FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Cześć dzień dobry,
Dziś nie filmik kolejny ale zapytań mam do Was koledzy forumowi.
Nie obiecuję ale zaczynam się zastanawiać nad napisaniem programu komputerowego do prowadzenia pasieki. Wątków było w różnych miejscach internetu sporo na ten temat ale nie znalazłem informacji jakie byłoby zapotrzebowanie na takie coś... i wchodząc w szczegóły czy Windows wystarczy i druga sprawa czy program powinien obsługiwać internet tzn , ze program tworzyłby na serwerze katalog z danymi danej pasieki i każda kopia programu danego pszczelarza mogłaby z dowolnego miejsca i dowolnego komputera z tym programem obsłużyć pasiekę. Czyli np. Mam pasieki rozstrzelone w różnych miejscach i różni ludzie je obsługują. Każdy z nich mógłby wtedy zapisywać przeglądy, dane itd U siebie a program integrowalby to tak aby było widoczne dla wszystkich korzystajacych pracowników z danej licencji/kopii.
Wiec pytania są takie :
- czy warto takie coś robić czy będą chętni?
- czy robić wersje z obsługą internetową czy i tak każdy biegać będzie ze swoim laptopem?
Plus internetu to tworzenie tez kopii zapasowej na serwerze w razie awarii komputera pendriva itp...
pracy przy tym bardzo dużo ale zbliża się zima i w czasie przerw na dyzurach mogę podłubać coś takiego zamiast robić filmy z Uli

_________________
http://www.windowbee.com

Nie wystarczy.
W ogóle w dzisiejszych czasach "program" powinien być oparty o stronę www i przyjazny smartfonom (tj. do komputera siadamy, aby wykonać grubą robotę, a pozyskiwanie danych możemy robić na bieżąco przy pomocy smartfona).
Przy czym po wypróbowaniu kilku zagranicznych platform (na początku nie miałem smartfona i używałem wyłącznie opcji webowej) stwierdziłem, że:
1. Brak możliwości konfiguracji schematu pasieki pod swoje specyficzne potrzeby (jakoś tak mam, że zawsze moja pasieka różni się jakoś moim zdaniem istotnie od proponowanych opcji: a to mam za wiele rodzajów uli, a to pasieczyska nie takie...)
2. Wszystkie aplikacje oparte o jeden z 2 schematów działania: albo w całości działają po stronie serwera, albo w całości po stronie smartfona.

Moim zdaniem powinno być pośrednio. W ogóle nie ma potrzeby instalacji apki, całość interfejsu można pobrać do cache przeglądarki i oprzeć o przyjazne smartfonom biblioteki (w tym frameworki javascriptowe jak np. node) - cały interfejs pobiera się raz i działa po stronie klienta, a wysyła oszczędne ilości danych, kiedy aparat uzyska połączenie z Internetem

Uprawnienia do aplikacji oczywiście po stronie serwera jako konto użytkownika. Możliwość dołączania innych użytkowników z podaniem uprawnień (edycja danej pasieki oznacza, że on obsługuje daną pasiekę), integracja autoryzacji z google, facebook, itp.


No właśnie.

Kolejna refleksja z istniejących takich aplikacji to ogromna ilość dostępnych szczegółów do wpisania. Moim zdaniem pszczelarz ewentualnie mógłby chcieć korzystać z tego (o ile byłby w ogóle oblatany w komputerach), gdyby aplikacja dostosowała się do jego specyficznych potrzeb: np. ktoś tam nigdy nie szuka matki, więc opcja (popularna w amerykańskich) "queen spotted" może w ogóle zniknąć. Ktoś inny nie robi zasadniczo przeglądów, wolałby odnotować konkretne czynności, które podjął wobec danego ula. Większy pszczelarz być może wolałby mieć możliwość spisania podjętych czynności i przypisania ich jednym ruchem do całego pasieczyska (bo zapamiętane ma, że cały toczek nakarmił po 10l syropu, to po co ma teraz 54 razy to klikać?) - czyli zamiast logiki UL->przegląd->czynności dostępność logiki czynności->UL

Takie tam luźne rozmyślania

PS. Oczywiście prawdziwe pieniądze zbijesz na wpisaniu w aplikację rozwiązania dylematu komiwojażera, aby pszczelarz mógł sobie automagicznie wygenerować optymalną trasę przejazdu pomiędzy toczkami...

lasius, Jak czytałeś poprzednie tematy to pewnie zauważyłeś ,że największą wadą jest brak czasu na wprowadzanie danych,.
Świat idzie do przodu ,program ,niezależny od "systemu" i sterowany głosem ,czyli możliwość wprowadzania danych głosem ,to przyszłość .
Robiłem przymiarki do prowadzenia takich zapisek ale czas ,czas .
Został daszek+ marker i przy dobrych układach kopia do zeszytu .
Ale ciągle czekam .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .

Tego się obawiałem - w sumie masz rację.
Powinien być zintegrowany z bazą na serwerze obsługiwalną ze smartfona itd a ja niestety tylko OS X i Windows z platform ogarnąłem w lazarusie. Wiec hehe co najwyżej mógłbym stworzyć coś na laptopa/dekstopa porządnego wraz z fakturowaniem ,rozchodem towarów , genealogią matek - rodowodami drukowanymi kalendarzami kwitnienia, przewidywaniami nastroju rojowego , wygryzanka się matek itd z pracą hodowlaną ,bazą klientów itp, działające w sieci internet. Pola programu Bez obowiązku wypełnienia wszystkich danych. Ale desktopowy program to za mało byłoby....w tych czasach Wiec racja temat zamykam

_________________
http://www.windowbee.com

Przeglądarka w moim wykonaniu wyglądałaby tylko tak ze program pozwoliłby automatycznie wygenerować stronę internetową z aktualnym stanem poszczególnych danych z pasieki. Wiec i tak trzebabybylo wpisywać do komputera a Ew. Podglad danych bez ich edycji byłby możliwy ze smartfonów..

_________________
http://www.windowbee.com

Coś takiego proponuję:
Wchodzę na pasiekę(może być kilka pasiek),podaję nr ula na głos.Aplikacja odpowiada co ostatnio robiłem w ulu i co mam do zrobienia.Po zrobieniu podaję co zrobiłem(zabita matka,konieczność poddania nowej, dodania ramek itp. Aplikacja zapisuje dane. podchodzę do następnego ula podaję nr itd.
Potrzebny jest taki elektroniczny inteligentny notatnik(na telefon) z możliwością zgrania danych na stacjonarny komputer.

_________________
Nawet najgłupsza pasja jest lepsza, niż tracenie energii na interesowanie się cudzymi sprawami.

Pięknie ,ale to program dla firm.
Dla mnie
-nr ula (ew. rodzaj ,możliwość wpisania cyfr i liczb )
-jaka matka
-jaka siła (ramkach)
-ile zabrane ramek z czerw
-ile zabrane ramek miodu
-ile dostały węzy
-ile syropu (opcja )
-ew.data utworzenia
to i tak dużo ale pozwala na zabawę w selekcją i ocenę na małą skalę .
Myślę  że jak Google udostępni "ok google " po Polsku to się sprawa uprości
O takim czymś jak pisze Wojtek właśnie myślę .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .

Witam i popieram... Na dzień dzisiejszy piszę na daszkach i to wystarczy, ale gdy daszek wilgotny już jest problem z pisaniem, a i słońce powoduje, że z czasem tekst zapisany blaknie...
Czyli potrzebny jest notatnik pasieczny do smartfona lub tableta (małego) sterowany głosem z słuchawek jak do telefonu. Podaję "odtwórz ul 26 odtwórz", a on czyta jeden stały tekst np. matka czerwona krainka oraz co nagrałem ostatnio czyli 16 czerwca przegląd jest matka jest nastrój rojowy odebrałen 3 ramki z czerwiem do odkładu - dać trzy ramki z węzą... Na hasło "zapis ul 26" (włącza nagrywanie w bazie ula 26 ) a ja podaję: 17 czerwca dodaję trzy ramki węzy, korpus gniazdowy z matką przekładam nad powałkę, otwieram wylot, wycinam mateczniki. W drugim korpusie miodni jest miód sklepią. Za tydzień odebrać miód i sprawdzić mateczniki w rodni.
Tyle by w programie do pasieki było doskonale... a jak się będę nudził to mogę treści tekstowe zamienić na zapis w bazach by został ślad do analizy itp. W pasiece ręce mam w rękawicach, na głowie kapelusz, a w rękach dłuto, podkurzacz, ramkę, klateczkę i kto wie co jeszcze... Smartfon, tablet, laptop i cała sieć internetowa już do rąk się nie zmieści... Ten kto zrobi prosty program sterowany kilkoma komendami głosowymi (komendy trzeba wgrać z własnego głosu... przy uruchomieniu oprogramowania) to zarobi na oprogramowaniu do pasieki.
Natomiast w wersji rozszerzonej można dodać np. wprowadzenie map Geoportalu z powierzchnią działek i możliwością zapisu uprawy i przewidywanej miodności, lokalizacji GPS i innych wodotrysków jak nawigacja. Wszystkie programy do pasieki które oglądałem nie pomagają, ale zabierają czas na wprowadzanie danych, a ja na to już nie mam czasu... i nie potrzebuję tego.
Tyle moich sugestii.
Pozdrawiam Leszek

Mi to już się nawet na daszkach nie chce pisać, nie mówiąc już o wyciąganiu smartfona i klepaniu coś na nim. Poza tym, noszę rękawiczki nitrylowe aby nie brudzić samochodu przy przejździe między pasiekami. Niestety w nich nawet odebranie telefonu jest problemem nie mówiąc już o pisaniu.
Moim zdaniem taki program do małych pasiek jest zbędny, bo łatwiej i szybciej ogarnąć to w zeszycie lub na daszkach. W dużych się nie sprawdzi, bo nie ma czasu na wprowadzania danych. Poza tym im większa pasieka tym wiadomości o poszczególnych ulach stają się coraz mniej istotne.
Jednym słowem szkoda zachodu.

Pewnie jakieś dane o stanie pasieki w poszczególnych latach by się przydały , ale przy tak krótkim sezonie jest to niewykonalne , dlatego każdy problem w ulach staram się rozwiązywać na bieżąco , a jak nie idzie , to wzorem prof. Wildego , na daszku umieszczam kostkę brukową w odpowiedniej konfiguracji . Dla nowych odkładów prowadzę notatki w zeszycie na bieżąco , proszę sobie wyobrazić jak wygląda po miesiącu. Dlatego taki system powinien być głosowy , bo na pasiece , przy ulu trudno wprowadzać dane manualnie .

O to mi chodziło ,tylko trzeba to "zaprząc" dla nas

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .

Nic dodać nic ująć- popieram

pozdrawiam rever

_________________
http://pasiekahania.pl/kurs-pszczelarski/

Ja wiosną gdy panuje różnorodność w stanie rodzin kręcę kilkusekundowy film z komentarzem co gdzie jest jakie i w minucie materiału mam obraz z 10 uli z najważniejszymi informacjami. Później wrzucam sobie to jako prywatny film na YT i mam porównanie, że w danym roku było tak a w innym inaczej. Dla mnie na chwile obecną najszybszy sposób na „notatki”, nie zajmujący miejsca i dostępny z każdego ekranu podłączonego do sieci.

Też jestem zdania że pszczelarzowi bardziej potrzebny jest notatnik czy rejestrator , może być najlepiej w formie rejestracji głosowej a odczyt w formie pisemnej , tak ja zaproponował to wojciech_p do zapisywania spostrzeżeń i czynności wykonywanych przy danym numerze ula . Podchodząc na przykład do ula , mówimy głosowo ul nr 27 i wyświetla nam się w formie pisemnej historia a jeżeli nie to w formie fonetycznej , czyli tego co zanotowaliśmy głosowo wcześniej z tym że w odwrotnym porządku od końca.
Takie dane można by po przeglądzie zapisać ewentualnie w domu na laptopie jak ktoś prowadzi bardziej szczegółowo buchalterie , ale myślę że niewielu tak robi. a z takiego notatnika , pewnie wielu by skorzystało. Powie ktoś że można zrobić to dyktafonem ? Ale dyktafon nie wyświetli nam historii jak podchodzimy do danego numeru ula ?? i chcemy sobie przypomnieć co wcześniej zanotowaliśmy przy tym numerze ula?
Pozdrawiam

a co myślicie o tym?
https://beesmart.shoplik.pl/oferta/zest ... sZ84RdEVnw

Ja w tym sezonie grube woreczki strunowe uruchomie. https://strunowe.com.pl/torebka-doypack ... t-p-7.html

Poloze na ramki, do środka kartka. Podczas wiatru nie będzie to latać.

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/