FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

W tym roku przeszedłem na ule wielkopolskie mam 3 takie ule i rożne u łoże nenia gniazd
o tusz tak 1ul korpus i dwie nadstawki , 2 ul korpus nadstawka i korpus . a 3 ul dwa korpusy . i odwirowałem miód czerwiec 25, i w tym roku już miodu nie będę brał . co dalej robić jak ułożyć te ule bo chce dokarmić trochę ale nie chce żeby nosiły na górne nadstawki bo po co jak na dole ma być gniazdo wdzięczny będę jak podpowiecie mi dziękuje bardzo za dobre chęci ,

Marcin70, zdejmij nadstawki albo zablokuj przejście to nie przeniosą. Gdzie matki mają czerwić jak je zalejesz i one siebie późno letnim i jesiennym pożytkiem? Nadstawki do karmienia się zdejmuje końcem sierpnia i we wrześniu.

Moim zdaniem jeszcze do 20 lipca nie likwiduj nadstawek, później zdejmij z zacznij podkarmiać na rozwój.A po 15 sierpnia karmienie na zimę, ta żeby karmienie zakończyć na początku września, pod warunkiem, że nie ma innych pożytków.

piejan, kto ci powiedział taką głupote, że zakończyć na początku września? Do ostatniego dnia sierpnia matka ma intensywnie czerwić na pszczołę zimową. Chyba, że matka czerwi w dolnym korpusie a ty zalewasz górny, bo wtedy można tak zrobić jak piszesz, że do początku września.

Ja w poprzednim roku kończyłem z początkiem września. Ostatni oblot 15 października.
Pszczoły które wygryzły by się po 30 września nie obleciały by się. Czyli ostatnie jajka w poprzednim roku mogły teoretycznie być do 9 września ale nie powiedziane że w tym roku ostatni oblot nie będzie np 5 października P czyli ostatnie jajka powinny być 30 sierpnia w takiej sytuacji. Ale to na głębokiej północy czyli wypisz wymaluj warunki pasiek Wandy Ostrowskiej która tak właśnie zaleca w swoich opracowaniach.

Więc o jakiej głupocie mówimy??

garret294, w sierpniu karmienie na rozwój jak nie ma pożytku. Od 1 września karmienie na zimę. Taka zasada się u mnie sprawdza. Im bardziej zalane gniazdo w sierpniu tym mniej pszczół i ramek na zimę, a powinno być jak najwięcej.

Zasady są dobre w grach w piłkę. Garret podał logiczne argumenty. Pszczoły, które wygryzą się w październiku wiosny nie dożyją. Za to pszczoły, które karmiły je jako czerw dociągną do wiosny, ale mleczka nie będą wiosną produkowały. Same straty z tego czerwienia wrześniowego.

Wiech, nikt tu nie pisze o wrześniowym czerwieniu.

BARciak ja wiem, ze dyskusja z tobą to tak jak bym się kopał z koniem. Zapoznaj się z "Gospodarką Pasieczną" pani Wandy Ostrowskiej str. 70 wyd.1998r wpływ wieku pszczół na przetrwanie zimy a potem możemy podyskutować. Wywarzanie otwartych drzwi to niczym noszenie drzewa do lasu.

c.d."Hodowla Pszczół" J Wildr i J Prabuckistr str220 Karmienie i przygotowanie rodzin do zimy.''PSZCZELNICTWO''praca zbiorowa pod red J Prabuckiego 3.2.7.Prace pasieczne w sezonie. Po zapoznaniu się z podstawami pracy pasiecznej można dyskutować na konkretny temat, na pewno są odchyłki od tych terminów ale zasady pozostają niezmienne, nad tym pracowali autorytety i im należy ufać.

piejan, akurat jak szykować do zimy wiem. Szkoły są różne.

u niego zima jest wcześniej

Ufać to należy sobie i mieć wypracowane własne terminy co i kiedy należy robić b o inaczej czeka ciebie wielkie rozczarowanie .pawel

Puki co opieram się na wiedzy zaczerpniętej z literatury fachowej i rozczarowania nie doświadczyłem, odpowiedziałem na post kol. Marcina 70 i można z moją teorią zgadzać się lub nie ale nikt nie miał prawa wyzywać mnie od głupich i w dalszym ciągu nie mam zamiary kopać się z końmi bo z góry wiem, że jestem na straconej pozycji.

piejan, nikt nie pisał że głupi jesteś

Literatura nie odnosi się do konkretnej pasieki daje nam ogólne wskazówki koledzy z małym doświadczeniem po to mają forum aby znależć tu poradę a nie czytać przepychanki .KolPiejante wielkie autorytety to najczęściej naukowcy i swoje spostrzeżenia odnosza do określonego miejsca jak np W.Ostrowska do pasieki w Śiejniku Doskonale koledzy wiecie że czasem ma znaczenie odległość 20 km a co dopiero różne rejony Polski .

Trzeba przede wszystkim wziąć pod uwagę jakie warunki klimatyczne panują w konkretnej części kraju. Np.: u mnie na Warmii w okolicach połowy września, warunki są z goła inne niż na Śląsku. Zdarzają się ciepłe jesienie ale to nie rok roczna reguła.

W pszczelarstwie należy się kierować kalendarzem fenologicznym, a nie astronomicznym, tak więc operowanie datami z kalendarza astronomicznego nie ma żadnego sensu.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

W tym roku jest wszystko wcześniej więc nawet wiedza z książek troche się rozjeżdza z faktami. Ale książki trzeba czytać i dostosowywać do aktualnych warunków tak jak JM napisał.