FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 marca 2024, 22:26 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 43 ] 
Autor Wiadomość
Post: 13 marca 2018, 08:54 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2011, 09:09 - pn
Posty: 1276
Lokalizacja: Busko-Zdrój woj.świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: 40 uli 360x300 plus 3x 1/2 WLP
https://informacjepolskie.pl/index.php/ ... -kupuj-go/

_________________
sklep internetowy ModneButy.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 marca 2018, 09:17 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 listopada 2009, 18:07 - pn
Posty: 1904
Lokalizacja: Srodek / Niemiec
Ule na jakich gospodaruję: weza*350/200
//////cenzura////////
poz d

_________________
http://www.buckfast-zucht.de/index.php?seite=shop


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 marca 2018, 10:23 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lipca 2015, 17:01 - śr
Posty: 2286
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.10r+wlkp-18tka=60uli prod
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
a czemu w tym krótkim artukule nie ma informacji, że w UE jest zakaz stosowania neonikotonidów ? wobec czego w UE "miody się oczyszczają" - kiedyś 50% miodów w UK je zawierało, po wprowadzeniu zakazu już "tylko" 20% (1 na 5 próbek)...


"Wielka Brytania

Stwierdzono, że jedna na pięć próbek miodu w Wielkiej Brytanii zawiera pozostałości pastycydów neonikotynoidowych, mimo wprowadzenia zakazu stosowania oprysków pestycydami na uprawach kwitnących. Niskie poziomy wykrytych neonikotynoidów nie stanowią zagrożenia dla człowieka, jednak poprzednie badania sugerują, że nawet niskie dawki, mogą mieć potencjalnie negatywny wpływ na populacje pszczół miodnych.

Pestycydy znaleziono również w około połowie próbek miodu, pobranych przed wprowadzeniem zakazu. Nowe wyniki pochodzą z ogólnokrajowego badania przeprowadzonego przez naukowców z Centrum Ekologii i Hydrologii, opublikowanego w czasopiśmie naukowym PLOS ONE.

Naukowcy przeanalizowali 130 próbek miodu dostarczonych przez pszczelarzy w Wielkiej Brytanii w latach 2014 i 2015, aby ocenić skuteczność obecnie obowiązującego w całej UE zakazu. Badanie sugeruje, że resztki neonikotynoidów obecnie występujące w miodzie, mogą pochodzić z upraw atrakcyjnych dla pszczół (zwłaszcza rzepaku) prowadzonych na glebach skażonych pozostałościami tych pestycydów z poprzednich upraw."

zródło
https://pasieka24.pl/index.php/pasieka- ... estycydach

przy czym neonikotonidy bardziej szkodzą owadom niż ludziom - nie jestem ekspertem ale na zdrowy rozum bardzej szkodzą papierosy i bierne palenia, gdy się idzie za palaczem na wolnym powietrzu niż te ekstremalnie małe dawki neonikotonidów obecne w miodzie... idąc tym tropem to w miodzie będzie pewnie też arsen - ostatnio widziałem badania cukru z buraka i są normy zawartości arsenu w cukrze... a skoro burak zawiera arsen to i zapewne nektar roślin miododajnych też go ma, podobnie sprawa ma się zapewne z kadmem skoro są normy jego zawartości w nawozach... o glifosacie (np (Rundup) wykorzystywanym masowo do zasuszania upraw jęczmienia browarniczego i rzepaku już nie wpomnę...

obecnie nie ma praktycznie możliwości zakupu w sklepie zywności bez śladowych resztek chemii... te wszytkie zdrowe warzywka i owoce "bio" w supermarketach też raczej coś w sobie mają - wszytkie są, ładne dorodne bez jakiegokolwiek śladu po robaczkach... u mnie na ogródkach działkowych ten kto nie pryska drzewek owocowych to nie ma owoców bo zaraz pojawia się na takich drzewkach wysyp gąsion i ich pajęczyn... wszytskie niepryskane czereśnie i wiśnie sa roboczywe, podobnie z marchewką, nawet czosnku robactwo już nie oszczędza i tez coś go podgryza... także ja już drzewek nie mam - poszły na opał bo ekologiczna uprawa mijała się z celem, a zabawa w opryski dla działkowca to jeszcze gorzej niż jak robi to sadownik dysponujący odpowiednim sprzetęm przez co dawki też są mniejsze niż z ręcznego opryskiwacza a i nie trzeba się narażać na wdychanie tej chemii...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 marca 2018, 11:16 - wt 

Rejestracja: 18 sierpnia 2010, 15:27 - śr
Posty: 64
Lokalizacja: polska wies
czy takie działania wpłyną na sprzedaż bezpośrednią w Polsce???


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 marca 2018, 12:08 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 lipca 2013, 19:58 - pn
Posty: 773
Lokalizacja: Oławski
Ule na jakich gospodaruję: WP, wlkp.
Obstawiam, że próbki miodu pobrane z uni to miody kofekcjonowane, sprowadzane z krajów uwięzionych w szponach licencji firmy bajerującej na M.
Same neonikotynoidy są mniej szkodliwe niż nikotyna, która jest na tyle trująca, że nie nadaje się na opryski roślin. Stąd właśnie neoniktorynoidy powstały.
To wcale nie usprawiedliwia ani mieszaczy miodu ani też tych co neonikotynoidów używają, pomimo zakazu (i niezgodnie z instrukcją), powodując skażenie nektaru (i cukru?). Przez takich gagatków, rynek "zdrowego" jedzenia trzeba umieścić między cudzysłowiami właśnie. Gdzie "zdrowe" nie znaczy dziś wolne od chemii, a jedynie z mniejszą jej zawartością.
A więc na "zdrowie"!

_________________
https://play.google.com/store/apps/developer?id=BigBee - Moje aplikacje dla pszczelarzy
http://blog.bigbee.eu - Mój blog


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 marca 2018, 21:39 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 listopada 2009, 18:07 - pn
Posty: 1904
Lokalizacja: Srodek / Niemiec
Ule na jakich gospodaruję: weza*350/200
Czesc
Mieszanka rzepaku i mniszka mam zawsze dosc oczywiscie na sprzedarz.
A dla mnie zony i dzieci ...wyworze do kolegi 2 ule ponad 25 km od mojej pasieki.Tam nie ma w ogole rzepaku.Jest ( kilometry poligon).... tylko mniszek .
Piekny pachnacy smaczny bez opryskow ZOLCIUTKI miodzik mniszkowy.
Az mi juz slinka leci......POZ D

_________________
http://www.buckfast-zucht.de/index.php?seite=shop


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 marca 2018, 13:13 - wt 

Rejestracja: 05 lutego 2010, 16:10 - pt
Posty: 776
Lokalizacja: Warszawa i Płońsk
Ule na jakich gospodaruję: Warszawki posz. i wielkopolski
Nie przesadzajcie z tymi truciznami w miodzie - zależy kto pisze, na czyje zlecenie.

Z tymi truciznami to jest tak jak negatywne opinie na temat swojskich wędlin, które są rakotwórcze (zapeklowane w soli, pieprz, gorczyca, ziele angielskie, liść laurowy) bo zakonserwowane dymem z dodatkiem jałowca.

Natomiast te z marketu są zdrowsze, nawstrzykiwane nie wiadomo czego nie przypraw tylko smakowej chemii, po dwóch dniach w lodówce ślizgie i zielone - to samo zdrowie.

Nie dajmy się zwarjować - bo tam gdzie kasa - to brak logiki.

Nakazać kolczykowanie, zabronić uboju w domu, zakazać wędzenia usługowego (brakuje aby zakazać wędzenia na własne potrzeby) i nagłośnić, że swojskie wędliny są rakotwórcze - kto za tym stoi?

_________________
kamyk


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 marca 2018, 14:27 - wt 

Rejestracja: 27 listopada 2010, 00:02 - sob
Posty: 1909
Lokalizacja: Szprotawa
Ule na jakich gospodaruję: WP leżak i WP korpus
glazek7777, popieram Cię w 100%.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 marca 2018, 16:32 - wt 

Rejestracja: 03 listopada 2014, 11:11 - pn
Posty: 544
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: sieradzkie
glazek7777, :okok:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 marca 2018, 20:38 - wt 

Rejestracja: 13 kwietnia 2012, 22:42 - pt
Posty: 289
Lokalizacja: Bolesławiec
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie 12 r.
Jeżeli rzepak jest taki trujący, to skąd taki wspaniały rozwój rodzin pszczelich na rzepaku?Tak to jest ,że bzdury może każdy pisać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 marca 2018, 21:00 - wt 
fijolek pisze:
Wyświetl profil Wyślij prywatną wiadomość Wyślij e-mail
Odpowiedz z cytatem


Współczesne produkty są dla człowieka trjące a skąd taki rozwój człowieka?
Leki do ula walimy i są trujące i skąd taki ładny rozwój?
Środowisko skażone a skąd taki ładny rozwój?

Pszczoła ma silny organizm i potrafi dużo znieść i uwierz rzepak w sumie to syf i nie chciałbym tego pożytku bo na rzepaku jest chyba najwięcej zatruć pszczół a czasem pszczoły jakoś to znoszą,tego miodu również bym nie chciał.


Na górę
  
 
Post: 27 marca 2018, 23:31 - wt 

Rejestracja: 05 października 2012, 01:48 - pt
Posty: 355
Ule na jakich gospodaruję: 435x170, WLKP12
XxSebastianxX pisze:
Pszczoła ma silny organizm i potrafi dużo znieść i uwierz rzepak w sumie to syf i nie chciałbym tego pożytku bo na rzepaku jest chyba najwięcej zatruć pszczół a czasem pszczoły jakoś to znoszą,tego miodu również bym nie chciał.
To chyba czy to pewniak, że tak jest?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2018, 00:33 - śr 
robik pisze:
XxSebastianxX pisze:
Pszczoła ma silny organizm i potrafi dużo znieść i uwierz rzepak w sumie to syf i nie chciałbym tego pożytku bo na rzepaku jest chyba najwięcej zatruć pszczół a czasem pszczoły jakoś to znoszą,tego miodu również bym nie chciał.
To chyba czy to pewniak, że tak jest?


A według ciebie całe świństwo co pryskają na rzepak wyparuje i nie będzie po tym śladu w nektarze?
W zależności od środka on krąży w obiegu rośliny.


Na górę
  
 
Post: 28 marca 2018, 08:06 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lipca 2015, 17:01 - śr
Posty: 2286
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.10r+wlkp-18tka=60uli prod
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Opryski zasadniczo dzielą się na dwa rodzaje... O działaniu kontaktowym i te relatywnie szybko znikają bo lepszy deszcz je zmyje a i same się szybko deaktywuja... Druga grupa to Opryski o działaniu systemicznym które przenikają do tkanek i tam działają przez dłuższy czas... Ale nie każdy środek systemiczny ma zdolność do przenikania do nektaru... Tak jak nie każdy antybiotyk pokonuje barierę krew-mózg czy przenikania do kości... Stąd też tyle antybiotyków bo co innego lekarz zapisuje na zapalenie układ moczowego a co innego na bolacego zęba...

Ogólnie jak ktoś chce odżywiać się zdrowo i bez chemii to niech jedzie do dzikiej Amazonii i żyje tam jak pustelnik... Lub inaczej i brutalniej mówiąc "niech wraca na drzewo i zrywa banany"

Pszczoł też niech niczym nie leczy bo amitraza to też trucizna... Kwas szczawiowy to też chemia... Wrotycz do podkurzacza też powinien odpuścić bo też jest szkodliwy dla ludzi...

Takze nie miejmy pretensji do rolników że pryskają rzepak zgodnie ze sztuką (nie w okresie kwitnienia i oblatywania przez pszczoly)

Też nie lubię opryskow ale trzeba mieć świadomość ze:

Niestety postęp cywilizacyjny i wzrost populacji spowodował konieczność używania nawozów i oprysków... Możemy od nich odejść ale spora część ludności będzie wówczas umierać z głodu... A i sporo ludzi z miast będzie musiało wrócić na wieś zbierać choćby stonkę do butelek z naftą zamiast zajmowac się czymś bardziej produktywnym... Jak choćby produkcja przemysłową samochodów i innych niezbędnych rzeczy jak choćby drutu do ramek...

Poza tym wszystko jest kwestią dawki... Są na ziemi obszary gdzie promieniowanie tła jest kilka razy większe od przeciętnego i paradoksalnie badania wykazują w tych miejscach mniejszy odsetek nowotworów...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2018, 10:49 - śr 
tomi007 pisze:
Opryski zasadniczo dzielą się na dwa rodzaje... O działaniu kontaktowym i te relatywnie szybko znikają bo lepszy deszcz je zmyje a i same się szybko deaktywuja... Druga grupa to Opryski o działaniu systemicznym które przenikają do tkanek i tam działają przez dłuższy czas... Ale nie każdy środek systemiczny ma zdolność do przenikania do nektaru... Tak jak nie każdy antybiotyk pokonuje barierę krew-mózg czy przenikania do kości... Stąd też tyle antybiotyków bo co innego lekarz zapisuje na zapalenie układ moczowego a co innego na bolacego zęba...

Ogólnie jak ktoś chce odżywiać się zdrowo i bez chemii to niech jedzie do dzikiej Amazonii i żyje tam jak pustelnik... Lub inaczej i brutalniej mówiąc "niech wraca na drzewo i zrywa banany"

Pszczoł też niech niczym nie leczy bo amitraza to też trucizna... Kwas szczawiowy to też chemia... Wrotycz do podkurzacza też powinien odpuścić bo też jest szkodliwy dla ludzi...

Takze nie miejmy pretensji do rolników że pryskają rzepak zgodnie ze sztuką (nie w okresie kwitnienia i oblatywania przez pszczoly)

Też nie lubię opryskow ale trzeba mieć świadomość ze:

Niestety postęp cywilizacyjny i wzrost populacji spowodował konieczność używania nawozów i oprysków... Możemy od nich odejść ale spora część ludności będzie wówczas umierać z głodu... A i sporo ludzi z miast będzie musiało wrócić na wieś zbierać choćby stonkę do butelek z naftą zamiast zajmowac się czymś bardziej produktywnym... Jak choćby produkcja przemysłową samochodów i innych niezbędnych rzeczy jak choćby drutu do ramek...

Poza tym wszystko jest kwestią dawki... Są na ziemi obszary gdzie promieniowanie tła jest kilka razy większe od przeciętnego i paradoksalnie badania wykazują w tych miejscach mniejszy odsetek nowotworów...


Rolników którzy pryskają zgodnie ze sztuką u mnie nie ma i wielokrotnie zwracałem im uwagę, powiedzieli że parę much ich nie obchodzi.
Na dawki też nie uważają.


Na górę
  
 
Post: 28 marca 2018, 11:36 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 listopada 2009, 18:07 - pn
Posty: 1904
Lokalizacja: Srodek / Niemiec
Ule na jakich gospodaruję: weza*350/200
Czesc
Co w tym wszystkim jest nie do skontrolowania.
Rolnicy kupuja produkt chemiczny jako esensje... i sami maja ja rozrobic z np woda I co sie dzieje moj sasiad twierdzi ze ta proporcja jest zle wyliczona'
Rzepak pryskaja zawszw w sloneczny dzien jak kwitnie .
Pszczola jest twarda. :haha: a i stoi po miodziku twardziel,do fryzjera nie trza chodzic wlosy same.. same oszczednosci i przyjemnosci.poz d

_________________
http://www.buckfast-zucht.de/index.php?seite=shop


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2018, 11:36 - śr 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3954
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
XxSebastianxX pisze:
Pszczoła ma silny organizm i potrafi dużo znieść i uwierz rzepak w sumie to syf i nie chciałbym tego pożytku bo na rzepaku jest chyba najwięcej zatruć pszczół a czasem pszczoły jakoś to znoszą,tego miodu również bym nie chciał.

Skąd takie wnioski i czym podparte ,nigdzie nie czytałem aby miód rzepakowy zawierał jakieś ogromne ilości pestysydów .Myślę ,że to tylko subiektywna opinia.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2018, 11:39 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 listopada 2009, 18:07 - pn
Posty: 1904
Lokalizacja: Srodek / Niemiec
Ule na jakich gospodaruję: weza*350/200
Hieronim pisze:
XxSebastianxX pisze:
Pszczoła ma silny organizm i potrafi dużo znieść i uwierz rzepak w sumie to syf i nie chciałbym tego pożytku bo na rzepaku jest chyba najwięcej zatruć pszczół a czasem pszczoły jakoś to znoszą,tego miodu również bym nie chciał.

Skąd takie wnioski i czym podparte ,nigdzie nie czytałem aby miód rzepakowy zawierał jakieś ogromne ilości pestysydów .Myślę ,że to tylko subiektywna opinia.

Lepiej nie czytaj i duzo sie nie domagaj bo sam bedziesz musial swoj miod jesc

_________________
http://www.buckfast-zucht.de/index.php?seite=shop


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2018, 14:17 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lipca 2015, 17:01 - śr
Posty: 2286
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.10r+wlkp-18tka=60uli prod
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
darius4257 pisze:
Czesc
Mieszanka rzepaku i mniszka mam zawsze dosc oczywiscie na sprzedarz.
A dla mnie zony i dzieci ...wyworze do kolegi 2 ule ponad 25 km od mojej pasieki.Tam nie ma w ogole rzepaku.Jest ( kilometry poligon).... tylko mniszek .
Piekny pachnacy smaczny bez opryskow ZOLCIUTKI miodzik mniszkowy.
Az mi juz slinka leci......POZ D


czy takie zachowanie jest etyczne ? na zasadzie sam tego nie jem ale "produkuję" i sprzedaję ten miód innym ? jezeli uważasz, że miód rzepakowy się nie nadaje dla Ciebie i Twojej rodzny do jedzenia to wywieź wszytskie pszczoły na tego mniszka i nie truj miodem rzepakowym swoich klientów i ich dzieci przy okazji zarabiając na szkodzeniu ich zdrowiu...

jednocześnie proszę nie miej mi za złe tego co napisałem powyżej ale uważam, że trzeba pewne sprawy wyjaśnić a i trochę mnie to zdenerwowało co teraz napisałeś... Twoje posty są często dość ciekawe i zastanawiające, lubie je czytać aczkolwiek czasami cieżko zrozumiec co miałeś na myśli ale to wynika zapewne z tego że długo jesteś juz w DE

osobiście tez wolę mniszka od rzepaku ale czysto ze względów smakowych - miód rzepakowy jest trochę "bezpłuciowy" w smaku jak dla mnie... co nie znaczy, że nie jem wcale miodu rzpakowego...

nie mam w ofercie słoiczków miodu tylko dla siebie i dla klienta gdyż wyznaje pewne zasady - traktuje klienta tak jak to ja byłbym nim a nikt nie lubi jak nas sprzedawcy oszukują czy nie mówią całej prawdy... Gdybym uważał miód rzepakowy za szkodliwy i niezdrowy to bym go nie pozyskiwał...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2018, 14:52 - śr 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4557
Lokalizacja: stare polichno
Jestem łasuchem - zjadam na tydzień słoik miodu i dzięki temu żyję na tym świecie od tak dawna .........., że ho hoooooo - a może jeszcze dłużej . Nigdy nie czułem się przytruty - no po trójniaczku czasami trochę muli .
Jedz i pij miód , bo on krzepi !


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2018, 15:22 - śr 

Rejestracja: 21 grudnia 2016, 16:38 - śr
Posty: 2462
Ule na jakich gospodaruję: wz, 1/2 dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Puławy
Kuzynka znajomego, który ma kilka uli, przeprowadza właśnie badania miodu i w zeszłym roku znajomy przesłał jej do zbadania "próbkę", swojego pierwszego z życiu miodu rzepakowego,.
Podobno mieścił się w "jakichś" normach, ale większość rzepakowego "Z tego co mówiła" jest poza wszelkimi normami.\
Ani ja, ani On nie mamy takich pożytków (on miał tylko raz) i pytałem tak z ciekawości o wszystko (lubię pogadać) nie miał powodu zmyslać, ale czy to prawda ???


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2018, 17:17 - śr 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3954
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
Bartek.pl pisze:
Kuzynka znajomego, który ma kilka uli, przeprowadza właśnie badania miodu i w zeszłym roku znajomy przesłał jej do zbadania "próbkę", swojego pierwszego z życiu miodu rzepakowego,.
Podobno mieścił się w "jakichś" normach, ale większość rzepakowego "Z tego co mówiła" jest poza wszelkimi normami.\
Ani ja, ani On nie mamy takich pożytków (on miał tylko raz) i pytałem tak z ciekawości o wszystko (lubię pogadać) nie miał powodu zmyslać, ale czy to prawda ???

Pewnie macie rację , ale ja wolę mieć miód rzepakowy , niż o nim rozmawiać. :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2018, 17:19 - śr 

Rejestracja: 21 grudnia 2016, 16:38 - śr
Posty: 2462
Ule na jakich gospodaruję: wz, 1/2 dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Puławy
Hieronim pisze:
Pewnie macie rację , ale ja wolę mieć miód rzepakowy , niż o nim rozmawiać.

też bym wolał :lol:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2018, 17:58 - śr 
paraglider pisze:
Jestem łasuchem - zjadam na tydzień słoik miodu i dzięki temu żyję na tym świecie od tak dawna .........., że ho hoooooo - a może jeszcze dłużej . Nigdy nie czułem się przytruty - no po trójniaczku czasami trochę muli .
Jedz i pij miód , bo on krzepi !


Dawniej krzepił, dzisiaj ryzykowne stwierdzenie, dzisiaj to nie dar z serca tylko towar z dodatkami który trzeba opchnąć.


Na górę
  
 
Post: 28 marca 2018, 17:59 - śr 
Bartek.pl pisze:
Kuzynka znajomego, który ma kilka uli, przeprowadza właśnie badania miodu i w zeszłym roku znajomy przesłał jej do zbadania "próbkę", swojego pierwszego z życiu miodu rzepakowego,.
Podobno mieścił się w "jakichś" normach, ale większość rzepakowego "Z tego co mówiła" jest poza wszelkimi normami.\
Ani ja, ani On nie mamy takich pożytków (on miał tylko raz) i pytałem tak z ciekawości o wszystko (lubię pogadać) nie miał powodu zmyslać, ale czy to prawda ???


Większość nie chce widzieć problemu bo prawdopodobnie pozyskuje rzepakowy i się buntuje a problem jest jawny i trzeba sobie zdawać z tego sprawę, brutalnej rzeczywistości nie przeistoczycie.


Na górę
  
 
Post: 28 marca 2018, 18:31 - śr 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3954
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
XxSebastianxX pisze:
Większość nie chce widzieć problemu bo prawdopodobnie pozyskuje rzepakowy i się buntuje a problem jest jawny i trzeba sobie zdawać z tego sprawę, brutalnej rzeczywistości nie przeistoczycie.

Dalej żadnych faktów. :thank:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2018, 20:35 - śr 
Hieronim pisze:
XxSebastianxX pisze:
Większość nie chce widzieć problemu bo prawdopodobnie pozyskuje rzepakowy i się buntuje a problem jest jawny i trzeba sobie zdawać z tego sprawę, brutalnej rzeczywistości nie przeistoczycie.

Dalej żadnych faktów. :thank:


Nie, nie będę wywalał kasy żeby specjalnie dla zaspokojenia twojej ciekawości zrobić badania miodu, chcesz to wierz, jeżeli nie chcesz dać wiary to nie wierz i żyj w przeświadczeniu że masz zdrowy miodek.
Zdrowy miód to może jest jak ktoś ma pasiekę na obszarach objętych programem ochronnym gdzie nie stosuje się pestycydów a i sam nie stosuje leków syntetycznych.


Na górę
  
 
Post: 28 marca 2018, 21:11 - śr 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
XxSebastianxX,
Ni3edługo będzie po problemie ,większośc odmian modyfikowanych nie nektaruje .
Robi się mieszanki z "tym który nektaruje " żeby pszczoły oblatywały całe pole .
Może ktoś potwierdzić te rewelacje ?
Pyłku multum a nektaru zero . :|

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2018, 21:12 - śr 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3954
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
XxSebastianxX pisze:
Zdrowy miód to może jest jak ktoś ma pasiekę na obszarach objętych programem ochronnym gdzie nie stosuje się pestycydów a i sam nie stosuje leków syntetycznych.

Wiara czyni cuda , niech kolega wierzy w swoje cudowne środowisko ,ale niech nie potępia wszystkich dookoła.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2018, 21:31 - śr 
Hieronim pisze:
XxSebastianxX pisze:
Zdrowy miód to może jest jak ktoś ma pasiekę na obszarach objętych programem ochronnym gdzie nie stosuje się pestycydów a i sam nie stosuje leków syntetycznych.

Wiara czyni cuda , niech kolega wierzy w swoje cudowne środowisko ,ale niech nie potępia wszystkich dookoła.


Bartek.pl wyżej także napisał jak jest.

A ty drogi Hieronimie nie umiesz czytać ze zrozumieniem tego co napisałem no trudno.


Na górę
  
 
Post: 28 marca 2018, 21:37 - śr 

Rejestracja: 21 grudnia 2016, 16:38 - śr
Posty: 2462
Ule na jakich gospodaruję: wz, 1/2 dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Puławy
XxSebastianxX pisze:
Bartek.pl wyżej także napisał jak jest.

A ty drogi Hieronimie nie umiesz czytać ze zrozumieniem tego co napisałem no trudno.


Nie napisałem jak jest, tylko co słyszałem.
A jak jest nie sprawdzałem i za znawcę się nie podaję. :wink:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2018, 21:41 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Fajnie się czyta Wasze przekrzykiwania. Jeden pewny na 100% że coś jest złe, drugi pewny na 100% że jest super a konkretów (jak zwykle) brak :).

Żeby rzucić trochę światła jak możemy się mylić w naszych podejrzeniach opiszę sytuację z moim pyłkiem.
Pasiekę mam na Górnym Śląsku, na obrzeżach miasteczka w którym funkcjonuje huta żelazostopów, elektrownia węglowa, kopalnie węgla i trochę innych mniejszych zakładów. Wydaje się że miejsce kiepskie jeśli chodzi o pozyskiwanie pyłku. W 2017 pyłek z paru pobrań został wykorzystany do badań na obecność pierwiastków w ramach jakiegoś programu na AGH.
Wynik - pełne zaskoczenie, brak jakichkolwiek przekroczeń, wyniki na zbliżonych poziomach do pyłków z innych regionów Polski.
Ot zagwozdka :)

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2018, 22:35 - śr 
CYNIG pisze:
Fajnie się czyta Wasze przekrzykiwania. Jeden pewny na 100% że coś jest złe, drugi pewny na 100% że jest super a konkretów (jak zwykle) brak :).

Żeby rzucić trochę światła jak możemy się mylić w naszych podejrzeniach opiszę sytuację z moim pyłkiem.
Pasiekę mam na Górnym Śląsku, na obrzeżach miasteczka w którym funkcjonuje huta żelazostopów, elektrownia węglowa, kopalnie węgla i trochę innych mniejszych zakładów. Wydaje się że miejsce kiepskie jeśli chodzi o pozyskiwanie pyłku. W 2017 pyłek z paru pobrań został wykorzystany do badań na obecność pierwiastków w ramach jakiegoś programu na AGH.
Wynik - pełne zaskoczenie, brak jakichkolwiek przekroczeń, wyniki na zbliżonych poziomach do pyłków z innych regionów Polski.
Ot zagwozdka :)


Takie badania robiono już wiele razy a pyły i metale ciężkie to nie pestycydy.


Na górę
  
 
Post: 28 marca 2018, 22:46 - śr 

Rejestracja: 21 grudnia 2016, 16:38 - śr
Posty: 2462
Ule na jakich gospodaruję: wz, 1/2 dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Puławy
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3477659/

http://webcache.googleusercontent.com/search?q=cache:3RKRB49S6TMJ:agro.icm.edu.pl/agro/element/bwmeta1.element.agro-b8ed696e-be5d-42a4-be60-3c213f97ec47/c/Ocena_zanieczyszczenia_wybranych_gatunkow_miodu_zwiazkami_z_grupy_trwalych_63__Nr_3__359_-_366.pdf+&cd=1&hl=pl&ct=clnk&gl=pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2018, 22:54 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8665
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
z tymi pożytkami masowymi jest jak jest i miód ze sadów prowadzonych intensywnie i pożytków typu rzepak jest tak że nie ma bata żeby czegoś nie było w próbkach bo opryski sa minimum kilka razy w czasie kwitnienia jaki przed, wszyscy się lubią powoływać na zachód bo my "ciemnogród"
no to bardzo proszę dwa linki do poczytania, u nas nie stosują niczego innego niż tamci a może być tylko gorzej bo jak coś jest wycofane u nich to trafia do nas i innych krajów gdzie wystarczy posmarować i wszystko dopuszczą

https://kobieta.onet.pl/zdrowie/wiadomo ... mi/2x7qcsj

http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/opubl ... w-w-miodzi
co nie zmienia faktu że miód to jest jednym z najbardziej czystych rzeczy które można obecnie kupić, a miody z terenów z dala od intensywnego rolnictwa wielokwiaty, wielokwiat leśny czy spadziowy miód to wyższa liga miodów choc jedne i drugie słodkie :wink:

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 marca 2018, 09:16 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
XxSebastianxX pisze:
Takie badania robiono już wiele razy a pyły i metale ciężkie to nie pestycydy.


cóż, piszesz jakbyś nie zrozumiał przesłania mojego postu.

Nic to przekrzykujcie się dalej, ja jak potrzebuję informacji to zamiast powielania legend czy przypuszczeń szukam konkretnych wyników badań (najlepiej źródłowych) a nie biję pianę po forach.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 marca 2018, 13:28 - czw 
CYNIG pisze:
XxSebastianxX pisze:
Takie badania robiono już wiele razy a pyły i metale ciężkie to nie pestycydy.


cóż, piszesz jakbyś nie zrozumiał przesłania mojego postu.

Nic to przekrzykujcie się dalej, ja jak potrzebuję informacji to zamiast powielania legend czy przypuszczeń szukam konkretnych wyników badań (najlepiej źródłowych) a nie biję pianę po forach.


Ja nie muszę powielać legend bo wiem jak jest i mi to obojętne ale szkoda że inni nie chcą się dowiedzieć.
Nie mów o biciu piany bo jak jestem na tym forum już parę lat to tutaj chyba nie było jeszcze tematu żeby piany nie bili a ponadto zawsze zbaczają z głównego tematu i tworzą się dygresje.

Ponadto współcześnie jest taki problem że wszyscy wierzą w badania bo to zawsze prawda objawiona :wink: ,trzeba czasem powierzyć pewne kwestie zwykłemu rozumowi i logice,jakbym zrobił badania i powiedział że woda ci szkodzi to byś oczywiście uwierzył i przestał ją pic prawda? :wink:


Na górę
  
 
Post: 29 marca 2018, 13:52 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Woda - oczywiście że szkodzi (zwłaszcza czyste H2O) :)
Kwestia dawki i składu czyli dochodząc do sedna rzeczy - interpretacji wyników :)

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 marca 2018, 14:19 - czw 

Rejestracja: 18 stycznia 2017, 12:19 - śr
Posty: 807
Lokalizacja: Kostarowce/Sanok
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Kostarowce
XxSebastianxX
Rzepak rzepakowi nierówny! Mam pod nosem tzn. 100m od domu 3 pola które na zmianę spółdzielnia obsiewa rzepak pszenica i bobik płodozmian. Przez 10 lat które tam mieszkam niewidziałem żeby wogóle kiedykolwiek pryskali rzepak.
Może też niewygląda zachwycająco po pas raczej po kolano ale śmiem twierdzić że jest ekologiczny

_________________
gendzi@interia.pl
Pozdrawiam Tomek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 marca 2018, 14:26 - czw 
tomaszgenda pisze:
XxSebastianxX
Rzepak rzepakowi nierówny! Mam pod nosem tzn. 100m od domu 3 pola które na zmianę spółdzielnia obsiewa rzepak pszenica i bobik płodozmian. Przez 10 lat które tam mieszkam niewidziałem żeby wogóle kiedykolwiek pryskali rzepak.
Może też niewygląda zachwycająco po pas raczej po kolano ale śmiem twierdzić że jest ekologiczny


Ty to ja też taki chce :lol:

CYNIG pisze:
Woda - oczywiście że szkodzi (zwłaszcza czyste H2O) :)
Kwestia dawki i składu czyli dochodząc do sedna rzeczy - interpretacji wyników :)


Z tą wodą to oczywiście żart był :haha: :D


Na górę
  
 
Post: 29 marca 2018, 16:04 - czw 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5353
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
XxSebastianxX pisze:

CYNIG pisze:
Woda - oczywiście że szkodzi (zwłaszcza czyste H2O) :)
Kwestia dawki i składu czyli dochodząc do sedna rzeczy - interpretacji wyników :)


Z tą wodą to oczywiście żart był :haha: :D

Nie zmienia to faktu że czysta chemicznie (destylowana) woda szkodzi. Mówi ci to chemik z zawodu :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 marca 2018, 16:51 - czw 

Rejestracja: 06 lipca 2015, 20:41 - pn
Posty: 35
Ule na jakich gospodaruję: warsz/dadan
Miejscowość z jakiej piszesz: Beskidy
BARciak pisze:
XxSebastianxX pisze:

CYNIG pisze:
Woda - oczywiście że szkodzi (zwłaszcza czyste H2O) :)
Kwestia dawki i składu czyli dochodząc do sedna rzeczy - interpretacji wyników :)


Z tą wodą to oczywiście żart był :haha: :D

Nie zmienia to faktu że czysta chemicznie (destylowana) woda szkodzi. Mówi ci to chemik z zawodu :haha:


1) Woda destylowana wcale nie jest równoznaczna z woda czysta chemicznie
2)Woda destylowana owszem szkodzi ale gdyby była pita często w dużych ilościach. Jednorazowe wypicie szklanki destylowanej wody w niczym nie zaszkodzi i poza niezbyt przyjemnym smakiem żadnych innych wrażeń człowiek nie odczuje. :wink:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 marca 2018, 18:46 - czw 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5353
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
ziomek, powiedzmy. Nie będę ci nic tłumaczył bo będzie to co zawsze.
Temat jest o miodzie


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 43 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 33 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji