FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

szybka odbudowa węzy w nadstawkach - w jaki sposób?
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=17433
Strona 1 z 2

Autor:  daniel1963 [ 19 kwietnia 2016, 12:44 - wt ]
Tytuł:  szybka odbudowa węzy w nadstawkach - w jaki sposób?

Witam, ule warszawskie zwykłe - korpusowe w tym roku dokładam nadstawki i mam tylko węzę. Pytanie: w jaki sposób szybko odbudować węzę, czy dadzą radę w nadstawkach (w tamtym roku w leżaku dołożyłem na próbę w nadstawce węzę - ale bardzo niechętnie odbudowywały), pozdrawiam

Autor:  rever [ 19 kwietnia 2016, 13:10 - wt ]
Tytuł:  Re: szybka odbudowa węzy w nadstawkach - w jaki sposób?

Na wiosnę bardzo chętnie będą budować zwłaszcza w maju-czerwcu jest dużo młodej pszczoły i pożytek.

pozdrawiam rever

Autor:  wycior [ 19 kwietnia 2016, 13:21 - wt ]
Tytuł:  Re: szybka odbudowa węzy w nadstawkach - w jaki sposób?

Odbudowana węza w nadstawkach /nie zaczerwiona / nie wytrzyma wirowania miodu, chyba ze będziesz bardzo ostrożny przy tej czynności. dobrym sposobem jest wycięcie starszych plastrów kierowanych do przetopu /nadających sie do miodni/ i wklejenie ich do ramek nadstawkowych. Wycinasz dokładny wymiar plastra nadstawkowego z drutami/ w ulach korpusowych nie ma problemu bo wymiary są tożsame/ i wciskasz je w ramkę. Pszczoły je dokładnie zwiążą z ramką i podczas wirowania nawet na maxa nie masz problemu. W kolejnych latach starsze plastry dajesz na górę. itd. Stosując krate matka nie wchodzi czerwić do nadstawki i takie plastry możesz kilka sezonów wykorzystywać w nadstawce

Autor:  baniak [ 19 kwietnia 2016, 13:28 - wt ]
Tytuł:  Re: szybka odbudowa węzy w nadstawkach - w jaki sposób?

wycior, jeśli miód będzie bardzo gęsty i prędkość wirowania duża to owszem plastry nie wytrzymają miodobrania, jednak jeśli będzie to robić z głową to spokojnie jasne plastry wytrzymają i nie ma potrzeby wtapiania suszu i zaczerwiania go przez matkę, ja mam jasny susz w miodniach ramki 35 mm i matki do nich nie wpuszczam

Autor:  tczkast [ 19 kwietnia 2016, 13:49 - wt ]
Tytuł:  Re: szybka odbudowa węzy w nadstawkach - w jaki sposób?

wycior, Nie strasz chłopaka tak jak pisze baniak, jak będzie to robił z głową to nie uszkodzi. Każdy (a przynajmniej większość z nas zaczynała ja również wkładałem węzę do nadstawki (oczywiście kilka ramek po wirowaniu musiało iść do przetopu), ale to brak doświadczenia zrobił swoje, za szybko kręciłem.daniel1963, włóż węzę do nadstawki teraz na wiosnę chętnie ją odbudują tylko jak będziesz wirował nie kręć zbyt szybko - lepiej wolniej, a dłużej :)
Pozdrawiam tczkast

Autor:  daniel1963 [ 19 kwietnia 2016, 13:55 - wt ]
Tytuł:  Re: szybka odbudowa węzy w nadstawkach - w jaki sposób?

w sobotę włożę węzę - właściwie nie mam wyjścia bo starych ramek mam za mało :)

Autor:  wycior [ 19 kwietnia 2016, 14:09 - wt ]
Tytuł:  Re: szybka odbudowa węzy w nadstawkach - w jaki sposób?

Nie straszę tylko zwracam uwagę żeby uważał przy wirowaniu. Miód wiosenny zwłaszcza z dodatkiem rzepaku szybko krystalizuje. Podałem również metodę na wykorzystanie starszych plastrów ale skoro nie ma ich zbyt wiele to po prostu wklei węzę. Dobrze by było aby choć raz została zaczerwiona i plastry się wzmocnią. pzdr.

Autor:  marian [ 19 kwietnia 2016, 15:04 - wt ]
Tytuł:  Re: szybka odbudowa węzy w nadstawkach - w jaki sposób?

daniel1963 pisze:
Pytanie: w jaki sposób szybko odbudować węzę, czy dadzą radę w nadstawkach (w tamtym roku w leżaku dołożyłem na próbę w nadstawce węzę - ale bardzo niechętnie odbudowywały), pozdrawiam


A może po 2-3 rameczki do rodni, a po odbudowaniu do nadstawki.?

Autor:  daniel1963 [ 19 kwietnia 2016, 15:23 - wt ]
Tytuł:  Re: szybka odbudowa węzy w nadstawkach - w jaki sposób?

marian, też tak próbowałem - ale zaraz pod rameczka dalej budowały - niestety będąc raz na tydzień szkoda mi to potem do topiarki ...

Autor:  daniel1963 [ 19 kwietnia 2016, 15:36 - wt ]
Tytuł:  Re: szybka odbudowa węzy w nadstawkach - w jaki sposób?

wycior, pytanko - w nadstawce mam ramkę gr. 35mm - czy gdybym przełożył susz z gniazdowej (gr. 25mm) to by dobudowały do starych po pół centymetra?

Autor:  marian [ 19 kwietnia 2016, 15:39 - wt ]
Tytuł:  Re: szybka odbudowa węzy w nadstawkach - w jaki sposób?

daniel1963 pisze:
w sobotę włożę węzę - właściwie nie mam wyjścia bo starych ramek mam za mało :)

Przed podaniem warto węzę spryskać sytą miodową i nie zakładać kraty.

Autor:  Ks. Tomasz [ 19 kwietnia 2016, 15:48 - wt ]
Tytuł:  Re: szybka odbudowa węzy w nadstawkach - w jaki sposób?

wycior pisze:
Odbudowana węza w nadstawkach /nie zaczerwiona / nie wytrzyma wirowania miodu, chyba ze będziesz bardzo ostrożny przy tej czynności. dobrym sposobem jest wycięcie starszych plastrów kierowanych do przetopu /nadających sie do miodni/ i wklejenie ich do ramek nadstawkowych. Wycinasz dokładny wymiar plastra nadstawkowego z drutami/ w ulach korpusowych nie ma problemu bo wymiary są tożsame/ i wciskasz je w ramkę. Pszczoły je dokładnie zwiążą z ramką i podczas wirowania nawet na maxa nie masz problemu. W kolejnych latach starsze plastry dajesz na górę. itd. Stosując krate matka nie wchodzi czerwić do nadstawki i takie plastry możesz kilka sezonów wykorzystywać w nadstawce

Jak plaster jest do przetopu to sie go przetapia a nie pcha do miodni. Mlode plastry trzeba wirować ostrożniej a do jesieni bedą juz mocne. Wiosennych miodów nie potrzeba wirować do zera bo ramki wracają do ula.

Autor:  Bazyleusz [ 19 kwietnia 2016, 16:35 - wt ]
Tytuł:  Re: szybka odbudowa węzy w nadstawkach - w jaki sposób?

Jakoś sobie nie wyobrażam starych plastrów w miodmi.
Ja mam w miodni tylko plastry przeznaczone na miód - nigdy nie czerwione.
Ale każdy robi jak uważa.

Autor:  wycior [ 19 kwietnia 2016, 23:31 - wt ]
Tytuł:  Re: szybka odbudowa węzy w nadstawkach - w jaki sposób?

Daniel 1963 - oczywiście, że dobudują

Autor:  wycior [ 19 kwietnia 2016, 23:42 - wt ]
Tytuł:  Re: szybka odbudowa węzy w nadstawkach - w jaki sposób?

Do pozostałych komentujacych : przeciez kazdy z nas zachowuje zdrowy rozsądek i nie wkłada do nadstawki czarnych plastrów klasyfikowanych tylko do wytopu. Są jednak takie plastry, które były 2, 3 razy zaczerwione ale nie zostały zabudowane tak jak byśmy sobie tego życzyli, np wstawki trutowe lub plastry po prostu uszkodzone mechanicznie. w takim przypadku, gdy brak jest innych plastrów wykorzystujemy je w nadstawce. Żle zabudowane plastry usuwamy z rodni. Przy zastosowaniu kraty na pewno zostaną wykorzystane do magazynowania miodu. Jak kolega Daniel dorobi się dobrych plastrów to je po prostu wymieni. przy takim wykorzystaniu plastrów moze spokojnie wirować czysty miód.

Autor:  draco20051 [ 20 kwietnia 2016, 08:17 - śr ]
Tytuł:  Re: szybka odbudowa węzy w nadstawkach - w jaki sposób?

Mam w nadstawkach tylko i wyłącznie plastry jasne nie czerwione. Nawet przy wirowaniu rzepaku nic się z nimi nie dzieje. Umiar w kręceniu korbą i wszystko jest w porządku.

Autor:  RysiekS [ 20 kwietnia 2016, 17:19 - śr ]
Tytuł:  Re: szybka odbudowa węzy w nadstawkach - w jaki sposób?

Ja podobnie jak ty, mam ule warszawskie zwykłe, korpusowe. Jestem początkującym pszczelarzem, więc nie mam nawet jednego plastra suszu. Zaczynam od zera, więc wstawiłem do gniazd i półnadstawek węzę. Po włożeniu zapowiedziałem pszczółkom, że to ich problem by węza była pięknie zabudowana. Żeby potem nie musiały się wstydzić jak ich robotę sfotografuję, a potem wrzucę na forum. A poważnie to trzeba czekać.

Autor:  taki_nick [ 20 kwietnia 2016, 18:56 - śr ]
Tytuł:  Re: szybka odbudowa węzy w nadstawkach - w jaki sposób?

RysiekS pisze:
... więc wstawiłem do gniazd i półnadstawek węzę. Po włożeniu zapowiedziałem pszczółkom, że to ich problem by węza była pięknie zabudowana. Żeby potem nie musiały się wstydzić jak ich robotę sfotografuję, a potem wrzucę na forum..


Żebyś ty nie musiał się wstydzić za siebie...


Podaje sposób:
1. Gniazdo na pełnym korpusie obsiadanym na czarno z dużą ilością czerwiu na wygryzieniu.
2. Założenie kraty odgrodowej.
3. Założenie nadstawki z węzą.
4. 3 dni pięknej pogody i pożytku.

Gotowe nadstawka odbudowana

Jak macie niezagospodarowane pełne gniazda to niby po co pszczoły by miały iść do nadstawki? - takie coś tylko opóźni rozwój.
Musi być pogoda i w ulu tyle pszczół co to obsiądą, teraz nawet jak ktoś ma silne rodziny z nadstawkami i naniesione to pogoda taka, że przejedzą większość na rozwój.

Autor:  komeg [ 20 kwietnia 2016, 20:04 - śr ]
Tytuł:  Re: szybka odbudowa węzy w nadstawkach - w jaki sposób?

taki_nick pisze:
Musi być pogoda i w ulu tyle pszczół co to obsiądą, teraz nawet jak ktoś ma silne rodziny z nadstawkami i naniesione to pogoda taka, że przejedzą większość na rozwój.


......a pogada zapowiada się nieciekawie do końca miesiąca.
Wszystko zaczyna kwitnąć naraz a tu dni nielotne, jeżeli lotne-to rośliny z kolei nie nektarują, bo temperatura zbyt niska. Zapasy topnieją w oczach....
Dobrze, że nie mam teraz rodzin na trzech korpusach wielkopolskich :lol: :lol: :lol:

pozdrawiam

Autor:  komark1 [ 21 kwietnia 2016, 07:45 - czw ]
Tytuł:  Re: szybka odbudowa węzy w nadstawkach - w jaki sposób?

Nie chcę się wymądrzać ale są na tym forum osoby które na szkoleniu( Pan Grobelny) mówiły,że miód pozyskują tylko z ramek dziewiczych-nieprzeczernionych,z przeczernionych ramek miód ma inny smak.Tak więc nie wiem czy to dobra rada aby stare wycofane plastry przerabiać i wprowadzać do miodni. Tak jak piszą tu pszczelarze wirowanie nowo odbudowanych plastrów jest możliwe bez ich uszkodzenia lecz pracochłonne (choćby na cztery razy). Wiem,że Ameryki nie odkryłem :D

Autor:  marian [ 21 kwietnia 2016, 07:50 - czw ]
Tytuł:  Re: szybka odbudowa węzy w nadstawkach - w jaki sposób?

komark1 pisze:
z przeczernionych ramek miód ma inny smak


Inny,czy to znaczy ,że gorszy?

Autor:  olemiodek [ 21 kwietnia 2016, 09:22 - czw ]
Tytuł:  Re: szybka odbudowa węzy w nadstawkach - w jaki sposób?

marian, Kolego miodzik z czarnych plastrów ma kwaśny posmak :( I nic tego nie zmieni :) Przemek ma rację nie powinno się wirować z gniazd ten miodzik jest dla naszych podopiecznych :) nie dla pszczelarza :)

Autor:  jarok [ 21 kwietnia 2016, 11:32 - czw ]
Tytuł:  Re: szybka odbudowa węzy w nadstawkach - w jaki sposób?

zaraz wyjdzie że miód z tych przeczerwionych plastrów to szkodzi nawet pszczołom :haha: :haha: :haha:

Autor:  Rob [ 21 kwietnia 2016, 17:02 - czw ]
Tytuł:  Re: szybka odbudowa węzy w nadstawkach - w jaki sposób?

olemiodek pisze:
marian, Kolego miodzik z czarnych plastrów ma kwaśny posmak
.... :haha: :haha: :haha: nie neguję, że im jaśniejsze plastry w miodni tym lepiej ( a czarnych wcale nie powinno być w ulu), ale "dejta" spokój z wypisywaniem takich bajek. Postawię Ci litra jak odróżnisz po smaku z zawiązanymi oczami próbki miodu z białych plastrów od tych z ciemnych :piwko:

Autor:  jerzy9666 [ 21 kwietnia 2016, 17:50 - czw ]
Tytuł:  Re: szybka odbudowa węzy w nadstawkach - w jaki sposób?

Ja będę sędziom przy próbowaniu tego miodku i pomogę przy tym literku :piwko:

Autor:  olemiodek [ 21 kwietnia 2016, 20:36 - czw ]
Tytuł:  Re: szybka odbudowa węzy w nadstawkach - w jaki sposób?

Zakład stoi :)Jest jeden problem ja u siebie nie mam miodu z czarnych plastrów :)

Autor:  ja-lec [ 21 kwietnia 2016, 20:43 - czw ]
Tytuł:  Re: szybka odbudowa węzy w nadstawkach - w jaki sposób?

olemiodek, To z kąt wiesz jaki ma posmak? :haha:

Autor:  olemiodek [ 21 kwietnia 2016, 20:45 - czw ]
Tytuł:  Re: szybka odbudowa węzy w nadstawkach - w jaki sposób?

Bo pszczołami zajmuję się od 1987 r Zaczynałem w Łagowie kolego :haha:I wiem że miód z czarnych plastrów pachnie i smakuje nie powiem jak :haha:

Autor:  ja-lec [ 21 kwietnia 2016, 20:59 - czw ]
Tytuł:  Re: szybka odbudowa węzy w nadstawkach - w jaki sposób?

olemiodek pisze:
Bo pszczołami zajmuję się od 1987 r Zaczynałem w Łagowie kolego

No tak to wszystko wyjaśnia! Ale dołożę i ja litra że nie odgadniesz który jest który :haha:

Autor:  olemiodek [ 21 kwietnia 2016, 21:12 - czw ]
Tytuł:  Re: szybka odbudowa węzy w nadstawkach - w jaki sposób?

ja-lec, Ok kiedy i gdzie :) Miód musi być z tego samego ula :)

Autor:  ja-lec [ 21 kwietnia 2016, 21:17 - czw ]
Tytuł:  Re: szybka odbudowa węzy w nadstawkach - w jaki sposób?

olemiodek, Proponuję Łagów a termin sam wybierz no i pasiekę w Łagowie :D

Autor:  olemiodek [ 21 kwietnia 2016, 21:31 - czw ]
Tytuł:  Re: szybka odbudowa węzy w nadstawkach - w jaki sposób?

ja-lec, Ok co ten kolega Ślązak Dolny na to ?Przecie to on z tym litrem wyskoczył :haha: I kto dostarczy próbki przecież nie wasz prezes ŚZP ? Jeśli mnie nie myli to kolega z Łagowa :)? Jak coś to telefon mój jest jawny :)

Autor:  ja-lec [ 21 kwietnia 2016, 22:01 - czw ]
Tytuł:  Re: szybka odbudowa węzy w nadstawkach - w jaki sposób?

Przecież Ci napisałem wybierz sobie pasiekę w Łagowie ja w obecności właściciela wezmę próbki myślę że łyżeczka Ci wystarczy ostatecznie może być i łyżka czy musi być słoik? Jako świadek będzie właściciel i zapraszam wszystkich chętnych do literka jako świadków.

Autor:  Rob [ 21 kwietnia 2016, 22:12 - czw ]
Tytuł:  Re: szybka odbudowa węzy w nadstawkach - w jaki sposób?

olemiodek, "Ślązak Dolny" tež nie ma miodu z czarnych plastrów, ale kiedyś zaczynał i takie plastry miał :wink: . Wracając do literka, powiedziałem, że stawiam i postawię :D . Niestety trudno będzie mi dojechać w Świętokrzyskie z tą flaszką, ale mam do Was zaufanie, zróbcie test w dogodnym dla siebie terminie i ogłoście wynik na forum, żebym nie przegapił dajcie znać na PW jak już wynik będzie wiadomy. Wtedy wymienimy się adresami ten co przegra wysyła flaszkę. Co Wy na to? Aha, pszczołami zajmuję się gdzieś tak od 1995 albo 6-ego...dokładnie nie pamiętam :mrgreen:

Autor:  yanek_113 [ 21 kwietnia 2016, 22:19 - czw ]
Tytuł:  Re: szybka odbudowa węzy w nadstawkach - w jaki sposób?

Wg mnie to żadna frajda wysłać flaszkę. Najlepsza zabawa jest jak sie od razu próbuje z kolegami czy to aby napewno dobra flaszka :mrgreen:

Autor:  olemiodek [ 21 kwietnia 2016, 22:24 - czw ]
Tytuł:  Re: szybka odbudowa węzy w nadstawkach - w jaki sposób?

To pozostał nam znalezienie odpowiedniego materiału porównawczego :) Może ktoś pomorze ? Tylko kto się przyzna do czarnych plastrów ? :pala:Ja tam w świętokrzyskim znam kilku ale czy mają takie plastry :) Leszek to na pewno nie ma :)

Autor:  Rob [ 21 kwietnia 2016, 22:37 - czw ]
Tytuł:  Re: szybka odbudowa węzy w nadstawkach - w jaki sposób?

yanek_113, ja bym chętnie przyjechał bo spotkań pszczelarskich nigdy za wiele :D :pl: , ale to nie wyprawa na 1 dzień. W lipcu i sierpniu odpada z powodów zawodowych prawie mnie nie będzie w domu, co najmniej połowa czerwca to przygotowania do lipca. Jak bym jeszcze do tego żonie powiedział, że jadę z flaszką do kumpli pszczelarzy w Świętokrzyskie to... chyba bym jednak przegiął :mrgreen: .

Autor:  Rob [ 21 kwietnia 2016, 22:39 - czw ]
Tytuł:  Re: szybka odbudowa węzy w nadstawkach - w jaki sposób?

olemiodek, z tego co napisałeś wnioskuję, że moja propozycja przyjęta ? :D

Autor:  olemiodek [ 21 kwietnia 2016, 22:51 - czw ]
Tytuł:  Re: szybka odbudowa węzy w nadstawkach - w jaki sposób?

Rob, Oczywiście ja nie pękam:) Tak łatwo :) Tylko ten czarny plaster sam sobie go nie wytworze bo powiecie że stronniczy jestem :)

Autor:  Rob [ 21 kwietnia 2016, 22:59 - czw ]
Tytuł:  Re: szybka odbudowa węzy w nadstawkach - w jaki sposób?

Z tego co napisał ja-lec, wynika, że może to chyba zorganizować. :D

Autor:  adamjaku [ 22 kwietnia 2016, 07:17 - pt ]
Tytuł:  Re: szybka odbudowa węzy w nadstawkach - w jaki sposób?

Powiem Wam tak - o ile z olemiodkiem rzadko się zgadzam, to tym razem stanę po jego stronie. Nie wiem na ile miód zmienia smak - ale wyjmując ramki z jednego pożytku, ustawione obok siebie - dziewiczą i przeczerwioną mocno, już przy odsklepianiu widać zmianę koloru zawartości plastra. Kiedyś sobie powiedziałem - chyba przejdę na ciemne plastry, będę miał więcej miodów ciemnych - bo tak to wszystko słomkowe. Co więcej - na czarnym tle plastra miód wizualnie powinien wydawać się jaśniejszy niż ten sam na jasnym tle - on z racji kontrastu wydaje się ciemniejszy. Jednak mimo to jest odwrotnie.

Na wspólne "dyskusje" w miłym towarzystwie mogę się wybrać, jeśli będzie nocleg.

Autor:  olemiodek [ 22 kwietnia 2016, 07:26 - pt ]
Tytuł:  Re: szybka odbudowa węzy w nadstawkach - w jaki sposób?

adamjaku, No to jestem pod wrażeniem :)

Autor:  bo lubię [ 22 kwietnia 2016, 07:43 - pt ]
Tytuł:  Re: szybka odbudowa węzy w nadstawkach - w jaki sposób?

olemiodek pisze:
marian, Kolego miodzik z czarnych plastrów ma kwaśny posmak :( I nic tego nie zmieni :) Przemek ma rację nie powinno się wirować z gniazd ten miodzik jest dla naszych podopiecznych :) nie dla pszczelarza :)
chcesz powiedzieć że w jasnych nie ma ?

Autor:  olemiodek [ 22 kwietnia 2016, 08:42 - pt ]
Tytuł:  Re: szybka odbudowa węzy w nadstawkach - w jaki sposób?

bo lubię, Wreszcie mnie ktoś zrozumiał:) Nie chcę tylko twierdzę :)

Autor:  adriannos [ 22 kwietnia 2016, 10:38 - pt ]
Tytuł:  Re: szybka odbudowa węzy w nadstawkach - w jaki sposób?

Miód jest substancją higroskopijną, chłonącą również zapachy. Ale by otrzymać miód z "jajem", to te stare, czarne plastry muszą być długo nieobsiadane przez pszczoły, zawierać szczątkowe ilości niewybranego pokarmu i trochę się pokisić w zatęchłym pomieszczeniu, skrzynce, czy czymś takim, by oprzęd w środku zaczął gnić. Każda komórka jest jest dezynfekowana przez pszczołę propolisem, ale przechowywać plastry też trzeba się nauczyć. Plaster można wykorzystywać do 5 lat. Potem oprzędy i inne pozozstałości też ulegają samoczynnemu rozkładowi. A plastry ze względów zdrowotnych zmienia się do 3 lat.
Wielu pszczelarzy stosuje przeczerwione, starsze plastry na pożytki. Przy właściwym ich wykorzystaniu nie będziecie w stanie odróżnić smaku, ani zapachu. Plastry trzeba rotować, zmieniać nie tylko ze względu na wyżej opisane, ale i ze względów higienicznych i zdrowotnych dla pszczół. Wypowiedzi typu "być świętszym od papieża" należy tutaj chyba potraktować jako
-------> Regulamin:
:arrow: 6. Zabrania się na forum prowadzenia w jakikolwiek sposób praktyk "nieuczciwej konkurencji".

Takie samo zdanie mam co do tego że miód z miasta lepszy bo nie ma oprysków, a są pyły, azbest, często ołów, węglowodory aromatyczne. Albo że może szkodzić bo coś tam coś tam.
Miód to miód i miodem pozostanie.

Rob, podaj adres na PW. Wstawię kilka czarnych plastrów, w różnym wieku, do kilku uli, obok jasnych dziewiczych. Podeślę wam na spotkanie kilka malutkich słoiczków na próbunek, ponumerowanych. Jeden słoiczek dostaniecie miodku "z jajem". Opiszecie jak to smakowało. Tylko zaznaczam, że w tym roku miód u mnie będzie tylko produktem ubocznym, bo na niego się nie nastawiam w ogóle, więc zaplanujcie sobie spotkanie na jesień.
I też stawiam flachę, że oprócz tego z jajem nie rozpozna się smaku i zapachu.
Pozdrawiam

Autor:  olemiodek [ 22 kwietnia 2016, 10:52 - pt ]
Tytuł:  Re: szybka odbudowa węzy w nadstawkach - w jaki sposób?

adriannos, No to się narobiło :) Jeszcze chwila a cała Ambrozja będzie świętować moje skromne zwycięstwo :) :pl: lub porażkę :( Już muszą zacząć trenować:)

Autor:  adriannos [ 22 kwietnia 2016, 10:58 - pt ]
Tytuł:  Re: szybka odbudowa węzy w nadstawkach - w jaki sposób?

olemiodek, Nie bój żaby. Nikt nic nie będzie świętować, bo nie chodzi tu o to by kogoś oczernić, czy kogoś zniszczyć, tylko o zwykłą wymianę poglądów i doświadczeń. Forum jest po to byśmy sobie nawzajem pomagali. Mamy być wspólnotą, a nie kopać pod sobą dołki i wieszać na sobie psy. Ode mnie złego słowa nie usłyszysz/nie przeczytasz.
Pozdrawiam

Autor:  adriannos [ 22 kwietnia 2016, 11:02 - pt ]
Tytuł:  Re: szybka odbudowa węzy w nadstawkach - w jaki sposób?

Aaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!! Zapomniałbym. Miód "z jajem" ma więcej walorów zdrowotnych dla organizmu ludzkiego, niż z dziewiczych ramek. Jest bogatszy w związki mineralne, wit PP i inne takie tam co sobie można doczytać i wydedukować dlaczego. Tylko w smaku inny i "z jajem".
Starczy na dzisiaj pisania.
Pozdrawiam

Autor:  olemiodek [ 22 kwietnia 2016, 11:04 - pt ]
Tytuł:  Re: szybka odbudowa węzy w nadstawkach - w jaki sposób?

adriannos, I to chciałem usłyszeć :mrgreen: Czyli o laksigenie czy jak to się tam nazywa nie ma mowy ? :wink: Słuszną linię ma nasza partia :)

Autor:  adriannos [ 22 kwietnia 2016, 11:12 - pt ]
Tytuł:  Re: szybka odbudowa węzy w nadstawkach - w jaki sposób?

olemiodek, Nie bój żaby. Sraczki też nie dostaniesz :) No chyba że po spotkaniu będzie kac-kupa :D
Pozdrawiam i uciekam.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/