FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

W czasie przegladu dobrze jest wiedzieć gdzie jest matka (np robienie odkładu, zakładane kraty itp) w tym celu wyszukujemy ją w rodzinnie. To wyszukiwanie raz idzie szybciej raz wololniej a czasem sie wydaje ze matki nie ma . Powiedzcie jak zjadziecie matkę czy stosujecie jakieś chwytaki tudzież inne kołpaki, klateczki itp aby miec ją stale na oku i po upożadkowaniu ula (wstawieniu kraty) wypuścić ją we właściwej cześci. Co polecacie do krótkotrwałego i bezpiecznego przetrzymania matek w trakcie przeglądu. Możecie podlinkować stosowane przez Was urządzenia?

Po co stresować matkę? Ramkę z matką możesz odsunąć na brzeg ula i spokojnie zrobić przegląd reszty.

Odstaw plaster z matką na bok lub jeśli to nie jest potrzebne zostaw w ulu i niech sobie chodzi gdzie chce.

Jak matka spokojna to odsunięcie w ulu na bok wystarczy jak "szybka " to lepiej oprzeć o ul wtedy mamy pewne .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .

radek.jan,
Jak już muszę albo gdy się na nią natknę i wiem ,że mi będzie łatwiej to korzystam z tego:
https://lyson.com.pl/hodowlamatekpszcze ... 02047.html

Stosuję dwie metody, albo ramka z matką wędruje do ścianki ula przy której już robiłem co było do zrobienia, albo wkładam taką ramkę z matką do rojnicy lub pustego korpusa. Z chwytakiem miałem nieciekawą przygodę, wyjąłem nim matkę z ula, przypałętała się jakaś wścieklizna która ją zaatakowała i po chwili na chwytaku zrobiło się gęsto od pszczół, sekundy i było po matce. Co się nakląłem to moje.

_________________
https://t.me/pump_upp

Ja też czasem używam takiego klipsa do chwytania i przetrzymania matki, ale nie wolno go zostawiać na wierzchu bo nawet słońce może zabić matkę, wkładam ją po prostu do kieszeni bluzy.

Manio, zwyczajnie nie zdążyłem shcować, odłożyłem na daszek obok na moment żeby ramkę włożyć do ula, tak mnie zaskoczyły, że zamiast chować to się gapiłem jak jakiś głupi. Człowiek się uczy "całyczas".

_________________
https://t.me/pump_upp

Nie chowam do kieszeni ,odkładam na ramki tej samej rodziny -nie miałem Waszych przygód do tej pory.

To odkłady robisz teraz,pisałeś o trzech słabych.Jesteś lepszy od dr. kwaska ja też przy przeglądach jak trzeba to odkładam do rojnicy.

sisiorek skończ już ten cyrk

djzoltar, skończ ju to pisiorkowanie.
Raz piszesz że pierwszy raz zimujesz 3 rodziny, a w innym poście o robieniu odkładów i przeglądach przy dużej ilości rodzin.........
Mam nadzieję, że nie piszesz podczas prowadzenia tramwaju.
Widzę, że Ty już piszesz sam z sobą w każdym temacie. Zjeżdżaj do zajezdni już, bo mam dość Twojego bajania.

_________________
Jestem pszczelarzem i kolekcjonerem kapsli. Jeśli masz jakieś kapsle napisz do mnie na PW, lub maila. Moja kolekcja: http://www.janko-kapsle.prv.pl

radek.jan, użyj kołpaka

_________________
https://play.google.com/store/apps/developer?id=BigBee - Moje aplikacje dla pszczelarzy
http://blog.bigbee.eu - Mój blog

Czemu kąsasz i szukasz zaczepki?

Podobnie jak emka24, w razie konieczności łapię matke do chwytaka tyle, że mam przeźroczysty
w którym dobrze widać co się robi. Chwytak od razu kladę na ramki w gnieździe dzięki czemu matka jest pod opieką pszczół.

Nie mam chwytaka, mam sprawne palce i pudełko po zapałkach/ oczywiście czyste.