FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam.
W czasie wymiany dennic osiatkowanych zauważono wciśnięte pszczoły w dennice, pod dennicami na podstawach uli odchody sikorek ( pod każdym ulem). Rodziny przeżyły, ładny oblot 04.03.2017. Czy wciśnięte pszczoły to efekt działalności sikorek i jaki ma to wpływ na zimowlę.

W przyrodzie nic się nie marnuje . Sikorki spełniają w tym momencie funkcje
sanitarne w pasiece i chwała im za to.
Jak świat długi i szeroki ptaszki nie stwarzały zagrożenia pszczołom.
Wyjątkiem, kiedy człowiek zapakował je do styropianów i wystawił prosto pod dziób dzięcioła
Kiedyś sikorka przezimowała w środku mojego ula i pszczoły miały się dobrze. Okazuje się ,że spożywa tylko tyle ile potrzebuje nie zabija bez wyrażnej potrzeby .
Pozdrawiam

Ma zły wpływ, bo sikorki wyciągając martwe pszczoły ,niepokojom pszczoły w kłębie .
Każdy musi sobie przemyśleć plusy i minusy "siatki"No i trzeba karmić sikorki czym innym ,żeby nie pchały się pod ule .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .

baruo pisze:
trzeba karmić sikorki czym innym ,żeby nie pchały się pod ule .

Warunek nie do spełnienia - znaczna odległość pasieki od miejsca zamieszkania ~220km

wieszasz słoninę tak żeby kuny i reszta towarzystwa się nie dostała i masz sikorki przekupione

_________________
xyz

Mieszkam 50 m od lasu, ptaki dokarmiam zimą od zawsze/słonina,kukurydza,gotowe kulki,słonecznik łuskany/Ule mam w ogrodzie na dennicach osiatkowanych. Niestety w okresie większych mrozów sikorki są bardzo zainteresowane moimi dennicami, karmienie nawet intensywne nic tu nie pomaga.

Sikorki nie zrobią wielskiej szkody. Tej zimy w jednym ulu mieszkała mysz i rodzinka jakoś to przetrzymała i nie wygląda gorzej niż reszta.
Dla niektórych sikorki są nawet potrzebne, żeby podbudować psychikę. Można się wtedy chwalić, że osyp był minimalny .

Proszę zwrócić uwagę ,że w naturze nie występuję i nie występowała taka koncentracja pszczół w jednym miejscu . Człowiek stworzył pasieki co powoduje pojawienie się dużej ilość pszczół - ,,białka,, które zachęca do nalotów dużej ilości ptaków ,sikorek . Szczególna aktywność ptaków ma miejsce w zimie kiedy pokarmu zasadniczo brakuje. Dokarmianie w pewnej odległości od pasieki znacznie ogranicza apetyt latających amatorów.
Wiosna z racji pojawiania się innych owadów rozwiązuje sprawę.
Pozdrawiam

Czytam i ciężko mi jest uwierzyć że macie takie problemy z tymi sikorkami .Ja nie mam żadnych problemów ani z dzieciolami,ani z sikorkami święty spokój Ani z rbunkami przy karmieniu cukrem też żadnych problemów.moge w poludnie syrop dawac .nie wiem o co chodzi ?

kabaret

Dlaczego ciągle piszesz jakieś głupoty o jakiejś wymyślonej przez siebie i nieistniejącej nigdzie indziej poza twoimi wyobrażeniami, naturze. Moja pasieka to czysta natura, składa się ze mnie jak najbardziej naturalnej istoty i z pszczół, tez naturalnych. O co chodzi z tą wyimaginowaną przez ciebie naturą? nie ma tam życia czy tylko niektóre formy życia są zabronione. Mogę podejrzewać, że zwierzęta bo przecież krowa zjadając liście buraka niszczy naturę i jeszcze jak niektórzy twierdzą powoduje ocieplenie klimatu druga stroną przewodu pokarmowego.

Wiech, jeżeli postrzegania świata i wszystkiego co nas otacza jest ograniczone do Twojej najbardziej naturalnej istoty, to ja już nic nie poradzę. Żyj sobie po prostu żyj ,szkoda tylko twoich pszczół .
Zdrowia też nie życzę bo pewnie się o nie modlisz a na świadome spostrzeganie, myślenie, zapamiętywanie,może być za póżno.
Ja wywołany przez Ciebie do tablicy daje znak