FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 marca 2024, 22:55 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 101 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna
Autor Wiadomość
Post: 24 sierpnia 2018, 12:44 - pt 
Zastanawia mnie kilka rzeczy. Ogólnie przyjęte jest że do karmienia zimowego syrop cukrowy powinien być 3 do 2. nie wiem czy ktoś robił jakieś badania i o co w tym wszystkim chodzi? W mojej ocenie jest to syrop dość rzadki, ja robię nieco gęstszy na 10 kg cukru dodaje około 5,5 l wody.
Taka proporcja ułatwia mi liczenie, ponieważ wtedy w jednym litrze syropu jest dokładnie 1 kg suchej masy ,zastanawia mnie to czy gęstość zastosowanego syropu ma jakieś znaczenie? PS Zauważcie również że inwerty gotowe pasze dla pszczół są zdecydowanie bardziej gęste niż zastosowane przez nas syropy do karmienia jesienią ,czy gęstość syropu ma jakieś znaczenie dla pszczol ?


Na górę
  
 
Post: 24 sierpnia 2018, 13:21 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lipca 2015, 17:01 - śr
Posty: 2286
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.10r+wlkp-18tka=60uli prod
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
szymek1,

ma to znaczenie - chyba w książce Wandy Ostrowskiej jest podana zalażność - ile potem tego zostaje w ramkach... zbyt gęsty syrop jest gorzej przerabiany i bardziej spracowuje pszczoły... w badaniach brano też pod uwagę łatosć przygotowania syropu...

gotowy syrop a syrop z cukru to 2 rózne sprawy - szczególonie w przypadku syropow powstałych ze skrobi (pszenicy/kukurydzy) te są zawsze mocno gęste i ciągnące dodatkowo mają cukry złożone...

gotowe syropy z buraka cukrowego sa rzadsze... ale i tak gęsciejsze od tego zalecanego 2:3 (60%) bo mają okolo 72-78% cukru... dodatkowo jak robisz swój syrop to uzwyasz goroącej wody - po sporządzeniu taki syrop jest ciepły i przez to też wydaje się rzadki -jak ostygnie robi się trochę bardziej gęsty...

przy okazji 2:3 tzn 2l wody na 3 kg cukru -co daje syrop 60%... w Twojej proporcji tj 10kg na 5,5l wody wychodzi syrop o stężeniu 64,5% cukru czyli b. zblizony do proporcji 2:1 - 66%


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 sierpnia 2018, 18:25 - pt 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
szymek1 pisze:
Zastanawia mnie kilka rzeczy. Ogólnie przyjęte jest że do karmienia zimowego syrop cukrowy powinien być 3 do 2. nie wiem czy ktoś robił jakieś badania i o co w tym wszystkim chodzi? W mojej ocenie jest to syrop dość rzadki, ja robię nieco gęstszy na 10 kg cukru dodaje około 5,5 l wody.
Taka proporcja ułatwia mi liczenie, ponieważ wtedy w jednym litrze syropu jest dokładnie 1 kg suchej masy ,zastanawia mnie to czy gęstość zastosowanego syropu ma jakieś znaczenie? PS Zauważcie również że inwerty gotowe pasze dla pszczół są zdecydowanie bardziej gęste niż zastosowane przez nas syropy do karmienia jesienią ,czy gęstość syropu ma jakieś znaczenie dla pszczol ?


Całe lata karmimy do beczki 30l sypie 25 kg cukru i do pełna wode i jest ok i tak od 50 lat


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 sierpnia 2018, 19:28 - pt 

Rejestracja: 05 czerwca 2017, 01:58 - pn
Posty: 247
Lokalizacja: Cysterskie Kompozycje Krajobrazowe Rud Wielkich
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rybnik
Ja karmię 1kg cukru na 2 litry wody. Czasem wpadnie trochę więcej cukru. Tyle tylko że tonpo miodobraniu z lipy. Pszczoły idą w siłę z każdym litrem i ciężko jest tak zalać gniazdo by matki nie miały gdzie czerwić. Woda odarowuje i jest miejsce na czerw. Robienie bardzo gęstego syropu trochę się mija z celem bo pszczoły muszą nosić wodę by go pobrać i przerobić. Jednak w późniejszym karmieniu nie ma innego wyjścia bo pszczoły nie zdążą odparować dużej ilości wody.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 sierpnia 2018, 19:32 - pt 

Rejestracja: 25 sierpnia 2015, 23:57 - wt
Posty: 173
Ule na jakich gospodaruję: warszawskie komb.
Miejscowość z jakiej piszesz: Lublin
Ja czytałem już parę dyskusji na ten temat i wychodzi na to że najlepszy dla pszczół jest 1:1 (najbardziej zbliżony do nektaru ) tylko że o tej porze odparowanie syropu by za długo trwało i dlatego 3:2
zacytuję kolegę może się nie obrazi
paraglider pisze:
O jakiej gęstości syrop podawać do podkarmiania zimowego?
Najczęściej pszczelarze podają syrop pół gęsty / 1,5 kg cukru na 1 litr wody/. Jednak przy podkarmianiu wczesnym /w sierpniu/ powinien być stosowany syrop rzadszy tzw. średni w proporcji 1kg cukru na 1 litr wody. Dlaczego rzadszy jest lepszy? Syrop cukrowy składa się w zasadzie z cukru złożonego tzw. sacharozy łatwo rozpuszczającego się w wodzie, ale i łatwo krystalizującego. Pszczoły przetwarzając syrop rozkładają sacharozę na cukry proste: glukozę i fruktozę. Syrop rzadki jest wielokrotnie przenoszony przez pszczoły na plastrach / aby odparować wodę/ i za każdym razem dodają do niego enzymy rozkładające sacharozę. Syrop gęsty natomiast szybko odparowuje, wobec czego pszczoły nie maja możliwości ingerowania swoimi enzymami w jego skład. Wtedy sacharoza nie zostaje należycie rozłożona i w czasie zimy taki syrop krystalizuje. Pszczoły zjadając taki pokarm dostają biegunki i chorują na nosemozę.
Przy podkaremianiu sierpniowym jest wykorzystywana pszczoła , która nie powinna znaleść się w zimowym kłębie .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 sierpnia 2018, 20:02 - pt 
tomi007 pisze:
ma to znaczenie - chyba w książce Wandy Ostrowskiej jest podana zalażność - ile potem tego zostaje w ramkach... zbyt gęsty syrop jest gorzej przerabiany i bardziej spracowuje pszczoły... w badaniach brano też pod uwagę łatosć przygotowania syropu...

Kolego nie ma zbyt gęstych syropów i wcale to nie przeszkadza pszczołą a nawet mniej się upracują
całe życie karmiłem 2 do 1 mieszałem w pralce na koniec dodawałem albo kwasek cytrynowy albo szklankę octu co przyspieszało inwetowanie
gotowej masy pozostanie tyle samo czy to z rzadkiego czy gęstego
Rybnik87 pisze:
Ja karmię 1kg cukru na 2 litry wody. Czasem wpadnie trochę więcej cukru

Ty dawałeś pić pszczołą a nie karmiłeś :haha: woda nigdy sama nie odparowuje z pokarmu a tym bardziej z plastrów


Na górę
  
 
Post: 24 sierpnia 2018, 20:53 - pt 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Podręczniki pszczelarskie i liczne artykuły bogato opisują mechanizm pobierania i inwertowania pokarmu . Zawsze wyniki badań podkreślają , że 1:1 jest najlepiej inwertowany bo najbardziej zbliżony składem do nektaru. Nie wymaga donoszenia wody do pobrania , a do gęstszego tak. Bez względu na gęstość podanego syropu pszczoły muszą go rozrzedzić wodą ,żeby pobrać. Podawanie gęstszego to wyłącznie wygoda pszczelarza , a pszczołom dodaje dodatkowej pracy z donoszeniem wody - nie ułatwia to odparowania wbrew powszechnym opiniom . Tak piszą w poważnych książkach i czasopismach , a powołują się w nich na badania , a nie "moją prawdę" . Zawsze karmiłem 1:1 i nie widzę powodu aby to zmieniać. Tak robili moi przodkowie i tak pisała dr Wanda Ostrowska , pracująca w mojej bliskiej okolicy. To dla mnie autorytet .
Późne zakarmianie cukrem może powodować krystalizację bo pszczoły wydzielają jesienią coraz mniej inwertazy , a nie dlatego że podano syrop takiej czy innej gęstości.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 sierpnia 2018, 21:19 - pt 
manio pisze:
Nie wymaga donoszenia wody do pobrania , a do gęstszego tak. Bez względu na gęstość podanego syropu pszczoły muszą go rozrzedzić wodą ,żeby pobrać.

To według Ciebie pszczoły by miodu nie pobrały ani ciasta jaki podaje się wczesną wiosną kiedy jeszcze nie latają
Sprawdź sobie zawartość wody w syropie 1do 1 i każdego po kolei i pomyśl ile się biedulki muszą namęczyć by go " ODPAROWAĆ do 16-17 % zawartości wody a nie co dopiero go rozcieńczać


Na górę
  
 
Post: 24 sierpnia 2018, 21:28 - pt 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
No i rzucaj tu perły ...
Wiem ,że zawsze wszystko wiesz najlepiej , ale nie pisałem niczego co zmyśliłem czy sam wykombinowałem. Przeczytałem i opowiedziałem o tym , nie dodając nic od siebie bo niczego nie badałem - bo i po co ? Czytałem i pisałem o syropie , więc dyskusja o calej reszcie nie ma sensu.
Silne , zdrowe pszczoły , zakarmione w czas ( im wcześniej tym lepiej) poradzą sobie z każdym pokarmem bez względu na mechanizm jego pobierania i inwertowania . Na tym należy się skupić bo to główne źródło niepowodzeń i chorób.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 sierpnia 2018, 02:13 - sob 

Rejestracja: 05 czerwca 2017, 01:58 - pn
Posty: 247
Lokalizacja: Cysterskie Kompozycje Krajobrazowe Rud Wielkich
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rybnik
BoCiAnK pisze:
Ty dawałeś pić pszczołą a nie karmiłeś :haha: woda nigdy sama nie odparowuje z pokarmu a tym bardziej z plastrów

Kolego moim zdaniem takie karmienie ma wiele zalet. Moim zdaniem pszczoły bardzo szybko pobierają taki pokarm tj. Kilka litrów w czasie kliku godzin. Nie mam problemów z zalatywaniem pszczół do basenów sąsiadów.
Łatwiej odbudowują plastry, matki nie zmniejszają czerwienia a pszczoły się nie topią w pokarmie. Obecnie mają po 8 ramek zasklepionego pokarmu od beleczki górnej do dolnej. I całe ramki z pierzgą i czerwiem.
Jedyny kłopot to z tym iż jest dwa razy więcej do dzwigania.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 sierpnia 2018, 06:25 - sob 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
manio pisze:
Podręczniki pszczelarskie i liczne artykuły bogato opisują mechanizm pobierania i inwertowania pokarmu . Zawsze wyniki badań podkreślają , że 1:1 jest najlepiej inwertowany bo najbardziej zbliżony składem do nektaru. Nie wymaga donoszenia wody do pobrania , a do gęstszego tak. Bez względu na gęstość podanego syropu pszczoły muszą go rozrzedzić wodą ,żeby pobrać. Podawanie gęstszego to wyłącznie wygoda pszczelarza , a pszczołom dodaje dodatkowej pracy z donoszeniem wody - nie ułatwia to odparowania wbrew powszechnym opiniom . Tak piszą w poważnych książkach i czasopismach , a powołują się w nich na badania , a nie "moją prawdę" . Zawsze karmiłem 1:1 i nie widzę powodu aby to zmieniać. Tak robili moi przodkowie i tak pisała dr Wanda Ostrowska , pracująca w mojej bliskiej okolicy. To dla mnie autorytet .
Późne zakarmianie cukrem może powodować krystalizację bo pszczoły wydzielają jesienią coraz mniej inwertazy , a nie dlatego że podano syrop takiej czy innej gęstości.


To co było pisane w dawnych ksiażkach to wiekszosc dzis historia bo nauka idzie do przodu ,kiebyś był niższy poziom wiedzy wiec więcej teoretyzowali


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 sierpnia 2018, 07:17 - sob 
No i wywiązała się fajna dyskusja doświadczonych pszczelarzy. Nawet nie myślałem że będzie tutaj tyle treści.
henry650, Heniek bardzo dobrze to określiłeś nie można utrzymać pasieki opierając się tylko na książkach trzeba mieć rozum obserwować i konsultować się z dobrymi pszczelarzami wtedy można coś osiągnąć Takie jest moje zdanie.
BoCiAnK, Ja już karmiłem 3 lata temu takim gęstym syropem i nie widziałem nic złego w tym i w tym roku też taki zrobiłem ,nie ma co karmić pszczół posłodzoną wodą .Takie jest moje zdanie one się męczą ,musza bardzo dużo wody odparować .Trzeba wziąć pod uwagę że około połowy Września już nie ma takich temperatur jak w lecie noce są chłodne i pszczoły nie mają takich super warunków do odparowywania wody z pokarmu ,tak dostają treściwy pokarm złożą go niewiele parują zasklepia i dobrze się mają. Założyłem ten temat by się utwierdzić tylko w tych moich obserwacjach.
Syropem 1 do 1 to ja karmię ale odkłady w lecie ale karmienie rozwojowe a karmienie na zimę to są w mojej ocenie dwie różne rzeczy


Na górę
  
 
Post: 25 sierpnia 2018, 07:41 - sob 
Trzeba jeszcze wziąć jedną rzecz pod uwagę, są różne typy uli, ja akurat mam ule robione własnoręcznie sa drewniane i nie są idealnie szczelne przepuszczają pewną ilość powietrza. Jeżeli ktoś ma ule styropianowe czy styrodurowe które są w zasadzie hermetycznie szczelne to wyobraźcie sobie co się w tym ulu dzieje jeżeli pszczoły mają do odparowania tak dużo wody ,tam się woda leje po ramkach i po ścianach ula :?


Na górę
  
 
Post: 25 sierpnia 2018, 07:53 - sob 

Rejestracja: 14 stycznia 2011, 12:35 - pt
Posty: 647
Lokalizacja: płońsk
henry650 pisze:
To co było pisane w dawnych ksiażkach to wiekszosc dzis historia bo nauka idzie do przodu ,kiebyś był niższy poziom wiedzy wiec więcej teoretyzowali
Tak,taka Ostrowska to nawet czytać i pisać nie umiała,a pszczół to nigdy na oczy nie widziała, więc jaki to autorytet.Autorytety to mieszkają na południu np.taki szymek1 vel pisiorek,On się zna na wszystkim i do tego potrafi pisać,nie wiem jak z czytaniem,jak by złożył Jego posty w całość,to Ostrowska ze swoją książką to pikuś i to nie tylko co do objętości,ale i do treści.

_________________
godzięba


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 sierpnia 2018, 08:00 - sob 
Godziemba, :brawo: Masz rację przyjacielu pisiorek to był forumowy osioł nawet pisać nie umiał cała pasieka u niego padła on już nie ma pszczół została sterta śmieci taki był specjalista :)


Na górę
  
 
Post: 25 sierpnia 2018, 08:46 - sob 

Rejestracja: 14 stycznia 2011, 12:35 - pt
Posty: 647
Lokalizacja: płońsk
Całe szczęście,że interes przejął Szymek,tylko szkoda,że pisze pod dyktando pisiorka.Z drugiej strony,to na forum potrzebny jest ktoś pełniący rolę klakiera w teatrze,bo inaczej to by była" Panie nuda",a tak to forum żyje.Coś mi się zdaje,że właściciel o tym pomyślał.

_________________
godzięba


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 sierpnia 2018, 08:50 - sob 
Godziemba, ktos kto laduje prade prosto w oczy nie jest lubiany ,to jest normalne.


Na górę
  
 
Post: 25 sierpnia 2018, 09:13 - sob 

Rejestracja: 14 stycznia 2011, 12:35 - pt
Posty: 647
Lokalizacja: płońsk
szymek1 pisze:
szymek1
Ale ja Cibie bardzo lubię,wchodzę na forum,a tam w każdym temacie szymek,szymek ,szymek i już mi się humor poprawia.

_________________
godzięba


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 sierpnia 2018, 09:24 - sob 
Godziemba, kłamać to ty kolego nie umiesz :haha:
myślę że przesadzasz ,w tematach o których nie mam pojęcia nie napisałem ani pół posta .wielu rzeczy jeszcze nie wiem ,ale chcę się dowiedzieć bo wiedzy nigdy za wiele :wink:


Na górę
  
 
Post: 25 sierpnia 2018, 09:38 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
Godziemba pisze:
szymek1 pisze:
szymek1
Ale ja Cibie bardzo lubię,wchodzę na forum,a tam w każdym temacie Szymek,szymek ,szymek i już mi się humor poprawia.
widzisz jaki jesteś szczęśliwy jak widzisz posty Szymka powiłeś mu dziękować że masz dobry humor ale tylko dzięki Szymkowi pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 sierpnia 2018, 14:50 - sob 
Manio ma rację.


Na górę
  
 
Post: 25 sierpnia 2018, 14:53 - sob 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
henry650 pisze:
To co było pisane w dawnych ksiażkach to wiekszosc dzis historia bo nauka idzie do przodu ,kiebyś był niższy poziom wiedzy wiec więcej teoretyzowali

Masz rację , kto by tam dzisiaj książki pisał skoro nikt nie czyta , a i z pisaniem większość ma ogromne problemy i nawet się tego nie wstydzą. Jestem anachronicznym głupkiem bo czytam nawet wielokrotnie i znam wszystkie dostępne książki na naszym rynku i to te najnowsze są najdurniejsze bo nikomu nic się nie chce badać . Najważniejsze to łyknąć dotację do publikacji i dołączyć do "doropku naukawego'' . Nie ma już tak pracowitych i dociekliwych naukowców jak pogardzana przez pszczelarskich idiotów Ostrowska.
Nie czytam tylko starych publikacji , swobodnie czytam w internecie po niemiecku , angielsku i niestety również po rosyjsku - choć nie jestem ruskim agentem 8) . Czasem warto wyjść ze swojego zaścianka i rozejrzeć się dalej.
Z okien tramwaju też nie widać całego świata :P Co nie znaczy ,że tam nie piszą i nie robią głupot.
Historyjka o syropie nikomu nie zaszkodzi ( a najmniej pszczołom), nie jest głupia , a rad nie warto udzielać bo każdy mądry wie co robić , a głupi nie posłucha :P


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 sierpnia 2018, 15:40 - sob 
manio, jest tutaj zamieszanie wieksze niz w tramwaju :haha: kazdy chce byc kierownikiem pociagu ,skad ja to znam :wink:


Na górę
  
 
Post: 25 sierpnia 2018, 15:51 - sob 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
Godziemba pisze:
henry650 pisze:
To co było pisane w dawnych ksiażkach to wiekszosc dzis historia bo nauka idzie do przodu ,kiebyś był niższy poziom wiedzy wiec więcej teoretyzowali
Tak,taka Ostrowska to nawet czytać i pisać nie umiała,a pszczół to nigdy na oczy nie widziała, więc jaki to autorytet.Autorytety to mieszkają na południu np.taki szymek1 vel pisiorek,On się zna na wszystkim i do tego potrafi pisać,nie wiem jak z czytaniem,jak by złożył Jego posty w całość,to Ostrowska ze swoją książką to pikuś i to nie tylko co do objętości,ale i do treści.


Mam jej dwie książki i nie twierdze że nie jest autorytetem ,ale czytaj ze zrozumieniem bo widze ze trzeba ci jak krowie na miedzy tłumaczyc ze przez te lata co Ostrowska pszczelarzyła to duzo wody upłyneło i trzeba iśc z postępem a nie cofać sie do tyłu .Świat sie zmienia idzie do przodu i do ich wiedzy trzeba dołożyć naszą



henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 sierpnia 2018, 15:58 - sob 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
manio pisze:
henry650 pisze:
To co było pisane w dawnych ksiażkach to wiekszosc dzis historia bo nauka idzie do przodu ,kiebyś był niższy poziom wiedzy wiec więcej teoretyzowali

Masz rację , kto by tam dzisiaj książki pisał skoro nikt nie czyta , a i z pisaniem większość ma ogromne problemy i nawet się tego nie wstydzą. Jestem anachronicznym głupkiem bo czytam nawet wielokrotnie i znam wszystkie dostępne książki na naszym rynku i to te najnowsze są najdurniejsze bo nikomu nic się nie chce badać . Najważniejsze to łyknąć dotację do publikacji i dołączyć do "doropku naukawego'' . Nie ma już tak pracowitych i dociekliwych naukowców jak pogardzana przez pszczelarskich idiotów Ostrowska.
Nie czytam tylko starych publikacji , swobodnie czytam w internecie po niemiecku , angielsku i niestety również po rosyjsku - choć nie jestem ruskim agentem 8) . Czasem warto wyjść ze swojego zaścianka i rozejrzeć się dalej.
Z okien tramwaju też nie widać całego świata :P Co nie znaczy ,że tam nie piszą i nie robią głupot.
Historyjka o syropie nikomu nie zaszkodzi ( a najmniej pszczołom), nie jest głupia , a rad nie warto udzielać bo każdy mądry wie co robić , a głupi nie posłucha :P


Trudno Cie zrozumiec bo w jednym miejscu piszesz i wyglada jak bys dreptał w miejscu a w drugim że mkniesz do przodu jak mustang ,wiele widziałem i wiele słyszałem ,ale najwiecej wiem sak sam sprubóje i sprawdze bo wtedy wiem a nie wierze a to róznica .Ostrowska dawno swoje książki pisała a od tego czasu dużo sie zmieniło na tamte czasy to sie raczej wszystko zgadzało

U mnie gospodarka jest inna u ciebie inna a u niej była jeszcze inna ale zastanawia mnie kto zerżnoł od kogo wysokość ramki Ostrowska od Angoli czy oni od niej


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 sierpnia 2018, 16:34 - sob 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Gdybyś czytał , to byś wiedział jak powstał ul Ostrowskiej , ale to bez znaczenia kto co wynalazł i jakim ulem gospodaruje. Nie o tym była gadka , odwracasz kota ogonem. Nie musisz czytać czy rozumieć Ostrowskiej , ale nie opluwaj . Zwyczajnie nie wypada . Każdy zna skutki wynikające z upływu czasu i postępu w hodowli , ale są prawdy i zasady ponadczasowe . W moich warunkach postęp w hodowli jest z nadmiarem równoważony z pogorszeniem pożytków, chemizacją rolnictwa i może zmianą klimatu. Być może żyjesz w raju. Ja w realu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 sierpnia 2018, 18:35 - sob 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
manio pisze:
Gdybyś czytał , to byś wiedział jak powstał ul Ostrowskiej , ale to bez znaczenia kto co wynalazł i jakim ulem gospodaruje. Nie o tym była gadka , odwracasz kota ogonem. Nie musisz czytać czy rozumieć Ostrowskiej , ale nie opluwaj . Zwyczajnie nie wypada . Każdy zna skutki wynikające z upływu czasu i postępu w hodowli , ale są prawdy i zasady ponadczasowe . W moich warunkach postęp w hodowli jest z nadmiarem równoważony z pogorszeniem pożytków, chemizacją rolnictwa i może zmianą klimatu. Być może żyjesz w raju. Ja w realu.


Widze że wreszcie zrozumiałeś o co mi chodzi że czas robi swoje i człowiek w miare upływu czasu dochodzi do lepszej wiedzy oczywiście kożystajac z dotychczasowych osiagnięc innych ,a ja nikogo nie opluwam tylko zadałem pytanie i chyba proste ?pokaż mi gdzie opluwam pania Ostrowska ,A jeżeli chodzi o pożytki to jest podobnie jak u Ciebie ,może z wyjątkiem chemizacji bo u nas nie ma monokultur i uprawy coraz mniejsze bo takimi maszynami jak dziś to w terenie górzystym jest nie możliwe wszędzie wjechać ,raju nie mam bo już trzeci rok jest kicha u mnie tylko pozyskujemy spadz jak jest a kwiatek jest dla pszczółek ,a trzeci rok z rzedu spadzi brak więc zapraszam do mojego eldorado .Kolega Hieronim u mnie był i widział moje eldorado .


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 sierpnia 2018, 21:18 - sob 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
henry650 pisze:
ale zastanawia mnie kto zerżnoł od kogo wysokość ramki Ostrowska od Angoli czy oni od niej

Jeśli nie wiesz o co chodzi to zacytowałem Twoją wypowiedź o dr Wandzie Ostrowskiej. To był dobry, mądry i uczciwy ponad wszystko człowiek , ale o nikim nie można tak pisać. Nie mierz ludzi swoją miarką . Pomijam już ortografię , bo może miałeś pod górkę :P
Dzisiaj coraz więcej zwolenników "starego" pszczelarstwa i nadal wielu pszczelarzy na warszawiakach zwykłych czy poszerzanych i to wcale nie leśni dziadkowie czy początkujący - wybierają świadomie . To , że Ty nie korzystasz to nie znaczy że jej praca to kupa śmieci i nie warto tego znać. Warto , choćby po to żeby się zdziwić jak wiele spraw jest uniwersalnych i zawsze aktualnych.
Dałem dziś po 5 litrów syropu 1:1 i jutro będą puste podkarmiaczki. Odparują bez problemu , a większa ilość wody sprzyja inwertowaniu. Nie śpieszy mi się , zdążę na luzie i ja i moje pszczoły. Po lipie zakarmiałem delikatnie 1:1 po 1-2 litry na tydzień co było dopingiem dla pszczół do lepszego oblatywania terenu , naniosły pyłku i nektaru po który by nie wyleciały bez symulowania pożytku rzadkim syropem. Tak to u mnie działa , mimo że pustynia to w ulach pełno , a pszczoły pachnące i aż się świecą w słonku.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 sierpnia 2018, 22:12 - sob 

Rejestracja: 05 czerwca 2017, 01:58 - pn
Posty: 247
Lokalizacja: Cysterskie Kompozycje Krajobrazowe Rud Wielkich
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rybnik
Dziwi mnie ta dyskusja, tzn, fajnie że ktoś pisze jak robi u siebie. Tylko nie rozumiem że większość wychodzi z założenia że moja prawda jest mojsza...
Nie uważam że wszystko robię idealnie, ale jakieś doświadczenie mam i jak widać coś mi to wychodzi. Tak się zastanawiam jak długo wasze pszczoły pobierają taki gęsty syrop? np. 2 litry ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 sierpnia 2018, 22:15 - sob 

Rejestracja: 09 lipca 2010, 19:25 - pt
Posty: 589
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Ule na jakich gospodaruję: inny
:arrow: dr Kalinowski zalecał 1:1,3


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 sierpnia 2018, 22:26 - sob 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Warto słuchać czasem naukowców ,czasem warto posłuchać praktyków ;) .
Ojczulek mój całe życie karmił pszczoły 1:1(pasieka około 30 później 100 rodzin i więcej ;) )
ja zależy od nastroju 1:1 lub 3:2 .
Nie widzę jakiejś wielkiej różnicy ,może nie potrafię obserwować :| .
Jak z moich obserwacji wynika dużą różnicę robią podkarmiaczki ,czas podkarmiania (temp) i kondycja pszczół .
Gdy się topią to z reguły osyp warozy będzie większy i reszta "nawiązki " do tego .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 sierpnia 2018, 22:51 - sob 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
baru0 pisze:
Nie widzę jakiejś wielkiej różnicy ,może nie potrafię obserwować :| .

Bo jeśli w czas to nie ma różnicy :) Pszczoły zdążą ze wszystkim i skorygują działania człowieka , wystarczy dać im szansę. Wezmą nawet cukier puder. Czasem tak karmiłem odkłady i też lepiły sobie "baranka" , a potem pobierały jak ciasto.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 sierpnia 2018, 23:18 - sob 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Ale na rozwój na 100% 1:1 .
Co do czasu właśnie u nas jet różnie, czasem noce tak chłodne że się leje z uli ,
Ja i tak "zawczasu " karmię jak na moje tereny :|

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 sierpnia 2018, 01:33 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
baru0 pisze:
Ale na rozwój na 100% 1:1 .
Co do czasu właśnie u nas jet różnie, czasem noce tak chłodne że się leje z uli ,
Ja i tak "zawczasu " karmię jak na moje tereny :|
Co do rozwoju to masz racje zaoszczędzisz im jednej dodatkowej pracy latanie po wodę bo mają wszystko co potrzeba podane .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 sierpnia 2018, 07:02 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
manio pisze:
henry650 pisze:
ale zastanawia mnie kto zerżnoł od kogo wysokość ramki Ostrowska od Angoli czy oni od niej

Jeśli nie wiesz o co chodzi to zacytowałem Twoją wypowiedź o dr Wandzie Ostrowskiej. To był dobry, mądry i uczciwy ponad wszystko człowiek , ale o nikim nie można tak pisać. Nie mierz ludzi swoją miarką . Pomijam już ortografię , bo może miałeś pod górkę :P
Dzisiaj coraz więcej zwolenników "starego" pszczelarstwa i nadal wielu pszczelarzy na warszawiakach zwykłych czy poszerzanych i to wcale nie leśni dziadkowie czy początkujący - wybierają świadomie . To , że Ty nie korzystasz to nie znaczy że jej praca to kupa śmieci i nie warto tego znać. Warto , choćby po to żeby się zdziwić jak wiele spraw jest uniwersalnych i zawsze aktualnych.
Dałem dziś po 5 litrów syropu 1:1 i jutro będą puste podkarmiaczki. Odparują bez problemu , a większa ilość wody sprzyja inwertowaniu. Nie śpieszy mi się , zdążę na luzie i ja i moje pszczoły. Po lipie zakarmiałem delikatnie 1:1 po 1-2 litry na tydzień co było dopingiem dla pszczół do lepszego oblatywania terenu , naniosły pyłku i nektaru po który by nie wyleciały bez symulowania pożytku rzadkim syropem. Tak to u mnie działa , mimo że pustynia to w ulach pełno , a pszczoły pachnące i aż się świecą w słonku.


ały czas mędrkujesz a nadal na proste pytanie nie umiesz odpowiedziec a powiem Ci żejeszcze chyba niemiaszki maja podobna ramke ,zgadzam sie ze warszawiaki do zimowli sa super ale to samo mogę osiagnąc przy ramce czy to angielskiej czy wielkopolskiej bo mozna zimowac na korpusie plus 1/2 lub dwuch angielskich czy Ostrowskiej ,ale warszawiaków za zadne skarby bym niechciał do pracy ,mój ojciec ma ale to nie dla mnie .Jak dla mnie to najlepsze sa ule korpusowe i nie zamieniłbym ich na zadne inne .Aco do karmienia to kazdy już ma swoje spraktykowane ,u mnie po lipie nie karmie bo mam spadz więc nie fałszuje miodu chyba ze taki rok jak ten do dostaja na rozczerwienie jak ich rezerwy sie koncza .A jeśli chodzi o pyłek to teraz spadzi brak i w lesie maja nadmiar pyłku a koło domu duzo mniej .I nie pisz bzdur że jak dasz 1:1 to ci naniosą z pustyni bo tu ludzie czytaja i sie smieja ,a co do ortografi to faktycznie miałem pod górke ale do domu nie do szkoły,ty miałes płasko i to widać .I pokaż gdzie kogoś obrażam a zwłaszcza Ostrowska ?


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 sierpnia 2018, 09:36 - ndz 
A gdy pszczoly sa karmione gestym inwertem tez musza nosic wode by go rozrzedzic :?:


Na górę
  
 
Post: 26 sierpnia 2018, 09:59 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 lipca 2016, 13:43 - czw
Posty: 640
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Konopiska
Dla tych co korzystają też z książek.
Ostrowska pisała, że z syropu 2:1 pszczoły po przerobieniu na zapasy zimowe odzyskują 85% cukrów. Dla syropu 3:2 oraz 1:1 jest to 90% i 91%. Nie pamietam tylko który z nich miał 91. Książkę mam w domu.
Oczywiście im później zakarmiamy musimy stosować gęstszy syrop, aby zdążyć z zakrmieniem. Łatwiej im tez rozłożyć sacharozę w rzadszym syropie, choć i temperatura też na znaczenie.

_________________
Pozdrawiam
Sławek
Moje psiaki: http://www.cavaliery.com


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 sierpnia 2018, 10:10 - ndz 
ok ,dziękuję wszystkim za podpowiedzi ,już mniej więcej wiem o co chodzi i jakim syropem najlepiej karmić .ps szukałem w sieci podobnych wpisów ale tak treściwych nie znalazłem .jeszcze raz dzieki ... :wink:


Na górę
  
 
Post: 26 sierpnia 2018, 10:29 - ndz 
szymek1 pisze:
A gdy pszczoly sa karmione gestym inwertem tez musza nosic wode by go rozrzedzic :?:

Nic nie muszą po to podajesz gotowy prze inertowany pokarm by go z podkarmiaczki przeniosły do plastrów i poszyły

według znawców najlepiej położyć na powałce kilo cukru a przed ulem wiadro z wodą by daleko nie musiały latać :haha:
Wiesz jak Rusek z Polakiem na budowie jedli śniadanie
Polak z torby wyjął kawał kiełbasy i pajdę chleba i je i je
Rusek patrzy patrzy i mówi ej polak daj trochę
na to polak dam ci jak wypijesz wiadro wody
rusek wypił wiadro wody , polak urwał kawał kiełbasy i chleba i podaje ruskowi Masz
rusek pokręcił glową i odparł nie chcę
na to polak WIDZISZ RUSEK TOBIE TO SIĘ CHCIAŁO PIĆ A NIE JEŚĆ :haha:


Na górę
  
 
Post: 26 sierpnia 2018, 10:34 - ndz 
BoCiAnK pisze:
szymek1 pisze:
A gdy pszczoly sa karmione gestym inwertem tez musza nosic wode by go rozrzedzic :?:

Nic nie muszą po to podajesz gotowy prze inertowany pokarm by go z podkarmiaczki przeniosły do plastrów i poszyły

według znawców najlepiej położyć na powałce kilo cukru a przed ulem wiadro z wodą by daleko nie musiały latać :haha:


Doleje 2 wiadra goracej wody zamieszam i juz bedzie syrop 3/2 :wink: nie wiedzialem o tym ze musza nosic wode by gesty zozrzedzic .w takim ukladzie lepiej karmic tak jak ostrowska pisze.tak mysle


Na górę
  
 
Post: 26 sierpnia 2018, 10:36 - ndz 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
henry650 pisze:
gdzie kogoś obrażam a zwłaszcza Ostrowska ?

przecież napisałem łopatologicznie , sugestia o kradzieży ramki angielskiej to Twoim zdaniem pięknie wygląda i wypada ? Dziwak jesteś i tyle. Rozumiem że zjadłeś wszytskie rozumy , ale czasem warto zachować się przyzwoicie.
szymek1 pisze:
A gdy pszczoly sa karmione gestym inwertem tez musza nosic wode by go rozrzedzic :?:

nie synku , nie muszą bo go nie inwertują. Woda jest potrzebna do inwertowania syropu z sacharozy i o tym pisałem , a nie o wodzie. Za dużo jeździsz tramwajem , odpocznij czasem i wypij wody dla rozjaśnienia myśli :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 sierpnia 2018, 10:40 - ndz 
Dziadeczki sie tutaj troche pospinaly :haha:
Nie ma sprawy rozladujcie troche "emocji" :thank:
Ps.nie wiem o co chodzi ale jak tylko zaloze jakis temat to zaraz jest klotnia :lol:


Na górę
  
 
Post: 26 sierpnia 2018, 10:43 - ndz 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
szymek1 pisze:
klutnia

sprawdź w słowniku bo chyba to nie to u ? Chyba dołączę Cię do ignorowanych bo faktycznie jakaś siara wychodzi :cry:
Nie spinam się bo nie ma o co , napisałem o wodzie a atak jakbym zabraniał karmić dowolnie. Można jak pisze Pan Właściciel Forum : dać cukier i wiadro wody w nadziei ,że może dadzą radę. Przecież coraz głośniej o desce cukrowej i nawet naturalni poważnie rozważali jej stosowanie na swoim forum. Świat jest pełen świrów , więc proszę uszanować moje dziwactwo 1:1. Powtórzę , bo coś się pokręciło w trakcie : pszczoły pobiorą i przeniosą na ramki każdy syrop , ale najlepiej i najtaniej , czy z najmniejszym wysiłkiem inwertują 1:1.
Ale nie upieram się przy tym, ot wyczytałem i głupi uwierzyłem :mrgreen: , trzeba było spytać na forum zamiast czytać książki. To taki kosztowny nałóg.

manio wodnik


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 sierpnia 2018, 10:47 - ndz 
manio pisze:
szymek1 pisze:
klutnia

sprawdź w słowniku bo chyba to to u ?


Przyznaje sie z ortografi jestem noga :P
Ale w innych dziedzinach sobie niezle radze :wink:


Na górę
  
 
Post: 26 sierpnia 2018, 10:53 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
manio pisze:
henry650 pisze:
gdzie kogoś obrażam a zwłaszcza Ostrowska ?

przecież napisałem łopatologicznie , sugestia o kradzieży ramki angielskiej to Twoim zdaniem pięknie wygląda i wypada ? Dziwak jesteś i tyle. Rozumiem że zjadłeś wszytskie rozumy , ale czasem warto zachować się przyzwoicie.
szymek1 pisze:
A gdy pszczoly sa karmione gestym inwertem tez musza nosic wode by go rozrzedzic :?:

nie synku , nie muszą bo go nie inwertują. Woda jest potrzebna do inwertowania syropu z sacharozy i o tym pisałem , a nie o wodzie. Za dużo jeździsz tramwajem , odpocznij czasem i wypij wody dla rozjaśnienia myśli :mrgreen:


To nie sugestia tylko pytanie a ty mi napisałes ze nie wiem jak powstała ramka ostrowskiej to mnie oswieć bo pokazujesz swoje mądrości a o kradzieży nic nie pisałem


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 sierpnia 2018, 10:59 - ndz 
manio, najlepiej dodaj wszystkich do ignorowanych będziesz sam ze sobą pisał :haha: Jesteś starszym człowiekiem i wychowałeś się w trochę innych czasach wtedy nie było wiedzy internetowej więc trzeba było czytać książki ja osobiście przeczytałem dwie książki ale tematy pszczelarskie były w nich tak ogólne że nic z tego nie wiedziałem. Osobiście wolę porozmawiać z solidnym pszczelarzem i to co on mi powie przekładam u siebie.
Ps.Ja tutaj na forum jeszcze nikogo nie dodałem do ignorowanych chociaż jest tutaj sporo ludzi którzy nie trawią mnie wybitnie nie mogą patrzeć na to co ja piszę .wychodzę z założenia że ludzie są różni mogą mieć różne zdanie i mają do tego prawo trzeba się szanować nawzajem
Nie można oceniać ludzi tylko przez pryzmat tego jak piszą i czy robią błędy ortograficzne Jeżeli ktoś tak robi to ma pustą głowę ...znam wielu ludzi którzy nie umieja dobrze pisać a są naprawdę solidnymi fajnymi ludźmi z którymi można konie kraść i z baby spaść.


Na górę
  
 
Post: 26 sierpnia 2018, 11:00 - ndz 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
henry650 pisze:
kradzieży nic nie pisałem

pytanie to wyraźna sugestia. Za dużo oglądasz kurwizji i dlatego tak się wijesz niepotrzebnie. Ale jeśli się pomyliłeś czy niezgrabnie przejęzyczyłeś i nie miałeś takiej intencji to zwyczajnie napisz i nie motaj się . Przepraszam oczywiście , jeśli nie sugerowałeś dr Wandzie Ostrowskiej że podebrała Anglikom ich wymiar ramki. Nic Ci nie napiszę o ramce bo nie o tym temat , a poza tym może w końcu przełamiesz wstręt i przeczytasz książkę , choć jedną w zyciu jak Wałęsa ? :haha:
szymek1 pisze:
Jesteś starszym człowiekiem

nie tak starym jak Ci się wydaje , a książki można czytać od wielu lat w formie elektronicznej. Internet też nie powstał wczoraj , wielu forumowiczów jest od niego młodszych. Nie czytam żeby się tylko oświecić , zwyczajnie lubię czytać. Nie jestem osamotniony i zapewniam ,że jest więcej taki ludzi na świecie jak ja.
Nie, nie dołączę Cię do ignorowanych , bo to by była jednak zbyt wielka nobilitacja. Staram się też ograniczać pisanie na forum , ale pada deszcz , siedzę w domu to i jakieś licho podkusi. W końcu powinieneś mi być wdzięczny bo ożywiam Twój wątek i samo forum. Bez ognia każde forum zdycha, a starałem się trochę rozpalić dyskusję :tasak:

piroman manio


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 sierpnia 2018, 11:13 - ndz 
manio, nigdzie nie napisałem że mam do Ciebie jakieś halo :roll:
chociaż to że nazywałeś mnie trolem itp to Ci nigdy nie zapomnę :P
przyjedz kiedyś do mnie pokażę Ci pasiekę i wtedy mnie ocenisz w realu nie online .ja nie wziąłem ani 5zl z dotacji na założenie pasieki ,wszystko zrobiłem sam ,nie stoję co roku po refundowane odkłady ,ule i matki ...
ps ja też się staram ograniczać pisanie na forum :mrgreen:
możesz mnie traktować jak forumowego śmiecia ,nieudacznika i analfabetę .twój wybór panie kolego piszący nieskazitelnie po Polsku :D


Na górę
  
 
Post: 26 sierpnia 2018, 11:17 - ndz 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Od czasów jak przenieśli stolicę do Warszawy ( stary jestem?) to w Krakowie bywam tylko przejazdem i tylko zimą , więc nic po wizycie . Poza tym smog i smok u Was straszny to szybko uciekam dalej. Forum nie jest do głaskania się do główkach i prawienia sobie pięknych słówek. Dyskusja to też ucieranie się i czasem nawet droczenie. Nie lubię ciepłych kluch i sam taki nie jestem ?

piekielnik manio


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 26 sierpnia 2018, 11:43 - ndz 
manio, wszystko się zmienia i TY się starzejesz :mrgreen:
to forum już nie jest takie jak było dawniej ,dawniej forum służyło do wymiany informacji teraz jest tak że jedni żerują na drugich .narobiło się "pszczelarzyków" co ani pół mądrego posta nie napiszą ,nikomu nie pomogą ,dlaczego ? czepiają się błędów w pisowni wyrywają tak jak pszczółkamaja słowa z kontekstu ,o pszczołach nie napiszą nic bo o nich nic nie wiedzą!!! dlatego wielu pszczelarzy odeszło i nie piszą już na forum .
ps .dziękuje jeszcze raz za rozjaśnienie mi sprawy dotyczącej gęstości syropu :wink:


Na górę
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 101 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 33 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji