FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam.
Dopiero się zarejestrowałem,a już pytam.
Mam problem ,znajomy kazał mi do końca miesiąca wynieść się z pszczołami z jego działki.
Znalazłem już nowe miejsce,ale nie wiem ,czy o tej porze mogę przewozić ule o jakieś 4km.Dodam,że rodzinki są zakarmione i odymione,byłem wczoraj i nie widzę już lotów w nocy dziś było -7 pewnie zawiązały się w kłąb i nie wiem czy mogę je teraz przewozić,czy czekać jak się trochę ociepli.
Pozdrawiam i proszę o pomoc.

Jeszcze będzie ciepło, więc zaczekaj, do końca miesiąca masz jeszcze troche czasu.

pegaz1970, jesien to trudny okres do przeprowadzek ramki zalane pokarmem ciezkie wiec trzeba uwazac najlepiej na wiosne sprubuj sie dogadac zeby poczekal przecierz w zimie pszczolki mu nie beda dokuczac ale jak mus to mus


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

Też będę jeszcze w tym roku przewoził ule.
Nigdy nie zaobserwowałem negatywnych skutków jesiennych przewózek.

Pozdrawiam,
Buba

Naprawdę jest mus,bo działka została sprzedana i muszę się wynosić i to jeszcze nie na moją pasiekę bo u mnie trwają prace geodezyjne i wznowienie granic,a jeszcze chcę to ogrodzić i zaorać ten ugór.

pegaz1970, nie stresuj się. Spokojnie możesz jeszcze teraz przewieźć swoje pszczółki, zapewniam Cię, że w niczym im to nie zaszkodzi.
Tym bardziej, że to tylko 4 km. Trochę tylko poszumią i zaraz im przejdzie.
Ps.
A te prace geodezyjne to w czym tak bardzo przeszkadzają. Sam jestem geodetą więc wiem że takie prace nie trwają przecież wieczność. O tej porze i wg prognozowanej pogody to wygląda na to, że pszczoły nawet nosa z ula nie wychylą i żadnym pracom nie będą przeszkadzać, no chyba że geodeta będzie jakiś taki przerażony samym nawet tylko widokiem ula. Ale geodeci to powinien być raczej odporny gatunek, z różnymi sytuacjami w terenie przychodzi im mieć styczność.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

To nie chodzi o samych geodetów po całej sprawie i wytyczeniu działki chciałbym usunąć kilka drzew i zaorać ,a potem ogrodzić i dlatego nie chcę trzymać na razie tam uli.

Jedyne ryzyko to uszkodzenie matki , zadbaj o dobrą pomoc fizyczną do noszenia , załadunku i rozładunku uli. Nie śpiesz się i jak najmniej ruchów. Sprawdź ramki czy nie luźne , jeśli trzeba zabezpiecz je przed przemieszczaniem się blokując zatwory do ścian ula.

Ja mam jeszcze 2 pasieki do zwiezienia. Czekam na ciepło - tak, aby pszczółki nie tworzyły kłębów. Jeśli będzie zimno, pszczołą, która spadnie na dennicę może mieć problem z powrotem (szczególnie przy podłożonych poduszkach powietrznych i osiatkowanej dennicy) Jeżeli rano będziesz miał 5 stopni i prognozy na 10-12 - wieź śmiało - nawet jak spadną, wejdą po południu na rameczki. Na zimę ramki są mocno pokitowane, więc problemu z przesuwaniem nie powinno być.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110

Mam nadzieję,że to ciepło przyjdzie,bo patrząc na prognozy i to co się dzieje za oknem nie napawa mnie optymizmem.
Boję się o te moje dziewczynki