FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 25 kwietnia 2024, 15:11 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 49 ] 
Autor Wiadomość
Post: 23 sierpnia 2017, 22:40 - śr 

Rejestracja: 26 lutego 2012, 13:22 - ndz
Posty: 173
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Mam dwie syt. jak dla mnie trochę skomplikowane. Mianowicie w jednym ulu są jajka, czerw i ....matecznik na cichą wymianę.
Natomiast drugi ul bardzo silny, bez jajek, czerwiu . Sama stara pszczoła.
Co lepsze ?
1. Połączyć ul bez matki z jakimś słabym ?
2. Zabrać matecznik przygotowany na wymianę i dać temu, który nie ma matki ?
3. Kupić i podać unasiennioną matkę ?

No i pytanie co zrobić z tym ulem, gdzie jest przygotowany matecznik na cicha wymianę, pozwolić ? Nie jest zbyt późno na wymianę matki na przełomie sierpnia-września ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 sierpnia 2017, 07:23 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 maja 2017, 12:25 - czw
Posty: 70
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Włodawa
Moim zdaniem najlepszą opcją na ten moment jest zakup dwóch matek un, poddanie do rodziny bezmatecznej i wymiana matki w drugim ulu (wraz z likwidacją matecznika na cichą wymianę) ale tylko jeżeli obie rodziny są silne, jeśli nie- połączyć i wymienić matkę (jeśli nie masz możliwości zakupu matki tylko usunąć matecznik i matkę zostawić na drugi rok- wtedy wymienić).


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 sierpnia 2017, 09:23 - czw 

Rejestracja: 25 września 2012, 16:47 - wt
Posty: 1286
Lokalizacja: Łódż
Ule na jakich gospodaruję: wlk
Rodzinę ze starą pszczołą połączyć z inną,pełnowartościową,gdyż ta pszczoła do zimy zginie a może jeszcze wykonać pracę przerobu pokarmu zimowego.W drugiej rodzinie z matecznikiem na cichą wymianę to zrób jak radzi Oldzia lub nie rób nic i pozostaw sprawę pszczołom.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 sierpnia 2017, 10:23 - czw 

Rejestracja: 26 lutego 2012, 13:22 - ndz
Posty: 173
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Wolałbym nie wymieniać matki o tej porze tam gdzie wybudowały matecznik , uda się albo nie uda.Zostawię to naturze.
Tylko szkoda mi tego ula bez matki, to nie jest duża rodzina a potężna. Najsilniejszy ul. Chyba zaryzykuję z podaniem matki unasiennionej. Jeśli będzie ciepły wrzesień dobra matka złoży trochę czerwiu, dołożę ze dwie ramki wygryzającego się i powinno coś z niego być. Dobrze myślę ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 sierpnia 2017, 10:32 - czw 
neryng, sposób postępowania zależy od właściciela i od jego myśli czy chcesz mieć więcej rodzin jesienią czy chcesz mieć mniej rodzin ?w tym ulu gdzie masz matecznik zasklepiony można go zostawić matka się jeszcze powinna zdążyć oblecieć zwłaszcza że prognozy pogody na wrzesień są bardzo optymistyczne. Ul gdzie nie masz matki i w ogóle czerwiu możesz podłożyć matkę. ,kupic czerwiaca ,jak rozpocznie czerwienie zasilić tą rodzinę czterema ramkami czerwiu z innych rodzin . zrobisz jak uważasz .


Na górę
  
 
Post: 24 sierpnia 2017, 10:45 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 września 2013, 22:31 - sob
Posty: 578
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowskiej 19 cm
W pierwszym ulu podał bym matkę UN czerwiącą. Już chyba za późno na zostawianie mateczników. Zanim matka się wygryzie mija cenny czas, kiedy i z jakimi trutniami się unasieni? Czy wróci z lotu godowego? Po jakim czasie zacznie czerwić? Jeśli nie, trzeba szukać nowej matki, czy ta zostanie od razu przyjęta. Kiedy ta nowa zacznie czerwić, czasem mija tydzień i więcej. To co napisałem może potrwać miesiąc. Nawet gdy wszystko pójdzie szybko i pięknie, to jednak loteria. Do drugiego, silnego spróbował bym podać matkę UN czerwiącą. Szkoda silnej rodziny. Jeśli podaną matkę przyjmą i ta zacznie czerwić masz rodzinkę na wiosnę. Jeśli nie połączenie jej za tydzień czy dwa nic nie zmieni. Ja bym nie ryzykował, ale zrobisz jak będziesz chciał.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 sierpnia 2017, 10:48 - czw 
Poddajac matke kupna tez nie ma zadnej gwarancji powodzenia.wydana kasa i robota na darmo, Mialem matke co zaczela 23 wrzesnia czerwic .rodzina wiosnabyla wzor ,na 7 ramkach .

Ps.trutni w ulach jest jeszcze pelno .mozna tak mozna innaczej.


Na górę
  
 
Post: 24 sierpnia 2017, 11:12 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 września 2013, 22:31 - sob
Posty: 578
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowskiej 19 cm
Pisiorek, ty piszesz żeby pisać? Mieć dużo postów? Przeczytaj raz jeszcze co napisałem, potem przepisz, przemyśl jeszcze raz, Wszystko na spokojnie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 sierpnia 2017, 14:42 - czw 
pisiorek co Ty masz za pszczoły jak u Ciebie jeszcze trutni ful?


Na górę
  
 
Post: 24 sierpnia 2017, 15:56 - czw 

Rejestracja: 19 sierpnia 2017, 18:23 - sob
Posty: 101
Ule na jakich gospodaruję: WIELKOPOLSKIE
Miejscowość z jakiej piszesz: Milicz
Teraz sie beda unasieniac w ulach ciche wymiany to od początku września jak sie chycom za składanie jajek to połowa września 7 ramek czerwiu w takim 3 korpusowym wielkopolskim .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 sierpnia 2017, 12:28 - pt 
zdzisławp pisze:
pisiorek co Ty masz za pszczoły jak u Ciebie jeszcze trutni ful?


normalne pszczoły mam krainki i elgony. :P
wczoraj przeglądając 1 ul i widziałem matkę która akurat wróciła z lotu godowego chodziła po ramkach i ciągnęła za sobą pewien instrument :mrgreen:


Na górę
  
 
Post: 25 sierpnia 2017, 21:08 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 stycznia 2016, 20:17 - sob
Posty: 875
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: ok. Łukowa
Normalną rzeczą jest że na południu sezon wcześniej się zaczyna i póżniej kończy, dlatego i do zimowli musimy się zabierać w różnych terminach. A pogoda i tak zrobi swoje.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 sierpnia 2017, 21:13 - pt 

Rejestracja: 15 września 2009, 11:54 - wt
Posty: 1305
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp i Dadant
Ja dziś szperalem u pszczół i trutnie wyraźnie są już przez pszczoły wyganiane. Usilnie starają się wejść do uli ale raczej bezskutecznie. Na ramkach trutni nie widziałem. Raczej za późno na unasiennianie.

_________________
Pozdrowienia z Warmii


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 sierpnia 2017, 21:19 - pt 
Ja to chyba przestane sie udzielac i opisywac jak to u mnie wyglada wychodze na wariata ,nie chce mi sie udowadniac tegoczy owego .

Pszczelarze jak umiem .jesli nie wierzycie ok.


Na górę
  
 
Post: 25 sierpnia 2017, 21:22 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 stycznia 2016, 20:17 - sob
Posty: 875
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: ok. Łukowa
Jarek pisze:
Ja dziś szperalem

Miałeś coś do roboty, czy z nudów im d zawracałeś?
Jeśli nie będzie słoty to do końca września matki się unasiennią
Poczytaj ile trutnie są w stanie dolecieć na trutowisko - najlepiej Wilde i nowsze doświadczenia.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 sierpnia 2017, 21:23 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 września 2013, 22:31 - sob
Posty: 578
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowskiej 19 cm
Ja dziś robiłem przeglądy i trutni w ulach nie widziałem. W okolicy jest sporo nawłoci, terenów spadziowych, ale w ulach cieniutko z miodem. Dziś pszczółki dostały syrop z cukru 1:1 bo i z czerwieniem matek nie jest zbyt dobrze. Pierzgi jest za to dużo. Pogoda się przyczyniła do takiej sytuacji. Najpierw długotrwałe upały, teraz góra przesadza z wodą. Nie ma zbyt dobrych warunków do nektarowania roślin.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 sierpnia 2017, 21:31 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 stycznia 2016, 20:17 - sob
Posty: 875
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: ok. Łukowa
pisiorek pisze:
Pszczelarze jak umiem .jesli nie wierzycie ok.

Grzesiek - Ty chyba widzisz we mnie wroga niepotrzebnie.
Nie da się Ci niewierzyć. Niewiarygodni są ci co nawet miejscówki swojej nie wpisują


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 sierpnia 2017, 23:26 - pt 
Kosut pisze:
pisiorek pisze:
Pszczelarze jak umiem .jesli nie wierzycie ok.

Grzesiek - Ty chyba widzisz we mnie wroga niepotrzebnie.
Nie da się Ci niewierzyć. Niewiarygodni są ci co nawet miejscówki swojej nie wpisują


Nie mam nic do Ciebie ,masz smykalke i jestes konkretny koles ,ja lubie ludzi z j.... :wink:


Na górę
  
 
Post: 25 sierpnia 2017, 23:27 - pt 

Rejestracja: 19 sierpnia 2017, 18:23 - sob
Posty: 101
Ule na jakich gospodaruję: WIELKOPOLSKIE
Miejscowość z jakiej piszesz: Milicz
Dzisiaj trutnie latały i chyba bzykały mi matki bo do uli już 2 miesiące nie zaglądałem .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 sierpnia 2017, 23:29 - pt 
zbójnik38, uwazaj bo Ciebie maga bzyknac :D nos pasek w spodniach :lol:


Na górę
  
 
Post: 25 sierpnia 2017, 23:35 - pt 
[quote="pisiorek"]Ja to chyba przestane sie udzielac i opisywac jak to u mnie wyglada wychodze na wariata ,

Mam wrażenie że większość uważa że nim jesteś a nie wychodzisz na niego (Ale mogę się mylić) bez urazy


Na górę
  
 
Post: 25 sierpnia 2017, 23:36 - pt 

Rejestracja: 19 sierpnia 2017, 18:23 - sob
Posty: 101
Ule na jakich gospodaruję: WIELKOPOLSKIE
Miejscowość z jakiej piszesz: Milicz
Pszczoły noszą jeszcze pomarańczowy pyłek i dzisiaj było czuć nektarem,a nawłoć 3 km od pasieki może co nazbierajom?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 sierpnia 2017, 23:39 - pt 
juljan, chodzi o roznice wieku oraz sposob bycia .zbojnik38 wie o czym teraz pisze :lol:


Na górę
  
 
Post: 25 sierpnia 2017, 23:44 - pt 

Rejestracja: 19 sierpnia 2017, 18:23 - sob
Posty: 101
Ule na jakich gospodaruję: WIELKOPOLSKIE
Miejscowość z jakiej piszesz: Milicz
pisiorek pisze:
juljan, chodzi o roznice wieku oraz sposob bycia .zbojnik38 wie o czym teraz pisze :lol:


Wiem bo jesteś prawie mój rocznik z tym ,że od małego nie dziabały Cie pszczółki i dlatego jesteś brzydki .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 sierpnia 2017, 23:58 - pt 
zbójnik38, u mnie pszczoly nosza nawloc tylko furczy,polalo itd jest pozytek .kazda pasieka ma swoj mikro klimat


Na górę
  
 
Post: 26 sierpnia 2017, 00:02 - sob 

Rejestracja: 19 sierpnia 2017, 18:23 - sob
Posty: 101
Ule na jakich gospodaruję: WIELKOPOLSKIE
Miejscowość z jakiej piszesz: Milicz
To życzę pierwszego towarowego miodku w tym sezonie .Darz miód Tadek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 sierpnia 2017, 12:41 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 grudnia 2012, 21:40 - sob
Posty: 481
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski 20% reszta 18
Nawiązując do tematu "Mam dwie syt. jak dla mnie trochę skomplikowane. Mianowicie w jednym ulu są jajka, czerw i ....matecznik na cichą wymianę."
Skoro jest matka i czerw począwszy od jajeczek po zasklepiony oraz jeden matecznik ,pozostawił bym tak jak jest i poczekał jakiego wyboru dokonają pszczoły. Natura sama wie jak najlepiej rozwiązać problem tym bardziej że pszczoły żyją na świecie dłużej niż pojawił się pierwszy homosapiens.

Kolejny problem to "Natomiast drugi ul bardzo silny, bez jajek, czerwiu . Sama stara pszczoła." Nie sądzę żeby rodzina faktycznie pozbawiła się sama matki. Gdyby faktycznie tak było pszczoły próbowały by ratować się i założyły wcześniej mateczniki ratunkowe lub w ostateczności uaktywniły trutówki. Dla świętego spokoju spróbował bym podać im ramkę z jajeczkami i sprawdził czy odciągną mateczniki ratunkowe. Jeśli założą mateczniki ratunkowe dopiero wtedy po zerwaniu poddał bym matkę UN.
Nie obawiał bym się tego że pszczoły nie dożyją wiosny ponieważ pszczoła nie spracowana jako karmicielka żyje znacznie dłużej i potrafi przetrwać zimę. Jedyne co to do podkarmiania zastosował bym inwert co by zaoszczędzić im wydatku energii na przerób cukru.
Notabene w tym roku zachowanie pszczół jest nieco odmienne jak w poprzednich latach. Sam zaobserwowałem u siebie w pasiece że co niektóre rodziny bardzo wcześnie zaczęły ograniczać czerwienie a wręcz nawet całkowicie matki zaprzestały czerwić. Przyczyną może być wiele czynników między innymi brak odpowiedniej ilości pokarmu lub pyłku a może nie typowa pogoda z jaką borykały się w tym sezonie. Sięgając głębiej w problem być może jest to skutkiem zróżnicowania genetycznego bo w krwi naszych pszczół są geny pszczół z różnych regionów a praktycznie z całego świata.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 sierpnia 2017, 12:57 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 grudnia 2012, 21:40 - sob
Posty: 481
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski 20% reszta 18
Zapomniałem wspomnieć jeszcze o jednym problemie oczywiście są to tylko moje obserwacje a mianowicie w wyniku zwalczania warozy matki są systematycznie podtruwane i już w drugim roku ich życia objawia się to nieprawidłowościami w ich czerwieniu i ni stąd ni zowąd matka przestaje nagle czerwić a pszczelarz dziwi się co się dzieje że silna rodzina a czerwiu barak ,mateczników ratunkowych również brak ,trutówek też nie ma bo nie ma czerwiu trutowego. Oczywiście nie dotyczy się to generalnie wszystkich matek tylko jakiegoś tam ich procentu.
Pozostaje obserwować i wyciągać wnioski


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 sierpnia 2017, 13:32 - sob 

Rejestracja: 26 lutego 2012, 13:22 - ndz
Posty: 173
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Dzisiaj podłożyłem ramkę z matecznikiem ratunkowym. Czas pokaże czy był to dobry ruch.
Dzięki za konkretne odpowiedzi, szczególnie za takie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 sierpnia 2017, 14:32 - sob 
neryng, nie uda sie to polaczysz, siur na mur :haha:
Raz sie zyje ...


Na górę
  
 
Post: 26 sierpnia 2017, 20:49 - sob 

Rejestracja: 15 września 2009, 11:54 - wt
Posty: 1305
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp i Dadant
neryng pisze:
Dzisiaj podłożyłem ramkę z matecznikiem ratunkowym. Czas pokaże czy był to dobry ruch.
Dzięki za konkretne odpowiedzi, szczególnie za takie.

Znaczy się jeszcze teraz matka ma zdążyć się unasiennic i rozczerwic?
Jestem bardzo ciekaw jak to wyjdzie. W moich rodzinach widziałem jak trutnie są wyrzucane przez pszczoły. Może już ich być bardzo mało ale proszę informuj na bieżąco co się dzieje z tą rodziną.

_________________
Pozdrowienia z Warmii


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 sierpnia 2017, 23:50 - sob 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6443
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
balwro,
Według mnie masz prawidłowy tok myślenia :wink: Powodzenia .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 sierpnia 2017, 09:07 - ndz 

Rejestracja: 21 czerwca 2015, 17:34 - ndz
Posty: 146
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Zalesie
Panowie a jak wytłumaczyć pojawienie się o tej porze śladowych ilości (kilka komórek) czerwiu trutowego (zasklepiony)? Trutni nie widziałem u siebie od połowy lipca i teraz takie cuś ... :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 sierpnia 2017, 09:29 - ndz 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5355
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
Zaleski, ja się dziwię jakim cudem Ty ich nie widziałeś. Powinny być do początku września kiedy się zaczyna zakarmiać na zimę. Wtedy dopiero powinny trutnie wywalić.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 sierpnia 2017, 09:37 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 lipca 2016, 13:43 - czw
Posty: 640
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Konopiska
U mnie podobnie. Trutnie masowo wypędzane w drugiej połowie lipca. W ostatnich dwóch tygodniach nie widziałem trutni.
Może wpływ na to miało, że od 10 lipca zaczęło ubywać pokarmu w ulach i były dokarmiane od połowy lipca do pierwszego tygodnia sierpnia.

_________________
Pozdrawiam
Sławek
Moje psiaki: http://www.cavaliery.com


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 sierpnia 2017, 13:04 - ndz 
Jarek pisze:
Znaczy się jeszcze teraz matka ma zdążyć się unasiennic i rozczerwic?
Jestem bardzo ciekaw jak to wyjdzie.


po co ma się rozczerwiać? robote wykonała poprzednia matką ,pszczoły zimowe są po niej .młoda się ma oblecieć i tyle ,wystarczy że zaczerwi 1 ramkę i można pszczoły zakarmić.
matki w tak póznych odkładach czerwią jak szalone .mam kilka takich odkładów ,3 tyg temu zaczely czerwić jest po 4 do 6 ramek czerwiu ,takie odkłady zimują bez problemu.
wiosną miałem 15 rodzin ,zimuję 44 i 10 odkładów w lecie sprzedałem .

odnośnie trutni ,każda pasieka ma swoją specyfikę ,w mnie w odkładach jest jeszcze czerw trutowy kryty .te trutnie są wykarmione baz warrozy itd .


Na górę
  
 
Post: 27 sierpnia 2017, 13:48 - ndz 
slaw007 pisze:
U mnie podobnie. Trutnie masowo wypędzane w drugiej połowie lipca. W ostatnich dwóch tygodniach nie widziałem trutni.
Może wpływ na to miało, że od 10 lipca zaczęło ubywać pokarmu w ulach i były dokarmiane od połowy lipca do pierwszego tygodnia sierpnia.


podkarmiaj solidnie pszczoły po lipie ,nie dość że trutni nie wygonią ale matki na trutki jeszcze zaczerwią :wink:
gdy jest mało pokarmu pszczoły wdrażają plan awaryjny ,oszczędzają pokarm , mniej karmią larwy ,kolejnym etapem jest pozbycie się trutni .
jakieś 950kg pokarmu w tym roku zużyłem na swoją pasiekę :)

ps.dobiję do 3tys postów i wycofuję się ,nie chce mi się tłumaczyć rzeczy oczywistych . :wink:


Na górę
  
 
Post: 27 sierpnia 2017, 14:29 - ndz 

Rejestracja: 01 czerwca 2014, 22:20 - ndz
Posty: 978
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Jerzmanowice
pisiorek pisze:
slaw007 pisze:
U mnie podobnie. Trutnie masowo wypędzane w drugiej połowie lipca. W ostatnich dwóch tygodniach nie widziałem trutni.
Może wpływ na to miało, że od 10 lipca zaczęło ubywać pokarmu w ulach i były dokarmiane od połowy lipca do pierwszego tygodnia sierpnia.


podkarmiaj solidnie pszczoły po lipie ,nie dość że trutni nie wygonią ale matki na trutki jeszcze zaczerwią :wink:
gdy jest mało pokarmu pszczoły wdrażają plan awaryjny ,oszczędzają pokarm , mniej karmią larwy ,kolejnym etapem jest pozbycie się trutni .
jakieś 950kg pokarmu w tym roku zużyłem na swoją pasiekę :)

ps.dobiję do 3tys postów i wycofuję się ,nie chce mi się tłumaczyć rzeczy oczywistych . :wink:


Twoim klientom w tym roku miód na pewno nie skrystalizuje :).


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 sierpnia 2017, 14:42 - ndz 
Marcin, juz skrystalizowal .
Nie lubie glodzic pszczol :wink:


Na górę
  
 
Post: 27 sierpnia 2017, 18:42 - ndz 

Rejestracja: 19 sierpnia 2017, 18:23 - sob
Posty: 101
Ule na jakich gospodaruję: WIELKOPOLSKIE
Miejscowość z jakiej piszesz: Milicz
pisiorek pisze:
slaw007 pisze:
U mnie podobnie. Trutnie masowo wypędzane w drugiej połowie lipca. W ostatnich dwóch tygodniach nie widziałem trutni.
Może wpływ na to miało, że od 10 lipca zaczęło ubywać pokarmu w ulach i były dokarmiane od połowy lipca do pierwszego tygodnia sierpnia.


podkarmiaj solidnie pszczoły po lipie ,nie dość że trutni nie wygonią ale matki na trutki jeszcze zaczerwią :wink:
gdy jest mało pokarmu pszczoły wdrażają plan awaryjny ,oszczędzają pokarm , mniej karmią larwy ,kolejnym etapem jest pozbycie się trutni .
jakieś 950kg pokarmu w tym roku zużyłem na swoją pasiekę :)

ps.dobiję do 3tys postów i wycofuję się ,nie chce mi się tłumaczyć rzeczy oczywistych . :wink:


To jeszcze Stańczyka nie przebiłeś, tam leci 12 kg cukru po lipie na ul.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 sierpnia 2017, 08:37 - pn 

Rejestracja: 26 lutego 2012, 13:22 - ndz
Posty: 173
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Jarek pisze:
Znaczy się jeszcze teraz matka ma zdążyć się unasiennic i rozczerwic? Jestem bardzo ciekaw jak to wyjdzie. W moich rodzinach widziałem jak trutnie są wyrzucane przez pszczoły. Może już ich być bardzo mało ale proszę informuj na bieżąco co się dzieje z tą rodziną


może i zrobiłem błąd, trudno stracę rodzinę ale lekcję zapamiętam na całe życie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 sierpnia 2017, 20:54 - pn 

Rejestracja: 15 września 2009, 11:54 - wt
Posty: 1305
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp i Dadant
neryng pisze:
Jarek pisze:
Znaczy się jeszcze teraz matka ma zdążyć się unasiennic i rozczerwic? Jestem bardzo ciekaw jak to wyjdzie. W moich rodzinach widziałem jak trutnie są wyrzucane przez pszczoły. Może już ich być bardzo mało ale proszę informuj na bieżąco co się dzieje z tą rodziną


może i zrobiłem błąd, trudno stracę rodzinę ale lekcję zapamiętam na całe życie.

A może się uda i Twoj przypadek będzie przykładem dla innych ;)
Dlatego jestem ciekaw i trzymam kciuki.

_________________
Pozdrowienia z Warmii


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 września 2017, 21:48 - śr 

Rejestracja: 26 lutego 2012, 13:22 - ndz
Posty: 173
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Jarek pisze:
neryng pisze:
Dzisiaj podłożyłem ramkę z matecznikiem ratunkowym. Czas pokaże czy był to dobry ruch.
Dzięki za konkretne odpowiedzi, szczególnie za takie.

Znaczy się jeszcze teraz matka ma zdążyć się unasiennic i rozczerwic?
Jestem bardzo ciekaw jak to wyjdzie. W moich rodzinach widziałem jak trutnie są wyrzucane przez pszczoły. Może już ich być bardzo mało ale proszę informuj na bieżąco co się dzieje z tą rodziną.


No więc wsadzilem głowę do ula , matka czerwi :pl: czy będę zadowolony okaże się na wiosnę, nie chcę teraz juz rozgrzebywać gniazda.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 września 2017, 22:12 - śr 

Rejestracja: 21 grudnia 2016, 16:38 - śr
Posty: 2469
Ule na jakich gospodaruję: wz, 1/2 dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Puławy
neryng pisze:
Jarek pisze:
neryng pisze:
Dzisiaj podłożyłem ramkę z matecznikiem ratunkowym. Czas pokaże czy był to dobry ruch.
Dzięki za konkretne odpowiedzi, szczególnie za takie.

Znaczy się jeszcze teraz matka ma zdążyć się unasiennic i rozczerwic?
Jestem bardzo ciekaw jak to wyjdzie. W moich rodzinach widziałem jak trutnie są wyrzucane przez pszczoły. Może już ich być bardzo mało ale proszę informuj na bieżąco co się dzieje z tą rodziną.


No więc wsadzilem głowę do ula , matka czerwi :pl: czy będę zadowolony okaże się na wiosnę, nie chcę teraz juz rozgrzebywać gniazda.


26 VII dołożyłeś ramkę z matecznikiem ratunkowym a dzisiaj już czerwi - bajka :-)
matecznik był na wygryzieniu,
trutnie jeszcze jurne,
pogoda dopisała


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 września 2017, 22:22 - śr 

Rejestracja: 26 lutego 2012, 13:22 - ndz
Posty: 173
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
O jakości zapłodnienia chyba bedę mógł wypowiedzieć się dopiero na wiosnę.
No ale to dopiero połowa historii. Tak mnie nastraszyliście, że już późno na unasiennianie i z rozpędu kupiłem matkę unasienioną ( i tu wiadodomość dla kolegi Kudłaty, przyjęta i czerwi )
Z radością i matką w ręku zasuwam do pasieki, myślę sobie wyjmę ramkę z matecznikiem ratunkowym, włożony 3 dni wcześnie. No i jak zwykle pod górkę, matecznik rozgryziony matki nie widać i w rękach mam wartosciową za 60 zł . Standard, zawsze musi być coś.
I teraz mam tą z matecznika, która zaczeła czerwić i mam tą od kolegi Kudłatego, której szkoda mi i musze coś z nią zrobić. Na szybko zrobiłem ,,malutki odkład ,, na przetrzymanie .Na dzień dzisiejszy wszystkie matki czerwią, jestem z nich zadowolony, częśc jest tegoroczna. Co mogę zrobić z tą matką ? Wymienić na najsłabszą to jedyne rozwiazanie ?
Nie bardzo chce mi się teraz szukać tej ,,najgorszej,, i bawić się w wymianę, która może się nie udać ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 września 2017, 09:51 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4573
Lokalizacja: stare polichno
neryng pisze:
Nie bardzo chce mi się teraz szukać tej ,,najgorszej,, i bawić się w wymianę, która może się nie udać ?

Wymiana matki w tym okresie jest łatwa i prosta bo chętnie są przyjmowane . Tym bardziej , że masz ją zaakceptowaną w mini odkładzie . Wystarczy gniazdo rozsunąć na boki a w środek / po wycofaniu starej matki / wstawić ten mały odkład z nową matką . Wycofaną matkę na wszelki wypadek nie likwiduj - przetrzymaj w klateczce z pokarmem i pszczołami towarzyszącymi . W razie niepowodzenia zawsze możesz ją zwrócić do rodziny .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 września 2017, 00:12 - pt 

Rejestracja: 26 lutego 2012, 13:22 - ndz
Posty: 173
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
paraglider pisze:
Wymiana matki w tym okresie jest łatwa i prosta bo chętnie są przyjmowane . Tym bardziej , że masz ją zaakceptowaną w mini odkładzie . Wystarczy gniazdo rozsunąć na boki a w środek / po wycofaniu starej matki / wstawić ten mały odkład z nową matką . Wycofaną matkę na wszelki wypadek nie likwiduj - przetrzymaj w klateczce z pokarmem i pszczołami towarzyszącymi . W razie niepowodzenia zawsze możesz ją zwrócić do rodziny .


czy po wycofaniu starej matki odczekać jakiś czas czy można wkładać ramkę z nową matką ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 września 2017, 09:37 - pt 
neryng pisze:
czy po wycofaniu starej matki odczekać jakiś czas czy można wkładać ramkę z nową matką ?


wyciągasz starą matkę i odrazu wkladasz ramkę z nową matką .przynajmniej ja tak robię .


Na górę
  
 
Post: 08 września 2017, 09:47 - pt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4573
Lokalizacja: stare polichno
neryng pisze:
czy po wycofaniu starej matki odczekać jakiś czas czy można wkładać ramkę z nową matką ?

Po wycofaniu matki rozsuń ramki tak , by powstała przerwa na zmieszczenie odkładu , odczekaj 2h by poczuły bezmateczność i wstaw w tą przerwę odkład , zsuń ramki , nalej syropu , zamknij ul i /mam nadzieję/ zaśnij spokojnie . Możesz też wstawić odkład na końcu gniazda - będzie ten sam efekt .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 49 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 47 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji