FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Co będzie z moimi pszczółkami ???
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=19613
Strona 1 z 1

Autor:  ociec [ 23 kwietnia 2017, 09:46 - ndz ]
Tytuł:  Co będzie z moimi pszczółkami ???

Co byście doradzili ??
Mam 19 fajnych rodzin pszczelich, są na 8-11 ramkach, podkarmiam.
Od 4-ego do 25-ego maja wyjeżdżam do sanatorium w Szczawnicy - odległość 230km.
Pszczółki na ten czas zostają same bez żadnego nadzoru.
Na razie sprzedałem 2 rodziny.
Co robić - ból głowy - ale chyba przed wyjazdem zastosuję metodę Buchariewa.
Co Wy na to ???.

Autor:  Michal.D [ 23 kwietnia 2017, 10:14 - ndz ]
Tytuł:  Re: Co będzie z moimi pszczółkami ???

Nie masz kogoś by sie opiekował przez ten czas?

Autor:  darius4257 [ 23 kwietnia 2017, 11:00 - ndz ]
Tytuł:  Re: Co będzie z moimi pszczółkami ???

Czesc
Zajrzal bym w gniazdo ,kraty dal na miod
Trzeba zalozyc ze nie ma nikogo do opieki.
Co ja bym zrobil ,przed wyjazdem powycinal bym trutnie.Wyjal bym ramki z pylkiem wyjal bym czarne ramki jakby jakies byly dal nowe Dal miodnie jak nalezy ,lepiej wiecej jak mniej.
I spokojnie wyjechal a po powrocie .Pierwsze przeglad powycinac mateczniki wywirowac miod ..daty sie zgadzaja wszystko bedzie OK a ze jakas rojka wyjdzie to nic..Moze byc ze do polowy nie bedzie pogody rojki przesuna sie
Ale nie unikniesz rojki pszczola jest zaprogamowana do rozmnarzania sie.....poz d
(napisalem co ja bym zrobil ...ale ty jestes fachowiec i wiem ze nie chce ci sie pomyslec
Ja to moge u Ciebie pracowac stary lisie a nie rady dawac)

Autor:  paraglider [ 23 kwietnia 2017, 11:57 - ndz ]
Tytuł:  Re: Co będzie z moimi pszczółkami ???

ociec pisze:
Co robić - ból głowy - ale chyba przed wyjazdem zastosuję metodę Buchariewa.

Dobrze kombinujesz , ale z tym jednorazowym poszerzaniem gniazd , poczekaj do ostatniej chwili . Mam nadzieję , że pszczółki cierpliwie poczekają na ciebie . Życzę dobrego odpoczynku .

Autor:  andrzejkowalski100 [ 23 kwietnia 2017, 18:13 - ndz ]
Tytuł:  Re: Co będzie z moimi pszczółkami ???

Ja w tym okresie zapomniał bym o sanatorium.
Pozdrawiam :pl:

Autor:  waldwielki41 [ 23 kwietnia 2017, 18:34 - ndz ]
Tytuł:  Re: Co będzie z moimi pszczółkami ???

andrzejkowalski100 pisze:
Ja w tym okresie zapomniał bym o sanatorium.
Pozdrawiam :pl:

I odezwał sie cwaniak z chorągiewką w łapie!
Człowiek ma szansę podratować zdrowie i dalej się zajmować pszczołami , a ten mu odradza rehabilitację.
No pięknie panie ekokowalski.
Po powrocie pszczoły na pewno będą. One nie będą tęsknić za właścicielem.
Byle zdrowe były.
Pozdrawiam Waldek

Autor:  andrzejkowalski100 [ 23 kwietnia 2017, 18:57 - ndz ]
Tytuł:  Re: Co będzie z moimi pszczółkami ???

waldwielki41, :spadaj: szkoda słów.
Pozdrawiam bo zdrowie potrzebne kiedy rozum zawodzi :pl:

Autor:  Hieronim [ 23 kwietnia 2017, 19:32 - ndz ]
Tytuł:  Re: Co będzie z moimi pszczółkami ???

andrzejkowalski100,
Do sanatorium jedzie się wtedy gdy przydzielą.ociec, uzupełnić przed wyjazdem gniazdo węzą przy wylotce to dobry pomysł , najwyżej po powrocie trzeba będzie robić odkłady.
Życzę dużo zdrowia.

Autor:  kkrzysztof1963 [ 24 kwietnia 2017, 06:33 - pn ]
Tytuł:  Re: Co będzie z moimi pszczółkami ???

Witam, mam podobną sytuacje, pasieka stoi w Krakowie,rodziny mocne na dwóch korpusach wielkopolskich:rodnia, krata odgrodowa,drugi korpus w którym jest czerw zakryty.W pasiece nie będzie mnie 8 dni,jeżeli zaufać prognozą pogody to ma być 17-20 stopni.Jak w tym wypadku poukładać gniazdo i miodnie?Mam w okół pasieki sady, głogi w dużej ilości, które tylko czekają aby zakwitnąć,o dziwo nie przemarzły.

Autor:  paraglider [ 24 kwietnia 2017, 11:04 - pn ]
Tytuł:  Re: Co będzie z moimi pszczółkami ???

kkrzysztof1963 pisze:
Jak w tym wypadku poukładać gniazdo i miodnie?

Są dwa rozwiązania :
a/ gniazdo na dennicy z dolnym wlotem zamkniętym na głucho , potem krata odgrodowa i miodnie z otwartym korkiem / korkami / jako wylot górny .
b/ miodnie na dennicy przykryte kratą odgrodową , na miodniach kondygnacja gniazdowa / czynny tylko wylot dolny / - po powrocie kondygnacje przestawisz na właściwe miejsca .

Autor:  Pawełek. [ 24 kwietnia 2017, 16:23 - pn ]
Tytuł:  Re: Co będzie z moimi pszczółkami ???

kkrzysztof1963, a co ma się stać w ciągu tych 8 dni? ja do gniazd nie zaglądam nieraz i miesiąc i mają się bardzo dobrze, 8 dni.....

Autor:  astroludek [ 25 kwietnia 2017, 09:36 - wt ]
Tytuł:  Re: Co będzie z moimi pszczółkami ???

Histeryzujecie. To tylko 8 dni, nic się nie stanie.

Autor:  kudlaty [ 25 kwietnia 2017, 20:08 - wt ]
Tytuł:  Re: Co będzie z moimi pszczółkami ???

astroludek pisze:
Histeryzujecie. To tylko 8 dni, nic się nie stanie.




ociec pisze:
Od 4-ego do 25-ego maja wyjeżdżam do sanatorium w Szczawnicy - odległość 230km.


po mojemu to 21 dni a to w maju trochę jest,
w połowie tego wypoczynku przydałby się dzień urlopu od urlopu i nie było by tematu, nie wiem co się tam robi w senatorium ale wszyscy których znam pili strasznie podczas tej rekonwalescencji :P to i myślę że jeden dzień dobrze dać wątrobie odpocząć podczas przeglądu pszczół,
230km nie ma daleko, jeśli nie ma takiej opcji to przydałby się zaprzyjaźniony ktoś kto by choć raz je przeglądnął w połowie nieobecności i by było gut, gdybym mieszkał blisko to bym ci machnął przeglądy, gdybyś wrócił to byś się mógł zdziwić :mrgreen: z leżaków zrobiłbym stojaki po 2-3 piętrowo na sobie :haha:

Autor:  Pawełek. [ 25 kwietnia 2017, 21:04 - wt ]
Tytuł:  Re: Co będzie z moimi pszczółkami ???

kudlaty, post kolegi ociec, to swoją drogą, masz rację taka nieobecność maju to problem, ale my pijemy do postu kolegi kkrzysztof1963, który pisze o 8 dniach nieobecności, a to już ciut inna sytuacja.

Wracając do problemu pierwszego, najlepiej by było żeby ktoś je przejrzał w ciągu tych 21 dni, najlepiej jakiś znajomy pszczelarz, ew. gniazdo na bok dać, przy wylotku kilka ramek węzy, żadnych krat, i tak się wyroją pewnie ale choć miodu powinny przynieść.
Druga opcja to odkład ze starą matką jeśli cenna, ale znowu macierzaki się będą roić z młodymi...

Autor:  pisiorek [ 25 kwietnia 2017, 21:16 - wt ]
Tytuł:  Re: Co będzie z moimi pszczółkami ???

kudlaty pisze:
nie wiem co się tam robi w senatorium ale wszyscy których znam pili strasznie podczas tej rekonwalescencji t


Alkohol sie leje strumieniami a w nocy gonitwy na golasa z pokoju do pokoju :haha: .kol ociec, nie bedzie chcial wrocac do domu. :mrgreen: a o pszczolach szybko zapomni :)

Autor:  komeg [ 25 kwietnia 2017, 21:43 - wt ]
Tytuł:  Re: Co będzie z moimi pszczółkami ???

ociec pisze:
Od 4-ego do 25-ego maja wyjeżdżam do sanatorium w Szczawnicy - odległość 230km.


Powiem Ci "ojciec", że zawaliłeś. Na przyszłość poproś lekarza kierującego, że życzysz sobie Busko-Zdrój. Jest blisko, bo tylko 50 km i w niedzielę skoczysz sobie do pszczółek i ......żony.


pozdrawiam

Autor:  Pawełek. [ 25 kwietnia 2017, 21:45 - wt ]
Tytuł:  Re: Co będzie z moimi pszczółkami ???

komeg pisze:
ociec pisze:
Od 4-ego do 25-ego maja wyjeżdżam do sanatorium w Szczawnicy - odległość 230km.


Powiem Ci "ojciec", że zawaliłeś. Na przyszłość poproś lekarza kierującego, że życzysz sobie Busko-Zdrój. Jest blisko, bo tylko 50 km i w niedzielę skoczysz sobie do pszczółek i ......żony.


pozdrawiam
a może to ma być daleko od żony;D

Autor:  ociec [ 26 kwietnia 2017, 14:04 - śr ]
Tytuł:  Re: Co będzie z moimi pszczółkami ???

Marzenia - razem z żoną jadę. :pala:
O pszczołach napiszę przed wyjazdem i po - co wybrałem z Waszych rad i co zrobiłem.Na razie to :cold:

Autor:  Wolfik [ 26 kwietnia 2017, 15:29 - śr ]
Tytuł:  Re: Co będzie z moimi pszczółkami ???

ociec pisze:
Marzenia - razem z żoną jadę. :pala:
O pszczołach napiszę przed wyjazdem i po - co wybrałem z Waszych rad i co zrobiłem.Na razie to :cold:
Drzewo do lasu wieziesz? :lol: Jest też takie powiedzonko...żeby do sanatorium jechać to trzeba mieć zdrowie. :lol: A tak na poważnie podreperowania zdrówka życzę.

Autor:  ociec [ 28 kwietnia 2017, 21:34 - pt ]
Tytuł:  Re: Co będzie z moimi pszczółkami ???

Więc tak na szybko co planuję zrobić.

Rodziny są na 8-11 ramkach z boku wylotu przy jednej ze ścian bocznych.
W dniach 1,2- ego maja, bez względu na pogodę dostawiam naprzeciw wylotu nie ruszając dotychczasowego układu gniazda
po kolei: trójdzielną ramkę pracy, węzę, susz, węzę, susz, węzę, aż do końca ula. Nad tym postawię nadstawkę.
Ja wyjeżdżam, a pszczółki niech się rządzą same, najwyżej rójki będzie zbierał dla siebie sąsiad.
Myślę, że po powrocie te ramki pracy i węza powiedzą mi co się działo z rodzinami.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/