FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Powracam na forum dzisiaj z takim zapytaniem-Czy rurki z trzciny dla murarki mają być gołe Tzn; oskórowane z tej wierzchniej otólinki , czy może ma ta otólinka na nich zostać?-Jak to lepiej będzie.

Wszystko jedno, związać w pęczek i położyć pod jakimś daszkiem, jak są w pobliżu na pewno skorzystają.

Można też kupić kokony murarki na allegro. W zeszłym tzn pierwszym po zakupie kokonów murarek było mało. Nawet byłem zawiedziony, bo spodziewałem się czegoś na kształt rodziny pszczelej. W tym roku murarki po prostu wystrzeliły! Z objętości "ula" około 5 litrów (opakowanie PET po dużej wodzie mineralnej) mam kilkadziesiąt latających na okrągło wokół gniazda murarek, nie licząc tych co siedzą w "ulu" i coś tam grzebią. Widok bardzo przyjemny i budujący, zwłaszcza, że trochę traciłem już nadzieję, że coś z tego będzie.

Pozdrawiam Beeskit

Nie jest to najlepsze rozwiązanie. Same pęczki trzciny pod daszkiem to jakby dzięciołom, sikorkom i wszelkiego rodzaju ptactwu wystawić kolację na złotym talerzu - wydzióbią zawartość do ostatniej kruszki! Bezwzględnie musisz zachować odstęp około 5-10cm między pęczkiem trzciny a "wylotkiem" i zabezpieczyć wylot siatką metalową o przekroju takim, że murarki wylecą bez problemu, a ptaki nie dostaną się do środka. Mało tego, ten 5-10cm odstęp jest konieczny, aby ptaki dzióbem nie sięgały rurek i nie wyjadały zawartości. Ptaki, jak głód przyciśnie, potrafią wyciągać pojedyncze rurki i kończyć posiłek na ziemi.

Pozdrawiam Beeskit

Beeskit,
Nie jestem hodowcą murarki ,sama do mnie się przyprowadziła to jej trochę ułatwiam życie.

Dziękuję za porady.