FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 marca 2024, 15:10 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 22 ] 
Autor Wiadomość
Post: 06 grudnia 2018, 11:48 - czw 

Rejestracja: 23 lutego 2016, 14:30 - wt
Posty: 15
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: Dadant , Wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Babice
Witam czy ktoś z Państwa posiada ule od tego producenta http://www.ule-wyrobek.pl/ Proszę o opinie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 grudnia 2018, 15:27 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 sierpnia 2017, 08:10 - pn
Posty: 118
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowskiej
Miejscowość z jakiej piszesz: Będzin
Sąsiad ma akurat od bodajże łysonia, ale narzeka na dennice i daszki. Wszędzie gdzie się trochę wody zebrało po zimie było popękane i porozsadzane, poza tym se chwali. A zepsute części wycina i naprawia styrodurem. Na korpusach nic i to oczywiście na takich 3 lata i w górę.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 grudnia 2018, 22:13 - czw 

Rejestracja: 23 października 2007, 18:57 - wt
Posty: 1213
Lokalizacja: MAŁOPOLSKA
Hjozo pisze:
Sąsiad ma akurat od bodajże łysonia, ale narzeka na dennice i daszki. Wszędzie gdzie się trochę wody zebrało po zimie było popękane i porozsadzane, poza tym se chwali. A zepsute części wycina i naprawia styrodurem. Na korpusach nic i to oczywiście na takich 3 lata i w górę.

Naprawiać to można po wizycie dzięcioła , w innym przypadku to wina producenta .
Przywołany wyżej producent podaje mało danych o swoim produkcie .
Czy ma wręgi plastikowe, jaki kąt mają wręgi( z którymi producentami są kontatybilne) , jak długo produkuje i parę innych rzeczy wartało by się dowiedzieć


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 grudnia 2018, 22:47 - czw 

Rejestracja: 23 lutego 2016, 14:30 - wt
Posty: 15
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: Dadant , Wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Babice
Wręgi ma plastikowe. A korpusy pasują z Babikowymi i tymi od Łysonia. Wiem że korpusy Babika i Łysonia nie pasują do siebie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 grudnia 2018, 23:18 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
JacekP82,

Jak to możliwe?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 grudnia 2018, 00:16 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 marca 2010, 10:49 - wt
Posty: 956
Lokalizacja: Zielona Góra
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp 300 rodzin produkcyjnych
emka24 pisze:
JacekP82,

Jak to możliwe?


Babik jest kilka mm węższy na wręgach i nie pasuje do Łysonia ale odwrotnie da radę.

pozdrawiam rever

_________________
http://pasiekahania.pl/kurs-pszczelarski/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 maja 2021, 08:14 - sob 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
JacekP82 pisze:
Witam czy ktoś z Państwa posiada ule od tego producenta http://www.ule-wyrobek.pl/ Proszę o opinie.

No i w sumie nikt nic nie napisał .
Ma ktoś te ule ?
Jakie ciężkie korpusy? jaka gruba ścianka ?
No co z tą kompatybilnością .
JacekP82 pisze:
A korpusy pasują z Babikowymi i tymi od Łysonia

Czyli z Babikowymi są nie kompatybilne a z łysonia ? kompatybilne w obie strony ?

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 maja 2021, 10:31 - sob 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3954
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
Hjozo pisze:
Sąsiad ma akurat od bodajże łysonia, ale narzeka na dennice i daszki. Wszędzie gdzie się trochę wody zebrało po zimie było popękane i porozsadzane, poza tym se chwali. A zepsute części wycina i naprawia styrodurem. Na korpusach nic i to oczywiście na takich 3 lata i w górę.

Ja wszystkie dennice od łysoniowskich uli wyrzuciłem , są do niczego , chwalę natomiast korpusy i daszki .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 maja 2021, 19:08 - sob 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Hieronim pisze:
Ja wszystkie dennice od łysoniowskich uli wyrzuciłem , są do niczego , chwalę natomiast korpusy i daszki .


Te plastikowe, czy styropianowe?

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 maja 2021, 22:38 - sob 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3954
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
baru0 pisze:
Te plastikowe, czy styropianowe?

Styropianowe , plastykowych nie miałem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 maja 2021, 07:00 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Barciak czy inna przyczyna ?. gość w sklepie mnie namawiał żeby kupić ;) ,
styropianowe ,

A co z ulami od Wyrobka ma ktoś wiedzę ?

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 maja 2021, 07:27 - ndz 

Rejestracja: 23 lutego 2016, 14:30 - wt
Posty: 15
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: Dadant , Wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Babice
Ule od Wyrobka pasują idealnie z Babikowymi i Łysoniowymi. Na pewno są lepsze od Łysonia styropian twardszy ale nie taki twardy jak Babikowy. Jeżeli miałbym polecić to bierz Babika później Wyrobka na końcu Łysoń.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 maja 2021, 07:41 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Dzieki za opinie ,Babika przynajmniej te co były w sklepie takie "niedopieszczone trochę " ;)

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 maja 2021, 11:33 - ndz 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3954
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
baru0 pisze:
Barciak czy inna przyczyna ?. gość w sklepie mnie namawiał żeby kupić ;) ,
styropianowe ,

A co z ulami od Wyrobka ma ktoś wiedzę ?

Barciaka do wiosny potrafiło być pod szufladą i po sto sztuk , na dodatek bardzo się odształcają i po paru latach są centymetrowe otwory dookoła ula. Łatwo wyłamuje się szczelina do umocowania wkładki . Próg we wylotku utrudnia używanie sublimatora a szuflada , to wręcz tragedia , umocowana na parę wkrętów, w każdej chwili potrafi się urwać.Od spodu , przy pajączkach , atakują jakieś żyjątka , pewnie zębiałki , potrafią przegryść styropian i dostać się do rodziny.Sama taca szuflady jest bardzo delikatna i łatwo się łamie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 maja 2021, 11:40 - ndz 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6405
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Dzięki
Babik waga korpusu 2970 g

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 maja 2021, 22:40 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lipca 2015, 17:01 - śr
Posty: 2286
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.10r+wlkp-18tka=60uli prod
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Czy ja wiem - wg mnie tegoroczna partia Wyrobka z marca i kwietnia ma styropian dość miękki - przynsjmniej mi się tak wydawało - lekko spreżynuje pod palcem " Kupowałem dla kogoś korpusy i daszki - na pewno kompatybilne jest z dumą lysoniem... Daszki wydają się być b kruche i delikatne a korpusy jakieś takie lekkie... Cenowo nie zachwyca... Lepszym i nawet chyba tańsZym wyborem będzie poliuretan... Tyle że aby go pomalować to najlepiej 1-2 lata wysezonowac - czyli używać przez ten czas bez pomalowania... I dopiero po tym czasie zeszlifowac lekko papierem sciernym utlenioną wartstwę i pomalować - wówczas farba super trzyma na takim "chropowatym podłożu"- nic się nie "rysuje" Przy przenoszeniu etc.. Ewentualnie nie trzeba wcale malować - utleniona warstwa tworzy zabezpieczenie przed dalszym utlenianiem...W środku też "ładnie czysto" po kilku latach a w styropianie to się w środku "szaro z wiekiem robi"... Styropian ponoć nie może być w pasiece ekologicznej... A poliuretan ponoć tak - przynajmniej tak ktoś kiedyś tu napisał...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 maja 2021, 22:46 - wt 

Rejestracja: 12 grudnia 2020, 19:18 - sob
Posty: 43
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: Paszenki
Nieśmiało wtrącę może nie w temacie "Ule styropianowe Wyrobek", ale w temacie uli.
Tzw. postęp wymaga przyjrzenia się nowym pomysłom i technologiom. Jednak obcowanie z naturą w postaci tych fascynujących owadów, całej galerii przyrody z nimi związanej powinno kierować nas na poszukiwanie bardziej naturalnych materiałów. Drewno zawsze pozostanie cenionym i sprawdzonym materiałem.
Planując pasiekę nigdy nawet nie pomyślałem o umieszczeniu pszczół w "plastikach". Wiem, że spotyka się już plastikową węzę, rodziny dzieli się po miodobraniu na amerykańską modłę i tworzy nowe. Jednak zachęcam do oparcia tej wyjątkowej profesji o materiały przyjazne.
Każdy ma swoje argumenty i ekonomię, ale osoby rozpoczynające przygodę z pszczelarstwem zachęcam do przemyślenia swoich wyborów.
Przepraszam za "gadulstwo".


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 maja 2021, 09:46 - śr 

Rejestracja: 10 maja 2016, 17:07 - wt
Posty: 374
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Beskidy
Złote_pola pisze:
Jednak obcowanie z naturą w postaci tych fascynujących owadów, całej galerii przyrody z nimi związanej powinno kierować nas na poszukiwanie bardziej naturalnych materiałów. Drewno zawsze pozostanie cenionym i sprawdzonym materiałem.
Planując pasiekę nigdy nawet nie pomyślałem o umieszczeniu pszczół w "plastikach".


Też staram się myśleć i działać Pro Natura Bono, ale z tym drewnem jako materiałem ekologicznym zawsze mam kłopot. No bo chyba lepiej żeby ta wejmutka rosła sobie dalej w lesie, a nie skończyła w twojej pasiece w postaci ula drewnianego który pieści Twoje ego. Mam styropiany. Pewnie też ktoś powie że produkcja energochłonna i nie "eko" ale przynajmniej wejmutka żyje. A w ramach pokuty za styropian... parę lip w okolicy posadzone.

Pozdrawiam niejednowymiarowo Beeskit


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 maja 2021, 10:16 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31 grudnia 2020, 14:18 - czw
Posty: 545
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowskiej
Miejscowość z jakiej piszesz: Gliwice
Złote_pola pisze:
Jednak zachęcam do oparcia tej wyjątkowej profesji o materiały przyjazne.


Złote_pola, czy udało Ci się wykluczyć wszystkie "nie przyjazne materiały" z gospodarki pasiecznej?

Zawsze miałem z tym problem. Nie z materiałami, a z teoriami o nieprzyjazności tworzyw sztucznych. Przecież, podobnie jak szło, czy elementy metalowe zarówno w procesach produkcyjnych czy starzeniowych nie są przyjazne. Może za dużo w tym lobby.

W ramach pewnego ćwiczenia, popatrzmy na to oczami fanatycznego ulologa, jako opcję najbardziej skrajną, surrealistyczną - a i tak nie wiem czy wymienię wszystkie możliwe aspekty.
Jeżeli dobrze zrozumiałem to podstawą jest założenie, że powinno się stosować przyjazne materiały dla pszczół, rozumiane jako te które są w naturze. Tym samym:
1. Wszystkie elementy ula 100% drewno. Czyli nie stosuje krat odgrodowych, nie maluje farbami, nie kleje i składam ul na kołki drewniane; (Zastanawiam się czy w takim założeniu mogę ewentualnie stosować oleje lniane tłoczone na zimno do impregnacji drewna)
2. Nie stosuje podkarmiaczek z elementami tworzywowymi, jedynie drewniane (mimo że w nich trudniej zachować higienę, chyba że to też nie jest naturalne i powinienem zostawiać pszczołą miód)
3. Należałoby również rozważyć poddawanie matek, najlepiej idąc z duchem filozofii jest mieć matki które sama natura wychowa.
4. Co do leczenia, to tylko jedna opcja mi przychodzi do głowy. Leczenie – jedynie ewentualnie – kwasem L-mlekowym (znajdującym się naturalnie w ulu), ponieważ stosowanie olejków, wywarów i innych specyfików nie jest dla pszczół również rzeczą naturalną.

Prosto mówiąc, zastanawiam się, czy naciągając reguły dla poszczególnych przypadków nie wieje od nas hipokryzją?

Mimo że nie posiadam uli z tworzyw sztucznych, nie uważam je za coś złego. Przedstawiam tylko pewne zależności. Problemem nie jest stosowanie materiałów z tworzy sztucznych, lecz gospodarka odpadami z tych materiałów. Jak kluczowym materiałem była ceramika, wszędzie było pełno śmieci ceramiki. Jak kluczowym materiałem była stal, wszędzie było pełno śmieci stalowych. Jak kluczowym elementem naszego życia są tworzywa sztuczne, pełno mamy odpadów tworzywowych.
W ramach kolejnego ćwiczenia, spróbujmy poddać ciastko bez „plastikowego” woreczka. Przecież już na etapie zakupu, stajemy się posiadaczem tego odpadu.

_________________
przywiało.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 lutego 2022, 20:38 - czw 

Rejestracja: 12 grudnia 2020, 19:18 - sob
Posty: 43
Ule na jakich gospodaruję: Dadant 1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: Paszenki
Zazwyczaj nie wdaję się w niekończące się dyskusje, ale staram się zasugerować alternatywę.
Jednak moi adwersarze wykluczają możliwość korzystania z bardziej przyjaznych(nie użyłem słowa ekologicznych) materiałów do produkcji uli.
Argumenty typu sosny wejmutki rosnącej do naturalnego obumarcia, bo przecież nieetycznym jest ścinanie tegoż. To przecież hipokryzja. Drzewa ścinamy w odpowiednim wieku rębności i podobnie jak leśnicy sadzimy nowe lub pozwalamy na naturalne odnowienie.
Nie wyeliminujemy materiałów mniej przyjaznych całkowicie lecz tu, gdzie jeszcze mamy możliwość skorzystania z darów natury - postarajmy się wziąć to pod uwagę. Nikt nikogo nie zmusza do takich kroków.
I jeszcze jedno sugerowałem "przemyślenie", a nie naśladowanie moich sugestii.
Pzdr


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 lutego 2022, 22:13 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 grudnia 2019, 17:37 - ndz
Posty: 258
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Mikołów
Wracam do tematu głównego czyli uli od Wyrobka. W swoich pasiekach używam zarówno korpusów Wyrobka jak i Łysonia - styropiany. Pasują do siebie bez problemu. Z Babikiem jedne i drugie mają problem. Inne wręgi. Daszki i dennice robię samodzielnie drewniane. Łysoń ma bardziej powtarzalne wyroby. Korpusy od Jurka Wyrobka w zależności od partii raz są twardsze raz miększe. Ubiegłoroczne były bardzo twarde i gęste. Daszki od Jurka mają więcej przestrzeni nad powałką - praktyczniejsze. Materiał na daszki u Jurka troszkę za miękki ale ja mam swoje drewniane. Natomiast dennice Jurek ma słabe. Sprzedaję w sklepie produkty zarówno Łysonia jak i Wyrobka. Wyrobek cenowo wychodzi dużo lepiej.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 lutego 2022, 19:58 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 stycznia 2013, 19:18 - ndz
Posty: 672
Lokalizacja: Mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Ja jeszcze dopowiem, że po ubiegłorocznych i wcześniejszych wiosennych przymrozkach z 2020 r. coraz bardziej mi w głowie poliuretany :cold: :cold:

_________________
"Pszczoły mają w sobie coś mistycznego. Rzucają urok na każdego, kto się nimi bliżej zajmie."


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 22 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 42 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji