FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Problem z innymi pszczelarzami
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=21365
Strona 1 z 1

Autor:  MateMIodek [ 04 czerwca 2018, 20:36 - pn ]
Tytuł:  Problem z innymi pszczelarzami

Witajcie mam problem iz w mojej niewielkiej wiosce jest okolo 4 pszczelarzy po 50 uli to jest bardzo duzo jak na małą powierzchnie ,ale staramy sobie radzic I z okolicznymi rolnikami siejemy gryke I facelie tak zeby nam starczyło na te 200 uli . Problem polega natym ze jak przychodzi kwitnienie tych roslin to co roku po okolicy doworzą jeszcze raz tyle uli a nawet wiecej . Rozmawialem z niektorymi I nie widza problemu . Powiedzcie mi co mam zrobic, czy mozna to jakiś prawnie załatwic ?

Autor:  wertical [ 04 czerwca 2018, 21:22 - pn ]
Tytuł:  Re: Problem z innymi pszczelarzami

Nie ma prawnych możliwości, mogą śmialo wozić zgnilca po Polsce i śmiać sie Tobie prosto w twarz.

Autor:  MateMIodek [ 04 czerwca 2018, 21:32 - pn ]
Tytuł:  Re: Problem z innymi pszczelarzami

Tez tak myślałem ,więc nie pozostaje mi nic jak życzyć im dużych zbioròw :)

Autor:  wertical [ 04 czerwca 2018, 21:59 - pn ]
Tytuł:  Re: Problem z innymi pszczelarzami

Hehe dobre zagaj:) musieliby sie nagłówkować jak to sprzedac:)

Autor:  kudlaty [ 04 czerwca 2018, 22:00 - pn ]
Tytuł:  Re: Problem z innymi pszczelarzami

MateMIodek,
to jest tgz wyższa kultura pszczelarzenia mi pod nos dwa lata temu podstawił prezes sąsiedniego koła i problemu nie widział bo raczyłem go odwiedzić w tej sprawie,
trzeba się rewanżować i odwiedzać wzajemnie w innym wypadku nie będą wiedzieli co to znaczy jak ktoś komuś podwozi pasiekę pod nos,
przy masowych pożytkach typu rzepak itp gdzie jest pyłek nektar i hektary tego nie ma problemów gorzej jeśli ktoś podwozi na teren przepszczelony na zieloną trawkę z myślą że jakoś to będzie

Autor:  baru0 [ 05 czerwca 2018, 07:05 - wt ]
Tytuł:  Re: Problem z innymi pszczelarzami

zegaj pisze:
Ktoś tu kiedyś pisał że nakarmił takiego syropem z atramentem że niby ma być miód niebieski trudny do sprzedania. Czy to prawda? Atrament był kiedyś nieszkodliwy, to tylko woda barwnik i spirytus przeważnie salicylowy.

Pszczelarstwo ,styczeń ,str,24 .

Autor:  astroludek [ 05 czerwca 2018, 08:52 - wt ]
Tytuł:  Re: Problem z innymi pszczelarzami

U nas jest podobny problem. Oprócz Kasztelewicza który podrzuca pasieki wszędzie gdzie się da, nawet wiceprezes koła przywiózł pasiekę. Wziałem go, obwiozłem po okolicy, pokazałem liczbę pasiek, chyba zrozumiał, jest przecież świadomy o przepszczeleniu w naszym terenie.
Generalnie jest tendencja wszedzie dobrze tylko nie u nas, więc przewożą z terenów wg mnie dobrych do gorszych i napszczelonych. Jedynie rozmowa może pomóc... i kumaty rozmówca.

Autor:  luteks77 [ 05 czerwca 2018, 10:37 - wt ]
Tytuł:  Re: Problem z innymi pszczelarzami

Też mnie to kiedyś zaciekawiło jak z roku na rok pszczoły przynosiły coraz to mniej miodu,jak popytałem ludzi kto i gdzie ma ule te wyszło ok 200 uli w promieniu 1,5km a to i tak nie były wszystkie o których wiedziałem.Kiedyś jadąc konno przez las napotkałem na 24 ule o których nic nie wiedziałem,okazało się że to jakiś gościu z Bielska-Białej przywiózł sobie odkłady na wychowanie.

Autor:  Hieronim [ 05 czerwca 2018, 10:52 - wt ]
Tytuł:  Re: Problem z innymi pszczelarzami

luteks77 pisze:
Też mnie to kiedyś zaciekawiło jak z roku na rok pszczoły przynosiły coraz to mniej miodu,jak popytałem ludzi kto i gdzie ma ule te wyszło ok 200 uli w promieniu 1,5km a to i tak nie były wszystkie o których wiedziałem.Kiedyś jadąc konno przez las napotkałem na 24 ule o których nic nie wiedziałem,okazało się że to jakiś gościu z Bielska-Białej przywiózł sobie odkłady na wychowanie.

A ja myślałem , że okolice Żywca to eldorado miodowe i już zacząłem się oglądać za posesją , ponoć tam nawet pszczoły mięsne noszą miód cysternami, to taka inwestycja przy pszczołach miodnych szybko by się zwróciła :haha:

Autor:  MateMIodek [ 05 czerwca 2018, 11:01 - wt ]
Tytuł:  Re: Problem z innymi pszczelarzami

Wlasnie nie wiemy o pszczolach pochowanych po krzakach . Ja tez zastanawiam sie jak to jest jak dziadek mi opowiadal o rekordowych zbiorach a na ten moment połowy tego nie mam przy wiekszym areale pozytkku.

Autor:  BARciak [ 05 czerwca 2018, 11:55 - wt ]
Tytuł:  Re: Problem z innymi pszczelarzami

Hieronim pisze:
luteks77 pisze:
Też mnie to kiedyś zaciekawiło jak z roku na rok pszczoły przynosiły coraz to mniej miodu,jak popytałem ludzi kto i gdzie ma ule te wyszło ok 200 uli w promieniu 1,5km a to i tak nie były wszystkie o których wiedziałem.Kiedyś jadąc konno przez las napotkałem na 24 ule o których nic nie wiedziałem,okazało się że to jakiś gościu z Bielska-Białej przywiózł sobie odkłady na wychowanie.

A ja myślałem , że okolice Żywca to eldorado miodowe i już zacząłem się oglądać za posesją , ponoć tam nawet pszczoły mięsne noszą miód cysternami, to taka inwestycja przy pszczołach miodnych szybko by się zwróciła :haha:

Powiat Żywiecki jest spory. Moje trutnie i matki na lotach nie dolatują do luteks77.

Autor:  wertical [ 12 czerwca 2018, 22:06 - wt ]
Tytuł:  Re: Problem z innymi pszczelarzami

Dzisiaj w nocy rolnik chciał opryskać pole facelii od robaka i wjeżdżając na własne pole zobaczył ze w środku stoją ule! Oczywiście był mocno zaskoczony bo o niczym nie wiedział. Już niektórych naprawdę po........ło. Uwaga bo w tym roku jest inwazja liszaja i rolnicy pryskają na potęgę!

Autor:  kudlaty [ 12 czerwca 2018, 22:23 - wt ]
Tytuł:  Re: Problem z innymi pszczelarzami

wertical pisze:
Dzisiaj w nocy rolnik chciał opryskać pole facelii od robaka i wjeżdżając na własne pole zobaczył ze w środku stoją ule! Oczywiście był mocno zaskoczony bo o niczym nie wiedział. Już niektórych naprawdę po........ło. Uwaga bo w tym roku jest inwazja liszaja i rolnicy pryskają na potęgę!

znaczy że ktoś porzucił i może sobie je sprywatyzować do tego jakby były bez głupiej tabliczki z telefonem do własciciela ani minuty bym się nie zastanawiał jeśli by mi ktoś taki numer odstawił bo są jakieś granice we wszystkim, ule na busa palik z telefonem dla byłego właściela w miejscu gdzie stały pszczoły żeby wiedział że nikt nie ukradł tylko zabrał to co mu wyrosło na jego własnym polu i przeszkadzało ciekawe kto by zapłacił za naprawę ciągnika a zwłaszcza opryskiwacza jeśli by nie zauważył i wjechał w towarzystwo z rozpędem a sprzęt rolniczy nie należy do najtańszych

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/