FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Brak matki czy po prostu nie czerwi...?
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=16114
Strona 1 z 1

Autor:  Adam-Opole [ 21 września 2015, 12:23 - pn ]
Tytuł:  Brak matki czy po prostu nie czerwi...?

Witajcie, pytanie amatorskie ale ważne.
W kilku ulach nie mam w ogóle młodego czerwiu, jest trochę na wygryzieniu.
Matki nie mogę znaleźć, ramki zalane z większości a w dwóch ulach w 30%.
Czy na pewno nie ma matki czy jest ale nie czerwi?
Pszczół w ulach dużo.
Wiem że na odległość Ciężko coś powiedzieć ale czy możliwe że przez zmianę pogody matki przestały czerwic?
Co zrobić? :(

Autor:  pastaga [ 21 września 2015, 12:36 - pn ]
Tytuł:  Re: Brak matki czy po prostu nie czerwi...?

U mnie jak na jesieni zeszłego roku w jednym ulu nie było matki to ten ul był wyraźnie głośniejszy od innych, pszczoły też zupełnie inaczej się zachowywały po podniesieniu powałki. Spróbuj się przysłuchać wieczorem czy "podejrzany" ul nie szumi głośniej od innych i czy po puknięciu w niego zaszumi i się uspokoi czy nie.

Autor:  Sławek1964 [ 21 września 2015, 12:46 - pn ]
Tytuł:  Re: Brak matki czy po prostu nie czerwi...?

Adam-Opole, Nie martw się, matki już przestały czerwić

Autor:  andrzejkowalski100 [ 21 września 2015, 14:09 - pn ]
Tytuł:  Re: Brak matki czy po prostu nie czerwi...?

Adam-Opole, w takim momencie przydaje się znakowanie matek .Pszczół sporo matka przerwała czerwienie i jak ją znaleźć kiedy przeglądy krótkie z uwagi na możliwość rabunków. Wszystko dobrze, pewnikiem przerwały czerwienie taka pora.Pozdrawiam :pl:

Autor:  wiesiek33 [ 21 września 2015, 17:06 - pn ]
Tytuł:  Re: Brak matki czy po prostu nie czerwi...?

Adam-Opole pisze:
ramki zalane z większości a w dwóch ulach w 30%.
Pisz jaśniej bo z tego co napisałeś wynika że nie zakarmiłeś pszczół na zimę i jesteś zdziwiony że zalane aż w 30 %.

Autor:  pisiorek [ 21 września 2015, 18:22 - pn ]
Tytuł:  Re: Brak matki czy po prostu nie czerwi...?

Adam-Opole pisze:
W kilku ulach nie mam w ogóle młodego czerwiu, jest trochę na wygryzieniu.
Matki nie mogę znaleźć,


w 1-nym ulu to moge zrozumiec ze cos sie stalo z matka i nie czerwi jadnak piszesz ze kilku ulach nie masz mlodego czewiu ? ciekawe

Autor:  kobayszi [ 21 września 2015, 20:08 - pn ]
Tytuł:  Re: Brak matki czy po prostu nie czerwi...?

A co to za problem, że już nie ma młodego czerwiu. Jak jest siła w ulach to ja bym sie cieszył. W kilku ulach na raz raczej matki nie zgineły.

Autor:  idzia12 [ 21 września 2015, 20:41 - pn ]
Tytuł:  Re: Brak matki czy po prostu nie czerwi...?

Następny, naturalny, wywołany przez przyrodę stoper dla warrozy. W tym sezonie.
Mam wrażenie, że w tym roku cały sezon był około miesiąc przyśpieszony.
Wywoływanie czerwienia na siłę jest bezpodstawne i szkodliwe. Pszczoły wiedzą coś czego my nie wiemy. Wystarczą, krótkotrwałe, nocne ochłodzenia by zniweczyć cały wylęg. Więc po co się męczyć.
kobayszi pisze:
A co to za problem, że już nie ma młodego czerwiu. Jak jest siła w ulach to ja bym sie cieszył. W kilku ulach na raz raczej matki nie zgineły.

Pewnie. Wcześniej czerwiły jak szalone. Jeśli zaś siły nie ma, to już raczej nie będzie. Nad przyczyną trzeba się pochylić.

Autor:  idzia12 [ 21 września 2015, 21:25 - pn ]
Tytuł:  Re: Brak matki czy po prostu nie czerwi...?

Będzie ochłodzenie.
,,Noce zimne, z licznymi spadkami temperatur poniżej 5 stopni, miejscami pojawią się pierwsze przygruntowe przymrozki.,,
http://krolowa-superstar.blog.pl/2015/0 ... ale-babie/
I jasność już jest. My wiemy to teraz a one wcześniej przewidują. W końcu od tego ich życie zależy.

Autor:  JM [ 21 września 2015, 23:05 - pn ]
Tytuł:  Re: Brak matki czy po prostu nie czerwi...?

idzia12 pisze:
. My wiemy to teraz a one wcześniej przewidują. W końcu od tego ich życie zależy.

No... z myśleniem u zwierząt sprawa jest ciągle problematyczna, a z tym przewidywaniem to już całkowita fantazja.
Gdyby one faktycznie taką zdolność posiadały to ich życie nie byłoby aż tak okrutne.
Owszem, zwierzęta świetnie reagują, ale na bodźce których aktualnie doświadczają, a od tego do przewidywania to daleka droga.

Autor:  idzia12 [ 22 września 2015, 16:59 - wt ]
Tytuł:  Re: Brak matki czy po prostu nie czerwi...?

JM pisze:
idzia12 pisze:
. My wiemy to teraz a one wcześniej przewidują. W końcu od tego ich życie zależy.

No... z myśleniem u zwierząt sprawa jest ciągle problematyczna, a z tym przewidywaniem to już całkowita fantazja.
Gdyby one faktycznie taką zdolność posiadały to ich życie nie byłoby aż tak okrutne.
Owszem, zwierzęta świetnie reagują, ale na bodźce których aktualnie doświadczają, a od tego do przewidywania to daleka droga.


To jak myślisz dlaczego przed tsunami pół godziny wcześniej pszczoły opuszczały swoje schronienia. Dlaczego przed ostrą zimą przygotowują się inaczej np . mocno kitują, więcej pokarmu biorą. Przyoczka nie są do końca zbadane a dają im informacje których my nie mamy.
Sam widziałeś, że kiedy pogoda miała być w zeszłym roku, co niektórzy na uszach chodzili by powstrzymać czerwienie a natura dawała rodzinom inne wskazówki. Pszczoły które nie ograniczano w czerwieniu czerwiły w październiku. Ostatnie pokolenie obleciało się, upasło i nie osypało. W tym roku czerwiu nie ma, lub wylęga się resztka, jaj brak, mimo że podkarmiamy jak zawsze. Powinny rozbudzić się w czerwieniu, choć nieznacznie, tak się nie dzieje. Poczytaj sobie o przyoczkach, jaką funkcję mają i jakie informacje już wiemy że przekazują. Czego jeszcze nie wiemy?
Mało wiemy i ja z tego zdaję sobie sprawę.

Autor:  JM [ 22 września 2015, 23:14 - wt ]
Tytuł:  Re: Brak matki czy po prostu nie czerwi...?

idzia12 pisze:
o jak myślisz dlaczego przed tsunami pół godziny wcześniej pszczoły opuszczały swoje schronienia...

No, i warto też jeszcze wspomnieć o świstakach...

Autor:  CYNIG [ 22 września 2015, 23:17 - wt ]
Tytuł:  Re: Brak matki czy po prostu nie czerwi...?

Nie mylmy reakcji owada na bodźce fizyczne z myśleniem/inteligencją. Owszem bodźce niezwykle słabe i być może nie wszystkie precyzyjnie określone ale jednak zamiast geniuszu pszczół upatrywałbym prostej akcji-reakcji.

Autor:  Marcin [ 22 września 2015, 23:49 - wt ]
Tytuł:  Re: Brak matki czy po prostu nie czerwi...?

idzia12 pisze:
JM pisze:
idzia12 pisze:
. My wiemy to teraz a one wcześniej przewidują. W końcu od tego ich życie zależy.

No... z myśleniem u zwierząt sprawa jest ciągle problematyczna, a z tym przewidywaniem to już całkowita fantazja.
Gdyby one faktycznie taką zdolność posiadały to ich życie nie byłoby aż tak okrutne.
Owszem, zwierzęta świetnie reagują, ale na bodźce których aktualnie doświadczają, a od tego do przewidywania to daleka droga.


To jak myślisz dlaczego przed tsunami pół godziny wcześniej pszczoły opuszczały swoje schronienia. Dlaczego przed ostrą zimą przygotowują się inaczej np . mocno kitują, więcej pokarmu biorą. Przyoczka nie są do końca zbadane a dają im informacje których my nie mamy.
Sam widziałeś, że kiedy pogoda miała być w zeszłym roku, co niektórzy na uszach chodzili by powstrzymać czerwienie a natura dawała rodzinom inne wskazówki. Pszczoły które nie ograniczano w czerwieniu czerwiły w październiku. Ostatnie pokolenie obleciało się, upasło i nie osypało. W tym roku czerwiu nie ma, lub wylęga się resztka, jaj brak, mimo że podkarmiamy jak zawsze. Powinny rozbudzić się w czerwieniu, choć nieznacznie, tak się nie dzieje. Poczytaj sobie o przyoczkach, jaką funkcję mają i jakie informacje już wiemy że przekazują. Czego jeszcze nie wiemy?
Mało wiemy i ja z tego zdaję sobie sprawę.


Ja akurat jestem w trakcie układania gniazd i z tym brakiem jaj to nieprawda.
W większości rodzin matki jeszcze czerwią .

Autor:  pisiorek [ 23 września 2015, 18:47 - śr ]
Tytuł:  Re: Brak matki czy po prostu nie czerwi...?

Marcin pisze:
Ja akurat jestem w trakcie układania gniazd i z tym brakiem jaj to nieprawda.
W większości rodzin matki jeszcze czerwią .


marcin dobrze pisze ,u mnie przy zakarmianiu matki ograniczyly czerwienie do minimum poniewaz pszczoly zalewaly ramki. teraz po wyrywkowych wgladach do kilku uli okazalo sie ze tak ulozyly zapasy zimowe ze 1-na lub 2 ramki w zrodku gniazda maja zostawione miejsce i matki czewria, pszczoly ukladaja tam duze ilosci pylku.
pokarmu nie wezma wiecej ,zalaly po 7 lub 8 ramek na ful a jednak zostawily matkom miejsce na czerw. kazdy kto troche wie o pszczolach ma swiadomosc ze matki nie przerywaja czerwienia prawie wcale nawet w zimie skladaja nie wielkie ilosci jaj. to co pszczoly z nimi robia zjadaja lub wychowuja to juz inna sprawa .

szkoda zeAdam-Opole, cos nam zamilkl i nie wyjasnil pytan oraz watpliwosci :pala: :wink:

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/