FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 19 kwietnia 2024, 17:27 - pt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 14 ] 
Autor Wiadomość
Post: 03 marca 2018, 22:07 - sob 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 05 kwietnia 2017, 20:15 - śr
Posty: 21
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Miejscowość z jakiej piszesz: Elbląg
Panowie ule wielkopolskie z felcem, zabudowa zimna, dennice osiatkowane - otwarte, PAJĄCZKI PRZY TYLNYCH ŚCIANACH UCHYLONE, a w ulach zarówno drewnianych ocieplanych jak i styrodurowych wilgoć jak na załączonych zdjęciach. Daszki są suche, powałki od góry również tylko wokół kłębu BIAŁO. Dziś zasunąłem dennice i pewnie w niedługim czasie ze szronu będzie od groma wody czyli pleśni. Jak u was wygląda wentylacja? :głupek ze mnie: p.s. Zdjęcia zrobione dziś -12 :cold: NA POWAŁKI NIC NIE KŁADĘ ŻADNYCH SZMAT
Obrazek


Obrazek


Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 marca 2018, 22:25 - sob 

Rejestracja: 21 grudnia 2016, 16:38 - śr
Posty: 2469
Ule na jakich gospodaruję: wz, 1/2 dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Puławy
[quote="Karolik"]Panowie ule wielkopolskie z felcem, zabudowa zimna, dennice osiatkowane - otwarte, PAJĄCZKI PRZY TYLNYCH ŚCIANACH UCHYLONE, a w ulach zarówno drewnianych ocieplanych jak i styrodurowych wilgoć jak na załączonych zdjęciach. Daszki są suche, powałki od góry również tylko wokół kłębu BIAŁO. Dziś zasunąłem dennice i pewnie w niedługim czasie ze szronu będzie od groma wody czyli pleśni. Jak u was wygląda wentylacja? :głupek ze mnie: p.s. Zdjęcia zrobione dziś -12 :cold: NA POWAŁKI NIC NIE KŁADĘ ŻADNYCH SZMAT

kurcze az mi zimno,
te pajączki bym zamknął chyba ?

takie rodzinki na otwartej dennicy i przeciągi, a żyją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 marca 2018, 22:29 - sob 

Rejestracja: 14 czerwca 2016, 08:15 - wt
Posty: 845
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Białystok
Bartek.pl pisze:

takie rodzinki na otwartej dennicy i przeciągi, a żyją.

Jak dziś ul otwarty to pewnie co tydzień przez całą zimę. Nie mają łatwo ale się bronią. Widać że sporo jedzą żeby to znieść i dużo wody produkują.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 marca 2018, 22:49 - sob 

Rejestracja: 01 czerwca 2014, 22:20 - ndz
Posty: 978
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Jerzmanowice
Karolik pisze:
Panowie ule wielkopolskie z felcem, zabudowa zimna, dennice osiatkowane - otwarte, PAJĄCZKI PRZY TYLNYCH ŚCIANACH UCHYLONE, a w ulach zarówno drewnianych ocieplanych jak i styrodurowych wilgoć jak na załączonych zdjęciach. Daszki są suche, powałki od góry również tylko wokół kłębu BIAŁO. Dziś zasunąłem dennice i pewnie w niedługim czasie ze szronu będzie od groma wody czyli pleśni. Jak u was wygląda wentylacja? :głupek ze mnie: p.s. Zdjęcia zrobione dziś -12 :cold: NA POWAŁKI NIC NIE KŁADĘ ŻADNYCH SZMAT
Obrazek


Obrazek


Obrazek



Dlatego ,że nic nie kładziesz na powałki to masz na nich szron .
Co z tego ,że styrodury jak na nich masz daszek drewniany ?
Za chwile wszystko się unormuje jak temperatura podskoczy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 marca 2018, 23:14 - sob 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 05 kwietnia 2017, 20:15 - śr
Posty: 21
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Miejscowość z jakiej piszesz: Elbląg
Podpowiedzcie mi jak na przyszłość regulować wilgoć w korpusie?

Teraz juz nic nie zmienię, a za tydzień odwilż, wysuszę palnikiem powałki i będzie w miare normalnie - mam nadzieje - tylko jak uniknąc takich sytuacji?

Te dennice osiatkowane chyba nie są do końca dobrym rozwiązaniem zwłaszcza przy słabych rodzinach.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 marca 2018, 23:26 - sob 

Rejestracja: 01 czerwca 2014, 22:20 - ndz
Posty: 978
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Jerzmanowice
Karolik pisze:
Podpowiedzcie mi jak na przyszłość regulować wilgoć w korpusie?

Teraz juz nic nie zmienię, a za tydzień odwilż, wysuszę palnikiem powałki i będzie w miare normalnie - mam nadzieje - tylko jak uniknąc takich sytuacji?

Te dennice osiatkowane chyba nie są do końca dobrym rozwiązaniem zwłaszcza przy słabych rodzinach.


Dennice ,to zamknij .
U góry zostaw pajączek otwarty. Na powałkę rzuć jakieś szmaty i dopiero daszek . Lub jak masz styropiany ,to połóż sam daszek styropianowy
beż żadnych powałek i delikatnie odchyl do zimowania jeden koreczek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 marca 2018, 00:13 - ndz 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 05 kwietnia 2017, 20:15 - śr
Posty: 21
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Miejscowość z jakiej piszesz: Elbląg
Dzięki Marcin
Daszków styrodurowych nie mam, ale myślę że worek raszlowy na powałce z posiekaną słomą będzie najlepszym rozwiązaniem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 marca 2018, 01:07 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8668
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Karolik pisze:
Podpowiedzcie mi jak na przyszłość regulować wilgoć w korpusie?

Teraz juz nic nie zmienię, a za tydzień odwilż, wysuszę palnikiem powałki i będzie w miare normalnie - mam nadzieje - tylko jak uniknąc takich sytuacji?

Te dennice osiatkowane chyba nie są do końca dobrym rozwiązaniem zwłaszcza przy słabych rodzinach.

na przyszłość takich dziadów nie zimuj albo zimuj w inny sposób, masz szczęście że bozia była łaskawa z lokalizacją bo gdybyśmy byli sąsiadami byś dołączył do mojej zacnej klienteli bo jedyne co by zostało to wymieść dennice podczas ocieplenia i jeszcze kopiesz przy nich bez sensu,
siateczka otwarta w dennicy otwarta a czapki brak bo szkoda było 3 cm wrzucić styropianu jako ocieplenie

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 marca 2018, 08:24 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 lipca 2016, 13:43 - czw
Posty: 640
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Konopiska
Karolik, to że ktoś pisze o zimowaniu na otwartej dennicy, to nie znaczy że tak robi. Ja w swoim krótkim 1,5 stażu spotkałem się z informacją o zimowaniu na otwartej dennicy, jednak później okazywało się że:
- dla niektórych otwarta dennica, to otworzone wszystkie trzy lub pięć pajączków w dennicy
- niektórzy piszą o zimowaniu na siatce, a później wychodziło, że siatka nie była na całej dennicy. Co więcej po obliczeniu pola powierzchni dennicy i siatki okazywało się, że pole powierzchni siatki to 1/4 czy 1/3 powierzchni całej dennicy.

Więc, to co czytasz to nie zawsze to co sobie wyobrażasz. Ja też myślałem, że jak ktoś piszę o zimowaniu na siatce czy otwartej dennicy, to siatka stanowi 80-90% powierzchni dennicy.
Na szczęście udało mi się te wszystkie informacje przed zimą i te słabsze rodziny nie zimowałem na pełnej siatce.
Co oczywiście nie znaczy, że nie można zimować na otwartej dennicy. Jak rodzina jest silna, to czemu nie. Poza tym nawet w niedużej Polsce w czasie zimy mamy dość dużą rozpiętość temperatur. Jak początkujący układa gniazdo na zimę na 6 ramek, to pewnie dał za dużo o ramkę czy dwie. Jakby rodzina miała iść na 6 ramek, to ułoży gniazdo na 7-8. Wiem to po sobie ;-)

Poza tym +1 do odwagi za otwieranie uli przy -12. Poczekałbyś dzień, dwa i byłoby na plusie. Taka rodzina musi długo grzać, by odzyskać tą temperaturę.
Piszesz też o szronie na powałkach, a masz ule ocieplane. Jednak powałka nieocieplana z OSB szybciej przemarza niż styrodurowa czy ocieplona od góry. Poza tym im dalej od kłębu tym temperatura niższa. Kłąb za duży nie jest. Jest tam wilgoć temperatura podobna ja na zewnątrz to dlatego jest szron.
Zasuń teraz dennice, ociepl od góry. Jak będzie lepsza okazja ścieśnij gniazdo i będzie OK. Rodziny żyją wiosna coraz bliżej ;-)

_________________
Pozdrawiam
Sławek
Moje psiaki: http://www.cavaliery.com


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 marca 2018, 09:18 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6434
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
slaw007 pisze:
masz ule ocieplane. Jednak powałka nieocieplana z OSB szybciej przemarza niż styrodurowa czy ocieplona od góry.

Miałem właśnie to napisać ,w pierwszej kolejności to ocieplić całą powałkę jakąś ciepłą ,grubą ,przewiewną kurtką kołderką ,dennice oczywiście zasuń .Taka rodzinka nie potrzebuje tyle wentylacji co kłąb na 7-8 ramkach .
Jak maja pokarm na tych co siedzą ,to przy ociepleniu za 4-5 dni usuń pewnie z jedną ramkę za zatwór .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 marca 2018, 15:46 - ndz 

Rejestracja: 23 marca 2017, 23:44 - czw
Posty: 195
Ule na jakich gospodaruję: stojaki wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Gronowo Elbląskie
Karolik.jesteśmy sąsiadami chętnie doradzę lub pomogę.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 marca 2018, 16:38 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 maja 2011, 19:55 - pt
Posty: 1540
Lokalizacja: Tomice
Ule na jakich gospodaruję: klasyczny wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Tomice/Wadowice
Karolik pisze:
Dzięki Marcin
Daszków styrodurowych nie mam, ale myślę że worek raszlowy na powałce z posiekaną słomą będzie najlepszym rozwiązaniem.


Karolik, wszystko gra. Przy takich mrozach to norma. W środku ula temperatura panuje taka sama jak na zewnątrz. Górę teraz ociepl poduchą i daj im spokój.
Gdy przyjdzie wiosna i faktyczny rozwój rodziny to wtedy zobaczysz wszystkie kolory tęczy na powałce :wink: . Rodzina zacznie produkować takie ilości pary wodnej że nie nadąży z jej odprowadzeniem.

_________________
Pozdrawiam! Krzysztof


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 marca 2018, 22:46 - ndz 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 05 kwietnia 2017, 20:15 - śr
Posty: 21
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Miejscowość z jakiej piszesz: Elbląg
Widoczne rodziny to odkłady i nie zimowałbym ich gdyby nie matki na których mi zależy. Tam gdzie pszczół więcej efektu FREEZE :) nie ma.

Mądre słowa "slaw007" chociaż juz mi przeszło układanie gniazd przed zimą na wyrost i sądze ze obsiadały w sierpniu te ramki naprawde na "czarno" czyli tak jak być powinno.

To moja trzecia zimowla nigdy w mróz nie zaglądam i nie kopie jak sugeruje :nonono: kudlaty - wgląd trwał kilka sekund.
Zrobilem tak bo zauwazylem przez pajączek ze pszczoły są wysoko co MOŻE WSKAZYWAĆ NA GŁÓD? Tyle tylko że pokarmu na ramkach obok mają pod dostatkiem (nie oszczędzam z cukrem/inwertem) Pytanie czy się przesuną?

Teraz kolejny problem:
U szwagra była podobna sytuacja pszczoły mialy jedzenie jednak sie nie pofatygowały na ramki sąsiednie po dojściu do powałki i osypały się w 3 rodzinach średniej wielkości.

Pytanie czy taką familie potraktowac ciastem?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 marca 2018, 22:59 - ndz 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3960
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
Karolik,
U mnie jak na powałce pojawia się wilgoć ,to przeważnie oznacza to ,że w rodzinie jest czerw . taką powałkę trzeba ocieplić aby ułatwić pszczołom utrzymanie temperatury.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 14 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 36 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji