FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Wymiana matki. http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=18551 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | ydyp [ 29 września 2016, 19:46 - czw ] |
Tytuł: | Wymiana matki. |
Po zakarmieniu pszczoł przejrzałem ule. W jednym ulu matka 2016r.zlikwidowana,założone mateczniki.Przegląd 20.09.mateczniki wygryzione.Rodzina bardzo silna,bo matka była b. dobra.Dlaczego? Proszę o podpowiedzi. |
Autor: | XxSebastianxX [ 29 września 2016, 20:35 - czw ] |
Tytuł: | Re: Wymiana matki. |
Mówisz o liczbie mnogiej mateczniki nie wspominasz np. o 2 więc zakładam że to były mateczniki ratunkowe, prawdopodobnie skasowałeś matkę podczas przeglądu. |
Autor: | pisiorek [ 29 września 2016, 22:17 - czw ] |
Tytuł: | Re: Wymiana matki. |
seban1237, mogl ja faktycznie zgnies lub wymienily ,teraz jak juz maja mloda matke to pewnie zetna te mateczniki. nic juz z rodziny matka sie nie obleci. ydyp, tak sie czasem zdaza ze matka wydaje sie byc super a pszczoly mimo tego ja chca wymienic . pzd |
Autor: | idzia12 [ 29 września 2016, 23:06 - czw ] |
Tytuł: | Re: Wymiana matki. |
Teraz to tylko łączyć, lub dodać matkę unasienioną, jeśli rzeczywiście silne. Nie ma co liczyć na te mateczniki, brak trutni. Pszczoły to nie kamikadze za późno na wymianę, zrobiły bo to wcześniej. Musiała zostać uszkodzona. |
Autor: | jarok [ 30 września 2016, 08:56 - pt ] |
Tytuł: | Re: Wymiana matki. |
Chyba że jak silna rodzina i ma matkę, nawet nieunasiennioną to spokojnie przezimuje. Jak na wiosnę nie będzie czerwiu to znaczy że się nie unasienniła i wtedy połączyć |
Autor: | pawel. [ 30 września 2016, 09:17 - pt ] |
Tytuł: | Re: Wymiana matki. |
jarok pisze: Chyba że jak silna rodzina i ma matkę, nawet nieunasiennioną to spokojnie przezimuje. Dlaczego nie będzie czerwiu kolego będzie jeśli się nie unasienniła tylko trutowy .pawel
Jak na wiosnę nie będzie czerwiu to znaczy że się nie unasienniła i wtedy połączyć |
Autor: | jarok [ 30 września 2016, 09:32 - pt ] |
Tytuł: | Re: Wymiana matki. |
oczywiście nie będzie czerwiu pszczelego tylko trutowy |
Autor: | ydyp [ 30 września 2016, 10:40 - pt ] |
Tytuł: | Re: Wymiana matki. |
Witam.Ja nie poddam matki bo jej nie mam.Zobaczę jak to się skończy.Własnie w tej rodzinie widziałem niedawno trutnia.Chyba to była planowana akcja.Jestem pewien że to się uda.Połączyc to ja mogę ich na wiosnę.Uszkodzenie matki z mojej winy wykluczone.Zobaczymy co z tego będzie. |
Autor: | pisiorek [ 30 września 2016, 10:56 - pt ] |
Tytuł: | Re: Wymiana matki. |
trutni jest jeszcze duzo ale ,grzeja tylki w ulach nie mysla juz raczej o bzykaniu ![]() ![]() |
Autor: | fijolek [ 30 września 2016, 13:00 - pt ] |
Tytuł: | Re: Wymiana matki. |
U mnie w ulu z reproduktorka BF wygryzla się około 22 września matka z matecznika na cw.A drugi był już z boku wygryziony.Nic nie wskazywało wcześniej , że z matką jest coś nie tak.A tu taką niespodzianka przy kontroli pokarmu na zimę.W niedzielę przejze tą rodzinę matką powinna się już unasiennic, bo jeszcze w niektórych rodzinach trutni trochę jest no i pogoda calkiem niezła na takie manewry.Pozdrawiam. |
Autor: | jarok [ 30 września 2016, 14:25 - pt ] |
Tytuł: | Re: Wymiana matki. |
Nie wiem skąd u was trutnie Ja po lipie nie widziałem ani jednego. Więc czy tylko u mnie wcześnie się pozbyły panów? ![]() |
Autor: | fijolek [ 30 września 2016, 15:06 - pt ] |
Tytuł: | Re: Wymiana matki. |
jarok pisze: Nie wiem skąd u was trutnie [album][/album] Po lipie miałem gryke w sierpniu podkarmianie na rozwój a później karmienie właściwe na zimę.Więc trochę chłopaków się utrzymało przy życiu.No i teraz mogą się popisać.Pozdrawiam.
Ja po lipie nie widziałem ani jednego. Więc czy tylko u mnie wcześnie się pozbyły panów? ![]() |
Autor: | Mogyoros [ 30 września 2016, 15:32 - pt ] |
Tytuł: | Re: Wymiana matki. |
dziś zaglądałem i w ulach, które stały na nawłoci nadal są trutnie. |
Autor: | Grzesiejko [ 30 września 2016, 16:09 - pt ] |
Tytuł: | Re: Wymiana matki. |
u mnie od sierpnia to juz ani jednego trutnia nie ma |
Autor: | wersa [ 30 września 2016, 19:53 - pt ] |
Tytuł: | Re: Wymiana matki. |
U mnie zrobiły w jednym ulu cichą wymianę. 12.09 wygryzła się matka i przy przeglądzie 27.09 już był nowy czerw i jajka. Starą matkę musiały trzymać aż do powrótu z lotu godowego, bo było dużo czerwiu w każdym wieku Ja bym zaczekał bo matka będzie czerwić, jest ciepło i trutnie jeszcze czekają na bzykanko. |
Autor: | Kosut [ 30 września 2016, 20:16 - pt ] |
Tytuł: | Re: Wymiana matki. |
Przy tak póżnej cichej wymianie mogą przezimować obie matki i to raczej norma. |
Autor: | adriannos [ 30 września 2016, 20:21 - pt ] |
Tytuł: | Re: Wymiana matki. |
U mnie takie matki z późnych wymian są kasowane. Albo stawiam rodzinkę z taką na inny ul, albo młodą matkę wrzucam samą do innego ula, zostawiając starą, pszczoły ją skasują, bo wydziela zapach inny jak mają. Zbyt duże ryzyko na trutową, albo słabo unasienioną, co może szybko strutowieć, a na wiosnę cyrków nie potrzebuję, kolejnych wymian i łączenia. Stara w pierwszej kolejności do wymiany przeze mnie w przyszłym roku. Do tego czasu rodzinka pod baczną obserwacją przy przeglądach. |
Autor: | pisiorek [ 30 września 2016, 21:19 - pt ] |
Tytuł: | Re: Wymiana matki. |
adriannos, bo masz duzo rodzin i Ci wsio ryba jedna w ta czy tamta , takie sierotki jak np ja walcza by utrzymac kazda rodine . tez mam 2 takie ule matki mlode na lot polecialy z poczatkiem wrzesnia ,byla piekna pogoda mija 3 ci tydzien i nie czerwia ![]() moze mi sie uda kupic unasiennione i podmienie stan pasieki musi sie zgadzac ![]() |
Autor: | adriannos [ 30 września 2016, 21:40 - pt ] |
Tytuł: | Re: Wymiana matki. |
pisiorek, Nigdy nie jest wsio ryba. Czy masz 1 czy 67 czy 170 żal po utracie rodziny to żal. Zal po stracie matki to żal. Tylko podejścia się różnią. Powiedz na głos i przeanalizuj "Straciłem matkę pszczelą!" a teraz "straciłem kolonię pszczół i wszystkie pszczoły z tej kolonii!" Wolę mieć pewność, że pszczoła doprowadzona do zimowli wyjdzie mi w stanie i kondycji, jaką uznam, za dobrą, niż nie mieć pewności co do przyszłości tej rodziny. Do tego dochodzi czas jaki mogę poświęcić na zajmowanie się tym co mam. Nie jestem emerytem, czy rencistą. Nie utrzymuję się z samych pszczół. Sam sobie ZUS-u czy KRUS-u nie opłacam, robi to za mnie pracodawca, czym minimalizuje swoje koszty i zapewniam sobie "niby" godziwą emeryturę. Czasu "wolnego" ![]() ![]() ![]() Pasiekę traktuję jako całość. Tylko podejście czasem jest indywidualne. Na ryzyko sobie nie pozwalam. To nie totolotek. To żywe stworzenia. U pszczół ogół się liczy jako kolonia. Bo pojedyncza pszczoła to osobnik, całość to superorganizm rządzący się swoimi prawami. A ja się nimi tylko zajmuję. Obserwuję. Działam minimalizując ryzyko i straty. Jak pozwolą i jest z czego, to coś skubnę od nich dla siebie i na sprzedaż. Dojdziesz i do tego. Pozdrawiam |
Autor: | adriannos [ 30 września 2016, 21:56 - pt ] |
Tytuł: | Re: Wymiana matki. |
pisiorek, Ps. Też zaczynałem od kilku i nauczyłem się, że kombinując bardziej im szkodzę, jak pomagam. |
Autor: | wersa [ 30 września 2016, 22:07 - pt ] |
Tytuł: | Re: Wymiana matki. |
Kosut pisze: Przy tak póżnej cichej wymianie mogą przezimować obie matki i to raczej norma. O tym nie pomyślałem. Wyjąłem środkowe ramko, widziałem nową nieoznakowaną matkę, na nim pełną gamę czerwiu w różnym wieku. Na sąsiednim ramku były jajka, więc nie rozgrzebywałem całego ula.Radzicie sprawdzić czy są 2 matki? i co wtedy likwidować starą czy zostawić obie? |
Autor: | adriannos [ 30 września 2016, 22:30 - pt ] |
Tytuł: | Re: Wymiana matki. |
wersa, Zrobisz jak uważasz. Ja bym postawił ten ul na innej rodzinie. To tylko moje zdanie. Na 90% te u góry skasują pszczoły. W ostateczności zostawiłbym ze starą. Jak chcesz mieć pewność co do kasacji, to ręcznie wyszukaj i zrób jak uważasz. To twoja pasieka. Każdy ci opisze jak by zrobił. Ale to TY musisz decyzję podjąć sam. |
Autor: | PawelKS3 [ 01 października 2016, 07:44 - sob ] |
Tytuł: | Re: Wymiana matki. |
adriannos pisze: albo młodą matkę wrzucam samą do innego ula, zostawiając starą, pszczoły ją skasują, bo wydziela zapach inny jak mają. Możesz wyjaśnić po jaką cholerę męczysz tą matkę i pszczoły??? Skoro jest bezwartościowa dla ciebie to ją poprostu zabij. |
Autor: | adriannos [ 01 października 2016, 12:16 - sob ] |
Tytuł: | Re: Wymiana matki. |
PawelKS3, Nie. |
Autor: | PawelKS3 [ 01 października 2016, 12:43 - sob ] |
Tytuł: | Re: Wymiana matki. |
adriannos pisze: PawelKS3, Nie. Tak myślałem, zdrowia życzę. |
Autor: | XxSebastianxX [ 01 października 2016, 12:57 - sob ] |
Tytuł: | Re: Wymiana matki. |
adriannos pisze: U mnie takie matki z późnych wymian są kasowane. Albo stawiam rodzinkę z taką na inny ul, albo młodą matkę wrzucam samą do innego ula, zostawiając starą, pszczoły ją skasują, bo wydziela zapach inny jak mają. Zbyt duże ryzyko na trutową, albo słabo unasienioną, co może szybko strutowieć, a na wiosnę cyrków nie potrzebuję, kolejnych wymian i łączenia. Stara w pierwszej kolejności do wymiany przeze mnie w przyszłym roku. Do tego czasu rodzinka pod baczną obserwacją przy przeglądach. Racja może słabo czerwić bo jakość jej unasiennienia będzie mierna. |
Autor: | XxSebastianxX [ 01 października 2016, 12:59 - sob ] |
Tytuł: | Re: Wymiana matki. |
fijolek pisze: U mnie w ulu z reproduktorka BF wygryzla się około 22 września matka z matecznika na cw.A drugi był już z boku wygryziony.Nic nie wskazywało wcześniej , że z matką jest coś nie tak.A tu taką niespodzianka przy kontroli pokarmu na zimę.W niedzielę przejze tą rodzinę matką powinna się już unasiennic, bo jeszcze w niektórych rodzinach trutni trochę jest no i pogoda calkiem niezła na takie manewry.Pozdrawiam. Matka nie wygryza się z boku matecznika tylko od spodu naturalnie, jak jest wygryziona dziura z boku znaczy że rywalka ją skasowała, w przypadku mateczników z węzy wygryzają się z boku jak poddajemy ale w naturalnych nie. |
Autor: | XxSebastianxX [ 01 października 2016, 13:01 - sob ] |
Tytuł: | Re: Wymiana matki. |
adriannos pisze: pisiorek, Ps. Też zaczynałem od kilku i nauczyłem się, że kombinując bardziej im szkodzę, jak pomagam. ![]() ![]() |
Autor: | pisiorek [ 01 października 2016, 13:04 - sob ] |
Tytuł: | Re: Wymiana matki. |
seban1237, kazdy sposob jest dobry, byle byl skuteczny ... ![]() ![]() |
Autor: | adriannos [ 01 października 2016, 14:08 - sob ] |
Tytuł: | Re: Wymiana matki. |
PawelKS3, Wysłałem ci dlaczego, na PW. Tu już były debaty na ten temat. Nie ma potrzeby robić kolejnej. KAżdy robi jak uważa. |
Autor: | fijolek [ 01 października 2016, 23:33 - sob ] |
Tytuł: | Re: Wymiana matki. |
seban1237 pisze: fijolek pisze: U mnie w ulu z reproduktorka BF wygryzla się około 22 września matka z matecznika na cw.A drugi był już z boku wygryziony.Nic nie wskazywało wcześniej , że z matką jest coś nie tak.A tu taką niespodzianka przy kontroli pokarmu na zimę.W niedzielę przejze tą rodzinę matką powinna się już unasiennic, bo jeszcze w niektórych rodzinach trutni trochę jest no i pogoda calkiem niezła na takie manewry.Pozdrawiam. Matka nie wygryza się z boku matecznika tylko od spodu naturalnie, jak jest wygryziona dziura z boku znaczy że rywalka ją skasowała, w przypadku mateczników z węzy wygryzają się z boku jak poddajemy ale w naturalnych nie. |
Autor: | XxSebastianxX [ 02 października 2016, 09:36 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Wymiana matki. |
fijolek pisze: seban1237 pisze: fijolek pisze: U mnie w ulu z reproduktorka BF wygryzla się około 22 września matka z matecznika na cw.A drugi był już z boku wygryziony.Nic nie wskazywało wcześniej , że z matką jest coś nie tak.A tu taką niespodzianka przy kontroli pokarmu na zimę.W niedzielę przejze tą rodzinę matką powinna się już unasiennic, bo jeszcze w niektórych rodzinach trutni trochę jest no i pogoda calkiem niezła na takie manewry.Pozdrawiam. Matka nie wygryza się z boku matecznika tylko od spodu naturalnie, jak jest wygryziona dziura z boku znaczy że rywalka ją skasowała, w przypadku mateczników z węzy wygryzają się z boku jak poddajemy ale w naturalnych nie. No widzisz można byc 20 lat pszczelarzem i nic sie nie nauczyc. ![]() |
Autor: | idzia12 [ 03 października 2016, 17:47 - pn ] |
Tytuł: | Re: Wymiana matki. |
jarok pisze: Nie wiem skąd u was trutnie Ja po lipie nie widziałem ani jednego. Więc czy tylko u mnie wcześnie się pozbyły panów? ![]() U mnie też nie ma, to normalne. Dziwne, że ktoś w tym czasie ma, ja bym się martwiła. Teraz to tylko trutnie są w ulach z trutówkami i matkami trutowymi. Może się zdarzyć też parę przechowańców, w ulach z bardzo starymi babkami, których pszczoły nie zdążyły wymienić bo wcześniej ładnie czerwiły lub z młodymi źle unasienionymi. To oznaka złej kondycji matki. |
Autor: | pisiorek [ 03 października 2016, 18:00 - pn ] |
Tytuł: | Re: Wymiana matki. |
idzia12 pisze: U mnie też nie ma, to normalne. Dziwne, że ktoś w tym czasie ma, ja bym się martwiła ale glupoty ![]() ze wszystkie matki mam zlej jakosci ? zapytaj JM jaka rodzinke z jaka matka u mnie kupil ![]() ja bym powiedzal ze to oznaka dobrego karmienia pszczol bo to glodne pszczoly wyganiaja trutnie z uli .hmm? |
Autor: | wiesiek33 [ 03 października 2016, 18:05 - pn ] |
Tytuł: | Re: Wymiana matki. |
pisiorek pisze: ale glupoty Martwić się nie musisz ale wiedz że trutni normalna rodzina ze zdrową młodą matka nie karmi , więc z jakiegoś powodu te trutnie są .
![]() |
Autor: | pisiorek [ 03 października 2016, 18:05 - pn ] |
Tytuł: | Re: Wymiana matki. |
wiesiek33, nie no miedzy bajki mozna raczej wlozyc ![]() w rodzinach z matkami f1 od polbarta tez sa trutnie ,oj nie robicie mu dobrej reklamy ![]() |
Autor: | pisiorek [ 03 października 2016, 18:14 - pn ] |
Tytuł: | Re: Wymiana matki. |
idzia12, przepraszam za glupie i nie eleganckie nazwanie ,troche nieelegancko to nazwalem ,sorki. w kazdym ulu mam trutnie ,gadalem z okolicznymi pszczelarzami i u nich tez tak jest . pzd |
Autor: | idzia12 [ 03 października 2016, 18:15 - pn ] |
Tytuł: | Re: Wymiana matki. |
pisiorek pisze: idzia12 pisze: U mnie też nie ma, to normalne. Dziwne, że ktoś w tym czasie ma, ja bym się martwiła ale glupoty ![]() ze wszystkie matki mam zlej jakosci ? zapytaj JM jaka rodzinke z jaka matka u mnie kupil ![]() ja bym powiedzal ze to oznaka dobrego karmienia pszczol bo to glodne pszczoly wyganiaja trutnie z uli .hmm? Nie będę się z tobą boksować, ale powiem Ci jedno i nie jest to preferowane tylko u mnie. Jak się z pszczół żyje, to takie ule idą do wymiany matek w przyszłym sezonie lub jeszcze w tym. Twoja wola Panie, możesz to sobie wziąć do serca albo wypuścić drugim uchem. Tam źle się dzieje, nie tylko moje zdanie. |
Autor: | pisiorek [ 03 października 2016, 18:18 - pn ] |
Tytuł: | Re: Wymiana matki. |
idzia12 pisze: Nie będę się z tobą boksować nie o to chodzi ,nie jestem damski bokser ![]() nie wiem dlaczego trutnie sa do bardzo poznej jesieni ? tak jest i juz . |
Autor: | idzia12 [ 03 października 2016, 18:21 - pn ] |
Tytuł: | Re: Wymiana matki. |
pisiorek pisze: idzia12 pisze: Nie będę się z tobą boksować nie o to chodzi ,nie jestem damski bokser ![]() nie wiem dlaczego trutnie sa do bardzo poznej jesieni ? tak jest i juz . Tego ja też Ci nie powiem ale dowiesz się w przyszłym roku. Ja to już przerabiałam dlatego nie zostawiam takich matek. |
Autor: | pisiorek [ 03 października 2016, 18:24 - pn ] |
Tytuł: | Re: Wymiana matki. |
idzia12 pisze: Tego ja też Ci nie powiem powiedz . 4-ty rok mam taka sytuacje ,serio. idzia12, fajnie ze sie nie obrazilas ,wiesz jak jest czlowiek czasem cos palnie hm. |
Autor: | wiesiek33 [ 03 października 2016, 18:27 - pn ] |
Tytuł: | Re: Wymiana matki. |
idzia12 pisze: Tego ja też Ci nie powiem ale dowiesz się w przyszłym roku. Ja to już przerabiałam dlatego nie zostawiam takich matek. W ubiegłym sezonie miałem trutnie w 2 rodzinach w jednej z 5-letnią matką w drugiej z 3,5-letnią obie zostały wymienione w październiku na gratisowe od Polbarta . Kilka lat wcześniej również trutnie zimowały w jednej rodzinie i okazało się że do wiosny w rodzinie zimowały dwie matki i obie czerwiły przez jakiś czas .
|
Autor: | idzia12 [ 03 października 2016, 18:30 - pn ] |
Tytuł: | Re: Wymiana matki. |
pisiorek pisze: idzia12 pisze: Tego ja też Ci nie powiem powiedz . 4-ty rok mam taka sytuacje ,serio. idzia12, fajnie ze sie nie obrazilas ,wiesz jak jest czlowiek czasem cos palnie hm. Mam coraz twardszą skórę . Nawiązując do tematu zaznacz sobie te co teraz mają trutnie i poobserwuj w przyszłym roku. Nie patrz na to, że jest młoda czy stara. |
Autor: | pisiorek [ 03 października 2016, 18:33 - pn ] |
Tytuł: | Re: Wymiana matki. |
wiesiek33 pisze: W ubiegłym sezonie miałem trutnie w 2 rodzinach w jednej z 5-letnią matką w drugiej z 3,5-letnią obie zostały wymienione w październiku na gratisowe od Polbarta . Kilka lat wcześniej również trutnie zimowały w jednej rodzinie i okazało się że do wiosny w rodzinie zimowały dwie matki i obie czerwiły przez jakiś czas . wiesiek33, i teraz popatrz jak sie roznia sytuacje ,ja wam bajek nie opowiadam ,ani 1-na matka nie zostala wymieniona u mnie ,wiecej mam matke kulawa bez srodkowej nogi jej tez nie wymieniaja ![]() idzia12, jeszcze raz sorki ![]() |
Autor: | pisiorek [ 03 października 2016, 18:43 - pn ] |
Tytuł: | Re: Wymiana matki. |
hej ![]() |
Autor: | BARciak [ 03 października 2016, 18:59 - pn ] |
Tytuł: | Re: Wymiana matki. |
pisiorek, ja bym mimo wszystko przyglądał się tym rodzinom. |
Autor: | Marcin [ 03 października 2016, 21:22 - pn ] |
Tytuł: | Re: Wymiana matki. |
No i następne bajania.... gdzieś coś , ktoś usłyszał i przekazuje dalej . A jak pada konkretne pytanie co jestnie tak , że trutnie o tej porze jeszcze są .... to nikt nie zna odpowiedzi ![]() |
Autor: | BARciak [ 03 października 2016, 21:24 - pn ] |
Tytuł: | Re: Wymiana matki. |
Marcin, przyczyny mogą być różne. |
Autor: | bagisek1 [ 03 października 2016, 21:28 - pn ] |
Tytuł: | Re: Wymiana matki. |
BARciak pisze: Marcin, przyczyny mogą być różne. Mod , to żadna odpowiedź. Więc , albo opisz te przyczyny , lub nie pisz takich postów , szkoda miejsca na serwerze ![]() ![]() Ja dodam ,że jak chcą , to i są. Trochę więcej ![]() |
Autor: | BARciak [ 03 października 2016, 21:29 - pn ] |
Tytuł: | Re: Wymiana matki. |
bagisek1, na zaczepki też miejsca nie ma ![]() |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |