FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 23 kwietnia 2024, 13:01 - wt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 92 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
Post: 17 sierpnia 2017, 20:24 - czw 

Rejestracja: 10 maja 2016, 17:07 - wt
Posty: 376
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Beskidy
W mojej pasiece od paru dni mam rabunki nie do opanowania! O ile silne rodzinki nie dają sobie w kaszę dmuchać, o tyle wszystkie odkłady wykonane po lipie są pędzlowane na maksa. I nic nie pomaga zmniejszenie wylotka na "ćwierć" pszczoły, dodatkowo osłonięcie tej ćwiartki słomą. Nima bata, rabunki i basta! Najlepsze jest to, że wszystkie rodzinki mają żelazny zapas, dodatkowo od początku sierpnia dokarmiane są na rozczerwienie, zatem mniemam, że rabunki nie mają charakteru desperackiej walki o pokarm. Po prostu wyczaiły słabsze rodzinki i dawaj huzia na Józia, dla samej zasady rabowania. No chyba, że to jakieś głodniaki z sąsiednich pasiek? Nie wiem, ale nie wykluczam, że rabują swoje swoich. Wszystkie książkowe metody już przetestowałe, ostała mi się chyba jedynie wywózka odkładów na inne oddalone o min 3 km miejsce. No chyba że ktoś poratuje mnie w biedzie i poradzi co w tej sytuacji robić?

Pozdrawiam desperacko Beeskit


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 sierpnia 2017, 20:34 - czw 
Beeskit, jestes pewny ze to Twoje pszczoly? Moze rabusie pochodza od sasiadow co ekstra dbaja i glodza swoje pszczoly ?


Na górę
  
 
Post: 17 sierpnia 2017, 20:50 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 lutego 2013, 13:57 - pn
Posty: 378
Lokalizacja: Mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Wlp z ramką 18 cm
Trochę jesteś sam winny , bo robić odkłady po lipie ???? :shock: W odkładach struktura pszczół wykonujących różne zajęcia jest zachwiana i pszczół które bronią gniazda też jest za mało i rodzina jest po prostu za słaba żeby się obronić i taki skutek. Jedynym rozsądnym rozwiązaniem jest albo zmienić lokalizacje o te 3 km na jakiś czas ? lub połączyć rabowane odkłady z rodzinami silniejszymi. Bo w pasiece sąsiada nie będziesz chyba dokarmiał pszczół :D Chociaż równie dobrze mogą to być i pszczoły z Twojej pasieki ? I może to pędzenie na maksa też robiłeś nieostrożnie i sprowokowałeś rabunki ?
Pozdrawiam
Tadek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 sierpnia 2017, 20:57 - czw 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Beeskit, syp maka i bedziesz widzial z kad sa jak nie twoje na wieczor zamyni wylotki a rano palnik i wypalic wszystki rabusie napewno pomoze


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 sierpnia 2017, 21:00 - czw 

Rejestracja: 21 grudnia 2016, 16:38 - śr
Posty: 2469
Ule na jakich gospodaruję: wz, 1/2 dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Puławy
[quote="henry650"]Beeskit, syp maka i bedziesz widzial z kad sa jak nie twoje na wieczor zamyni wylotki a rano palnik i wypalic wszystki rabusie napewno pomoze

Co prawda nie do końca Ciebie rozumiem :-))

ale czemu tak drastycznie ?
Jak swoje rabują to zmieni proporcje zakarmiania :-)
Chyba, że to sąsiada, to palnik i huzia :-) oczywiście na pasiece sąsiada :-)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 sierpnia 2017, 21:01 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 lutego 2013, 13:57 - pn
Posty: 378
Lokalizacja: Mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Wlp z ramką 18 cm
henry650 pisze:
Beeskit, syp maka i bedziesz widzial z kad sa jak nie twoje na wieczor zamyni wylotki a rano palnik i wypalic wszystki rabusie napewno pomoze


henry

:shock: ???????


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 sierpnia 2017, 21:03 - czw 

Rejestracja: 03 grudnia 2007, 23:00 - pn
Posty: 335
Lokalizacja: grudziadz
Witam.Odkłady powinny być gdzies z boku pasieki głównej.Musimy pamiętac że te pszczoły po matkach hodowlanych zatracają instynkt obronny.Łagodnosc,miodnosc i coś tam jeszcze i za to trzeba płacic.Odkłady pominny mieć wylotek na jedną pszczołę.Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 sierpnia 2017, 21:04 - czw 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Tadek 11, czemu zdziwienie


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 sierpnia 2017, 21:04 - czw 
Beeskit, tylko uli sobie nie spal ,miej gasnice pod reka :haha:

U mnie ostatnio 1 odkład był rabowany ,rabusie wchodziły do środka wybierały cały pokarm ale nie robimy krzywdy pszczołom .wpadłem na pomysł przestawiłem ule na miejsce odkładu postawiłem ul z silną rodziną i problem się rozwiązał jest spokój.


Na górę
  
 
Post: 17 sierpnia 2017, 21:06 - czw 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
pisiorek, tylko jk to rabuja z sasiedniej pasieki to nic nieda jedynie ogniem i mieciem hahaha


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 sierpnia 2017, 21:12 - czw 

Rejestracja: 03 grudnia 2007, 23:00 - pn
Posty: 335
Lokalizacja: grudziadz
Witam. Nie robi się długich przeglądów,nie rozlewamy kropli syropu,wylotki zmiejszamy,dennice zamykamy i wiele innych rzeczy sprzyjającym rabunkom.Nie przejmujemy się tym że pszczoły wylegają.Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 sierpnia 2017, 21:13 - czw 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5355
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
Tadek 11 pisze:
Trochę jesteś sam winny , bo robić odkłady po lipie ????

Akurat ja robię nawet w sierpniu jak muszę i nic się nie dzieje.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 sierpnia 2017, 21:36 - czw 

Rejestracja: 10 maja 2016, 17:07 - wt
Posty: 376
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Beskidy
Myślę, że prawdopodobnie rabują cudze pszczoły. Ale to nie ma większego znaczenia. Istotny jest fakt, że giną moje odkłady. O dziwo matki w nich jeszcze się trzymają, ale zestresowane czerwią na ćwierć gwizdka. Stąd chcę te odkłady ratować za wszelką cenę.

Zamiana miejscami odkładów z silnymi rodzinami nie wiem czy ma sens, no bo przecież pszczoła lotna z silnego ula wróci na stare miejsce i prawdopodobnie zaciuka mi nową matulę w odkładzie, a ten silny ul stanie się przez to słabiakiem. Nie wiem, ale tak sobie to wyobrażam. Obawiam się, że z tych odkładów nic nie będzie. Nawet jak jakimś cudem matule i rodzinki przeżyją, to na wiosnę będą to takie słabeusze, że rozkulają misie dopiero w lipcu...

Tak sobie kombinuję czy jest możliwe takie rozwiązanie: łącze odkłady z rodzinami silnymi, ale z kratą odgrodową, tak aby pszczoły się mieszały ale matule czerwiły sobie w odrębnych korpusach. Późną jesienią lub wczesną wiosną rozdzielam rodzinki... Ma to sens?

Pozdrawiam Beeskit


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 sierpnia 2017, 21:39 - czw 

Rejestracja: 15 stycznia 2011, 21:23 - sob
Posty: 1183
Lokalizacja: Beskid Wyspowy
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Wywózka to jedyna metoda nie wiem jakie Ty stosowałeś bo innych nie ma. :oczko:

_________________
http://www.beskidzkabarc.pl/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 sierpnia 2017, 21:50 - czw 
Ciężki temat , porada Henrego z posypaniem mąką , jak najbardziej wskazana :piwko: , będziesz widział , czy to pszczoły z Twojej pasieki rabują. I musisz działać szybko , bo jak pójdzie po całej pasiece , to nic nie uratujesz , nawet silne zaczną się rabować. Wtedy ARMAGEDON.
Musisz wiedzieć , czy to pszczoły z Twojej pasieki , a jeśli tak to wywózka , może pomóc . Ale jeśli rabusie latają po okolicy , ciężki temat.

P.s A palnik jak radzi Henry na rabusie , jak najbardziej polecam. Sprawdziłem :pala: :pala: :mrgreen:


Na górę
  
 
Post: 17 sierpnia 2017, 21:58 - czw 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6443
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Lenin pisze:
Wywózka to jedyna metoda nie wiem jakie Ty stosowałeś bo innych nie ma. :oczko:

Albo na trzy dni do piwnicy i ustawić później w innym miejscu .
Jak nie masz tych super pszczół które rabują co się da na pewno pomoże .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 sierpnia 2017, 22:02 - czw 

Rejestracja: 15 września 2009, 11:54 - wt
Posty: 1305
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp i Dadant
bagisek1 pisze:
P.s A palnik jak radzi Henry na rabusie , jak najbardziej polecam. Sprawdziłem :pala: :pala: :mrgreen:


A w podpisie:
"Paście się pszczółki po rozkosznej łące, póki wam służą dni lata gorące
Wasz brzęk rozkoszny nikogo nie nudzi, Lepiej być z wami, niźli pośród ludzi."

Trochę się to gryzie i rada mało chrześcijańska. Pszczoły są mało winne.
Niby z jednej strony pszczoły darzy się takim szacunkiem (np. mówiąc że umierają a nie zdychają) a gdy coś idzie nie po myśli to traktujemy je palnikiem...

_________________
Pozdrowienia z Warmii


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 sierpnia 2017, 22:06 - czw 
Jarek pisze:
gdy coś idzie nie po myśli to traktujemy je palnikiem...


Czarne rabusie , które by chciały zrabować Twoją pasiekę pewnie byś potraktował tak samo. Życie weryfikuje , oczywiście nie życzę Tobie żadnych rabunków , chorób i innych kataklizmów. Ale bądź czujny i miej palnik pod ręką :mrgreen: :mrgreen:


Na górę
  
 
Post: 17 sierpnia 2017, 22:13 - czw 
bagisek1 pisze:
Ale bądź czujny i miej palnik pod ręką


I gasnice :haha:
Przestrzegajcie przepisow przeciw pozarowych w pasiece :nonono:


Na górę
  
 
Post: 17 sierpnia 2017, 22:22 - czw 

Rejestracja: 10 stycznia 2011, 21:51 - pn
Posty: 997
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadan
bagisek1, proponuję, zamiast palnika, gotowe karmy, ktore nie wywołują rabunkow. Po prostu sa bez zapachu, ktory pobudza pszczoły. Cukier do lamusa odłoźyć. Pozdrawiam rabowanych.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 sierpnia 2017, 22:49 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 lutego 2013, 13:57 - pn
Posty: 378
Lokalizacja: Mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Wlp z ramką 18 cm
Jarek pisze:
bagisek1 pisze:
P.s A palnik jak radzi Henry na rabusie , jak najbardziej polecam. Sprawdziłem :pala: :pala: :mrgreen:


A w podpisie:
"Paście się pszczółki po rozkosznej łące, póki wam służą dni lata gorące
Wasz brzęk rozkoszny nikogo nie nudzi, Lepiej być z wami, niźli pośród ludzi."

Trochę się to gryzie i rada mało chrześcijańska. Pszczoły są mało winne.
Niby z jednej strony pszczoły darzy się takim szacunkiem (np. mówiąc że umierają a nie zdychają) a gdy coś idzie nie po myśli to traktujemy je palnikiem...

Jak w piosence
Chłop żywemu nie przepuści .........
BARciak pisze:
Tadek 11 pisze:
Trochę jesteś sam winny , bo robić odkłady po lipie ????

Akurat ja robię nawet w sierpniu jak muszę i nic się nie dzieje.

A jaki Ciebie mus do tego zmusza ?? :D Chyba nie odkłady na handel ? :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 sierpnia 2017, 22:59 - czw 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5355
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
Tadek 11 pisze:
A jaki Ciebie mus do tego zmusza ?? Chyba nie odkłady na handel ?

Np zbyt silne rodziny lub niespodziewana dodatkowa matka :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 sierpnia 2017, 23:27 - czw 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3961
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
Beeskit pisze:
W mojej pasiece od paru dni mam rabunki nie do opanowania! O ile silne rodzinki nie dają sobie w kaszę dmuchać, o tyle wszystkie odkłady wykonane po lipie są pędzlowane na maksa. I nic nie pomaga zmniejszenie wylotka na "ćwierć" pszczoły, dodatkowo osłonięcie tej ćwiartki słomą. Nima bata, rabunki i basta! Najlepsze jest to, że wszystkie rodzinki mają żelazny zapas, dodatkowo od początku sierpnia dokarmiane są na rozczerwienie, zatem mniemam, że rabunki nie mają charakteru desperackiej walki o pokarm. Po prostu wyczaiły słabsze rodzinki i dawaj huzia na Józia, dla samej zasady rabowania. No chyba, że to jakieś głodniaki z sąsiednich pasiek? Nie wiem, ale nie wykluczam, że rabują swoje swoich. Wszystkie książkowe metody już przetestowałe, ostała mi się chyba jedynie wywózka odkładów na inne oddalone o min 3 km miejsce. No chyba że ktoś poratuje mnie w biedzie i poradzi co w tej sytuacji robić?

Pozdrawiam desperacko Beeskit

Jak masz u siebie lub u sąsiadów BF lub coś podobnego, to żadna cywilizowana metoda nie pomoże , albo posłuchać henry650, albo wywieś te słabsze i nie przywozić ich do zimy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 sierpnia 2017, 07:03 - pt 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Zamień miejsca z silnymi rodzinami . Gwarantuję że nic się nie stanie. Zrób to wieczorem po ustaniu lotów . Wtedy od rana zaczną nalatywać na odklady pszczoły z pełnym wolem i chętnie będą wpuszczane. Może to jednak osłabić macierzaka na tydzień czy dwa.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 sierpnia 2017, 19:18 - pt 

Rejestracja: 10 maja 2016, 17:07 - wt
Posty: 376
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Beskidy
manio pisze:
Zamień miejsca z silnymi rodzinami . Gwarantuję że nic się nie stanie. Zrób to wieczorem po ustaniu lotów . Wtedy od rana zaczną nalatywać na odklady pszczoły z pełnym wolem i chętnie będą wpuszczane. Może to jednak osłabić macierzaka na tydzień czy dwa.


To jest ryzykowne rozwiązanie Po wieczornym przestawieniu ula silnego na miejsce odkładu, wracające rano pszczoły z macierzaka na stare miejsce zastaną tam obcą matkę. Mogą zaciukać.

Pozdrawiam wątpiąco Beeskit


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 sierpnia 2017, 19:42 - pt 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Robiłem to wielokrotnie i zapewniam , że nie ma najmniejszego ryzyka dla matki i odkładu . Wadą jest osłabienie macierzaka. Spróbuj z jednym ( choćby najsłabszy) ,a już następnego dnia będziesz wiedział że dobrze radzę ,a odkład dostanie dużego kopa do rozwoju
Pozdrawiam pewien swoch racji :)
P.S.
Pszczoły zachowują się logicznie.
Można nawet postawić dwa odkłady w miejsce silnej rodziny ,a lotne pszczoła zasili dwa odkłady. Teraz dużo zbędnej pszczoły .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 sierpnia 2017, 19:52 - pt 
manio, ma dużo racji w tym co piszę .Potwierdzam to co on pisze ,wielokrotnie przestawiałem ule w ten sposób ,przestawiam jesienią ,przestawiam wiosną by wzmocnić rodziny które słabiej wychodziły po zimie, to jest normalne wyrównywanie siły rodzin w pasiece nigdy nie zdarzyło mi się by pszczoły na latujace nie zaakceptowały nowej matki.


Na górę
  
 
Post: 18 sierpnia 2017, 19:55 - pt 

Rejestracja: 04 marca 2014, 10:57 - wt
Posty: 196
Lokalizacja: Mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Warszawskie Poszerzane
Miejscowość z jakiej piszesz: Mińsk Mazowiecki
"Jak masz u siebie lub u sąsiadów BF lub coś podobnego, to żadna cywilizowana metoda nie pomoże , albo posłuchać henry650, albo wywieś te słabsze i nie przywozić ich do zimy.[/quote]"


Większej głupoty dawno nie czytałem...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 sierpnia 2017, 19:58 - pt 
zbych pisze:
"Jak masz u siebie lub u sąsiadów BF lub coś podobnego, to żadna cywilizowana metoda nie pomoże , albo posłuchać henry650, albo wywieś te słabsze i nie przywozić ich do zimy.
"


Większej głupoty dawno nie czytałem...

[/quote]
zbych, :haha: , dokladnie :lol:


Na górę
  
 
Post: 18 sierpnia 2017, 19:58 - pt 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Odrobina kultury i minimum wiedzy potrzebna do dyskusji synku.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 sierpnia 2017, 20:01 - pt 
manio pisze:
Odrobina kultury i minimum wiedzy potrzebna do dyskusji synku.


? Rozwin mysl bo troche niejasno piszesz.


Na górę
  
 
Post: 18 sierpnia 2017, 20:05 - pt 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Mam wszystkie płyty Pink Floyd. Nie do Ciebie pisałem :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 sierpnia 2017, 20:14 - pt 
manio, uważasz mnie za nie kulturalnego nie mającego żadnej wiedzy małolata?
A przepraszam Przepraszam jeszcze raz przepraszam nie doczytałem dokładnie jestem w pracy i tak na chybcika to wszystko robię jeszcze raz sorki wszystko gra
Ale jestem narwany :haha: :pl: ale bardzo kocham pszczoly to się liczy

Ps.zespół Pink Floyd to jest klasa sama dla siebie zespół legenda


Na górę
  
 
Post: 18 sierpnia 2017, 20:30 - pt 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Przecie nie o Twoim poscie pisałem i tez niepotrzebnie. Lubię nawet ostre spory na argumenty , a nie na epitety. Ten głupi kto głupio robi jak mówiła mama Forest Gumpa


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 sierpnia 2017, 20:36 - pt 
manio, Wszystko OK czasem nie jestem w stanie wszystkiego ogarnąć doczytać czasem coś napiszę pochopnie .Przepraszam jeszcze raz .A wracając do tematu i rabunku to ja też nie zgodzę się z teorią że bacfakty są pszczołami rabującymi ,mam u siebie w pasiece kilka rodzin buckstów .Z tego co wiem w sąsiednich pasiekach też ich jest bardzo dużo nie mam żadnych problemów z rachunkami.


Na górę
  
 
Post: 18 sierpnia 2017, 20:56 - pt 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5355
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
Hieronim pisze:
Jak masz u siebie lub u sąsiadów BF lub coś podobnego, to żadna cywilizowana metoda nie pomoże , albo posłuchać henry650, albo wywieś te słabsze i nie przywozić ich do zimy.

Nie skomentuje tego.
zbych pisze:
Większej głupoty dawno nie czytałem

Święte słowa. Ja mogę w druga stronę napisać po tym co widzę u siebie. Mam same kolorowe pszczoły a rabusie są czarne (krainka bo dominuje w mojej okolicy)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 sierpnia 2017, 21:01 - pt 

Rejestracja: 04 marca 2014, 10:57 - wt
Posty: 196
Lokalizacja: Mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Warszawskie Poszerzane
Miejscowość z jakiej piszesz: Mińsk Mazowiecki
manio pisze:
Przecie nie o Twoim poscie pisałem i tez niepotrzebnie.


Napiszę jeszcze raz odnośnie wpisu
Jak masz u siebie lub u sąsiadów BF lub coś podobnego, to żadna cywilizowana metoda nie pomoże , albo posłuchać henry650, albo wywieś te słabsze i nie przywozić ich do zimy.[/quote]
Większej głupoty dawno nie czytałem...

manio pisze:
Odrobina kultury i minimum wiedzy potrzebna do dyskusji synku.

A synkiem to sobie możesz nazywać swoją st...ą Panie z kulturą i ogromną wiedzą - to tak odnośnie wpisu...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 sierpnia 2017, 21:48 - pt 

Rejestracja: 10 maja 2016, 17:07 - wt
Posty: 376
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Beskidy
manio pisze:
Robiłem to wielokrotnie i zapewniam , że nie ma najmniejszego ryzyka dla matki i odkładu . Wadą jest osłabienie macierzaka. Spróbuj z jednym ( choćby najsłabszy) ,a już następnego dnia będziesz wiedział że dobrze radzę ,a odkład dostanie dużego kopa do rozwoju
Można nawet postawić dwa odkłady w miejsce silnej rodziny ,a lotne pszczoła zasili dwa odkłady. Teraz dużo zbędnej pszczoły .


pisiorek pisze:
manio, ma dużo racji w tym co piszę .Potwierdzam to co on pisze ,wielokrotnie przestawiałem ule w ten sposób ,przestawiam jesienią ,przestawiam wiosną by wzmocnić rodziny które słabiej wychodziły po zimie, to jest normalne wyrównywanie siły rodzin w pasiece nigdy nie zdarzyło mi się by pszczoły na latujace nie zaakceptowały nowej matki.


Może macie racje, ale nie wiem czy sytuacje o których rozmawiamy są porównywalne. Otóż, co innego przestawianie uli w celu wyrównywania siły poszczególnych rodzin, gdzie rodziny są w miarę rozwinięte, a co innego (?) przestawienie odkładu tak zmasakrowanego rabunkami, że właściwie stanowi garstkę pszczół z cudem ocalałą matką. Pozatem w moim terenie po lipie taka posucha, że kwitnie co najwyżej spożycie alkoholu w barze "Pod dębem". Boję się, że wracające z macierzaka lotne pszczoły po prostu wytną w pień nie tylko matkę, ale i wszystkie, nieliczne pszczoły w odkładzie. No, ale jak powiecie - przestawiaj chłopie, nie kombinuj! to wskakuję w kombinezon, czołówka na głowę i do roboty!

Pozdrawiam zdecydowanie Beeskit


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 sierpnia 2017, 22:05 - pt 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Niczego nie wytną bo są rosądne. Nie czekaj ,działaj bo jeszcze chwila i będziesz juz tylko teoretyzowal bo odklady przepadną. Jakbyś był blisko to bym Ci gwarantował swój odklad w razie niepowodzenia :) . Nie ma ryzyka. Rankiem zrób jak piszę. W odkładzie zostaw małe wyloty żeby się nie pchały tylko grzecznie wpraszały. Lotna pszczoła przyleci z nektarem ,wodą lub pyłkiem ,a nie na rabunek .
Nie marudź tylko do roboty póki czas.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 sierpnia 2017, 22:16 - pt 

Rejestracja: 23 października 2007, 18:57 - wt
Posty: 1219
Lokalizacja: MAŁOPOLSKA
Tak na zawołanie rozpoczął się totalny rabunek po całej pasiece :oczko:
Niech trwa , bo z takiej pasieki nici- sory nie życzę Ci źle.
Przyglądnij się rodzinom czy pasieka nie słabnie , za chwilę będą puste ule
lub garstka pszczół w ulu.
Zdrowa rodzina ma się obronić , pasieka tym bardziej i jeszcze ma ,,złupić"
sąsiednią pasiekę .
Odkład o tej porze to już rodzina do zakarmienia , jak nie jest tak to po przerobieniu pokarmu zostaną 2 ramki pszczół a do wiosny daleko.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 sierpnia 2017, 22:34 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 lipca 2017, 21:31 - czw
Posty: 82
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie poliretanowe
Miejscowość z jakiej piszesz: Zaręba
Matko!!! O czym Wy piszecie?? Jakaś obca pszczoła może wejść do mojego ula i zabrać to co mają w plastrach moje pszczoły??? Jak wyglądają te obce pszczoły?? Jak uda mi się zapanować nad biegunką u pszczół, wytępić warroze to mam polować na obce pszczoły, które nawet nie wiem jak rozpoznać?? :shock:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 sierpnia 2017, 22:37 - pt 

Rejestracja: 21 grudnia 2016, 16:38 - śr
Posty: 2469
Ule na jakich gospodaruję: wz, 1/2 dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Puławy
pisiorek TY chyba miałeś rację :-)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 sierpnia 2017, 22:43 - pt 
Bartek.pl pisze:
pisiorek TY chyba miałeś rację
yyy :roll: z czym ?

MaSza, nikt nie mowil ze bedzie latwo ,pszczelarstwo jest dosc skomplikowne :wink: sie tak znowu nie przejmuj uszy do gory :D


Na górę
  
 
Post: 19 sierpnia 2017, 01:37 - sob 
lalux5 pisze:
Tak na zawołanie rozpoczął się totalny rabunek po całej pasiece :oczko:
Niech trwa , bo z takiej pasieki nici- sory nie życzę Ci źle.
Przyglądnij się rodzinom czy pasieka nie słabnie , za chwilę będą puste ule
lub garstka pszczół w ulu.
Zdrowa rodzina ma się obronić , pasieka tym bardziej i jeszcze ma ,,złupić"
sąsiednią pasiekę .
Odkład o tej porze to już rodzina do zakarmienia , jak nie jest tak to po przerobieniu pokarmu zostaną 2 ramki pszczół a do wiosny daleko.


lalux5, nie przypadł mi do gustu bo mi przygryzał i porównywał mnie do ivana :roll: .chociaż jest z małopolski :P :P :P
muszę jednak przyznać że to co napisał ma sens ...
ps. temat jest ciężki i wymaga smykałki .to prawda że słabe pogryżione pszczoły nie mają siły bronić ula . wiem to ,jestem tego pewny ...to co wiem piszę ,jak nie wiem siedzę cicho ........................


Na górę
  
 
Post: 19 sierpnia 2017, 08:22 - sob 
Panowie PALNIK działa cuda :mrgreen:
Ale odnośnie rabunków historia z życia na pasiece u kolegi. Od kilku lat skutecznie jego rodzinki , zaczynając od sierpniabyły rabowane , przez małe czarne pszczoły. Nie pomagały żadne wywożenia , zawsze znalazły się u jego na miejscu , gdzie wywiózł rodzinki. Co roku kupował po kilka rodzin, bo nie miał co zimować. Znalazł starszego pszczelarza , który właśnie takie pszczoły ma , a w zasadzie miał w paru ulach. Sam nie wiedział , skąd ma takie pszczoły , ale cieszył się , że na zimę daje mało pokarmu , bo same przynoszą i myślał , że pola. Jak mówił bardzo pracowite , w sezonie pełno miodu .

Metoda z posypaniem mąką rabusiów okazała się bardzo skuteczna, bio było wiadomo skąd przylatuję OBCE pszczoły. Odległość między pasiekami 4 km!!!!
I jednyną radą okazał się niestety palnik . U dziadka została jedna rodzinka , ma mniej miodu , a kolega od dwóch lat pracuje beż żadnego problemu na pasiece , karmiąc w ciągu dnia syropem cukrowym w ciągu dnia.
Więc w tym przypadku pomogło , bo trzeba pamiętać ,że rabunki , to możliwość chorób. Dlatego należy ratować swoją pasiekę na różne sposoby , a ja dziś jadę po miotacz OGNIA :mrgreen:

zento, pogadaj z teściem , to się dowiesz , bo ja obiecałem ,że nie będę Ciebie denerwował :mrgreen: :mrgreen:


Na górę
  
 
Post: 19 sierpnia 2017, 08:45 - sob 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Mareczku , zdrowa i silna rodzina nie da się rabować , a zdechlaka wyrabują osy. Palnikiem wypaliliscie dziadkowi pszczoły ? Jak czarownice w średniowieczu ? Straszna historia :( , ale jak dla mnie - bajki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 sierpnia 2017, 08:49 - sob 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3961
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
BARciak, pozwolę sobie zacytować POLBARTA;"Buckfast kiedy tylko może idzie w swoich poczynaniach jak taran.
Należy dołożyć niekiedy wielu starań aby stwierdzić naocznie i finansowo co ta pszczoła potrafi.
Rzecz jasna, że jest miodną pszczołą wiec należy jej zapewnić pożytek. - Jaki i gdzie to już zależy od inwencji pasiecznika.
W przypadku braku pożytku naturalnego jest pszczoła zaradną i potrafi wessać wszystko co słodkie w zasięgu lotu.
Czystorasowe naturalne pszczoły i ich bliskie i średnie krzyżówki tego nie potrafią."


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 sierpnia 2017, 08:56 - sob 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Hieronim , masz buckfasty czy tylko teoretycznie piszesz ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 sierpnia 2017, 08:57 - sob 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5355
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
Hieronim pisze:
Czystorasowe naturalne pszczoły i ich bliskie i średnie krzyżówki tego nie potrafią."

Oj potrafią potrafią, nawet nie wiesz jak. Masz wszystkie pszczoły ciemne i tego nie widzisz poprostu. Ja przy swoich "żółtkach" widzę które próbują rabować które (czarne, prawdopodobnie "czystorasowe" krainki próbują się dobrać do moich BF) i mnie nie przekonasz. Koniec tematu.
manio pisze:
Hieronim , masz buckfasty czy tylko teoretycznie piszesz ?

Z tego co widzę to głupoty wyczytane gdzieś w :google: lub lipnych książkach.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 sierpnia 2017, 09:54 - sob 

Rejestracja: 01 stycznia 2014, 23:06 - śr
Posty: 254
Ule na jakich gospodaruję: WZ
Miejscowość z jakiej piszesz: Podbeskidzie
BARciak pisze:
Święte słowa. Ja mogę w druga stronę napisać po tym co widzę u siebie. Mam same kolorowe pszczoły a rabusie są czarne (krainka bo dominuje w mojej okolicy)

BARciak pisze:
Oj potrafią potrafią, nawet nie wiesz jak. Masz wszystkie pszczoły ciemne i tego nie widzisz poprostu. Ja przy swoich "żółtkach" widzę które próbują rabować które (czarne, prawdopodobnie "czystorasowe" krainki próbują się dobrać do moich BF) i mnie nie przekonasz. Koniec tematu.

Rabusie zazwyczaj są czarne, ale to nie znaczy że takie sa ich naturalne kolory. Rabusie poprzez ciągłe rabowanie i wciskanie się na chama do ula traca włoski i są czarne nawet BF.
Beeskit pisze:
I nic nie pomaga zmniejszenie wylotka na "ćwierć" pszczoły, dodatkowo osłonięcie tej ćwiartki słomą.

Trzeba zrobić tak aby cały wylotek zatkać wkładką w której jest wywiercony TYLKO jeden otwór o srednicy fi 5mm. Oczywiście musisz zapewnić wentylacje w ulu. Jak masz na osiatkowanej dennicy to nie ma sprawy a jaknie to musisz połowe wylotka zatkać siatka drobna i dopiero połowe wylotka zatkać wkładką z dziurką. Wiem co mówię przerobione na wlasnej skórze.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 92 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 45 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji