FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 16 kwietnia 2024, 13:18 - wt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 239 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna
Autor Wiadomość
Post: 01 stycznia 2018, 10:27 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2011, 09:09 - pn
Posty: 1276
Lokalizacja: Busko-Zdrój woj.świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: 40 uli 360x300 plus 3x 1/2 WLP
Ciepła zima, kłęby rozluźnione, pokarm znika....Pszczółki się oblatują .Podniosłem powałki w kilku ulach a tam życie się toczy jakby zimy nie było..Kuknąłem ( tylko nie krzyczeć) głębiej a tam na środkowych ramkach pokarmu tyle co na przedwiośniu i czerw się trafia....Będzie się działo.. :D :D
.

pozdrawiam

_________________
sklep internetowy ModneButy.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 stycznia 2018, 10:53 - pn 
komeg, jakie masz ule ? styrodurowe ,zimujesz na siatkach ? u mnie pszczoły siedzą ciasno ,hm :roll: nawet nie myślą o rozwoju wiosennym .gadałem z nimi wczoraj ,mówiły ze mróz jeszcze będzie i zaczną czerwić w lutym :wink: :wink: :wink:


Na górę
  
 
Post: 01 stycznia 2018, 11:09 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2011, 09:09 - pn
Posty: 1276
Lokalizacja: Busko-Zdrój woj.świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: 40 uli 360x300 plus 3x 1/2 WLP
pisiorek pisze:
komeg, jakie masz ule ? styrodurowe ,zimujesz na siatkach ? u mnie pszczoły siedzą ciasno ,hm :roll: nawet nie myślą o rozwoju wiosennym .gadałem z nimi wczoraj ,mówiły ze mróz jeszcze będzie i zaczną czerwić w lutym :wink: :wink: :wink:


Zimuję na WLP/dadant + połnadstawka jako poduszka. Tak, jak na zdjęciu obok ale nie ta zima. Dennice osiatkowane od Tumidajewicza - otwarte.

pozdrawiam

_________________
sklep internetowy ModneButy.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 stycznia 2018, 11:13 - pn 
komeg pisze:
pisiorek pisze:
komeg, jakie masz ule ? styrodurowe ,zimujesz na siatkach ? u mnie pszczoły siedzą ciasno ,hm :roll: nawet nie myślą o rozwoju wiosennym .gadałem z nimi wczoraj ,mówiły ze mróz jeszcze będzie i zaczną czerwić w lutym :wink: :wink: :wink:


Zimuję na WLP/dadant + połnadstawka jako poduszka. Tak, jak na zdjęciu obok ale nie ta zima. Dennice osiatkowane od Tumidajewicza - otwarte.

pozdrawiam


jeśli zimujesz na siatkach to tam w nocy powinno im chłodem podwiewać ,nie powinny jeszcze czerwić ,tak myślę :roll: :roll:


Na górę
  
 
Post: 01 stycznia 2018, 11:39 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 listopada 2007, 18:18 - pt
Posty: 2469
Lokalizacja: okolice Częstochowy
pisiorek,
Teoretycznie powinny czerwić w lutym ale skąd wiesz że nie czerwią przecież nie rozbierałeź gniazda a takie zaglądnięcie pod powałke nic nie daje. Kiedyś pod koniec lutego rozebrałem gniazdo i okazało się że były już wtedy wygryzające się pszczoły a pamiętam wtedy że trzy tygodnie temu było minus 20 stopni. Osiatkowane dennice wcale nie powstrzymają pszczółek przed wychowem czerwiu. Temperatura na dennicy osiatkowanej czy też nie jest taka sama jeżeli wylotek jest otwarty na całą szerokość.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 stycznia 2018, 12:36 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 listopada 2013, 21:57 - czw
Posty: 2450
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 12 ramkowy 5x1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: lubelskie
komeg, To dlaczego nie zabierasz tych ramek z czerwiem ,wywal je

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 stycznia 2018, 12:36 - pn 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6432
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
krzys pisze:
Osiatkowane dennice wcale nie powstrzymają pszczółek przed wychowem czerwiu. Temperatura na dennicy osiatkowanej czy też nie jest taka sama jeżeli wylotek jest otwarty na całą szerokość.
komeg,
A procentowo jak wygląda ? czy wszystkie są rozkłebione ?
U mnie około 30 % ma luźne kłęby reszta ściśnięta jakby te temp. były niskie :wink: .
W środek nie zaglądałem ,tylko pod powałkę ew. pomiędzy korpusy .
komeg pisze:
a tam na środkowych ramkach pokarmu tyle co na przedwiośniu i czerw się trafia.

To kicha jeżeli byśmy chcieli np; kwasem ,czy nawet dymka puścić . :|

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 stycznia 2018, 13:24 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 listopada 2014, 19:36 - sob
Posty: 2205
Lokalizacja: Janów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Zamosc
Jakie to pszczoły i czy na pewno zdrowe ? pytam na poważnie

_________________
Pasieka Knieja .https://www.youtube.com/channel/UCZZuAq ... subscriber


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 stycznia 2018, 14:23 - pn 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6432
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
KNIEJA pisze:
Jakie to pszczoły i czy na pewno zdrowe ? pytam na poważnie

A kto to wie tak naprawdę ,jedynie na nosemę można by sprawdzić .Przed ulami czysto .
U mnie to mam takie wrażenie ,że związane jest to
z genetyką , rodziny które mają czerw "od deski do deski " w sezonie ,te chyba teraz mają rozluźnione kłęby .Szkoda że pod tym względem nie prowadziłem zapisków :|

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 stycznia 2018, 14:48 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 października 2011, 08:27 - czw
Posty: 1457
Lokalizacja: Cała Polska
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp korp + WZ korpusowy
pisiorek, To nie temperatura decyduje o czerwieniu przez matkę tylko długość dnia. Zazwyczaj przeciągające sie zimowe czerwienie oznacza jakąś chorobę.

_________________
"Szaleństwem jest robić cały czas to samo i oczekiwać innych rezultatów"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 stycznia 2018, 14:56 - pn 
Nadrabiają w zimie bo latem nie miały jedzonka. :haha:


Na górę
  
 
Post: 01 stycznia 2018, 15:36 - pn 
W warszawce nic takiego nie ma miejsca .Pszczoły sie nie oblatują w ulach wiatr hula,pszczoły w cieniu ,siedzą w kłębach . Czerw chyba w kilku ulach tylko .Jeden ul najsilniejszy ma pobrudzony wylotek .Jeden ul zjedzone z 8 kg pokarmu.
Z 16-20 kg to podejrzewam ,że zjedzą najsilniejsze rodziny tej zimy ,która zaczęła się bardzo,bardzo wcześnie. W kwietniu pewnie bedzie pogoda sprzyjająca nawet w warszawce przynieść miodku z wierzbowo-cukrowego. :roll:


Na górę
  
 
Post: 01 stycznia 2018, 15:45 - pn 
Lisek87 pisze:
pisiorek, To nie temperatura decyduje o czerwieniu przez matkę tylko długość dnia. Zazwyczaj przeciągające sie zimowe czerwienie oznacza jakąś chorobę.


D....maryna :wink: chorbinski mowil na wykladach ze pszczoly z wieksza iloscia warrozy podnosza temperature bo warroza je gryzie a bol przeciez czuja co nie? I matki wtedy zaczynaja czerwic ,pszczoly karmia larwy i zuzywaja pokarm .bledne kolo nabiera predkoaci .chorbinski ciut o pszczolach wie tak mysle :wink: u mnie siedza ciasno i w mojej ocenie nie czerwia ,ja wiem ze dennica na siatce nie gwarantuje swietnej zimiwli .


Na górę
  
 
Post: 01 stycznia 2018, 15:48 - pn 

Rejestracja: 18 stycznia 2017, 12:19 - śr
Posty: 809
Lokalizacja: Kostarowce/Sanok
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Kostarowce
Przenoszę się do Warszawy to kraina mlekiem i miodem płynąca a i warrozy niema!

_________________
gendzi@interia.pl
Pozdrawiam Tomek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 stycznia 2018, 15:55 - pn 
Dużo zależy od indywidualnego ustawienia pasieki ule osłonięte od wiatru w słonecznym miejscu będą miały inną technikę i pszczoły będą w nich trochę inaczej się zachowywać wiem o czym piszę Mój znajomy Marek ma ule styrodurowe u niego pszczoły startują przynajmniej 3 tygodnie wcześniej


Na górę
  
 
Post: 01 stycznia 2018, 16:10 - pn 

Rejestracja: 27 maja 2015, 18:49 - śr
Posty: 1815
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rudawa
Ja mam pasiekę na odsłoniętym terenie, gdzie w sezonie zimowym zwykle "piździ jak w kieleckim" ;) Około 1,5km pól od strony skąd zazwyczaj wieje, bez przeszkód, na których wiatr mógłby wyhamować. Pszczoły cały czas siedzą nisko. Dennice otwarte w około 25-30% (mam docięte mniejsze wkładki). Pod korpusem poduszka z półkorpusu. Korki od góry zatkane.
Od starszego doświadocznego pszczelarza kiedys usłyszałem, że pszczoły zawsze w jakimś minimalnym stopniu czerwią w zimie - mowa o zdrowych rodzinach. W chorych czerwiu jest więcej, pszczoły zużywają energię na ogrzanie i wychów, jedzą pokarm, nie mogą się oblecieć no i potem są obsrane ramki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 stycznia 2018, 16:27 - pn 
astroludek, Ja też słyszałem taką opinię że matki nie przerywają w zimie czerwienia składają kilka jajeczek zawsze a to pszczoły podejmują decyzję czy karmia larwy czy zjadają jajka? ale żeby się o tym przekonać to trzeba by było się chyba zamienić w pszczołe i przezimować z nimi w kłębie to byśmy wszystko wiedzieli :D


Na górę
  
 
Post: 01 stycznia 2018, 17:38 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 kwietnia 2011, 19:53 - ndz
Posty: 266
Lokalizacja: Dębica
Ule na jakich gospodaruję: WL stojak
pisiorek pisze:
to trzeba by było się chyba zamienić w pszczołe i przezimować z nimi w kłębie to byśmy wszystko wiedzieli



Wystarczy wsadzic termometr do środka kłębu.

_________________
Pszczelarz od 1984, aktualnie gospodaruję na 50 ulach


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 stycznia 2018, 18:56 - pn 
miś, jak ten termometr tam wtykasz jesli mogę wiedzieć ?


Na górę
  
 
Post: 01 stycznia 2018, 19:59 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 kwietnia 2011, 19:53 - ndz
Posty: 266
Lokalizacja: Dębica
Ule na jakich gospodaruję: WL stojak
Zakładam jesienią 2 czujki między uliczki,1 na dennice i 1 na ramki.

_________________
Pszczelarz od 1984, aktualnie gospodaruję na 50 ulach


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 stycznia 2018, 20:08 - pn 
miś, w przyszłym roku spróbuję :wink:


Na górę
  
 
Post: 01 stycznia 2018, 20:54 - pn 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6432
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
pisiorek,
Zamów sobie teraz i zapodaj ,będziesz cały sezon do przodu ;) ..

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 stycznia 2018, 21:07 - pn 
baru0, kolego z pasieki bajorek mam info ze Ty solidny pszczelarz jestes .tak trzymaj .zostal mi czujnik z zegarkiem od ursusa moze do ula by sie nadal :haha: .sprobuje z tym termometrem ,trzeba sie uczyc i rozwijac nie ma chwili do stracenia :wink:


Na górę
  
 
Post: 01 stycznia 2018, 21:27 - pn 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3958
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
Lisek87 pisze:
pisiorek, To nie temperatura decyduje o czerwieniu przez matkę tylko długość dnia. Zazwyczaj przeciągające sie zimowe czerwienie oznacza jakąś chorobę.

Pewnie kiedyś tak było , ale teraz w naszych pasiekach jest taki bałagan genetyczny że nie wiadomo co ma wpływ czerwienie matki .W starych podręcznikach pisali , że matki rozpoczynają czerwienie jak poczują w powietrzu ziarna pyłku , ale dotyczyło to naszej krajowej pszczoły.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 stycznia 2018, 21:42 - pn 
Hieronim pisze:
Pewnie kiedyś tak było , ale teraz w naszych pasiekach jest taki bałagan genetyczny że nie wiadomo co ma wpływ czerwienie matki .W starych podręcznikach pisali , że matki rozpoczynają czerwienie jak poczują w powietrzu ziarna pyłku , ale dotyczyło to naszej krajowej pszczoły.


Bukfastopodobne kończą w listopadzie ,a kolejne bukfastopodobne zaczynają w grudniu i znowu warrozy za 3 lata tysiące w czerwiu :P


Na górę
  
 
Post: 01 stycznia 2018, 21:47 - pn 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
pisiorek , gdybyś poważnie był zainteresowany takimi pomiarami to polecam cyfrowe czujniki temperatury ds18b20. Można kupić na aledrogo gotowe czujniki lub same chipy i zrobić czujniki samodzielnie bo obudowa zbędna, wystarczy przylutować kabelki i zaizolować
Do tego potrzebny interfejs 1 wire/USB , można też na alledrogo znaleźć , dobre są od TEJ firmy i w końcu trzeba pomiary zarchiwizować i obejrzeć w formie tabel lub wykresów. Polecam stary , ale nadal jary program fińskiego informatykaLämpömittari
Takim zestawem można obsłużyć nawet kilkadziesiąt czujników z dokładnością 0.01 *C.
Tak były realizowane pomiary w Pszczelej Woli.
Czujnik od Ursusa nawet na złomie nic nie wart :P , bez żalu wyrzuć :idea:
Tak myślę :shock:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 stycznia 2018, 22:32 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Bardzo ciekawy temat. Podejmę się podsumowania.
Zimowanie to proces złożony i wiele pięknych i trafnych wypowiedzi było tu zawartych.
1.
komeg pisze:
Ciepła zima,
Jak najbardziej ma wpływ, lecz nie ostateczny. Musimy wziąć pod uwagę, że nie wszędzie w tym roku była zima, piszą pszczelarze że śniegu nie widzieli. Temp na plusie lub -2*C co to za zima. Trzeba jednak nadmienić że proces sensytyzacji i homeostazy ma wpływ.
2.
pisiorek pisze:
masz ule ?
Jak najbardziej ma wpływ, w ulach styropianowych i poliuretanowych najwcześniej rozwój, potem drewniaki a na końcu jednościenne.
krzys pisze:
Osiatkowane dennice wcale nie powstrzymają pszczółek przed wychowem czerwiu.
Zgadzam się przy tych temp. co były obecnie, w niektórych regionach, nie ma różnicy. Musiało by mocno przywalić na minusie, by coś odczuły. Ma wpływ na wilgotność.
3.
KNIEJA pisze:
Jakie to pszczoły i czy na pewno zdrowe ?
Dobre pytanie. Duża ilość warrozy lub inne choroby nękające pszczoły, ograniczają przypływ młodych pszczół, w terminowym czasie wychowu. Duże upadki młodych pszczół po wychowie jeszcze przed zimowlą. Ograniczone ciało tłuszczowe i niezdolność do przezimowania. Upadki po nakłuciach. Brak czasu na oblot i niepokojenie całego kłębu podczas zimowli. Takie pszczoły które się nie obleciały są wielkim zagrożeniem, niedocenianym. Destabilizacja całego kłębu, a potem i tak ich utrata.
4.
baru0 pisze:
związane jest to z genetyką
Jak najbardziej genetyka ma kolosalny wpływ. Czynniki zależne:
Ilość zimowanych pszczół w kłębie-demografia- zagęszczenie gniazda, koniec i początek czerwienia, temp. oblotów młodej pszczoły- tolerancja na zimno, odporność na choroby związana z mechanizmami przystosowawczymi( nerwowymi, hormonalnymi, hemodynamicznymi, odpornościowymi i metabolicznymi), spożycie pokarmu w zimie, tolerancja na stres- tolerowanie wiercących się pszczół oraz innych bodźców mechanicznych i chemicznych. Żywe organizmy różnych ras mają fizjologiczne mechanizmy adaptacyjne do życia pod presją bodźców stresowych. Stres może spowodować poczucie zagrożenia i grzanie się gniazda. Adaptacyjne możliwości organizmów zdeterminowane są genetycznie i poddane selekcji, eliminacji ze środowiska przyrodniczego na przestrzeni dziejów. Behawioralna plastyczność i elastyczność. Zdolność do przekazywania informacji jest też ważna- mechanizm wrodzony psychofizyczny(obecność matki, pokarmu, czerwiu itd)
5.
pisiorek pisze:
indywidualnego ustawienia pasieki
Ma wpływ przy braku przystosowania do stresu i innych niespełnionych punktach powyżej.
6.
Lisek87 pisze:
długość dnia
To jest jak najbardziej czynnik ważny. Przychodzi czas machiny nie powstrzymasz za szybko. Jedynie drastycznymi metodami. .... itd
Teraz muszę skończyć, brak czasu na dalsze pisanie, ale to temat rzeka. Powiązania z czynnikami to jeszcze komplikuje. Dlatego tyle upadków i nie ma mądrych.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 stycznia 2018, 22:34 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 listopada 2014, 19:36 - sob
Posty: 2205
Lokalizacja: Janów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Zamosc
Pisiu co ty wrogi kapitalizm reklamujesz ? popatrz na mania i wacka

_________________
Pasieka Knieja .https://www.youtube.com/channel/UCZZuAq ... subscriber


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 stycznia 2018, 22:59 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 listopada 2014, 19:36 - sob
Posty: 2205
Lokalizacja: Janów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Zamosc
komeg pisze:
Ciepła zima, kłęby rozluźnione, pokarm znika....Pszczółki się oblatują .Podniosłem powałki w kilku ulach a tam życie się toczy jakby zimy nie było..Kuknąłem ( tylko nie krzyczeć) głębiej a tam na środkowych ramkach pokarmu tyle co na przedwiośniu i czerw się trafia....Będzie się działo.. :D :D
.

pozdrawiam


Napisz coś o matkach jakie masz , może to już wiosna idzie .

_________________
Pasieka Knieja .https://www.youtube.com/channel/UCZZuAq ... subscriber


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 stycznia 2018, 00:28 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Zrobiłam co musiałam to troszkę jeszcze napiszę.
Większość pszczelarzy nie zwraca uwagi na terminowy i dostatni wychów czerwiu pszczelego zimowego oraz na ilość pszczół wychowujących pokolenie zimowe.
Obecnie już wiadomo.
Wskutek stresu socjalnego, powstanie jego może być wywołane(również choć nie tylko) brakiem pokarmu białkowego i węglowodanowego, pszczoły są wtórnie wzmagane przez fałszywe bukiety feromonów, wydzielanych przez larwy zestresowane. Przyczyną jest niewłaściwa pielęgnacja ze strony pszczół, będących w stanie stresu socjalnego( niedostatek pokarmów, wody, złe warunki bytowania w ulu,brak matki, niewłaściwa struktura pszczół w gnieździe, patogeny, chemia w ulu) lub brak tej pielęgnacji( za mało pszczół wychowujących).
Rodzące się pokolenie ma upośledzony związek z gniazdem na wskutek stresu socjalnego jak i upośledzone szybkie selektywne uczenie się (imprinting). Uczenie się bodźców gniazdowych.
Jak duży ma to wpływ na zimowlę i wychowanie wiosennego pokolenia?
Wiadomo tylko że ma.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 stycznia 2018, 00:54 - wt 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6432
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
idzia12 pisze:
Zrobiłam co musiałam

super tekst ;) .
idzia12 pisze:
Jak najbardziej genetyka ma kolosalny wpływ. Czynniki zależne:
Ilość zimowanych pszczół w kłębie-demografia- zagęszczenie gniazda, koniec i początek czerwienia, temp. oblotów młodej pszczoły- tolerancja na zimno, odporność na choroby związana z mechanizmami przystosowawczymi( nerwowymi, hormonalnymi, hemodynamicznymi, odpornościowymi i metabolicznymi), spożycie pokarmu w zimie, tolerancja na stres- tolerowanie wiercących się pszczół oraz innych bodźców mechanicznych i chemicznych. Żywe organizmy różnych ras mają fizjologiczne mechanizmy adaptacyjne do życia pod presją bodźców stresowych. Stres może spowodować poczucie zagrożenia i grzanie się gniazda. Adaptacyjne możliwości organizmów zdeterminowane są genetycznie i poddane selekcji, eliminacji ze środowiska przyrodniczego na przestrzeni dziejów. Behawioralna plastyczność i elastyczność. Zdolność do przekazywania informacji jest też ważna- mechanizm wrodzony psychofizyczny(obecność matki, pokarmu, czerwiu itd)
5.

Gdybyś podała źródło wiedzy byłbym wdzięczny .
Bo naprawdę to jest to ,czego doświadczamy ,borykamy się z tym na co dzień tylko kto robi czy zrobił by takie badania ?
Dziś przegadaliśmy 3 godz. i na koniec wyszło że niebieski + żółty daje niebieski ale + różowy ,,to wcześniej tylko Bozia wie co wyjdzie .Naszego życia może braknąć żeby się przekonać .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 stycznia 2018, 01:19 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
To są moje spostrzeżenia po wykładach, rozmowie i przeczytaniu książki ,,Adaptacyjna istota oraz stresowy mechanizm porzucania gniazd przez roje pszczół miodnych,, Zbigniewa Lipińskiego. Wydana Olsztyn 2006. Nakład tylko 200 egzemplarzy. Bardzo ciężka do dostania. Ja kupiłam od autora na wykładach. Warto było.
Tam jest rozpatrywany aspekt rójki ale te same czynniki mają wpływ na zimowlę.
Człowiek zaczyna zwracać uwagę na wiele czynników na które wcześniej nie patrzył. Jakbyś miał przed sobą drogowskaz na co patrzeć. Potem 9 lat obserwacji własnych, według tego scenariusza. Jak ci się uda kupić to polecam.
Trochę mniej znajdziesz ale też warto przeczytać,, Istota oraz mechanizm porzucania gniazd przez roje pszczół miodnych,, Lipiński Z.
Czytaj pomiędzy wierszami.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 stycznia 2018, 01:34 - wt 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6432
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Pan Zbigniew wychodzi naprawdę na znawcę ,na wykładach ma coś z wodzireja ale wiedza ,,szacun ..
Jego "Żywienie pszczoły miodnej " :okok:

idzia12 pisze:
Nakład tylko 200 egzemplarzy.
czy tyś. ?
Spróbuje to zdobyć .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 stycznia 2018, 01:38 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
baru0 pisze:
czy tyś. ?
niestety nie 200 sztuk tylko. Szkoda bo fajna pozycja. Wiem że ciężko będzie.
Tak przyszło mi na myśl, może zgłoś się do samego autora. Minęło wiele lat, może jakieś wznowienie było.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 stycznia 2018, 10:03 - wt 
idzia12 pisze:
Większość pszczelarzy nie zwraca uwagi na terminowy i dostatni wychów czerwiu pszczelego zimowego oraz na ilość pszczół wychowujących pokolenie zimowe


idzia12, :róża: wielu pszczelarzy w ogóle nie zwraca uwagi na rzeczy proste a przecież bardzo ważne .napisze krótko bo nie lubie pisać metafizycznych poematów :mrgreen: :pl:

przygotowanie rodzin do zimowli zaczyna się po lipie ,jesli się w tym okresie da ciała i nie zrobi zabiegów rzetelnie i terminowo to nie ma się co dziwić ze pózniej pół pasieki leży na dennicy , matki czerwią w zimie a to co przezimuje dochodzi do siły w czerwcu .to jest moje skromniutkie zdanie chłoptasia w gumiaczkach :D

idzia12 pisze:
Wydana Olsztyn 2006. Nakład tylko 200 egzemplarzy. Bardzo ciężka do dostania. Ja kupiłam od autora na wykładach. Warto było.
Tam jest rozpatrywany aspekt rójki ale te same czynniki mają wpływ na zimowlę.
Człowiek zaczyna zwracać uwagę na wiele czynników na które wcześniej nie patrzył. Jakbyś miał przed sobą drogowskaz na co patrzeć. Potem 9 lat obserwacji własnych, według tego scenariusza. Jak ci się uda kupić to polecam.
Trochę mniej znajdziesz ale też warto przeczytać,, Istota oraz mechanizm porzucania gniazd przez roje pszczół miodnych,, Lipiński Z.


strasznie to skomplikowane aż czaszka paruje ,nie rozumiem tego :oops: może to i lepiej :wink:

KNIEJA pisze:
Pisiu co ty wrogi kapitalizm reklamujesz ? popatrz na mania i wacka


Franek ,już się poprawiłem :lol:


Na górę
  
 
Post: 02 stycznia 2018, 12:16 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Dopiszę jeszcze troszkę w tym temacie. Wszystkie te powyższe czynniki mają wpływ na wentylację gniazda, podczas zimy też, a przez to na dwutlenek węgla w gnieździe. Dwutlenek węgla jest czynnikiem stabilizującym zimowlę. Pszczoły przy odpowiednim jego stężeniu (młode w środku gniazda) wpadają w letarg, odrętwienie można to nazwać pół snem. W tym czasie spożywają bardzo mało pożywienia.( Para wodna powstaje podczas spożywania pokarmu, organizm ją wtedy wydziela) Niezakłócona zimowla, w odpowiednim stężeniu dwutlenku węgla, jest oszczędna pokarmowo i minimalizuje powstawanie pary wodnej. Do tego jednak pszczoły muszą być spokojne, zdrowe. Układają się wtedy jak gałęzie choinki zajmując pojedyncze komórki (głową do komórki) następnie inne zajmują przestrzeń uliczki. Gęste ułożenie młodej pszczoły w kłębie i ich,,sen,, powoduje, że do wiosny dotrwają w dobrej kondycji (spowolniony metabolizm) bez problemów jelitowych ( mało jedzą). Kłąb zimowy nie ma równo rozdzielonych obowiązków. Grzanie kłębu utrzymywanie odpowiedniego stężenia dwutlenku węgla, jest obowiązkiem części pszczół, która nie do końca patrzy na swój los( jednostka w służbie roju). Kłąb, gniazdo, przezimowanie roju, to wartość największa. W przypadku braku starych pszczół tę rolę muszą pełnić młode. Im kłąb jest mniejszy tym mniej niezatrudnionych ,,wyspanych,, pszczół.
Jak wielką ma to wartość? Dośpiewajcie sobie sami. :-D

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 stycznia 2018, 12:42 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Powiedzmy że się udało i pszczoły przezimowały.
Jaki jest wpływ odpowiedniej zimowli,,snu,, na długowieczność przezimowanej pszczoły, jej ciało tłuszczowe, odporność na choroby, wydzielanie mleczka, feromonów, ogólnie kondycję, produktywność?
Te wszystkie zależności istnieją. Dynamika startu dominuje rozwój.
Te wszystkie zależności tyczą się też matki, jej zimowli i kondycji po zimie.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 stycznia 2018, 12:48 - wt 
Hm :roll: wiecej pytan niz odpowiedzi .ale to nic, ja mysle ze Andrzej z bagiskiem jeszcze w tym temacie sporo dopisza :oczko:


Na górę
  
 
Post: 02 stycznia 2018, 12:50 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2011, 09:09 - pn
Posty: 1276
Lokalizacja: Busko-Zdrój woj.świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: 40 uli 360x300 plus 3x 1/2 WLP
KNIEJA pisze:
Napisz coś o matkach jakie masz , może to już wiosna idzie .


Matki w większości to krainki (Sklenar, Nieska, Prima), ale jet też część buckfastów w pierwszym i drugim pokoleniu od Chachuły i te o dziwo są w kłębach.
Pszczoły są zdrowe i bez warrozy. Podkarmione na początku września inewertem F Diamant z dodatkiem wywaru z kory dębu,piołunu i jaskółczego ziela. Leczone Biowarem we wrześniu a następnie w październiku Apiwarpol przed wypuszczeniem matek. Osyp warrozy śladowy. Matki były w izolatorach Chmary od 10 września do końca października. Wypuściłem je, ponieważ zapowiedzieli zimę stulecia i to chyba był błąd, bo podjęły wtedy czerwienie.

pozdrawiam

_________________
sklep internetowy ModneButy.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 stycznia 2018, 12:56 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
komeg pisze:
bo podjęły wtedy czerwienie.

I sam dałeś sobie odpowiedz na pytanie które zadałeś. Tak myślę. Młode pokolenie się nie obleciało i teraz kłąb się grzeje. Nie mogą zaznać spokoju, niestety. Wtedy dużo je.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 stycznia 2018, 12:58 - wt 
komeg pisze:
Matki były w izolatorach Chmary od 10 września do końca października. Wypuściłem je, ponieważ zapowiedzieli zimę stulecia i to chyba był błąd, bo podjęły wtedy czerwienie.


I tu jest zawarta odpowiedz na pytanie .


Na górę
  
 
Post: 02 stycznia 2018, 13:18 - wt 
pisiorek pisze:
Hm :roll: wiecej pytan niz odpowiedzi .ale to nic, ja mysle ze Andrzej z bagiskiem jeszcze w tym temacie sporo dopisza :oczko:


Słuchaj opanuj się i bagiskiem mordki sobie nie wycieraj. Prosty jak widać człowiek z Ciebie i dalej myślisz , że wszystko wiesz . A jesteś nadal "głupiutki i malutki " w temacie pszczół. To tyle :papa:


Na górę
  
 
Post: 02 stycznia 2018, 13:20 - wt 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Innymi słowy prowadzenie pasieki z roku na rok staje się bardziej skomplikowane i dostarcza nowych poważnych problemów nawet ,a może przede wszystkim weteranom sztuki pszczelarskiej.
Nie ma sztywnych , jednakowych zasad postępowania w obsłudze pasieki . Szybko i przeróżnie zmieniające się parametry życia-środowiska zaskakują nie tylko pszczoły ale głównie pszczelarza. I nie dotyczy to wyłącznie naszego regionu ale problem ma wymiar ogólnoświatowy. Był czas kiedy zauważono ten problem nawet go nazwano CCD ale czas płynie i temat pozostał aktualny tylko w gronie zainteresowanych czyli nas pszczelarzy ze smutkiem dodać należy ,że nie wszystkich.
CCD to nie jest żadna „tajemnicza choroba”, mija 12 lat od momentu kiedy
w 2006 roju zjawisko masowego ginięcia pszczół zostało opisane i zauważone w USA.

idzia12 pisze:
To są moje spostrzeżenia po wykładach, rozmowie i przeczytaniu książki ,,Adaptacyjna istota oraz stresowy mechanizm porzucania gniazd przez roje pszczół miodnych,, Zbigniewa Lipińskiego. Wydana Olsztyn 2006.

baru0 pisze:
Gdybyś podała źródło wiedzy byłbym wdzięczny .

Wystarczy przypomnieć przyczyny i zauważyć podobieństwa jakie występują.
Przyczyny CCD:
Ustalono długą listę czynników biotycznych i abiotycznych prawdopodobnie wpływających na CCD u pszczół, przy czym uważa się, że wystąpienie syndromu jest zależne od kumulowania lub uzupełniania się kilku z tych czynników. Zalicza się do nich:
- obniżenie odporności pszczół,
- inwazje Varroa destructor, Nosema apis i Nosema ceranae,
- zatrucie pestycydami (zwłaszcza z grupy neonikotynoidów lub zawierającymi wolną nikotynę),

-działanie czynników stresogennych, w tym zmiany spowodowane globalnym ociepleniem[1],
-wirus izraelskiego paraliżu pszczół wykryty u padłych osobników, -kaszmirski wirus paraliżu pszczół

Sprawy tak się mają i nie wystarczy podpowiedż, która niby załatwia cały problem .

pisiorek pisze:
przygotowanie rodzin do zimowli zaczyna się po lipie ,jesli się w tym okresie da ciała i nie zrobi zabiegów rzetelnie i terminowo to nie ma się co dziwić ze pózniej pół pasieki leży na dennicy , matki czerwią w zimie a to co przezimuje dochodzi do siły w czerwcu .to jest moje skromniutkie zdanie chłoptasia w gumiaczkach

Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 stycznia 2018, 13:29 - wt 

Rejestracja: 13 listopada 2017, 12:07 - pn
Posty: 112
Ule na jakich gospodaruję: Wp,Wlk
Miejscowość z jakiej piszesz: Stoczek Łukowski
Z ciekawości zajrzałem do jednego ula. Pszczoły głęboko od szczytu ramek, w ciasnym kłębie. Do czytania niektórych postów to chyba doktoraty potrzebne.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 stycznia 2018, 13:30 - wt 
pszczelarstwo jest dość proste i naprawdę filozofia specjalna nie jest potrzebna to nie są loty poza orbitalne.
bagisek1, :piwko: :oczko:


Na górę
  
 
Post: 02 stycznia 2018, 13:38 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
idzia12 pisze:
komeg pisze:
bo podjęły wtedy czerwienie.

I sam dałeś sobie odpowiedz na pytanie które zadałeś. Tak myślę. Młode pokolenie się nie obleciało i teraz kłąb się grzeje. Nie mogą zaznać spokoju, niestety. Wtedy dużo je.

Powiem Ci ,że jest na to sposób. Rosjanie to stosują gdy w miodzie z przymusu znajdzie się spadź. Mają zimne oblotniki. Pomieszczenie bez okien o dużej kubaturze i ścianach które pszczoły mogą odrzyzdać. Montują tam światło o zmiennym nasileniu i ogrzewanie. Fundują im zimowy oblot we wnętrzu. Daje to bardzo dobre rezultaty. Całe pasieki kilkuset pniowe tak ratują. Po oblocie trzeba stopniowo zmniejszać temp i natężenie światła by zdążyły wrócić do ula. W tym czasie robią też przegląd gniazda, zabierają niepotrzebne ramki lub zabrudzone, wstawiają w środek gniazda ogrzaną i poskrobaną na dole ramkę z pokarmem.
W twoim przypadku też spadź mogła by być przyczyną, jeśli była, lecz te pszczoły najbardziej pasują.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 stycznia 2018, 18:16 - wt 

Rejestracja: 10 stycznia 2011, 21:51 - pn
Posty: 996
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadan
idzia12, piszesz, źe dwutlenek węgla stabilizuje zimowle. Jak wiadomo jest on cięźszy od powietrza, czyli, źe przy osiatkowanych dennicach usuwany jest z ula i w tym momencie ta stabilizacja jest zachwiana. To jaki sens miec osiatkowane dennice i to otwarte zima?!?!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 stycznia 2018, 18:33 - wt 
zento, Zenek jak wypijesz dwa piwka to one działają korzystnie ale jak wypijesz 10 to działają już niekorzystnie .Podobnie jest dwutlenkiem węgla ,działa korzystnie ale do pewnego momentu jeśli bedzie go za dużo to działa na pszczoły usypiająca dlatego zimując w ulach bez siatki zostawia się wyloty na maksa otwarte .osiatkowana dennica została wprowadzona po to by można było łatwiej monitorować stan porażenia rodzin przez warrozę.


Na górę
  
 
Post: 02 stycznia 2018, 19:50 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
zento pisze:
To jaki sens miec osiatkowane dennice i to otwarte zima?!?!
Ja ich nie stosuję tylko wysokie dennice.W silnych rodzinach. W odkładach niskie bez siatki. Moim zdaniem osiatkowane są dobre ale do cieplejszych rejonów i cichych bezwietrznych stanowisk. Moje takie nie jest.
pisiorek pisze:
osiatkowana dennica została wprowadzona po to by można było łatwiej monitorować stan porażenia rodzin przez warrozę.
To pierwsze, drugie by nie było wilgoci. Sprawa temperatury była sprawą drugorzędną, bo ciepło utrzymuje się na górze. Przy wprowadzaniu tych dennic, myślę, że jeszcze nikt nie myślał o dwutlenku węgla jako sprzymierzeńcu.
Sprawa wpływu dwutlenku węgla na rodzinę pszczelą oraz na kleszcza zaczęli się zajmować Rosjanie niedawno. Doświadczenia prowadzone poszły nawet dalej. Pszczoły stosują dwutlenek węgla do walki z warrozą. Mają większą wytrzymałość na ten gaz od warrozy. Zamykają dopływ świeżego powietrza jeśli mogą i duszą warrozę. Do tego przydatne są ramki z przedłużonymi odstępnikami do 2/3 lub nawet do 3/4 wysokości ramki. Lepiej jest wtedy pszczołom stworzyć odpowiedni mikroklimat.
Co ciekawe zamknięcie folią góry(leżącej bezpośrednio na ramkach, bez podniesienia) nie jest dobre, bo ogranicza przepływ powietrza wtedy kiedy trzeba. Pszczoły bardzo sprawnie zastawiają swoimi ciałami miejsca przepływu powietrza na górze, dole i po bokach jeśli są silne. W dużych rodzinach mocno porażonych, ten sam proces potrafią wykorzystać do podniesienia temp. kłębu wytrzymują wyższą temp. od warrozy. Na podstawie tych badań Rosjanie zaczęli stosować termo-kamery.
Nad dwutlenkiem węgla człowiekowi ciężej zapanować i nie ma jeszcze takiej techniki.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 stycznia 2018, 20:10 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
Skład powietrza wewnątrz zimowego kłębu ulega zmianom zwiększa się stężenie dwutlenku węgla ,wzrost ten jest ograniczony ponieważ przy stężeniu dochodzącym do 9%pszczoły zaczynają wentylować kłąb zawartość ta waha się od 0,35 do9% .Stężenie wzrasta z powodu niepokojenia rodzin oraz spadku temperatury otoczenia .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 239 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: rafalSz i 15 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji