FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Ułożenie gniazda do zimowli?.mały mankament.
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=21839
Strona 1 z 1

Autor:  Dioda [ 12 października 2018, 21:03 - pt ]
Tytuł:  Ułożenie gniazda do zimowli?.mały mankament.

Jak dosunąć plastry do siebie przy nierównomiernej ich zabudowie ?.Mam ramki pomieszane niesynchronicznie-3 Hoffmana i 4 zwykłe.Tzn: nawet na ramkach Hoffmana krainki tak rozbudowały plastry że nie ma możliwości dosunięcia ich do siebie tak aby stykały się górnymi ogranicznikami listewek,bo by się Plastry zlepiły. Plastry wystają po każdej stronie ramki po 1cm. A na niektórych ramkach znowu są chude. A i gdzie niegdzie pogrubione są a gdzie indziej hudsze,tak bardzo bałamutnie poprzybudowały.Jak je podosówać, czy zostawić przerwy na 7mm w uliczkach, czy na 1cm. Stosuje powałke,bez beleczek międzyramkowych.

Autor:  wiesiek33 [ 12 października 2018, 21:09 - pt ]
Tytuł:  Re: Ułożenie gniazda do zimowli?.mały mankament.

Dioda pisze:
Jak dosunąć plastry do siebie przy nierównomiernej ich zabudowie
takich zaniedbań z twojej strony nie da się naprawic w 100 % te najbardziej pogrubione daj jako skrajne . A tak naprawdę to zostaw tak jak jest .

Autor:  BARciak [ 12 października 2018, 21:14 - pt ]
Tytuł:  Re: Ułożenie gniazda do zimowli?.mały mankament.

Dioda, najpierw zadam pytanie. Dlaczego ramki nie były cały czas dosunięte do siebie tak jak trzeba(żeby sie stykały w przypadku Hoffmanów) :?: Nie zabudowały by i nie było by problemu. Powinien opiernicz być za to :D
Jak mi się już trafi jakaś ramka z pogrubionym fragmentem plastra to ją dosuwam na tyle ile trzeba niech się nawet zetkną tą pogrubioną częścią plastra jeśli nie jest za duża ta powierzchnia. Pszczoły zrobią co trzeba. Gorzej jak całe plastry za szerokie.

Autor:  ociec [ 12 października 2018, 21:23 - pt ]
Tytuł:  Re: Ułożenie gniazda do zimowli?.mały mankament.

Zostawić jak było.
Teraz to już może być za późno na jakieś korekty.
Nauczka na przyszłość, że pszczele wielkości odstępów są sztywne i stałe i powinny być zachowane przez cały sezon.

Autor:  pisiorek [ 12 października 2018, 21:51 - pt ]
Tytuł:  Re: Ułożenie gniazda do zimowli?.mały mankament.

Odklepic ,sciac garby i tyle .pszczoly nadmiar pokarmu przeniosa a ramki zasklepia. Troche pozno na takie manewry ale to jest frycowe .przerabialem to kiedys .

Autor:  Dioda [ 12 października 2018, 21:59 - pt ]
Tytuł:  Re: Ułożenie gniazda do zimowli?.mały mankament.

Wybaczcie,to moje pierwsze 2 ule. Już to raczej tak zostawię. Podosówałem je tak żeby ino pszczoła przeszła. mam nadzieję że nie osypią się za bardzo.

Autor:  bo lubię [ 12 października 2018, 22:07 - pt ]
Tytuł:  Re: Ułożenie gniazda do zimowli?.mały mankament.

Dioda, nie słuchaj "czuba w kapeluszu",dobrze wiesiek33, Ci radzi zostaw nie dotykaj.

Autor:  pisiorek [ 12 października 2018, 22:11 - pt ]
Tytuł:  Re: Ułożenie gniazda do zimowli?.mały mankament.

bo lubię, od czubkow wyzywaj odbicie w lustrze :wink:

Autor:  bo lubię [ 12 października 2018, 22:31 - pt ]
Tytuł:  Re: Ułożenie gniazda do zimowli?.mały mankament.

Sorry faktycznie nie słuchaj osła w kapeluszu ,nie wiem czemu myslałem osła wcisneło się :shock: :shock:

Autor:  Marcinw [ 12 października 2018, 23:01 - pt ]
Tytuł:  Re: Ułożenie gniazda do zimowli?.mały mankament.

Jak się dołoży węzy o zanim ją odbudują to stare plastry nadbudują. O tym pamiętaliście? Ja bym zostawił bez zmian.

Autor:  Dioda [ 13 października 2018, 06:04 - sob ]
Tytuł:  Re: Ułożenie gniazda do zimowli?.mały mankament.

1.Ja gdzieś kiedyś czytałem że są takie przypadki że pszczoły mogą nawet połączyć plastry mimo tego że są blisko siebie (ściaśnione na wymiar książkowy). Albo i nawet je zlepić całkowicie że same się uduszą w nich. 2.U mnie faktycznie były za duże przerwy między ramkami,to teraz już jestem pewien.Nie połączyły plastrów że sobą ale je nadbudowały. Czy ktoś doświadczony mógłby opisać dokładnie systematykę mechanizmów u pszczół w obu tych przypadkach?. I cele biologiczne takich mechanizmów?.,bo to bardzo ciekawe jest.- Albo linka wżucić z opisem takich mechanizmów.

Autor:  pisiorek [ 14 października 2018, 09:03 - ndz ]
Tytuł:  Re: Ułożenie gniazda do zimowli?.mały mankament.

Dioda, doszukujesz sie w czyms co jest proste 2-go dna .ustawia sie ramki 1cm od siebie i tyle .pszczoly sobie dadza rade ,same lepiej od nas wiedza co robic ,my filozofujemy myslimy po ludzku ,nikt sie w pszczole nie zamienil by wszystko wiedziec .byduja mostki by usztywnic konstrukcje w zimie siedza na tych mostkach odpoczywaja musza sie na czyms utrzymac ,gdy im beda przeszkadzac to je zwyczajnie zgryza.
Garby na ramkach tez im specjalnie nie przeszkadzaja a pisanie ze przez taka nadbudowe moga sie udusic to jest forumowy dowcip roku :wink:

Autor:  OZON [ 14 października 2018, 09:38 - ndz ]
Tytuł:  Re: Ułożenie gniazda do zimowli?.mały mankament.

Kto w pażdzierniku ustawia gniazdo i radzi ścinanie nadbudowy. Chyba, chce miodobranie robić.
Moja propozycja zostawić jak jest, na pewno pszczoły odbudowując gniazdo uwzględniły problem wentylacji.
Na przyszłość trzeba trochę czasu poświęcić na lekturę - niekoniecznie forum, ale literatury fachowej. I czy masz 2 ule czy 102 wiedza potrzebna jest ta sama. Przy 102 jest łatwiej bo jak 50% pasieki spadnie to jest z czego odbudować, a przy 2 jeżeli będzie tego więcej niż połowa to trzeba zaczynać od nowa.

Autor:  pisiorek [ 14 października 2018, 09:43 - ndz ]
Tytuł:  Re: Ułożenie gniazda do zimowli?.mały mankament.

OZON, kolego uzywaj mózgu nie pisz złosliwie .napisałem cytuje :
szymek1 pisze:
Troche pozno na takie manewry ale to jest frycowe .


wszystko ,jak chcesz kijem udeżyć to powód zawsze znajdziesz :!:

Autor:  OZON [ 14 października 2018, 11:33 - ndz ]
Tytuł:  Re: Ułożenie gniazda do zimowli?.mały mankament.

szymek1, Odklepic ,sciac garby i tyle .pszczoly nadmiar pokarmu przeniosa a ramki zasklepia. Troche pozno na takie manewry ale to jest frycowe .przerabialem to kiedys .

Szkoda, że dziś nie pamiętasz co pisałeś 2 dni wstecz. Nadajesz się do polityki, byłbyś doskonały. Jak coś cytujesz to dokładnie bez pomijania meritum.

Autor:  pisiorek [ 14 października 2018, 15:24 - ndz ]
Tytuł:  Re: Ułożenie gniazda do zimowli?.mały mankament.

OZON, juz Ci napisalem jak chcesz sie doczepic powod znajdziesz.
Nic sie nie stanie jak sie garby w gornej czesci ramki zetnie nozem .nie cala powierzchnie ramki tylko najwieksze garby .robiles tak kiedykolwiek ? Bo ja tak i wiem ze to pszczol nie zabije ,jest jeszcze cieplo zdaza uporzadkowac wszystko .ja dobrze wiem ze sie tego nie powinno robic ale jak trzeba to lepiej tak zrobic niz zostawic na zime ramki w odstepach 3 cm .
Odczep sie odemnie i nie pisz zlosliwie bo ja twoich wpisow tez moglbym sie czepiac .

Autor:  Dioda [ 14 października 2018, 17:01 - ndz ]
Tytuł:  Re: Ułożenie gniazda do zimowli?.mały mankament.

Szymek1.To nie to że 3 cm ramka od ramki,na początku tak było przez sezon ,ale teraz już ściaśniłem bo podosówałem ramki na odległość 8 mm ramka od ramki. Plastry są nierówne i w głębi ramek są takie szczeliny gdzie niegdzie na 1,5cm,Czy to tak może być?.
Ale głównie chodziło mi o to że na ramkach np Hoffmana plastry są grube na 5cm albo i nawet na 6cm. Czy pszczoły ogżeją sobie takie gniazdo?.
I jeszcze jedno pytanie: Zauważyłem że jeden pajączek ten od strony południowo-wschodniej trochę zawoskowały ale słabo . Czy ja mam go zatkać sam już teraz czy poczekać i sprawdzić czy więcej go zawoskują, i dopiero za tydzień zatkać jak już zimna pogoda przyjdzie?

Autor:  pisiorek [ 14 października 2018, 19:07 - ndz ]
Tytuł:  Re: Ułożenie gniazda do zimowli?.mały mankament.

Dioda pisze:
ale teraz już ściaśniłem bo podosówałem ramki na odległość 8 mm ramka od ramki. Plastry są nierówne i w głębi ramek są takie szczeliny gdzie niegdzie na 1,5cm,Czy to tak może być?.


Moze tak byc.
Dioda pisze:
Ale głównie chodziło mi o to że na ramkach np Hoffmana plastry są grube na 5cm albo i nawet na 6cm. Czy pszczoły ogżeją sobie takie gniazdo?.


Mysle ze to nie problem .w naturze pszczoly maja rozne grubosci ramek i to im nie przeszkadza.

Dioda pisze:
I jeszcze jedno pytanie: Zauważyłem że jeden pajączek ten od strony południowo-wschodniej trochę zawoskowały ale słabo . Czy ja mam go zatkać sam już teraz czy poczekać i sprawdzić czy więcej go zawoskują, i dopiero za tydzień zatkać jak już zimna pogoda przyjdzie?


Mozna go zatkac mozna zostawic,gdy bedzie pszczolom uciekac cieplo same zadecyduja i zawoskuja dziurki.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/