FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Martwe pszczoły na wylotku
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=20612
Strona 1 z 1

Autor:  Beeskit [ 07 grudnia 2017, 09:31 - czw ]
Tytuł:  Martwe pszczoły na wylotku

Chodząc po pasieczce zauważyłem, że na wylotku znajdują się martwe pszczoły, w ilościach 3-8sztuk. Widok iście wiosenny. Wygląda to tak, jakby sobie zimą wynosiły trupki, a przecież temperatura nie jest zachęcająca do prac wiosennych. Zastanawiam się, czy winno mnie to zaniepokoić, czy jest to w miarę normalna rzecz?

Pozdrawiam Beeskit

Autor:  BARciak [ 07 grudnia 2017, 11:31 - czw ]
Tytuł:  Re: Martwe pszczoły na wylotku

Beeskit, z bardzo dużym prawdopodobieństwem to są pszczoły, które wiedziały że zginą i opuściły kłąb.

Autor:  piotrpodhale [ 07 grudnia 2017, 12:23 - czw ]
Tytuł:  Re: Martwe pszczoły na wylotku

Pewnie to ocieplenie spowodowało rozluźnienie kłębu,a część pszczół od razu robi porządki w ulach.Moim zdaniem nie masz żadnych powodów do obaw.W 2015 była słaba zima że wiosną praktycznie nie było co sprzątać dennic bo pszczoły same sprzątały na bieżąco.PK

Autor:  idzia12 [ 07 grudnia 2017, 23:32 - czw ]
Tytuł:  Re: Martwe pszczoły na wylotku

Bez obaw, sprzątają. Było natomiast za zimno, by je wywalić na zewnątrz.

Autor:  pisiorek [ 07 grudnia 2017, 23:33 - czw ]
Tytuł:  Re: Martwe pszczoły na wylotku

Beeskit, Kolego piszący super extra po Polsku :P
Nie obraź się ale proponuję przeczytać pszczelarski elementarz.Moja 13 letnia córka chociaż nie za bardzo interesuje się pszczołami ma już taką wiedzę :mrgreen:

Pozdrawiam cieplutko głupiutki Czesio analfabeta :wink:

Autor:  olemiodek [ 08 grudnia 2017, 09:22 - pt ]
Tytuł:  Re: Martwe pszczoły na wylotku

Beeskit, Chore pszczoły opuszczają ul .To nie jest normalne bo niby z kąt te chore pszczoły się wzięły w kłębie zimowym? Przecież nie od sąsiada :) ?

Autor:  pisiorek [ 08 grudnia 2017, 09:51 - pt ]
Tytuł:  Re: Martwe pszczoły na wylotku

olemiodek pisze:
Beeskit, Chore pszczoły opuszczają ul .To nie jest normalne bo niby z kąt te chore pszczoły się wzięły w kłębie zimowym? Przecież nie od sąsiada :) ?


Bzdury :D

Autor:  pisiorek [ 08 grudnia 2017, 10:17 - pt ]
Tytuł:  Re: Martwe pszczoły na wylotku

to co opisał Beeskit, jest zupełnie normałne i naturalne .pszczoły słabsze stopniowo się osypują i jest to jak najbardziej normalne .nie normalne by było gdyby nie było w ogole osypu bo to by mogło świadczyć że w ulu nie ma już żadnych pszczól :P
idzia12, ma 100% racji :róża: nie bez powodu została pszczelarką roku ...ja Jej ciut na pw podpowiadałem :haha: :wink:

olemiodek, u Ciebie nie ma ani 1-nej pszczoły na dennicy ? :shock: Borowy miał jednak racje :wink:

Autor:  Beeskit [ 08 grudnia 2017, 11:44 - pt ]
Tytuł:  Re: Martwe pszczoły na wylotku

pisiorek pisze:
to co opisał Beeskit, jest zupełnie normałne i naturalne .pszczoły słabsze stopniowo się osypują i jest to jak najbardziej normalne .


To że się pszczoły słabsze osypują to rzecz oczywista. Mój niepokój wzbudził jedynie fakt, że zamiast na dennicy martwe pszczółki znajdowałem na wylotku. Do tej pory sądziłem, że w zimie pszczoły zawiązują kłąb zimowy i ewentualnie jak któraś z nich osłabnie, to osypie się na dno i będzie "pod żyrandolem" a nie w przedpokoju. Skłaniam się tu ku sugestii Barciaka, który mówi, że pszczoła jak czuje, że niestety "nadejszła chwila rozstania" i jest w stanie opuścić ul, to go opuści. Jak nie da rady to spadnie martwa na dennicę. Tych pszczółek padniętych wiele nie jest i wątpliwość wynikała bardziej z przesadnej troski o moje podopieczne niż z realnego zagrożenia.

Pozdrawiam Beeskit

Autor:  balwro [ 08 grudnia 2017, 11:46 - pt ]
Tytuł:  Re: Martwe pszczoły na wylotku

pisiorek pisze:
olemiodek pisze:
Beeskit, Chore pszczoły opuszczają ul .To nie jest normalne bo niby z kąt te chore pszczoły się wzięły w kłębie zimowym? Przecież nie od sąsiada :) ?


Bzdury :D

Dokladnie zgadzam sie w 100%. Trzeba byc ignorantem i mieć niedobór oleju w głowie a może klapki na oczach i mieć zawężony krąg widzenia co by takie banialuki wstawiać.Nie trzeba byc wielkim znawcą pszczelarstwa wystarczy logiczne myslenie.Pszczoły idące do zazimowania nie wszystkie są takiej samej kondycji o czym każdy wie.
Wśród pszczół pzrygotowanych do zazimowania znajdują się:
1/nie wielki procent pszczół letnich które mniej sie spracowały i nie zginęły przed zawiazaniem klebu tylko po jego zawiązaniu, bo nie są w stanie dotrwać do wiosny
2/wśrod pszczół zazimowanych trafiają sie również pszczoły okaleczone przez warrozę które nie rokuja przeżycia do wiosny
3/na koniec pozostają te pszczoły które póżno się wygryzły i nie zdążyły odpowiednio przygotować do zimy
Pomijając jakiekolwiek choroby to i tak widać ile pszczół może się osypać w trakcie zazimowania w zdrowej rodzinie.
Pszczoła której coś dolega robi się niespokojna i ruchliwa wybiega poza kłąb jeśli jest ocieplenie na dworze zamiast spaść na dennice lub zakrzepnąć na ramce poza kłębem wybiega na wylot albo się wzbija w powietrze i już nie wraca do ula albo ginie na wylotku

Autor:  olemiodek [ 08 grudnia 2017, 11:58 - pt ]
Tytuł:  Re: Martwe pszczoły na wylotku

Jak tak myślicie to czemu przy moich ulach na wylotkach nie ma martwych pszczół ? Tylko nie piszcie ze sikorki sprzątnęły .Bo to jest dopiero bzdura .Jak te sikorki zrobiły by to pod siatką ? :) Jak będziecie mieli zupełnie zdrowe pszczoły to w tedy przyznacie mi rację :)

Autor:  pisiorek [ 08 grudnia 2017, 12:29 - pt ]
Tytuł:  Re: Martwe pszczoły na wylotku

Słuchajcie ja to chyba wchodzę już na wyższy poziom pszczelarstwa :D Tak się zastanawiam czy nie zmienić forum może na jakieś chamerykańskie no i oczywiście muszę zmienić swoje gumiaki na mokasyny :haha: :haha: :wink:

Autor:  Beeskit [ 08 grudnia 2017, 12:34 - pt ]
Tytuł:  Re: Martwe pszczoły na wylotku

olemiodek pisze:
Jak tak myślicie to czemu przy moich ulach na wylotkach nie ma martwych pszczół ? Tylko nie piszcie ze sikorki sprzątnęły .Bo to jest dopiero bzdura .Jak te sikorki zrobiły by to pod siatką ? :) Jak będziecie mieli zupełnie zdrowe pszczoły to w tedy przyznacie mi rację :)


Olku, to wydaje się proste - osyp masz na dennicy. Te moje ostatkiem sił wyszły poza ul, by zakończyć żywota. Podejrzewam, że i w moich ulach większość martwych pszczół będzie na dennicach. Zresztą już mam czyste wylotki i nie jest to zasługa sikorek, bo i moje ule są otoczone siatką przeciw dzięciołom, ale... podmuchów wiatru.

Pozdrawiam Beeskit

Autor:  pisiorek [ 08 grudnia 2017, 12:59 - pt ]
Tytuł:  Re: Martwe pszczoły na wylotku

olek wiruje na nieco innej planecie :oczko: może kiedyś zejdzie na ziemię ,miejmy nadzieję :)

Autor:  vega [ 08 grudnia 2017, 13:13 - pt ]
Tytuł:  Re: Martwe pszczoły na wylotku

pisiorek pisze:
Pozdrawiam cieplutko głupiutki Czesio analfabeta

Nie ma jak samokrytyka, he he

Autor:  astroludek [ 08 grudnia 2017, 13:23 - pt ]
Tytuł:  Re: Martwe pszczoły na wylotku

olemiodek, po prostu ma już tak chore pszczoły że padną na dennice i nie mają siły się ruszyć. U innych są w o tyle lepszej kondycji że się wyczołgają na wylotek i tam dokończą żywota :D

To oczywiście żart, ale czy na pewno? Do wszystkiego można teorie dorobić, wszystko zależy jak kto ma zryty czerep ;)

Autor:  olemiodek [ 08 grudnia 2017, 13:26 - pt ]
Tytuł:  Re: Martwe pszczoły na wylotku

Nie odpowiedzieliście na moje pytanie ? Normalnie osyp znajduje się na dennicy nie normalnie jest jeśli pszczoły leżą na wylotku z krótkimi odwłokami i dodatkowo jest ich pełno poza ulem ale widać je dopiero na śniegu .Wiatr nie wieje cały czas i po kilku godzinach są nowe martwe pszczoły .Moje pszczoły tego nie robią bo są odpowiednio leczone i zdrowe :)

Autor:  pisiorek [ 08 grudnia 2017, 13:32 - pt ]
Tytuł:  Re: Martwe pszczoły na wylotku

oj :oops: to w takim razie ja żle leczę bo u mnie pszczoły martwe leżą na dennicy :cry: musze jeszcze duuuużo chlebusia wszamać :lol:
głupiutki czesio :wink:

Autor:  olemiodek [ 08 grudnia 2017, 13:37 - pt ]
Tytuł:  Re: Martwe pszczoły na wylotku

Mam jedną prośbę :) Pewnie nie wszyscy zrozumieją ale trudno :pala: Nie mam na imię Olek Tylko Zbigniew Olesiński .Widać to w stopce nigdy nie chowam się za nikami i nie wstydzę się podpisywać pod tym co napisałem imieniem i nazwiskiem .Czego Wam Koledzy tego życzę :) Obyście już nigdy nie musieli się chować :)

Autor:  kudlaty [ 08 grudnia 2017, 15:36 - pt ]
Tytuł:  Re: Martwe pszczoły na wylotku

a jak teraz było 20cm śniegu i jak ktoś miał deski wylotowe to te pszczoły miały jak wylecieć z ula czy nie? tak z troski pytam bo jestem nietutejszy

Autor:  olemiodek [ 08 grudnia 2017, 15:43 - pt ]
Tytuł:  Re: Martwe pszczoły na wylotku

kudlaty, Kolego dobrze wiesz że doświadczony pszczelarz nie musi zaglądać do ula a nawet zbliżać się do niego by ocenić czy pszczoły żyją czy nie :) Tym bardziej jak spadnie kilka centymetrów śniegu .Wystarczy spojrzeć pod ul i na wylotek :) Wszystko widać jak na dłoni :)https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =3&theater

Autor:  DarekZ [ 08 grudnia 2017, 16:25 - pt ]
Tytuł:  Re: Martwe pszczoły na wylotku

olemiodek pisze:
(...) Wystarczy spojrzeć pod ul i na wylotek :) Wszystko widać jak na dłoni :) (...)

Mój śp. wujek tez mi tak powiadał
Pszczoły od kudłatego mam dopiero od czerwca, ale wydaje mi się, że parę pszczół na wylotku to nic dziwnego. Najstarsza i najsłabsza pszczoła się osypała i tak aż do wiosny.

Autor:  kudlaty [ 08 grudnia 2017, 16:42 - pt ]
Tytuł:  Re: Martwe pszczoły na wylotku

sprawa jest prosta jak już czują że koniec wylatują jeśli pogoda pozwala jeśli nie to padają na dennice albo stoją w korku do zapchanego wylotka śniegiem i tam krzepną , a później się pszczelarze doktoryzują bo mają albo nie osyp i jedni drugim usiłują coś udowodnić,
kopanie w ulach o tej porze nic nie wnosi do tematu no chyba że gdzieś pojawiła się mysz to trzeba lokatorkę odpowiednio ugościć

Autor:  olemiodek [ 08 grudnia 2017, 16:46 - pt ]
Tytuł:  Re: Martwe pszczoły na wylotku

kudlaty, O czym świadczą krótkie odwłoki tych wylatujących pszczół :) ?

Autor:  kudlaty [ 08 grudnia 2017, 16:52 - pt ]
Tytuł:  Re: Martwe pszczoły na wylotku

olemiodek,

że im zimno :haha: nie zadawaj mi takich pytań bo to obraża czytających i mnie, musisz sie przyłożyć do leczenia (pszczół żeby była jasność :haha: ) wtedy nie będziesz zadawał takich pytań 8)

Autor:  pisiorek [ 08 grudnia 2017, 16:59 - pt ]
Tytuł:  Re: Martwe pszczoły na wylotku

olemiodek pisze:
kudlaty, O czym świadczą krótkie odwłoki tych wylatujących pszczół ?

ja mysle ze to chodzi o mala komorke ,mniejsza komorka mniejszy odwlok 8)

Autor:  balwro [ 08 grudnia 2017, 17:41 - pt ]
Tytuł:  Re: Martwe pszczoły na wylotku

olemiodek pisze:
kudlaty, O czym świadczą krótkie odwłoki tych wylatujących pszczół :) ?

To chyba logiczne że skoro mają krótkie odwłoki to znaczy że ich jelito grube nie jest przepełnione niestrawionymi resztkami pokarmu. Od razu nasuwa się pytanie dlaczego zminimalizowały swoje zapotrzebowanie na jedzonko. I tu przychodzi mi jedno wytłumaczenie skoro pszczoły istnieją na ziemi od kilkudziesięciu tysięcy lat wykształciły w sobie niesamowity instynkt przetrwania, w którym nie liczy się dobro jednostki tylko całej kolonii, robią wszystko by jej zapewnić jak najoptymalniejsze warunki przezimowania. Aby kolonia przetrwała instynkt osobnikom które są obciążeniem dla kolonii podpowiada im aby opuścić ją i nie być dla niej obciążeniem. Dlatego słabe nie przygotowane do przezimowania osobniki ograniczają spożycie pokarmu zaoszczędzając go dla kolonii tym samym zapewniając jej większe szanse na przezimowanie.

Autor:  pisiorek [ 08 grudnia 2017, 17:48 - pt ]
Tytuł:  Re: Martwe pszczoły na wylotku

Jeżeli na larwie pszczelej żerowania waroza to taka pszczoła która się wygryza ma krótszy odwlok .o to chodzi.

Autor:  olemiodek [ 09 grudnia 2017, 11:44 - sob ]
Tytuł:  Re: Martwe pszczoły na wylotku

kudlaty, Kolego Moje pszczoły są zdrowe dla tego nie leżą na śniegu i wylotku .Nie ma głupich pytań są tylko głupie płytkie odpowiedzi .Przykro mi stwierdzić ale to Twoja odpowiedź się kwalifikuje do tej kategorii :oops:

Autor:  balwro [ 09 grudnia 2017, 16:40 - sob ]
Tytuł:  Re: Martwe pszczoły na wylotku

olemiodek pisze:
kudlaty, Kolego Moje pszczoły są zdrowe dla tego nie leżą na śniegu i wylotku .Nie ma głupich pytań są tylko głupie płytkie odpowiedzi .Przykro mi stwierdzić ale to Twoja odpowiedź się kwalifikuje do tej kategorii :oops:

Konia z rzędem temu kto mi wskaże gdzie można znaleźć jedną zdrową w 100% rodzinę pszczelą, chyba w Nowej Zelandii lub Australii ,tam gdzie jeszcze nie dotarła warroza.
Gdybyśmy posiadali takie umiejętności by rodziny wiosną były w 100% czyste od warrozy to już dawno problem warrozy przestał by istnieć. Jak na razie możemy tylko o tym pomarzyć i nie pozostaje nic innego jak nauczyć się hodować pszczoły w obecności warrozy ograniczając ją do takiej ilości aby jak najmniejsze wyrządzała szkody

Autor:  PawelKS3 [ 09 grudnia 2017, 16:45 - sob ]
Tytuł:  Re: Martwe pszczoły na wylotku

balwro,
olemiodek pisze:
[b]Kolego Moje pszczoły są zdrowe dla tego nie leżą na śniegu i wylotku

Jak widzisz jednak niektórzy mają.

Autor:  kudlaty [ 09 grudnia 2017, 18:04 - sob ]
Tytuł:  Re: Martwe pszczoły na wylotku

olemiodek pisze:
kudlaty, Kolego Moje pszczoły są zdrowe dla tego nie leżą na śniegu i wylotku .Nie ma głupich pytań są tylko głupie płytkie odpowiedzi .Przykro mi stwierdzić ale to Twoja odpowiedź się kwalifikuje do tej kategorii :oops:


bardzo mi przykro że tak to odebrałeś, myślałem że nie muszę wszystkiego pisać wprost tak wyśmienitemu pszczelarzowi jak Ty, pisząc o leczeniu chodziło mi o warroze a później pojawiające sie po niej wirusy które są widoczne np w postaci pszczół ze zdeformowanymi skrzydełkami czy z krótkimi odwłokami właśnie, celowo pominąłem sprawę zbyt małych komórek i owoców tego w postaci malutkich pszczół bo wydaje mi się (może błędnie) że dla lepszego sortu :mrgreen: pszczelarzy którzy mają dostęp do Internetu coroczna wymiana gniazda w 100% to oczywistość i standard, w żadnym miejscu nie pisałem że masz chore pszczoły, zadałeś mi osobiście oczywiste pytanie na które odpowiedź znamy obydwoje i dla mnie to wyglądało jak próba egzaminowania mnie dlatego pozwoliłem sobie odpowiedzieć w taki a nie inny sposób

Autor:  olemiodek [ 09 grudnia 2017, 21:14 - sob ]
Tytuł:  Re: Martwe pszczoły na wylotku

kudlaty, Ok zrozumiałem i sorry jeśli poczułeś się urażony:) moim pytaniem. Pytałem ogólnie wszystkich nie potrzebnie użyłem twojego niku :)

Autor:  wajcek [ 12 grudnia 2017, 20:05 - wt ]
Tytuł:  Re: Martwe pszczoły na wylotku

Olek ma rację jego pszczoły są w dobrej kondycji .Pszczoły na dennicach o tej porze świadczą o złej zimowli.
Jak jest 5 pszczół to jest wszystko ok.

Autor:  pisiorek [ 13 grudnia 2017, 06:46 - śr ]
Tytuł:  Re: Martwe pszczoły na wylotku

wajcek pisze:
Olek ma rację jego pszczoły są w dobrej kondycji .Pszczoły na dennicach o tej porze świadczą o złej zimowli.
Jak jest 5 pszczół to jest wszystko ok.



A jak jest 10 szt to co ? :haha:

Autor:  mikel_angello [ 13 grudnia 2017, 08:28 - śr ]
Tytuł:  Re: Martwe pszczoły na wylotku

10 to juz bardzo źle. :mrgreen:
Najgorzej jak jest nieparzysta liczba wtedy to już prawie pozamiatane :rolf:

Autor:  astroludek [ 13 grudnia 2017, 09:51 - śr ]
Tytuł:  Re: Martwe pszczoły na wylotku

Liczy się również to czy leżą na brzuchu, czy na plecach.

Autor:  olemiodek [ 13 grudnia 2017, 09:55 - śr ]
Tytuł:  Re: Martwe pszczoły na wylotku

wajcek, Kolego pamiętaj w pszczelarstwie jest tak że ten co nic nie wie :haha: ma najwięcej do powiedzenia .Co trzy cztery lat traci 50 % lub więcej stanu pasieki ale o tym już nie napisze .Woli pisać o nie związanych z tematem pierdołach i rozwala całe to Forum .Może to jest specjalne działanie na niekorzyść :pala: Moim jednak zdaniem to przykrywka dla ignorancji ,niewiedzy i głupoty :tasak:

Autor:  pisiorek [ 13 grudnia 2017, 10:18 - śr ]
Tytuł:  Re: Martwe pszczoły na wylotku

olemiodek, kolega wajcek, Dopiero rozpoczyna swoją przygodę z pszczołami więc musisz mu wytłumaczyć wszystko żeby wiedzial :wink:

Autor:  olemiodek [ 13 grudnia 2017, 10:23 - śr ]
Tytuł:  Re: Martwe pszczoły na wylotku

To tylko potwierdza że zostałem zrozumiany o dziwo :roll: I że piach w tej "piaskownicy " cuchnie :mrgreen:

Autor:  pisiorek [ 13 grudnia 2017, 11:19 - śr ]
Tytuł:  Re: Martwe pszczoły na wylotku

olemiodek pisze:
piach w tej "piaskownicy " cuchnie


Wystawiaj siurka poza piaskownice.Tyle razy Ci pisałem na pw, nie sikaj do piasku :nonono:

https://m.youtube.com/watch?v=yDb8dONh6Ww

Ps.Nie reaguje już na zaczepki one Miodka .Koniec z tym

Autor:  wajcek [ 13 grudnia 2017, 15:41 - śr ]
Tytuł:  Re: Martwe pszczoły na wylotku

Wierzę Olkowi widocznie ma bardzo zdrowe pszczoły mam to samo z tym ,że u mnie w niektórych ulach to 3 sztuki naliczyłem ,a od października nic a nic nie było sprzątane przez pszczoły. Buziaczki .

Autor:  pisiorek [ 13 grudnia 2017, 16:56 - śr ]
Tytuł:  Re: Martwe pszczoły na wylotku

wajcek, pszczoły jeśli mają możliwość wylecieć to tak właśnie robią ,jeśli jest duży mróz lub wylotek zawalony śniegiem to kończą życie no dennicy ,tak się składa misiaczku że ja już ciutke wiem :P
zdarza się też że niektóre pszczoły zastygają między ramkami i w cieplejsze dni sprzątaczki wynoszą te trupki na wylotek . nie chce mi się już z Tobą gadać :|

Autor:  pisiorek [ 13 grudnia 2017, 17:33 - śr ]
Tytuł:  Re: Martwe pszczoły na wylotku

olemiodek pisze:
Kolego pamiętaj w pszczelarstwie jest tak że ten co nic nie wie :haha: ma najwięcej do powiedzenia .Co trzy cztery lat traci 50 % lub więcej stanu pasieki ale o tym już nie napisze .Woli pisać o nie związanych z tematem pierdołach i rozwala całe to Forum .


pomyliłeś się ,co roku tracę 100% stanu pasieki tylko wstyd mi się jest przyznać :oops:
póżniej kupuję bo co mam zrobić ... dopiero wtedy nakrecam filmy i opowiadam z uśmiechem że wszystkie przezimowały :haha: :haha: :haha:

Autor:  Marek74 [ 13 grudnia 2017, 17:52 - śr ]
Tytuł:  Re: Martwe pszczoły na wylotku

pisiorek pisze:

Ps.Nie reaguje już na zaczepki one Miodka .Koniec z tym


to ten jeszcze jeden ostatni raz... :P

Autor:  wajcek [ 13 grudnia 2017, 18:05 - śr ]
Tytuł:  Re: Martwe pszczoły na wylotku

Co miało wyprysknąć Olkowi to już wyprysnęło po kwasie szczawiowym ,a sniegu nie miał więc nic nie było widać.Teraz grzeją futerka w 4 uliczkach,nawłoci zostawił kupę w ulach i dokarmił solidnie to takie rodziny zimują najlepiej tam sie juz nie ma co na razie osypywać :) ale sytuacja zmieni się od stycznia. Buziaczki

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/