FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Czy na pewno czeremcha amer. nektaruje bo ja nasadziłem kilka lat temu i w czasie kwitnienie nie zaobserwowałem aby pszczoły interesowały się tymi kwiatami mam zamiar usunąć tę czeremchę choć ponoć to nie takie proste to tak jak z perzem w polu.

komark1,
To zależy jak się pożytki nakładają. U mnie w zeszłym roku była oblatywana, ale na wadze przybytki dzienne były słabe. Rok wcześniej mało się interesowały, bo widocznie kwitło w tym czasie coś lepszego. Teraz jeszcze nie zakwitła, ale widziałem dziś, że już kwitnie zwykła czeremcha.

Czeremcha amerykańska nektaruje silnie niż czeremcha polska ale kwitnie dużo później.

Mimo potwornej suszy , dziś w nocy zakwitł przed domem sąsiadki klon jawor . Od samego rana pszczoły wiszą na gronach i pracowicie zbierają nektar . Między gałązkami siedzi już z tegorocznego wylęgu młody kos . Trzepiąc skrzydełkami upomina się o żarełko . Od czasu do czasu wygwizduje coraz to ciekawsze melodyjki - co za zdolniacha .
W pustym ulu sikorki ponownie zbudowały z mchu gniazdo . Mamuśka wysiaduje 11 jajek . Nawet jak zdejmę daszek - nie ucieka .
Tym czasem deszczu jak niema , tak nie ma .
A cha - w lesie zakwitły jarzębiny .

Jeszcze nie zakwitły, nawet kwiatostanów z większej odległości nie widać bo takie małe jeszcze.
Zaczyna kwitnąć czeremcha i jabłonie. Na kasztanowcach i dereniach świdwa widać zaczątki kwiatostanów. Głogi mają nabrzmiałe pąki. Wszystko naraz zakwita. Jak tak dalej pójdzie to nawłoć zakwitnie końcem czerwca zamiast w połowie sierpnia.

W moich okolicach czeremchy rodzimej w bród.
Corocznie pięknie kwitnie, obecnie też już zakwitła, pięknie na odległość pachnie - ale nigdy jeszcze pszczoły na niej nie widziałem.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

JM, to dlaczego jest wymieniana w spisie roślin miododajnych z wydajnością jak dobrze pamiętam 40 kg?

Czeremcha pospolita czyli ta co teraz zaczyna kwitnąć nie przedstawia praktycznie żadnej wartości dla pszczół. Mam kilka tych drzewek niedaleko i pszczoły nigdy po niej nie latały. Te 40 kg to raczej dotyczy czeremchy późnej(amerykańskiej).

Z tą amerykańską też szału nie ma. Mam jej pełno wokół, ale jak kwitnie to pszczół na niej mało i przybytki też słabe.

To muszę powiedzieć to swoim dziewczynom, że żadna szanująca się pszczoła nie powinna latać na czeremchę.
Zawsze się kilka znajdzie, co latają tam gdzie nie powinny.

Może jak nie mają nic bardziej atrakcyjnego to na bezrybiu i czeremcha ryba. U mnie kwitną równocześnie sady, mniszki, jeszcze też wierzby, zaczynają też rzepaki i może dlatego nigdy od lat na czeremchach pszczoły nie widziałem.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

JM, czeremchy już zaczynają, jak przestanie padać to spróbuje złapać pszczołę na kwiatkach. O ile znajdę kwiatki dość nisko, bo drzewa dość wysokie

Godzina 17,30 . Świeci słońce . Temperatura 21*C . Pszczółki brzęczą na kasztanach . Trzmieli nie widać .

Godzina 18 :00 leje jak z cebra temp.12 C chmury ciężkie zahaczające prawie o dach domu "dziewczyny siedzą w domach" a co do kasztanowca to jeszcze w kieleckim trzeba czekać ładnych kilka dni

U mnie po deszczu chwilowo ale chmury ołowiane są cały czas. Kasztanom dużo brakuje ok 2 tyg

Jak zwykle połowa maja i dziura pożytkowa. Za tydzień lub trochę dalej ruszy czeremcha amerykańska i zaraz potem akacja. Część kwiatostanów obmarzło ale chyba nie wszystkie bo na wysokości 4-5 metrów wyglądają normalnie (a było tylko -2). Jest nadzieja, że nie wszystkie drzewa złapało.

Kończą najpóźniejsze jabłonie i ruszają głogi ale co z tych kwiatów jak leje i pszczoły nie latają.

Odsmażam.

Co z tą czeremchą? Szukam jakiś odpowiedzi bo dość sporo zaczyna się jej pojawiać u mnie przy strumieniu. Pewnie jakieś ptaki noszą. Z tego co tutaj czytam to nie warto jej trzymać, lepiej chyba zastąpić lub wręcz zagłuszyć klonem.

Drugie pytanie. Czy prawdą jest inwazyjność odmiany amerykańskiej i potencialny problem z jej zlikwidowaniem jak z sumakiem octowcem? Jeszcze nie potrafie skutecznie ich rozróżniać.

Trzecie. W okolicy mam dość sporo dzikiego czarnego bzu, nigdy nie widziałem na żadnym bzie pszczoły. Czy podobne obserwację będę miał na tych młodych czeremchach?

Spróbuje zrobić jakieś zdjęcie w wolnej chwili i dołączyć tutaj.

_________________
przywiało.

licho, u mnie czeremcha rośnie jak chwast i pożytku nie daje. Drewno ma ładne i twarde. Niestety po ścięciu trzeba usunąć pień, bo odbija milionem odrostów.

GrzeSt, dziękuje. Zmartwiłeś mnie.

Powiedź proszę jak najwięcej o stanowisku na którym rośnie u Ciebie ta czeremcha?

_________________
przywiało.

licho, na podmokłych nieużytkach. Jest jej coraz więcej, bo działki stoją niezagospodarowane.

U nas na czeremchę mówią KORCIPA

GrzeSt, dzięki. Nadzieja zdechła. Cicho liczyłem, że powiesz suche piaski. Widać mają u Ciebie ciekawsze rośliny w okolicy w tym samym czasie.

Bartek.pl, a z nektarowaniem korcipy u ciebie podobnie jak czeremchy u GrzeSt?

_________________
przywiało.

a nie czasem "Kocirba" / "kocirpa"?

http://muzeumkolbuszowa.pl/aktualnosci/ ... ia-kocirba

divastion, osobiście korcipa mi się bardziej podoba, zarówno łatwiej się czyta oraz łatwiej zapamiętać.

Mogę się podpisać pod wnioskiem o uznanie nowej lokalnej nazwy dla czeremchy. Ponadto, jak nie uda mi się pozbyć jej samosiejek skutecznie to czytałem, że można z niej robić przeciery, dżemy i nalewki. W tym przypadku do przynajmniej pierwszych dwóch (przeciery, dżemy) z trzech przeze mnie wymienionych przyda mi się chwytliwa nazwa przyciągająca uwagę.

Dżem z korcipy = klient murowany

_________________
przywiało.

licho,
"Czeremcha pospolita, Prunus padus
Czeremcha pospolita (cz. zwyczajna, korcipka, smrodynia, kocierpka, trzemcha), Prunus padus L.
Rodzina Różowate (Rosaceae) "

Dużo tego u mnie, ale niestety mimo opisów, że niby masowo oblatywana a wydajność miodowa aż 40kg , pszczół nie widziałem na niej nigdy (czeremcha zwyczajna)

W moich stronach czeremchę nazywają Kociorubą. Niezauważyłem pszczół na niej, ale miód w porze kwitnienia jej ma podobny zapach jak jej kwiaty.

_________________
gendzi@interia.pl
Pozdrawiam Tomek

Panowie, czy nie pomyliliście Czeremchy amerykańskiej z pospolitą? Pospolita miodu ni pyłku nie daje.

Bartek.pl, to nawet wniosku nie będę musiał wypełniać o uznanie nazwy

tomaszgenda, Bartek.pl z tymi pszczołami to też nie widziałem, lecz zapach nawet wśród małych drzewek czuć wyraźnie.

Co do zapachu w ulu, to w naszym terenie kwitnie wcześniej dość dużo cześni (dzika czereśnia). Zapach z ula przy ich kwitnieniu może być podobny i mylący w moim wypadu do zapachu czeremchy. Tym samym, nie wiem co o tym myśleć. Podobnie z głogami. Niby słabo nektarują, lecz zdarzają się takie lata, że nektarują bardzo obficie. Zresztą, specyfika ta jest dość powszechna wśród drzew i krzewów.

Eh... ciekawe co czeremchy zapyla, bo po liczbie młodych sadzonek to nie mają problemu z plennością.

_________________
przywiało.

Dla pszczół - tylko czeremcha amerykańska . Jej kwiaty nie śmierdzą , wręcz pachną a pszczoły chętnie oblatują . Tak na oko , tym różni się od zwyczajnej , że jest zdecydowanie drzewem . Nie wytwarza odrostów korzeniowych jak ta śmierdząca .

Korcipina jest oblatywana przez pszczoły bardzo intensywnie ale musi być dla niej klimat .
Suchy wiatr temu nie sprzyja ,rośnie byle gdzie tak że b]licho[/b], nie martw się .Poleje trochę będzie parno i zrobi się gwar na niej . Samego mnie zdziwiło na jednej z pasiek rośnie nad ulami a pszczoły w tym roku na niej nie widziałem .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .

Był temat korcipki tak więc - czeremcha amerykańska zaczyna kwitnąć (co zresztą czuć) w najlepsze.

Dodatkowo na spacerze złapane (jakby mi się pokiełbasiło, to poprawcie proszę):

jaskier polny:


gorczyca polna:


komonica zwyczajna:


chaber bławatek:


żywokost lekarski:


jastrzębiec kosmaczek:

Czeremcha faktycznie kwitnie i mocno ją czuć, ale żadnego owada na niej nie widziałem.

Jutro pójdę zobaczyć na czeremchach, bo jestem przerażony ale teraz u mnie nie kwitnie NIC. Jak okiem sięgnąć pustynia

Poza głogami nie zauważyłem żeby coś kwitło. W ogrodach same tuje, na polach koszonych pod dopłaty sama trawa, bo nikt skoszonej trawy nie zbiera, a kwiatki łąkowe zbyt żyznego nie lubią. Jednym słowem masakra.
Nawet jednoroczne miododajne zasiane w marcu jeszcze nie kwitną i są ledwo wyrośnięte.

w łódzkim, u mnie, kwitnie jarzębina i startuje gorczyca z kwitnieniem posiana 2 miesiące temu.

U mnie na podkarpaciu końcówka rzepaku wczoraj byłem patrzeć to pszczoły jeszcze szaleją a już zaczynają rozkwitać pierwsze akacje. Więc przerwy w dopływie nektaru nie powinno być. Na jutro planuje miodobranie żeby nie zalały rzepaku akacją.
Ale z moich obserwacji wynika że w tym roku akacja będzie zmieszana z lipą bo szerokolistnej już dużo nie trzeba żeby zakwitła.

Na łąkach jak okiem sięgnąć - fioletowe firletki . Między nimi żółte połacie komonicy . W tej chwili one wyznaczają kierunek lotu pszczół , bo akacja się zbuntowała i jeszcze nie zakwitła . Zrobi to nie prędzej jak za 4-ry dni . Za to pojawia się nieśmiało biała koniczyna .
Matki już od tygodnia w izolatorkach tego typu :
https://www.youtube.com/watch?v=lZSvSQ-doL4
Posiedzą tak co najmniej 16 dni . W moim przypadku do przekwitnięcia akacji . Po zabraniu miodu - aplikacja Ambrozolu / pierwszy okres bezczerwiowy / .

Ja już niestety zapomniałem co to kolorowe łąki Jak byłem dzieciakiem to wszystko wszędzie kwitło, a teraz znaleźć firletkę, komonicę, chabra czy cokolwiek innego kwitnącego co nie jest nawłocią i podagrycznikiem to święto. Wtedy miałem ok 9 lat, teraz mam 24 i wielka zmiana na łąkach w krótkim czasie.

Ktoś tutaj pisze, że czeremcha nie nektaruje. Nieprawda. Nektaruje tylko dużo słabiej od czeremchy amerykańskiej. Szacuje się około 40-50 kg miodu z 1 ha.

Z. Kołtowski podaje wydajność miodową czeremchy na poziomie 12 kg/ha a cz. amerykańska 15 kg/ha

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

Dziś podszedłem do drzewka czeremchy w pełni kwitnienia - żadnej pszczoły, chyba poszły na malinę.

_________________
"Pszczoły mają w sobie coś mistycznego. Rzucają urok na każdego, kto się nimi bliżej zajmie."

U mnie to samo, czeremchy kwitnie bardzo dużo i to by było na tyle, pszczół ZERO

Pszczoły też maja smak (albo jego odpowiednik), Jeżeli kwitnie malina to trudno znaleźć pszczoły na innych roślinach. Inne ulubione kwiatki to wierzby - jeżeli jest ich sporo w okolicy np. na podbiale nie znajdzie się pszczoły, śnieguliczka - zawsze, nawet na pojedynczych kwiatkach na małym krzaczku siedzą pszczoły. Czeremcha jest chyba na przeciwległym biegunie. Musi być zupełna pustynia, żeby poszły na "ten miód".

Może się komuś przyda, jak rozróżnić gatunki czeremchy.
U mnie też tego rośnie i niektóre kwitną, jutro będę się przyglądał ktory to gatunek i czy są pszczoły.



Źródło: https://ogrod.uj.edu.pl/documents/9371677/9429828/Pospolite_drzewa_krzewy.pdf/336252fc-15e8-467a-890e-d093e64cb2d3

Cześć, to ja dodam od siebie także coś, co może być pomocne:

w nocy rozkwitły pierwsze kwiatki na malinach. Pszczół tyle, że nie idzie przejść miedzy malinami, a to dopiero początek kwitnienia. Widać, że mało innego pożytku w polu. Za to na borówce amerykańskiej, która zakwitła kilka dni temu nie widzę ani 1 pszczoły.

U mnie "za górką" to borówka amerykańska już przekwita i szał pszczół był na niej. Aktualnie w miejscowościach obok zaczyna kwitnąć akacja, u mnie jeszcze ze 2 dni i zacznie, zobaczymy co z tego będzie.

mateofoto, odmiany borówek są różne. Jedne przekwitły a inne zaczynają.
Pierwszy raz widziałem pszczoły na kwiatkach orzecha włoskiego. Albo zawsze z niego zbierały, albo już tak źle z pożytkiem pyłkowym u mnie. Niby coś zaczęło dziś kapać z ramek, ale co?

U mnie głóg i kasztany wszystko o trzy tygodnie wstecz. Malina zaczyna.
Rok dziwny ale czy zły? Obaczym.