tylko po kiego wuja wkładał puste ramki

Dzisiaj w trakcie przeglądu myślałem że rodziny sie osypały, więc zamknąłem wylotki i dalej robiłem przeglądy.

Okradziono mnie fachowo z kilku rodzin.

Witam wczoraj ukradziono mi 3 rodziny bez uli zgłaszać czy nie.

Witam wczoraj ukradziono mi 3 rodziny bez uli zgłaszać czy nie.

Ukradli Ci pszczoły bez uli i bez ramek czy ramki też zniknęły?

Jaki wielkie było moje zdziwienie jak wyjąłem ramki hofmanowski zamiast zwykłych. Złodziej po prostu ukradł ramki z pszczołami a dał swoje hofmanowskie znaczone od sułkowskiego z 2015 r.

zaraz ,zaraz ukradli same pszczoły bez ramek w środku zimy,w lutym ? czyli co ,zrobili zsypańca do rojnicy ? prze dziwne rzeczy na swiecie się dzieją
ps.w takim układzie u mojego znajomego 23 rodziny zostały skradzione bo w grudniu były a wstyczniu puste ule ,zostały ramki z pokarmem a pszczół niet .jacyś kultularni złodzieje teraz są ,nawet ramki z suszem na wymianę dają

kudlaty, Staszek ,jak można przełożyć pszczoły w lutym ,przecież one skrzepną . mimo ciepłej zimy temperatury na poziomie kilku stopni w dzien ,nocami lekko minusowe . te temperatury sa zabujcze dla pszczół one krzepną raz dwa.ktoś przyjeżdza przeklada pszczoły do zimnego ula ,pszczoły sie sypią i rozłażą we wszystkie strony. wszystkiego nie przełożył bo część spadła cześć została na scianech korpusu . co on bedzie z takiej rodziny miał ? nie widzi mi się to

przecież napisałem że przełożyłem chyba w tamtym tygodniu, pare lat temu przy takiej pogodzie jak dzisiaj czyli marzec i śnieg, zmieniałem w 16 ulach typ ramki z wielkopolskiej sztachetowej na wielkopolską normalną, nie było żadnych komplikacji a chodziło

?

Jarek pisze:
Ukradli Ci pszczoły bez uli i bez ramek czy ramki też zniknęły?
Tak kradną same pszczoły,znajomemu tak ukradli.Boją se że ramki mogą być znaczone albo z nadajnikiem.

kudlaty, , to jednak szczęściarz , wszystko mu wychodzi . Ja kiedyś w ramach eksperymentu , przełożyłem rodziny do nowych uli na początku marca , rodzinom nic się nie stało , ale praktycznie wszystkie matki strutowiały , pewien mądrzejszy ode mnie wytłumaczył , że przekładając rodziny do nowych uli , rozerwałem gniazdo i matka na dłuższy czas znalazła się w tej części ula , gdzie nie było temperatury ok. 25 st. C , koniecznej do przetrwania matki w dobrej kondycji.

chyba w 15 roku dzięcioły mi otłukły w lutym 28 z 31 uli na jednej pasiece i gdybym czekał z przekładką na 15 stopni, pewno bym robił to w drugiej połowie maja bo wcześniej było za zimno

Nie mówimy o sytuacjach kryzysowych , ja w tym roku łączyłem ule po ich wywróceniu przez wiatr , ale nie może to być normą , bo młodzi adepci pszczelarstwa w to uwierzą i będą cały rok przekładali pszczoły . Znałem takiego pszczelarza , co rodziny przekładał w styczniu , przy dośc dużym mrozie , ale robił to w ogrzewanym pomieszczeniu i dał rodzinom czas na ponowne ułożenie gniazda. Co do moich matek , to nie przejmuj się , daj tylko miejscówkę na spadź , to się przekonamy , które pszczoły są lepsze , nie sztuka mieć dobrą miejscówkę .Co do trutowienia matek w czasie zimowli , to udowodniono , że głównym powodem tego jest zbłądzenie matki w czasie przemieszczania się rodziny w ramach gniazda , po co mamy sami prowokować taka sytuację.

przy nieodpowiednim podejściu to można bardziej zaszkodzić w maju niż w lutym ale to moje prywatne zdanie,

Odpowiedź jest w pierwszym poście.

mój miły a jak mozna w maju pszczołom zaszkodzić rozwiń no ten temat ...

cześć Mariusz ,nie było Cię długo ,pisz no coś chłopie ,jak tam tem mój odkładzik co Ci wysłałam ?