FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 30 kwietnia 2024, 22:02 - wt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 60 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
Post: 25 marca 2018, 19:17 - ndz 

Rejestracja: 05 czerwca 2017, 01:58 - pn
Posty: 247
Lokalizacja: Cysterskie Kompozycje Krajobrazowe Rud Wielkich
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rybnik
Mam pytanie czy ktoś z Was próbował gospodarować bez węzy?
Zastanawiam się czy warto kupować węzę, koszt wysoki zwłaszcza gdy rozbudowujemy pasiekę i nie mamy własnego wosku. Nigdy nie mamy pewności z czego ta węza jest zrobiona. U mnie wygląda tak że trzeba dać wosk i dopłacić kilkanaście zł do kg, albo kupić po 55zł za kg węzę. Tylko nie wiemy czy inni na tą węzę nie przeznaczają przetopionych świeczek.
Mając na uwadze że chciałbym w przyszłości mieć węzę tylko ze swojego wosku zastanawiam się czy zamiast wstawiania węzy po prostu między ramki z suszem dać pustą ramkę z drutami. Wiadomo że pewnie w odpowiednim czasie będzie tam zabudowa trutowa, jednak nie sądzę żeby pszczoły tak zabudowały wszystkie ramki. Swoją drogą przejście na naturalne komórki też będzie zdrowsze dla pszczół. A może warto rzadziej przetapiać ramki wstawiając tylko puste bez węzy. Wosk zawsze można sprzedać...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 marca 2018, 20:14 - ndz 

Rejestracja: 23 lutego 2015, 13:47 - pn
Posty: 195
Lokalizacja: Tervuren
Ule na jakich gospodaruję: dadant 12, 1/2D
Miejscowość z jakiej piszesz: Bruksela
Zależy jaka gospodarkę prowadzisz i w jakim okresie do jakich rodzin i w który korpus podajesz, ja próbowałem i w grudniu zamówiłem u Adama Jakubowskiego 20 kg 5,1 1/2d,
Za małe doświadczenie posiadam aby bez węzy se radzić.
Ramki z paskiem startowym 1cm węzy, paryk od lodów, coś co pokaże kierunek budowy,
W miodni duże komórki, przy moich 1/2d nie wyłamują się bez węży ale druty miałem,
W gnieździe, jak dasz w maju do młodej matki to jakoś to wyglada, ale jak do rodziny ze stara matka to masz duzooo trutowych komórek, zwolennicy powiedzą- zła ramka- wytnij,przenieś do miodni i wycofaj po miodobraniu, ale trzeba mieć czas na takie zabiegi a ja go nie mam,
Spróbuj, będziesz miał własne zdanie, to tylko jeden sezon, a wosk i tak ci zostanie


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 marca 2018, 09:09 - pn 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Tak z 30 lat temu, złapałem rójki3 i dałem do odwruconego akwarium. Bez ramek, Rójka nic nie robiła tylko tylko wylatywa na drzewo ale na wylotek dałem krate że matka ostała w akwarium. Tak trwało 3 dni na 4 dzien dałem ramkie z czerwiem i odrazu rójka poszła na czerw i zaczeła budować woszczyne od środka po obu stromach woszczyzny. Najpierw woszczyzne pszczelą potem trutową i tak 30 % i tak najpiew na pszczołe a potem na trutnie.Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 marca 2018, 09:09 - pn 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Rybnik87, jak by ten wariant sprawdzał się w życiu to wszyscy pszczelarze pewnikiem tak by gospodarowali.
Jak się dobrze orientujesz na obecną chwilę cały świat pszczelarski używa węzy i tak to już pozostanie.
Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 marca 2018, 09:18 - pn 

Rejestracja: 25 września 2012, 16:47 - wt
Posty: 1287
Lokalizacja: Łódż
Ule na jakich gospodaruję: wlk
Bez węzy budują wg własnego uznania.Niekoniecznie w ramkach.Plastry mogą budować pod różnymi kątami przechodząc przez kilka ramek.Gospodarka tak odbudowanymi plastrami jest praktycznie niemożliwa.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 marca 2018, 09:27 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 maja 2009, 20:09 - czw
Posty: 879
Lokalizacja: Jakubowice/opolskie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
W tym momencie wprowadzanie ramek bez węzy byłoby rewolucją, która w mojej opinii nie przynosi większych korzyści niż może przynieść strat.
Jasne, że wielu chciałoby z każdej rodziny mieć jak najwięcej $$$, ale jak się nie włoży to się nie wyciągnie i to jest podstawowa zasada.
Co do jakości węzy to faktycznie można by już książki zacząć pisać, ale jak się poszuka to się znajdzie to optimum.
Droga na skróty to droga do nikąd.

_________________
https://www.facebook.com/miodyfinezja


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 marca 2018, 09:38 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 listopada 2009, 18:07 - pn
Posty: 1904
Lokalizacja: Srodek / Niemiec
Ule na jakich gospodaruję: weza*350/200
Rybnik87 pisze:
Mam pytanie czy ktoś z Was próbował gospodarować bez węzy?
Zastanawiam się czy warto kupować węzę, koszt wysoki zwłaszcza gdy rozbudowujemy pasiekę i nie mamy własnego wosku. Nigdy nie mamy pewności z czego ta węza jest zrobiona. U mnie wygląda tak że trzeba dać wosk i dopłacić kilkanaście zł do kg, albo kupić po 55zł za kg węzę. Tylko nie wiemy czy inni na tą węzę nie przeznaczają przetopionych świeczek.
Mając na uwadze że chciałbym w przyszłości mieć węzę tylko ze swojego wosku zastanawiam się czy zamiast wstawiania węzy po prostu między ramki z suszem dać pustą ramkę z drutami. Wiadomo że pewnie w odpowiednim czasie będzie tam zabudowa trutowa, jednak nie sądzę żeby pszczoły tak zabudowały wszystkie ramki. Swoją drogą przejście na naturalne komórki też będzie zdrowsze dla pszczół. A może warto rzadziej przetapiać ramki wstawiając tylko puste bez węzy. Wosk zawsze można sprzedać...

============================================
Wosk zeby sprzedac trzeba go miec to takie proste.
Idz do lasu znajdziesz pien , w srodku z dziura i tam wpusc znaleziona
rojke .Nie trzeba wezy kupowac (masz racje,)wtedy bedziesz mial swoj orginalny wosk i go sprzedasz.(poczytaj lektory hodowla pszczol w dziupli)Co do miodu jak go wyjac ,sa tez sposoby na to najprosciej odwrocic pien .Miod wyleci.I wtedy go sprzedac A wosk by trzeba wpuscic goraca pare wodna i jak juz wyleci to gosprzedac.Jak tu pszczoly z pnia wykurzyc by nie pszeszkadzaly dymem nie wyjda wody wlewac ..na to odpowiedza ci doswiadczeni hodowcy.
Co teraz z tymi pieniedzmi zrobic za miod i za wosk pszczeli.
Ja bym kupil dolary w szczecinie i sprzedal drozej w gdansku.
Na tym polega rozwoj interesow pszczelarskich.Miod za darmo wosk za darmo kasa bedzie . poz d

_________________
http://www.buckfast-zucht.de/index.php?seite=shop


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 marca 2018, 10:12 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 listopada 2013, 21:57 - czw
Posty: 2450
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 12 ramkowy 5x1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: lubelskie
Rybnik87, ja tak prowadzę bez wstawiania wezy,lub tylko wklejając pasek "startowy"w ramki bez drutu.Są pewne niedogodności lecz nie takie bym zrezygnował a i narzucać komuś nie mam zamiaru takiej gospodarki .Mogę Ci powiedzieć że warto, a i nie szukaj barier których nie ma ,nie pomijając tych sztucznie pompowanych.Metoda nie dla tych co w każdej pszczole widzą łyżkę miodu i nie dla tych którym świat narzucił zbawienną węzę w dalszej egzystencji .

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 marca 2018, 10:12 - pn 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Rybnik87 pisze:
Mam pytanie czy ktoś z Was próbował gospodarować bez węzy?
Zastanawiam się czy warto kupować węzę, koszt wysoki zwłaszcza gdy rozbudowujemy pasiekę i nie mamy własnego wosku. Nigdy nie mamy pewności z czego ta węza jest zrobiona. U mnie wygląda tak że trzeba dać wosk i dopłacić kilkanaście zł do kg, albo kupić po 55zł za kg węzę. Tylko nie wiemy czy inni na tą węzę nie przeznaczają przetopionych świeczek.
Mając na uwadze że chciałbym w przyszłości mieć węzę tylko ze swojego wosku zastanawiam się czy zamiast wstawiania węzy po prostu między ramki z suszem dać pustą ramkę z drutami. Wiadomo że pewnie w odpowiednim czasie będzie tam zabudowa trutowa, jednak nie sądzę żeby pszczoły tak zabudowały wszystkie ramki. Swoją drogą przejście na naturalne komórki też będzie zdrowsze dla pszczół. A może warto rzadziej przetapiać ramki wstawiając tylko puste bez węzy. Wosk zawsze można sprzedać...

Zawsze możesz sprubować ,teść mi mówił ze kiedys był problem z węzom i dawali tylko paskie węzy i pieknie odbudowywały ale pozytki były lepsze


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 marca 2018, 10:27 - pn 
kiepsko to widzę ,są takie lata że normalnej węzy nie chcą budować .takie pożytki ,z czegoś muszą ten wosk wypocić .
tutaj chodzi o pożytek i siłę rodziny . taka oszczędność jest psu na budę ,za 1,5l miodu jest kilo węzy .dla mnie rachunek jest prosty ...


Na górę
  
 
Post: 26 marca 2018, 10:53 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 listopada 2013, 21:57 - czw
Posty: 2450
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 12 ramkowy 5x1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: lubelskie
szymek1 pisze:
za 1,5l miodu jest kilo węzy .dla mnie rachunek jest prosty ...
Więc metoda nie dla Ciebie.

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 marca 2018, 11:03 - pn 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Normalnej węzy niechca budować bo to taka wąza a może tylko koło węzy leżała


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 marca 2018, 11:08 - pn 
bo lubię pisze:
szymek1 pisze:
za 1,5l miodu jest kilo węzy .dla mnie rachunek jest prosty ...
Więc metoda nie dla Ciebie.


każdy ma swój rozum i robi jak uważa , można nie dawać węzy ,można pszczół nie leczyć ,ramki w ulu też nie są konieczne itd :oczko:


Na górę
  
 
Post: 26 marca 2018, 11:37 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 listopada 2013, 21:57 - czw
Posty: 2450
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 12 ramkowy 5x1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: lubelskie
Po wstawieniu pustej ramki do rodni ,wstawieniu jakiś czas potem miodni ,czasami zostawiają tę dolną a idą do góry naprawiać ramki w nadstawce które w wiekszości są miodobraniu ,a potem nie chce im się dokończyć tej dolnej lub idzie im to z uporem .Tu trzeba wyczucia czasu w poddawaniu ramek do siły rodziny oraz daty w kalendarzu .I nie wolno brać pod uwagę nawyku do stanu że węzę odbudowywały szybciej .Zasada taka sama jak przy poddawaniu węzy ,stopniowo w odpowiednim miejscu.Na hura to budują co chcą i jak chcą.
Cytuj:
bo lubię pisze:
szymek1 pisze:
za 1,5l miodu jest kilo węzy .dla mnie rachunek jest prosty ...
Więc metoda nie dla Ciebie.


każdy ma swój rozum i robi jak uważa , można nie dawać węzy ,można pszczół nie leczyć ,ramki w ulu też nie są konieczne itd
Jeżeli uważasz że tak "możesz"to twój wybór ,ja niestety mogę sobie pozwolić( na obecną chwilę) ramki bez węzy ,nie mogę sobie pozwolić na nieleczenie i gospodarki bez ramek,jak rozwiążesz ten problem z pewnością skorzystam.

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 marca 2018, 13:13 - pn 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4573
Lokalizacja: stare polichno
Rybnik87 pisze:
Mam pytanie czy ktoś z Was próbował gospodarować bez węzy?

Nie jeden z nas próbował tej formy gospodarki w szczególności przy przejściu z powrotem na małą komórkę / pszczoły w naturze budują w przybliżeniu plastry z komórką 5,1 / . Prowadziłem również przez jakiś czas gospodarkę snozowo-ramową wg . H . Skowrona na ramce 1/2 Wlkp . Bawiłem się też na snozach w ulu Apostol'ego i mogę stwierdzić , że pszczoły doskonale radzą sobie bez węzy . Niestety , pszczelarzowi bez doświadczenia o wiele trudniej poprowadzić pszczoły tak by te wybudowane plastry były w miarę równe i mieściły się w podanej ramce . Często sie zdarzało tak , że na podanych pustych ramkach , budowały plastry w poprzek . Trzeba było stale je korygować . Mimo tych trudności , wielu pszczelarzy prowadzi ten typ gospodarki , ale nigdy ze względów ekonomicznych . Budowa naturalna plastra bez węzy jest śliczna , pełna pofałdowań , wybrzuszeń - bo kto powiedział , że plaster pszczeli ma być równy i prosty ? W brew temu co się sądzi w ulu Apostol'ego , gdzie nie było podawanej węzy , miałem mniej zabudowy trutowej co najmniej o połowę niż w normalnym Wlkp . W gnieździe komórki te były usytuowane tylko na jednym snozowym plastrze w jego dolnej części . Byłem tym naprawdę zaskoczony . Bawiłem się tą metodą eksperymentalnie i zdobyłem tym sposobem nową , cenną wiedzę z zachowań pszczół .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 marca 2018, 15:19 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2012, 10:29 - pn
Posty: 1495
Lokalizacja: Toruń
Ule na jakich gospodaruję: LN3/4
Rybnik87, metoda działa i warto ją stosować i nie mam tu na myśli względów ekonomicznych. Drobne niedogodności są do ogarnięcia nawet w dużej pasiece.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 marca 2018, 20:00 - pn 

Rejestracja: 27 maja 2015, 18:49 - śr
Posty: 1828
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rudawa
szymek1, Grzesiu, jak węza z wosku i jest jako taki pożytek to pszczoły budują ino im się uszy trzęsą. Z jakimiś produktami węzopodobnymi jest już gorzej, ale jak nie mają nic innego to też pociągną. Jak jest pożytek i pogoda to nawet na nawłoci będą obrabiały.
Twój przelicznik węza/miód jest zaniżony. Wg mnie znacznie więcej idzie miodu na budowę węzy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 marca 2018, 20:09 - pn 
astroludek, Michał ,w rudawie macie dobre pożytki więc pszczoły tam dobrze budują węze ,u mnie takich nie ma :bezradny: zastanawiam się nawet czy nie podwieźć wiosną kilku uli w Twój rejon, przyczepkę mam :mrgreen:


Na górę
  
 
Post: 26 marca 2018, 20:56 - pn 

Rejestracja: 27 maja 2015, 18:49 - śr
Posty: 1828
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rudawa
szymek1 pisze:
astroludek, Michał ,w rudawie macie dobre pożytki więc pszczoły tam dobrze budują węze ,u mnie takich nie ma :bezradny: zastanawiam się nawet czy nie podwieźć wiosną kilku uli w Twój rejon, przyczepkę mam :mrgreen:


Przywieź, bedą śrutować te 200 hektarów kukurydzy pryskanej z 5-6 razy :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 marca 2018, 21:17 - pn 

Rejestracja: 21 grudnia 2016, 16:38 - śr
Posty: 2469
Ule na jakich gospodaruję: wz, 1/2 dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Puławy
sorki, że nie w temacie, ale mam działkę 2,5 km od dużego pola rzepaku, jest sens przewieźć tam dwie rodziny ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 marca 2018, 21:29 - pn 

Rejestracja: 27 maja 2015, 18:49 - śr
Posty: 1828
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rudawa
2.5km to troche daleko. Dolecą, naniosą, ale lepiej postaw w rzepaku samym, dogadaj się z właścicielem. On i ty skorzystacie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 marca 2018, 21:43 - pn 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6448
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
paraglider pisze:
Często sie zdarzało tak , że na podanych pustych ramkach , budowały plastry w poprzek

A nie próbowałeś ,przestawić ul zgodnie z "kierunkiem ramek " ?
A może to było związane z rodzajem zabudowy? ciepła -zimna .
Tak na serio pytam nie podpuszczam .
Odkąd przeszedłem na ciepłą, gniazdo wygląda "ładniej"
Choć po "wiosennych " przeglądach widać preferencje "liniowe pszczół " :wink:

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 marca 2018, 22:29 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 listopada 2013, 21:57 - czw
Posty: 2450
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 12 ramkowy 5x1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: lubelskie
Kiedyś nie mając suszu wsadziłem rójkę do pustych ramek to pociągnęły po skosie coś alla ciepło-zimną zabudowę no i biedactwa musiały jeszcze raz budować nie zdążyły przed zimą ,ale przetrwały na tym co miały.

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 marca 2018, 11:54 - wt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4573
Lokalizacja: stare polichno
baru0 pisze:
A nie próbowałeś ,przestawić ul zgodnie z "kierunkiem ramek " ?
A może to było związane z rodzajem zabudowy? ciepła -zimna .
Tak na serio pytam nie podpuszczam .
Odkąd przeszedłem na ciepłą, gniazdo wygląda "ładniej"
Choć po "wiosennych " przeglądach widać preferencje "liniowe pszczół " :wink:

Nie podoba nam się , gdy plaster jest nierówny , pofałdowany , wyszczerbiony , przekrzywiony . Napotykając na taki , od razu przeznaczamy go do wybrakowania . By uniknąć tych " niedoróbek " , wymyśliliśmy węzę z jakimiś tam nieistniejącymi w naturze płytkimi w dnach komórek Y-kami , bez której nie pszczoły - a my nie potrafimy się obejść .
Tymczasem , wystarczy dać pszczołom odrobinę wolności a ich wodze fantazji architektonicznej , burzą wszelkie nasze wyobrażenia o plastrze .
https://www.youtube.com/watch?v=1S9AY7Fu_qo
Czy to nie jest piękne ?
Nazwałbym to cudem architektonicznym .
Kto powiedział , że pszczoły muszą budować według naszych reguł ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 marca 2018, 12:04 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
paraglider, wiem, że to truizm ale oczywiście że nie muszą budować tak jak chce pszczelarz. Tylko umówmy się czy rozmawiamy o fascynacji naturą pszczół i ich obserwacji czy może jednak o gospodarce pasiecznej. Zawijasy z plastrów są piękne ale i skrajnie utrudniające gospodarowanie.

Ot taki przykład z innej branży. Marchewki jednak sadzimy w nienaturalne grządki a nie ciskamy garścią nasion w powietrze oczekując aby było naturalnie :)

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 marca 2018, 12:12 - wt 
Bartek.pl pisze:
sorki, że nie w temacie, ale mam działkę 2,5 km od dużego pola rzepaku, jest sens przewieźć tam dwie rodziny ?


oj jak TY dużo chlebusia jeszcze musisz zjeść :haha: masakra :D
2,5km to kawał drogi ,polecą tam pod warunkiem że pogoda będzie 20st słonecznie i bez wiatru ,w przeciwnym rażie nie dolecą tam ,mam pszczoły ,pola rzepaku są 1km w lini prostej ,obserwuję pszczoły i wiem co piszę :P jestem przy ulach codziennie i widzę co jest ...
wiele zależy od pogody ,pożytek z rzepaku może być super pod warunkiem że dopisze pogoda ,jednak z doświadczenia wiem że różnie z tym jest .
Paweł ,zawież te rodziny i postaw koło pola ,zobaczysz że nie pożałujesz .
u mnie rzepaki przemarzły ,liczę na facelie ,ursus już gotowy do siewu przepalam go co kilka dni :haha: :haha:
ps.sorki że nie w temacie ...


Na górę
  
 
Post: 27 marca 2018, 12:13 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
Nie ma sensu opisywać kolejnych ulepszeń,jakie wprowadzali pszczelarze by od barci dojść do dzisiejszych konstrukcji.Jeśli przyjmiemy za pewnik,że pszczołom jest obojętne w jakim ulu bytują(bo nie sądzę by odróżniły barć od dadanta) to pszczelarzowi te wszystkie zmiany były potrzebne.Między innymi ktoś wymyślił ramkę zamiast snozy, czy węzę by pszczoły budowały odpowiednio plastry(co ułatwia ich obsługę)
Ale przymusu nie ma -można wrócić do koszek snoz itd.
paraglider pisze:
Kto powiedział , że pszczoły muszą budować według naszych reguł ?

My-no może większość z nas.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 marca 2018, 12:19 - wt 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5355
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
Zrobiłem ul podobny do tego, który pokazał paraglider i myślę czy by nie zrobić drugiego. Zobaczę co z tego wyjdzie i jak będą budować.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 marca 2018, 15:06 - wt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4573
Lokalizacja: stare polichno
CYNIG pisze:
paraglider, wiem, że to truizm ale oczywiście że nie muszą budować tak jak chce pszczelarz. Tylko umówmy się czy rozmawiamy o fascynacji naturą pszczół i ich obserwacji czy może jednak o gospodarce pasiecznej. Zawijasy z plastrów są piękne ale i skrajnie utrudniające gospodarowanie.

W całej rozciągłości zgadzam się z tobą . Przy okazji nadmienię , że we współczesnej gospodarce pasiecznej nie ma miejsca na takie pytanie : " Czy warto dawać węzę do ramek " .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 marca 2018, 15:29 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Gospodarka wysoko towarowa, nie bierze pod uwagę takiego pytania. Gospodarka nisko towarowa, liczy się tym, że czas na odbudowę ramek bez węzy jest o wiele dłuższy. Szczególnie pszczelarze zaczynający, na takie straty miodu bez odpowiedniej ilości ramek, nie mogą sobie pozwolić.
Na zabawę w taką gospodarkę, nabierają przejściowo ochoty pszczelarze amatorzy. Nie wszyscy, ale część musi przez to przejść. Próbowanie to nie błąd, lecz większość wraca do cywilizacji widząc wady takiej gospodarki. Nic nie zastąpi dobrej węzy z własnego wosku.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 marca 2018, 16:17 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 listopada 2013, 21:57 - czw
Posty: 2450
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 12 ramkowy 5x1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: lubelskie
idzia12 pisze:
Próbowanie to nie błąd, lecz większość wraca do cywilizacji widząc wady takiej gospodarki
Jakie wady ?

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2018, 00:15 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
1.Późny start, utrata przybytków na początku, przez brak ramek do składania miodu, ograniczona odbudowa.
2.Ramki budowane są według schematu, na jednym plastrze różne komórki. Odpada walka z warrozą za pomocą ramki pracy. Jeden monolit, więc i kwas mlekowy odpada.
3. Nie ma możliwości powiększenia ula przy dużym pożytku.
4. Budowa ramek przez pszczoły tak jak im pasuje, bez możliwości pozyskania miodu z dolnej kondygnacji, nawet przy nadprodukcji, bo wiąże się to ze zniszczeniem gniazda.W górnej wycinka razem z woskiem co powoduje że nadstawka zostaje ogołocona z ramek. Szybko następujące po sobie pożytki nie są wykorzystane. Straty miodu przy ogołoceniu nadstawki na budowę miodni.
Pszczoły muszą wypacać wosk, ale przy wycięciu nadstawki do cna, produkują go więcej nich potrzebują naturalnie. To skutkuje zwiększeniem spożycia miodu. Wszystkie nadwyżki kosztują.
5. Wszystkie powyższe punkty prowadzą do strat w miodzie.
6. Ograniczenia w wymianie gniazda, łapaniu, zmianie matki.
7.Brak kontroli nastroju rojowego. Przeglądów.
8.Przy przekroczeniu zagęszczenia w małej kubaturze rójki. Gospodarka rojowa.
9.Taka zabudowa z mostkowaniem, 8-9 mm. uliczkami, zabudową trutową pod ramkami, ogranicza przepływ powietrza. W kłodzie po bokach przestrzeń pusta, w ulu tego nie ma. Ograniczona przestrzeń sprzyja rójce.
10. W przypadku zalania gniazda, nie ma możliwości korekty co może doprowadzić do nie wychowania pokolenia zimowego, a przez to do utraty rodziny.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2018, 00:40 - śr 
idzia12, :róża:

Gospodarka bez wezowania ramek jest dobra dla kogoś kto ma dwa lub trzy ule i traktuję to w sposób typowo hobbystyczny i chce się pobawić .Nijak to się na ekonomikę przekłada .Taka gospodarka była dobra za króla swieczka .Dzisiaj są troszkę inne czasy.pzd syn pisiorka :wink:


Na górę
  
 
Post: 28 marca 2018, 00:56 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
11. W przypadku choroby czerwia, nie ma możliwości wychwycenia zarazy, w początkowym stadium. Zagrożenie.
12. Inne alternatywne źródła dochodu odpadają : wychów matek, produkcja mleczka, pozyskiwanie pierzgi, odkładów.
Tyle na razie przyszło mi do głowy.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2018, 07:32 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1113
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
idzia12, mylisz gospodarkę w ulach snozowych z gospodarką z użyciem ramek bez węzy. Patrz temat.
Masz trochę racji, niewyobrażam sobie gospodarki ramka bez wezy na słabych rodzinach lub odkładach.

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2018, 09:01 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 listopada 2013, 21:57 - czw
Posty: 2450
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 12 ramkowy 5x1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: lubelskie
idzia12, 2 punkty dotyczy tematu ,pierwszy i drugi ,reszta po za tematem.W tym że ten pierwszy jest barierą na starcie i dotyczy w sumie każdego zaczynającego od zera.

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2018, 11:25 - śr 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3963
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
bo lubię,
Kiedyś pozwalałem pszczołom na dowolną zabudowę w ulikach weselnych , ale później były problemy ze znalezieniem matki i teraz wolę dać wąski pasek węzy aby ukierunkować zabudowę plastra.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2018, 12:45 - śr 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Jeżeli ktoś naprawdę widzi pozytywy w gospodarce pasiecznej bez użycia węzy niech to robi i cieszy się takim wyborem . Pszczoły zadowolone i pszczelarz, czego jeszcze chcieć. Jak kogoś stać poruszać się bryczką zaprzężoną w dwa rumaki to nie musi używać auta.
Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2018, 15:08 - śr 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Żeby wyrobić sobie zdanie trzeba po prostu spróbować , bo sama dyskusja do niczego nie poprowadzi. Proponuję wstawić pustą ramkę lub ramkę z paskiem węzy pomiędzy dwie ładnie odciągnięte (z węzy) ramki. Wtedy zwiększamy szanse na lepszą odbudowę "dzikiej" ramki , a to ile będzie w niej zabudowy trutowej zależy od etapu rozwoju na jakim jest rodzina pszczela. Po lipie prawie nie budują już na trutowo, podobnie ramki podane do odkładów. Chociaż i tu jak we wszystkim z pszczołami , zawsze może spotkać nas niespodzianka w postaci zabudowy trutowej , nawet w całości. Pobawić się zawsze warto , ale jako naczelna zasada "normalnej" gospodarki pasiecznej już się nie sprawdzi i szybko zniechęci . Wszystko z umiarem :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2018, 16:46 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2012, 10:29 - pn
Posty: 1495
Lokalizacja: Toruń
Ule na jakich gospodaruję: LN3/4
idzia12, na podstawie Twoich punktów od razu widać, że w życiu nie próbowałaś gospodarki bez węzy


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2018, 18:01 - śr 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3963
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
Może takie miodobranie;
https://youtu.be/0GWB4Deche0


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2018, 18:02 - śr 

Rejestracja: 05 czerwca 2017, 01:58 - pn
Posty: 247
Lokalizacja: Cysterskie Kompozycje Krajobrazowe Rud Wielkich
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rybnik
Dziękuję bardzo za dyskusję, chociaż widzę że chyba część osób nie zrozumiała tematu.
Chciałem uzyskać informacje szczególnie od osób które już tak próbowały gospodarzyć.
Teraz posiadam 22 rodziny, i mam nadzieje że w końcu się poprawi pogoda bo zapasów ciągle ubywa w ulach. dziś patrząc do części to już widzę młode pszczoły tylko że pokarmu malutko a karmić też ciężko jak ciągle zimno... Jeśli się nic nie poprawi to pójdzie ciasto na ramki.
Plan mam taki że do 4 rodzin spróbuję dać ramki bez węzy, dwie rodziny w układzie na zimno i dwie w zabudowie na ciepło. Oczywiście wszystko z umiarem. Jeśli będzie potrzeba to dodam ramki z suszem. W zeszłym roku robiąc odkłady nie dając zatworu pięknie budowały plastry na beleczkach. Jedynie nad czym się zastanawiam to czy nie zrezygnować z odstępników i zmniejszyć odległość między ramkami do 7 mm?
Każdą ramkę odbudowaną według uznania pszczół chcę oznaczyć i na tych ramkach bazować w tych rodzinach w przyszłych latach.

Co do strat w miodzie, lub wydłużenie czasu odbudowy to jedyne czego się obawiam to tego że takie ramki będą musiały być wykorzystywane przez 4 sezony, przy węzie jest możliwe wymieniać całe gniazdo co roku. Ale czy warto? (Czy warto nie oznacza czy się opłaca)
Pozdrawiam ambitnych pszczelarzy którzy lubią łamać zasady tak jak ja ;)
p.s. o izolatorze chmary to słuchałem w własnym związku pszczelarskim niestworzone historie, dziś nie wyobrażam sobie leczenia pszczół bez izolatorów, nad doskonałą zimowlą jeszcze pracuję... Ale straty zimowe do 20% nie są dla mnie porażką widząc jak doświadczeni pszczelrze z 30 rodzin mają na wiosnę 3.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2018, 18:06 - śr 

Rejestracja: 05 czerwca 2017, 01:58 - pn
Posty: 247
Lokalizacja: Cysterskie Kompozycje Krajobrazowe Rud Wielkich
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rybnik
Hieronim pisze:
Może takie miodobranie;
https://youtu.be/0GWB4Deche0

Kolego nie chodzi o zrezygnowanie z ramek, co więcej nie chodzi o zrezygnowanie z wszystkich ułatwień w ulu korpusowym, chodzi o to żeby między czerw czy między susz w miodni dać puste ramki do odbudowy bez węzy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2018, 18:40 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 maja 2011, 19:55 - pt
Posty: 1540
Lokalizacja: Tomice
Ule na jakich gospodaruję: klasyczny wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Tomice/Wadowice
Rybnik87,
Dadzą radę


_________________
Pozdrawiam! Krzysztof


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2018, 20:51 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Krzyżak mylisz się. I bez węzy na pustych korpusach tyko z patyczkami oraz zaczątkiem z rojnicy i snozowo - ramkową. Przeszłam z ciekawości 4 lata po 2 ule, nie z oszczędności. Przez ekologię, której wielbicielką jestem.
Maxik, bo lubię.
Dla mnie i jedna i druga gospodarka kończyła się jednakowo, krzywieniem i mostkowaniem między ramkami. Potrafiły budować jeden plaster i łączyć z drugim wyglądało to jak x, dwa boczne były nie dobudowane. Innym razem potrafiły pościnać snozy i zakręcić łącząc z innymi plastrami dwoma bocznymi. Często też wykorzystywały falę na snozie by łączyć. Ogólnie gniazdo czy bez ramek czy z ramkami nie nadawało się do wyciągania. Podobnie było na górze tylko tam były mostki i złączenia mniejszej ilości ramek, najczęściej 2.(1/2 wielkopolska)
Moje snozy nie były jak na tym filmie na 1/4 ramki, tylko 2 cm. Jak naturalna ramka to naturalna. Nie było, też plastra wstawionego, ze względu na przenoszenie patogenów.
Podpowiem o tym co zauważyłam, ja w tym krótkim epizodzie. Trochę kierunek stron świata wpływa na ustawienie ramek. Nie dam konkretnych wytycznych, ale zwracajcie na to uwagę. Może dojdziecie do konstruktywnych wniosków. Kierunek zimnych wiatrów, też ma wpływ. Bok ciepły i zimny ula. Trutni nie budują tylko na początku zsypańce z młodymi matkami. Ze starymi zapomnijcie.
Na pewno nie zamierzam czegoś udowadniać. Powiem próbujcie. Sami zyskacie doświadczenia, a wtedy spójrzcie w głąb duszy i na moje punkty. Napisałam jak ja to widzę, koniec i . w tym temacie z mojej strony.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2018, 21:16 - śr 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6448
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Hieronim pisze:
Kiedyś pozwalałem pszczołom na dowolną zabudowę w ulikach weselnych , ale później były problemy ze znalezieniem matki i teraz wolę dać wąski pasek węzy aby ukierunkować zabudowę plastra.

Tu macie rozwiązanie wszystkich problemów ,wystarczy nadać kierunek .
2-3 cm nie "skażą natury" .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 marca 2018, 19:36 - czw 

Rejestracja: 05 czerwca 2017, 01:58 - pn
Posty: 247
Lokalizacja: Cysterskie Kompozycje Krajobrazowe Rud Wielkich
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rybnik
idzia12 ciągle mam wrażenie że nie czytasz tego co jest napisane.
Nie chodzi by pozostawić pszczoły w dzikiej zabudowie, ale żeby dodawać ramki do budowy tyle tylko że bez węzy. jeżeli pszczoły będą miały jedną ramkę pustą między pełnymi z czerwiem to zbudują prawie prosty plaster według własnego zapotrzebowania.
Oczywiście że będzie tam zabudowa trutowa, ale przecież nie będą w nieskończoności budować na trutnie. Te ładniejsze ramki z zabudową pszczelą chcę zostawiać w ulach. A trutową zostawić do czasu aż będą budować tylko pszczele komórki. Po za tym ciekawi mnie czy w miodni bardziej będą budować plaster z komórkami pszczelimi czy trutowymi również ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 marca 2018, 20:04 - czw 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Rybnik87 pisze:
idzia12 ciągle mam wrażenie że nie czytasz tego co jest napisane.
Nie chodzi by pozostawić pszczoły w dzikiej zabudowie, ale żeby dodawać ramki do budowy tyle tylko że bez węzy. jeżeli pszczoły będą miały jedną ramkę pustą między pełnymi z czerwiem to zbudują prawie prosty plaster według własnego zapotrzebowania.
Oczywiście że będzie tam zabudowa trutowa, ale przecież nie będą w nieskończoności budować na trutnie. Te ładniejsze ramki z zabudową pszczelą chcę zostawiać w ulach. A trutową zostawić do czasu aż będą budować tylko pszczele komórki. Po za tym ciekawi mnie czy w miodni bardziej będą budować plaster z komórkami pszczelimi czy trutowymi również ?


Poświęć jedną rodzine i bedziesz miał prawie odpowiedz ,bo myślę ze wszystko zależy od rasy pszczoły pożytku itp.


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 marca 2018, 21:12 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 listopada 2013, 21:57 - czw
Posty: 2450
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 12 ramkowy 5x1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: lubelskie
Rybnik87 pisze:
Po za tym ciekawi mnie czy w miodni bardziej będą budować plaster z komórkami pszczelimi czy trutowymi również ?
To zależy w jakim czasie i rozstawie podasz ramki w miodni ,ale i tak nie jest jakby się chciało.Większym wyzwaniem jest jednak rodnia.W maju musi być nadstawka nad rodnią by mogły ładnie budować w niej plastry.Takie tam moje obserwacje.

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 marca 2018, 20:41 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 listopada 2013, 21:57 - czw
Posty: 2450
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 12 ramkowy 5x1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: lubelskie
Na środku widać języczek na którym zaczynały,ładnie im wyszło ?.

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 60 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 37 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji