FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 24 kwietnia 2024, 09:26 - śr

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 199 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4  Następna
Autor Wiadomość
Post: 29 września 2016, 06:27 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
ja-lec pisze:
nie marnuję swojego cennego czasu i energii


Niekonsekwentny jesteś.. całą Twoja obecność na forum to marnowanie czasu twojego i innych..

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 grudnia 2016, 17:59 - wt 

Rejestracja: 22 września 2016, 11:43 - czw
Posty: 369
Lokalizacja: woj. mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Witam chciałbym odnowić temat :) i w skrócie przypomnę na czym stoję :) Jestem początkującym wybrałem ule wielkopolskie 10 ramkowe i 3x 1/2 korpusu wielkopolskiego jako miodnie. Kupiłem już ramki i węzę, w gnieździe będzie to węza z komórką 5,1 a w miodni 5,4 i tutaj pojawia się moje pytanie zwężać odstęp między ramkami czy nie? Jeśli tak to w miodni też czy może zostać odstęp 35 mm (ramki hoffmanowskie). Dziękuję za pomoc


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 grudnia 2016, 18:59 - wt 

Rejestracja: 14 stycznia 2011, 12:35 - pt
Posty: 647
Lokalizacja: płońsk
W gnieździe zmniejszać,w miodni zwiększać.

_________________
godzięba


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 grudnia 2016, 19:29 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Misiek123, nie komplikuj sobie na początek wszystkiego. Masz hoffmany 35 mm to je takie możesz zostawić. Węza 5,1 też konieczna nie jest, to są niuanse, niuansiki, jak zrobisz to tak będzie dobrze.
I tak niedługo dojdziesz do wniosku, że cała ta gospodarka w 1+1/2 nie do końca jest fajna.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 grudnia 2016, 20:05 - wt 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5355
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
JM pisze:
I tak niedługo dojdziesz do wniosku, że cała ta gospodarka w 1+1/2 nie do końca jest fajna.


Nie widzę w tej gospodarce nic złego :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 grudnia 2016, 20:14 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
BARciak, Jak to nie widzisz kolego nic złego :) No przecież to zdechlaki jakieś są na tym jednym korpusie :oops: Nic tylko wstyd i hańba :)

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 grudnia 2016, 20:26 - wt 

Rejestracja: 22 września 2016, 11:43 - czw
Posty: 369
Lokalizacja: woj. mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Pomieszaliście mi już trochę w głowie :) zostaje przy 1+3 bo tego już nie zmienię bo ule już kupione. Co do tej węzy to jeszcze można coś zrobić bo w porównaniu do uli to nieduży wydatek. Zostać przy 5,4 czy 5,1 zwężać odstępy czy nie? Jest to dla mnie ważne jak już się za coś brać to chciałbym to zrobić tak jak powinno być. Jakie jest wasze zdanie w tej sprawie?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 grudnia 2016, 21:19 - wt 

Rejestracja: 10 marca 2016, 11:05 - czw
Posty: 270
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Kraków
Misiek123, W konfiguracji 1+3 nie będziesz miał dużej ilości pszczół, nigdy nie wejdą do trzeciej nadstawki, a miodu będziesz miał połowę co z konfiguracji 2+1

Jak w 2 półnadstawka powiesisz ramkę pełną - odległość pomiędzy rodnią, a wiszącą ramką jest za duża - pszczoły wypełnią lukę dziką zabudową - złączą ramki górne i dolne.

W gospodarce wielkopolskiej, na 10 ramkowym gnieździe, od czasu do czasu trzeba wyciągać ramki:
- z pieżgą i czerwiem
- z miodem i czerwiem
i gdzie je w tedy włożysz, powiesisz na 2 nadstawkach - będziesz miał złączone z kratą odgrodową i ramką z gniazda.
jak nie wyciągniesz - matka nie będzie miała gdzie składać jaj - nie będziesz miał pszczół, które mogłyby w przyszłości pracować. Twoje rodziny będą słabe.

Konfiguracja 3+1 sprawdza się przy dadantach bo:
- ramka gniazdowa jest o 40% większa
- 2 razy półnadstawka równa się korpus, w wielkopolskim jest więcej.

Poczytaj sobie o gospodarce korpusowej Wandy Ostrowskiej.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 grudnia 2016, 21:35 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
beekate, Mam jedno pytanie czy kiedy kolwiek pracowałeś więcej niż jeden sezon w takim ustawieniu :) ? Wydaje się że jednak nie masz pojęcia o czym piszesz :)
www.youtube.com/watch?v=3yXfiwEoZpU&t=3s

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 grudnia 2016, 21:39 - wt 

Rejestracja: 22 września 2016, 11:43 - czw
Posty: 369
Lokalizacja: woj. mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Dlatego chyba zwężę odstępy między osiami plastrów do 32 mm tak samo w miodni jak i w gnieździe co da mi 11 ramek z komórką 5,1 w gnieździe i 11 w miodni z komórką 5,4. Chyba że w miodni mogą być 35 mm wtedy nic nie będę z nimi robił. Zobaczę jak mi będzie szło to są dopiero trzy ule najwyżej przerzucę się na jakiś inny typ ula.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 grudnia 2016, 21:43 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Wszystko prawie dobrze myślisz. Węza na 5,1 do ramek 30-32mm. Jeśli hofmanowskie - to zawsze składasz ramka do ramki. Dzięki temu wsadzisz 11 ramkę do korpusu. Nie wiem, jakie masz pożytki, ale czasem warto przy 10 wpuścić matkę z czerwieniem do półnadstawki. Czasem jeszcze lepiej zaizolować na 3-5 ramkach. Wszystko zależy, jaką ilość pszczół potrzebujesz i kiedy.

W miodniach 35mm trzymaj i nie kombinuj.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 grudnia 2016, 21:44 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Misiek123, Kolego mała komórka :) ?
Zapomnij :) Już nie jest na czasie .Przeminęło z wiatrem :)

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 grudnia 2016, 22:16 - wt 

Rejestracja: 22 września 2016, 11:43 - czw
Posty: 369
Lokalizacja: woj. mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
adamjaku, nie wiem czy dobrze teraz myślę ale jeśli nie zwężę komórek w miodni pszczoły zrobią to za mnie? tzn. komórki w miodni będą głębsze. Co do pożytków w mojej okolicy to występuję sporo lasów głównie iglastych. Na polach sieją rzepak, oraz zajmują się sadownictwem głównie krzewy owocowe porzeczki borówka agrest itp. Nie jestem pewien ale wydaje mi się że pożytki skończą się na lipie bo nie zauważyłem żeby później jeszcze coś kwitło. Tą 11 ramkę w miodni mogę używać jedynie jako ramkę pracy jeżeli ma to jakiś sens? Chodzi mi głównie o nastrój rojowy bo czytałem że w ten sposób można zapobiegać ale ile w tym prawdy to nie wiem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 grudnia 2016, 22:43 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
olemiodek pisze:
Już nie jest na czasie .Przeminęło z wiatrem :)

bzdury gadasz chłopie..

Misiek, zadzwoń jutro lub podaj numer, ja zadzwonię.. za dużo pisania.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 grudnia 2016, 23:10 - wt 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Misiek123, ja może powiem tak .
Jak widzisz ilu pszczelarzy tyle podpowiedzi .Musisz więc być na tyle sprytny i przygotowany aby wybrać te elementy , które sprawdzą się w przyszłości na twoim podwórku . Najlepiej znasz swoją okolicę ,pożytki występujące , położenie pasieki ,klimat regionu...
Moim skromnym zdaniem nie popełniłeś żadnych błędów przy zakupie uli można na takim zestawie pracować i osiągać dobre wyniki .
Nikt też nie zabroni tobie poprowadzić gniazda na dwóch pełnych korpusach /ewentualne dokupienie /jak będzie taka potrzeba.
Mała naturalna komórka w gnieżdzie to nie sprawa mody tylko sprawdzony element gospodarki pasiecznej.
Większe komórki w miodni też się sprawdzą. Odstępy ogólnie tak jak pisze kolega
Godziemba pisze:
W gnieździe zmniejszać,w miodni zwiększać.

Jednym słowem dobrze kombinujesz , wszystko w swoim czasie osiągnie ostateczny kształt. Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 grudnia 2016, 09:49 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
adamjaku, Kolego bzdury to gadają producenci węzy .Czy Ty aby nie należysz do nich kolego :) ? Specjalna węza ,odpowiednia rasa pszczół i biznes się kręci :) Za dziesięć lat nikt nie będzie pamiętał o małej komórce :)

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 grudnia 2016, 10:02 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Próbowałeś?? Czy tylko tak piszesz? Jeśli tak, to czemu tak uważasz? Czekam na odpowiedź.

(Ja robię i 5,1 i 5,4. Nie czuję różnicy, które walce się kręcą.)

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 grudnia 2016, 10:09 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Próbowałem i też nie widzę różnicy :) Ale ja tam znam się tylko na hodowli gołębi .Z tą komórką jest tak jak na fb. z pszczołą włoską która to ma zrewolucjonizować Polskie pszczelarstwo .Bo tak twierdzi "znany " hodowca tej rasy :)

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 grudnia 2016, 10:16 - śr 
olemiodek,
Zwłaszcza że we Włoszech mają kilka ognisk żuczka udowego No ich pszczoły nam są w takim układzie bardzo potrzebne w Polsce
Nic się nie przejmuj lepiej znać się na gołębiach niż na niczym się nie znać :wink:


Na górę
  
 
Post: 28 grudnia 2016, 10:40 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
pisiorek, Nie przejmuję się :) Tak tylko odpowiadam na "zaczepki "W odróżnieniu od kolegów " Komercyjnych " ja nie mam nic do sprzedania :) I nie muszę udowadniać że moje jest naj :)

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 grudnia 2016, 11:13 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Zbyszku, Ty zawsze tak odpowiadasz na "zaczepki". Przyzwyczajasz już do pewnego poziomu odpowiedzi, z którego niestety... nic nie wynika. Węza 5,1:
olemiodek pisze:
nie widzę różnicy
. Podobnie było z nawłocią.

Kolego niekomercyjny, poniżej cytat z Twojej strony: "na potrzeby własne oraz innych, hodujemy pszczele matki, a także tworzymy odkłady (na ramce wielkopolskiej)."

Oj, ale pewnie ja czytać nie umiem i coś źle zrozumiałem.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 grudnia 2016, 11:48 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
adamjaku pisze:
(Ja robię i 5,1 i 5,4. Nie czuję różnicy, które walce się kręcą.)
A jednak... 5,1 jeszcze mało u kogo się kręci, więc coś na rzeczy chyba jest.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 grudnia 2016, 11:59 - śr 

Rejestracja: 13 listopada 2010, 22:09 - sob
Posty: 463
Lokalizacja: ALEKSANDROW KUJ
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski styropianowy
JM pisze:
I tak niedługo dojdziesz do wniosku, że cała ta gospodarka w 1+1/2 nie do końca jest fajna.

Ja mam ponad 40 styropianów w takiej konfiguracji.Dochodziłem do niej kilka lat.Wszystko zależy od pożytków i sposobu gospodarki.

_________________
Pozdrawiam Sławek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 grudnia 2016, 12:22 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
sławek k.. pisze:
JM pisze:
I tak niedługo dojdziesz do wniosku, że cała ta gospodarka w 1+1/2 nie do końca jest fajna.

Ja mam ponad 40 styropianów w takiej konfiguracji.Dochodziłem do niej kilka lat.Wszystko zależy od pożytków i sposobu gospodarki.
No, zgadzam się że może być dla kogoś fajna, zwłaszcza jak już siedzi na wlkp, nauczył się wreszcie żonglować ramkami, odnawiać gniazdo, robić odkłady... - tylko czy faktycznie jest fajna "do końca"?

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 grudnia 2016, 12:23 - śr 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4573
Lokalizacja: stare polichno
Mała komórka ? Próbowałem tylko dlatego , by sprawdzić jej przydatność w walce z warrozą . Po czterech latach badań doszedłem do wniosku , że w mojej pasiece nie ma to najmniejszego sensu . Ilość warozy na małej komórce 5,1 była porównywalna z ilością występującą w rodzinach z komórką 5,4 . W jednych jak i w drugich przypadku były to znikome ilości , być może dlatego , że od lat stosuję skuteczne metody walki z tym pasożytem i jak już podkreślałem nie raz , nie jest on większym problemem w mojej pasiece . Wnioski po tym eksperymencie były następujące :
a/ mała komórka - większy problem ze stosowaniem dwóch rodzai węzy ,
b/ mniejsza komórka w gnieździe - mniejsze pszczoły ,
c/ mniejsze pszczoły - krótsze języczki i mniejsze zbiorniczki do nektaru .
Mógłbym wyliczać jeszcze inne aspekty utrudniające mi życie w tym okresie , ale po co ? Ja już się do małej komórki przekonałem i o wiele łatwiej łatwiej było mi prowadzić gospodarkę snozową , bez żadnej węzy w gniazdach uli Apostoly"ego , który okazał się /ku memu zaskoczeniu/ zdecydowanie lepszym ulem niż Wlkp / pojemniejsze gniazdo / , bo przez cały ten okres eksperymentu nie miałem w z nich żadnej rójki .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 grudnia 2016, 12:30 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
adamjaku, To już nie aktualne :) Muszę to zmienić :) Widzę że kolega "czujny " :) Hoduję dla siebie, resztę rozdaję czasem coś sprzedam ale nic nie muszę :) Nic nie mam oczywiście przeciw "komercyjnym" Sam działam w kilku dziedzinach ponad 30 lat .Pszczoły to jednak coś innego :oops: Widzę że nie tylko ja mam takie odczucia co do małej komórki;) Najlepiej by było opatentować ją razem z pszczołą X -rasy i brać podwójną cenę :) A gdzie romantyzm :pala:

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 grudnia 2016, 14:42 - śr 

Rejestracja: 12 października 2015, 05:42 - pn
Posty: 118
Ule na jakich gospodaruję: LN 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Nowa Sarzyna
Panowie ;) chciałem się zapytać czy dla pszczół nie jest problemem, gdy uliczki w korpusach nie trafiają w siebie. Bo w rodni 11 ramek a miodni na 10?
Paraglider - te wiadomości co do długości języczków to jakoś potwierdzone?
Gdzie jest Polbart?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 grudnia 2016, 14:57 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
air1234, to chyba nie jest żaden problem, ani ja takiego nie zauważyłem, ani nie słyszałem by ktokolwiek zgłaszał.
Od dawna stosowano w nadstawkach ramki poszerzane i uliczki z sobą nie pasowały.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 grudnia 2016, 20:08 - śr 

Rejestracja: 21 lipca 2008, 21:38 - pn
Posty: 1114
Lokalizacja: Małopolska
air1234 pisze:
Panowie ;) chciałem się zapytać czy dla pszczół nie jest problemem, gdy uliczki w korpusach nie trafiają w siebie. Bo w rodni 11 ramek a miodni na 10?

Zawsze w rodni miałem 10 a w miodni 9 na standardowej komórce i było dobrze.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 grudnia 2016, 23:08 - śr 

Rejestracja: 10 marca 2016, 11:05 - czw
Posty: 270
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Kraków
Pszczoła wszystko jedno,
Patrz dzika zabudowa, złotym podziałem się nie przejmują.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 grudnia 2016, 00:39 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Ja z komórki zmniejszonej jestem zadowolona i do 5,4 w gnieździe bym nie wróciła, ale,, wolnoć Tomku w swoim domku,,. Ilu pszczelarzy tyle sposobów gospodarowania. Nie jedna komórka 5,1 wpływa na całokształt wyników przeciw warrozowych. Przy tym wymiarze, jest tylko mniej miejsca i uprzykrza się jej życie, ale nie niszczy. Półśrodki jednak w połączeniu z innymi działaniami są skuteczne, w procentowym zmniejszeniu przyrostu populacji. Wpływa to na kondycję rodziny do czasu zabiegu chemia lub kwasami itp. Jeśli kogoś to przekonuje to warto.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 grudnia 2016, 13:58 - czw 

Rejestracja: 21 sierpnia 2014, 20:44 - czw
Posty: 253
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Tarnów
5,1 w całym gnieździe to też nie rozwiązanie, tak samo jak 5,4.
Jak dla kogoś pszczoła za mała, to niech hoduje trzmiele - (swoją droga ciekawe jakie maja języczki? bo na koniczynie czerwonej ich nie widziałem), albo da węzę 10.0 - może jakieś pszczoły obudują :haha:

Węza to przeżytek, i strata czasu na wtapianie, pszczoły bez węzy radzą sobie znakomicie i budują wtedy to co jest dla nich naturalną komórką, mniejszą w gnieździe, większą na zewnątrz.

Najważniejsze w tym jest to że przetapianie takich plastrów to czysta przyjemność i czysty wosk, bez dziwnych pian i warstw, a za tym idzie wpływ na zdrowotność pszczół.

Jeszcze jedna sprawa - nigdzie nie znalazłem że mała komórka eliminuje warozę czego niektórzy się spodziewają (sądząc po wypowiedziach) - mała komórka ją po prostu ogranicza - leczyć trzeba tak jak i przy węzie 5,4

Zdrowia i Pomyślności w nadchodzącym Nowym Roku
tak dla pszczół jak i dla pszczelarzy :D

_________________
Pozdrawiam
Jarek(jarok)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 grudnia 2016, 14:24 - czw 

Rejestracja: 22 września 2016, 11:43 - czw
Posty: 369
Lokalizacja: woj. mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Mam jeszcze jedno pytanie jak mam wymienić węzę w ulu na 5,1. Mogę zrobić tak że wiosną w dwa pół korpusy włożę ramki z węzą 5,1 zgonie na nie matkę a korpus ze starą węzą dam na górę po napełnieniu miodem do wirówki. Czy może macie jakiś lepszy pomysł?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 grudnia 2016, 15:26 - czw 

Rejestracja: 10 marca 2016, 11:05 - czw
Posty: 270
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Kraków
Wymiana ramek to cały sezon powolnego wycofywania starych.
Bezpiecznie to od połowy kwietnia dodajesz nowa węże.
Później stare ramka do górnego korpusu, a do gniazda węża.
Miodobranie, wycofujemy 3,4 ramka, kolejne miodobranie wycofujemy 3,4 ramka.
Kolejny sezon masz na nowej węzie.

Nie jest wskazane dodawanie nadstawek z samą węza. Lepiej operacje rozciągnąć w czasie, połowa susz, połowa węza.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 grudnia 2016, 17:36 - czw 

Rejestracja: 10 stycznia 2011, 21:51 - pn
Posty: 997
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadan
beekate, w tym roku miałem 8 rodzin w ulach dadana 1/2 w gnieździe pełne ramki, 6 rodzin odbudowały po 3 półkorpusy z węza po 11 ramek w każdym, 2 rodziny odbudowały po 2 półkorpusy z węza. Było to w czasie kwitnienia rzepaku, dawałem jako nadstawki całe półkorpusy z wezą bo nie miałem suszu. Po pierwszym miodobraniu, jeden półkorpus odbudowanej węzy pod krate do niego matka, a pełne ramki z gniazda nad krate i po wygryzieniu pszczól i odwirowaniu miodu ramki do przetopu i to całe moje działanie. Po lipie matce dodałem jeszcze jeden półkorpus z odbudowana węzą i tak poszły do zimy. Nie bawilem sie z dodawanie pojedyńczych ramek z węzą.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 grudnia 2016, 17:41 - czw 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5355
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
zento pisze:
beekate, w tym roku miałem 8 rodzin w ulach dadana 1/2 w gnieździe pełne ramki, 6 rodzin odbudowały po 3 półkorpusy z węza po 11 ramek w każdym, 2 rodziny odbudowały po 2 półkorpusy z węza. Było to w czasie kwitnienia rzepaku, dawałem jako nadstawki całe półkorpusy z wezą bo nie miałem suszu. Po pierwszym miodobraniu, jeden półkorpus odbudowanej węzy pod krate do niego matka, a pełne ramki z gniazda nad krate i po wygryzieniu pszczól i odwirowaniu miodu ramki do przetopu i to całe moje działanie. Po lipie matce dodałem jeszcze jeden półkorpus z odbudowana węzą i tak poszły do zimy. Nie bawilem sie z dodawanie pojedyńczych ramek z węzą.


I to jest właśnie cały urok uli wielokorpusowych :D Przekładać pojedyncze ramki to można w leżakach :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 grudnia 2016, 21:46 - czw 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Cały urok to robić tak jak mi się podoba a przy okazji nie szkodzić pszczołom. Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 grudnia 2016, 22:08 - czw 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5355
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
andrzejkowalski100 pisze:
Cały urok to robić tak jak mi się podoba a przy okazji nie szkodzić pszczołom. Pozdrawiam :pl:

Tyż prawda :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 grudnia 2016, 23:40 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Misiek123 pisze:
Mam jeszcze jedno pytanie jak mam wymienić węzę w ulu na 5,1. Mogę zrobić tak że wiosną w dwa pół korpusy włożę ramki z węzą 5,1 zgonie na nie matkę a korpus ze starą węzą dam na górę po napełnieniu miodem do wirówki. Czy może macie jakiś lepszy pomysł?

Ten czas przejścia powinien być jak najbardziej płynny. Dostosowany do siły rodziny i pożytku. Nie wyobrażam sobie, by odkładom z zeszłego sezonu (późnym) zazimowanym na 6-7 ramkach, na piaskach. Od dołu dodać cały korpus z węzą lub nawet 6-7 ramek. To się nie sprawdzi. Rodzina silna 10 ramek, 13 lub więcej, nawet nie na czarno, ale na dobrej ziemi i pożytku, od wiosny, będzie miała te zdolności by pociągnąć taką odbudowę.
Są miejsca, gdzie jest tak słaba baza pokarmowa (1-2 pożytki w sezonie) że 3 ramki dla dużej rodziny to szczyt możliwości. Jest i tak jak u mnie każda rodzina (średnio, bo są odstępstwa i rekordzistki) że daje średnio od 10 do17 ramek dużych. Nie jest to jednak wynik mojego super pszczelarzenia. To bardzo indywidualna kwestia i nie zawsze zależna od pszczelarza. Daleka bym była by po tym pszczelarza oceniać ,w różnych terenach. Nawet rok rokowi nie równy na jednym terenie, bo i pogoda( temperatura, opady, nasłonecznienie) spadź, lub jej brak, rodzaj pożytku i intensywność się zmieniają.
To wpływa na woskowanie. Rasy pszczół też są istotne.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 stycznia 2017, 22:43 - wt 

Rejestracja: 22 września 2016, 11:43 - czw
Posty: 369
Lokalizacja: woj. mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Nie zakładałem nowego tematu żeby nie zaśmiecać forum :) Z racji że nie mam suszu i będę musiał dawać węzę chciałbym się dowiedzieć ile mniej więcej ramek pszczoły są w stanie odbudować. Wiem że zależy to od pożytku, ale chciałbym wiedzieć orientacyjnie. W planach mam do odbudowy 10 ramek wielkopolskich standardowych i 30 ramek 1/2 jest to wykonalne w jeden sezon?

_________________
Pozdrawiam
Misiek123


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 stycznia 2017, 23:27 - wt 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 28 kwietnia 2016, 23:23 - czw
Posty: 25
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Kościan
Co byście doradzili w moim przypadku. Zazimowałem rodzinki w jednym korpusie , od 6 do 9 ramek w ulu wlkp. W okolicy jest leszczyna , wierzba, nastepnie moje sady i wtedy chciałbym miec juz pszczoly w pelni sił. Ze wzgledu na natłok prac w okresie kwitnienia i moją mała wiedze, wszystkie rodzinki sie wyroiły ,nie wyczulem momentu kiedy dac nadstawke na miod, kiedy przenosic ramki z czerwiem,w zamiarach rodnia miała byc na jednym korpusie. Na te chwile sa nowe matki kortowki i sklenary. Tak sobie mysle czy gdybym rodnie powiekszył o nadstawke z weza pod spod, a ewentualnie druga nadstawke mial na miodnie mialbym wiekszy spokoj jak z tym przestawianiem ramek doł gora, łatwo wtedy przeoczyc moment i miec problemy, czy moze dolozyc jeszcze jeden korpus z suszem i dopiero na to krate ?Byłyby 2 korpusu na rodnie. Ewentualnie na koniec sezonu, dac krate pod drugi korpus i wtedy wybrac wielokwiat. W okolicy mam po sadach duzo rzepaku, srednie ilosci akacji, lipy, koniczyny(2 ha) i troche nawloci(1ha). Co byscie doradzili takiej osobie jak ja , nie chciałbym bez przerwy rozwalac gniazda.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 stycznia 2017, 23:44 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Jak najbardziej pod spód można dać drugi korpus z suszem i węzą. Tam też można przenieść dwie ramki z czerwiem odkrytym( jeśli rodzina jest bardzo silna). Kratę dopiero później i nadstawkę. Miód też będzie w 2 korpusie.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 stycznia 2017, 09:08 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Przenoszenie czerwiu do nieobsiadanych korpusów, szczególnie dolnych, tak wcześnie to zabójstwo. Przyjdzie zimna noc czy ochłodzenie i czerw się zaziębi. Kiedyś tak wyłączyłem rodzinę z produkcji, korzystając z rady. Na szczęście chorobą się nie skończyło.

W moim odczuciu można położyć korpus z węzą. Jednak obserwować. Jak odrobią, dać go do góry, bo inaczej zawalą pyłkiem. Korpus ten ma być tylko dla Ciebie informacja o sile i ubezpieczeniem jak się spóźnisz. Z nadstawką, jak się obawiasz i nie wiesz - możesz dać na gniazdo układając folię i pozostawiając przejście na jedną uliczkę. Jak się rozwiną lub zacznie się pożytek - zaniosą na górę. Jak przejdą same, wyjmujesz folię. Jak widzisz 2/3 zalania - dodajesz kolejny korpus na miód.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 stycznia 2017, 09:33 - śr 

Rejestracja: 22 września 2016, 11:43 - czw
Posty: 369
Lokalizacja: woj. mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Nie zakładałem nowego tematu żeby nie zaśmiecać forum :) Z racji że nie mam suszu i będę musiał dawać węzę chciałbym się dowiedzieć ile mniej więcej ramek pszczoły są w stanie odbudować. Wiem że zależy to od pożytku, ale chciałbym wiedzieć orientacyjnie. W planach mam do odbudowy 10 ramek wielkopolskich standardowych i 30 ramek 1/2 jest to wykonalne w jeden sezon?

_________________
Pozdrawiam
Misiek123


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 stycznia 2017, 09:50 - śr 

Rejestracja: 10 stycznia 2011, 21:51 - pn
Posty: 997
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadan
Misiek123, tak jest to do osiągniecie. W tamtym roku rodziny u mnie odbudowały średnio 3 półkorpusy dadan 1/2 po 11 ramek w każdym, gdybym dał im więcej ramek z węzą to przy pobudzaniu matki do czerwienia w lipcu odbudowałyby dużo więcej. Warunek zdrowe pszczoły i w miare silne rodziny, w moim przypadk gniazdo na 2 półkorpusach 1/2dadan.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 stycznia 2017, 20:37 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
adamjaku pisze:
Przenoszenie czerwiu do nieobsiadanych korpusów, szczególnie dolnych, tak wcześnie to zabójstwo. Przyjdzie zimna noc czy ochłodzenie i czerw się zaziębi.

Taki zabieg się robi gdy pszczoły zajmują cały korpus, na czarno a wieczorem siedzą na dennicy lotne. Jak się zaglądnie to widać od wylotka. Pszczoła w takich warunkach, nie zostawi nigdy czerwiu otwartego. Stawia się zaraz pod czerwiem drugiego korpusu i po bokach otacza suszem lub suszem i ramką z pokarmem, jak na ramkach z czerwiem brak jest pokarmu. Dopiero na bokach daje się węzę. Tak robię i nie ma problemu.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 stycznia 2017, 20:40 - śr 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5355
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
idzia12 pisze:
adamjaku pisze:
Przenoszenie czerwiu do nieobsiadanych korpusów, szczególnie dolnych, tak wcześnie to zabójstwo. Przyjdzie zimna noc czy ochłodzenie i czerw się zaziębi.

Taki zabieg się robi gdy pszczoły zajmują cały korpus, na czarno a wieczorem siedzą na dennicy lotne. Jak się zaglądnie to widać od wylotka. Pszczoła w takich warunkach, nie zostawi nigdy czerwiu otwartego. Stawia się zaraz pod czerwiem drugiego korpusu i po bokach otacza suszem lub suszem i ramką z pokarmem, jak na ramkach z czerwiem brak jest pokarmu. Dopiero na bokach daje się węzę. Tak robię i nie ma problemu.


Nie trzeba nic przekładać ani nawet suszu dawać a samą węzę. Silna rodzina do tygodnia czasu zagospodaruje podstawiony pod spód korpus węzy :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 stycznia 2017, 21:01 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Można, ale taki układ jak ja opisałam robi mi w drugim korpusie miejsce na susz do zaczerwienia młody, który jest z natury zimny lub węzę. Chętniej też idzie budowa i czerwienie na dole.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 stycznia 2017, 21:02 - śr 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5355
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
idzia12 pisze:
Chętniej też idzie budowa i czerwienie na dole.

idzia12, nie zauważyłem żadnej różnicy :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 stycznia 2017, 21:35 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Nie wieże, że nie zauważyłeś że matka szybciej schodzi do tych przeczerwionych ramek i tylko co pszczoła wyjdzie, znów jest zaczerwiana. :wink: Niż do dziewiczych białych.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 199 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 26 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji