2010 str.21

jędruś, czytałem te badania wcześniej, ale jeszcze lepsze są doświadczenia naoczne z wpływu warrozy na życie pszczół we własnej pasiece.
Praktycznie nie ma metody likwidującej warrozy bez jakiejś szkody dla pszczół. Dopóki nie będzie pszczół opornych na warrozę to nasze leczenie to jest być albo nie być dla nich i tyle.
Ale ostatnie twoje zdanie, cyt." Nie wykazano natomiast istotnych zmian w obrazie histologicznym jelita środkowego pszczół robotnic wygryzionych z czerwiu, który był poddany działaniu par kwasu mrówkowego przez okres 14 dni", nie chce mi się teraz sprawdzać w oryginale, to chyba zaprzecza cytowanemu wcześniej tekstowi, albo coś nie kumam? to KM nie szkodzi jak podaje się 14 dni?

_________________
Jak to dobrze że pszczoły nie porafią czytać i nie mają internetu.

Wiem.To zawsze jest trudny wybór.Jeżeli się zdecydujemy na kwas mrówkowy na letniej pszczole to straty mogą być mniejsze,lub nawet niezauważalne.Zimową pszczołę lepiej jednak oszczędzać.

jędruś, Ale szybki jesteś, w między czasie zmieniłem trochę tekst i trochę dziwnie odpowiedź wyszła.

_________________
Jak to dobrze że pszczoły nie porafią czytać i nie mają internetu.

Są tu na forum jeszcze szybsi ale coś ich dziś nie widać.Pozdrowienia.