FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 29 marca 2024, 09:47 - pt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 341 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 3, 4, 5, 6, 7  Następna
Autor Wiadomość
Post: 25 grudnia 2018, 10:15 - wt 
Zenon pisze:
szymek1 pisze:
z tego co wiem nie ma żadnych wytycznych ,każdy pszczelarz działa jak mu pasuje ,leczy czym chce i kiedy chce ,
Nie do końca tak jest u nas mamy książki leczenia musimy w nich pisać jaki lek został kupiony nr. serii tego leku, to tyle z teorii bo w praktyce używam leków pomocniczych np. kwasy itd.


wiem że tak jest ,byłem w związku teraz nie jestem ale pewnie tam wrócę ,podać można też fałszywe informacje nikt tego nie zweryfikuje ,pszczelarze nie zrzeszeni działają na własna rękę ,raz lepiej raz gorzej :wink:
jest róznie , naprawdę krew mnie zalewa jak słyszę że ktoś w sezonie pakuje do uli listewki z clartanem .może to plotki jednak w każdej plotce jest nieco prawdy :roll:
ja działem zdecydowanie inaczej ,mam tyle uli by być wstanie je doglądnąć i staram się stosować leki w miarę ekologiczne jednak to jest czasochłonne .coś za coś ...


Na górę
  
 
Post: 25 grudnia 2018, 15:20 - wt 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Osobiście jestem za większą swobodą w zakresie hodowli i chowu zwierząt gospodarskich.
Jestem przekonany ,że liberalizacja przepisów w tym zakresie miała by wiecej plusów niż minusów.
Nikt nikomu na siłę nie narzuca utrzymywania zwierząt .
Jeżeli ludzie podejmują takie wezwania to zasadniczo dokonują analizy swoich możliwości w tym zakresie. Świadome podjecie tematu jest swoistego rodzaju zabezpieczeniem aby nie powodować jakichkolwiek zagrożeń czy epizodów chorobotwórczych .
Sytuacja może jednak z różnych powodów wyrwać się spod kontroli i w takim okresie powinny włączać się powołane służby /PLW/.
Podobnie jak z jazdą samochodem do momentu jak nie popełniamy wykroczeń nie powinniśmy być przedmiotem zainteresowania policjantów.
Kiedy już do tych wykroczeń dochodzi kara powinna być nieuchronna.
Jak to ktoś napisał KONIEC KROPKA.
Z tym zgnilcem to sprawa zdziebko wydmuchana tak jak w przeszłości z wścieklizną .
Ponad trzydzieści lat zajmuje sie pszczołami pasieka znajduje sie w terenie napszczelonym i jak do tej pory nic sie nie działo.
Można jednak tymi grożnymi chorobami tak manewrować aby uzyskiwać określone profity i załatwiać calkiem dobre interesy.
Im wiecej przepisów ,ustaw, regulacji tym zwykłym ludziom i zwierzakom żyje się gorzej.
Wielkie hodowle, duże skupiska zwierząt, fermy to,, inkubatory zarazy wszelakiej" . Spotkać krówkę w obórce ,kupić świniaka z wolnego chowu ,
cielaka czy inne za chwilę graniczyć będzie z cudem.
I nie sprawa lenistwa człowieka przyczyną takiej sytuacji, tylko rozbuchane przepisy ,zakazy, nakazy .

Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 grudnia 2018, 19:44 - wt 

Rejestracja: 14 czerwca 2016, 08:15 - wt
Posty: 842
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Białystok
Czy ktokolwiek możne mi wskazać choć jedyną realną korzyść z rejestracji pasieki i całej tej biurokracji. Ja widzę to tak:
Mam 20 rodzin. Zgłaszam że mam 40. W maju po 10 trzymam w bezpiecznej odległości. Jedna dziesiątkę dzielę tak, że wychodzi 40 imitacji rodzin. Przecież nawet matek nie trzeba . Znajduję, choćby u niektórych mistrzów internetu, (albo z premedytacją sam chowam) plaster czerwiu ze zgnilcem. Zgłaszam zgnilca, dostaję po 500 zł odszkodowania za każdą "rodzinę". Z pozostałych 10 robię odkłady i przewożę na nowe pasieczysko. Zgłaszam u weta 40 rodzin. W maju dzielę i kolejna sprzedaż 10 rodzin za 20000 zł. Z biurokracją można żyć.
Niektórzy wtajemniczeni mówią, że gdyby zlikwidować opłaty za badanie dzików to ASF tez by się tak nie rozwijał.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 grudnia 2018, 20:40 - wt 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Wiech pisze:
Czy ktokolwiek możne mi wskazać choć jedyną realną korzyść z rejestracji pasieki i całej tej biurokracji. Ja widzę to tak:
Mam 20 rodzin. Zgłaszam że mam 40. W maju po 10 trzymam w bezpiecznej odległości. Jedna dziesiątkę dzielę tak, że wychodzi 40 imitacji rodzin. Przecież nawet matek nie trzeba . Znajduję, choćby u niektórych mistrzów internetu, (albo z premedytacją sam chowam) plaster czerwiu ze zgnilcem. Zgłaszam zgnilca, dostaję po 500 zł odszkodowania za każdą "rodzinę". Z pozostałych 10 robię odkłady i przewożę na nowe pasieczysko. Zgłaszam u weta 40 rodzin. W maju dzielę i kolejna sprzedaż 10 rodzin za 20000 zł. Z biurokracją można żyć.
Niektórzy wtajemniczeni mówią, że gdyby zlikwidować opłaty za badanie dzików to ASF tez by się tak nie rozwijał.


A co bedzie jak dzis zgłosisz 40 a za dwa dni wpada kontrola a ty faktycznie masz 20 i co wtedy ?

henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 grudnia 2018, 21:16 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 sierpnia 2016, 13:20 - pn
Posty: 284
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Tarnów
henry650 pisze:
A co bedzie jak dzis zgłosisz 40 a za dwa dni wpada kontrola a ty faktycznie masz 20 i co wtedy ?

ukradli mu w nocy tylko jeszcze nie zgłosił :mrgreen:

_________________
http://www.facebook.com/pasiekazawadzka
Matki pszczele Nieska, Primorski


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 grudnia 2018, 21:21 - wt 

Rejestracja: 18 stycznia 2017, 12:19 - śr
Posty: 807
Lokalizacja: Kostarowce/Sanok
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Kostarowce
Wiech tak właśnie robią niektórzy "pszczelarze" kiedyś spodkałem sie z ofertą chyba na olx "Ramka ze zgnilcem 40zł" a w słabym roku można nawet lepiej zarobić jak na miodzie w super roku... bez pracy.... taki świat....

_________________
gendzi@interia.pl
Pozdrawiam Tomek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 grudnia 2018, 23:54 - wt 

Rejestracja: 14 czerwca 2016, 08:15 - wt
Posty: 842
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Białystok
tomaszgenda pisze:
Wiech tak właśnie robią niektórzy "pszczelarze" kiedyś spodkałem sie z ofertą chyba na olx "Ramka ze zgnilcem 40zł" a w słabym roku można nawet lepiej zarobić jak na miodzie w super roku... bez pracy.... taki świat....

No proszę, czyli nie jestem geniuszem, byli już przede mną lepsi.
Myślę, że nie ma takiej rzeczy, która sprawi, żeby ludzie zrozumieli, że wszelkie regulacje szkodzą. A nawet noble były za udowodnienie matematyczne, że im bardziej wolna konkurencja tym lepiej dla konkurujących. Nie ma siły, by przekonać nas ludzi, że białe jest białe a czarne jest czarne.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 grudnia 2018, 00:02 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Z tej całej dyskusji wyłania się "odwieczny paradoks [po polsku]" .
Tak teoretycznie chcemy żeby prawie wszystko było "pod kontrolą /sterowane" ale jak to dotyczy kogoś taam .
Lecz jak tyka mas to jest zamach na nasze wolności "przyrodzone" :wink:

Przekładając na pszczelarskie podwórko :
albo chcemy optymalnej kontroli zdrowotności pasiek i godzimy się na pewne niedogodności ,
albo zostawiamy wszystko po staremu tzn .WET /system widzi tylko pasieki rejestrowane a cała reszta bez jakiejkolwiek kontroli ?

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 grudnia 2018, 08:36 - śr 

Rejestracja: 27 maja 2015, 18:49 - śr
Posty: 1814
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rudawa
Tak czytam to wasze skakanie sobie do gardeł w ten świateczny czas i przypomina mi się pewna historia:
Z 10 lat temu zdarzyło się że naprawiałem komputer starszej Pani, miała około 80 lat. W tle leciał telewizor z obradami sejmu, dyskutowali odnośnie eutanazji, osób nieuleczalnie chorych itp. Dyskusja na podobnym poziomie co tutaj. Starsza Pani popatrzyła na to i powiedziała coś w stylu: co za barany, jakby ich ich rodzine to spotkało to by całkowicie zmienili zdanie w większości przypadków.
Dodam że z późniejszej rozmowy wynikneło że Pani pracowała całe życie jako pielęgniarka, swoje widziała, była również po bardzo powaznym złamaniu kręgosłupa.

Każdy z was ma swoje doświadczenia, jeden ma sąsiada ze zgnilcem inny mieszka na zadupiu, nie ma sąsiadów pszczelarzy i nie ma tego problemu. Jeden jest uczciwy, inny oszukuje na miodzie, wosku i czymkolwiek się da. Każdy więc interpretuje ustawę (która nigdy nie będzie idealna, bo nie opisze życia) na swój sposób pasujacy do siebie.
W kole do którego należę zrobili inwentaryzację pasiek w jednej gminie, nanieśli na mapę z oznaczeniem pasiek zarejestrowanych i "dzikich". Tych dzikich jest minimum 30%. Część na pewno nie została ujęta bo ich nie widać z drogi, sąsiedzi już nie gadają ze sobą jak kiedyś, z satelity też nie widać.
Ja mam zarejestrowaną pasiekę, to był koszt tylko 17zł. Nie majątek. PLW nie był u mnie nigdy i pewnie nie będzie.
Inna historia już opisywana przeze mnie: jeden pszczelarz pokrzywowy pszczół, pasieka około 35 rodzin, wrzesień, pszczoły w stanie agonalnym, KAŻDA rodzina porażona zgnilcem w stanie krytycznym, jakieś odkłady w sezonie posprzedawał, oczywiście ze zgnilcem. Mówimy, zgłoś, bo nie ma żartów. Nie zgłosił. Poszło zgłoszenie do PLW przez koło. Przyjechali chyba na nastepny rok i to nie do niego tylko to kogoś innego ale w tamtej okolicy. Nie wiem jak się to skończyło.
Każda zdrowa silna rodzina zrabuje takie słabiaki. Choroba sie rozprzestrzenia.
Ci co są w związku, chodza do koła, coś tam usłyszą, coś się nauczą i raczej dbają. Problem jest z niezrzeszonymi, oni zazwyczaj (ale nie zawsze) mają małą wiedzę, nie ucza się, nie szkolą, pszczoły same wyżyją przecież. Pszczelarstwo jest modne, to ja też będe miał pszoczły i miód...
Inna historia: 2 lata temu w promieniu około 1km z zimowli wyszła moja pasieka i jeszcze jedna. Cała reszta padła. Wiem, bo mam swoją mapę zrobioną na google co gdzie się znajduje. Zrobiłem sobie objazd na wiosne, wszystko puste, większość pootwierana. Tak ludzie dbają.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 grudnia 2018, 12:20 - śr 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Łukasz1980 pisze:
henry650 pisze:
A co bedzie jak dzis zgłosisz 40 a za dwa dni wpada kontrola a ty faktycznie masz 20 i co wtedy ?

ukradli mu w nocy tylko jeszcze nie zgłosił :mrgreen:



A weterynarz Slepy i nie widzi ze pasieka nigdzie nie stała bo sladów brak dziecinna zabawa jak w przedszkolu :haha: :haha: :haha:


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 grudnia 2018, 12:38 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 sierpnia 2016, 13:20 - pn
Posty: 284
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Tarnów
henry650, ale to nie ja zrobiłem rozpiskę z wyliczeniem jak tu naciągnąć na odszkodowanie. Mi by nie przyszło do głowy tak kombinować.

_________________
http://www.facebook.com/pasiekazawadzka
Matki pszczele Nieska, Primorski


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 grudnia 2018, 16:20 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2012, 10:29 - pn
Posty: 1495
Lokalizacja: Toruń
Ule na jakich gospodaruję: LN3/4
Zenon pisze:
szymek1 pisze:
z tego co wiem nie ma żadnych wytycznych ,każdy pszczelarz działa jak mu pasuje ,leczy czym chce i kiedy chce ,
Nie do końca tak jest u nas mamy książki leczenia musimy w nich pisać jaki lek został kupiony nr. serii tego leku, to tyle z teorii bo w praktyce używam leków pomocniczych np. kwasy itd.


Nie ma wytycznych w sprawie leczenia warrozy z dwóch powodów.
1. Nie ma obowiązku leczenia warrozy w Polsce.
2. Pszczelarz nie ma prawa leczyć pszczół. Pszczelarz nie ma prawa robić żadnych wpisów w książce leczenia pszczół. Pszczoła jest zwierzęciem gospodarskim więc podlega pod te same przepisy co świnia, krowa czy koń.
Jak podejrzewamy jakąś chorobę u pszczół i chcielibyśmy ją wyleczyć, to zgłaszamy się do weterynarza i to on diagnozuje i przeprowadza leczenie.
Pszczelarz nie ma prawa nic leczyć. Tak mówią przepisy. Odpowiednie wpisy w książce leczenia pszczół również dokonuje WET.
Żeby znów nie rozpętała się gównoburza poniżej odpowiednie przepisy z ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt

Art. 53.
1. Posiadacz zwierząt gospodarskich jest obowiązany do prowadzenia ewidencji leczenia zwierząt.
2. Lekarze weterynarii są obowiązani do prowadzenia dokumentacji lekarsko-weterynaryjnej z wykonywanych zabiegów leczniczych i profilaktycznych oraz stosowanych produktów leczniczych.
3. Lekarz weterynarii leczący zwierzęta dokonuje wpisów w ewidencji leczenia zwierząt.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 grudnia 2018, 17:04 - śr 
Krzyżak pisze:
Nie ma wytycznych w sprawie leczenia warrozy z dwóch powodów.
1. Nie ma obowiązku leczenia warrozy w Polsce.
2. Pszczelarz nie ma prawa leczyć pszczół. Pszczelarz nie ma prawa robić żadnych wpisów w książce leczenia pszczół. Pszczoła jest zwierzęciem gospodarskim więc podlega pod te same przepisy co świnia, krowa czy koń.
Jak podejrzewamy jakąś chorobę u pszczół i chcielibyśmy ją wyleczyć, to zgłaszamy się do weterynarza i to on diagnozuje i przeprowadza leczenie.
Pszczelarz nie ma prawa nic leczyć. Tak mówią przepisy. Odpowiednie wpisy w książce leczenia pszczół również dokonuje WET.


w takim układzie te przepisy są chore , nie zwalczając warrozy doprowadzamy do różnych chorób ze zgnilcem włącznie .i co dopiero wtedy jak w ulach jest zamarły czerw lekarz weterynarz ma niby podejmować działania :?: te przepisy były ok do póki nie było warrozy bo to przecież ona jest zmorą pszczół ,ja wiem że gdy jej nie było pszczoły tez się osypywały i chorowały ,normalna sprawa, czasem naturalna selekcja w przyrodzie jest wskazana i potrzebna . nie wiem :roll: jak dla mnie to nasze prawo ma wiele bubli ,część przepisów nie ma nic wspólnego życiową realną logiką . w nosie mam weterynarie :P sam sobie radzę ,prawda jest taka że jak się dba o pszczoły to nie ma z nimi większych problemów a choroby są sporadyczne .póki co nie miałem takich przypadków ...zdarzyło mi się zaziębienie czerwiu ale to po moich błedach ,wszystko.


Na górę
  
 
Post: 26 grudnia 2018, 17:50 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
Krzyżak, Lepszy stary bałagan niż nowe porządki bo może być tak że będzie potrzebna wizyta do zdjagnozowania ,recepta no i leczenie pod nadzorem lekarza a to będzie kosztowało . Nie kręćmy bata na własną policzki !

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 grudnia 2018, 17:55 - śr 
cała procedura może się rozpocząć dopiero wtedy gdy pszczelarz zgłosi problem lekarzowi .wniosek jest oczywisty :lol:
nikt nie będzie latał po pasiekach i sprawdzał uli bo jest to niewykonalne .pszczelarze są sami sobie winni .lekarz wet to nie magik cudotwórca ,nie latać z byle pierdołą i nie będzie problemu. o czym tutaj dyskutować :thank: dzikich owadów nikt nie leczy wiec jakim prawem jakiś lekarz ma wpiepszać nos w moje ule ?


Na górę
  
 
Post: 26 grudnia 2018, 18:01 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2012, 10:29 - pn
Posty: 1495
Lokalizacja: Toruń
Ule na jakich gospodaruję: LN3/4
wiesiek33 pisze:
Krzyżak, Lepszy stary bałagan niż nowe porządki bo może być tak że będzie potrzebna wizyta do zdjagnozowania ,recepta no i leczenie pod nadzorem lekarza a to będzie kosztowało . Nie kręćmy bata na własną policzki !


Też tak uważam. Dlatego dziwię się osobom, które tak pomstują, żeby był obowiązek rejestracji pasieki, potem pewnie obowiązek leczenie etc.
Państwo powie ok, chcecie macie. Wprowadzi obowiązek rejestracji i leczenia. Każdy będzie musiał przynajmniej 2-3 razy w roku wezwać weterynarza zapłacić mu za wizytę, potem za leczenie, potem za wizytę kontrolną itp. Sami sobie bicz na plecy pleciemy. Im mniej regulacji tym lepiej.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 grudnia 2018, 18:06 - śr 
Krzyżak pisze:
Wprowadzi obowiązek rejestracji i leczenia. Każdy będzie musiał przynajmniej 2-3 razy w roku wezwać weterynarza zapłacić mu za wizytę, potem za leczenie, potem za wizytę kontrolną itp.


o czyn TY piszesz ? mając krowę masz obowiązek wzywać lekarza 3x w roku nawet jak krowa jest zdrowa ? wypisujecie farmazony wyssane z małego palca .
do ludzi lekarze nie jeżdzą a do pszczół będą jeżdzić ,juz to widze :lol: może nawet powstanie pszczelarskie pogotowie :haha:


Na górę
  
 
Post: 26 grudnia 2018, 18:19 - śr 

Rejestracja: 20 grudnia 2013, 14:34 - pt
Posty: 337
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: podkarpacie, małopol
Krzyżak pisze:
Też tak uważam. Dlatego dziwię się osobom, które tak pomstują, żeby był obowiązek rejestracji pasieki, potem pewnie obowiązek leczenie etc.

Jeśli ktoś przez całe życie był nauczony że musi być nadzorowany to nie ma się czemu dziwić. Ewentualnie mógł być nadzorującym i teraz uważa kogoś kot nie chce zginać karku za oszusta. Ale takie podejście było już kiedyś...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 grudnia 2018, 19:00 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
szymek1 pisze:
do ludzi lekarze nie jeżdzą a do pszczół będą jeżdzić ,juz to widze
Wcale nie muszą wystarczy że ty będziesz musiał polecieć po receptę na leki dla pszczół i zapłacić za wizytę .

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 grudnia 2018, 19:10 - śr 
wiesiek33, Wiesku ale jaka recepte na co ? Na apiwarol ? Przeciez antybiotykow tak czy siak nie wolno stosowac .
Pszczoly raczej nie choruja a jak sie zdarzy jakas rodzina nie halo to spadnie w zimie . Duzo lekow mamy ziolowych do wlasnego wyrobu.
Moje zdanie jest takie ,nie wypisywac niestworzonych rzeczy i czarnych scenariuszy bo to do niczego nie prowadzi ,ludzie czytaja ,plotki sie z tego tworza itd .


Na górę
  
 
Post: 26 grudnia 2018, 19:31 - śr 

Rejestracja: 05 grudnia 2010, 21:54 - ndz
Posty: 1492
Lokalizacja: Wołów
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski/dadant
Warroza pojawiła się w Europie Południowej na początku lat 70. XX wieku. W roku 1977 stwierdzono jej obecność w Niemczech, a w 1980 w Polsce w okolicach Lublina. Po czterech latach choroba ta opanowała cały kraj. Pszczoły nie posiadają naturalnych mechanizmów obronnych umożliwiających zwalczenie warrozy lub niedopuszczających do zakażenia.

Pasożyty powodujące tę chorobę nie posiadają naturalnych wrogów mogących ograniczyć ich rozprzestrzenianie i są bardzo ekspansywne, dlatego każda wyleczona rodzina pszczela po kilku miesiącach ulega ponownemu zakażeniu i nie leczona zawsze ginie.

Stąd wynika konieczność ciągłego zwalczania tej choroby na całym świecie. W Polsce warroza podlega obowiązkowi rejestracji u powiatowego lekarza weterynarii (rok 2015).

_________________
Odkłady pszczele: wielkopolskie i dadant tel.693305282 lub PW


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 grudnia 2018, 19:34 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
szymek1 pisze:
Wiesku ale jaka recepte na co ? Na apiwarol ?

Tak na faktyczny stan pasieki oraz obowiązek leczenia zgodnie z zaleceniem producenta itd.itd.itd każdego można udupić nawet pszczelarza . Zobacz kto tu rządzi ! to od takich ludzi zależą nasze losy !!!
https://www.cda.pl/video/2450633b6

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 grudnia 2018, 20:00 - śr 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Całe szczęscie, że pszczoły mają żądełka same przed intruzami sie obronią.
Swego czasu miałem kontrolę przyjechały 2 panie z PLW omijały pszczoły z daleka. Sprawdziły pracownię zapłaciłem 56 zł i otrzymałem protokół pokontrolny. Okazało sie że one nie od kontroli pszczół tylko pracownia, miejsce pobierania miodu je interesowało. Do pszczół to inna ekipa przyjeżdża tz ,,zakażnicy,, usłyszałem.
Kontrole jak znam życie nie poprawią stanu-zdrowia pszczół utrudnią ,skomplikują, podniosą koszta.
Sam dbam najlepiej o moje pszczoły i niech tak pozostanie. Owszem słucham zaleceń ,czytam bieżące informacje uczę się aby było jak najlepiej . Tak jak pisałem niech służby interweniują w tych miejscach-pasiekach gdzie dochodzi do zaniedbań, zagrożeń .
I na koniec całe szczęście ,że z pracy pszczół korzysta cała ludzkość i nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie na siłę zmieniał tego co dzieki pracy pszczelarzy dobrze funkcjonuje.
Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 grudnia 2018, 20:20 - śr 

Rejestracja: 21 grudnia 2016, 16:38 - śr
Posty: 2462
Ule na jakich gospodaruję: wz, 1/2 dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Puławy
andrzejkowalski100 pisze:
i nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie na siłę zmieniał tego co dzieki pracy pszczelarzy dobrze funkcjonuje.

I tu byś się zdziwił, natomiast rejestracja pasieki, nie ma tu żadnego znaczenia, jeśli ktoś wpadnie na pomysł "oharaczowania" pszczelarzy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 grudnia 2018, 20:43 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
Bartek.pl pisze:
I tu byś się zdziwił, natomiast rejestracja pasieki, nie ma tu żadnego znaczenia, jeśli ktoś wpadnie na pomysł "oharaczowania" pszczelarzy.


Przyjdą czasy że pszczelarze będą otrzymywać zapłatę za sam fakt utrzymania pszczół przy życiu !

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 grudnia 2018, 21:20 - śr 

Rejestracja: 21 grudnia 2016, 16:38 - śr
Posty: 2462
Ule na jakich gospodaruję: wz, 1/2 dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Puławy
wiesiek33 pisze:
Przyjdą czasy że pszczelarze będą otrzymywać zapłatę za sam fakt utrzymania pszczół przy życiu !

Powinny, ale znając "naszą zaradczość" sama rejestracja już nie wystarczy :-)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 grudnia 2018, 09:10 - czw 
wiesiek33 pisze:
Zobacz kto tu rządzi ! to od takich ludzi zależą nasze losy !!!


Czlowiek nie wielblad ,musi sie napic :wink:


Na górę
  
 
Post: 27 grudnia 2018, 19:31 - czw 

Rejestracja: 28 stycznia 2013, 11:45 - pn
Posty: 58
Lokalizacja: małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie 10 ramkowe
Łukasz1980 tak byś raczej nikogo nie naciągnął, nikt nie przyzna odszkodowania za garstkę pszczół i kilka ramek, dostaniesz odszkodowanie proporcjonalne do aktualnej siły rodziny,


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 grudnia 2018, 20:51 - czw 

Rejestracja: 28 stycznia 2013, 11:45 - pn
Posty: 58
Lokalizacja: małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie 10 ramkowe
To powyżej miało być do kolegi Wiech


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 sierpnia 2019, 13:03 - pn 

Rejestracja: 26 lutego 2012, 13:22 - ndz
Posty: 173
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Pozwolę sobie odkopać temat, wstąpiłem w tym roku do związku. Kilka dni temu dzwonił prezes, że można starać się o dofinansowanie do węzy w ramach poprawy warunków sanitarnych tylko muszę zarejestrować pasiekę u lekarza weterynarii i jak tylko otrzymam nr. wet mogę wypełniać wnioski o dofinansowanie.
No ale u lekarza weterynarii okazuje się, że numer otrzymam jeśli zgłoszę się do do sprzedaży bezpośredniej ( co wymaga czasu, warunków itd )
Wnioski można wypełniać do końca sierpnia, czyli 4 dni a lekarz weterynarii nie chce mi dać nr. Ma do tego podstawę ?
Swoją drogą ktoś wie o jakich kwotach przy dofinansowaniu węzy rozmawiamy ? Czy warte to jest biegania od drzwi do drzwi ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 sierpnia 2019, 13:47 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lipca 2015, 17:01 - śr
Posty: 2286
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.10r+wlkp-18tka=60uli prod
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
neryng,

zgłoszenie pasieki do PLW to nie to samo co sprzedaż bezpośrednia czy rolniczy handel detaliczny - składa się wniosek o wpis do powiatowego lekarza weterynarii i tyle - nic więcej nie trzeba spełniać - poza tym aby mieć pszczoły... - nawet nie ma mowy o sprzedaży miodu na tym etapie...

z ustawy wynika obowiązek rejestracji każdej pasieki - takie rejestry prowadzi właściwy wzgl. położenia pasieki Powiatowy Lekarz Weterynarii (PLW) - chodzi przede wszystkim o walkę ze zgnilcem amerykańskim jako choroby zwalczanej z urzędu... PLW dzięki takiej rejestracji ma listę pasiek w obszarze zapowietrzonym i "teoretycznie" powinien wszystkie je odwiedzić jak pojawi się zgnilec i ktoś go zgłosi do PLW - przy okazji za zgnilca przysługuje jakieś odszkodowanie jak PLW stwierdzi, ze rodziny są do likwidacji

ogólnie to idź do PLW i zgłoś chęć wpisu pasieki do rejestru pasiek jaki prowadzi - jak nie będziesz chciał zaświadczenia to powinien zrobić to za darmo - wydanie zaświadczenia jest płatne - kosztuje chyba 17zł - lepiej je wziąć jednak bo czasami trzeba okazać kopię do jakiś programów/refundacji...

rejestracja pasieki u PLW to najczęściej podstawowy warunek wszelkich dotacji - masz pszczoły to masz obowiązek je zgłosić zgodnie z ustawą i PLW łaski Ci nie robi ani nie może odmówić wydania wpisu - choć z drugiej strony ma jakiś czas na to więc co najwyżej może przeciągać...

natomiast Rolniczy Handel Detaliczny i Sprzedaż Bezpośrednia to osobne wnioski i tu już trzeba spełnić jakieś dodatkowe warunki - też się to załatwia u PLW ale nie sądzę aby to było wymagane dla dotacji na tą węzę...

tu masz jakiegoś ogarniętego PLW który daje swoje wzory:

https://www.e-bip.org.pl/piwtrzebnica/8670

chodzi o te dwa pierwsze - przerób je (zmień dane PLW) tj. zrób swoje - przy czym wg mnie pkt 8 w 1 dokumencie możesz wywalić bo nie trzeba informować co będziesz robił z miodem - ewentualnie daj że na użytek własny jak jeszcze nie masz RHD lub SB - zasadniczo to wniosek powinien zawierać tylko dane pszczelarza + adres pasieki + liczbę uli...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 sierpnia 2019, 14:03 - pn 

Rejestracja: 26 lutego 2012, 13:22 - ndz
Posty: 173
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
tomi007 pisze:
neryng,


ogólnie to idź do PLW i zgłoś chęć wpisu pasieki do rejestru pasiek jaki prowadzi - jak nie będziesz chciał zaświadczenia to powinien zrobić to za darmo - wydanie zaświadczenia jest płatne - kosztuje chyba 17zł - lepiej je wziąć jednak bo czasami trzeba okazać kopię do jakiś programów/refundacji...


dzięki, tak też uczyniłem, opłaciłem. Wracam więc po numer .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 sierpnia 2019, 15:15 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 czerwca 2019, 17:27 - ndz
Posty: 433
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Białystok
tomi007, podeślij info gdzie jest napisane o "Obowiązkowej rejestracji pasieki"
Bo obowiązek a powinność to dwa sprzeczne słowa.
Nie czepiam się,chciałbym wiedzieć bo na forum wałkowane były juz tematy ale bez konkretów :thank:

_________________
"Jeśli chcesz coś, czego nie miałeś wcześniej, musisz zrobić to, czego nigdy nie robiłeś."


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 sierpnia 2019, 16:16 - pn 

Rejestracja: 08 listopada 2011, 15:23 - wt
Posty: 279
Lokalizacja: wielkopolska
Antidotum na te problemy jest przyjmowanie do kół pszczelarzy posiadających numer weterynaryjny pasieki bądź wpis do rejestru..,wówczas nikt nie będzie biegał w sytuacjach takich jak opisujecie powyżej.Opłata związana z wydaniem decyzji …... jest mniejsza niż cena słoika 0,9l miodu wielokwiatowego.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 sierpnia 2019, 16:29 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lipca 2015, 17:01 - śr
Posty: 2286
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.10r+wlkp-18tka=60uli prod
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Bagisek. pisze:
tomi007, podeślij info gdzie jest napisane o "Obowiązkowej rejestracji pasieki"
Bo obowiązek a powinność to dwa sprzeczne słowa.
Nie czepiam się,chciałbym wiedzieć bo na forum wałkowane były juz tematy ale bez konkretów :thank:


jest to "teoretycznie obowiązek" choć jak widać mamy mały "bubel" w prawie:

http://pzp.biz.pl/wp-content/uploads/20 ... pasiek.pdf

z drugie strony jak dasz miód koledze/bratu/ siostrze a nie prowadzisz z nimi wspólnego gospodarstwa domowego to nawet jak zrobisz to nieodpłatnie to jest to już umieszczanie produktu na rynku wiec pasieka powinna być zgłoszona...


dar natury, - zauważ że rejestracja jest darowa, płatne jest tylko wydanie zaświadczenia... no i dobrze bo tak za każdym razem jak przewozisz pszczoły (chyba na dłużej niż 10 dni) nawet w tym samym powiecie to trzeba by to zgłosić do PLW i płacić za każdym razem 17 zł... a tak raz zarejestrujesz i co jakiś czas aktualizujesz -a jak potrzebne zaświadczenie to płacisz i masz aktualny stan...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 sierpnia 2019, 16:55 - pn 

Rejestracja: 08 listopada 2011, 15:23 - wt
Posty: 279
Lokalizacja: wielkopolska
Problem tworzą tzw.,, miłośnicy pszczół" którzy są nastawieni na branie , lecz od siebie nic.Nie interesuje ich żadna przynależność , są mistrzami świata w zakresie wiedzy pszczelarskiej ,a w leczeniu pszczół nie ma mądrzejszych od nich.Problem zaczyna się w sytuacji jak coś dają za darmo pszczelarzom zrzeszonym w związkach którzy opłacają składki i inne należności,a oni nie spełniają kryteriów w tym zakresie.Są w stanie dzwonić nawet do św. Piotra jacy to oni są poszkodowani.W moim związku partnerem do rozmowy jest pszczelarz posiadający stosowne dokumenty wydane przez PLWet.Albo jest się pszczelarzem albo dziadem, tyle w temacie.Zacznijmy robić porządek w swoim pszczelarskim środowisku .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 sierpnia 2019, 16:56 - pn 

Rejestracja: 08 listopada 2011, 15:23 - wt
Posty: 279
Lokalizacja: wielkopolska
Problem tworzą tzw.,, miłośnicy pszczół" którzy są nastawieni na branie , lecz od siebie nic.Nie interesuje ich żadna przynależność , są mistrzami świata w zakresie wiedzy pszczelarskiej ,a w leczeniu pszczół nie ma mądrzejszych od nich.Problem zaczyna się w sytuacji jak coś dają za darmo pszczelarzom zrzeszonym w związkach którzy opłacają składki i inne należności,a oni nie spełniają kryteriów w tym zakresie.Są w stanie dzwonić nawet do św. Piotra jacy to oni są poszkodowani.W moim związku partnerem do rozmowy jest pszczelarz posiadający stosowne dokumenty wydane przez PLWet.Albo jest się pszczelarzem albo dziadem, tyle w temacie.Zacznijmy robić porządek w swoim pszczelarskim środowisku .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 sierpnia 2019, 17:21 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
dar natury pisze:
W moim związku partnerem do rozmowy jest pszczelarz posiadający stosowne dokumenty wydane przez PLWet.Albo jest się pszczelarzem albo dziadem, tyle w temacie.Zacznijmy robić porządek w swoim pszczelarskim środowisku .

Tak jest!
Wszystko uzwiązkowić, zarejestrować, monitorować, zarządzać, zbierać dotacje, opłaty i składki, potem dzielić po uważaniu między swoich itd...
Ten, komu to nie odpowiada jest wg dar natury "dziadem".
To już tak na początek.
Ale pewnie już niedługo usłyszymy też co z takimi "dziadami" należy począć.
Chociaż nie, już pierwsza propozycja jest - należy "zrobić porządek".

Toć to Panisko się odezwało.
Jak widać wśród nas też jest już jakaś nadzwyczajna kasta, pszczelarzy - reszta to dziady, może nawet łamią konstytucję?

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 sierpnia 2019, 18:27 - pn 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
dar natury pisze:
moim związku

a ja też jak Czcigodny Przedpiszący zawsze miałem w doopie wszelkie organizacje i legitymacje z pszczelarskimi włącznie. Nie każdemu pasuje być "członkiem" :haha:
tomi007 pisze:
to jest to już umieszczanie produktu na rynku wiec pasieka powinna być zgłoszona...

zgłoszenie pasieki nie upoważnia do "umieszczania produktu na rynku" , do tego niezbędna sprzedaż bezpośrednia lub rhd. Zgłoszona czy nie - nie ma to znaczenia i nie ma obowiązku jeśli nie zamierzasz występować o uprawnienia do sprzedaży.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 sierpnia 2019, 20:01 - pn 

Rejestracja: 08 listopada 2011, 15:23 - wt
Posty: 279
Lokalizacja: wielkopolska
Widzę ,że atmosfera jest zbliżona do naszego parlamentu.Pozwolę sobie spłentować stwierdzeniem.Jeszcze się nikt taki nie urodził aby wszystkim dogodził.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 sierpnia 2019, 20:13 - pn 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
dar natury pisze:
spłentować

:google:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 sierpnia 2019, 21:50 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 czerwca 2019, 17:27 - ndz
Posty: 433
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Białystok
tomi007 pisze:

jest to "teoretycznie obowiązek" choć jak widać mamy mały "bubel" w prawie:

http://pzp.biz.pl/wp-content/uploads/20 ... pasiek.pdf

Czyli NIE MA obowiązku.I dlatego nie mieszajmy innym w głowach.I nie chodzi o przynależność do koła ,związku,dotacje ,rozdawanie miodu rodzinie itp.
Nie ma takiego przepisu.
który nakazuje komuś kto chce miec dwa np ule w ogrodzie zgłosić to do Weta.

_________________
"Jeśli chcesz coś, czego nie miałeś wcześniej, musisz zrobić to, czego nigdy nie robiłeś."


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 sierpnia 2019, 22:02 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
dar natury pisze:
Jeszcze się nikt taki nie urodził aby wszystkim dogodził.
Problem nie jest w tym, że nikt taki się jeszcze nie narodził.
Problem jest w tym, że ciągle rodzą się tacy, którzy właśnie koniecznie chcą wszystkim dogodzić choć nikt ich o to nie prosi, a wręcz przeciwnie, żadnego dogadzania sobie nie życzy.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 sierpnia 2019, 22:29 - pn 

Rejestracja: 26 lutego 2012, 13:22 - ndz
Posty: 173
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
dar natury pisze:
Problem tworzą tzw.,, miłośnicy pszczół" którzy są nastawieni na branie , lecz od siebie nic.Nie interesuje ich żadna przynależność , są mistrzami świata w zakresie wiedzy pszczelarskiej ,a w leczeniu pszczół nie ma mądrzejszych od nich.Problem zaczyna się w sytuacji jak coś dają za darmo pszczelarzom zrzeszonym w związkach którzy opłacają składki i inne należności,a oni nie spełniają kryteriów w tym zakresie.Są w stanie dzwonić nawet do św. Piotra jacy to oni są poszkodowani.W moim związku partnerem do rozmowy jest pszczelarz posiadający stosowne dokumenty wydane przez PLWet.Albo jest się pszczelarzem albo dziadem, tyle w temacie.Zacznijmy robić porządek w swoim pszczelarskim środowisku .


Jak mniemam do mnie pijesz. Nawet nie wiesz kim jestem, nic kompletnie o mnie nie wiesz. Także wyhamuj
Nie wiem dlaczego przed kimś takim się tłumacze i tak pewnie nie zrozumiesz , ale cuda sie zdarzają.
Od wielu lat prowadziłem pasiekę z ojcem. Wszystko było na jego zarejestrowane, w tym roku nasze drogi sie rozeszły i każdy ma swoje.
Pierwsze co zrobiłem , zapisałem się do związku , w lutym.Składki wszystkie zapłaciłem !
Od tamtej pory kupiłem kilkadziesiąt arów ziemi, obsiałem roślinami , zrobiłem masę rzeczy w pasiece. Jestem na etapie remontu pomieszczeń pod sprzedaż bezpośrednią. Jednak to wszystko kosztuje a i czasu potrzeba wiele.
Mój prezes powiedział abym zarejestrował pasiekę , zapłacił 17 z i dostanę nr weterynaryjny Nic z tego, dostałem tylko decyzję , że zgłosiłem pasiekę i mieści się ona na terenie wolnym od zgnilca.
Jak widać węza nie dla mnie....za mało zrobiłem.
Więc będę w przyszłym roku gospodarował na starych ramkach, kto wie może i uda się nie zarazić pszczół i okolicznych pasiek...
I ja dam ci radę, nie wylewaj swoich frustracji w internecie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 sierpnia 2019, 23:18 - pn 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
dar natury pisze:
atmosfera jest zbliżona do naszego parlamentu

atmosfera w naszym parlamencie ? Już był sejm jedności narodowej i jedynie słuszna partia, oraz głosowanie bez skreśleń. Posłuchaj jak wtedy o tym śpiewał lud jeśli cenzura nie słyszała :

identycznie pracuje nasz obecny sejm : stuk , puk i zaklepane :pala: Prorocza pieśń ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 sierpnia 2019, 06:35 - wt 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3954
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
neryng pisze:
Swoją drogą ktoś wie o jakich kwotach przy dofinansowaniu węzy rozmawiamy ? Czy warte to jest biegania od drzwi do drzwi ?

U nas poprzednio wychodziło po 8 plastrów na ul , w tym roku węza ma być grubsza , to pewnie wyjdzie po 7 plastrów .
neryng pisze:
No ale u lekarza weterynarii okazuje się, że numer otrzymam jeśli zgłoszę się do do sprzedaży bezpośredniej ( co wymaga czasu, warunków itd )

Numer wet. pasieki polega na zgłoszeniu i nie wiem dlaczego lek. wet. nie chce go wydać , być może chodzi o krótki czas na tę czynność a wiadomo , że urzędnicy mają swoje terminy.W naszym związku sprawę rozwiązaliśmy w ten sposób , że przyjmujemy tylko osoby posiadające numer wet. pasieki , po to aby unikać takich sytuacji. :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 sierpnia 2019, 09:59 - wt 

Rejestracja: 23 lipca 2013, 20:49 - wt
Posty: 112
Lokalizacja: podkarpackie
Ule na jakich gospodaruję: dadant
neryng pisze:
dostałem tylko decyzję , że zgłosiłem pasiekę

Nr weterynaryjnych nie ma już od kilku lat.
Ja za 17zł dostałem zaświadczenie.
Jest tam zapis że ""W/w działalność wpisana została do rejestru podmiotów prowadzących działalność nadzorowaną prowadzonego przez Powiatowego Lekarza Weterynarii pod pozycją nr xxx"
xxx to jest właśnie nr o który chodziło prezesowi.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 sierpnia 2019, 10:06 - wt 

Rejestracja: 26 lutego 2012, 13:22 - ndz
Posty: 173
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Bogust pisze:
neryng pisze:
dostałem tylko decyzję , że zgłosiłem pasiekę

Nr weterynaryjnych nie ma już od kilku lat.
Ja za 17zł dostałem zaświadczenie.
Jest tam zapis że ""W/w działalność wpisana została do rejestru podmiotów prowadzących działalność nadzorowaną prowadzonego przez Powiatowego Lekarza Weterynarii pod pozycją nr xxx"
xxx to jest właśnie nr o który chodziło prezesowi.


Zapewne masz rację, właśnie dzwonił i powiedział, że samo zaświadczenie o wpisani do rejestru wystarczy .
Ze też nikt wcześniej nie naprostował mojej wypowiedzi :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 sierpnia 2019, 11:41 - wt 

Rejestracja: 12 stycznia 2013, 14:28 - sob
Posty: 624
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
A czy mógłby ktoś z forumowiczów powiedzieć mi na temat tej refundacji dot. zakupu węzy,czy to jest od dawna,czy tylko w wybranych kołach,regionalnych związkach. Gdzie o tym czytać i pytać .
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 sierpnia 2019, 12:31 - wt 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3954
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
komark1 pisze:
A czy mógłby ktoś z forumowiczów powiedzieć mi na temat tej refundacji dot. zakupu węzy,czy to jest od dawna,czy tylko w wybranych kołach,regionalnych związkach. Gdzie o tym czytać i pytać .
Pozdrawiam

Z tego co wiem , to są programy finansowane przez marszałków woj . Wielkopolskiego i chyba Zachodniopomorskiego .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 341 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 3, 4, 5, 6, 7  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 12 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji