FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Mavrik 240 EW http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=18082 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | waldek6530 [ 20 lipca 2016, 12:21 - śr ] |
Tytuł: | Mavrik 240 EW |
Założyłem nowy temat aby dowiedzieć się czy ktoś stosuje ten specyfik na warozę. Jeżeli są takie osoby to może podzieliłyby się wiedzą jak to stosować, w jakim stosunku rozcieńczać i z czym. Może nalazłoby od czasu do czasu zmienić substancje czynną do walki z tym paskudztwem nie tylko amitraza ? |
Autor: | pawel. [ 20 lipca 2016, 12:51 - śr ] |
Tytuł: | Re: Mavrik 240 EW |
To jest to samo co Klar tan skuteczny do walki z warozą .pawel |
Autor: | XxSebastianxX [ 20 lipca 2016, 13:10 - śr ] |
Tytuł: | Re: Mavrik 240 EW |
waldek6530 pisze: Założyłem nowy temat aby dowiedzieć się czy ktoś stosuje ten specyfik na warozę. Jeżeli są takie osoby to może podzieliłyby się wiedzą jak to stosować, w jakim stosunku rozcieńczać i z czym. Może nalazłoby od czasu do czasu zmienić substancje czynną do walki z tym paskudztwem nie tylko amitraza ? Ja już pisałem że czysty tau-fluvalinat to nie jest i pewnie będzie to skuteczne ale co z toksycznością pozostałych dodatków? |
Autor: | manio [ 20 lipca 2016, 15:38 - śr ] |
Tytuł: | Re: Mavrik 240 EW |
seban1237 pisze: Ja już pisałem że czysty tau-fluvalinat to nie jest i pewnie będzie to skuteczne ale co z toksycznością pozostałych dodatków? Każdy środek ( np. amitraza w takticu) jest w czymś rozpuszczony, więc nie szukaj dziury w całym. Mavrik to środek do zwalczania szkodników w rzepaku , więc i pozostałe składniki są dopuszczone do stosowania. To nie jest witamina lecz pestycyd i trzeba zachować rozsądek. Stosowałem Mavrik po lipie do odymiania , 2 krople na pasek, dawkowanie z buteleczki po kroplach do oczu , zgodnie z czeską instrukcją środka o nazwie MP-10 . Zawartość taufluwalinatu identyczna jak w Mavriku , więc pewnie to ten sam środek tylko pod inną nazwą handlową. Poczytaj sobie po czesku , jest nawet rysunek paska dla nie kumających czeskiej mowy ![]() LINK Oczywiście spróbuję też pasków forniru z Mavrikiem , tyle że na razie mam urwanie głowy. Jesienią powtórzę amitrazą. |
Autor: | XxSebastianxX [ 20 lipca 2016, 16:12 - śr ] |
Tytuł: | Re: Mavrik 240 EW |
manio pisze: seban1237 pisze: Ja już pisałem że czysty tau-fluvalinat to nie jest i pewnie będzie to skuteczne ale co z toksycznością pozostałych dodatków? Każdy środek ( np. amitraza w takticu) jest w czymś rozpuszczony, więc nie szukaj dziury w całym. Mavrik to środek do zwalczania szkodników w rzepaku , więc i pozostałe składniki są dopuszczone do stosowania. To nie jest witamina lecz pestycyd i trzeba zachować rozsądek. Stosowałem Mavrik po lipie do odymiania , 2 krople na pasek, dawkowanie z buteleczki po kroplach do oczu , zgodnie z czeską instrukcją środka o nazwie MP-10 . Zawartość taufluwalinatu identyczna jak w Mavriku , więc pewnie to ten sam środek tylko pod inną nazwą handlową. Poczytaj sobie po czesku , jest nawet rysunek paska dla nie kumających czeskiej mowy ![]() LINK Oczywiście spróbuję też pasków forniru z Mavrikiem , tyle że na razie mam urwanie głowy. Jesienią powtórzę amitrazą. Nie szukam dziury w całym bo wiem jaka jest sytuacja leków w Polsce a ciekawie nie jest ale spokoju mi nie dają te węglowodory aromatyczne które są rakotwórcze. |
Autor: | XxSebastianxX [ 20 lipca 2016, 16:13 - śr ] |
Tytuł: | Re: Mavrik 240 EW |
manio pisze: seban1237 pisze: Ja już pisałem że czysty tau-fluvalinat to nie jest i pewnie będzie to skuteczne ale co z toksycznością pozostałych dodatków? Każdy środek ( np. amitraza w takticu) jest w czymś rozpuszczony, więc nie szukaj dziury w całym. Mavrik to środek do zwalczania szkodników w rzepaku , więc i pozostałe składniki są dopuszczone do stosowania. To nie jest witamina lecz pestycyd i trzeba zachować rozsądek. Stosowałem Mavrik po lipie do odymiania , 2 krople na pasek, dawkowanie z buteleczki po kroplach do oczu , zgodnie z czeską instrukcją środka o nazwie MP-10 . Zawartość taufluwalinatu identyczna jak w Mavriku , więc pewnie to ten sam środek tylko pod inną nazwą handlową. Poczytaj sobie po czesku , jest nawet rysunek paska dla nie kumających czeskiej mowy ![]() LINK Oczywiście spróbuję też pasków forniru z Mavrikiem , tyle że na razie mam urwanie głowy. Jesienią powtórzę amitrazą. Tak na marginesie to jakie wyniki z tego odymiania? |
Autor: | manio [ 20 lipca 2016, 21:01 - śr ] |
Tytuł: | Re: Mavrik 240 EW |
seban1237 pisze: Nie szukam dziury w całym bo wiem jaka jest sytuacja leków w Polsce a ciekawie nie jest ale spokoju mi nie dają te węglowodory aromatyczne które są rakotwórcze. a co nie jest dziś rakotwórcze ? Przecież nie będziesz tego wdychał , a węglowodory aromatyczne są wszędzie, choćby w spalinach samochodowych czy dymku z papieroska. To po prostu rozpuszczalnik organiczny. Czesi robią aerozol na acetonie , też z całą pewnością rakotwórczy. Podobno najlepiej smakują rzeczy zakazane prawem lub szkodliwe dla zdrowia ![]() seban1237 pisze: Tak na marginesie to jakie wyniki z tego odymiania? Podobne jak apiwarolem , bo oczywiście chciałem porównać i kilka rodzin poczęstowałem apiwarolem . Nie liczyłem osypu , ale na oko podobnie. Będzie to w moim stałym arsenale , oczywiście dopóki nie spróbuję listewek z tau fluvalinatem, bo to też mi chodzi po głowie, powinno być skuteczniejsze niż odymianie i z całą pewnością bezpieczniejsze do stosowania. |
Autor: | waldek6530 [ 20 lipca 2016, 22:07 - śr ] |
Tytuł: | Re: Mavrik 240 EW |
No i bardzo dobrze temat został poruszony. Teraz tak : jeżeli chodzi o odymianie to w kropelkach mógłbym liczyć jak bym spalał jak spalałem wcześniej taktik na tabletkach domowej roboty nasączonych roztworem saletry i cukru to tez tam wtedy dawałem 3 krople na tabletek i heja. Teraz poszedłem dalej i zaopatrzyłem się w dyfuzor od Kolegi z forum i tak-tik rozcieńczałem z nafta i tym dymiłem przy użyciu dyfuzora. Chcąc używać go dalej do spalania Mavriku musiałbym gdzieś uzyskać informacje jak go rozcieńczyć np. z naftą i jaką ilość tego roztworu podać na jedno spalenie by dostarczyć optymalna ilość środka do ula. I tu pies pogrzebany, nie wiem ile tego tau-fluvalinatu można i należy dostarczyć w jednorazowej dawce do ula by działanie jego było skuteczne a zarazem jak najmniej szkodliwe dla pszczół. |
Autor: | XxSebastianxX [ 21 lipca 2016, 00:05 - czw ] |
Tytuł: | Re: Mavrik 240 EW |
waldek6530 pisze: No i bardzo dobrze temat został poruszony. Teraz tak : jeżeli chodzi o odymianie to w kropelkach mógłbym liczyć jak bym spalał jak spalałem wcześniej taktik na tabletkach domowej roboty nasączonych roztworem saletry i cukru to tez tam wtedy dawałem 3 krople na tabletek i heja. Teraz poszedłem dalej i zaopatrzyłem się w dyfuzor od Kolegi z forum i tak-tik rozcieńczałem z nafta i tym dymiłem przy użyciu dyfuzora. Chcąc używać go dalej do spalania Mavriku musiałbym gdzieś uzyskać informacje jak go rozcieńczyć np. z naftą i jaką ilość tego roztworu podać na jedno spalenie by dostarczyć optymalna ilość środka do ula. I tu pies pogrzebany, nie wiem ile tego tau-fluvalinatu można i należy dostarczyć w jednorazowej dawce do ula by działanie jego było skuteczne a zarazem jak najmniej szkodliwe dla pszczół. Czasem pozostaje praktyka i próbowanie określonych dawek ![]() |
Autor: | XxSebastianxX [ 21 lipca 2016, 00:06 - czw ] |
Tytuł: | Re: Mavrik 240 EW |
manio pisze: seban1237 pisze: Nie szukam dziury w całym bo wiem jaka jest sytuacja leków w Polsce a ciekawie nie jest ale spokoju mi nie dają te węglowodory aromatyczne które są rakotwórcze. a co nie jest dziś rakotwórcze ? Przecież nie będziesz tego wdychał , a węglowodory aromatyczne są wszędzie, choćby w spalinach samochodowych czy dymku z papieroska. To po prostu rozpuszczalnik organiczny. Czesi robią aerozol na acetonie , też z całą pewnością rakotwórczy. Podobno najlepiej smakują rzeczy zakazane prawem lub szkodliwe dla zdrowia ![]() seban1237 pisze: Tak na marginesie to jakie wyniki z tego odymiania? Podobne jak apiwarolem , bo oczywiście chciałem porównać i kilka rodzin poczęstowałem apiwarolem . Nie liczyłem osypu , ale na oko podobnie. Będzie to w moim stałym arsenale , oczywiście dopóki nie spróbuję listewek z tau fluvalinatem, bo to też mi chodzi po głowie, powinno być skuteczniejsze niż odymianie i z całą pewnością bezpieczniejsze do stosowania. Zawsze się przyda inna substancja czynna ten fornir myślisz nasączać i dawać jako paski kontaktowo czy coś w stylu dywaników ? |
Autor: | XxSebastianxX [ 21 lipca 2016, 00:15 - czw ] |
Tytuł: | Re: Mavrik 240 EW |
waldek6530 pisze: No i bardzo dobrze temat został poruszony. Teraz tak : jeżeli chodzi o odymianie to w kropelkach mógłbym liczyć jak bym spalał jak spalałem wcześniej taktik na tabletkach domowej roboty nasączonych roztworem saletry i cukru to tez tam wtedy dawałem 3 krople na tabletek i heja. Teraz poszedłem dalej i zaopatrzyłem się w dyfuzor od Kolegi z forum i tak-tik rozcieńczałem z nafta i tym dymiłem przy użyciu dyfuzora. Chcąc używać go dalej do spalania Mavriku musiałbym gdzieś uzyskać informacje jak go rozcieńczyć np. z naftą i jaką ilość tego roztworu podać na jedno spalenie by dostarczyć optymalna ilość środka do ula. I tu pies pogrzebany, nie wiem ile tego tau-fluvalinatu można i należy dostarczyć w jednorazowej dawce do ula by działanie jego było skuteczne a zarazem jak najmniej szkodliwe dla pszczół. Z innego forum W czasie od 10. października wszystkie rodziny pszczele leczone są przez odymianie lekiem Varidol (amitraz) lub MP–10 ( tau-fluwalinat). Na pasek dajemy 2 kropelki (6 mg amitrazu lub 1 mg tau-fluwalinatu) środka na jeden korpus ula, pasek zapalamy i odymiamy pszczoły, wkładając go między ramki, u ulach korpusowych w górnym korpusie. Przed włożeniem dymiącego paska do korpusu musimy zamknąć wylot ula na około ½ godziny. Odymianie stosujemy przy temperaturze ponad 10ºC, przy niższej zabieg ten jest nieskuteczny i musimy użyć aerozolu. Zabieg aerozolem Przy temperaturach do 10ºC stosujemy aerozol, ale najpóźniej do 31. grudnia. Przy jego aplikacji używamy aparatu VAT 1a z napędem na powietrze pod ciśnieniem. Stosujemy emulsję wodną lub roztwór acetonowy. Zabieg leczniczy z emulsją wodną trwa około 2 minuty, z roztworem acetonowym 30 sekund. Jako środki lecznicze używane są: Varidol AER (amitraz) lub M-1AER ( tau-fluwalinat). i z instrukcji Příprava vodní emulze: 16 kapek M-1 AER vmícháme do 300 ml pitné vody Příprava acetonového roztoku: 16 kapek M – 1 AER vmícháme do 300 ml acetonu (přípustný je pouze aceton v kvalitě „čistý“ nebo p.a.) Dávkování: Dávkujeme délkou expozice, tj. dobou, po kterou vháníme aerosol česnem do úlu Druh aerosolu Venkovní teplota Délka expozice Vodní emulze nad 10 °C 120 sekund Acetonový roztok - 5 °C až + 10 °C 30 sekund |
Autor: | manio [ 21 lipca 2016, 20:49 - czw ] |
Tytuł: | Re: Mavrik 240 EW |
waldek6530 pisze: I tu pies pogrzebany, nie wiem ile tego tau-fluvalinatu można i należy dostarczyć w jednorazowej dawce do ula by działanie jego było skuteczne a zarazem jak najmniej szkodliwe dla pszczół. Pasek z amitrazą , zawiera jej 500 mg (Biowar 500) ,a pasek z tau-fluvalinatem 90 mg (Gabon PF90). Wynika więc dla mnie z tego ,że tau-fluwalinatu trzeba dać 5 razy mniej niż amitrazy , uwzględniając oczywiście różne stężenia taktc'a i Mavrika. Taktic jest około 2 razy mniej stężony ( 125 g/litr) niż Mavrik (240 g/l) . Wychodzi więc że robiąc roztwór roboczy do dyfuzora trzeba dać 2x5= 10 razy mniej Mavrika niż było w przepisie do stosowania z takticem. Tyle,że nigdzie nie czytałem aby ktoś to stosował w dyfuzorze, Czesi piszą o aerozolach wodnych i acetonowych, a to nie to samo. Można też spróbować czeskiego przepisu na aerozol , użyć nafty zamiast acetonu i tym napełnić dyfuzor. |
Autor: | mardrak [ 22 lipca 2016, 11:03 - pt ] |
Tytuł: | Re: Mavrik 240 EW |
A chcąc nasączyć paski do odparowania, jaką mieszaninę należałoby zrobić i ile dać jej na pasek? |
Autor: | misza30 [ 22 lipca 2016, 15:09 - pt ] |
Tytuł: | Re: Mavrik 240 EW |
a czy to się nadaje do dyfuzora? na jakim nośniku? |
Autor: | manio [ 22 lipca 2016, 22:25 - pt ] |
Tytuł: | Re: Mavrik 240 EW |
mardrak pisze: A chcąc nasączyć paski do odparowania, jaką mieszaninę należałoby zrobić i ile dać jej na pasek? To zależy jaki pasek chcemy skopiować. Jeśli czeski to listewkę drewnianą należy nasączyć 90 mg tau fluvalinatu. Wychodzi bardzo mała ilość , więc trzeba by go rozcieńczyć np. olejem jadalnym żeby precyzyjnie dawkować. Jeśli kopiujemy podstawki pod piwo z tactikiem to by trzeba rozrzedzić 10 razy w stosunku do amitrazy i dać 1 część Mavrika do 80 części oleju. To dużo bardziej toksyczny środek , nie spryskuje się nim skóry zwierząt tylko pole. Spróbuję najpierw skopiować Gabon PF90. Wafle dam jesienią , po staremu z tactikiem. |
Autor: | manio [ 22 lipca 2016, 22:29 - pt ] |
Tytuł: | Re: Mavrik 240 EW |
misza30 pisze: a czy to się nadaje do dyfuzora? na jakim nośniku? Skoro Czesi stosują Mavrik pod nazwą Gabon PF90 identycznie jak amitrazę pod nazwą Varidol, i Varidol stosują w dyfuzorach jak my taktic to nic nie szkodzi na przeszkodzie aby stosować ten sam rozpuszczalnik, tyle że 10 razy mniej Mavrika niż taktica.Tak podpowiada ligika, ale to tylko przybliżona matematyka, bo nie próbowałem , choć wiem że wielu pszczelarzy od lat stosuje tau fluvalinat na przemian z amitrazą. Obydwa środki są legalne w Czechach. |
Autor: | Pajej [ 08 października 2020, 18:54 - czw ] |
Tytuł: | Re: Mavrik 240 EW |
odświeżę temat. Dostałem od znajomego paski drewniane nasączone mavrikiem nie wiem w jakim stężeniu, ale to działa, pszczólkom nie szkodzi a warroza sie sypie. on to stosuje kilka lat z dobrym skutkiem |
Autor: | Maxik [ 08 października 2020, 19:26 - czw ] |
Tytuł: | Re: Mavrik 240 EW |
Z moich doświadczeń, dobieram taką dawkę by pszczoły pełzały przed ulem. Niestety poświęciłem kilka uli. Następnie do wszystkich daję polowe tej zabójczej substancji. Raz że się czegoś nauczę, a dwa inwestycja na lata, a trzy długofalowo przy większej ilości rodzin mi się opłaciło. Brutalne, z kwasami chyba trzeba działać podobnie by dobrać dawkę od rodzaju ula w tym zastosowanej wentylacji. |
Autor: | Lenin [ 08 października 2020, 20:05 - czw ] |
Tytuł: | Re: Mavrik 240 EW |
![]() ![]() ![]() |
Autor: | manio [ 08 października 2020, 20:42 - czw ] |
Tytuł: | Re: Mavrik 240 EW |
To środek stary jak warroza w PL, kiedyś pod nazwą klartan. W przeciwieństwie do amitrazy bardzo trwały i łatwo prowadzi do uodpornienia się warrozy i wyhodowania osobników opornych na ten lek , a często przy okazji i na inne. Dlatego nie należy go teraz stosować , a tym bardziej zostawiać listewek na zimę. To zjawisko uodparniania bogato opisane w literaturze pszczelarskiej. Teraz tylko kwasy lub amitraza. |
Autor: | Pajej [ 08 października 2020, 21:02 - czw ] |
Tytuł: | Re: Mavrik 240 EW |
listewki 2x po 10 dni |
Autor: | manio [ 08 października 2020, 21:13 - czw ] |
Tytuł: | Re: Mavrik 240 EW |
Pajej pisze: listewki 2x po 10 dni ale Czesi zalecają ten środek tylko po ostatnim miodobraniu , jak pierwsze leczenie po sezonie . Taufuvalinat ( środek czynny Mavrika) łatwo przenika do wosku i mimo ,że zabrałeś listewki będzie on działał na czerw i warrozę która się tam w końcu pojawi. Stężenie będzie niższe niż zabójcze i może powodować ,że wyhodujesz warrozę odporną na taufluvalinat. Może się okazać , że i inne środki nie będą tak skuteczne i będzie to superwarroza. Kolejne leczenie należy wykonać innym środkiem ,żeby wybić przed zimą resztę potencjalnie opornej warrozy. Stosując taufuvalinat teraz nie masz takiej możlwości. To błąd o czym przekonali się pszczelarze na początku jak pojawiła się warroza w kraju. Dlatego nie jest to u nas legalny środek do zwalczania warrozy. |
Autor: | lech [ 09 października 2020, 06:25 - pt ] |
Tytuł: | Re: Mavrik 240 EW |
manio pisze: To środek stary jak warroza w PL, kiedyś pod nazwą klartan. W przeciwieństwie do amitrazy bardzo trwały i łatwo prowadzi do uodpornienia się warrozy i wyhodowania osobników opornych na ten lek , a często przy okazji i na inne. Odporność warrozy na ten środek zaobserwowałem około 2005 roku , czyli po 20 latach stosowania. |
Autor: | Pajej [ 09 października 2020, 06:54 - pt ] |
Tytuł: | Re: Mavrik 240 EW |
manio pisze: Pajej pisze: listewki 2x po 10 dni ale Czesi zalecają ten środek tylko po ostatnim miodobraniu , jak pierwsze leczenie po sezonie . Taufuvalinat ( środek czynny Mavrika) łatwo przenika do wosku i mimo ,że zabrałeś listewki będzie on działał na czerw i warrozę która się tam w końcu pojawi. Stężenie będzie niższe niż zabójcze i może powodować ,że wyhodujesz warrozę odporną na taufluvalinat. Może się okazać , że i inne środki nie będą tak skuteczne i będzie to superwarroza. Kolejne leczenie należy wykonać innym środkiem ,żeby wybić przed zimą resztę potencjalnie opornej warrozy. Stosując taufuvalinat teraz nie masz takiej możlwości. To błąd o czym przekonali się pszczelarze na początku jak pojawiła się warroza w kraju. Dlatego nie jest to u nas legalny środek do zwalczania warrozy. ten znajomy pszczelarz mówił że jesienią trzeba dymek puścić, albo ks polać. już wiem dlaczego |
Autor: | Maxik [ 09 października 2020, 07:12 - pt ] |
Tytuł: | Re: Mavrik 240 EW |
Czy przypadkiem ówczesny klartan nie był stosowany na jesien i wiosnę raz po raz? Nawet w przypadku KS zauważyłem oporność. 4 dawki KS(pylenie, zamiast polewanie) w odstępie tygodnia powodują ze przestaje się sypać. W 5tygodniu - środek chemiczny, i niespodzianka - sypneło sie. Te artytuły o zanieczyszczeniu wosku i prodkutów pszczelich. Stosowanie wrocytów musi być podobne do stosowania apiwarol. Waroza jest i jest, aplikujemy kolejną dawkę i kolejną, zamiast pomyśleć, zmienić środek, strategie. Fatycznie, czasem sie nie da, w nastęnym sezonie też "sie nieda". Po zresetowaniu pasieki też "sie nieda" |
Autor: | manio [ 09 października 2020, 09:00 - pt ] |
Tytuł: | Re: Mavrik 240 EW |
Maxik pisze: podobne do stosowania apiwarol. jedyną zaletą apiwarolu jest krótka trwałość amitrazy. Rozpada się , ale produkty rozpadu też zostają w wosku. Z powodu krótkiej trwałości warroza "nie zdąży" się uodpornić mimo ,że jest to najdłużej stosowany środek i amitraza nadal ma powodzenie w różnych postaciach. Nieskuteczność apiwarolu czy kwasów wynika głownie z tego ,że nie ubijają warrozy pod zasklepem , a podobni warroza coraz krócej pozostaje poza komórką i dlatego najskuteczniejsze są wszelkie zabiegi bez czerwiu. Wtedy każdy środek działa . Myślę , że głównym powodem uodpornienia na taufluvalinat ( klartan, mavrik) było zostawianie listewek na zimę. To była powszechna praktyka. Kartonik pszczoły zetną i wyrzucą . |
Autor: | Pisiorek [ 09 października 2020, 09:57 - pt ] |
Tytuł: | Re: Mavrik 240 EW |
Maxik pisze: Nawet w przypadku KS zauważyłem oporność. 4 dawki KS(pylenie, zamiast polewanie) w odstępie tygodnia powodują ze przestaje się sypać. W 5tygodniu - środek chemiczny, i niespodzianka - sypneło sie. na kwasy warroza się nie uodparnia ,jest to potwierdzone naukowo. powodem takiego osypu jest wychodzenie kolejnej partii warrozy z zasklepionego czerwiu . Druga sprawa jest taka że pszczoły mogły przynieść z jakiegoś rabunku . leczenie trzeba robić sprytnie ![]() |
Autor: | Maxik [ 09 października 2020, 10:46 - pt ] |
Tytuł: | Re: Mavrik 240 EW |
Pisiorek pisze: na kwasy warroza się nie uodparnia nie pisze ze sie uodporniła, Maxik pisze: przypadku KS zauważyłem oporność Pisiorek pisze: jest wychodzenie kolejnej partii warrozy z zasklepionego czerwiu moze, pojedyncza dawka KS działała długofalowo przez 5 dni, codziennie był jakiś osop roztoczaPisiorek pisze: pszczoły mogły przynieść z jakiegoś rabunku wszystkie ule ?
|
Autor: | Pisiorek [ 09 października 2020, 12:16 - pt ] |
Tytuł: | Re: Mavrik 240 EW |
Maxik pisze: Pisiorek pisze: pszczoły mogły przynieść z jakiegoś rabunku wszystkie ule ? Pieron wie gdzie one latają i co noszą ? jest masę zaniedbanych pasiek które jesienią padają .w brew pozorom nie każdy pszczelarz ma wiedzę i się mu chce zadbać o pszczoły .co chwilę słyszę że pszczoły padają ,że zesłabły trzeba łączyć ,że rabusie wycinają ul po ulu .ja nie wiem co ci ludzie robią z tymi pszczołami że tak to wygląda ![]() nie ma idealnego sposobu na warrozę ,nawet izolowanie matek nie rozwiązuje problemu w 100% , a chyba najgorszym rozwiązaniem jest włożenie do uli "jakichś" pasków i zostawienie ich na zimę ,a niektórzy tak robią . Rodziny w których pszczelarz nie dopuszcza do nadmiernego namnożenia pasożyta nie mają problemów ,a przynajmniej ja ich nie widzę , bronią się przed rabusiami ,zimują ,noszą miód . Aż miło na nie patrzeć ![]() |
Autor: | sangbleu [ 09 października 2020, 13:03 - pt ] |
Tytuł: | Re: Mavrik 240 EW |
W Rumunii posiadają środek o nazwie Mavrirol w postaci pasków przeznaczonych do leczenia pszczół. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |