FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Gospodarka pasieczna bez krat odgrodowych
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=16322
Strona 1 z 2

Autor:  Pitt83 [ 06 listopada 2015, 14:24 - pt ]
Tytuł:  Gospodarka pasieczna bez krat odgrodowych

Witam spotkałem się nie dawno z opinią, że krata odgrodowa nie jest potrzebna, a nawet przeszkadza. Bez krat podobno można fajnie prowadzić gospodarkę pasieczną, pod warunkiem odpowiedniej ilości korpusów. Brak rójek.


Jakie są wasze opinie
Pozdrawiam :D

Autor:  Lemon [ 06 listopada 2015, 16:02 - pt ]
Tytuł:  Re: Gospodarka pasieczna bez krat odgrodowych

Pitt83.Czy krata przeszkadza? Kwestia dyskusyjna. Na pewno przeszkadza matce i trutniom przedostać się do miodni. Nie przeszkadza pszczołom-robotnicom. Za to mamy pewność, że w miodni nie będziemy mieli czerwiu i bez problemu odbierzemy miód. Nawet jeżeli nad kratą będziemy mieli dwie, a nawet trzy półnadstawki, to przy dobrym wziątku pszczoły bez problemu zapełnią miodem ramki. Niektórzy zamiast kraty, stosują w nadstawkach większy odstęp między ramkami. Wówczas matka niechętnie tam czerwi, ale to nie jest regułą. Ja stosuję kraty.

Autor:  imiodek [ 06 listopada 2015, 16:25 - pt ]
Tytuł:  Re: Gospodarka pasieczna bez krat odgrodowych

Powodzenia przy miodobraniu bez kraty... :D

Autor:  wiesiek33 [ 06 listopada 2015, 17:09 - pt ]
Tytuł:  Re: Gospodarka pasieczna bez krat odgrodowych

imiodek pisze:
Powodzenia przy miodobraniu bez kraty...
Miałem bez kraty 2 lata nie ma większych problemów , w Wielkopolskim 12-ramkowym matka zaczerwia średnio od 2-4 ramek nadstawkowych , oczywiście dodatkowo i nie znaczy to że na dole nie ma miejsca czasem się po prostu zapędzi na pierwszą a nawet na drugą nadstawkę.Podając węzę pomiędzy nadstawkę a gniazdo w trakcie pożytku można temu zapobiec . Rekordowa rodzina 2 lata wstecz bez kraty przyniosła 67 l. miodu czyli 100 kg. Jednak kiedy pożytki są słabe lub nawet średnie to o miodzie można zapomnieć :D

Autor:  CYNIG [ 06 listopada 2015, 21:45 - pt ]
Tytuł:  Re: Gospodarka pasieczna bez krat odgrodowych

imiodek, nie do końca rozumiem o co ci chodzi. Sam sporadycznie używam krat (głównie leżą w magazynku) i nie mam jakoś problemów z miodobraniami.

Autor:  imiodek [ 06 listopada 2015, 21:50 - pt ]
Tytuł:  Re: Gospodarka pasieczna bez krat odgrodowych

Gdy miałem swego czasu swój pierwszy ul WZ, nie miałem ani izolatora matki ani kraty odgrodowej, w momencie miodobrania nie było ramki, która była by w 100% wolna od czerwiu (przynajmniej u mnie tak było w 1 roku i 1 ulu, bo wiecej nie miałem). Dlatego teraz krata odgrodowa jest dla mnie konieczna i nie potrafię z niej nie korzystać.
Co prawda nigdy nie próbowałem odpuszczenia sobie kraty w stojaku wlkp, ale wydaje mi się że było by tak samo jak kiedyś w WZ.

Autor:  henry650 [ 06 listopada 2015, 21:55 - pt ]
Tytuł:  Re: Gospodarka pasieczna bez krat odgrodowych

Kraty stosuje ale w tym sezonie zrobilem prube bez oczywiscie w polnadstawkach mam ramki rozstawione szezej ,i elgon siedzial na dole caly czas a primorska poszla w gore i ciekawe jak by poszla wysoko sprubuje w przyszlym sezonie


henry

Autor:  JM [ 06 listopada 2015, 22:04 - pt ]
Tytuł:  Re: Gospodarka pasieczna bez krat odgrodowych

Też mnie nieco dręczą te kraty.
Niejaki pszczelarz "Sabard" twierdzi, że w swoich ulach (ramka wysoka 305x400) nie stosuje krat i matki w nadstawkach absolutnie nie czerwią.
Próbowałem swego czasu zasięgnąć języka na tym forum od posiadaczy uli WP, gdzie ramka jest jeszcze wyższa (300x435) i jednoznacznej w tej kwestii odpowiedzi nie było.

Autor:  manio [ 06 listopada 2015, 22:11 - pt ]
Tytuł:  Re: Gospodarka pasieczna bez krat odgrodowych

Mam ule WP korpusowe , w miodni ramki 35mm i nie stosuję kraty. Matka zazwyczaj nie czerwi w nadstawce, a jeśli czerwi to wymieniam matkę bo to cecha osobnicza , nie każda pcha się do miodni mimo ,że ma miejsce w gnieździe. Mam też 1/2D i tam już mam kraty. Nie widzę różnicy , jeśli to raczej na plus krat bo jak matka zaczerwi w miodni to pszczoły nie schodzą przez przegonkę , a i matka może być wtedy w miodni , trzeba uważać i omiatać wszystkie ramki - co przeczy idei uli korpusowych.

Autor:  Godziemba [ 06 listopada 2015, 22:52 - pt ]
Tytuł:  Re: Gospodarka pasieczna bez krat odgrodowych

Ja w swoich WP korpusowych nie stosowałem krat,podczas miodobrania z rzepaku w kilku przypadkach matki zaczerwiły częściowo od jednej do trzech środkowych ramek miodni,ramki te przełożyłem do wolnej nadstawki,oczywiście bez obsiadających je pszczół i zrobiłem z nich odkłady.Pszczoły dosypałem z uli gdzie matki nie weszły do nadstawek.Przy 14 rodzinach uzbierałem tego 22 ramki.W drugiej części sezonu już nie było tego problemu.W pasiece amatorskiej nie jest to problem,a czy pszczołom jest lepiej, tego nie wiem.W ulach o niższej ramce krata już staje się niezbędna.

Autor:  fijolek [ 06 listopada 2015, 23:10 - pt ]
Tytuł:  Re: Gospodarka pasieczna bez krat odgrodowych

Ją w tym sezonie nie stosowalem krat ule wlkp12 korpus gn + nadstawki 1/2 .W niektórych rodzinach matki nie wchodziły do nadstawki ale jeżeli już weszła to zaczerwila 3-5 ramek w nadstawce i wyżej już nie wchodziła.W dwóch rodzinach miałem matki które z czerwieniem zachaczaly nawet trzeci polkorpus, ale w tych rodzinach w szczytowym momencie było ich pięć.I właśnie te rodziny przyniosły najwięcej miodu, i nie miałem tam żadnych oznak nastroju rojowego pewnie dlatego że zawsze tam było sporo czerwiu otwartego.Następny sezon też zamierzam nie stosować krat zobaczymy jak to będzie wyglądać.

Autor:  wiesiek33 [ 06 listopada 2015, 23:17 - pt ]
Tytuł:  Re: Gospodarka pasieczna bez krat odgrodowych

Godziemba pisze:
W ulach o niższej ramce krata już staje się niezbędna.
Nie koniecznie mam ramkę h-17 cm nie powiem że matka nie włazi do miodni czyli trzeciego korpusu , bowchodzi zaczerwia 3-4 ramek i tak jak pisał kolega powyżej robię z tych ramek odkłady . ule mam pojemne ramka 435/170 i przy 5 korpusach nie ma problemu , zobaczymy jak to będzie jak wszystkie ramki wymienię na małą komórkę a w miodni będą 5,3 .

Autor:  Sławek1964 [ 06 listopada 2015, 23:32 - pt ]
Tytuł:  Re: Gospodarka pasieczna bez krat odgrodowych

Mam dadany z nadstawkami. W nadstawkach ramki mają większe odstępy próbowałem gospodarki bez krat, ale niestety w większości rodzin matki zaczerwiły również ramki nadstawkowe. W ulach po założeniu nadstawek pszczoły szybciej zagospodarowały nadstawki bez kraty,a z kratą nieraz się trochę ociągały, dlatego zakładam nadstawki bez krat, a gdy pszczoły zagospodarowują już nadstawkę za dzień, lub dwa to zakładam kratę. Matki jeszcze nie powinno jeszcze być w nadstawce, nie ma potrzeby jej szukania.

Autor:  JM [ 06 listopada 2015, 23:40 - pt ]
Tytuł:  Re: Gospodarka pasieczna bez krat odgrodowych

W dadanach oczywiście, też bez kraty matki czerwiły mi w nadstawkach, nawet w poszerzonych ramkach ścinały susz i matka zaczerwiała.

Autor:  Jarek [ 07 listopada 2015, 01:16 - sob ]
Tytuł:  Re: Gospodarka pasieczna bez krat odgrodowych

Próbowałem w tym roku na ulach wlkp nie zdało to kompletnie egzaminu w moim przypadku. Nawet jak ramki w nadstawce były przylane nakropem to matka znalazła tam miejsce do zaczerwienia.
Może sytuacja byłaby lepsza gdyby gniazdo było obszerniejsze gdyż ja rodnie mam na jednym korpusie.

Autor:  wiesiek33 [ 08 listopada 2015, 22:58 - ndz ]
Tytuł:  Re: Gospodarka pasieczna bez krat odgrodowych

Jeden korpus wystarczy warunek to 3 pół nadstawki a czasem 4 .

Autor:  Pitt83 [ 08 listopada 2015, 23:32 - ndz ]
Tytuł:  Re: Gospodarka pasieczna bez krat odgrodowych

Też tak myślałem jeden korpus WP i 3 korpusy 1/2 WP albo
Korpus WP, 1/2 WP i korpus WP.

Tak mi się wydaje, że ostatni korpus nie będzie zaczerwiony ale przy pszczołach nie ma nic pewnego :lol:

Autor:  paraglider [ 09 listopada 2015, 12:11 - pn ]
Tytuł:  Re: Gospodarka pasieczna bez krat odgrodowych

wiesiek33 pisze:
Jeden korpus wystarczy warunek to 3 pół nadstawki a czasem 4 .

Co najmniej 4 . Ul wielkopolski - 1 korpus + 3 półnadstawki jest równy kubaturze ulowi standardowemu a taki według moich doświadczeń jest zdecydowanie za ciasnym dla silnych rodzin . Niema sensu prowadzić gospodarkę bez krat odgrodowych w rodzinach słabych i na terenach ubogich w pożytek . Tam gdzie one są obfite , pozwala sie matce na maksymalne czerwienie bez krat według jej uznania w wybranych przez nią kondygnacjach . Obfitość przynoszonego nektaru , stopniowo spędzi matkę z czerwieniem do najniższej kondygnacji , ponieważ miód zawsze jest składowany nad gniazdem . Komórki po wylęgającym sie czerwiu w wyższych kondygnacjach , sukcesywnie będą zalewane . Nie trzeba tylko śpieszyć się z miodobraniem. Zdarzało się że ustawiałem na korpusie często 6 pół nadstawek . Gdybym był młodszy , ustawiałbym ich jeszcze więcej i decydował sie tylko na jedno miodobranie - jak to jest w wieżowcach w których pszczoły z zasady sie nie roją .

Autor:  glazek7777 [ 09 listopada 2015, 12:37 - pn ]
Tytuł:  Re: Gospodarka pasieczna bez krat odgrodowych

Krata pozwala jednoznacznie stwierdzić gdzie jest matka- w gnieździe, a nie gdzieś w ulu.
Po drugie - tak jak izolator ogranicza matkę w czerwieniu, do takiej wielkości jak określa pszczelarz.
Po trzecie -Szkoda miodu na ponadnormatywny odchów młodej pszczoły - co w efekcie kończy się rójką
Po czwarte- do wirowania jak biorę ramki z miodni to nie mam problemu z czerwiem.

To wystarczające powody aby nie zastanawiać się czy stosować kraty odgrodowe lub izolatory.

Autor:  CYNIG [ 09 listopada 2015, 12:46 - pn ]
Tytuł:  Re: Gospodarka pasieczna bez krat odgrodowych

glazek7777, czytając powyższe odnoszę wrażenie, że nie gospodarujesz na niskich nadstawkach (np 1/2 wlkp). Po prostu są rozwiązania sprzętowo/organizacyjne które czynię to co napisałeś nieprawdziwym.

P.S. gospodaruję praktycznie bez krat i nie mam żadnych z opisywanych przez Ciebie problemów.

Autor:  wiesiek33 [ 09 listopada 2015, 12:49 - pn ]
Tytuł:  Re: Gospodarka pasieczna bez krat odgrodowych

paraglider, Tak masz rację ja obecnie w 10 ramkowych mam po 11 ramek a większość wielkopolskich to 12- ramkowe gdzie jest po 13 ramek z małą komórką . Odnośnie tych wieżowców to różnie to bywa , widocznie mój był za niski ! ramka 435/170 w przybliżeniu kubatura korpusu Ostrowskiej .
https://www.youtube.com/watch?v=H5dwAythzcs

Autor:  pisiorek [ 09 listopada 2015, 13:13 - pn ]
Tytuł:  Re: Gospodarka pasieczna bez krat odgrodowych

w tym roku nie stosowalem krat w 2 ulach tak probnie i w obu przypadkach matki nie czerwily w nadstawkach , ule mam wlkp jako miodnie byly wstawione pol korpusy z szerokimi ramkami, jedyny problem jaki mialem to przy miodobraniu musialem zwracac szczegulna uwage by czasem matki nie wytrzepac na ziemie.

Autor:  waldwielki41 [ 09 listopada 2015, 19:24 - pn ]
Tytuł:  Re: Gospodarka pasieczna bez krat odgrodowych

pisiorek pisze:
w tym roku nie stosowalem krat w 2 ulach tak probnie i w obu przypadkach matki nie czerwily w nadstawkach , ule mam wlkp jako miodnie byly wstawione pol korpusy z szerokimi ramkami, jedyny problem jaki mialem to przy miodobraniu musialem zwracac szczegulna uwage by czasem matki nie wytrzepac na ziemie.

I twoje doświadczenie utwierdziło mnie w tym że jednak warto mieć kratę odgrodową . Matka i tak czerwi w dolnym korpusie . a przy miodobraniu nie trzeba uważać , tracić czas i niepotrzebnie denerwować pszczoły.
Pozdrawiam Waldek

Autor:  pisiorek [ 10 listopada 2015, 02:02 - wt ]
Tytuł:  Re: Gospodarka pasieczna bez krat odgrodowych

waldwielki41 pisze:
I twoje doświadczenie utwierdziło mnie w tym że jednak warto mieć kratę odgrodową . Matka i tak czerwi w dolnym korpusie . a przy miodobraniu nie trzeba uważać , tracić czas i niepotrzebnie denerwować pszczoły.
Pozdrawiam Waldek


Waldek moje doswiadczenie jest dosc marne :wink:
spotkalem sie z opiniami pszczelarzy ktorzy twierdza ze kraty kalecza pszczoly chodzi mi o najtamsze kraty trzeba by bylo zainwestowac w cos drozszego bardziej zaokraglonego.
jest ktos na forum kto moze potwierdzic ? widzial ktos poranione pszczoly pod mikroskopem?

pozdrawiam

Autor:  polbart [ 10 listopada 2015, 03:17 - wt ]
Tytuł:  Re: Gospodarka pasieczna bez krat odgrodowych

Małe pszczoły przechodzą przez kratę bez problemu.
To, w którym miejscu ją umieścimy zależy wyłącznie od naszego systemu gospodarowania w sezonie.
Krata odgrodowa to porządek w ulu i stymulator pozyskiwania miodu.

Pozdrawiam,
polbart

Autor:  lasius [ 11 listopada 2015, 00:04 - śr ]
Tytuł:  Re: Gospodarka pasieczna bez krat odgrodowych

Wtrace trzy grosze,
Wszystkie moje dotychczaSowe ule projektowalem tak aby jednak krata odgrodowa byla , aby matka nie zaczerwila caleo ulika...
W tym roku wraz z nowym typem ula okazalo sie ze przy 6 sciu polnadstawkach wielkopolskich matka czerwi na 3 max na 4. Pomimo braku kraty i malej kubatury moich ulikow. ( teoretycznie w plaskim ulu moglaby zaczerwic 100% prawie bo matki zyly tylko na 6 sciu polnadstawkach -slownie szesciu rameczkach).
Matki nie pchaly sie ku gorze wolaly srodek i dolna ramke.
Byc moZe ogranicznikiem jest wysokosc plastra ( wszystkich korpusow) a nie ich laczna powierzchnia?
(Rójke mialem jedną- głodniakową)
Kraty bardzo opoznialy u mnie zasiedlanie poszczegolnych czesci ulikow obserwacyjnych.

Autor:  Jarek [ 11 listopada 2015, 01:31 - śr ]
Tytuł:  Re: Gospodarka pasieczna bez krat odgrodowych

Probowałem lasius tej metody.
Jeden korpus gniazdo i 4 nadstawki 1/2 wlkp i co? Nie było korpusu bez czerwiu... Dobrze, że ramek sporo to dało się to w miarę uporządkować ale i tak miód rzepakowy wirowałem jak już zaczynał krystalizować.

Autor:  andrzejkowalski100 [ 11 listopada 2015, 06:32 - śr ]
Tytuł:  Re: Gospodarka pasieczna bez krat odgrodowych

Kto chce to kombinuje, Jego kon jego lejce..Ale pisac takie glupoty Matka zazwyczaj nie czerwi w nadstawce, a jeśli czerwi to wymieniam matkę bo to cecha osobnicza trzeba miec wyobraznie :haha:
Ja stosuje krate i spie spokojnie . Wykonujac przeglady gniazda matka jest szybko lokalizowana unikajac przypadkowym uszkodzeniom . Ilekroc matka przez moja nieuwage pojawi sie w nadstawce posieje jajami jak nioska . Natura pszczoly wedrowac do gory za unoszacym sie cieplem .
Jak mamy wygode to korzystajmy i nie utrudniajmy sobie zycia.
Pozdrawiam :pl:

Autor:  lasius [ 11 listopada 2015, 06:57 - śr ]
Tytuł:  Re: Gospodarka pasieczna bez krat odgrodowych

Sprawdze to w tym roku jeszcze raz bez kraty i porobie fotorelacje.
U mnie z racji waskiego ula moze byc inaczej.
Prawda tez taka ze ja niewiele ryzykuje bo ile miodu moge zebrac z moich uli :)).
Wiec to nie jest tak ze namawiam na brak kraty.

Autor:  bo lubię [ 11 listopada 2015, 10:50 - śr ]
Tytuł:  Re: Gospodarka pasieczna bez krat odgrodowych

Mam 12-ramkowe wlkp i o ile w nastawce również 12 ramek to widziałem czerw w środkowych ,a przy 10-ciu w nastawce już czerwiu nie było,no może nie do końca bo w dwóch był trutowy ,ale znikome ilości.

Autor:  Jarek [ 12 listopada 2015, 22:55 - czw ]
Tytuł:  Re: Gospodarka pasieczna bez krat odgrodowych

Mam wlkp 10 ramkowe, próbowałem bez krat i się nie dało. Jeśli komuś się uda to proszę zdradzić mi sekret bo nawet jak bylbył odstęp ramki miodni od ramki gniazda większy niż 10mm to matka i taktak przeszła

Autor:  CYNIG [ 12 listopada 2015, 22:58 - czw ]
Tytuł:  Re: Gospodarka pasieczna bez krat odgrodowych

Jarek, jeśli gospodarujesz na wlkp z nadstawkami 1/2 wlkp to sprawa jest dość prosta. Po prostu to działa (przynajmniej u mnie :) )

Autor:  manio [ 12 listopada 2015, 23:15 - czw ]
Tytuł:  Re: Gospodarka pasieczna bez krat odgrodowych

Nie wiem ile masz uli , ale jeśli matka czerwi w nadstawce to mus dać kratę. Nie każda czerwi , szczególnie jak ramki 35 mm - tu już sporadycznie i nie ma problemu. Spróbuj z szeroką ramką.

Autor:  Jarek [ 12 listopada 2015, 23:48 - czw ]
Tytuł:  Re: Gospodarka pasieczna bez krat odgrodowych

Na rzepak wywiozlem 8 takich uli. Dałem na górę do miodni korpus z węzą bo jeszcze nie miałem suszu. Po kolejnych 2-3 dniach jechałem dorzucić korpus z suszem a tam miodnie juz pięknie zalana a każde wolne miejscemiejsce zaczerwione mimo wolnego miejsca w rodni.

Autor:  WerGer [ 14 listopada 2015, 15:47 - sob ]
Tytuł:  Re: Gospodarka pasieczna bez krat odgrodowych

Ja w tym roku nie miałem żadnej kraty, i nie mogę narzekać. Rodziny cały rok silne, miodu nie brakowało, z każdej rodziny 3 odkłady które po lipie dorównywały macierzakowi, a do miodobrania szły tylko ramki bez czerwiu, typ ula nie miał znaczenia zarówno leżaki ja i stojaki wlkp daly podobne ilości miodu, tylko kwestia ilości ramek duza czy mała, można sie namachać,poz

Autor:  WerGer [ 14 listopada 2015, 15:50 - sob ]
Tytuł:  Re: Gospodarka pasieczna bez krat odgrodowych

A dla tych którzy chcą wiedzieć jak takie miodobranie wygląda, podobne do mojego prezentuje w linku https://www.youtube.com/watch?v=TuCBSHZanKw ,poz

Autor:  Jarek [ 14 listopada 2015, 19:40 - sob ]
Tytuł:  Re: Gospodarka pasieczna bez krat odgrodowych

Czyli przegladasz ramka po ramce w calym ulu?
Dlatego ja wolę dać kratę, nad nią pusty korpus, na niego przegonkę i miodnie. Po dwóch dniach tylko zabieram korpusy z miodem bez grzebania i ryzyka uszkodzenia matki przy zmiataniu.

Autor:  WerGer [ 14 listopada 2015, 22:09 - sob ]
Tytuł:  Re: Gospodarka pasieczna bez krat odgrodowych

Puki co jestem amatorem i lubie pogrzebać w ulu. Osobiście przyznam że w tym roku nie miałem ani jednego roju, nawet nastroju, gdzie rok wcześniej nie moglem ich opanować. Pojemny duży ul, zdrowa mloda matka i przyzwoity pożytek to praktycznie mógłbym sobie nawet na przegonki w stojakach pozwolić bo do góry mi w tym roku nie przeszła a w leżakach max 13 ramek się doliczyłem czerwiu a reszta miód gdzie ul 26 ramek plus nadstawka. No ale, na ten rok który był oki, a sam jestem ciekaw co by się stało jakby np Lp czy robinie szlak trafił... i to jest piękne w pszczelarstwie, te niespodzianki,poz

Autor:  rever [ 15 listopada 2015, 13:16 - ndz ]
Tytuł:  Re: Gospodarka pasieczna bez krat odgrodowych

Ja przy obecnych 100 rodzinach patrze na każde sekundy spędzone przy ulu, szybsza obsługa to więcej czasu z rodziną w domu. Kraty dają mi powtarzalność i pewność że wszędzie jest matka tam gdzie powinna bez domysłów. Mam też ramki 35mm i nadstawki ale to nie oznacza że matka nie potrafiła tam czerwić a to już wydłużało obsługę o co najmniej 10 min na każdy taki ul nie licząc że trzeba było do niego jeszcze wracać. Dodatkowo kto stosuje przegonki ten wie że pszczoły nie zejdą z czerwiu i jeśli jest matka na górze to na dole pszczoły czują bez mateczność i można narobić sobie bałaganu.

pozdrawiam rever

Autor:  WerGer [ 16 listopada 2015, 00:04 - pn ]
Tytuł:  Re: Gospodarka pasieczna bez krat odgrodowych

Do pewnych rzeczy trzeba poprostu przywyknąć, ale nie wątpię że wkrótce mój styl pracy na pewno się zmieni,rever, moim marzeniem jest przebić tą magiczną setkę, poz

Autor:  Warszawiak [ 16 listopada 2015, 03:31 - pn ]
Tytuł:  Re: Gospodarka pasieczna bez krat odgrodowych

Jak zwykle punkt widzenia zależy od ... ilości pni:) Jak ma się 10 i chce się rozwoju pasieki (odkładów), to kraty w przypadku stojaków wlkp, Ostrowskiej, 1/2 dadana, 18-stek są wg mnie całkowicie zbędne, wręcz hamują rozwój. Jak to mówią albo mięso albo miód. Nie da się wszystkiego naraz:) Przy konkretnym pożytku, to nadstawki zamienią się w miód, kraty zbędne, tylko trzeba zapomnieć o pojęciu zbyt obszernego ula i mieć co dokładać. W najgorszym przypadku będzie ładny susz. Pozdrawiam.

Autor:  CHMarcin [ 30 grudnia 2015, 23:58 - śr ]
Tytuł:  Re: Gospodarka pasieczna bez krat odgrodowych

(...)Zdziwił mnie brak jakiegokolwiek ograniczania matek w czerwieniu. Bardzo silne rodziny faktycznie zjadają więcej miodu, ale też więcej dają pszczelarzowi. Pszczoły Vigor samoograniczają matkę w czerwieniu i miodem spychają na niższe kondygnacje ula, same więc określają siłę rodziny. Według Čermáka w sezonie w ulu powinny wymienić się cztery pokolenia pszczół, a chore osobniki paść poza ulem. Sztucznie przedłużane życie pszczół na skutek np. wprowadzenia izolatorów sprawia, że chore lub zarażone osobniki długo żyją i zakażają zdrowe. Pisząc te słowa miałem obawy i wątpliwościami podzieliłem się z prof. Aleksandrą Hartwig z SGGW. Pani profesor rozwiała moje wątpliwości i utwierdziła w słuszności postępowania K. Čermáka."

Źródło: http://www.miesiecznik-pszczelarstwo.pl/artykuly/2005_01/artykul_2005_01.html

Autor:  adriannos [ 31 grudnia 2015, 10:51 - czw ]
Tytuł:  Re: Gospodarka pasieczna bez krat odgrodowych

Pszczoła chora to pszczoła chora. Czy zastosujesz izolator czy też nie, to ona będzie żyła tyle samo. Padnie poza ulem. A jak ma zarażać, to i tak będzie zarażać. Dopiero jak poczuje, że trzeba, to opuści ul. W tym filozofii nie ma.Filozofia zaczyna się przy np. zgnilcu. Tam można podyskutować, czy pozwolić matce czerwić, a rodzince czy pozwolić na odchów kolejnych pokoleń.
Pozdrawiam

Autor:  emka24 [ 31 grudnia 2015, 10:53 - czw ]
Tytuł:  Re: Gospodarka pasieczna bez krat odgrodowych

adriannos pisze:
Filozofia zaczyna się przy np. zgnilcu. Tam można podyskutować, czy pozwolić matce czerwić, a rodzince czy pozwolić na odchów kolejnych pokoleń.
Pozdrawiam

Jaka filozofia -telefon do PIW i nie ma o czym dyskutować.

Autor:  adriannos [ 31 grudnia 2015, 11:15 - czw ]
Tytuł:  Re: Gospodarka pasieczna bez krat odgrodowych

emka24 pisze:
Jaka filozofia -telefon do PIW i nie ma o czym dyskutować.
Formalnie i prawnie - TAK.

Autor:  paraglider [ 31 grudnia 2015, 12:40 - czw ]
Tytuł:  Re: Gospodarka pasieczna bez krat odgrodowych

CHMarcin pisze:
Pszczoły Vigor samoograniczają matkę w czerwieniu i miodem spychają na niższe kondygnacje ula, same więc określają siłę rodziny.

Miałem kiedyś tylko Vigorki , bo taka była w pewnym okresie moda a reklama jest dźwignią handlu . Idąc za nią , spróbowałem po raz pierwszy na większą skalę gospodarki bez krat odgrodowych / tak zalecał
Cermak /. Pechowo trafiłem na rok o słabszych pożytkach . Nie był on na tyle bogaty żeby pszczoły były w stanie szybko zalewać górne kondygnacje i spędzić matkę na niższą . To co miałem wtedy w ulach , trudno opisać . Czerw we wszystkich kondygnacjach pomieszany z miodem . pszczół w ulach tyle że nie sposób było znalezienie matki .Spędzałem je dymem i zakładałem kraty by opanować nieprzewidzianą sytuację . Nie wszędzie się udało . Dzisiaj wiem , kiedy mogę sobie pozwolić na wyjęcie krat i w jakim okresie pracować bez nich . Jeżeli przypływ nektaru jest na tyle duży , że nie pozwoli matce na powtórne zaczerwienie komórki po wygryzającej się pszczole , ponieważ szybciej zostanie zalana miodem , wtedy matka zmuszona jest zejść z czerwieniem w dół , na niższe kondygnacje . Przy obfitych pożytkach , tak się zachowują wszystkie pszczoły , również moje buckfasty . Właśnie w tym sezonie , kiedy pojawiła się obficie spadź na lipach , dębach , wiązach i jeszcze innych drzewach , natychmiast usunąłem kraty . Pszczoły nie tylko spędziły matki do najniższych kondygnacji , ale pozalewały je również miodem . Tam gdzie są pożytki średnie lub ubogie , nie radzę prowadzić gospodarki bez krat odgrodowych .

Autor:  emka24 [ 31 grudnia 2015, 13:10 - czw ]
Tytuł:  Re: Gospodarka pasieczna bez krat odgrodowych

Nie należy rezygnować z kraty odgrodowej.Gdy umieszcza się ją tak by pszczoły mogły wychowywać czerw w pełnej przewidzianej do tego części gniazdowej,nie wpływa to ujemnie na rozwój rodziny pszczelej.Rodziny pod kratą odgrodową nie wychowują mniej czerwiu,nie mają mniej pszczół,nie wytwarzają mniej miodu i nie wchodzą wcześniej w nastrój rojowy niż rodziny w ulach bez tej kraty.Wymagają jedynie mniej pracy-i to się właśnie liczy.
Używanie kraty odgrodowej ma takie zalety:
-dzięki mniej w rodzinach skłonnych do rójki można ograniczyć poszukiwanie mateczników tylko do plastrów w części gniazdowej,
-miodobranie jest łatwiejsze bo nie przeszkadza czerw ani matka,
-w dowolnym czasie można otrzymywać miody odmianowe,
- przechowuje się jedynie jasne nieprzeczerwione plastry,dzięki czemu nie trzeba zwalczać motylicy.

Autor:  adriannos [ 31 grudnia 2015, 14:45 - czw ]
Tytuł:  Re: Gospodarka pasieczna bez krat odgrodowych

Do ula można również dać więcej jak jedną kratę, przy czym matce powierzchnię do czerwienia zostawia się w środkowej kondygnacji. Dolną i górną oddzielamy kratami. W górną idzie miód i część ramek do odbudowy. Środkowa do zaczerwienia. Dolna na pierzgę i ramki do odbudowy. Też się źle nie pracuje i trochę więcej możliwości do pokombinowania.

Autor:  emka24 [ 31 grudnia 2015, 14:52 - czw ]
Tytuł:  Re: Gospodarka pasieczna bez krat odgrodowych

Tu nie chodzi o żadne kombinowanie.To ile i jakich krat użyjesz zależy od ula i od ciebie.Również nie ma znaczenia czy kratę położysz lewą czy prawą ręką.Zasada uniwersalna krata ma odgradzać gniazdo a nie ograniczać i wtedy wszystko jak wyżej.
Oczywiście w/g mnie a mam nadzieję,że nie tylko.

Autor:  adriannos [ 31 grudnia 2015, 14:56 - czw ]
Tytuł:  Re: Gospodarka pasieczna bez krat odgrodowych

emka24, Zasada uniwersalna zasadą uniwersalną, nie zaprzeczę. Ale przy łatwiejszym pozyskiwaniu pierzgi, odbudowie ramek, rotacji, zwiększeniu powierzchni nośnej dla matek plenniejszych (żeby ich pierzgą i zapasami nie ograniczały), wpływaniu na nastrój rojowy, rozłożeniu zapasów, a nawet zapobieżeniu wyjściu matki z ula i innych... czasem się przydaje wiedzieć takie rzeczy.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/