FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Słabeusze http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=21195 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Beeskit [ 28 kwietnia 2018, 09:35 - sob ] |
Tytuł: | Słabeusze |
Mam kilka rodzinek, które nie mogą dojść do siebie. Przezimowały dobrze, na 4-5 ramkach, ale od początku kiwają się w miejscu. Siedzą sobie na ramkach, do roboty wylatują godzinę później po innych rodzinkach, węzę odbudowywują tak jakby robiły to za karę. Teraz siedzą na góra 7 ramkach i widoków na zapełnienie korpusa nie widać. Zerknąłem do nich wczoraj i widzę, że matka trochę się rozczerwiła, ale dalej nie są to próby dogonienia peletonu tylko ledwie tak, żeby sędzia nie zdyskwalifikował marudera. Warroza zwalczona, pokarm jest, woda jest, pyłek noszą, matka czerwi, ale wszystko to takie jakieś na ćwierć gwizdka. Może trzeba było je łączyć od razu wczesną wiosną, a nie żyć nadzieją, że jak tylko zobaczą słoneczko to odrobią zaległości. No i teraz nie wiem czy jednak połączyć te rodzinki czy dać im jeszcze czas na opamiętanie? Pozdrawiam Beeskit |
Autor: | Remiz [ 28 kwietnia 2018, 13:49 - sob ] |
Tytuł: | Re: Słabeusze |
Rok temu miałem te same nadzieje i słabsze rodziny kulały przez cały sezon, stwierdziłem wtedy, że nie ma to w ogóle sensu. Roboty i łażenia przy nich tyle samo co przy mocnych rodzinach a miodu zero. Myślę, że na początku pszczelarskiej drogi każdy zmierza do jak największej liczby pni i to jest często przyczyna takiego stanu rzeczy. W tym roku bezlitośnie zredukowałem liczbę rodzin łącząc słabeusze. Aktualnie stwierdzam, że mogłem zrobić to jeszcze drastyczniej - rzepak w opolskim eksplodował i kilka rodzin nie jest gotowych aby wykorzystać w pełni ten pożytek. Myślę też, że wyrównana siła rodzin jest wygodna dla pszczelarza bo usprawnia pracę i do tego właśnie zmierzam choć nieco krętą scieżką;). |
Autor: | yanek_113 [ 28 kwietnia 2018, 15:41 - sob ] |
Tytuł: | Re: Słabeusze |
Za chwile zaczną się nastroje rojowe. Zabierz wtedy najsilniejszym po pełnej ramce z czerwiem krytym na wygryzieniu lub jak masz możliwość to nawet po 2. Podaj tym słabym a siły szybko się wyrównają. Za mało Pszczoly karmiącej jest żeby była eksplozja rozwoju. U mnie taki zabieg pomagał, i z facelii przynosiły już wszystkie minimum korpus wlkp. niezależnie od siły. Najsilniejsze prawie 2 korpusy. |
Autor: | Viator [ 28 kwietnia 2018, 22:21 - sob ] |
Tytuł: | Re: Słabeusze |
Mam ;podobnie. Siedzą na 10 ramkach wlkp. czerw na jakiś 7-8 cześć od deski do deski, ale nie chcą ciągnąć węzy w połówce. Próbowałem dać na pod korpus gniazdowy ale nie pomogło. Za to ciągnę wosk na plastarach nadbudowując na potęgę i na ramkach od góry woskując. Za to innym rodzinom nie nadążam węzy dodawać bo budują plastry na dziko.. Więc pożytek jest i nektar i pyłek w koło pełno. A dodatkowo na początku następnego tygodnia chcę je wywieźć na rzepak, a u słabych w nadstawkach dalej węza nie ruszona od tygodnia. |
Autor: | yanek_113 [ 28 kwietnia 2018, 22:36 - sob ] |
Tytuł: | Re: Słabeusze |
Zdejmij kratę odgrodową. |
Autor: | astroludek [ 28 kwietnia 2018, 23:46 - sob ] |
Tytuł: | Re: Słabeusze |
Sprawdz czy nie ma oznak chorobowych. Rodziny chore czesto tak kuleją. Dużo młodej pszczoły ginie przedwcześnie i przez to jest słaby rozwój. |
Autor: | 0ldzia [ 29 kwietnia 2018, 07:55 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Słabeusze |
Może to po prostu wina matek? W jakim sa wieku? |
Autor: | wojciech_p [ 29 kwietnia 2018, 08:09 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Słabeusze |
Po prostu: nosema (cerana lub apis). Trzeba z nią zrobić porządek i zaczną budować węzę.Metod radzenia sobie w takiej sytuacji jest na forum bez liku. |
Autor: | trzciny [ 30 kwietnia 2018, 13:22 - pn ] |
Tytuł: | Re: Słabeusze |
A gniazda czasem nie zalane? U mnie tyle miodu o tej porze roku jeszcze nie było !!! Może same ograniczają matki w czerwieniu z braku miejsca! |
Autor: | Viator [ 01 maja 2018, 08:05 - wt ] |
Tytuł: | Re: Słabeusze |
Objawy rzeczywiście wskazują na nosemę. Dziś będę podawał środki lecznicze i zobaczymy co z tego będzie. One po prostu nie chcą przechodzić do nadstawki mimo braku miejsca w gnieździe( bo jest ich już sporo). Nie ciągną węzy w nadstawce. Zalewają plastry w gniazdach i nadbudowują je do granic możliwości. Matka ma gdzie czerwic, bo dawałem nowe plastry. |
Autor: | trzciny [ 01 maja 2018, 09:42 - wt ] |
Tytuł: | Re: Słabeusze |
Z twojego opisu wygląda że jednak masz zalane gniazda. O tej porze roku, matka czerwi na świeżo odciągniętych plastrach, przeczerwione z zeszłego roku omija - czy takich właśnie nie dodałeś?. Węzę wstaw do gniazda, obok czerwiu. A zalane ramki z miodem do miodni. Możesz jaszcze wywalić kratę jeśli jest, ale potem będzie bardach przy miodobraniu. Nosemy, oczywiście nie wykluczaj, ale jeśli tam jest wigor i robota, to przy chorobie były by raczej niemrawe. |
Autor: | astroludek [ 01 maja 2018, 09:47 - wt ] |
Tytuł: | Re: Słabeusze |
Beeskit pisze: Siedzą sobie na ramkach, do roboty wylatują godzinę później po innych rodzinkach, węzę odbudowywują tak jakby robiły to za karę. Teraz siedzą na góra 7 ramkach i widoków na zapełnienie korpusa nie widać. Zerknąłem do nich wczoraj i widzę, że matka trochę się rozczerwiła, ale dalej nie są to próby dogonienia peletonu tylko ledwie tak, żeby sędzia nie zdyskwalifikował marudera. Warroza zwalczona, pokarm jest, woda jest, pyłek noszą, matka czerwi, ale wszystko to takie jakieś na ćwierć gwizdka. Może trzeba było je łączyć od razu wczesną wiosną, a nie żyć nadzieją, że jak tylko zobaczą słoneczko to odrobią zaległości. No i teraz nie wiem czy jednak połączyć te rodzinki czy dać im jeszcze czas na opamiętanie? Pozdrawiam Beeskit Przeklejam ponownie wypowiedź autora wątku, czytajcie ze zrozumieniem, bo jak widze niektóre rady... |
Autor: | trzciny [ 01 maja 2018, 10:50 - wt ] |
Tytuł: | Re: Słabeusze |
Viator pisze: Mam ;podobnie. Siedzą na 10 ramkach wlkp. czerw na jakiś 7-8 cześć od deski do deski, ale nie chcą ciągnąć węzy w połówce. Próbowałem dać na pod korpus gniazdowy ale nie pomogło. Za to ciągnę wosk na plastarach nadbudowując na potęgę i na ramkach od góry woskując. Za to innym rodzinom nie nadążam węzy dodawać bo budują plastry na dziko.. Więc pożytek jest i nektar i pyłek w koło pełno. A dodatkowo na początku następnego tygodnia chcę je wywieźć na rzepak, a u słabych w nadstawkach dalej węza nie ruszona od tygodnia. przeklejam wypowiedź nieautora wątku do którego się odniosłem. astroludek, pochwała za czujność ![]() Viator, nie doczytałem, że do góry dałeś połówki. Ja dałbym pełny korpus połowa węzy i połowa suszu. Matka przeniesie się do góry i za kilka dni zamień korpusy przedzielając kratą. W tym roku jest wyjątkowa sytuacja, nawet u mnie mimo że rozwój jest późniejszy niż na południu, już można by robić miodobranie i cały czas noszą! Tydzień temu miałem taką sytuację, że w górnym korpusie połowa ramek zalanych miodem, reszta czerw i grube wianki miodu, dolny korpus z nakropem, pchały wszystko do gniazda i sklepiły! A ja pewny, że matka ma gdzie czerwić! U mnie jabłonie jeszcze nie kwitną, ale przed chwilą oglądałem filmik który wrzucił paraglider, http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=30&t=20959&start=100#p381463, na południu jabłonie już przekwitły i można brać miód! Ten rok jest inny niż zwykle. |
Autor: | trzciny [ 01 maja 2018, 11:32 - wt ] |
Tytuł: | Re: Słabeusze |
Viator, Możesz to zrobić jeszcze prościej, wywal kratę i ponacinaj wianki z miodem, by dać im robotę. Układ będzie taki: pełny korpus z gniazdem na dole i pół nadstawka z węzą jako nowe gniazdo do góry. Powinny wejść do nadstawki i ją zagospodarować. Matka pewnie ją zaczerwi, a wtedy pod spód nową połówkę. byle miały robotę. Zasada jest taka, matka czerwi w środku, pod nią składują nakrop, nad nią sklepią miód, budowa ramek najlepiej idzie w środku, obecnie przy czerwiu. Zasady zmieniają się w zależności od pór roku i pogody. Wszystko już jest opisane tylko trzeba czytać po kilka razy (Ostrowska, Szabarszow), bez praktyki wydaje się trudne i skomplikowane. Jak załapiesz nagle stanie się proste. To jak gra w szachy. One nie budują to Ty im węzą, one mateczniki, a Ty im przewietrzanie, na koniec szach mat i miodobranie (albo one na drzewo ![]() ![]() |
Autor: | Viator [ 01 maja 2018, 17:26 - wt ] |
Tytuł: | Re: Słabeusze |
Sprawdzałem matka ma miejsce. Problemem nie jest brak miejsca, leć ich "powolna" praca przy budowie węzy tej w gnieździe, a o połówce, której nie chcą ruszyć nawet nie mówię. Tak wygląda jedna rodzina zajmująca na czarno 10ramek. Druga ruszyła troszeczkę połówkę z węzą i będziemy patrzeć co się będzie działo. Miejsce w gnieździe dla matki jest. Ale przy dużym pożytku mogą je zapełnić jeżeli dalej będą się tak guzdrać. Zabieg na nosemozę musi poczekać jeszcze. Ale na dniach będę działał może to pomoże. |
Autor: | astroludek [ 01 maja 2018, 23:11 - wt ] |
Tytuł: | Re: Słabeusze |
Sprawdz jeszcze czy nie ma oznak zgnilca. |
Autor: | pisiorek [ 02 maja 2018, 07:30 - śr ] |
Tytuł: | Re: Słabeusze |
Czytam ten temat i do głowy przychodzą mi 3 rzeczy ,warroza ,fatalne matki i ule stojące w pełnym cieniu .To zdecydowanie wpływa na wiosenny rozwój pszczół.Mam taką rodzinę która bardzo zesłabła w zimie i wiosną pszczoły obsiadły niecałe dwie ramki w tej chwili ta rodzina jest na siedmiu ramkach jest 5 ramek czerwiu krytego .Matka rozpoczęła czerwienie z początkiem kwietnia |
Autor: | atomek0 [ 04 maja 2018, 09:55 - pt ] |
Tytuł: | Re: Słabeusze |
Albo słaba matka albo nosema.W obu przypadkach powinno sie wymienic matke. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |