FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

To moja druga zimowla dopiero, rok temu nakarmiałem syropem cukrowym , dałem na każdy ul ok. 12 kg cukru. W tym roku wyjątkowo u mnie nektaruje nawłoć jest jej sporo. W 3 silniejszych ulach nie zabierałem nadstawek i w sobotę odwirowałem ok. 20 kg miodu nawłociowego. Wczoraj układałem gniazda do zimy. W odkładach zrobionych w tym roku czerw jest na 3-4 ramkach (chce je zimować na 6), a w silniejszych rodzinach na 5-6 (zimuje na . Skrajne ramki całe zalane miodem, aż zrobiły od góry dziką zabudowę i też zalana miodem . Na ramkach w których jest czerw od góry również miód, matki są ograniczane w czerwieniu z powodu braku miejsca. Od dziś ma być do niedzieli słonecznie i gorąco wiec jeszcze doniosą. Mam pytanie czy w ogóle nie zakarmiać ? Kupiłem już wcześniej pokarm apifoot we wiaderkach po 15 kg na rodzinę i chyba wszystko zostanie. Czy może zakarmiać a pszczółki pobiorą tyle ile trzeba ?

Z invertem zaczekaj na koniec września. Invert nie powinien wymieszać się pożytkiem ryzyko krystalizacji zapasów.

Teraz zakarmiaj cukrem 3:2 (5kg cukru) , co zapobiegnie krystalizacji nektaru podczas zimowli. Nektar nawlociowo rdestowy, bez pospolki z cukrem lubi skrystalizowac.

Skrytalizowane zapasy to głodowa śmierć.

Niezbędna ilość zapasów to 3/4 zaplastrowanych ramek w zimującym gnieździe.

Ilość zakarmienia zależy od panującego pożytku.

Masz ramki wielkopolskie i do zimowli jak zalane sa 18 do 20 cm od góry do dołu to rodzina przezimuje i doczeka wiosny. Ale jak matka miała ograniczenie w czerwieniu a trzeba wiedzic jajo złozone po 5 śierpnia to pszczoła jak się wygryzie z niego to doczeka wiosny. A uciebie ramki były zalane nawocio i matki były ograniczone w czerwieniu. Do przezimowania rodziny trzeba 2kg czyli 20 000 pszczół wygryzionych po25 sierpnia. Jak matka złoży po 5 sierpnia po tysionc jajeczek na dobe to trzeba jej dac susz czyli miejsce na jaja i do konca sierpnia ma miejsce na jaja. A jak tego niema to takie rodziny trzeba łonczyć bo kilogramowa rodzina jak by przezyła to dopiero dojdzie do siły na koniec czerwca. Pozdrawiam miły_marian

U mnie podobnie z tym, że mam też rodziny gdzie jest bardzo mało czerwiu ale pszczół mnóstwo.
Pokarmu jest 10 ramek wlkp po około 15cm.
Wymyśliłem żeby w rodzinach w których jest taka sytuacja nie karmić cukrem lecz zabrać 3 ramki (zostawić w gnieździe 7) i dać nad powalke żeby przeniosły do gniazda. Co myślicie?

_________________
Pozdrowienia z Warmii

Miły marian piszesz że na zimę musi być przynajmniej 2 kg pszczół czyli 20000 pszczół.Jak wiadomo jeden plaster wielkopolski ma 6 000 komórek pszczelich czerwiu.Czyli ta ilość pszczół to wystarczy 4 plastry czerwiu bo mamy wtedy 24 000 pszczół?Rozumiem że słabsze rodziny mogą nie przeżyć zimy?

Przeżyć to przeżyją tylko że później dojdą do siły. No chyba że faktycznie mamy garstkę pszczół to nie dadzą rady. Silna rodzina po zimie jest w stanie w ciągu 1,5 miesiąca zbudować siłę na pożytek towarowy, a słaba potrzebuje często nawet ponad 3 miesiące.

_________________
Pozdrawiam Paweł

Przesadzasz silna rodzina dochodzi w miesiac
ale zalezy to tez od rasy,terenu w jakim pasieka stacjonuje itp.
Słaba rodzina potrzebuje od 1.5 do 2 miesiecy okolo na dobre dojscie do sily ale mowa tutaj o slabiaku.

Pod warunkiem, że nie jest chory. Jak znam życie rzadko pszczoły słabną bez przyczyny. Jeśli pszczelarz nie dał ciała, to najczęściej są tam patogeny. Pytanie jakie i czy dojdzie do samo wyleczenia.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.

Może przy teraźniejszych zimach to twoje okresy wystarczają ale przy normalnych, polskich zimach to za krótko na rozbudowanie rodziny gotowej na zbiory.

_________________
Pozdrawiam Paweł

A moje rodziny już zakarmione , połączone , wyleczone i gotowe do najwcześniejszych - wiosennych zbiorów !!!

Moje już dostały ponad połowę dawki, zostały przeleczone. Wszystko przygotowane do wiosny, także więcej w tym roku już do nich nie zaglądam tylko dolewam syropu.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/

Jutro daję kolejne 5 kg cukru na każdą rodzinę. Dostały już po 5 kg. Myślę że odkładom powinno starczyć, ewentualnie dostaną jeszcze po 2 kg czyli w sumie 10-12 kg. Rodziny planuje zakarmić po ok. 15 kg.
Matki czerwią gdzie się da, niektóre nawet na świeżo odbudowanej węzie

_________________
Pozdrawiam Paweł

Ja już 3 razy po 4L dałem co 3 dni. Na jutro wypada ostatnia dawka.
Rok temu miałem słabe rodziny do zimowli takie na max 5-6 ramek Dadanta. Teraz robię 7-8 ramkowe.

Tegoroczny odkład Dadanta


Rodzinka w WZ

_________________
przepisy na pyszne sałatki

Dzisiaj robiłem przegląd rodzinek, bo wolno pobierają inwert. Niestety wychodzi na to, że za bardzo nie mają go gdzie upchać, bo jeszcze jest duzo czerwiu krytego, a do tego donoszą jeszcze nawłoć. Według mojej oceny konieczne będzie dokarmianie ich jeszcze za ok. 2 tygodnie, by zapełniły wolne miejsca.
Widocznie pszczoły przewidziały ciepłą jesień.

A kiedy była ta normalna polska zima bo jakoś sobie nie przypominam ostatnimi laty?

Prawda, ostatnimi laty to można szukać ze świecą zimy prawdziwej. Ja pamiętam śniegi z przed paru dobrych lat temu.

_________________
Pozdrawiam Paweł

Panowie jeśli w gnieździe pokarmu dużo, pszczół dużo ale czerwiu malo to rodzina przezimuje? Bo na moje oko wygląda to tak jakby same naturalnie przygotowały się do zimowli.

_________________
Pozdrowienia z Warmii

Prawde muwionc juz od wiosny pszczoły przygutuwója sie do zimowli. Zapasy miodu odkładaja na brzegi i góre ramek co czerw nie skonsumuje. A w lato pszczelarz im zabierze. Ale trzeba pamientac ze jajo złozone po 5sierpnia to ta pszczoła doczeka wiosny a przed 5 sierpnia to ta pszczoła umrze w zimowym kłebie i na wiosne jej bendzie bardzo mało jak matka niema komurek do składania jajeczek po 5 sierpnia. Teraz jest pszczoły duzo 10 wrzesnia ale ta pszczoła w 70% nie doczeka wiosny, jak nie dalismy matce komurek do czerwienia po 15 sierpnia i poczontek wrzesnia to rodzina na wiosne bendzie bardzo słaba. Pozdrawiam miły_marian

Marian skąd masz takie dane? Chyba pomyliłeś 5 sierpnia z 5 lipca.

Z pszczół robotnic, które wygryzły się z komórek:
do 26 lipca czyli jajo złożone około 5 lipca
- zimę przeżyje 39%

od 27 lipca do 26 sierpnia
- zimę przeżyje 82%

od 27 sierpnia do 7 września
- zimę przeżyje 88%

od 8 września do 18 września
- zimę przeżyje 70%

od 19 września do 27 września
- zimę przeżyje 41%

od 28 września do 8 października
- tutaj mi się dane urywają ale widać tendencja malejąca

_________________
przepisy na pyszne sałatki

Antoni Tak pisała Ostrowska ktura miała pasiekie w Olecku 30 km od Gołdapi i Suwałk, i to było w 19 wieku. Teraz mamy łagodnieszy klimat i warunki przyżwalnosci pszczół sie zmieniły na korzysc dłuszej jesieni w warunkach cieplnych. Radze ci na drugi rok pozaznakowac farbko pszczoły kture sie wygryza w dniu 26 lipca i tydzien puzniej i na wiosne zobaczysz kture bendą na wiosne zyły. Pozdrawiam miły_marian

nie przesadzaj , taka wiekowa Ostrowska nie była, pierwszą książkę "Pszczelarstwo na Białostocczyźnie " wydała do spółki z Żukowskim w 1967roku - to zdecydowanie druga połowa XX wieku. Na południu Polski zawsze było inaczej .Dziś też u nas później przychodzi wiosna i wcześniej jesień, okres wegetacji krótszy o ponad miesiąc ,więc dla "południowców" te dane mogą się wydać nieprawdziwe. U nas pszczoły muszą się śpieszyć.

manio były krajanie bo ja pochodze z grajewa. Masz racje pomyliłem sie co do wieku Ostrowska pisała w dwudziestym wieku. Ale radze na drugi rok pomalowanie pszczół w drugiej połowie lipca i co tydzien inna farbo pszczoły sie wygryzajance one sa siwe czyli jednio dniowe tak z 10 sztuk i na wiosne masz obraz ile pszczół doczekało wiosny w danym kolorze i potem bendziesz wiedział jaki kolor doczekał wiosny przy pierwszym oblocie. Pozdrawiam miły_marian

nie sądzę aby wiele się zmieniło w tym zakresie, może lekkie przesunięcie w kierunku września, ze dwa tygodnie. Jak za czasów Ostrowskiej lipa to ostatni pożytek towarowy ,pszczoły szybko ograniczają czerwienie , nawet ciepła długa jesień tego nie zmieni. Ciepłe zimy to gorsza zimowla , ale na terminy wygryzania się zimujących pokoleń to nie ma wpływu.
Ostrowska była bardzo skrupulatna w swoich badaniach , robiła je z prawdziwej naukowej pasji i do dziś zadziwia. Szczególnie "Pszczelarstwo na Białostocczyźnie" lubię ,bo bardzo przystępna, niemal beletrystyczna książka. Szkoda ,że nigdy nie wznawiana.
pozdrawiam krajana

Dla mnie liczy się pszczoła sierpniowa . We wrześniu matki zmuszam do przerwania czerwienia i jestem szczęśliwy gdy uda mi się utrzymać ten stan przez sześć miesięcy . Prze leczone pszczoły podczas wiosennego marcowego oblotu są bez pasożyta a po aplikacji stymulujących dawek KAC 81 i oprysku jaskółczym zielem dostają takiego wigoru , że nadrabiają wszystkie braki późniejszego czerwienia .

Pszczoła sierpniowa pochodzi z lipcowego jajka.

_________________
przepisy na pyszne sałatki

Masz rację - powinienem napisać ; .......... z "sierpniowego jajka" .