FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 21 lipca 2025, 15:33 - pn

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 46 ] 
Autor Wiadomość
Post: 22 września 2015, 21:13 - wt 

Rejestracja: 09 grudnia 2014, 21:41 - wt
Posty: 14
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Stryszawa
Ja w tym roku użyłem do podkarmiania w większości słoików i tylko w 4 ulach podkarmiaczek. Moim zdaniem lepsze są do podkarmiania słoiki na powałce. W 2 podkarmiaczkach (bez pływaków) miałem mnóstwo martwych pszczół. Jakie są wasze opinie i może rady ze sposobem podkarmiania.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 września 2015, 22:21 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 sierpnia 2007, 09:21 - pn
Posty: 1610
Lokalizacja: Wawa
Ja mam podkarmiaczki , ale zakarmiam w słoikach, słoiki może są bardziej uciążliwe ....ale !!! mogę sobie w każdej chwili przemyć wodą i są czyste.
Nie topią się pszczoły itp ...
Są plus ty o minusy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 września 2015, 22:27 - wt 

Rejestracja: 07 marca 2013, 17:54 - czw
Posty: 627
Lokalizacja: Baćkowice
Ule na jakich gospodaruję: WP=> Wlkp
A ja mam butelki 5l po wodzie, przecięte wzdłuż. W środku siano, mieści sie ok 4l. Nie topią sie pszczoly, po karmieniu wrzucam. Na następne karmienie mam nowe butelki

_________________
Nie mów że coś jest niemożliwe
jeśli tego nie próbowałeś


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 września 2015, 00:09 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 sierpnia 2007, 09:21 - pn
Posty: 1610
Lokalizacja: Wawa
Też jest dobre ...kiedyś kiedyś..zakarmialiśmy w takich blaszkach do pieczenia chleba lub węższe do ciasta , patyczki z suchych malin i na to trawa.Jest ok.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 września 2015, 00:26 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 sierpnia 2012, 21:31 - wt
Posty: 862
Lokalizacja: Okolice Rybnika (Śląskie)
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowskiej --> 1/2 Dadant
Ja od siebie powiem że podkarmiaczki powałkowe są super, ale były problemy z rabunkami w tych ulach, w słoikach nie. Jakby nie chodzenie z wiadrami i lanie do tych słoików to wolałbym właśnie takie, ale też lanie 5l na raz to z mojej strony chyba błąd, lepiej mniej a częściej, wtedy pszczoły do rana mają pobrane.

_________________
Pamiętajcie ,,Przy Pszczołach Nie Ma Jutra''


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 września 2015, 01:17 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
A ja sobie tak podkarmiam i jest bezproblemowo. Wchodzi co prawda tylko max 1,8 l. Na zalewanie gniazd trzeba ze 2 razy zajrzeć. Ot, jedyny problem. Za to żadna pszczółka się nie utopi i nie zgniecie, kładę na pajączka. Pozdrawiam.


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 września 2015, 07:55 - śr 
MODERATOR

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6797
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Rzepiennik
Pitt83,
Jak kupowałem podkarmiaczki u Tumidajewicza też miałem takie wątpliwości
.powiedział "zdrowe pszczoły się nie topią tylko chore " jest dużo prawdy w tym stwierdzeniu .

_________________
W wolnej chwili, zapraszam.
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 września 2015, 10:02 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Bo jak inaczej wytłumaczyć.. co ciekawsze.. jest ciepło, pierwsze porcje pobierają bez problemu.. jak się coś utopi - to zostaje wyniesione i czysto - pszczoły zdrowe. Robi się zimniej, niechętnie już wędrują do podkarmiaczek, nie czyszczą.. nagle przy kolejnym zakarmieniu robią się chore.. Bo tak wskazuje obserwacja.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 września 2015, 10:03 - śr 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Słoiki, wiaderka ,miski mają inne przeznaczenie .Nigdy nie będą posiadały parametrów podkarmiaczki . Higiena zachowana w trakcie podkarmiania to podstawowy warunek. Zastanawiam się ile nieczystości zostaje wprowadzonych do pokarmu zimowego przez włożenie słomy do miski , wiaderka a następnie zalanie syropem czy inwertem. Eliminując takie nie do końca przemyślane działania przyczyniamy się do poprawy zdrowia i sily naszych podopiecznych. Dlatego wybrałem podkarmiaczki.

Słoma ??? Zastanawiam się ile przyjęła oprysków związkami chemicznymi, ile zanieczyszczeń zawiera wynikiem mechanicznego zbioru. Kiedyś kolega rolnik opowiadał o pryskaniu Randapem w ostatnim etapie wegetacji zboża . Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 września 2015, 10:13 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 sierpnia 2007, 09:21 - pn
Posty: 1610
Lokalizacja: Wawa
Więc my też spożywamy to zboże...
To powiedz im to .....


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 września 2015, 10:19 - śr 

Rejestracja: 07 marca 2013, 17:54 - czw
Posty: 627
Lokalizacja: Baćkowice
Ule na jakich gospodaruję: WP=> Wlkp
No tak bo wszyscy kupują slome czy siano od kogoś. Ile używasz naturalnych leków na waroze które ktos jakos wyprodukował? Drewno to tez szczyt czystości, szczególnie to po opryskach na owady czy inne robactwo. A wiadomo ze takie opryski są wykonywane nad lasami. Jesli daje siano do podkarmiaczki, które wczesniej tworzyło łąkę z której mam miód, to co ten miód jest do wylania?

_________________
Nie mów że coś jest niemożliwe
jeśli tego nie próbowałeś


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 września 2015, 10:37 - śr 
andrzejkowalski100 pisze:
Słoiki, wiaderka ,miski mają inne przeznaczenie .Nigdy nie będą posiadały parametrów podkarmiaczki . Higiena zachowana w trakcie podkarmiania to podstawowy warunek.
Karmię wiaderkami, całymi odwracając je do dołu deklem, higieniczniej nawet Ty nie potrafisz z jakąkolwiek podkarmiaczką. W osiem dni wszystko wzięły w każdej z rodzin.


Obrazek


Na górę
  
 
Post: 23 września 2015, 11:00 - śr 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
CarIvan, tu nie widzę żadnych nieprawidłowości. Podkarmiaczka jeszcze załatwia problem podawania małych porcji stymulacyjnie . Pozdrawiam :pl:

ps . Poprzeczka mojego postępowania co do higieny w pasiece tak wysoko ,że Tobie przez myśl nie przejdzie aby podjąć próby jej przeskoczenia. :haha: :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 września 2015, 11:26 - śr 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Dominikkuchniak, nie usprawiedliwiaj w ten sposób nieprawidłowości. Ja przyjąłem zasadę która ma za zadanie redukowanie poszczególnych dróg, którymi do ula, organizmu pszczoły mogą trafić niepożądane substancje. Kiedyś pisałem ,że na dzień dzisiejszy nie ma możliwości aby człowiek ,a tym bardziej pszczoła uniknął wprowadzenia do organizmu chemii. Ale występuje subtelna różnica w ilości, której przekroczenie może doprowadzić do śmierci człowieka a co dopiero małego bezbronnego owada. Starajmy się pamiętać o tym ,że pszczoła nie ma możliwości obrony przed działaniem związków chemicznych. Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 września 2015, 13:10 - śr 

Rejestracja: 09 września 2014, 09:31 - wt
Posty: 68
Lokalizacja: Okolice Ojcowa
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Kraków
Ja posiadam taką, kupiona u Łukasiewicza za 12 zł, nie jest to samoróbka, pszczoły sie nie topią stożek po którym pszczoły zachodzą pobierać pokarm jest w pewien sposób sfrezowany(chropowaty, dal lepszej przyczepności). Wszystko jest zgrane z plastikowymi pajączkami. Słoikami też sie bawiłem jak miałem dwie rodziny obecnie jest sześć. Korpus 1/2wlkp po skończonym za karmieniu idzie pod korpus z gniazdem.

Takie pytanie do osób które maja podkarmiaczki wiaderkowe, czy przykrywki na wiaderka po częstym użytkowaniu(otwieranie, zamykanie) nie odkształcają wam sie i jest problem z szczelnym zamknięciem wiaderka ?




Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 września 2015, 13:18 - śr 
andrzejkowalski100 pisze:
CarIvan, tu nie widzę żadnych nieprawidłowości. Podkarmiaczka jeszcze załatwia problem podawania małych porcji stymulacyjnie . Pozdrawiam :pl:

ps . Poprzeczka mojego postępowania co do higieny w pasiece tak wysoko ,że Tobie przez myśl nie przejdzie aby podjąć próby jej przeskoczenia. :haha: :haha:
stymulacyjnie podsycam słoikami 0,5 l dając co drugi dzień 300 ml gotowej paszy albo syropu cukrowej 1:1. Co zaś tyczy się higieny w pasiece i w ulu nie wiem czy czasami nie jesteś z swoją poprzeczką zdecydowanie niżej niż moja poprzeczka jest usytuowana. Łatwo jest pisać jak nie ma się pojęcia co jest u drugiego, trudniej konstruktywnie wymienić się własnymi doświadczeniami nie będąc przy tym nastawionym na krytykę że strony posiadaczy pszczół.


Na górę
  
 
Post: 23 września 2015, 13:20 - śr 
ŁukaszK, jak masz po zamknięciu nieszczelne dekle to taśma pakowa rozwiązuje problem.


Na górę
  
 
Post: 23 września 2015, 13:38 - śr 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
CarIvan, nie widzę trudności możemy się wzajemnie odwiedzić i odczytamy wysokość poprzeczki nie dzielą nas oceany. Co do słoików , wiedziałem że ich używasz . Ja stosuje podkarmiaczki własnej roboty i własnego pomysłu. Higienicznie ,zdrowo i wygodnie. Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 września 2015, 15:20 - śr 

Rejestracja: 11 października 2012, 18:33 - czw
Posty: 186
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
W tym roku nabyłem podkarmiaczki takie jak kolega ŁukaszK.
Są rewelacyjne, prosto się zakłada, prosto zdejmuje, nic nie cieknie, nic nie leci. Łatwo się myje. 4 litrowa. To moja czwarta podkarmiaczka i przy niej już zostaje. 12 zł sztuka

_________________
ramka 26+13, pożytki: rzepak, akacja, lipa


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 września 2015, 16:08 - śr 
Mam takie same jak kolega ŁukaszK tylko z pokrywkami , wiosną planuje je wykorzystać jako poidła nie wiem czy to się uda czas pokarze.


Na górę
  
 
Post: 23 września 2015, 20:02 - śr 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
U mnie jest higienicznie , podkarmiaczki jednorazowe , żadna pszczoła nie ma jak się utopić :

Obrazek
pszczoły same sobie regulują szybkość pobierania , jak za mało otworów to bez problemów wycinają sobie więcej. Jak się trochę zagapię to torebkę potną i wyrzucą .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 września 2015, 20:21 - śr 

Rejestracja: 01 czerwca 2014, 22:20 - ndz
Posty: 978
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Jerzmanowice
Podtopienia wynikają z tego ,że macie syrop gęsty bo są zimne noce.
Sam zacząłem karmić od 4 dni i pojedyncze sztuki znalazłem utopione tylko w kilku ulach.
Żeby nie było podtopień kładę pojemniki z syropem i słomą na gniazdach
i uszczelniam ul od góry żeby było ciepło. Wtedy syrop jest cały czas rzadki ponieważ
jest ogrzewany ciepłem pszczół i nie ma żadnego problemu z pobieraniem i topieniem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 października 2015, 23:31 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 maja 2010, 22:59 - wt
Posty: 262
Lokalizacja: podkarpacie
Ule na jakich gospodaruję: warszawskie-poszerzane
do zakarmiania w słoiku proponuję takie coś

Obrazek

_________________
moje pasieki viewtopic.php?f=21&t=5781


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 października 2015, 23:52 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
pszczoła musi do tego wejść a to już jest mało praktyczne

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 października 2015, 05:40 - pt 
Dokładnie, ja stawiam słoik w miejscu wyjętego z kołnierza pajączka i tyle, zabieram słoik wkładam pajączek w kołnierz.


Na górę
  
 
Post: 30 października 2015, 14:01 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2015, 23:41 - sob
Posty: 663
Lokalizacja: Lublin/ Wierzchowiska Drugie-Świdnik
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: Lublin
Carlvan a w tym wiaderku to dużo dziurek robisz?

_________________
Pozdrawiam Paweł


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 października 2015, 21:30 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
jeśli karmię słoikiem to nie wyciągam nic, słoik stawiam na pajączku, pszczoły ładnie syrop pobierają, mają przecież ponad 6mm-we języczki, natomiast wiaderkiem to niestety, ale trzeba wyciągnąć pajączek inaczej pszczoła nie dostanie do otworów pawelp1320 otwory robi się na środku wieczka w kółku nie większym niźli jest nakrętka od słoika 09l, otworów robi się około 30 fi 2 mm, jeśli zrobisz na całej powierzchni wieczka to syrop z wiaderka wycieknie

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 października 2015, 21:58 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2015, 23:41 - sob
Posty: 663
Lokalizacja: Lublin/ Wierzchowiska Drugie-Świdnik
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: Lublin
Dzięki :D

_________________
Pozdrawiam Paweł


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 października 2015, 22:11 - pt 
pawelp1320 pisze:
Carlvan a w tym wiaderku to dużo dziurek robisz?
jak karmię wiadrem tzn już zakarmienia na zimę to 40-50 a w dekiel słoika 1-2.


Na górę
  
 
Post: 30 października 2015, 22:21 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
CarIvan pisze:
pawelp1320 pisze:
Carlvan a w tym wiaderku to dużo dziurek robisz?
jak karmię wiadrem tzn już zakarmienia na zimę to 40-50 a w dekiel słoika 1-2.
jakie 1-2 ja robię też ponad 30 otworków tylko do inwertu to już 2,5mm

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 października 2015, 22:31 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8749
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
z dziurek to ja się już wyleczyłem :haha: leje od dwoch sezonów do wiaderek 3,5l x 2 pomiędzy nimi jakaś ramka żeby miały po czym spacerować no i oczywiście jakieś pływaki typu gałęzie jodłowe czy sosnowe (zależy co rośnie koło ula)
wczesniej pieprzyłem się z wierceniem nakrętek we wiadrach, nalewaniem odwracaniem i na koniec zbieraniem wiaderek a teraz tylko raz rozkładam a pozniej tylko spaceruje z 11litrowymi wiadrami i nalewam, 3 takie spacerki i po ptokach można wspominać pracowity sezon

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 października 2015, 07:28 - sob 
SKapiko pisze:
jakie 1-2 ja robię też ponad 30 otworków tylko do inwertu to już 2,5mm
A już Ci wyjaśniam, słoików używam tylko do podsycania rozwojowego takich 0,5 l i w dekielku są zrobione gwoździem do ramek fi 1,4 mm po 2 dziurki, po to by pszczoły pobierały pomału. Jak potrzebuję uzupełnić na szybko żelazny zapas to mam wiadereczka 5 l z 30 dziurkami fi 2 mm, na zimowlę karmię Apifoodem i przed podaniem do uli wiercę przy rancie dekla 20 dziurek naokoło i resztę czyli kolejne 20-30 gdzie popadnie w deklu. Dlatego tak wiercę bo jak odwrócisz wiadro to z czasem, w miarę pobierania zapasów przez pszczoły dekiel zasysa się środkiem do wewnątrz wiadra i jeśli nie było by dziurek przy jego rancie to zawsze zostaje jakaś nieznaczna ilość paszy w wiaderku a tak wyczyszczą wszystko.


Na górę
  
 
Post: 31 października 2015, 23:24 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
CarIvan,jeśli wiercisz otworki przy rancie i na środku dekielka, to musisz mieć idealnie wypoziomowane ule ( nie wierzę że tak masz ), a jeśli w miarę pobierania syropu dekiel zostaje zasysany do wewnątrz to w pierwszym jak i w drugim przypadku syrop wypływa szybciej niźli pszczoły go pobierają ( mowa o wierceniu otworków na całej powierzchni dekielka na wiaderku ) , a dlatego że otworkami wyżej położonymi powietrze zasysane jest do wewnątrz wiaderka a otworkami niżej położonymi syrop wypływa w twoim przypadku ciurkiem, jeśli nie wierzysz, że tak jest to możesz sobie sprawdzić, ja z tym na co dzień mam do czynienia

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 listopada 2015, 06:34 - ndz 
SKapiko, mam ule ustawione na wypoziomowanych płytach betonowych ot tak sobie stoją

Obrazek

nic się z wiaderek przy zakarmianiu zimowym nie wylewa szybciej niż pszczoły same pobierają, bo inaczej widział bym paszę na płytach betonowych bo dennice osiatkowane a jak karmię pszczoły mam już na jednym tylko korpusie. W wiaderku tworzy się podciśnienie ale cały czas syrop jest na całej powierzchni dekla nawet jak on zasysa się do środka, dopiero na samej końcówce jak zostanie może z litr paszy w wiaderku te dziurki na środku dekla się odsłaniają a syrop spływa na boki zassanego dekla.


Na górę
  
 
Post: 01 listopada 2015, 10:04 - ndz 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Ładne zdjęcie, a kiedyś nie mogłem się doprosić o fotki. Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 listopada 2015, 10:26 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 października 2011, 08:27 - czw
Posty: 1457
Lokalizacja: Cała Polska
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp korp + WZ korpusowy
Podkarmiałem i w podkarmiaczce ramkowej i w słoikach... Ramkowe do dupy dużo pszczół się topi... Co do słoików to musi być taki 3-5litrów wtedy jest ok. Natomiast jeszcze powałkowe to cud malina podchodzisz wlewasz bez kontaktu z pszczołami a wiadomo jakie są pszczoły podczas podkarmiania.

_________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 listopada 2015, 10:27 - ndz 
Tomasz2020 pisze:
a wiadomo jakie są pszczoły podczas podkarmiania
no jakie?, bo u mnie tak samo się zachowują jak przez cały sezon.


Na górę
  
 
Post: 01 listopada 2015, 10:29 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 października 2011, 08:27 - czw
Posty: 1457
Lokalizacja: Cała Polska
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp korp + WZ korpusowy
Trochę poddenerwowane.

_________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 listopada 2015, 01:51 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Słoiki i podkarmiaczki powałkowe mają 3 poważne zalety - widać w jakim tempie pobierają, nie włazimy " z buciorami" do uli i się pszczółki nie topią, pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 listopada 2015, 02:09 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
A z topieniem się pszczół przy otwartych wiaderkach z syropem, to sami sobie odpowiedzcie, czy nie topią się nawet w poidłach z wodą w lecie... Żadne siana, słomy i gałęzie tego nie wyeliminują... Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 listopada 2015, 15:33 - śr 

Rejestracja: 09 grudnia 2014, 21:41 - wt
Posty: 14
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Stryszawa
Dziękuje wszystkim za posty.
Jednak zrezygnuje z podkarmiaczek ramkowych i przerzucę się na podkarmiaczki wiaderkowe. U kolegi widziałem jak podkarmia przy pomocy tych podkarmiaczek. Fajnie czysto, szybko i dodatkowo zamiast cukru przerzucę się na inwert.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 listopada 2015, 17:50 - śr 
Pitt83, i to jest bardzo dobra decyzja.


Na górę
  
 
Post: 04 listopada 2015, 18:58 - śr 

Rejestracja: 26 września 2009, 16:30 - sob
Posty: 104
Lokalizacja: Beskid Makowski
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowskiej
Decyzja to nie jest to samo co wynik


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 listopada 2015, 07:15 - czw 
jpszczelarz pisze:
Decyzja to nie jest to samo co wynik
Masz rację, ja karmię wiadrami, podsycam rozwojowo słoikami i dla mnie jest to najwygodniejsze, pszczołom widać też odpowiada, o wynik jestem więc spokojny.


Na górę
  
 
Post: 05 listopada 2015, 20:48 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8749
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
CarIvan pisze:
Masz rację, ja karmię wiadrami, podsycam rozwojowo słoikami i dla mnie jest to najwygodniejsze, pszczołom widać też odpowiada, o wynik jestem więc spokojny.


podkarmianie odkładów ze słoikow ma jedną wadę dyskwalifikującą ją przez osoby które robią dużo odkładów
a mianowicie jest pracochłonne (odkręcanie, nalewanie, zakręcanie, stawianie, mycie, dziurkowanie śmiesznych nakrętek) oraz potrzeba do tego celu dodatkowego korpusu co jest kłopotliwe jeśli np masz 50 dokładów i do karmienia potrzebujesz dodatkowe 50 korpusów
gdzie stosując mądrze wykonaną podkarmiaczkę miesci się ona w korpusie, szybko sie ją napełnia i starcza do rozwoju na 9 ramek w korpusie 10r lub do 11 w 12r co wystarcza ponieważ dalsze podkarmianie odkładu 10r nie jest konieczne, 50 podkarmiaczek zajmuje tylko 5 korpusów więc nie jest jest problemem ponieważ są w użyciu praktycznie cały rok bo wiosną można podkarmiać rodziny, latem odkłady a jesienią można nimi karmić pozne odkłady

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 listopada 2015, 07:53 - pt 
kudlaty pisze:
podkarmianie odkładów ze słoikow ma jedną wadę dyskwalifikującą ją przez osoby które robią dużo odkładów
a mianowicie jest pracochłonne (odkręcanie, nalewanie, zakręcanie, stawianie, mycie, dziurkowanie śmiesznych nakrętek) oraz potrzeba do tego celu dodatkowego korpusu co jest kłopotliwe jeśli np masz 50 dokładów i do karmienia potrzebujesz dodatkowe 50 korpusów
Staszku masz rację co do tego, że wymaga to czasu z odkręcaniem, nalewaniem, zakręcaniem, postawieniem. W trakcie podsycania ich nie myję, dopiero po skończonym podsycaniu rozwojowym myję słoiki, dziurki w dekielkach robi się raz. Dodatkowego półkorpusu nie potrzebuję bo mam wysokie daszki i słoik 0,5 l mieści się w tej przestrzeni. Oczywiście zajmują te słoiki trochę miejsca ale ja je mam w pracowni. Plus widzę natomiast taki, że dekielek ma jedną czy max dwie dziurki i pszczoły mogą pobierać paszę powoli, z podkarmiaczki powałkowej dość szybko tą paszę przeniosą w plastry a nie o to chodzi. Mają mieć stały dopływ i pobierać go mają codziennie a z podkarmiaczki przeniosą podaną dawkę w plastry, poszyją i w przypadku niepogody już nie rozwijają się tak intensywnie jak przy podsycaniu słoikami, tak ja to zaobserwowałem. Co do ilości ja robię przeważnie 40 odkładów rocznie, więcej nie mam potrzeby robić. Pewnie, że jak ktoś robi dużo odkładów to bieganie z słoikami wymaga nakładu czasu i mija się z celem, szczególnie jeśli robi się odkłady na handel, które mają po zrobieniu szybko dojść do jakości odkładu absorbując jak najmniej pracy i czasu pszczelarza. Ja robię odkłady dla siebie by zasilić nimi macierzaki przed zimowlą, jeśli któreś będą słabsze niż tego oczekuję po sezonie, nadwyżkę jeśli zostaje sprzedaję po przezimowaniu a o klienta na odkłady martwić się nie muszę, czekają tylko za tel.

kudlaty pisze:
co wystarcza ponieważ dalsze podkarmianie odkładu 10r nie jest konieczne
czasami trzeba podkarmiać zarówno odkłady jak i rodziny, zależy od pogody i pożytku. Fakt jeśli jest pogoda to odkład wystarczy rozwojowo podsycać aż dojdzie do 6-8 ramek, później przy pożytku same sobie naniosą i dla siebie i dla Ciebie.


Na górę
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 46 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji