FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam.
To będzie dopiero moja druga zimowla. Jutro chciałbym podać główną dawkę syropu. aktualnie pszczoły są na 1 korpusie i mają między 1 a 3 ramkami czerwiu. Myślałem, żeby zimować na 7 ramkach, czy to odpowiednia ilość? i czy owe 3 ramki wyjąć z ula przed podaniem inwertu, żeby złożyły wszystko na ramkach do zimowli? nie będą mi budować na dziko żeby zostawić matce miejsce?
Mam także kilka słabszych rodzin (po 5 ramek pszczół) które chciałbym połączyć. Czy łączyć teraz czy w trakcie/po zakarmieniu?

Ilość ramek należy dostosować do ilości pszczół. Dwa sposoby oceny:
1. W sierpniu i wrześniu na początku zliczasz ramki zaczerwione dwustronnie. Teraz jest to procentowe zliczanie np. sierpień 1/3+2/3+ 2/3+3/3+ 2/3+ 1/3+1/3= 4 pełne ramki , wrzesień 1/4+ 1/4+2/4+1/4 +1/4= 1 1/2 Zimujące pszczoły to 4+1 1/2= 5 1/2. Jedna ramka czerwiu to 2 ramki pszczół. Ta rodzina powinna zimować na 11 ramkach.
2. Karminy i układamy na oko a po przymrozkach dodajemy lub ujmujemy ramki nieobsiadane.( Tu są dwie szkoły jedni zabierają wszystko nieobsiadane inni zostawiają jedną osłonową) W tym sposobie potrzebne jest doświadczenie by nie spracować pszczół.
Łączyć można już teraz po zabraniu jednej matki przez gazetę. Późniejsze łączenie po przymrozkach można wykonać bez gazety i szukania matki. Jak się już nie ociepli.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.

Nie tykaj nawet tych ramek z czerwiem. Niech są gdzie są

Chodzi mi o ramki skrajne te gdzie jest sam pokarm i to w malych ilosciach.

Wywal je po za "ścieśniacz" a po ich opróżnieniu przez pszczoły , wycofaj .

O co chodzi z doświadczeniem by nie spracować pszczół?

_________________
przepisy na pyszne sałatki

O nic nie chodzi ...... to takie bajki przepisywane z jednego forum na drugie i tak w koło.

idzia 12 - Bardzo prosze o wieksze opisanie metody łączenia po przymrozkach bez szukania matki. Dzieki bardzo

mniszek, jedna matkę zawsze musisz znaleźć i zrobić z nią co chcesz, a procedura wg. mnie jest taka:
1.wybierasz słabszą rodzinkę a z niej wybierasz matkę
czekasz z 6 godzin, żeby pszczoły obczaiły że nie ma matki
2.nakładasz na mocniejszą rodzinę(tą do której będziesz przyłączał)szczelnie gazetę z dziurkami porobionymi przez igłę)
3.nakładasz ma korpus rodzinki z gazetą korpus z rodzina bez matki
4.opcjonalnie możesz spryskać rodziny herbatą czy jakimś innym zapachem, (ale ja nigdy tego nie robiłem )
5.Po 3-7 dniach wyciągasz resztki gazety i gra muzyka, o tej porze raczej nie da się tego spaprać

_________________
Chcesz być szczęśliwy jeden dzień? ? napij się,
Chcesz być szczęśliwy jeden rok? - ożeń się,
Chcesz być szczęśliwy całe życie? ? poświęć się pszczelarstwu

Chodzi o oszacowanie na oko ilości pszczół. Jakie takie doświadczenie jest potrzebne. Nie możemy zostawić ramki na której biega 20-40 pszczół, jako obsiadanej na czarno. Gdy gniazdo zostawimy za duże( dużo za duże, jedna ramka nie zaszkodzi)pszczoły będą chciały ją założyć mimo małej siły. Szczególnie jak skrajne będą z miodem a w środku puste po czerwiu. Im słabsza rodzina tym mocniej odczuwa. Wtedy należy wycofać jedną ramkę ze środka za zatwór lub do nadstawki. Silne rodziny poradzą sobie. Szczególną uwagę trzeba zwrócić na odkłady. Wiem bo uczę parę osób, że często w tej kwestii bardzo się mylą.

Czekasz, aż będzie pewne że choć 2 tygodnie będzie zimno. Łączone rodziny układasz na 5 ramkach karmisz i ograniczasz, wcześniej. Typujesz matkę której dajesz większe szanse, po czerwiu. Zdarza się dość często, w rasach łagodnych, przy obu matkach starych, że dopiero wiosną wybrana zostanie matka. Po przymrozku wstawiasz korpus na korpus, na ramki dolnego korpusu kropię olejek z melisy lub mięty i tyle. Lepsza matka na górę.
Drugi sposób, po zakarmieniu i doczekaniu do ochłodzenia, 3 godziny przed łączeniem, olejek na ramki. Po odpowiednim czasie, rodzinę z gorszą matką rozsuwamy na boki a w środek wstawiamy ramki z rodziny z lepszą matką. Zmiatamy pszczoły z drugiego korpusu na macierzyste ramki. Nie ma jednak pewności że wybrana matka na pewno zostanie. Dajemy jej jednak przewagę.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.