FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 19 marca 2024, 11:28 - wt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 30 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: Osypana rodzina
Post: 25 lutego 2017, 21:53 - sob 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 25 marca 2016, 20:44 - pt
Posty: 8
Ule na jakich gospodaruję: Warszawskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Białystok
Witam,

Padły mi 2 rodziny w jednej z nich sytuacja wygląda tak:
Obrazek

Była to jedna z moich najsilniejszych rodzin, zimowana na 6 warszawskich poszerzanych
Ta druga była słaba, w jej skrzynce jest czysto - poza padłymi pszczołami.

Jakieś sugestie co było przyczyną osypania rodziny?
Zakarmiana Apifoodem, leczona tactickiem.
Zostało bardzo dużo zapasów.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 lutego 2017, 22:02 - sob 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5353
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
Na zdjęciu widać że nosemoza. Druga rodzina to prawdopodobnie wirus jeśli piszesz że czysto.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 lutego 2017, 12:37 - ndz 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
Maxter1978 pisze:
Jakieś sugestie co było przyczyną osypania rodziny?

Nie zawsze przyczyną osypania się rodziny jest warroza , nozema czy inna choroba . Powodem /między innymi/ może być nieprawidłowa wentylacja ula . Pszczoła potrafi spożyć nektar o koncentracji do 70% cukrów . Gęstszy nie jest w stanie wciągnąć trąbką pokarmową do swego wola , a takim jest odparowany z wody miód . Jeżeli brak wilgoci / pary wodnej w ulu / do rozrzedzenia miodu do konsystencji nektaru , pszczoła go nie pobierze i mimo jego obfitości , ginie z głodu . U ciebie taka sytuacja na pewno nie zaistniała , bo widać na ściankach ślady zawilgocenia a więc na pewno nie było w nim przeciągu .
Druga przyczyna jest diametralnie odwrotna .
Pszczoła w procesie oddychania wydziela dwutlenek węgla . Gaz ten cięższy od powietrza , jest gazem trującym - zwanym często cichym zabójcą i musi być wydalony z ula . Latem pszczoły z nim nie mają problemu , potrafią ul przewentylować . Zimą , kiedy znajdują się w kłębie jego koncentracja w uliczkach się zwiększa , nawet do 8% . Jego obecność spowalnia procesy życiowe pszczół do maksimum . Jedni to zjawisko nazywają letargiem / coś pośredniego między życiem a śmiercią / inni nawet snem . Pszczoła jest w stanie przeżyć nawet 20% - wą koncentrację dwutlenku węgla w powietrzu w wyższej , delikatnie mówiąc- zasypia snem wiecznym .
Jeżeli w silnej rodzinie w ulu , górę mamy szczelnie zamkniętą , a otwór wylotowy jest zbyt mały do samoczynnego usunięcia w/w gazu , to jego poziom niebezpiecznie wzrasta . Nie mając ujścia , podnosi się do góry i zaczyna wypełniać od dołu cały ul . Pszczoły z braku tlenu , zaczynają się dusić i jak wyżej wspomniałem - zasypiają snem wiecznym .
Pytałeś o sugestie - co nie znaczy , że taki przypadek wystąpił u ciebie .
Szczerze współczuję.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 lutego 2017, 13:19 - ndz 
Maxter1978 pisze:
Jakieś sugestie co było przyczyną osypania rodziny?

Przyczyna była bardzo prosta
sam popatrz na plaster po lewej stronie zdjęcia ten kłębik miał zaledwie 10 cm a może i mniej poszły do góry bo tam było Cieplej zjadły co miały zjeść brak oblotu przepełnienie jelita doprowadził do oddania kału w ulu resztę dokonał mróz i tyle !!!
paraglider pisze:
Powodem /między innymi/ może być nieprawidłowa wentylacja ula . Pszczoła potrafi spożyć nektar o koncentracji do 70% cukrów . Gęstszy nie jest w stanie wciągnąć trąbką pokarmową do swego wola , a takim jest odparowany z wody miód . Jeżeli brak wilgoci / pary wodnej w ulu / do rozrzedzenia miodu do konsystencji nektaru , pszczoła go nie pobierze i mimo jego obfitości , ginie z głodu .

Nigdy się z tym nie zgodzę !!! poszyty miód nawet skrystalizowany w plastrach ma odpowiednią zawartość wody tak samo inne pokarmy cukrowe jak syrop cukrowy czy inwert któr nie krystalizują !!! pszczoły spożywając pokarm owszem wydzielają parę wodną któwa poprzez wylot wychodzi z dwutlenkiem węgla wychodzi na zewnątrz ale będąc w kłębie Nigdy po żadną wodę do rozcieńczania rządnego pokarmu nie chodzą w okresie zimowym . gdy matka na wiosnę zaczyna czerwić woda pszczoła jest potrzebna ale nie do rozcieńczania pokarmu tylko robienia papki pierogowej a w przypadku kwitnienia wierzby i jej nektarowania w ogolę nie będą pobierać wody z żadnych poideł bo wystarcza im z Nektaru jaki przynoszą !!!!!


Na górę
  
 
Post: 26 lutego 2017, 13:34 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1112
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
BoCiAnK pisze:
poszyty miód nawet skrystalizowany w plastrach ma odpowiednią zawartość wody tak samo inne pokarmy cukrowe jak syrop cukrowy czy inwert któr nie krystalizują !!! pszczoły spożywając pokarm owszem wydzielają parę wodną któwa poprzez wylot wychodzi z dwutlenkiem węgla wychodzi na zewnątrz ale będąc w kłębie Nigdy po żadną wodę do rozcieńczania rządnego pokarmu nie chodzą w okresie zimowym

A nie jest przypadkiem tak, ze na skutek różnicy temperatur wytrąca się rosa, a miód który jest higroskopijny, wciąga rosę do środka - tym samym stając się rzadszym. Można to nazwać fenomenem ula, który sam potrafi wytworzyć w chłodne noce wodę, zużywaną na bieżące potrzeby.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 lutego 2017, 13:48 - ndz 
BoCiAnK, yyy 8) a Ty zyjesz jeszcze :?: :P


Na górę
  
 
Post: 26 lutego 2017, 14:53 - ndz 
Maxik pisze:
A nie jest przypadkiem tak, ze na skutek różnicy temperatur wytrąca się rosa, a miód który jest higroskopijny, wciąga rosę do środka

Jak plastry są poszyte to pomyśl jak miód czy inny pokarm może wciągać wodę !!! z pary
Maxik pisze:
tym samym stając się rzadszym. Można to nazwać fenomenem ula, który sam potrafi wytworzyć w chłodne noce wodę, zużywaną na bieżące potrzeby.

Kolego nic z niczego samo nie powstaje ! para wodna powstaje na skutek spożywania pokarmu i w okresie zimowym jest jej bardzo nie wiele gdyż pszczoły miesięcznie zjadają do kilograma pokarmu a nawet mniej widoczne wiosną języczki wilgotne na wylotku świadczą o zwiększeniu spożywania pokarmu celem ogrzania już czerwiu
Jak znasz zasady fizyki to w zimie dwutlenek węgla jest Cięższy od Tlenu i jednocześnie wpycha parę na pole przez wylot a tym bardziej przez osiatkowaną dennicę nielicznym tylko zawilgaca para wodne ule Ale Ci są mądrzejszy od fizyków i praw przyrody otwierają jakieś w powałce pajączki robią komin ciekawe czy chcieli by przebywać w kominie przy 30 i więcej mrozu , męczą pszczoły robiąc im lodówkę !!!
pisiorek pisze:
BoCiAnK, yyy 8) a Ty zyjesz jeszcze :?: :P

Żyję nie obawiaj się :) :P


Na górę
  
 
Post: 26 lutego 2017, 15:19 - ndz 
BoCiAnK pisze:
pisiorek pisze:
BoCiAnK, yyy a Ty zyjesz jeszcze

Żyję nie obawiaj się


Luzik .tak Cie tylko sprawdzalem :haha:
Juz sie martwilem o Ciebie ,napisz cos czasem.nie zamykaj sie w sobie , bo Ty o pszczolach troche wiesz :mrgreen: nie za duzo ale zawsze cos :wink:


Na górę
  
 
Post: 26 lutego 2017, 15:28 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
paraglider pisze:
Pszczoła w procesie oddychania wydziela dwutlenek węgla . Gaz ten cięższy od powietrza , jest gazem trującym - zwanym często cichym zabójcą i musi być wydalony z ula .
Kolego szanowny
mylisz z tlenkiem węglaoczywiście dwutlenek jest również toksyczny w nadmiarze , powoduje przedwczesne starzenie się pszczół.

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 lutego 2017, 16:02 - ndz 
pisiorek pisze:
bo Ty o pszczolach troche wiesz :mrgreen: nie za duzo ale zawsze cos :wink:

Uważaj bo jak pojadę na spacer do Ojcowa to Ci może Maczuga na Głowicę spaść :haha: :haha: :haha:


Na górę
  
 
Post: 26 lutego 2017, 16:04 - ndz 
wiesiek33 pisze:
dwutlenek jest również toksyczny w nadmiarze , powoduje przedwczesne starzenie się pszczół.

Kolego a czytałeś o Hibernacji Pszczół !!!


Na górę
  
 
Post: 26 lutego 2017, 16:20 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
BoCiAnK pisze:
Kolego a czytałeś o Hibernacji Pszczół !!!
Owszem i to że pszczoły zużyją mniej pokarmu nie jest równoznaczne z ich
kondycją fizyczną bo ich życie jest krótkie co widać na przełomie marca i kwietnia kiedy to rodziny słabną . Śmiem twierdzić że u mnie pszczoła zimowa lata jeszcze w pierwszych dniach czerwca!

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 lutego 2017, 17:13 - ndz 
wiesiek33 pisze:
BoCiAnK pisze:
Kolego a czytałeś o Hibernacji Pszczół !!!
Owszem i to że pszczoły zużyją mniej pokarmu nie jest równoznaczne z ich
kondycją fizyczną bo ich życie jest krótkie co widać na przełomie marca i kwietnia kiedy to rodziny słabną . Śmiem twierdzić że u mnie pszczoła zimowa lata jeszcze w pierwszych dniach czerwca!

No nie umiem Ci przedstawić dowodów prowadzonych przez Naukowców z Kanady ( gdzieś to Było w necie ) ale stwierdzono nie tylko mniejsze zużycie pokarmu ale i przez karmicielki zwiększoną produkcję mleczka . Więcej na ten temat mógłby powiedzieć Czesław Jung z Berestu którego Artykuł Jest Tu gdzieś na forum o podjęciu prac na opracowaniu specjalnej Dennicy do Hibernacji Pszczół !!!


Na górę
  
 
Post: 26 lutego 2017, 20:36 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Odnośnie higroskopijności miodu to jest to niepodważalny fakt.
Oczywiście w komórkach zasklepionych miód nie ma kontaktu z otoczeniem i tym samym wilgoci nie wchłania.
W momencie jednak odsklepienia komórki sytuacja jest już inna.
I obojętne czy pszczoły wydzielają dodatkowe ilości pary wodnej, czy też nie, to w powietrzu atmosferycznym zawsze pewna ilość tej pary jest zawarta i nawet stosunkowo niewielka względna wilgotność powietrza już wystarcza do rozluźnienia miodu.
Niedowiarkom polecam odsklepić fragment plastra poza kłębem i po niedługim czasie stwierdzą, że z tego odsklepionego miejsca zaczyna wyciekać i nawet skapywać na dennicę rozrzedzony miód.
Tak więc pszczoły same odsklepiając sobie kolejne komórki z miodem, już po niedługim czasie, mają w nich miodek już w pewnym stopniu uwodniony.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 lutego 2017, 11:34 - pn 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
BoCiAnK pisze:
Jak plastry są poszyte to pomyśl jak miód czy inny pokarm może wciągać wodę !!!

Pszczoła przed spożyciem miodu z poszytych plastrów musi je odsklepić i co się dalej dzieje dostatecznie wytłumaczył JM . Woda potrzebna do rozrzedzenia pokarmu bierze się z pary wodnej , która nie może być wypychana przez cięższy od niej dwutlenek węgla , spływający uliczkami w dół . Para wodna powstająca w procesie oddychania jest lżejsza od powietrza i zawsze unosi się do góry pod powałkę . Dowodem tego jest jej skraplanie się i osadzanie na folii / powałce / w postaci kropel wody a zimą lodu . Para wodna jest wypychana przez świeże powietrze wpływajace od dołu do ula które stopniowo ogrzewane , bocznymi kominami wędruje pod powałkę i od góry dostaje się do uliczek międzyramkowych . Tymi też kominami jest wypychana z pod powałki para wodna . Dowodem tego jest skraplanie się jej również na bocznych , zimnych ściankach i spływanie jej po nich do dennicy . Na przedwiośniu / a wtedy najczęściej rodziny padają z głodu / koncentracja pary wodnej w niektórych ulach dochodzi nawet do 90 % a więc jest to dostateczna ilość wody do rozrzedzenia odsklepionego miodu . Higroskopijny miód kocha wodę . Dlatego też , gdy tylko komórka z nim zostanie odsklepiona stopniowo pojawia się na odsklepionej powierzchni kropelka rozrzedzonego miodu do konsystencji nektaru , czyli takiej jaką pszczoły są w stanie spożyć / stąd to wyciekanie , skapywanie na dennicę - jak zauważył to JM.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 lutego 2017, 11:59 - pn 
paraglider,
Ze wszystkim się zgodzę że woda potrzebna i tp ale pszczoły jak widać na zdjęciu Kolego doszły mała grupką do górnej beleczki ramki i po prostu padły z głodu , widoczny kał to efekt że ich było bardzo mało spożywały nadmierne ilości pokarmu by się wzajemnie ogrzać a brak oblotu zrobił swoje w postaci oddania kału a mróz dokończył żywotności
A wentylacja nie ma tu nic wspólnego z tym !

nawet gdyby miały zatkany wylot nie spotkałem takiego ula by był tak szczelny jak butelka :wink:
I jeszcze jedno w ulach z osiatkowaną dennicą cyrkulacja powietrza jest 100 kroć szybsza od wylotowej w tych ulach wilgotność spada do wilgotności zewnętrznej ula :wink:


Na górę
  
 
Post: 27 lutego 2017, 12:58 - pn 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
Też się z tobą zgadzam - moje rozważania były czysto teoretyczne i opisałem dwa przypadki udowodnione w pszczelarstwie z jakimi i ja sie spotkałem .
W przypadek kolegi nie wnikałem , bo za mało danych .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 lutego 2017, 20:51 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 stycznia 2016, 20:17 - sob
Posty: 875
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: ok. Łukowa
Kol Palaglider musisz wziąć pod uwagę ze para wodna napotkając zimne elementy np:ścianki ula skrapla się, kłąb przesuwając się ku górze ogrzewa poszczególne partie zasklepu, co powoduje rozlużnienie miodu i wosku - w związku z czym pszczoły mogą wosk usunąć a miód pobrać, w procesie oddychania większości zwierząt powstaje para wodna , ale nie zgodzę się z tym aby była ona kluczowa w możliwości pobierania pokarmu zimowego przez pszczoły , co więcej też mam kolegę i On zaobserwował to co ja.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 lutego 2017, 21:24 - pn 

Rejestracja: 23 lutego 2015, 13:47 - pn
Posty: 195
Lokalizacja: Tervuren
Ule na jakich gospodaruję: dadant 12, 1/2D
Miejscowość z jakiej piszesz: Bruksela
Mały eksperyment proponuje, łyżka miodu skrystalizowanego pozostawiona na powietrzu bez dodatkowej wilgoci.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 lutego 2017, 23:19 - pn 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3954
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
paraglider,
Teoria że pszczoły wciągają pokarm do 70 % cukru jest chyba błędna .Parę razy dałem słoiczek z miodem ,zbadanym reflaktometrem z ilością wody 18-20 % wody i ciągneły aż miło.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 lutego 2017, 09:01 - wt 
Hieronim pisze:
paraglider,
Teoria że pszczoły wciągają pokarm do 70 % cukru jest chyba błędna .Parę razy dałem słoiczek z miodem ,zbadanym reflaktometrem z ilością wody 18-20 % wody i ciągneły aż miło.

o czyściwie :wink: co roku zbieram z wiader z miodem skrystalizowanym do 5mm warstwy po czym cześć tego miodu idzie do ciasta i ciast w sezonie a cześć po prostu nakładam do słoika 05l odwracam na leżąco i wstawiam do ula taki słoik ok 60 deko pobrany jest w parę godzin
Nie pamiętam już ale chyba w Pszczelarstwie z lat 70 tych czytałem o karmieniu suchym cukrem :wink:


Na górę
  
 
Post: 28 lutego 2017, 21:53 - wt 
w lipcu na pobudzenie matek w odkładach podawałem sam cukier i polewałem go probiotykiem i super go pobierały.


Na górę
  
 
Post: 05 marca 2017, 03:27 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
zdzisławp pisze:
w lipcu na pobudzenie matek w odkładach podawałem sam cukier i polewałem go probiotykiem i super go pobierały.

No przecież mają jakieś tam żuwaczki, to sobie zgryzają cukier bez problemu.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 marca 2017, 08:08 - ndz 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3954
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
BoCiAnK pisze:
[quote=
Nie pamiętam już ale chyba w Pszczelarstwie z lat 70 tych czytałem o karmieniu suchym cukrem :wink:

Trzeba by z tym poeksperymentować.Znajomy opowiadał że widział w Austrii jak pszczelarz wsypał do górnej podkarmiaczki worek 10kg cukru , zalał to wodą i tak zostawił.Znajomy nie wiedział czy to była podpucha czy rzeczywiście tak podkarmia pszczoły.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 marca 2017, 13:52 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
Ja tak w zeszłym roku podkarmialem ok 20 odkladow w sierpniu. Folia na ramki, na folię cukier i polane woda, na to folia znowu żeby nie wyschło, pobierają jak ciasto. Całkiem fajna metoda i niedroga choć trochę pracochłonne.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 marca 2017, 11:39 - pn 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
Zarówno miód jak i zwilżony cukier podany do ula gdzie wilgotność powietrza dochodzi prawie do 100% , pszczoły pobiorą bez problemu . Higroskopijny miód przy zetknięciu się z takim powietrzem , chłonie dostateczną ilość wilgoci by się rozrzedzić do konsystencji umożliwiającej pobranie przez pszczoły . Podobnie jest ze zwilżonym cukrem przykrytym nieprzepuszczalną folią . Gdybyśmy jednak cukier nie zwilżyli i nie przykryli szczelnie , umożliwiając ucieczkę pary wodnej z pod daszka , wtedy ten cukier nie będzie się rozpuszczał i pszczoły jego kryształki wyniosą z ula .
Woda w przyrodzie jest wszechobecna i nie ma bez niej życia . Sami przecież jesteśmy w 60% - 80% z niej zbudowani .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 marca 2017, 12:35 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
paraglider pisze:
Zarówno miód jak i zwilżony cukier podany do ula gdzie wilgotność powietrza dochodzi prawie do 100% , pszczoły pobiorą bez problemu . Higroskopijny miód przy zetknięciu się z takim powietrzem , chłonie dostateczną ilość wilgoci by się rozrzedzić do konsystencji umożliwiającej pobranie przez pszczoły . Podobnie jest ze zwilżonym cukrem przykrytym nieprzepuszczalną folią . Gdybyśmy jednak cukier nie zwilżyli i nie przykryli szczelnie , umożliwiając ucieczkę pary wodnej z pod daszka , wtedy ten cukier nie będzie się rozpuszczał i pszczoły jego kryształki wyniosą z ula .
Woda w przyrodzie jest wszechobecna i nie ma bez niej życia . Sami przecież jesteśmy w 60% - 80% z niej zbudowani .
Masz racje taka jest prawda. pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 marca 2017, 14:44 - pn 
Hieronim pisze:
Znajomy nie wiedział czy to była podpucha czy rzeczywiście tak podkarmia pszczoły.

oczywiście nikt tam się przy większej ilości rodzin nie pierdzieli z mieszaniem syropu
Albo kładą wprost na ramki 10-15 kg Ciasta okrytego fiolą !


Na górę
  
 
Post: 06 marca 2017, 17:58 - pn 

Rejestracja: 16 listopada 2013, 00:33 - sob
Posty: 39
Ule na jakich gospodaruję: Danlan 435/170
Miejscowość z jakiej piszesz: Gostynin
Sypałem cukier do tacek i na ramki, były wtedy upały i pobierały. Nie pamiętam, tylko czy była w tym czasie na 100% otwarta wentylacja w daszkach- raczej tak. Z początku, zanim pokumały co i jak część rodzin wynosiła cukier poza ule. Sypałem taż cukier-puder, ale lepiej pobierały cukier w kryształkach.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 marca 2017, 18:01 - pn 

Rejestracja: 16 listopada 2013, 00:33 - sob
Posty: 39
Ule na jakich gospodaruję: Danlan 435/170
Miejscowość z jakiej piszesz: Gostynin
Dodam, że były wtedy upały i zero pożytku.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 30 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji