FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

pisiorek, nie podzielam optymizmu.
Ludzie w sprawie jedzenia zachowują się reagują podobnie jak ćmy nocą na sztuczne światło .
Nie znamy do końca odpowiedzi na takie zachowanie jednak wiemy ,że taka reakcja doprowadza do przedwczesnej śmierci zarówno ćmy jak i człowieka.
Człowiek jest cały czas ogłupiany /reklamy ,media,łatwość dostępu,moda,ogólne przyzwolenie ,naśladownictwo/.
Stało się tak, że uczymy się jak drugiego człowieka wyprowadzić w pole tak po prostu legalnie, w majestacie prawa.
Dodam tylko ,że jak by nie patrzeć to sami to prawo stanowimy.
Totalna niedorzeczność, plusy dodatnie plusy ujemne, powiedział bym pomroczność niejasna.
Wszyscy wiemy ,że kurczaki produkowane w fermach są faszerowane antybiotykami , karmione zatrutymi paszami, traktowane akarycydami. Co z tego ,że wiemy zajadamy się jak małpa kitem.
Powiem więcej karmimy własne dzieci namawiamy do jedzenia.
My pszczelarze w sezonie widzimy na polach jak rolnicy traktują uprawy wielkotowarowe środkami chemicznymi , pestycydami, nawozami sztucznymi. Bywają i tacy co przed pracą kombajnu dosuszają zboże wykonując opryski Randapem. Jak by było mało tego świństwa to po zmieleniu do tej zatrutej mąki dodajemy całą paletę ulepszaczy. Jemy ,podajemy dzieciom ten smaczny zatruty chlebek bo jaki mamy wybór.
Kiedyś pisałem ,że zawsze są dwa wyjścia. Które wybierze człowiek ??
Pozdrawiam

Chciałem podziękować mojemu przedmówcy andrzejkowalski100 że wyręczył mnie i wyłożył kawę na ławę rozwijając moją skrótową wypowiedź.
Każda inwestycja przed jej wdrożeniem oprócz biznes plany musi mieć opracowany plan technologiczny a produkty przez nią wytwarzane muszą spełniać z góry określone normy jakościowe. Jednostki kontrolujące nie do końca są w stanie na bieżąco kontrolować jakość tych produktów.
Bardzo dużo zależy od konsumentów czy godzą się na taki stan czy po zauważeniu jakich kol wiek nieprawidłowości informują o tym jednostki kontrolujące. Od nas zależy czy nieuczciwi producenci będą istnieć na rynku czy zbankrutują

Tylko że ani właściciel tych potężnych kurników ani urzędnicy nie spędzą tam całego życia ..tylko zmuszeni są żyć wśród smrodu, pyłu ,różnych zanieczyszczeń i skażeń okoliczni gospodarze i wszyscy mieszkańcy !Nie zostawią przecież dorobku całego życia swojego jak i swoich przodków i nie wyniosą się gdziekolwiek..tam też w przyszłości mogą powstać potężne kompleksy różnych hodowli. Ta gmina jest gospodarczo- turystyczna, jak dotąd czysta, przyjazna dla ludzi , dlatego dużo sprowadza się właśnie z tego względu do tej gminy!Teraz co maja zrobić, zainwestowali w miejsce czyste , ekologiczne, chcą wychować swoje pokolenia a tu inwestorzy swojego biznesu taką zagładę im szykują, chcą zniszczyć czyste środowisko!Nikt tu z zawiści ani z zazdrości nie sprzeciwia się stawiania kurników. Każdy ma prawo do inwestycji i zarobku..jednak nie kosztem innych. 1 czy 2 rodziny będą szczęśliwe z tego powodu ,że mają biznes ale unieszczęśliwią i zniszczą zdrowie setkom mieszkańców.Niech powstają kurniki czy inne wieko towarowe hodowle, skoro już muszą być ale oddalone od siedzib ludzkich, tak aby nie nie dręczyły mieszkańców..wtedy będą wszyscy na pewno zadowoleni.

_________________
kaja

andrzejkowalski100, balwro, z całym szacunkiem dla waszych poglądów i być może wyborów konsumenckich. Przekonajcie do swoich tez rencistkę czy też emerytkę z dochodem poniżej tysiąca złotych by przestawiły się na "zdrowe". Wiecie ile wynosi najniższa emerytura wypłacana przez.ZUS? 4(CZTERY) grosze.

_________________
https://t.me/pump_upp

Tak się składa ,że mam b. niską emeryturę, mieszkając na wsi uprawiam działkę, mam swoje nie pryskane warzywa owoce i jajka od kilku kurek na wolnym wybiegu które żyją sobie bez paszy..tylko na ziarnkach i warzywach oraz tym co sobie znajdą. Rozumiem ,że człowiek musi coś jeść i nie ma wyboru jaką żywność kupuje jak ma portfel chudy.Dlatego skoro muszą funkcjonować wielkie fermy to trudno.. ale tak aby nikomu nie szkodziły.Proszę to zrozumieć i szukać sposobu na to aby zatrzymać powstawanie ferm w okolicach domostw ..niech powstają z daleka, gdzie nikomu nie będą zatruwać powietrza.

_________________
kaja

Wujekmiodek,
Jeżeli większość jest przeciw , to można zebrać podpisy dla referendum , odwołać władze ,wybrać nowe i z fermy nic nie wyjdzie.

Tu masz odpowiedż na zadane pytanie .


Jak by było mało to proszę:


A jak byś miał jeszcze wątpliwości to powiem tak. Nie myśl o emerytach oni sobie poradzą pomyśl o swoich dzieciach i ich świetlanej przyszłości , zakłamanej przez drugiego człowieka do granic możliwości .

Pozdrawiam

Andrzeju nie odczytuję Twoich postów ale spróbuj w banicjii może się nadasz

andrzejkowalski100, co do ferm wyraziłem się jasno, jestem za jak największym oddaleniem ich od skupisk ludzkich, co do martwienia się o emerytów, piszesz bzdury.

_________________
https://t.me/pump_upp

andrzejkowalski100, piszesz jaki mamy wybór a no taki ze kazdy może uprawiec ziemie i sam sie żywic w czym problem siac zborze nie pryskac ,hodowac kury ,samemu piec chlebek w czym problem?


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

i to są mądre słowa

Kosut, Rob, z człym szacunkiem , wygląda na to że musicie jeszcze troszkę spoważnieć aby zrozumieć istotę sprawy.
Pozdrawiam

andrzejkowalski100, troche z tych zeczy robie ale za mało czasu ,najwazniejsze ze mamy swój miodek i w dodatku w miom terenie niema monokultur to samo z opryskami znikome ilosci


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

Andrzeju, nie każdy może hodować, siać i żyć z plonów własnych rąk. Nikt, łącznie z producentami eko, nie obejdzie się bez różnych form chemii rolniczej w produkcji żywności. Możesz puszczać w świat swoje utopijne przemyślenia i "bekać" na lewo i prawo filozofią eko, a nawet możesz dorosłym facetom z których niejeden doszedł z biedy do całkiem dobrego życia pracą własnych rąk, że muszą spoważnieć bo nie myślą tak jak ty. Możesz nawet pisać te pierdoły nie czytając tego co ci napisałem, bo Ty w zapatrzeniu w to swoje egotyczne lustro nawet nie starasz się zrozumieć co ktoś inny napisał tylko bezmyślnie sprzedajesz to co sprzedajesz. Masz kawałek ziemi, jesteś w miarę zdrowy, masz pewnie jakiś tam dochód, tak jak i ja. Są jednak tacy ludzie którzy choćby chcieli to nie mają i nie będą mieć z przeróżnych wcale nie patologicznych względów, bo wystarczy być starym, niedołężnym schorowanym człowiekiem i mieć pecha do rodziny i NIE MA SIĘ WTEDY NIC, takich ludzi są dziesiątki tysięcy... Ciebie i twoich poglądów nic nie zmieni , tyś jak ta żona cezara, zawsze czysty i prawy choćbyś się przespał z obozem legionistów. Tyle, że na zdrowe jedzenie wyłącznie eko mogą sobie pozwoloć na tym świecie syci i bogaci amerykanie i europejczycy i jeszcze jeden kontynent na południu. Większość ludzi nie. Gdy człowiek głodny to zje g...o byle nie z cyjankiem. Pozdrawiam.

_________________
https://t.me/pump_upp

Rob,

Rob, racje masz ale duża czesc ma możliwośći tylko im sie nie chce ,bo łatwiej jest kupic gotowce mimo że wiedzą ze tą żywnosc jest nie zdrowa ale to jest takie wygodnictwo

henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

Rob, i tym się różnimy. Nie zajmuj się oceną mojej osoby , bo tak się składa ,że nie dysponujesz żadną wiarygodną informacją . To co robisz to wróżenie z fusów. Tak formułowane oceny potwierdzają niedojrzałość adwersarza i nieznajomość tematu.
Piszesz :

i sam nie wiesz co piszesz .
Nie bujaj w obłokach staraj się przyswajać wiadomości ,ze zrozumieniem
pszczoły na pewno zweryfikują twoje możliwości.
Życzę zdrowia i powrotu do merytorycznej dyskusji. Pozdrawiam

andrzejkowalski100, Z Twoich ostatnich 20 wpisów wynika że jesteś nieskazitelny ,rzekłbym "tknięty palcem bożym" Tak wyprzedzająco wstawię obyś się nie wysilał po za tym nie bujaj w obłokach staraj się przyswajać wiadomości ,ze zrozumieniem.temat jest bardzo złożony, możesz nie rozumieć co zrozumiałe ,tym bardziej że często zwracasz się w postach poprzez liczbę mnogą ,wnioskuję że myślenie jednostkowe jest Ci obce i trudno Ci w takiej sytuacji coś mądrego napisać oprócz skrajnych poglądów ,a to akurat nie wymaga inteligencji.
Rob, jak widać totalna skrajność starcza to jedyna objawiona prawda innych nie ma .

Ten paradoks dotyczy każdej dziedziny życia ,by to powstrzymać musiałby zatrzymać się rozwój cywilizacyjny.każdy ma wybór i o zgrozo świadomość

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.

Andrzeju.Zdrowia Ci żeczę, wrogiem nie jestem, poglądy szanuję każdy ma prawo do swoich ale uważam Cię za "myślowego" egoistę niezdolnego do zrozumienia osób myślących inaczej. Ja uważam, że Twój pogląd może być obok mojego, Twoja narracja wskazuje na Twój pogląd jako jedyny właściwy. I wiem co piszę, to że przysłowiowy milion Chińczyków i drugi bogaczy z innych państw spoza mojej listy też stać na ekojedzenie nie sprawia, że pozostałe miliardy będzie na nie stać. Bijesz mnie na.głowę w bujaniu po obłokach a z konieczności całe moje zawodowe życie przeplatane jest nauką. To, że masz jakiś pogląd nie oznacza, że cokolwiek rozumiesz. Pozdrawiam.

_________________
https://t.me/pump_upp

Koledzy, na szczęście na forum jest możliwość zablokowania wyświetlania postów użytkowników którzy piszą brednie. Warto skorzystać z tej opcji

E tam, świat jest kolorowy, trzeba się różnić i mieć swoje poglądy i trzeba je wyrażać, Tylko, że trzeba też pamiętać że nasze imperatywy nie muszą być tożsame z imperatywami adwersarzy. Przy czym od razu zaznaczam, że nie mam w tym przypadku na myśli imperatywu w rozumieniu kantowskim.

_________________
https://t.me/pump_upp

Rob, widzę ,że nie potrafisz merytorycznie przedstawiać swoich racji . Wolisz zajmować się wydawaniem ocen co do mojej osoby .Podobnie kolega bo lubię, tzw. rozwój cywilizacyjny delikatnie mówiąc zawrócił wam w głowach .
Czy ja wam i waszym bliskim bronię jeść zatrute kurczaki. Jedzcie do woli , popijajcie coca-colą jak będzie mało to zapraszam do Mac Donalda.
Nie jestem lekiem na wasze frustracje. Młody człowiek ma prawo inaczej postrzegać świat ,ale też odnosić się z szacunkiem do starszych osób.
Wam tego drodzy koledzy brakuje, może w tym rozwoju cywilizacyjnym brakło zwykłego wychowania.
Życie twoje kolego Rob, szczególnie zawodowe jak piszesz, podkreślasz przeplatane jest nauką ,ale co z tego wynika??
I jeszcze jedna mała uwaga imperatyw może mieć charakter zasad moralnych jak sam widzisz Tobie ich brakuje.
Pozdrawiam

Ty naprawę myślisz to co piszesz? Faktycznie dzieli nas przepaść i nie o wiek mi chodzi. Pozdrawiam.

_________________
https://t.me/pump_upp

Panowie nie przejmujcie się każdy z nas ma jakieś zboczenie

Prawda

_________________
https://t.me/pump_upp

Pod prawdą się podpisuję

Tenże natomiast wielce sprawiedliwy, co to nawet maleńkie źdźbło w swoim oku dostrzec potrafi, na żadne oceny nigdy sobie nie pozwola, argumenty wytacza wyłącznie merytoryczne, a to:


Ale to tylko kilka wybranych cytatów z ostatniej chwili.
Cała twórczość jest o wiele bardziej imponująca.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

JM, mógłbym iść o zakład ,że się kolego odezwiesz. Jak kleszcz się uczepiłeś .
Jak to pisał kolega każdy ma jakieś zboczenie.
Pozdrawiam

Mógłbyś iść o zakład?...
Czyli jesteś całkiem świadom tego co piszesz i wygląda na to, że czynisz to z premedytacją, jakoby samemu prowokując do czepiania się.
Bo niestety moim zboczeniem jest właśnie napiętnowanie innych zboczeńców, a w szczególności tych zboczonych na punkcie nieustannego pouczania i traktowania wszystkich jak sztubaków i eksponowania przy tym swojego ego, podkreślanego dodatkowo

Czepiałem się tu już jednego takiego, co to zawsze uważał się za lepszego i wszystkich inaczej uważających traktował z podobną pogardą.
Na przestrzeni ostatnich kilku lat Ty kolego jesteś drugą taką osobą na tym forum, której się "czepiam". Ale to tylko tak profilaktycznie, abyś w swoim zadufaniu nie zaczął przypadkiem powiewać jeszcze chorągiewką np. ONZ.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

Teraz widzę ,jak by mnie żywiciela nie było, to Ty kolego taki sobie mały kleszcz nie miał byś możliwości istnienia .
Pisz na temat i konkretnie, a chorągiewkę zostaw w spokoju.
Nie wysilaj się bo ci żyłka pęknie, a jak nie potrafisz zająć rzeczowo stanowiska to czytaj, ucz się bo na naukę zawsze jest czas.
Trzymając się tematu muszę powiedzieć ,że możesz stanowić zagrożenie dla lokalnych pszczół.
Pamiętaj ,kto wiatr sieje, zbiera burzę .
Pozdrawiam

oj pszczelarzu, pszczelarzu, przypowieść o belce i źdźble się kłania... wiem, wiem, to ja belki u siebie nie widzę . Pozdrawiam.

_________________
https://t.me/pump_upp

Uczmy się życia społecznego od pszczół .
Tylko dwie grupy owadów potrafią prowadzić taki tryb życia . Do pierwszej należą wszystkie grupy termitów z rzędu Isoptera , a w drugiej znajdują się pszczoły , osy i mrówki / rząd hymenoptera / . Nas interesują pszczoły , które już 100 mil lat przed pojawieniem się na Ziemi człowieka , potrafiły stworzyć społeczeństwo owadzie , dzięki czemu / prawie w nie zmienionej formie / przetrwały do dzisiaj . Od początku życia w grupach społecznych , uczyły się sztuki porozumiewania za pomocą dotyku , zapachu , dźwięku , wzroku , tańca , wydzielanych feremonów itp. Do dzisiaj tę sztukę życia w rodzinie i porozumiewania się miedzy sobą doprowadziły do perfekcji . Potrafią nawet porozumiewać się zgodnie między sąsiednimi rodzinami , wszczynać alarm w razie niebezpieczeństwa . Od początku naszego istnienia /kiedy pojawiliśmy się w jaskiniach/ , podpatrywaliśmy ich społeczne życie , starając się je naśladować .Nawet nam się to w niektórych momentach udawało . Dzisiaj , mimo że mamy rozum / jak to niektórzy twierdzą / zazdrościmy im tej inteligencji , harmonii rodzinnej , bo sami od siebie nie potrafimy jej wyegzekwować . Jesteśmy jedną wielką , pszczelarską rodziną a żremy się bezustannie miedzy sobą jak pies z kotem . Mieliśmy dyskutować o zagrożeniu dla pszczół i jak zwykle nie potrafimy się skupić na temacie , stając się powoli zagrożeniem nie tylko dla siebie . Niestety , nie dorośliśmy " naszym " pszczółkom nawet do pięt i lepiej niech nie biorą przykładu z tych zarozumiałych "opiekunów" .

Rob, zawsze pisałem i zdania nie zmieniam uczę się cały czas i tak do końca . Im dłużej przebywam z pszczołami widzę
jaki jestem malutki. Powiem tak żyję z pszczół i żyję dla pszczół .
Pozdrawiam

paraglider, pełna zgoda

Dodam tylko, który człowiek zgodziłby się na życie w takiej dyscyplinie i w takim podporządkowaniu.
Nasze ukochane pszczółki. Może dlatego uchodzą za wzór doskonałości.
Pozdrawiam

A Ty kolego, rzekomo jeszcze uczący się, a mimo tego ciągle niereformowalny i w swoim narcyzmie wszystko najlepiej wiedzący profesorze nauk wszelakich, nadal nie możesz się powstrzymać od pouczania nawet z użyciem i udzielania jedynie słusznych rad maluczkim.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

https://m.youtube.com/watch?v=mpySwM3hLjs

Widzę ,że jesteś na etapie narcyzmu wtórnego. Zauważa się wtedy , że własne potrzeby można zaspokajać przy użyciu przedmiotów i innych ludzi.
Zjawisko dotyka ludzi póżnego wieku bardzo często towarzyszą mu Towarzyszu zmiany środowiskowe .
Jak przeszkadza komuś chorągiewka jak się wyraziłeś to ja go

Życzę zdrowia trzymaj się ciepło . Pozdrawiam

p.s. pisiorek

Proponuję Wam po prostu zablokować w swoim profilu posty użytkowników którzy piszą głupoty (opcja "dodaj do wrogów"). Ja to zrobiłem i forum jest znacznie czytelniejsze. Nie marnuje się czasu na czytanie tego jak ktoś kogoś obraża. Szkoda życia. Osoba która wprowadza bałagan i nikt jej nie bedzie czytał, w końcu zacznie dyskutować sama ze sobą.
Poza tym pytam się GDZIE JEST ADMINISTRACJA I MODERATOR? Jestem uczestnikiem wielu forów i z tym problemem naprawde łatwo sobie poradzić właśnie przez moderację, czasowe zablokowanie użytkownika itp. To jest naprawde proste. I nie mylić tego z cenzurą.
I tak jest lepiej po tym jak poprzedni admin sam się zbanował, ale do ideału jeszcze daleko.

A no właśnie, ostatnio coś Barciaka nie widać

astroludek, Odnowiciel,
o co wy takie chłopy zgorszone po prostu wymiana zdań więcej luzu .
Macie wybór nie zaglądać. Sprawa sama się wyjaśni i tyle na temat .
Jak by moderator reagował na każde wasze i innych zachcianki to forum byłoby w odstawce .
Tak żyje i ma się dobrze.
Pozdrawiam

znalazłem ciekawy fragment artykuły pasjący do tego wątku (źródło Pasieka 04/2012)

"Woda pobierana przez pszczoły

Bardzo ważnym zagadnieniem przy wyborze lokalizacji pasieki jest dostępność i jakość naturalnych źródeł wody lub lokalizacja i konstrukcja poideł. Teoretycznie woda pobierana przez pszczoły nie ma prawa skazić miodu.

Czy na pewno? Pamiętajmy, że woda pełni kilka funkcji w rodzinie pszczelej, m.in. służy do termoregulacji i utrzymania odpowiedniej wilgotności środowiska ulowego. Jest transportowana w ten sam sposób co nakrop (w wolu). Woda ma więc kontakt z tymi samymi „cysternami” (wola robotnic) i „zbiornikami magazynowymi” (komórkami plastra), w których może być innym razem nakrop, a w komórkach następnie dojrzały miód.

Co prawda, komórki plastra nie pełnią de facto funkcji magazynowej dla wody przynoszonej do ula (pełnią je wola pszczół), ale są wykorzystywane do jej odparowywania dla termoregulacji gniazda. Fakt ten w warunkach wyjątkowo wysokich temperatur może przyczyniać się do wzrostu koncentracji zanieczyszczeń z wody na ściankach komórek. Pomijam tu całkowicie aspekt jakości mikrobiologicznej wody pobieranej przez pszczoły, a chciałbym zwrócić uwagę na ryzyko związane z innymi zanieczyszczeniami.

Przykładem takiego skażenia niech będzie historia dużej pasieki z Krajny (pogranicze Wielkopolski i Pomorza), gdzie kilka lat temu odbiorca hurtowy po badaniach zakwestionował i zwrócił ponad tonę miodu. Okazało się, że miód zawierał niedozwolone, bardzo specyficzne substancje probiotyczne i specyficzne antybiotyki. Po żmudnych poszukiwaniach ustalono, iż zanieczyszczenie pochodziło z fermy drobiu, a dokładniej z poideł zewnętrznych.

W wodzie aplikowano probiotyk zmieszany nielegalnie z antybiotykiem. Co jeszcze bardziej zaskakujące, dla pszczelarza ferma była teoretycznie poza zasięgiem lotu efektywnego pszczół (ponad 1,5 km), a kilkaset metrów od pasieki był duży staw. W przypadku wody duże znacznie odgrywa jej temperatura, ale również skład mineralny i odczyn, a w tym konkretnym przypadku zapewne nie bez znaczenia były warunki pogodowe i zapach wody w poidłach."