FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Czy zostawić otwory wentylacyjne w daszku otwarte po obu stronach czy zamknąć do zimowli? Dennica osiatkowana. Są różne opinie jedni mówią zrobić mały "komin" inni jak siatka to górna wentylacja zamknięta, a jak dennica pełna to góra otwarta i nie wiem co zrobić, żeby było dobrze

Albo góra albo dół tak jak większość radzi

Było to już pisane chyba setki razy na ten temat ,pszczoły podczas zimowli wytwarzają duże ilości pary wodnej i dwutlenku węgla które są cięższe od powietrza ,opadają na dennice.

Nawet przy osiatkowanej dennicy mam zawilgocone daszki.Daszki kryte blachą offsetową.

I jak się ,to ma do teorii pisiorka ?

Normalnie sie ma ,pszczoly w pewien sposob same sobie reguluja cyrkulacje powietrza w uliczkach ,przeciag w ulu nie jest wskazany .Marcin, otworz sobie drzwi i okno w domu na zime i zobaczysz jak bedzie fajnie .

Ale zawilgocenie daszków kolegi Jędrusia nie jest wynikiem braku przeciągu .

Nie jest też spowodowane zaciekaniem. Sam się zastanawiam czym.Na razie pomimo osiatkowanych dennic naciąłem w daszkach szczeliny a gniazdo nakryłem tkaniną.

jędruś, Jakie masz ule z tworzyw sztucznych czy drewniane ?

Najstarsi górale wśród pszczelarzy rzeką że najlepiej zimują w warszawiakach gdzie brak siatki w dennicy góra szczelna narzucona kozuchami. Pszczoły wychodzą silne bez wilgoci
Wszyscy eksperci na forum oczytani w elaboratach krzyczą zgodnie góra ciepła dół zimny a jak dół ciepły to górą musi być pajączek otwarty a najlepiej 5
I pszczelarzu spróbuj podważyć ten dogmat zostaniesz okrzyknięty nieukiem i ze jeszcze dużo chlebusia musisz zjeść
A ja czytam i czytam i z postu na post mam coraż większy usmiech na twarzy
Pozdrawiam

mendalinho, Piotrek Ty się chyba uwziąłeś na mnie Ja nie potrzebuję porad w tym temacie .Przy swojej gospodarce na swoich ulach temat mam rozkminiony nie mam z tym problemu ,różne są metody różne są ule różne są miejscowości i różny klimat każdy pszczelarz musi sobie sam odpowiedzieć na pewne pytania. Ja mam sprawę załatwioną wiem jak to robić.

Potrzeba troche obserwqcji ,troche doswiadczenia i to wszysto .

A pszczoły jak wiosną były słabe , tak będą słabe i znowu przyjdzie robić odkłady.

Du...maryna .mialem rodziny co 20 kwietnia nie miescily sie w ulach .spokojna Twoja rozczochrana

Wszystko się zgadza , a 10 maja zostały 4 ramki.

Sluchaj lubie glupio pogadac i pozartowac ale teraz piszesz zewne bzdury ,byle dogryz .dla Ciebie moge byc nieudacznikiem zwisa mi to ,wiem co mam a w razie drobnych problemow mam sie kogo poradzic,od miszczow pszczelarstwa trzymam sie z daleka bo ich samozachwyt czesto bije im na dekiel .

Z Twoich i nie tylko, postów, wynika coś dokładnie przeciwnego.

Jest spowodowane różnicą temperatur .
Ciepłe powietrze z kłębu styka się z zimnym daszkiem, powodując skraplanie się wody.
Aby się pozbyć problemu , ocieplenie pod daszek lub wentylacja aby powietrze miało ujście.

to ile lat tej praktyki i obserwacji

To jest wprost proporcjonalne do ilosci szarych komorek .niektorym troche zejdzie ,tak mysle

„Szare komórki” nie są odpowiedzialne za myślenie podpowiem Ci są to komórki nerwowe.Co by się zgadzało z tym co reprezentujesz,jedz dalej dożo chlebusia-tylko się nie roztyj bo ursus Cię nie pociągnie

Zimuje na korpusach 18cm po 8 ramek w korpusie czyli lacznie 16. Dawac 3 pusty korpus od spodu do zimowli?

Jeżeli jest wentylacja to nie trzeba, ale to dobry sposób na przechowanie korpusów prze zimę. Na wiosnę przerzucisz nad gniazdo, wsadzisz w taki korpus worek sieczki lub coś podobnego. Jest mało pracy, dobry efekt - zimą zimno a wiosna ciepło.
Ogólnie dla zimowli ważne jest aby pszczołom nie zabrakło pokarmu, miały powietrze i waroza była pod kontrolą. Nic więcej nie trzeba.
Kilka lat temu w pobliżu mego domu pszczoły przezimowały w dziupli-szczelinie, która powstała na skutek rozszczepienie podwójnej korony drzewa. Do tej dziupli z góry padał deszcz i śnieg.

Warszawiaki i wielkopolskie z pełną dennicą nad ramkami zimą mają tylko płótno, natomiast wielkopolskie z dennicą osiatkowaną mają otwartą i ciepłą poduchę z paproci na powałce i dla mnie lepiej nie trzeba.