FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Warszawski zwykły - na ilu ramkach zimować
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=16136
Strona 1 z 1

Autor:  novi [ 25 września 2015, 20:31 - pt ]
Tytuł:  Warszawski zwykły - na ilu ramkach zimować

Obecnie ująłem ramek, ale w 2 ulach musiałem zostawić 11 ramek, jak mniej to by chyba wyłaziły na zewn. ula - ramki full obsiadane a robiłem przegląd jak część była w polu.
I pytanie jak zostawic na zimę - skoro w WZ ulach zalecają max.7 ramek.?

Autor:  krzysztof [ 25 września 2015, 20:41 - pt ]
Tytuł:  Re: Warszawski zwykły - na ilu ramkach zimować

novi, Zalecania bywają różne , nie zawsze prawdziwe ja w tym roku większość zimuję na dziewięciu ,ale kilka rodzin jest na jedenastu I tak jak piszesz puki co wylewają sie za zatwór ,poczekam jeszcze broszkę ochłodzi sie i wtedy ocenię ile pozostawić poz.Krzys

Autor:  Lisek87 [ 25 września 2015, 21:45 - pt ]
Tytuł:  Re: Warszawski zwykły - na ilu ramkach zimować

Przeważnie w WZ zimuje się na 8-9... zależy ile czerwiu było na koniec sierpnia przed karmieniem...

Autor:  wtrepiak [ 26 września 2015, 09:17 - sob ]
Tytuł:  Re: Warszawski zwykły - na ilu ramkach zimować

Jeszcze trochę pszczoły ubędzie ..letniej spracowanej , która jeszcze jest w ulach...

Autor:  roman [ 27 września 2015, 21:30 - ndz ]
Tytuł:  Re: Warszawski zwykły - na ilu ramkach zimować

zobacz stronę koła pszczelarskiego nr 2 w łodzi i zakładkę porady BOGDANA tam jest wszystko opisane jak gospodarzyć w ulu warszawskim zwykłym

Autor:  novi [ 09 października 2015, 19:49 - pt ]
Tytuł:  Re: Warszawski zwykły - na ilu ramkach zimować

Odgrzeję temat z uwagi na dzisiejsze spostrzeżenia z próby "ujęcia" ramek.
1/ w ulu z rojem złapanym 9.VIII (2-2,5kg) zdołałem zmniejszyć o 1 ramke do 6 ramek.
2/ w 2 ulach z rojami zakupionymi 10.VI jest obecnie 9 i 10 ramek -obsiadają nawet zatwory nadal
3/ ul stary ma 11 ramek na full po zatwory
... a były przymrozki od kilku dni , a dzisiaj rano -5`C , i małe nie latały oczywiście mimo słońca w dzień

Teraz pytanie - jak mam szukać ramek do usunięcia - z brzegów (są ciężkie ) czy w środku gniazda? czy też dać sobie i im spokój i zadbać o dobrą wentylację - tzn po ostatniej ramce brak beleczki?.

Autor:  waldek6530 [ 09 października 2015, 21:25 - pt ]
Tytuł:  Re: Warszawski zwykły - na ilu ramkach zimować

Jeżeli przy tych temperaturach ( -5 w nocy w dzień też już tyłka nie urywa ) to bym je zostawił tak jak masz i powinno być dobrze. Czytałem na jednym z forum post dość doświadczonego pszczelarza z Limanowej Stanisława Z. on zimował w warszawskich poszerzanych na 12 - 14 ramkach i nic się pszczółką nie działo. Tak, że różne są szkoły. Może czasami my za wiele chcemy za nie robić i myśleć.

Autor:  JM [ 09 października 2015, 22:31 - pt ]
Tytuł:  Re: Warszawski zwykły - na ilu ramkach zimować

Jedyne co się może dziać przy zimowaniu na nadmiernej ilości ramek, to ich pleśnienie.
Ramki nieobsiadane często pleśnieją, pokarm w nich może częściowo krystalizować, w efekcie są do wyrzucenia.

Autor:  CarIvan [ 10 października 2015, 06:58 - sob ]
Tytuł:  Re: Warszawski zwykły - na ilu ramkach zimować

novi, nawet mega silne rodziny nie potrzebują więcej jak 8-9 ramek wz do zimowli, ujmuje się te z środka w jakich jest najmniej zapasów ale trzeba tez pamiętać że przynajmniej jedna ramka musi zostać z choć 30% ilością pustych komórek. Beleczki jak stosujesz pomiędzy ramkami to pozbądź się ich wszystkich są zbędne.

Autor:  Łukasz [ 10 października 2015, 07:18 - sob ]
Tytuł:  Re: Warszawski zwykły - na ilu ramkach zimować

novi, nie ujmuj juz żadnych ramek. Pszczoły ułożą sobie pokarm i gniazdo tak jak sobie będą chcialy. Same wiedzą jak.
Mam rodziny które na zimę mają 13,14 ramek wz, choć i tak nie obsiadają wszystkich.
Pszczołom w dzuplach nikt nie ujmować ramek i dawały radę. Dadzą i Twoje. A beleczki to zbędny i nikomu nie potrzebny wymysł.

Autor:  henry650 [ 10 października 2015, 10:06 - sob ]
Tytuł:  Re: Warszawski zwykły - na ilu ramkach zimować

Łukasz, nikt nie ujmowal ramek ale tez tak do konca nikt nie wie ile rodzin w dziuplach przezywalo do wiosny i miodu nikt im nie wybieral


henry0

Autor:  Krzyżak [ 10 października 2015, 10:50 - sob ]
Tytuł:  Re: Warszawski zwykły - na ilu ramkach zimować

Ujmowanie ramek jest do niczego nie potrzebne. Zbędna robota.
Ujmowanie ramek wprowadzono, gdy człowiek zaczął trzymać pszczoły w ulach ze słabą wentylacją /termosy z pełną dennicą/. Wtedy pojawiła się pleśń na nieobsiadanych ramkach i zaczęto je ujmować.
W ulu gdzie nie mamy problemów z wilgocią czyli jest tam dobra wentylacja np. ule jednościenne z osiatkowaną dennicą, można tam mieć i 100 ramek i nic nie spleśnieje a pszczoły sobie obsiądą tyle ramek ile będą chcieć. Ramki nie pleśnieją od tego, że są nieobsiadane tylko od wilgoci w ulu.
Jak się ma ul do dupy to trzeba sobie dokładać roboty z ujmowaniem ramek na jesień i wracanie z nimi na wiosnę.

Autor:  JM [ 10 października 2015, 11:57 - sob ]
Tytuł:  Re: Warszawski zwykły - na ilu ramkach zimować

Krzyżak pisze:
Ujmowanie ramek jest do niczego nie potrzebne. Zbędna robota.
Ujmowanie ramek wprowadzono, gdy człowiek zaczął trzymać pszczoły w ulach ze słabą wentylacją /termosy z pełną dennicą/. Wtedy pojawiła się pleśń na nieobsiadanych ramkach i zaczęto je ujmować.
W ulu gdzie nie mamy problemów z wilgocią czyli jest tam dobra wentylacja np. ule jednościenne z osiatkowaną dennicą, można tam mieć i 100 ramek i nic nie spleśnieje a pszczoły sobie obsiądą tyle ramek ile będą chcieć. Ramki nie pleśnieją od tego, że są nieobsiadane tylko od wilgoci w ulu.
Jak się ma ul do dupy to trzeba sobie dokładać roboty z ujmowaniem ramek na jesień i wracanie z nimi na wiosnę.

Być i tak jest, ale...
temat brzmi "Warszawski zwykły - na ilu ramkach zimować", tak więc informacje o osiatkowanych dennicach itp. poza ewentualnie ogólną wiedzą, są tu do niczego nieprzydatne.
W typowym WZ ramki nieobsiadane w czasie zimowli najczęściej jednak pleśnieją.

Autor:  CarIvan [ 10 października 2015, 13:43 - sob ]
Tytuł:  Re: Warszawski zwykły - na ilu ramkach zimować

JM pisze:
W typowym WZ ramki nieobsiadane w czasie zimowli najczęściej jednak pleśnieją.
Zgadza się dlatego należy ująć te z środka gniazda i nawet jeśli rodzina jest mega silna nie zostawiać więcej niż 8-9 jak pisałem bo nawet tylu w zimowym kłebie nie obsiądą ale muszą mieć tyle z uwagi na ilość zapasów jaka jest konieczna do przezimowania nim zaczną latać na coś co daje nektar.

Łukasz pisze:
Mam rodziny które na zimę mają 13,14 ramek wz, choć i tak nie obsiadają wszystkich.
Nie chciał bym mieć od Ciebie odkładów po takiej zimowli. Dziupla nigdy nie zrówna się z leżakiem bo i układ plastrów inny i ich ilość.

Autor:  Łukasz [ 10 października 2015, 15:29 - sob ]
Tytuł:  Re: Warszawski zwykły - na ilu ramkach zimować

CarIvan, możesz nie chcieć odkładów.

Mówię tylko jak to wygląda u mnie i nikt nie musi się z tym zgadzać. A będę zimował tak pszczoły nie pierwszy raz. Jakoś nie miałem problemów z wilgocią pleśnią itp. Pszczoły wychodzą z mimy silne i to jest dla mnie najważniejsze.

Ramki pleśnieją w ulu nie od ich ilości, a słabej wentylacji ula.

Autor:  CarIvan [ 10 października 2015, 18:05 - sob ]
Tytuł:  Re: Warszawski zwykły - na ilu ramkach zimować

Więc Łukaszu odpowiedz mi jak ją właściwie jesteś w stanie zapewnić (tą wentylację) wylotem ula wz jeśli nie masz siatki w dennicy bo z pewnością sam wylotek to mało, wiem miałem ule wz na 20 ramek i wylot 30 cm długości był za mało.

Autor:  bzzy [ 10 października 2015, 21:31 - sob ]
Tytuł:  Re: Warszawski zwykły - na ilu ramkach zimować

CarIvan pisze:
Więc Łukaszu odpowiedz mi jak ją właściwie jesteś w stanie zapewnić (tą wentylację) wylotem ula wz jeśli nie masz siatki w dennicy bo z pewnością sam wylotek to mało, wiem miałem ule wz na 20 ramek i wylot 30 cm długości był za mało.


oj coś się czepiasz Łukasza, już pomijam fakt, że w ulu wz aby mieć wilgoć to trzeba się o to postarać, stare ule wz nigdy wilgoci nie posiadały bez względu na siłę rodziny,

ps nie podniecajmy się tak tymi dennicami osiatkowanymi, kiedyś ich nie było a pszczelarstwo miało się dobrze, oczywiście kiedyś ul był drewniany, teraz widuję się płytę osb oklejąną styropianem taka oszczędność ubogich

Autor:  Lisek87 [ 11 października 2015, 08:41 - ndz ]
Tytuł:  Re: Warszawski zwykły - na ilu ramkach zimować

bzzy pisze:
nie podniecajmy się tak tymi dennicami osiatkowanymi, kiedyś ich nie było a pszczelarstwo miało się dobrze, oczywiście kiedyś ul był drewniany, teraz widuję się płytę osb oklejąną styropianem taka oszczędność ubogich

bzzy, Oszczędność ale pozorna...Do mnie przemawia tylko drewno. Jestem w posiadaniu tylko sosnowego i z takiego robię ule. W WZ stojaku mam wlotek na szerokość dennicy a w leżaku ma jakieś 25-30cm zimuję bez powałki i kocyków i jest ok. Teraz zrobiło się zimno i pozbijały się w kłęby, zajrzałem wczoraj i zajmują tak ok7-8 uliczek...

Autor:  novi [ 11 października 2015, 11:34 - ndz ]
Tytuł:  Re: Warszawski zwykły - na ilu ramkach zimować

bzzy pisze:
CarIvan pisze:
Więc Łukaszu odpowiedz mi jak ją właściwie jesteś w stanie zapewnić (tą wentylację) wylotem ula wz jeśli nie masz siatki w dennicy bo z pewnością sam wylotek to mało, wiem miałem ule wz na 20 ramek i wylot 30 cm długości był za mało.


oj coś się czepiasz Łukasza, już pomijam fakt, że w ulu wz aby mieć wilgoć to trzeba się o to postarać, stare ule wz nigdy wilgoci nie posiadały bez względu na siłę rodziny,


Dziękuję za podpowiedzi.
bzzy -> Z tym brakiem wilgoci w starym ulu WZ nie do końa sie zgodzę, miałem stary ul WZ, zgodnie ze stara szkołą ociepliłem z boków i góry na zimę, beleczki przepisowo - wszędzie i wylotek zmniejszony na zimę - i co? i zapleśniełe dwie ramki, rodzinka ledwo przeżyła.

Autor:  Lisek87 [ 11 października 2015, 11:38 - ndz ]
Tytuł:  Re: Warszawski zwykły - na ilu ramkach zimować

novi pisze:
zgodnie ze stara szkołą ociepliłem z boków i góry na zimę
A po co?

Autor:  janmar64 [ 11 października 2015, 13:31 - ndz ]
Tytuł:  Re: Warszawski zwykły - na ilu ramkach zimować

Do Carvan -piszesz że beleczki są zbędne i lepiej z nich zrezygnować.Tak ale wtedy chyba musimy zastosować powałkę bo zimując bez górnego ocieplenia będą straszne przeciągi, komin.

Autor:  Łukasz [ 11 października 2015, 15:34 - ndz ]
Tytuł:  Re: Warszawski zwykły - na ilu ramkach zimować

CarIvan pisze:
Więc Łukaszu odpowiedz mi jak ją właściwie jesteś w stanie zapewnić (tą wentylację) wylotem ula wz jeśli nie masz siatki w dennicy bo z pewnością sam wylotek to mało, wiem miałem ule wz na 20 ramek i wylot 30 cm długości był za mało.

Wlotek otwarty, brak beleczek, żadnych ociepleń bocznych i innych zbędnych rzeczy. Wystarczy żeby nic nie pleśniało.
janmar64 pisze:
ak ale wtedy chyba musimy zastosować powałkę bo zimując bez górnego ocieplenia będą straszne przeciągi, komin.

nie robi się komin. WZ nie ma osiatkowanych dennic.

Autor:  bzzy [ 11 października 2015, 16:37 - ndz ]
Tytuł:  Re: Warszawski zwykły - na ilu ramkach zimować

Dziękuję za podpowiedzi.
bzzy -> Z tym brakiem wilgoci w starym ulu WZ nie do końa sie zgodzę, miałem stary ul WZ, zgodnie ze stara szkołą ociepliłem z boków i góry na zimę, beleczki przepisowo - wszędzie i wylotek zmniejszony na zimę - i co? i zapleśniełe dwie ramki, rodzinka ledwo przeżyła.[/quote]

heh nie piszmy gdzieś kiedyś miałem ul i coś wyszło nie tak, na takiej podstawie nic nie można wywnioskować, miałem znajowego starego pszczelarza, który zaczynał z pszczelarstwem po wojnie i gospodarował przez całe swoje życie na prawie 80 rodzinach w ulach wz i to było coś

Autor:  nightwalker24 [ 11 października 2015, 16:47 - ndz ]
Tytuł:  Re: Warszawski zwykły - na ilu ramkach zimować

odnośnie zimowania pszczół mało mogę się wypowiedzieć ponieważ to moja pierwsza zima z pszczołami jedynie co mogę powiedzieć po rozmowie z pszczelarzem który od lat 60 do 2010 hodował pszczoły to tyle że trzeba obserwować jak zewnętrzne ramki nie są obsiadane i są puste to zabrać jak pełne i obsiadane bardzo licznie to zostawić i nie ważne ile ich jest może być 5 albo 10

Autor:  bzzy [ 11 października 2015, 19:51 - ndz ]
Tytuł:  Re: Warszawski zwykły - na ilu ramkach zimować

nightwalker24 pisze:
odnośnie zimowania pszczół mało mogę się wypowiedzieć ponieważ to moja pierwsza zima z pszczołami jedynie co mogę powiedzieć po rozmowie z pszczelarzem który od lat 60 do 2010 hodował pszczoły to tyle że trzeba obserwować jak zewnętrzne ramki nie są obsiadane i są puste to zabrać jak pełne i obsiadane bardzo licznie to zostawić i nie ważne ile ich jest może być 5 albo 10


pszczoły karmi się tak aby miały odpowiedni zapas pokarmu, ale wiadomo, że pokarm trzeba przenieść i przerobić co wiąże się z wypracowaniem pszczół, ujmowanie bocznych ramek z pokarmem po zakarmieniu bo pszczelarz, źle dopasował ilość ramek do obsiadanych je pszczół jest nieporozumieniem i świadczy tylko o małym doświadczeniu pszczelarza :pala:

Autor:  nightwalker24 [ 11 października 2015, 21:21 - ndz ]
Tytuł:  Re: Warszawski zwykły - na ilu ramkach zimować

czy kolega doczytał to co pisałem że jeśli ramki zewnętrzne są bez pokarmu i nie są obsiadane przez pszczoły to można usunąc z ula i nie jest to moje stwierdzenie tylko wieloletniego pszczelarza który ma z 75 lat i przez połowę życia miał po 120 uli

Autor:  manio [ 11 października 2015, 21:40 - ndz ]
Tytuł:  Re: Warszawski zwykły - na ilu ramkach zimować

nawet w ulu warszawskim można zapewnić doskonałe warunki zimowli bez nawet śladów wilgoci. Daszek jest przecież wentylowany i z otwartym wylotkiem wystarczy tej wentylacji. Można nawet "po staremu" ocieplić boki , byle tylko nie zamknąć całości górą. Ocielenia tyle ile zimujących ramek, pozostał wolna część jest swobodnie wentylowana. Warunki zimowli wtedy nie gorsze niż w ulu z dennicą osiatkowaną.
Błędem jest szczelne ocieplenie całości ula od góry, wtedy nie ma cyrkulacji powietrza i pojawia się wilgoć.
Jeszcze lepiej jak nie ma żadnego ocieplenia , na ramkach bez beleczek leży tylko powałka ( też tylko na długości gniazda , nie na całym ulu) . Wylotek może być nawet zamknięty , lub uchylony na 1 pszczołę, ul się doskonale zwentyluje przez daszek.

Autor:  CarIvan [ 11 października 2015, 21:57 - ndz ]
Tytuł:  Re: Warszawski zwykły - na ilu ramkach zimować

janmar64 pisze:
Do Carvan -piszesz że beleczki są zbędne i lepiej z nich zrezygnować.Tak ale wtedy chyba musimy zastosować powałkę bo zimując bez górnego ocieplenia będą straszne przeciągi, komin.
albo powałkę albo folię albo tylko najzwyklejszy kawałek materiału bawełnianego i niezależnie co położysz będzie to lepsze niż zabeleczkowane gniazdo.

Autor:  mardrak [ 11 października 2015, 22:28 - ndz ]
Tytuł:  Re: Warszawski zwykły - na ilu ramkach zimować

Od zawsze mam zabeleczkowane gniazdo, poduchy po bokach i na górze i nie narzekam. Otwarte mam tylko ostatnie uliczki przy zatworach. Wilgoci brak, na wiosnę pszczoły rozwijają się piorunem. Wylotów nie zwężam.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/