wiadra z inwertem nie wstawiam do ula - przelewam inwert do mniejszego "podkarmiaczkowego" 5-6l które stoi w ulu - czyte wiadra po inwercie mają byc na miód
to 5-6l wiadro po spożywce stawiam otwarte na powałce tak aby pszczoly mogły wyjśc swobodnie na nią i dostać sie do wiadra - chodza sobie po kermazycie i się opijają - są potem cięzkie więc beleczki im pomagają wyjść - zauważyłem że są tak opite że machają skrzydełkami i nie mogą dupki oderwać jak próbują odlecieć.... - jak masz takie specjalne podkarmiaczki wiaderkowe to mozesz spróbować nimi podkarmiać ale najpierw spr czy za 1 razem pobiora cała w 1 dzień...
zamiast keramzytu mozna tez uzyć słomy - ale nasiąka i trzeby by ją co jakiś czas zmienić tymczasem z keramzytem się nic nie dzieje przez te 2 tyg...
w ulach w których się nie dorobiłem powałek uchylam folie, kładę na ramki beleczki w poprzek i na to dopiero wiadro tak aby nie gnieśc pszczół...
pierwsze 5l syropu pobierają zwyle przez 1 dzień... potem za 2-3 dni dostają drugie 5l..... a potem kolejne 5l za kolejne 5dni - mają coraz mniej miejsca wiec trzeba czekać az się czerw wygryzie - jak się da trochę szybciej to wówczas z barku miejsca moga wybudowac dziką zabudowę (BCF) jako 9-10 ramkę gdy się chce zimowac tylko na 8... dlatego przy ostatnich poracjach trzeba trochę poczekac aby dac czas na wygryzienie sie ostatniego czerwiu...
ogolnie jeszcze nie wiem na ilu ramkach bede zimowac BCF czy na 8 czy na 10 - pszczoły u BCF jest duzo - w odkładach ciagle jej przybywa bo sa podkramiane...
krainki zazimuje na 8 bo wiecej im nie potrzeba - szczególnie alpejki - ida do zimny w ledwie średniej sile 6-7 ramek ale potem wiosną szybko nadrabiają i doganiają BCF...
. Tzn. przemyśla kolejne nicki , to i może być