FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 marca 2024, 10:02 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 76 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2
Autor Wiadomość
Post: 15 sierpnia 2018, 15:32 - śr 

Rejestracja: 14 maja 2011, 15:29 - sob
Posty: 95
Lokalizacja: Legionowo
Ule na jakich gospodaruję: WZ
Szymek 1, już karmię od początku sierpnia, a leczyć zacznę za tydzień paskami, które kupuję w jednym z warszawskich sklepów są drogie, ale skuteczne. Dwa lata temu nimi leczyłem i potem kontrolnie spaliłem po jednej tabletce i osyp był 2,3 sztuki
Pozdrawiam Marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 sierpnia 2018, 18:08 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
idzia12, Podziwiam ciebie za cierpliwość ,poświęcenie i te wyczerpujące wypowiedzi :pl:

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 sierpnia 2018, 23:04 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
:kwiaty:

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 sierpnia 2018, 20:54 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 września 2016, 23:04 - sob
Posty: 309
Ule na jakich gospodaruję: warszawski poszerzany, dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Białystok
Bartek.pl pisze:
Tylko izolator, najlepiej 2ramkowy, jedna ramka z zapasem pokarmu, druga z czerwiem na wygryzieniu, najlepiej wyygryziony do połowy, bez pszczół na ramce.
Tylko później i tak tą matkę najprawdopodobniej wymienią

Minęła piąta doba od poddania matki. Wpuszczona do izolatora czerwiąca matka zaczerwiła wszystkie komórki na ramce z czerwiem i pokarmem. Wygryzione w izolatorze młode pszczoły opiekują się czerwiem i matką. Te zza izolatora też ją karmią, tyle że przez siatkę.
W gnieździe trutówka dalej czerwi. Nie mam wątpliwości, że trutówka, bo masę jajek jest na ściankach zamiast na dnie, w wielu komórkach są po 2-3, i ZERO zamkniętego czerwiu płaskiego. Wszystek nadbudowany na trutowo.

Ale pytanie brzmi: po jakim czasie uwolnić matkę i resztę pszczół z izolatora?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 sierpnia 2018, 05:14 - wt 
bialywoj, Zabierz ten ul i odstaw 50 m od pasieki na to miejsce postaw pusty ul i przełóż ramkę razem w czerwiaca matką ,dołóż ze dwie ramki pokarmu. Resztę pszczół razem z trutówkami wysyp na trawę. Normalne pszczoły wrócą do ula zaakceptują matkę trutówki zostaną na trawie ,ramki z czerwiem garbatym do przetopienia w topiarce , i tak z tych pszczół nic nie będzie.


Na górę
  
 
Post: 21 sierpnia 2018, 06:21 - wt 

Rejestracja: 12 czerwca 2017, 07:00 - pn
Posty: 202
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Poznań
Miałem pod koniec maja problem z trutówkami - w rodzince miałem prawie trzy plastry z jajami trutowymi. Wyczytałem, że to wysypywanie jest średnio skuteczne, natomiast najlepiej zsypać wszystkie pszczoły do rojnicy i przez 2-3 doby zamknąć w karcerze. Brak pokarmu powoduje, że trutówki przestają być dokarmiane i zmiany fizjologiczne cofają się.
Tak zrobiłem. Stary ul zlikwidowałem. Po odsiadce wsypałem całe towarzystwo do nowego, bezramkowego ula, dałem starą, ale jarą matkę i zaczęły szaleć - efekt tutaj:
viewtopic.php?f=21&t=19893&start=50

Teraz są na 8 takich plastrach.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 sierpnia 2018, 06:42 - wt 
Nie ma 100% metody ,zawsze jest jakies ryzyko .jak pszczoly maja matke to jej bronia nawet gdy trutowki wracaja sa scinane i wyganiane z ula.


Na górę
  
 
Post: 21 sierpnia 2018, 08:42 - wt 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3954
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
bialywoj pisze:
Bartek.pl pisze:
Tylko izolator, najlepiej 2ramkowy, jedna ramka z zapasem pokarmu, druga z czerwiem na wygryzieniu, najlepiej wyygryziony do połowy, bez pszczół na ramce.
Tylko później i tak tą matkę najprawdopodobniej wymienią

Minęła piąta doba od poddania matki. Wpuszczona do izolatora czerwiąca matka zaczerwiła wszystkie komórki na ramce z czerwiem i pokarmem. Wygryzione w izolatorze młode pszczoły opiekują się czerwiem i matką. Te zza izolatora też ją karmią, tyle że przez siatkę.
W gnieździe trutówka dalej czerwi. Nie mam wątpliwości, że trutówka, bo masę jajek jest na ściankach zamiast na dnie, w wielu komórkach są po 2-3, i ZERO zamkniętego czerwiu płaskiego. Wszystek nadbudowany na trutowo.

Ale pytanie brzmi: po jakim czasie uwolnić matkę i resztę pszczół z izolatora?

Jeżeli matka ma wystarczającą świtę , to na 100% można ją wypuścić z izolatora , jeżeli natomiast w ulu jest coś [wyjątek trutówki], co pszczoły uznawają za matkę , wtedy, nawet czerwiącej matki nie przyjmą.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 sierpnia 2018, 10:19 - wt 

Rejestracja: 11 czerwca 2012, 12:22 - pn
Posty: 99
Ule na jakich gospodaruję: ostrowska
U mnie jest taka sytuacja: 1 lipca zrobiłem odkład ze starą dobra matką., po której pociągnąłem córki. Wcześniej w macierzaku w którym była, zaczęły cichą wymianę. Wylęgła sie młoda matka a stara nadal była. Nie ingerowałem ale po czasie ponownie zaczęły cichą wymianę/po przeglądzie scięły młodą/. Podobnie jest w tym odkładzie /3 plastry/ Gdy tylko ko zrobię przegląd scinają matkę młodą. Tydzień wstecz zajrzałem i były dwie matki / oczywiście też stara/. Młoda przed czerwieniem. pogoniłem ja aby wyleciała z plastra, sprawdzając czy jest ok/ wróciła do ula/. Dwa dni temu w tym odkładzie nie znalazłem młodej matki a w zamian dwa /jeden zasklepiony / mateczniki. Oczywiście stara jest, ledwo chodzi wygląda jak babcia z laską ale jeszcze czerwi. Dziwny rok bo gdy zaglądam do tego odkładu /już b rzadko/ to po przeglądzie ścinają mateczniki lub zabijają matkę. U mnie już trutni nie ma ale może jakiś, gdzieś ją dpadnie. poza tym matki bdb czerwią jest spadź, wrzos i trochę nawłoci. B. duzo nakropu i piękny zapach w pasiece. Pzdr.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 sierpnia 2018, 10:59 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
bialywoj W tej sytuacji ja zrobiła bym tak. Stary ul odstawiła daleko, w miejsce gdzie potem można wysypać pszczoły, zabrać z niego pokarm na całych ramkach a nad czerwiem garbatym odsklepić .
Do nowego ula wstawić ramki bez zabudowy trutowej i z izolatora oraz jak masz ze 2 z innej rodziny na wygryzieniu, pustą przeczerwioną. Pokarm i podkarmiaczkę z syropem. Kilka ramek pokropić syropem. Stary ul niech stoi 2-3 doby potem resztę wytrzepać. Przy tej metodzie ewentualne trutówki będą miały przeciw sobie nie tylko pszczoły z izolatora, lecz także te lotne które przez 2-3 doby dołączyły.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 sierpnia 2018, 21:54 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 września 2016, 23:04 - sob
Posty: 309
Ule na jakich gospodaruję: warszawski poszerzany, dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Białystok
idzia12 pisze:
bialywoj W tej sytuacji ja zrobiła bym tak.

Zrobiłem prawie prawie tak samo. Może dobrze, może źle. Poczekam na efekty. Trochę inaczej, bo z opcją bez używania innego ula. Wyjąłem wszystkie ramki, usunąłem czerw trutowy, wysypałem wszystkie pszczoły w znacznej odległości, włożyłem z powrotem cały izolator oraz ramki z pokarmem i te z których pousuwałem czerw. Tylko, że nie dodałem ramki z czerwiem na wygryzieniu z innego ula. No i może błąd, że zrobiłem to w ciągu jednego dnia.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 sierpnia 2018, 22:05 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
bialywoj pisze:
No i może błąd, że zrobiłem to w ciągu jednego dnia.
To istotna różnica, bo trutówki zlatują później, co daje pszczołom lotnym jeszcze nie strutowiałym czas na zaakceptowanie matki. Przez to następuje zwiększenie jej obrony. Mimo wszystko nie przesądzajmy, dużo zależy od rasy pszczół łączonych i rozbieżności rasowej z matką, oraz stopnia podporządkowania pszczół ulowych trutówkom. Trzymam kciuki, by było OK :D .
Nawet jeśli teraz nie poddałeś ramki z czerwiem, to radzę poddaj po zaakceptowaniu matki, by były młode pszczoły do pomocy przy wychowie pokolenia zimowego. Obecnie może być za mało karmicielek, nie sprzyjająca struktura rodzili. Matka też może być nie dożywiona, w skrajnych przypadkach.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 sierpnia 2018, 07:47 - czw 
bialywoj pisze:
No i może błąd, że zrobiłem to w ciągu jednego dnia.


Nie wyobrażam sobie żeby można było to robić przez kilka dni :P gdyby chciały matkę załatwić to już by nie żyła ,pszczoły mają dobry dostęp do izolatora i trutówki też tam mogą wejść. Myślę że wszystko skończy się powodzeniem .Robiłem tak dwa razy i udawało się...


Na górę
  
 
Post: 23 sierpnia 2018, 09:16 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
szymek1, Przecież można trutówki bardzo szybko zmienić w pszczoły które ni esom trutówkami .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 sierpnia 2018, 09:50 - czw 
pawel. pisze:
szymek1, Przecież można trutówki bardzo szybko zmienić w pszczoły które ni esom trutówkami .pawel


Paweł ja doskonale o tym wiem, trzeba trutówkom powiedzieć żeby przestały składać jajka i sprawa załatwiona :haha:


Na górę
  
 
Post: 23 sierpnia 2018, 18:14 - czw 

Rejestracja: 21 grudnia 2016, 16:38 - śr
Posty: 2462
Ule na jakich gospodaruję: wz, 1/2 dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Puławy
szymek1 pisze:
gdyby chciały matkę załatwić to już by nie żyła ,pszczoły mają dobry dostęp do izolatora i trutówki też tam mogą wejść.


Co ty szymek piszesz ?
jaki dostęp i jak jak mają niby załatwić matkę ????
celować żądłem przez siatkę :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 sierpnia 2018, 18:20 - czw 
Bartek.pl pisze:
szymek1 pisze:
gdyby chciały matkę załatwić to już by nie żyła ,pszczoły mają dobry dostęp do izolatora i trutówki też tam mogą wejść.


Co ty szymek piszesz ?
jaki dostęp i jak jak mają niby załatwić matkę ????
celować żądłem przez siatkę :haha:


Czyli wedlug Ciebie matka jest w 1-no ramkowym izolatorze za siatka ,sama czerwi ,karmi i grzeje larwy :wink: kurka spadne z fotela :haha:


Na górę
  
 
Post: 23 sierpnia 2018, 18:28 - czw 

Rejestracja: 21 grudnia 2016, 16:38 - śr
Posty: 2462
Ule na jakich gospodaruję: wz, 1/2 dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Puławy
szymek1 pisze:
Czyli wedlug Ciebie matka jest w 1-no ramkowym izolatorze za siatka ,sama czerwi ,karmi i grzeje larwy kurka spadne z fotela

jednak mało tego chlebusia,
pojedz i pomyśl, albo spytaj kogoś :mrgreen: :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 sierpnia 2018, 21:27 - czw 

Rejestracja: 14 maja 2011, 15:29 - sob
Posty: 95
Lokalizacja: Legionowo
Ule na jakich gospodaruję: WZ
Wkładasz matkę samą, ale po godzinie już jest kilkanaście lub kilkadziesiąt pszczół
Marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 sierpnia 2018, 23:02 - czw 
szymek1 pisze:
Bartek.pl pisze:
szymek1 pisze:
gdyby chciały matkę załatwić to już by nie żyła ,pszczoły mają dobry dostęp do izolatora i trutówki też tam mogą wejść.


Co ty szymek piszesz ?
jaki dostęp i jak jak mają niby załatwić matkę ????
celować żądłem przez siatkę :haha:


Czyli wedlug Ciebie matka jest w 1-no ramkowym izolatorze za siatka ,sama czerwi ,karmi i grzeje larwy :wink: kurka spadne z fotela :haha:

Panie grzegorzu "kończ Pan wstydu oszczędź"
pomylił Pan izolatory, ale forum życzliwe nawet nie kpi :pl:


Na górę
  
 
Post: 23 sierpnia 2018, 23:59 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
szymek1 pisze:
pawel. pisze:
szymek1, Przecież można trutówki bardzo szybko zmienić w pszczoły które ni esom trutówkami .pawel


Paweł ja doskonale o tym wiem, trzeba trutówkom powiedzieć żeby przestały składać jajka i sprawa załatwiona :haha:
Albo dać dużo czerwiu otwartego i będą karmić larwy a nie trutówki a drugi sposób jest ale ty o tym wiesz i nie chcesz się tom wiedzą podzielić .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 sierpnia 2018, 10:05 - pt 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5353
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
Wracając do cichej wymiany. Wczoraj podczas przeglądu kaukaza znalazłem duży matecznik z przodu ula. Pozwoliłem im na cichą wymianę. Trutnie są. Najpewniej obie matki będą zimować.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 sierpnia 2018, 13:07 - pt 
pszczolkamaja01, wstyd to krasc i z " baby spasc " :P
pawel., napisz jaka jest 2-ga metoda na trutowki .wiedzy nigdy za wiele.
BARciak, u mnie matka na cicha wymiane pewnie wczoraj byla na locie ,stara kulawa dla bezpieczenstwa usunalem z ula ,by pszczolom czasem nie wpadlo do glowy cos dlupiego he.


Na górę
  
 
Post: 24 sierpnia 2018, 20:24 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 września 2016, 23:04 - sob
Posty: 309
Ule na jakich gospodaruję: warszawski poszerzany, dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Białystok
szymek1 pisze:
Czyli wedlug Ciebie matka jest w 1-no ramkowym izolatorze za siatka ,sama czerwi ,karmi i grzeje larwy kurka spadne z fotela

Matka została umieszczona SAMA w dwuramkowym izolatorze, z czego jedna ramka to był zapas pokarmu, a druga to czerw na wygryzieniu. Kiedy zajrzałem tam kilka dni później było już w nim sporo młodej pszczoły, które karmiły matkę. Ramka była zaczerwiona, a larwy podlane mleczkiem. Nawet pszczoły z gniazda języczkami sięgały przez siatkę do matki.

Dzisiaj otworzyłem izolator, w 10tej dobie od włożenia do rodziny matki w izolatorze siatkowym. Wola boża....co będzie...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 września 2018, 23:32 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 września 2016, 23:04 - sob
Posty: 309
Ule na jakich gospodaruję: warszawski poszerzany, dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Białystok
Operacja udała się - pacjent przeżył.
Trutówki zniknęły, matka czerwi, jej najstarsze córki już na wygryzieniu, więc za chwilę pszczół znacznie przybędzie. Ma być jeszcze trochę lata, to mam nadzieję, że rodzina trochę się wzmocni.
BTW...O dziwo, rodzina przez spory czas wcześniej bez matki "zajęła się robotą" i mają zalane większość ramek w gnieździe :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 września 2018, 20:43 - pt 

Rejestracja: 21 grudnia 2016, 16:38 - śr
Posty: 2462
Ule na jakich gospodaruję: wz, 1/2 dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Puławy
super,
jeden z pewniejszych sposobów na trutówki.
:okok:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 76 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 40 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji