FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Apiwarol
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=20419
Strona 1 z 1

Autor:  Szewczyk [ 03 października 2017, 14:05 - wt ]
Tytuł:  Apiwarol

Witam serdecznie wszystkich,
Chciałbym się dowiedzieć czy istnieje mozliwość zakupu tabletek apiwarolu na terenie Warszawy, jeżeli tak to gdzie poprosze o nr telefonów namiary na weterynarzy etc. Z góry dziękuje za pomoc

Autor:  Sławek1964 [ 03 października 2017, 14:17 - wt ]
Tytuł:  Re: Apiwarol

Myślę że w Warszawie, tak jak w całej Polsce idziesz do weterynarza i kupujesz, jeśli akurat nie ma, to ci zamówi poczekasz dzień lub dwa i masz. Albo idziesz do następnego co ma dostępny od ręki.

Autor:  Szewczyk [ 03 października 2017, 14:27 - wt ]
Tytuł:  Re: Apiwarol

Tak też będę zmuszony zrobić. Z racji na to, że pierwszy raz dokonuje zakupu tego produktu nie chciałem błąkać się po weterynarzach. Myślę że może ktoś ma już konkretne namiary i kontakt z dostawcami i poleciłby mi kogoś. W Ciechanowie odwiedziłem wszystkie przychodnie weterynaryjne i nie dostałem Apiwarolu oraz nie dostałem żadnych namiarów. Dowiedziałem się od jednego lekarza, że problemem jest prowadzenie "papierologi" na dystrybucję tego leku któemu szybciej mija termin przydatności niż go sprzeda. W pewnym momencie już do Enel-Medu chciałem dzwonić :)

Autor:  pisiorek [ 03 października 2017, 14:44 - wt ]
Tytuł:  Re: Apiwarol

Szewczyk, szukaj w dziale sprzedam ,chopaki maja cos do sprzedania .oszczedzisz czas na latanie po naszej pieknej stolicy :wink:

Autor:  Łukasz1980 [ 05 października 2017, 17:53 - czw ]
Tytuł:  Re: Apiwarol

Ja kupowałem w sklepie pszczelarskim

Autor:  tomi007 [ 06 października 2017, 09:06 - pt ]
Tytuł:  Re: Apiwarol

Łukasz1980 pisze:
Ja kupowałem w sklepie pszczelarskim


z tego co mi wiadomo to leki wet. może sprzedawac tylko lek weterynarii lub apteka na recepte...

nie wem gdzie w Wa-wie idzie kupić Apiwarol ale moze w Sklepie Pszczelarskim STANPOL (przy al. Waszyngtona) będą pewnie wiedzieć... - tel 602 53 53 56

Autor:  pisiorek [ 06 października 2017, 11:10 - pt ]
Tytuł:  Re: Apiwarol

tomi007, Tomek w stolicy dystrybucja jest na wysokim poziomie Dobrze by było dilerów zapytać mają dopalacze różne zioła to może handlują też apiwarolem :haha: :haha: :haha:

Autor:  tomi007 [ 06 października 2017, 12:18 - pt ]
Tytuł:  Re: Apiwarol

pisiorek pisze:
tomi007, Tomek w stolicy dystrybucja jest na wysokim poziomie Dobrze by było dilerów zapytać mają dopalacze różne zioła to może handlują też apiwarolem :haha: :haha: :haha:


taka tu dystrubucja, że wczoraj zamówiłem z Lublina przez neta kwasy: mlekowy, octowy, szczawiowy, cytrynowy; siarke granulowaną i mieloną, wodorotlenek sodu i azotan potasu itp... wyszło taniej z przesyłka a i wszytsko w jednym miejscu bez czekania tygodnia na dostawę bo czegoś aktualnie w sklepie nie ma...

ogólnie czekam teraz na ten zestaw małego chemika :twisted: - mam nadzieję że nic w transporcie się nie uszkodzi - w BDG mam do skleu chemicznego 500m ale tam jak sie nie ma firmy to nawet 0,5 kg wodorotlenku sodu nie chcą sprzedać a i ceny "takie se"...

Autor:  walp [ 10 października 2017, 17:26 - wt ]
Tytuł:  Re: Apiwarol

W Warszawie ul.Rzeczna 6 najtaniej każdy rodzaj kwasu.

Autor:  tomi007 [ 11 października 2017, 09:11 - śr ]
Tytuł:  Re: Apiwarol

walp pisze:
W Warszawie ul.Rzeczna 6 najtaniej każdy rodzaj kwasu.


tyle ze one mi potrzebne bardziej w BDG - kwas szczawiowy 1 kg kosztował 11,90, wodorotlenek sodu 5KG 39 zł, kwas mlekowy 80% 1l 15,90... siarka granulowana/mielona 1kg 6,90, 1 kg kwasu cytrynowego 11,90 itd...


- w Wa-wie pewnie mają drożej a i godziny otwarcia mi nie bardzo pasują - przesyłka kosztowała mnie 15 zł... a np w sklepie pszczelarskim 0,5kg kwasu szczawiowego kosztuje 15 zł, wodorotlenek sodu 1 kg 12 zł,

kupowałem tutaj: http://www.sklep.biomus.eu/pl/3-surowce ... -chemiczne - mają bardzo bogatą ofertę - np mozna kupić siarczan żelaza na mech w trawniku, siarczan miedzi na choroby grzybowe w sadzie itd... - zawsze to chemia ale to chemia "naturalna"

zamówiłem w czw wieczorem - przesylka była w pon przed 9:00...

odczynniki się nie psują starczą mi na bardzo długo...

Autor:  glazek7777 [ 12 października 2017, 08:20 - czw ]
Tytuł:  Re: Apiwarol

Szewczyk - masz ten APIWAROL???
Mam co najmniej 2 opakowania więcej - do odbioru w Warszawie.
Teraz nadają ładną pogodę, brak czerwiu - idealna pora aby profilaktycznie odymić.

Z ilości postów domyślam się, że więcej jak 5 rodzin nie masz - 5 tabletek dostaniesz gratis.

Pozdrawiam.

Autor:  staszekg [ 12 października 2017, 20:03 - czw ]
Tytuł:  Re: Apiwarol

Nigdzie nie spotkałem informacji jak działa na waroze amitraza ?Gazowo czy kontaktowo? Może rozwinie się ciekawa dyskusja?

Autor:  jotpe [ 15 października 2017, 20:15 - ndz ]
Tytuł:  Re: Apiwarol

Witam
Jestem zainteresowany 2 opakowaniami Apiwarolu (z ważną datą )
pozdrawiam
pyszny_miodek@wp.pl

Autor:  jotpe [ 15 października 2017, 20:50 - ndz ]
Tytuł:  Re: Apiwarol

Już nieaktualne.
pozdrawiam

Autor:  pisiorek [ 16 października 2017, 09:06 - pn ]
Tytuł:  Re: Apiwarol

W tym roku robiłem sobie różne próby na skuteczność działania apivarolu,powiem Wam tak że ta niby skuteczność którą deklaruje producent to jest jakiaś daleka od prawdy .Żeby jako tako wyleczyć rodziny to trzeba by było chyba jesienią dymić 5 razy i wiosną jeszcze ze 2 razy i jeżeli ktoś tak robi to ja się nie dziwię że pozniej szuka matek . :roll:

Ja w tym roku dymilem max 3 a w niektorych rodzinach 1x :mrgreen:

Autor:  Lisek87 [ 16 października 2017, 09:17 - pn ]
Tytuł:  Re: Apiwarol

pisiorek, Gdy nie ma czerwiu to racja raz wystarczy ale gdy jest czerw to tak jak w ulotce co 4-6 dni a i tak coś nam umknie zwłaszcza gdy pszczoły wychowują jeszcze czerw.

Autor:  Bartek.pl [ 16 października 2017, 15:52 - pn ]
Tytuł:  Re: Apiwarol

Tomasz2020 pisze:
pisiorek, Gdy nie ma czerwiu to racja raz wystarczy ale gdy jest czerw to tak jak w ulotce co 4-6 dni a i tak coś nam umknie zwłaszcza gdy pszczoły wychowują jeszcze czerw.


z przykrością stwierdzam, że dymienie 4x4 to dupa.... umyka duuużo.
Trzeba leczyć dodatkowo innymi środkami.
Ja już wiem, że zapłacę frycowe :-(((,

Autor:  tomi007 [ 16 października 2017, 16:34 - pn ]
Tytuł:  Re: Apiwarol

Bartek.pl, - napisz jak to wygląda - moze nie jest tak źle... np. 200-300 szt to nie tragedia podobnie 500...

ale najlepiej stosować zintegorwana metode walki z warrozą (kilka metod)...

ja musze przyznac że do tej pory za duzo warrozy nie widzialem (paski) - w sierpniu kontrolny dymek na 4 rodzinach - tez max do 10 szt.

teraz jedną rodzinę odymiłem i niestety trochę tej warrozy spadło - nie wiem dokładnie ile bo musiałem juz wracac do Wa-wy - ale było tego więcej niz niedawne max 10 - ale mniej niz 50 po 5h... wniosek taki że trzeba wszytskie odymić - poczekam jeszcze trochę bo jeszcze wygryzają sie w niektórych rodzinach resztki czerwiu - larw i jajeczek juz nie widziałem...

wniosek taki że warroza pod zasklepem ma się b. dobrze a leczenie :tasak: :pala: :pojedynek: :kapelan: w obecności zasklepionego czerwiu dużo nie daje albo ktoś w pobliżu ma "zawarrozowane" słabe pszczoły...

jeszcze w listopadzie/grudniu jak bedzie od 0C do +5C zastosuje kwas szczawiowy (ambrozol) - 5 ml uliczka...

ok kończe na dzis moje forumowane bo się chyba za baredzo rozbestwiłem na forum - jak Petru podczas kampanii wyborczej :P - otwierasz lodówke a tam też Petru :P :P :P

Autor:  Bartek.pl [ 16 października 2017, 17:36 - pn ]
Tytuł:  Re: Apiwarol

W sezonie, cały czas "kontrolowałem" ilość warrozy, wyglądało bardzo fajnie, praktycznie brak osypu dobowego, kontrolowałem też ilość robala na pszczołach cukrem pudrem, tez wychodziło ładnie. Kilka razy pryskałem kwasem mlekowym i odymiałem (miętą, wrotyczem i jaskółczym zielem)
Po pierwszym odymieniu apiwarolem szok !
Po czwartym wyglądało ładnie.
Natomiast dzisiaj, polewałem je sytą miodową z piołunem i w jednej rodzinie , najsilniejszej w lecie, teraz widziałem warozę na kilku pszczołach, mają jeszcze na jednej ramce zasklepiony czerw wielkości dłoni po 2 stronach.
Poczekam jeszcze, jak się wygryzie i odymię jeszcze raz.

A może całkiem usunąć im po tej jednej ramce z czerwiem, wyciąć go a resztę odsklepić i dac jako ostatnią?????

Autor:  pisiorek [ 16 października 2017, 19:15 - pn ]
Tytuł:  Re: Apiwarol

Bartek.pl, kombinujesz jak kon pod gore :wink:
Cukry pudry ,sprawdzanie dobowego osypu ,cuda na kiju .obserwujesz tez sluz i temperature :haha:
Masz w ogole czas zajac sie zonka ? :mrgreen:

Ja musze jeszcze chlepcia zjesc ale widze nie jest zemna az tak zle :wink:

Autor:  Bartek.pl [ 16 października 2017, 19:40 - pn ]
Tytuł:  Re: Apiwarol

pisiorek pisze:
Bartek.pl, kombinujesz jak kon pod gore :wink:
Cukry pudry ,sprawdzanie dobowego osypu ,cuda na kiju .obserwujesz tez sluz i temperature :haha:
Masz w ogole czas zajac sie zonka ? :mrgreen:

Ja musze jeszcze chlepcia zjesc ale widze nie jest zemna az tak zle :wink:


Mam czas dla żony i sąsiadki nawet :wink:
W przeciwieństwie do Ciebie, ja do pszczół muszę dojeżdżać, resztę mam na miejscu.
Ale fakt muszę się "na miodek przerzucić " bo chlebuś to nic.
Ale wiosną mogłeś mieć rację ;-)

Autor:  pisiorek [ 16 października 2017, 19:49 - pn ]
Tytuł:  Re: Apiwarol

Bartek.pl, lubie Cie masz poczucie chumoru ale od obserwacji waroza sie nie osypuje .Ty masz rzadzic w pasiece ,nie waroza :!:
Dorosnij w koncu ...

Autor:  tomaszgenda [ 16 października 2017, 19:59 - pn ]
Tytuł:  Re: Apiwarol

Ja bym wycofał tą ramke z czerwiem super pułapka. Z tej pszczółki pewnie i tak nic jest tak pokłuta. Wtedy dymek lub kwasik (ambrozol lub odparowanie KS w max 175 stopni)
Ale ja jeszcze mało się znam na tym
Pozdrawiam Tomek

Autor:  idzia12 [ 16 października 2017, 20:30 - pn ]
Tytuł:  Re: Apiwarol

Bartek.pl W tym roku po rozmowach z pszczelarzami widzę, że wiele różnic jest w ilości warrozy. Są rejony gdzie jej prawie nie ma, są i takie gdzie notuje się duże ilości tego roztocza. W zimie 2017r. pogoda była w niektórych rejonach tak ciężka, że pociągnęła za sobą duże straty w pszczołach i warrozie. Moje spostrzeżenia są takie, że w tym rejonie warrozy było w lecie mało lub bardzo mało. Duże ilości warrozy odnotowali pszczelarze gdzie jesień była łagodniejsza i wcześnie nie mroziło. Obawiam się, że w tych rejonach matki czerwiły dłużej i nie przekroczyły pewnej magicznej granicy naturalnego upadku warrozy.
Teraz trzeba zwrócić uwagę w jakiej grupie jesteśmy i przypilnować leczenia.

Autor:  Bartek.pl [ 16 października 2017, 21:10 - pn ]
Tytuł:  Re: Apiwarol

pisiorek pisze:
Bartek.pl, lubie Cie masz poczucie chumoru ale od obserwacji waroza sie nie osypuje .Ty masz rzadzic w pasiece ,nie waroza :!:
Dorosnij w koncu ...


Nie czytasz mnie dokładnie, ja nie tylko obserwowałem, starałem się może nieudolnie, ale jednak się starałem.
Nie ma jeszcze doświadczenia a zwodniczego oprócz internetu, też nie bardzo mam kogo podpytać.
Ze wszystkich znaków na pasiece i w rodzinach wychodziło, ze jest co najmniej ok. Rzeczywistość okazał się inna.

W przyszłym sezonie będę już mądrzejszy w tym temacie.

A teraz usunąć im te ramki z czerwiem ?
Zastosować tymol do wygryzienia ?
Czy co tam jeszcze ?
jednk jak zostawię im czerw (a mam wz na ciepło) i matka zaczerwi ramki ?
Mimo dużych dawek syropu nie zalały wszystkiego.

Autor:  pisiorek [ 16 października 2017, 21:22 - pn ]
Tytuł:  Re: Apiwarol

Bartek.pl, Boze daj mi cierpliwosc :thank:

Zawiaz matce odwok sznurowka moze przestanie czerwic :haha:

Pisalem Ci na pw.zaczekaj jak sie jeszcze oziebi ,czerw wyjdzie i zastosuj kwas szczawiowy .takie ilosci warrozy nie sa bardzo duze .wytruj to co jest i bierz sie za sasiadke :P
Ps.to jest ta Eugenia 79lat co mi pusales na pw ? :mrgreen:

Autor:  baru0 [ 12 stycznia 2018, 08:43 - pt ]
Tytuł:  Re: Apiwarol

http://miesiecznik-pszczelarstwo.pl/pzn/sites/default/files/pzn1987_121-130.pdf

Warto przeczytać i zweryfikować ze swoimi obserwacjami ;) .

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/