FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

zakarmienie uzupełniające
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=18622
Strona 1 z 2

Autor:  Andrzej333 [ 13 października 2016, 20:56 - czw ]
Tytuł:  zakarmienie uzupełniające

Koleżanki i Koledzy,
jak w temacie-przy ( w założeniu) ostatnim przeglądzie w początku października stwierdziłem sporą ilość czerwiu. W związku z tym chciałbym nieco dać pszczołom syropu 3:2.Do kiedy można to zrobić? W jakiej ilości, jesli średnia pokarmu w ulu dadant na 6 ramkach zimujących była 12,5 kg, średnia czerwiu o którym wspomniałem około 3 ramki?

Autor:  Kosut [ 13 października 2016, 21:02 - czw ]
Tytuł:  Re: zakarmienie uzupełniające

Zamiast zakarmiać - zaczekał bym i w cieplejszy dzień zrobił bym roszadę z ramkami - po czerwiu na bok a pełne - bliżej środka - ale to moje zdanie - na zakarmianie póżno już trochę.

Autor:  Andrzej333 [ 13 października 2016, 21:10 - czw ]
Tytuł:  Re: zakarmienie uzupełniające

Kosut pisze:
Zamiast zakarmiać - zaczekał bym i w cieplejszy dzień zrobił bym roszadę z ramkami - po czerwiu na bok a pełne - bliżej środka - ale to moje zdanie - na zakarmianie póżno już trochę.


dzięki,jest to jakiś pomysł

Autor:  pisiorek [ 13 października 2016, 21:11 - czw ]
Tytuł:  Re: zakarmienie uzupełniające

od przestawienia ramek pokarmu w tej rodzinie nie przybedzie...

Autor:  Kosut [ 13 października 2016, 21:42 - czw ]
Tytuł:  Re: zakarmienie uzupełniające

pisiorek pisze:
od przestawienia ramek pokarmu w tej rodzinie nie przybedzie...

Zakarmiam na całym korpusie wlkp - a po przymrozkach oznaczam ile kłąb zajmuje, a ramek ujmuję w cieplejsze dni od listopada. Robię tak ponieważ niektórzy pszczelarze twierdzą że przy wyższych temperaturach pszczoły znoszą pokarm ze skraju do środka gniazda, a doradzałem żeby im pomóc , gdyż przy dużej ilości czerwiu mogą nie zdążyć z tym przenoszeniem. Pozatym jeśli pokarmu zabraknie na obrzeżach kłębu - to chyba mniejsze zło niż w centrum?

Autor:  JM [ 13 października 2016, 21:44 - czw ]
Tytuł:  Re: zakarmienie uzupełniające

Ale te 12 kg pokarmu w zupełności powinno im wystarczyć tym bardziej, że siła pszczół jest tam średnia, na początku października 6 ramek, chodzi tylko o to, aby nie było zbyt dużej dziury po czerwiu w środku gniazda.
A o tej porze roku, na dodatek pod Olsztynem, na dokarmianie już raczej za późno.

Autor:  Andrzej333 [ 13 października 2016, 21:50 - czw ]
Tytuł:  Re: zakarmienie uzupełniające

JM pisze:
chodzi tylko o to, aby nie było zbyt dużej dziury po czerwiu w środku gniazda.


właśnie tego się obawiam. Sądzicie,że w jakiś nieco cieplejszy dzień można jeszcze zerknąć na te ramki "poczerwiowe"?
Mam kilkanaście zalanych, odebranych ze względu na dziury w plastrach ramek, Może poddac je za zatwór w ulach, gdzie kule poczerwiowe będą największe?

Autor:  pisiorek [ 13 października 2016, 21:53 - czw ]
Tytuł:  Re: zakarmienie uzupełniające

JM,

jesli jest juz chlodno i w centum gniazda jest tak jak napisales pusta ramka mozna ja wyciagnac ? pytam bo nigdy nie mialem takiej sytuacji. chodzi mi o to czy mozna grzebac w gniezdzie w momecie gdy pszczoly sa juz ciasno ,tak jak teraz.
pzd

Autor:  idzia12 [ 13 października 2016, 22:08 - czw ]
Tytuł:  Re: zakarmienie uzupełniające

Kosut pisze:
pszczoły znoszą pokarm ze skraju do środka gniazda, a doradzałem żeby im pomóc , gdyż przy dużej ilości czerwiu mogą nie zdążyć z tym przenoszeniem.

Przenoszą tylko wtedy, gdy jest na skraju nie zasklepiony i tylko stronę od ścianki ula. Zasklepionego nie ruszą same.
Ja właśnie podałam po 1,5-3 litry syropu gęstego, zależy od siły rodziny. Im silniejsza, tym więcej czerwiu było. Mimo że gorczyca rośnie w najlepsze i kwitnie, to jednak pogoda nie pozwala skorzystać z tego dobrodziejstwa. Nie mogę liczyć na pogodę, więc podałam na wszelki wypadek.
Wodę zagotuj, wyłącz. Sypiesz do tej pory aż powstanie syrop który już więcej nie przyjmuje. Taki roztwór nasycony do podkarmiaczek. Moje są silne więc im nie zaszkodzi, jak są słabe odkłady można inaczej.
Gdy jest pszczół mniej i są aż dwie osłonowe ramki nie obsiadane. Wyjąć jedną po czerwiu do nadstawki lub za zatwór. Odsklepić miód nad byłym czerwiem. Wtedy przeniosą.
Jeszcze są rozluźnione w dzień.

Autor:  Kaszpir [ 13 października 2016, 22:17 - czw ]
Tytuł:  Re: zakarmienie uzupełniające

Od miesiąca nic nie robie z pszczołami ,a od 2 tygodni to juz nawet nie latają ,a szkoda bo gorczycy pełno wkoło .Ostatnio sprawdzałem to były świeże jaja na 3 pełnych ramkach ,a ogółem czerw na 4 pełnych ramkach i nic nie wyrzucają czerwiu :haha: Czarna magia jednym słowem . :shock:

Autor:  pisiorek [ 13 października 2016, 22:28 - czw ]
Tytuł:  Re: zakarmienie uzupełniające

Kaszpir pisze:
Od miesiąca nic nie robie z pszczołami ,a od 2 tygodni to juz nawet nie latają ,a szkoda bo gorczycy pełno wkoło .Ostatnio sprawdzałem to były świeże jaja na 3 pełnych ramkach ,a ogółem czerw na 4 pełnych ramkach i nic nie wyrzucają czerwiu Czarna magia jednym słowem .


he he ja piernicze BOLO powrocil z za swiatow :pala: :haha:

Autor:  idzia12 [ 13 października 2016, 22:34 - czw ]
Tytuł:  Re: zakarmienie uzupełniające

Jaja sobie robi. :oops: Jeszcze ktoś uwierzy.
Ja ostatnio łączyłam dwie rodziny, bo lubię takie siłacze. W odkładzie czerw na 2 ramkach po pół ramki każda, to dużo. W rodzinie ze starą matką na jednym plastrze też około pół ramki, na drugim parę zasklepionych resztki. Widać, że pogoda w tym roku sprzyja czerwieniu. Na szczęście jaj i larw nie zasklepionych nie było. Na pewno trzeba coś zrobić albo zalać syropem albo odsklepionym miodem, bo te dziury będą za duże. Długo w tym roku czerwiły, mimo że miały przewiew.

Autor:  pisiorek [ 13 października 2016, 22:39 - czw ]
Tytuł:  Re: zakarmienie uzupełniające

idzia12, k

a przy jakiej temperatorze to robilas? bo pod krakowem to chlodniutko jest.
pzd

Autor:  idzia12 [ 13 października 2016, 22:52 - czw ]
Tytuł:  Re: zakarmienie uzupełniające

Teraz u mnie też chłodno biorą bo silne i długo nic nie miały to chętne czegoś innego. Teraz ma być jeszcze cieplej to zabiorą wszystko do niedzieli. Jak dłużej będzie ciepło to sobie jeszcze uzupełnią gorczycą, ale tyle do wiosny na pewno wystarczy. W rodzinach silnych nie łączonych jak zerknęłam było czerwiu po kółku na 3-2 ramkach. Wielkopolska w górach powinna być ostro zalana bo może być za mało pokarmu. Zima w tym roku, tak naprawdę już się zaczęła, przez te zimno nie mogą nic uzupełnić, do marca lub kwietnia dużo czasu. To nie 2015 czy 2014 rok.

Autor:  JM [ 13 października 2016, 22:54 - czw ]
Tytuł:  Re: zakarmienie uzupełniające

pisiorek pisze:
jesli jest juz chlodno i w centum gniazda jest tak jak napisales pusta ramka mozna ja wyciagnac ? pytam bo nigdy nie mialem takiej sytuacji. chodzi mi o to czy mozna grzebac w gniezdzie w momecie gdy pszczoly sa juz ciasno ,tak jak teraz.
Pustą ramkę można, a nawet wskazane jest wyciągnąć.
Obecnie są już ciasno, ale to na razie tylko stan przejściowy, jeszcze będzie wiele cieplejszych, słonecznych dni przed zimą, a wtedy pszczółki się rozluźnią, pewnie jeszcze nawet oblecą.

Autor:  pisiorek [ 13 października 2016, 23:32 - czw ]
Tytuł:  Re: zakarmienie uzupełniające

idzia12 pisze:
W rodzinach silnych nie łączonych jak zerknęłam było czerwiu po kółku na 3-2 ramkach.


to jeszcze masz sporo czerwiu, ja ostatnio zagladalem 23 wrzesnia to bylo na 1 max 2 takie kolko wielkosci sredniego jablka.
ale ja je przylalem dosc ostro inwertem :mrgreen: nie maja miejsca na czerwienie.
JM pisze:
jeszcze będzie wiele cieplejszych, słonecznych dni przed zimą, a wtedy pszczółki się rozluźnią, pewnie jeszcze nawet oblecą.


niech sie obleca tylko tak bym wtedy byl w domu i sie jeszcze troche pszczolkami nacieszyl :-)
pzd

Autor:  JM [ 14 października 2016, 00:01 - pt ]
Tytuł:  Re: zakarmienie uzupełniające

pisiorek pisze:
niech sie obleca tylko tak bym wtedy byl w domu i sie jeszcze troche pszczolkami nacieszyl :-)
pzd
Dzisiaj już i jutro ma być słoneczko i 12-14 st. to na pewno się ruszą.

Autor:  Kaszpir [ 14 października 2016, 01:03 - pt ]
Tytuł:  Re: zakarmienie uzupełniające

idzia12 pisze:
Jaja sobie robi. Jeszcze ktoś uwierzy.

Dzisiaj moze bedzie pierwszy oblot zimowy pszczółek ,a jutro to juz napewno ojjjj bedzie sie działo .

Autor:  pisiorek [ 14 października 2016, 01:36 - pt ]
Tytuł:  Re: zakarmienie uzupełniające

Kaszpir pisze:
idzia12 pisze:
Jaja sobie robi. Jeszcze ktoś uwierzy.

Dzisiaj moze bedzie pierwszy oblot zimowy pszczółek ,a jutro to juz napewno ojjjj bedzie sie działo .


BoCiAnK
przyblokowales :pala: BOLO ?
ON POWSTAL jak feniks z popiolow :mrgreen: ,pisze dalej glupoty :haha: :wink:

Autor:  komeg [ 14 października 2016, 07:48 - pt ]
Tytuł:  Re: zakarmienie uzupełniające

Kaszpir pisze:
Dzisiaj moze bedzie pierwszy oblot zimowy pszczółek ,a jutro to juz napewno ojjjj bedzie sie działo .


Jaki tam zimowy oblot ?....Kilka dni posiedziały sobie w ulach ....i wylecą sobie rozprostować kości. Do Wigilii dni lotnych będzie jeszcze wiele....i mnożyć się będą wpisy o czerwiu w różnych postaciach. Sorry, taki mamy klimat :lol: :lol: :lol:


pozdrawiam

Autor:  mendalinho [ 14 października 2016, 08:45 - pt ]
Tytuł:  Re: zakarmienie uzupełniające

JM pisze:
Obecnie są już ciasno, ale to na razie tylko stan przejściowy, jeszcze będzie wiele cieplejszych, słonecznych dni przed zimą, a wtedy pszczółki się rozluźnią, pewnie jeszcze nawet oblecą.

z tym rozluźnieniem to może być różnie. Raczej jak zawiąża się to już nie chca mocno się rozluźniać nawet przy temperaturze 10-12 stopni
Oblecą sie owszem ale tylko pszczoły późno urodzone bez przegry.
cześc

Autor:  adriannos [ 14 października 2016, 10:27 - pt ]
Tytuł:  Re: zakarmienie uzupełniające

U mnie już powoli pszczółki sobie wylatują na oblocik. Pojedyncze sztuki. Słonko grzeje fajnie. Można robić stojaki. Ale jeszcze z pół godzinki. Niech ta temperatura podskoczy o te 2-3 stopnie.

Autor:  BARciak [ 14 października 2016, 10:31 - pt ]
Tytuł:  Re: zakarmienie uzupełniające

adriannos pisze:
U mnie już powoli pszczółki sobie wylatują na oblocik. Pojedyncze sztuki. Słonko grzeje fajnie.


U mnie nic nie wylatuje. Zimno jak cholera, tylko 4 stopnie. Rano o 7 przymrozek około -3/-4 stopni :cold:

Autor:  pisiorek [ 14 października 2016, 11:23 - pt ]
Tytuł:  Re: zakarmienie uzupełniające

u mnie piekne slonce :wink: lataja! wylotki oblepione pszczolkami :wink:
BARciak pisze:
U mnie nic nie wylatuje. Zimno jak cholera


TY poczekaj do maja :P :wink: syberia ... ma swoj urok :mrgreen:

Autor:  adriannos [ 14 października 2016, 12:27 - pt ]
Tytuł:  Re: zakarmienie uzupełniające

Obrazek

Obrazek

Po kilka wyłaziło. Już z powrotem cisza.

Autor:  BARciak [ 14 października 2016, 13:09 - pt ]
Tytuł:  Re: zakarmienie uzupełniające

pisiorek pisze:
TY poczekaj do maja syberia ... ma swoj urok


Beskidzka "Syberia" to się dopiero zacznie :haha: Właśnie zaczęły latać :D

Autor:  Piotr Mława [ 16 października 2016, 19:19 - ndz ]
Tytuł:  Re: zakarmienie uzupełniające

Andrzej333 pisze:
Koleżanki i Koledzy,
jak w temacie-przy ( w założeniu) ostatnim przeglądzie w początku października stwierdziłem sporą ilość czerwiu. W związku z tym chciałbym nieco dać pszczołom syropu 3:2.Do kiedy można to zrobić? W jakiej ilości, jesli średnia pokarmu w ulu dadant na 6 ramkach zimujących była 12,5 kg, średnia czerwiu o którym wspomniałem około 3 ramki?


O tej porze roku( połowa pazdziernika) zasadniczo nie powinniśmy już karmić pszczół syropami bo powoduje to więcej złego niż dobrego(spracowanie pszczół).
Tym bardziej że najwięcej czerwiu będą miały w tym czasie właśnie rodziny najsłabsze, które poprzez póżne czerwienie matek chcą zwiększyć liczebność rodziny ,,na siłę''.
W silnych rodzinach czerwienie ustaje wczesniej, chyba że mamy taką anomalię pogodową jak w tym roku gdzie pierwsza dekada września była z temp.25C i więcej.
No ale zimno i padające deszcze od ok.2tyg. zahamowały czerwienie matek praktycznie do zera.
Każdy ma swą metodę która mu najbardziej odpowiada.
Ja zimuję pszczoły ,,na ciasno'' wiosną na ogół nie ujmuję ramek bo nie ma takiej potrzeby.
Pszczelarze(szczególnie początkujący) chcą uszczęśliwiać swoje pszczółki na siłę dając im zamiast 10-12 kg cukru(inwertu) na zimę nawet do 18-20 kg a co tam niech mają żarełko.
Po przerobieniu 10kg syropu rodzina pszczela uszczupla się o ok.2500 osobników( na ogół są to pszczoły stare, popożytkowe). Przy póżnym karmieniu w pażdzierniku i póżniej syrop przerabia część młodej pszczoły.
Podobnie ma się sprawa z nadmiernym odymianiem pszczół apiwarolem. zamiast 4X4 dymienie do skutku póki widać jeszcze spadające pasożyty.
W tym konkretnym przypadku ramkę(ramki) z małą ilością pokarmu po wygryzionym czerwiu dałbym za zatwór i ewent. odsklepił te resztki pokarmu.
Przy temp. powietrza w granicach 10-12C pszczoły powinny go przenieść do gniazda.Oczywiście najlepiej byłoby dołożyć tej rodzinie ramkę z zasklepionym pokarmem zabranej innej rodzinie która ma go pod dostatkiem. Taką ramkę z pokarmem na ogół dajemy jako ostatnią.
Należy pamiętać aby nie żąglować o tej porze ramkami w ulu bo psujemy pszczołom układ gniazda który sobie ułożyły w stosunku do wylotka itp. :pl:

Autor:  idzia12 [ 16 października 2016, 20:20 - ndz ]
Tytuł:  Re: zakarmienie uzupełniające

Piotr Mława pisze:
No ale zimno i padające deszcze od ok.2tyg. zahamowały czerwienie matek praktycznie do zera.

Niestety nie prawda, jest jeszcze czerw kryty na 2-3 ramkach duże place ok 35-40% plastra.
Silnej rodzinie syrop 1,5 do3l nie zaszkodzi, słabej już nic nie pomoże a zaszkodzić może i przenoszenie miodu.
Kiedyś mieliśmy inny układ pożytków do jesieni kwitło wiele roślin miododajnych malin, kwiatów łąk nie sianych lecz bogatych w zioła. Pszczoły lotne korzystały z nich nawet w październiku jak była pogoda. Teraz po lipie mamy pustynie. W tym roku nie tylko po lipie. Zimno spowodowało, że pszczoły podjadły z dołu plastry osłonowe czerwiu, a te trzy, dwie ramki w środku to są ubogie na tyle, że do wiosny nie starczy. Można je wycofać i odsklepić za zatworem lecz co jak pszczoły się wtedy nie zmieszczą. Lepiej podkarmić. Nikt nie mówi by teraz podawać zapasy całe na zimę. Robię tak gdy pogoda nie dopisuje jak w tym roku i jest dobrze. Straty będą właśnie w tedy, gdy po zjedzeniu środka pszczoły pójdą na jedną stronę i im nie starczy. Z drugiej zapasy będą,, lecz nic to,,. Druga wersja, też spotykana kłąb się rozerwie na dwa boki i siła zbyt mała, nie przetrwają jedne lub oba uwiązane kłęby. Tak zimno i nie lotnie nie było od lat trzeba wybrać lepsze zło.

Autor:  janmar64 [ 17 października 2016, 22:28 - pn ]
Tytuł:  Re: zakarmienie uzupełniające

W jednej rodzince jak sprawdzałem 3 tygodnie temu było sporo czerwiu a nawet i jajeczka. Wczoraj wpadłem na pomysł ( nie wiem czy mądry?) by im podać 2,5kg ciasta by se wypełniły lukę po czerwiu.Tylko że to było ciasto do podkarmiania wiosennego co mi zostało.
Teraz sie zastanawiam czy one się nadaje do zimowli czy tylko do bezpośredniego spożycia ?

Autor:  Piotr Mława [ 17 października 2016, 22:46 - pn ]
Tytuł:  Re: zakarmienie uzupełniające

idzia12 pisze:
Silnej rodzinie syrop 1,5 do3l nie zaszkodzi, słabej już nic nie pomoże a zaszkodzić może i przenoszenie miodu.

Jeżeli już musimy karmić to bardzo gęstym syropem 2/1 cukier/woda.
Żeby to nam się rozpuściło to dobrze jest zagotować wodę.

idzia12 pisze:
Niestety nie prawda, jest jeszcze czerw kryty na 2-3 ramkach duże place ok 35-40% plastra.

U Was ,,południowcy'' :D macie cieplejszy klimat. U mnie jest zawsze o kilka stopni mniej(północny wschód).Dziś zajrzałem do kilku uli, czerwiu praktycznie zero a pszczoły już zawiązują kłąb zimowy.
Przy tak zimnej pogodzie myślę za kilka dni puścić dymka z apiwarolu i dobić resztki warrozy po wygryzionym czerwiu.

[quote="idzia12"]Straty będą właśnie w tedy, gdy po zjedzeniu środka pszczoły pójdą na jedną stronę i im nie starczy. Z drugiej zapasy będą,, lecz nic to,,. Druga wersja, też spotykana kłąb się rozerwie na dwa boki i siła zbyt mała, nie przetrwają jedne lub oba uwiązane kłęby. Tak zimno i nie lotnie nie było od lat trzeba wybrać lepsze zło.

Przy słabej rodzinie takie scenariusze są możliwe w praktyce, natomiast silna rodzina która zajmuje wszystkie plastry w gnieżdzie spokojnie sobie poradzi z pobieraniem pokarmu. :D

Autor:  paraglider [ 18 października 2016, 12:44 - wt ]
Tytuł:  Re: zakarmienie uzupełniające

Piotr Mława pisze:
Straty będą właśnie w tedy, gdy po zjedzeniu środka pszczoły pójdą na jedną stronę i im nie starczy.

Jeżeli ktoś ma wątpliwości , że z powodu przedłużającego się czerwienia układ pokarmu w gnieździe jest nieprawidłowy , spokojnie przy temperaturach 8 - 10 stopni C , może przeprowadzić rotację ramek a nawet zbędne / po strząśnięciu z nich pszczół / wycofać z ula . Najgorsza jest sytuacja , kiedy czerw o tej porze znajduje się na sąsiednich ramkach w centrum ula . Po jego wygryzieniu , wytwarza się wtedy pusta przestrzeń mogąca być przyczyną komplikacji w zimowaniu pszczół . O tej porze roku pszczoły już nie zdążą przenieść pokarmu ale pszczelarz może . Wystarczy między ramki z czerwiem wstawić zasklepioną ramkę z miodem i przy takim układzie w każdej uliczce , pszczoły będą miały dostęp do pokarmu i kłąb będzie prawidłowo się przemieszczał . Jeżeli ramka jest w części pusta po wygryzionym czerwiu , można ją przestawić na skraj gniazda , lub po strząśnięciu z niej pszczół w ogóle ją wycofać z gniazda . Można też ramki z pokarmem / bez pszczół / wziąć z innych uli , gdzie jest ich nadmiar i w ten sposób uzupełnić brakującą jego ilość . Uzupełniające karmienie pszczół syropem cukrowym o tej porze , jest nie wskazane . Po za tym , one już nie będą go pobierać . To już ostatni moment , kiedy możemy " pogrzebać " przy pszczółkach . Przy niższych temperaturach , strząśnięte z ramek zakrzepną na dennicy .
https://www.youtube.com/watch?v=nMdKH0l ... t=4.900136
https://www.youtube.com/watch?v=4a4-hgggfc4

Autor:  XxSebastianxX [ 18 października 2016, 17:52 - wt ]
Tytuł:  Re: zakarmienie uzupełniające

paraglider pisze:
Piotr Mława pisze:
Straty będą właśnie w tedy, gdy po zjedzeniu środka pszczoły pójdą na jedną stronę i im nie starczy.

Jeżeli ktoś ma wątpliwości , że z powodu przedłużającego się czerwienia układ pokarmu w gnieździe jest nieprawidłowy , spokojnie przy temperaturach 8 - 10 stopni C , może przeprowadzić rotację ramek a nawet zbędne / po strząśnięciu z nich pszczół / wycofać z ula . Najgorsza jest sytuacja , kiedy czerw o tej porze znajduje się na sąsiednich ramkach w centrum ula . Po jego wygryzieniu , wytwarza się wtedy pusta przestrzeń mogąca być przyczyną komplikacji w zimowaniu pszczół . O tej porze roku pszczoły już nie zdążą przenieść pokarmu ale pszczelarz może . Wystarczy między ramki z czerwiem wstawić zasklepioną ramkę z miodem i przy takim układzie w każdej uliczce , pszczoły będą miały dostęp do pokarmu i kłąb będzie prawidłowo się przemieszczał . Jeżeli ramka jest w części pusta po wygryzionym czerwiu , można ją przestawić na skraj gniazda , lub po strząśnięciu z niej pszczół w ogóle ją wycofać z gniazda . Można też ramki z pokarmem / bez pszczół / wziąć z innych uli , gdzie jest ich nadmiar i w ten sposób uzupełnić brakującą jego ilość . Uzupełniające karmienie pszczół syropem cukrowym o tej porze , jest nie wskazane . Po za tym , one już nie będą go pobierać . To już ostatni moment , kiedy możemy " pogrzebać " przy pszczółkach . Przy niższych temperaturach , strząśnięte z ramek zakrzepną na dennicy .
https://www.youtube.com/watch?v=nMdKH0l ... t=4.900136
https://www.youtube.com/watch?v=4a4-hgggfc4



No może i 8,10 stopni a później na wiosnę dziwne przypadki trutowienia matek.

Autor:  pisiorek [ 19 października 2016, 07:58 - śr ]
Tytuł:  Re: zakarmienie uzupełniające

Styczeń - 1kg
Luty - 2kg
Marzec - 3kg
Kwiecień - 9kg
Maj - 15kg
Czerwiec - 30kg
Lipiec - 17kg
Sierpień - 12kg
Wrzesień - 5kg
Październik - 3kg
Listopad - 2kg
Grudzień - 1kg

takie jest zuzycie pokarmu .
wychodzi na to ze pszczoly powinnny miec teraz minimum 9kg by doczekac wiosny ,zakladam ze w kwietniu juz pogoda pozwoli na loty i noszenie swiezego nektaru.

Autor:  henry650 [ 19 października 2016, 08:03 - śr ]
Tytuł:  Re: zakarmienie uzupełniające

pisiorek, 9 kg to tak na styk bo jak kwiecien bedzie zimny tak jak u mnie w górach to bedziesz zamiatał bennice


henry

Autor:  pisiorek [ 19 października 2016, 09:08 - śr ]
Tytuł:  Re: zakarmienie uzupełniające

henry650 pisze:
pisiorek, 9 kg to tak na styk bo jak kwiecien bedzie zimny tak jak u mnie w górach to bedziesz zamiatał bennice


o siebie sie raczej nie martwie,za aplikowalem pszczolom wiecej .mysle ze maja miedzy 15,16kg teraz :mrgreen:

czytam z zaciekawieniam wpisy tu i mysle ze idzia12, moze niestety miec racje. od okolo 20 wrzesnia pszczolki nie nosily w ogole nektaru ,siedza w ulach i zjadaja to co maja,ramko mlodych pszczolek potrafi wszamac ramko pokarmu.
jesli sie tak zdazy ze zima potrzyma do konca kwietnia a spokojnie tak sie moze zdazyc ,moze byc nieciekawie.

ja dalem wiecej bo 1 rodzina pszczela wiosna rowna sie 200kg inweru. proste rachowanie :wink:
pzd

Autor:  henry650 [ 19 października 2016, 09:16 - śr ]
Tytuł:  Re: zakarmienie uzupełniające

pisiorek, u mnie zawsze maja wieksze zapasy bo wiosny sa rozne ,miodow wiosennych nie biore bo takie wiosny wiec nie boje sie ze bede wirował inwert hehe.W zasadzie to puzna wiosna to w ramkach pozostaje to co na gorze a tam miodzio


henry

Autor:  paraglider [ 19 października 2016, 12:14 - śr ]
Tytuł:  Re: zakarmienie uzupełniające

seban1237 pisze:
No może i 8,10 stopni a później na wiosnę dziwne przypadki trutowienia matek.

Urodziłem się chyba w czepku . W ciągu całego mojego życia nie spotkałem się w mojej pasiece z takim przypadkiem a miałem takie zdarzenia , że w środku zimy uzupełniałem braki pokarmu , kładąc na gnieździe zasklepione ramki z pokarmem , wyjęte z innych rodzin .
Czerw o tej porze ? Jeżeli mi się kiedykolwiek zdarzył , bez żadnych skrupułów zabierałem takie ramki i wywalałem z ula razem z warozą , która się pod zasklepem znajdowała . Przecież żadna z tych pszczółek , która się teraz wylęga , zimy nie przeżyje .
Jak obliczył pisiorek , by doczekać wiosny pszczółki muszą mieć określoną ilość pokarmu . A gdzie cały cykl rozwoju wiosennego?
O nim ja myślę już od 20 sierpnia , bo wtedy rozpoczynam zimowe karmienie . Wychodzę z założenia , że im wcześniej pszczoły zaopatrzone na zimę , tym mniej spracowane , a co za tym idzie - zdrowsze . Tylko silne rodziny , wyleczone , bez czerwiu pod koniec września , mające w tym czasie co najmniej 20 kg pokarmu , są w stanie bezstresowo przetrwać zimę a na wiosnę , właściwie się rozwijać .
Jeżeli wiosna przyjdzie wcześniej i pozostaną nadprogramowe ramki z zimowym pokarmem , to tylko się z tego cieszę . Po wycofaniu , wykorzystują je odkłady . Zamiast przerabiać cukier , mają już gotowy pokarm , na którym szybko dochodzą do siły .

Autor:  pisiorek [ 19 października 2016, 14:04 - śr ]
Tytuł:  Re: zakarmienie uzupełniające

paraglider,
moj "mentor" mi tylko 1x wytlumaczyl :wink: powiedzial tak : przyniosly ci pszczolki miod? to twoim obowiazkiem jest je solidnie dokarmic, maja dostac w opwitoci.wziolem sobie te slowa do serca .

Autor:  wiesiek33 [ 19 października 2016, 16:59 - śr ]
Tytuł:  Re: zakarmienie uzupełniające

pisiorek pisze:
wychodzi na to ze pszczoly powinnny miec teraz minimum 9kg
Wychodzi na to że powinny mieć teraz nie mniej jak 12-14 kg.

Autor:  beekate [ 19 października 2016, 18:38 - śr ]
Tytuł:  Re: zakarmienie uzupełniające

Gadanie,
Nikt nie waży zapasów.
Waga zapasów nie równa się wadze danego cukru, czy invertu - pszczoły w miedzy czasie zbierały nektar, lub nie zbierały.
Ważne jest na ilu ramkach będzie te 9 kg.

Autor:  wiesiek33 [ 19 października 2016, 19:53 - śr ]
Tytuł:  Re: zakarmienie uzupełniające

Mówimy o zapasie pokarmu nie o tym ile dostały i co przyniosły . Większość pszczelarzy gospodaruje na wielkopolskich a zimuje na 7 ramkach przyjmując jako regułę że ramka do zimowli powinna być zalana w 70-75 % to pokarmu na takiej ramce będzie ok 1,8 kg . x7 =12 ,6 kg.

Autor:  henry650 [ 19 października 2016, 20:48 - śr ]
Tytuł:  Re: zakarmienie uzupełniające

wiesiek33, co ty piszesz ze na 7 ramkach przecierz pisza ze na 2 korpusach a jeden nawet pisał ze na 3 korpusach hehehe


henry

Autor:  idzia12 [ 19 października 2016, 21:18 - śr ]
Tytuł:  Re: zakarmienie uzupełniające

pisiorek pisze:
Styczeń - 1kg
Luty - 2kg
Marzec - 3kg
Kwiecień - 9kg
Maj - 15kg
Czerwiec - 30kg
Lipiec - 17kg
Sierpień - 12kg
Wrzesień - 5kg
Październik - 3kg
Listopad - 2kg
Grudzień - 1kg

takie jest zuzycie pokarmu .
wychodzi na to ze pszczoly powinnny miec teraz minimum 9kg by doczekac wiosny ,zakladam ze w kwietniu juz pogoda pozwoli na loty i noszenie swiezego nektaru.

Jak czytam takie wyliczenia, zaraz mi pcha się na usta taki przykład. Ile zjedzą mieszkańcy Warszawy a ile Lubomierza, czy tyle samo. Coś mi się zdaje że jednak Warszawa na tych racjach Lubomierza nie przetrwa. Nie raz oprócz czytania ze zrozumieniem książek, trzeba włączyć myślenie samodzielne. I tam wszak zdarzają się bzdury.

Autor:  XxSebastianxX [ 19 października 2016, 21:54 - śr ]
Tytuł:  Re: zakarmienie uzupełniające

pisiorek pisze:
Styczeń - 1kg
Luty - 2kg
Marzec - 3kg
Kwiecień - 9kg
Maj - 15kg
Czerwiec - 30kg
Lipiec - 17kg
Sierpień - 12kg
Wrzesień - 5kg
Październik - 3kg
Listopad - 2kg
Grudzień - 1kg

takie jest zuzycie pokarmu .
wychodzi na to ze pszczoly powinnny miec teraz minimum 9kg by doczekac wiosny ,zakladam ze w kwietniu juz pogoda pozwoli na loty i noszenie swiezego nektaru.


Przy dzisiejszej plenności matek i ciepłych zimach raczej nie realne jest to zużycie i na pewno wyniesie więcej.

Autor:  kudlaty [ 19 października 2016, 22:51 - śr ]
Tytuł:  Re: zakarmienie uzupełniające

moje dostały po 15kg inwertu a wcześniej przy okazji nawłoci 7-8kg cukru, doniosły nawłoci i z rdestu zima może trwać i do maja, mam też pasiekę gdzie zakarmiły się praktycznie same wszystko zależy od bazy pożytkowej pogody i napszczelenia,
jeszcze mi się nie zdarzyło żebym wiosną musiał pokarm zabierać wszystko jest przejedzone wiosną na rozwój, rodziny pięknie się rozwijają bez względu na pogodę a co najważniejsze wszystko samo się dzieje i nie latam z ciastami po ulach bo głodne

Autor:  XxSebastianxX [ 20 października 2016, 05:43 - czw ]
Tytuł:  Re: zakarmienie uzupełniające

kudlaty pisze:
moje dostały po 15kg inwertu a wcześniej przy okazji nawłoci 7-8kg cukru, doniosły nawłoci i z rdestu zima może trwać i do maja, mam też pasiekę gdzie zakarmiły się praktycznie same wszystko zależy od bazy pożytkowej pogody i napszczelenia,
jeszcze mi się nie zdarzyło żebym wiosną musiał pokarm zabierać wszystko jest przejedzone wiosną na rozwój, rodziny pięknie się rozwijają bez względu na pogodę a co najważniejsze wszystko samo się dzieje i nie latam z ciastami po ulach bo głodne


Wiekszosc nie lata z ciastami tylko poprostu maja taka filozofie i tak pszczelarzą

Autor:  pisiorek [ 20 października 2016, 06:37 - czw ]
Tytuł:  Re: zakarmienie uzupełniające

idzia12 pisze:
Nie raz oprócz czytania ze zrozumieniem książek, trzeba włączyć myślenie samodzielne. I tam wszak zdarzają się bzdury.


na forum tez zdazaja sie bzdury.to czy ktos mysli i ma smykalke zweryfikuje zycie :P :wink:

tabelke wkleilem po to by ludzie ktorzy zaczynaja pszczelarzyc mieli jakis punkt odniesienia .tyle pzd

Autor:  pisiorek [ 20 października 2016, 07:37 - czw ]
Tytuł:  Re: zakarmienie uzupełniające

wiesiek33 pisze:
Mówimy o zapasie pokarmu nie o tym ile dostały i co przyniosły . Większość pszczelarzy gospodaruje na wielkopolskich a zimuje na 7 ramkach przyjmując jako regułę że ramka do zimowli powinna być zalana w 70-75 % to pokarmu na takiej ramce będzie ok 1,8 kg . x7 =12 ,6 kg.
u

nigdy nie jest tak ze pszczly rozkladaja pokarm rowno. jesli sa na 7 ramkach to boczne ramki zaleja na maxa i na tych skrajnych bedzie po 2.5 kg .chodzi o to zeby ramki w srodku dobrze zalac .
widzisz wiesiek33, mam wage i sobie co nie co powazylem :mrgreen:

Autor:  kudlaty [ 20 października 2016, 14:35 - czw ]
Tytuł:  Re: zakarmienie uzupełniające

seban1237 pisze:
Wiekszosc nie lata z ciastami tylko poprostu maja taka filozofie i tak pszczelarzą

niewiele jest takich osób w większości przypadków placki są kładzione na ramki bo inni tak robią albo z obawy że im zabraknie do wiosny bo dostały na styk a np była długa i ciepła jesień, oczywiście się pojawia deklaracja że w następnym roku dopilnuje się jesiennego karmienia ale przychodzi następna wiosna i ta sama histeria :)
mnie nie stać na niespodzianki wiosenne z powodu małej ilości pokarmu a tym bardziej nie mam ochoty kłaść placków bo ciasto kosztuje 2x tyle co pokarm dodatkowo na pasieki muszę dojechać i poświęcić na to czas niestety wszystko kosztuje

Autor:  tomi007 [ 20 października 2016, 16:02 - czw ]
Tytuł:  Re: zakarmienie uzupełniające

podobno we Włoszech się nie zakramia pszczół na zimę tylko cały czas dokłada nowe ciasto... tylko trzeba mieć na uwadze że jak w Rzymie spadnie 1 cm śniegu - to już stan "klęski żywiołowej" - zamykają szkoły i urzędy a kierowcy dostają paraliżu :)

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/