FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
b. ciepła zima -czerwienie matki http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=16578 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | mniszek [ 16 grudnia 2015, 21:49 - śr ] |
Tytuł: | b. ciepła zima -czerwienie matki |
Co się stanie jezeli bedzie dalej taka zima? Chodzi o wczesne czerwienie matki np . w styczniu , początek lutego . Pytam , poniewaz są takie zapowiedzi ze bedzie ciepło???? Czy genetyka jest taka ze mimo to matka nie bedzie czerwic?? Dzieki. |
Autor: | Alpejczyk [ 16 grudnia 2015, 22:00 - śr ] |
Tytuł: | Re: b. ciepła zima -czerwienie matki |
mniszek, na całe szczęście oprócz temperatury ma jeszcze wpływ długość dnia. Później to się będzie napędziać, pierwszy pyłek, nektar i rodzinki zaczną się rozwijać.Bardziej newralgiczny będzie okres końca wiosny i spadki temperatur. Pszczoły zimowe spracowane wychowem czerwiu a tu jeszcze trzeba będzie mobilizować siły na ogrzanie gniazda. Ja też wolałbym temperatury ujemne i takie stabilne a nie tą wiosnę co jest teraz. |
Autor: | górski_pszczelarz [ 17 grudnia 2015, 01:22 - czw ] |
Tytuł: | Re: b. ciepła zima -czerwienie matki |
mniszek pisze: Co się stanie jezeli bedzie dalej taka zima? Chodzi o wczesne czerwienie matki np . w styczniu , początek lutego . Pytam , poniewaz są takie zapowiedzi ze bedzie ciepło???? Czy genetyka jest taka ze mimo to matka nie bedzie czerwic?? Dzieki. W cieplejszych krajach pszczoły żyją i mają się dobrze. Jak zostały odpowiednio zabezpieczone na "zimę" to nic im się nie stanie. Pszczoły są owadami, które nie wymagają konkretnych jednakowych warunków do zimowli. Znakomicie dostosowują się do aktualnie panujących warunków. Jeśli chodzi o czerwienie, to jak nie będzie dopływu pyłku to matki nie będą czerwić chyba, że mają jego spore zapasy w gniazdach. Bo bo czym niby karmić mają larwy? Matki mogą co najwyżej czerwić przez zimę, ale w bardzo niewielkim stopniu. |
Autor: | Zdzisław. [ 17 grudnia 2015, 11:04 - czw ] |
Tytuł: | Re: b. ciepła zima -czerwienie matki |
Pszczoły w podbramkowych sytuacjach karmia larwy "przerobionymi" oprzędami larw co przekłada się oczywiście na jakość tak karmionych populacji pszczół, niemniej gwarantuje przeżycie i szanse na "odrodzenie" koloni czy też gatunku ,to stara i skuteczna strategia przetrwania. |
Autor: | prezes1988 [ 20 grudnia 2015, 16:14 - ndz ] |
Tytuł: | Re: b. ciepła zima -czerwienie matki |
Witam, zajrzałem dziś do pasieki we wszystkich ulach pszczoły robiły obloty. Temperatura +11 w cieniu, powałki mino braku ocieplenia niestety ciepłe znaczy ze niestety chyba jest wychowywany czerw. Modlić sie tylko oby nie przyszło jakieś nagłe ochłodzenie i mrozy bo to może być katastrofalne w skutkach... |
Autor: | pisiorek [ 20 grudnia 2015, 16:47 - ndz ] |
Tytuł: | Re: b. ciepła zima -czerwienie matki |
u mnie wszystkie rodziny mialy oblot wczoraj ,jesli chodzi o temperature powalek to sa one zupelnie zimne ,co ciekawe widzialem tez trutnie i to nie byly zdechlaki ktore ledwo zyja tylko zdrowe i silne trutki polataly troche i wchodzily spowrotem do uli ,wydaje mi sie ze dozyja do wiosny . pozdrawiam |
Autor: | Slawek [ 20 grudnia 2015, 20:14 - ndz ] |
Tytuł: | Re: b. ciepła zima -czerwienie matki |
Skoro rodzina zdecydowała się na zimowanie trutni to musisz na nią zwrócić baczną uwagę na wiosnę. Bez przyczyny te trutnie tam nie są. Może coś z matką jest nie tak? |
Autor: | pisiorek [ 20 grudnia 2015, 21:19 - ndz ] |
Tytuł: | Re: b. ciepła zima -czerwienie matki |
Slawek, nie wiem? mam ponad 20 rodzin i w wiekszosci trutnie sa ,rok temu tez byly .nie jest ich duzo ale sa ,matki raczej sa ok nie mialem prob wymiaty nie bylo zadnych mateczikow. |
Autor: | Marcin [ 20 grudnia 2015, 21:37 - ndz ] |
Tytuł: | Re: b. ciepła zima -czerwienie matki |
pisiorek pisze: Slawek, nie wiem? mam ponad 20 rodzin i w wiekszosci trutnie sa ,rok temu tez byly .nie jest ich duzo ale sa ,matki raczej sa ok nie mialem prob wymiaty nie bylo zadnych mateczikow. Slawek pisze: Skoro rodzina zdecydowała się na zimowanie trutni to musisz na nią zwrócić baczną uwagę na wiosnę. Bez przyczyny te trutnie tam nie są. Może coś z matką jest nie tak? Nie uprawiaj proszę bajkopisarstwa ponieważ u mnie też są jeszcze trutnie i o niczym to nie świadczy . |
Autor: | adriannos [ 21 grudnia 2015, 15:36 - pn ] |
Tytuł: | Re: b. ciepła zima -czerwienie matki |
Po wglądzie. Nie czerwią. Jeszcze. |
Autor: | jarok [ 23 grudnia 2015, 14:32 - śr ] |
Tytuł: | Re: b. ciepła zima -czerwienie matki |
U mnie też po wylotku w jednej rodzinie kręcił się truteń. Matka zielona, niby na nią czas - zobaczymy wiosną. Niestety w godzinach południowych jestem w pracy, więc nie wiem czy mam obloty, temperatury w okolicach +11. Jak przyłożę uch do pajączka w powałce to słychać leciutki szum, wiec chyba wszystko w porządku. Też na powałkach pod daszkami zaczęła pojawiać się pleśń, wszystko przez te zgniłe wilgotne wyże. Na szczęście wewnątrz ula pleśni nie ma, sprawdzałem w tym który miał na powałce najwięcej. Przetarłem i uchyliłem daszki dla lepszej wentylacji. |
Autor: | mniszek [ 04 stycznia 2016, 16:05 - pn ] |
Tytuł: | Re: b. ciepła zima -czerwienie matki |
Poniewaz zblizamy sie małymi kroczkami , do pierwszego czerwiu matek ; chcialem dopytac nasze grono co sądzicie o wycinaniu pierwszego czerwiu, gdzie najwiecej wchodzi warozy.????? Czy ten pierwszy czerw jest az tak bardzo wazny w stosunku to głownego szkodnika????, oczywiscie mowimy o jednorazowej niwielkiej ilosci ? Wiem ze była ostra dyskusja , ale moze nasi najnowsi pszczelarze roku i nie tylko jeszcze powiedzą swoje zdanie DZIEKI. ![]() ![]() |
Autor: | Emphaser [ 04 stycznia 2016, 16:39 - pn ] |
Tytuł: | Re: b. ciepła zima -czerwienie matki |
wiesz co znaczy dla rodziny po zimie wychowanie czerwiu ogrzanie go itd dla mnie to jest zwykłe dobijanie rodziny która później może się ślimaczyć z rozwojem do połowy lata... pierwszy oblot dym i dziękuje |
Autor: | komeg [ 04 stycznia 2016, 17:52 - pn ] |
Tytuł: | Re: b. ciepła zima -czerwienie matki |
Emphaser pisze: dla mnie to jest zwykłe dobijanie rodziny która później może się ślimaczyć z rozwojem do połowy lata... Cóż to jest za rodzina, której zabranie kilkadziesiąt zakrytych komórek pod koniec lutego lub na początku marca, może spowodować dobicie ?. pozdrawiam |
Autor: | Emphaser [ 04 stycznia 2016, 19:40 - pn ] |
Tytuł: | Re: b. ciepła zima -czerwienie matki |
oby było tak jak mówisz... kilkadziesiąt. i czy faktycznie wycięcie tych kilkudziesięciu komórek będzie miało jakiś duży wpływ na rodzinę |
Autor: | komark1 [ 04 stycznia 2016, 20:08 - pn ] |
Tytuł: | Re: b. ciepła zima -czerwienie matki |
Będąc na szkoleniu prowadzący szkolenie Przemysław Grobelny twierdził,że wiosną w czasie pierwszego przeglądu usuwa wszystek czerw po czym leczy apiwarolem, mówił,że nie odbija się to na późniejszej kondycji rodziny.Ja tego nie praktykowałem. Pozdrawiam |
Autor: | BoCiAnK [ 04 stycznia 2016, 20:23 - pn ] |
Tytuł: | Re: b. ciepła zima -czerwienie matki |
komark1, Tą metodę stosują Skandynawowie , Gdy byłem w Szkocji rozmawiałem z pszczelarzem i też to stosował czyli bardzo wczesno wiosenne usuwanie czerwiu spowodowane to było jednym podstawowym warunkiem leczenia jak w jednym tak i w drugim przypadku ostatnim z pożytków jest wrzos nie ma czasu na wirowanie oddawanie plastrów jest jedna zasada w gnieździe pozostawia się 1-2 ramki pierzgi i dodaje się 5-6 ramek węzy i karmi gotowa paszą matki praktycznie już nie czerwią , większość warozy pada śmiercią naturalną a resztki właśnie zabiera się wiosną bądź też zasklepiony czerw maluje Amitrazą coś na zasadzie słowackiego Varidolu FUN praktycznie 99 % skuteczności należny tylko zwrócić na jedną rzecz uwagę .Pory Roku nie są adekwatne do naszych terminów ! |
Autor: | CarIvan [ 04 stycznia 2016, 22:46 - pn ] |
Tytuł: | Re: b. ciepła zima -czerwienie matki |
komark1 pisze: Będąc na szkoleniu prowadzący szkolenie Przemysław Grobelny twierdził,że wiosną w czasie pierwszego przeglądu usuwa wszystek czerw po czym leczy apiwarolem, mówił,że nie odbija się to na późniejszej kondycji rodziny.Ja tego nie praktykowałem. Jasne tak mówiłem i nadal to podtrzymuję ale tego czerwiu jest niewielka elipsa, zresztą zdjęcia widziałeś, inni na forum również.Ja tam problemów z varroa nie mam by sypało się jak u niektórych w setkach czy tyś. sztuk.
Pozdrawiam |
Autor: | olemiodek [ 04 stycznia 2016, 22:53 - pn ] |
Tytuł: | Re: b. ciepła zima -czerwienie matki |
BoCiAnK pisze: Pory Roku nie są adekwatne do naszych terminów ! I tu jest pies pogrzebany nie wszystko da się przenieść ślepo na nasze podwórko .Do wrzosów to każda rodzina zdąży się rozwinąć ![]() ![]() |
Autor: | CarIvan [ 04 stycznia 2016, 22:55 - pn ] |
Tytuł: | Re: b. ciepła zima -czerwienie matki |
olemiodek pisze: A ta ramka którą Cordowan pokazał to czerw po spadłej rodzinie Ech Zbyszku nie che mi się po raz wtóry tłumaczyć, poproszę w tym roku kolegę Tadeusza by mi towarzyszył i robił zdjęcia.
|
Autor: | Tadeusz 1 [ 05 stycznia 2016, 12:07 - wt ] |
Tytuł: | Re: b. ciepła zima -czerwienie matki |
CarIvan pisze: olemiodek pisze: A ta ramka którą Cordowan pokazał to czerw po spadłej rodzinie Ech Zbyszku nie che mi się po raz wtóry tłumaczyć, poproszę w tym roku kolegę Tadeusza by mi towarzyszył i robił zdjęcia.![]() ![]() |
Autor: | Godziemba [ 05 stycznia 2016, 12:33 - wt ] |
Tytuł: | Re: b. ciepła zima -czerwienie matki |
BoCiAnK pisze: bądź też zasklepiony czerw maluje Amitrazą No właśnie,czy taki zabieg jest skuteczny,bo o wiele prostrzy i jaki ma wpływ na czerw.
|
Autor: | olemiodek [ 05 stycznia 2016, 13:08 - wt ] |
Tytuł: | Re: b. ciepła zima -czerwienie matki |
Tadeusz 1, W dyspozycji do czego? Można to różnie interpretować ![]() |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |