FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 16 kwietnia 2024, 07:49 - wt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 74 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
Post: 27 marca 2019, 11:19 - śr 

Rejestracja: 20 marca 2013, 20:53 - śr
Posty: 29
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Ule na jakich gospodaruję: Wieklopolski
Koledzy jak na obecną chwilę maja się w Waszych miejscowościach lipy?
W mojej od kilku lat z uporem maniaka prowadzi się ich eliminacje.Pomijajac te których wiatr nie oszczędził , to niestety postęp cywilizacyjny ma swoje ofiary.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 marca 2019, 11:28 - śr 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5355
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
Lens, nie tylko lipy są wycinane. W mojej okolicy wycinają co się da a jak sadzą na ich miejsce to iglaki. Żeby chociaż spadź na nich była :wink: W 2018 jak remontowali linię kolejową to wzdłuż torów wycięli prawie wszystko na odcinku ponad 10km. Z tego większość była miododajnych. Sporo było już wiekowych. Największa była akacja w mojej wsi z prawie metrowej średnicy pniem. Sama ona była sporym pożytkiem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 marca 2019, 11:43 - śr 

Rejestracja: 20 marca 2013, 20:53 - śr
Posty: 29
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Ule na jakich gospodaruję: Wieklopolski
Tu masz rację,akacja,jarzębina,wszystko jak leci.Dla niektórych dobrym argumentem jest to ,że liści pełno na jesień ,dla innych że groby poniszczylo- dyskutowałem kiedyś z proboszczem :mrgreen: Ciekawi mnie co teraz będzie modne w nasadzeniach jak tuje takie trujace?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 marca 2019, 12:14 - śr 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5355
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
Lens, ja już różne teksty od ludzi słyszałem żeby tylko liściastych, a szczególnie miododajnych drzew nie sadzili tylko ich kochane tujki i iglaczki :blee:
Lens pisze:
Ciekawi mnie co teraz będzie modne w nasadzeniach jak tuje takie trujace?

Nic się nie zmieni. Dalej tuje sadzą nawet na miedzach. Jak nie tuja to zapewne inny iglak. Dla większości ważne żeby to było coś co nie zrzuca liści na zimę bo ich nie ma :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 marca 2019, 13:10 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
Lens pisze:
Koledzy jak na obecną chwilę maja się w Waszych miejscowościach lipy?
W mojej od kilku lat z uporem maniaka prowadzi się ich eliminacje.Pomijajac te których wiatr nie oszczędził , to niestety postęp cywilizacyjny ma swoje ofiary.
Już wszystko wycieli zostawili tylko jednego Jesion a została pusta droga .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 marca 2019, 20:27 - śr 

Rejestracja: 27 maja 2015, 18:49 - śr
Posty: 1815
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rudawa
To co się dzieje to jest całkowita patologia. Tną wszystko na potęgę. W ciągu ostatnich 3 lat ubyło chyba połowę drzewostanu miododajnego w moim rejonie. Jest ładna alejka lip przy drodze, maja już około 3m, zaczeły kwitnąć w zeszłym roku. Ale będą chodnik robić i pewnie wszystko wyrżną.
Koło domów ludzie sobie robią cmentarzyki z tuji i podobnych krzewów. Zamówiłem 80 drzewek pare dni temu do posadzenia, ale skorzystają z tego może moje dzieci.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 marca 2019, 22:57 - śr 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5355
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
astroludek, u mnie to za chwile będzie las tujowo-świerkowy i gdzieniegdzie inny iglak. Od niechcenia brzoza czy orzech włoski czy o dziwo wierzba płacząca. Dlatego ja sadzę gdzie sie da i co się da, szczególnie po akcji z jesieni 2018.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2019, 00:25 - czw 

Rejestracja: 27 maja 2015, 18:49 - śr
Posty: 1815
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rudawa
Dzwoniłem pare dni temu do leśniczego z zapytaniem czy jest tu gdzieś w rejonie teren z dużą ilością lip - może coś w lesie itp. No to usłyszałem że lipa się kiepsko pali i śmierdzi i tylko nadaje się do rzeźbienia. Takie to jest podejście obecnie, gdy leśniczy patrząc na las widzi tylko kubiki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2019, 07:46 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lipca 2015, 17:01 - śr
Posty: 2289
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.10r+wlkp-18tka=60uli prod
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
astroludek pisze:
Dzwoniłem pare dni temu do leśniczego z zapytaniem czy jest tu gdzieś w rejonie teren z dużą ilością lip - może coś w lesie itp. No to usłyszałem że lipa się kiepsko pali i śmierdzi i tylko nadaje się do rzeźbienia. Takie to jest podejście obecnie, gdy leśniczy patrząc na las widzi tylko kubiki.


Czyli chciałbyś aby widzieli tylko beczki miodu? To normalne i zdrowe że każdy pilnuje swojego interesu tak aby był jak najbardziej opłacalny i dochodowy... I nie można o to mieć pretensji... Dzięki temu świat idzie do przodu...

Chciałbyś aby nasadzili lip bo pszczelarzom pasuje ale leśnikom nie koniecznie. Z jakiegoś powodu jest jednak mało lasów lipowych pytanie więc dlaczego oni mają robić dobrze pszczelarzom jak im się to nie opłaca? Postaw się na miejscu tego leśnika... Co byś zrobił gdybyś tam pracował i nie miał pszczół? Po co te lipy sadzić?

Zgodzę się że możnaby pomyśleć o jakiejś większej biorożnorodnisci bo monokultury to nie najlepszy pomysł... Dzięki temu las będzie zdrowszy...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2019, 09:00 - czw 

Rejestracja: 27 maja 2015, 18:49 - śr
Posty: 1815
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rudawa
tomi007, mi nie chodzi o lasy stricte lipowe. Chodz mi o lasy mieszane gdzie wystepuje również lipa. Tego nie ma. Akacji też nie ma. Klona Jawora też nie. Normalnie jak u Kononowicza. W zasadzie tylko buk, grab i czasem sosna.
Do tej pory myślałem że leśnik ma dbać o przyrodę w pierwszej kolejności, ale z Twojej wypowiedzi wynika że ma robić kasę. Ciekawe. Wydaje mi się że to Państwowa posada? Ale może jest na forum jakiś leśnik, to się wypowie jak to jest w naszym kraju.
W Tatrach pare lat temu wyłożyła się duża partia lasu w Kościeliskiej, tylko sosna tam była. Nie było lasu mieszanego więc brak odporności na choroby, słabe ukorzenienie itp. Teraz robią nasadzenia i z tego co widziałem to dalej monolit sadzą. Wydaje mi sie że to są podstawy. To tak jakbyś ty kisił cały sezon pszczoły na jednym korpusie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2019, 09:50 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2018, 09:33 - pt
Posty: 360
Lokalizacja: Północne Lubuskie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: SŁUBICE
tomi007 pisze:
Zgodzę się że możnaby pomyśleć o jakiejś większej biorożnorodnisci bo monokultury to nie najlepszy pomysł..


Wszystko to kwestia zawsze odpowiedniej proporcji ale my mamy z tym problem niestety i idziemy w mono-środowisko będziemy mieli albo same iglaki do palenia , miejskie cmentarze brukowe z tujami i pola rolne hybrydowe lub lepiej zaopatrzone w nawozy niż magazyny koncernu chemicznego Azoty w Puławach czy Tarnowie czy innych Policach :bosie:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2019, 10:16 - czw 

Rejestracja: 05 listopada 2015, 22:47 - czw
Posty: 266
Ule na jakich gospodaruję: Dadanta
Miejscowość z jakiej piszesz: Opole
No niestety na wycinkę nie mamy żadnego wpływu. Mam pasiekę przy nieczynnych torach i dbam o rowy wokół. Zostawiłem sobie praktycznie uformowany żywopłot z głogu - pomimo tego w ramach akcji oznaczania każdego przejazdu tabliczką wycięli to i tyle. Co roku kupuje kilkaset drzewek i sadzę po rowach. 1/20 z tego się uchowa to i tak dobry wynik, a ja nie inwestuje więcej jak 100 zł na roku. Pierwsze moje nasadzenia już dają efekt, kilka lip i robinii zakwitło w tamtym roku.

_________________
Pasieka "Nie ma lipy" z Borów Niemodlińskich :)
https://www.youtube.com/channel/UCdQDqBU3PxPE2FvzoK_svuA/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2019, 11:37 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lipca 2015, 17:01 - śr
Posty: 2289
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.10r+wlkp-18tka=60uli prod
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
astroludek,

Leśnik ma dbać o majątek SP bo to jego pracodawca- ten majątek należy do nas wszystkich więc trzeba o niego dbać tak aby się powiększał - lasy dzielimy na komercyjne i na rezerwaty - w rezerwatach na 1 miejscu stoi przyroda a w lasach komercyjnych wynik finansowy ale ten długoterminowy - tj. zrównoważona gospodarka leśna uwzględniająca dobrostan drzew i zwierzyny... - zapylacze są tylko jednym z jej elementów...

co do akacji to już i tak jest dobrze, że nie jest ona wycinana jako chwast w lasach - całkiem niedawno była niszczona z urzędu jako inwazyjny gatunek obcy... o ile komuś się chciało z nią walczyć... teraz jej się nie sadzi ale tez i nie niszczy...

proponuję porozmawiać z leśnikiem i zaoferować pomoc przy zalesianiu terenu jaki ci pasuje - może nadleśnictwo da Ci sadzonki za free i może jakiś kawałek da do obsadzenia ? ale zapewnie to ciężka sprawa...

lasy b. urozmaicone nie są fajne gospodarczo - każde drzewo (gatunek) inaczej rośnie a wiec jakość drewna jest gorsza - więcej sęków itp. - w monokulturze przewagę osiągają najlepsze osobniki danego gatunku - tj. przede wszystkim szybko rosnące w górę - drewna tez jest więcej z ha... wszytki prace jest łatwiej prowadzić tak samo jak nam utrzymywać wszystkie ule w podobnej sile niż w każdym mieć co innego - też mamy "monokultury" - kranika i BCF a gdzie nasze rodzime środkowoeuropejki ? - mało kto już je ma, a jak ma to już są to inne pszczoły niż były kiedyś - każdy większy pszczelarz bazuje na matkach hodowlanych a nie dzikich czy ładniej mówiąc naturalnych... - też osłabiamy tą "monokulturą" populacje ale jakoś nie widzimy w tym nic złego... bo finansowo nam się to opłaca... tak jak monokultury w leśnictwie/rolnictwie itd... a chcemy aby inni robili inaczej - żądając bioróżnorodności... wg mnie nie ma co patrzeć na innych - trzeba samemu działać skoro to nasz interes - propo tuji - akacje dużo ludzi lubi - są b. ładne szczególnie te różowe - jest wiele gatunków ozdobnych o zwartym pokroju - można spróbować je uprawiać i rozdawać... tak samo lipy i kolony - tych drugich też jest b. dużo fajnych wersji nadających się do ogrodów przydomowych jako ozdobne... - można kupić i posadzić u siebie - jakiś sąsiad zobaczy to moze tez będzie taki chciał...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2019, 12:01 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lipca 2015, 17:01 - śr
Posty: 2289
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.10r+wlkp-18tka=60uli prod
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
jakby co nie jestem leśnikiem...

w tym roku się zgapiłem ale w przyszłym roku nasadzę b. dużo sztorb wierzby bo na jednej z pasiek pyłku w sierpniu i wczesną wiosnę jest b. mało...

nie wiem jak poprawić pyłek w sierpniu - same piachy dookoła - kupiłem trochę topinamburu... - teraz dopiero widać jak ziemi przeorana - teren o tyle dobry, że są stare lipy i fajny czysty miód lipowy wychodzi... jest 1km dalej tez około 20letnia aleja lipowych młodych drzewek... tyle ze tej lipy to dużo nie ma za to jest to lipa "premium" - tj dużo "lipy w lipie" bo PN przewiduje 20% zawartości pyłku lipy w miodzie lipowym...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2019, 12:16 - czw 

Rejestracja: 01 czerwca 2014, 22:20 - ndz
Posty: 978
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Jerzmanowice
Była taka konferencja parę tygodni temu w Krakowie pt. " Pszczoły wracają do lasu ".
Tam można było zobaczyć podejście leśników do pszczół i pszczelarstwa .
Żenada , to mało powiedziane . Wyszedłem w połowie .....


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2019, 12:40 - czw 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5355
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
astroludek pisze:
Dzwoniłem pare dni temu do leśniczego z zapytaniem czy jest tu gdzieś w rejonie teren z dużą ilością lip - może coś w lesie itp. No to usłyszałem że lipa się kiepsko pali i śmierdzi i tylko nadaje się do rzeźbienia. Takie to jest podejście obecnie, gdy leśniczy patrząc na las widzi tylko kubiki.

To u mnie w okolicy jest tylko 1 las liściasty i to większość drzew jest nie kwitnąca. Reszta to lasy sosnowe i jodłowe poprzetykane świerkami i pojedynczymi liściastymi w ilości 1 na 25 iglastych. O zadrzewieniach śródpolnych nie mówię bo to inna sprawa, ale też nieciekawie po wrześniowej akcji "czyszczenia nieużytków"(razem z nasadzeniami bez wiedzy właścicieli).


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2019, 13:28 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lipca 2015, 17:01 - śr
Posty: 2289
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.10r+wlkp-18tka=60uli prod
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Marcin pisze:
Była taka konferencja parę tygodni temu w Krakowie pt. " Pszczoły wracają do lasu ".
Tam można było zobaczyć podejście leśników do pszczół i pszczelarstwa .
Żenada , to mało powiedziane . Wyszedłem w połowie .....


leśnik ma zgodnie z ustawą (albo raczej rozporządzeniem) obowiązek wyznaczenia miejsca pod pasiekę jeżeli wpłynie oficjalne pismo do nadleśnictwa...

pszczoły leśnikom nic nie dają - tylko z nimi kłopot bo lasy też są pryskane - stąd takie podejście... a i sami pszczelarze są czasami przyczyną pożaru.. - jak się posłodzi życie miodem to już jest trochę lepiej...

ale powiedzmy sobie szczerze - większość lasów to nie najlepsze pożytki - ubogie runo i podszyt - a spadź nie zawsze i nie wszędzie występuje... - poza tym spadź wcale nie jest dobra dla pszczół (brak pyłku i część niestrawnych cukrów złożonych) - dobra jest tylko dla kieszeni pszczelarza...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2019, 13:36 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Marcin pisze:
Tam można było zobaczyć podejście leśników do pszczół i pszczelarstwa .
Żenada , to mało powiedziane . Wyszedłem w połowie .....
Marcin, czy można prosić o kilka słów więcej na ten temat?

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2019, 13:45 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
tomi007 pisze:
a i sami pszczelarze są czasami przyczyną pożaru..
To jest tylko takie "austryjackie gadanie". Równie dobrze, albo i wibardziej można by powiedzieć, że najwięcej pożarów prowokują pracownicy leśni.
Często spaceruję po lasach i ciągle widzę nagminne wypalanie przez nich drobnych gałęzi w czasie wycinek, nie mówiąc już o ilości pozostawionych po tych pracach opróżnionych półlitrówek i innych śmieci.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2019, 13:49 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 listopada 2013, 21:57 - czw
Posty: 2450
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 12 ramkowy 5x1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: lubelskie
astroludek pisze:
tomi007, mi nie chodzi o lasy stricte lipowe. Chodz mi o lasy mieszane gdzie wystepuje również lipa. Tego nie ma. Akacji też nie ma. Klona Jawora też nie. Normalnie jak u Kononowicza. W zasadzie tylko buk, grab i czasem sosna.
Do tej pory myślałem że leśnik ma dbać o przyrodę w pierwszej kolejności, ale z Twojej wypowiedzi wynika że ma robić kasę. Ciekawe. Wydaje mi się że to Państwowa posada? Ale może jest na forum jakiś leśnik, to się wypowie jak to jest w naszym kraju.
W Tatrach pare lat temu wyłożyła się duża partia lasu w Kościeliskiej, tylko sosna tam była. Nie było lasu mieszanego więc brak odporności na choroby, słabe ukorzenienie itp. Teraz robią nasadzenia i z tego co widziałem to dalej monolit sadzą. Wydaje mi sie że to są podstawy. To tak jakbyś ty kisił cały sezon pszczoły na jednym korpusie.
Sadzą ,sadzą i to dużo, tylko nie do końca jesteś w temacie.Nie posadzą u mnie jodły ,z tego samego powodu nie posadzą u Ciebie lipy i oto chodzi by nie wyrzucać pieniedzy w błoto ,a nasedzenie są planowane do danego regionu a nie każdego napotkanego lasu.Jeżeli nie sadzą lipy około Ciebie to nie znaczy że jej posadzą np 30-60 km dalej.W mojej okolicy po wycinkach lipa jest sukcesywnie nasadzana jak i inne liściaste,ale o jodle nie słyszałem by sadzili.

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2019, 14:24 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
W ub. r. po wycince dużego fragmentu lasu w mojej okolicy patrzę - pozostawiono kilka potężnych, dosłownie pomnikowych drzew. Zaintrygowany podchodzę bliżej i stwierdzam. że to przepiękne, olbrzymie lipy.
No, ucieszyłem się i myślę sobie, wreszcie komuś poukładało się w głowie.
Po dwóch, trzech tygodniach przejeżdżam (rowerkiem) tą samą drogą i szok... po lipach nie ma śladu.
Wygląda na to, że były zostawione tylko o to aby zrealizować jakieś "ekstra zamówienie".

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2019, 15:24 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
JM pisze:
aby zrealizować jakieś "ekstra zamówienie".
Na rzeźbione ekstra meble, lub ule :cry: , to cenny kąsek. I obecnie bardzo ciężko o takie drzewo.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2019, 15:46 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4572
Lokalizacja: stare polichno
Jeżeli w jakimś starym leśnym drzewie jest dziupla a w niej młode ptaki , np dzięcioły , wtedy takie drzewo jest zostawiane na zrębie . Ścina się go dopiero po opuszczeniu przez ptasich lokatorów .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2019, 17:29 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lipca 2015, 17:01 - śr
Posty: 2289
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.10r+wlkp-18tka=60uli prod
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
JM pisze:
tomi007 pisze:
a i sami pszczelarze są czasami przyczyną pożaru..
To jest tylko takie "austryjackie gadanie".


Prawie Pan trafił Panie Józefie :) Austriak ze mnie żaden ale Prusak już tak... - w końcu Bydgoszcz rozwinęła się najsilniej za czasów "pruskich" jako przeciwwaga dla polskiego jeszcze Torunia - gdyby nie Prusy to nie wiadomo jak by to wyglądało...

"Po 1772 r. już pruska (niemiecka), chociaż nadal słaba i niewielka (licząca ledwie ok. 1 tys. mieszkańców) Bydgoszcz stała się zatem przedmiotem realizacji wschodniej polityki króla pruskiego. Jako jedno z najbardziej na wschód wysuniętych miast państwa pruskiego, dogodnie położona i wobec braku konkurenta w postaci innego strategicznego miasta w tym wschodnim terytorium, została w 1775 r. wyznaczona - po raz pierwszy w swojej historii - na siedzibę wyższej jednostki administracji państwowej: nowego Obwodu Nadnoteckiego.

To była ta okoliczność najbardziej znacząca dla tego małego miasta, bowiem wpłynęła na dalsze podobne decyzje (kontynuacją tego był departament bydgoski w czasie Księstwa Warszawskiego - więcej o tym tutaj), okoliczność wspomagana decyzjami zmierzającymi do rozwoju gospodarczego Bydgoszczy: władze pruskie chcąc stworzyć przeciwwagę dla pozostałych przy Polsce Gdańska i Torunia, forsowały rozwój gospodarczy Bydgoszczy. Obok budowy Kanału Bydgoskiego, który miał związać gospodarczo z Królestwem Prus oderwane od Polski terytorium, tworzono w Bydgoszczy przedsiębiorstwa państwowe, jak i popierano zakładanie prywatnych - "Historia Bydgoszczy", tom I, PWN 1991. Zabiegi te okazały się skuteczne, bo już 35 lat później (w 1807 r.) rozwinięta Bydgoszcz powiększyła liczbę ludności 4-krotnie (liczyła ok. 4 tys. mieszkańców) i tym samym stała się już tylko prawie 2 razy mniejsza od włączonego w międzyczasie (1793 r.) do Królestwa Prus, zdegradowanego przez te lata i tracącego ludność Torunia, liczącego teraz tylko ok. 7 tys. mieszkańców (przy ok. 10 tys. 35 lat wcześniej).

Bydgoszcz po raz pierwszy w czasach nowożytnych stała się ważnym ośrodkiem polityczno-administracyjnym, co spowodowało zarówno ożywienie stosunków społeczno-gospodarczych, jak i rozwój życia umysłowego - Kallas Marian: "W czasach Księstwa Warszawskiego 1806-1815" [w:] "Historia Bydgoszczy" tom I, PWN 1991.



Ta decyzja o powierzeniu Bydgoszczy nowej dla niej funkcji administracyjnej wpłynęła na nagłe wykreowanie terytorialnego znaczenia Bydgoszczy (którego w takim stopniu nigdy w historii nie miała), na jej rozwój i spowodowała napływ licznej niemieckiej kadry urzędniczej, podobnie jak ulokowanie tu pruskiego garnizonu wojskowego wywarło duży i wielostronny wpływ na Bydgoszcz. W konsekwencji na przełomie XIX i XX w. Bydgoszcz należała do najbardziej zgermanizowanych miast na niemieckich kresach wschodnich. Spełniły się życzenia cesarza Wilhelma II, wyrażone publicznie podczas wizyty w Bydgoszczy w grudniu 1904 r., aby Bydgoszcz stała się ośrodkiem niemieckiej pracy, niemieckiego ducha i niemieckiego stylu życia. Z kolei już w 1901 r. prezydent Bydgoszczy Alfred Knobloh określił to miasto jako strażnicę niemieckiego ducha."

http://www.turystyka.bydgoszcz.pl/art/2 ... szczy.html

więc zapewne ma Pan rację... bo coś zapewne w tym jest... tzn. w myśleniu coś zostało po tych wszystkich latach - wbrew pozorom dziecko dużo uczy się od dziadków i pradziadków jeżeli się nim zajmują...
- po I WŚ Bydgoszcz nadal rozwijała się szybciej od Torunia...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2019, 17:45 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
tomi007, dzięki za obszerny i ciekawy wykład o historii Bydgoszczy.
Natomiast odnośnie znaczenia znanego na terenie dawnej Galicji powiedzenia "austryjackie gadanie", obecnie może już mało znanego, to ma ono charakter raczej pejoratywny - to takie gadanie dla samego gadania, nie oparte na żadnych prawdziwych faktach, jakieś obiecanki, cacanki...

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 marca 2019, 19:08 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lipca 2015, 17:01 - śr
Posty: 2289
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.10r+wlkp-18tka=60uli prod
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
JM,

domysłam się :) o co chodzi - gadanie dla gadania - szukania usprawiedliwienia aby tylko cos powiedzieć co by nie było że "nie bo nie" albo "tak bo tak" i koniec...

ale nie moglem sie powstrzymać... naleciałość po pruską cały czas słychac w Bydgoszczy - czesto ludzie mowią do siebie Jooo lub Joo?- przy czym raz to znaczy "tak tak" a za innym razem - co ty gadasz ? dobrze słyszę ? chyba coś ściemniasz... w sumie sam bym tego nie zauważył - w Wa-wie tak nigdy nie mówię ale w Bydgoszczy już od czasu do czasu mi się zdarzy... uwagę dopiero zwróciła mi narzyczona będąc kiedys na starówce i słysząc to "jo jo" od ludzi dookoła - z taką irytacją w głosie stwierdziła, iż "slychać od razu, że jestem w Bydgoszczy":)

ok koniec dygresji - trzeba wracać do tematu wycinek drzew - także już koniec z tym "austryjacko-pruskim pisaniem"... :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 marca 2019, 11:47 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8668
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
co ja pacze zaborcy nas ubogacili tak się tylko zastanawiam po cholere ci głupi Polacy walczyli w tych powstaniach narodowych skoro im było tak dobrze pod zaborami, gdyby helmuty zdążyły na czas z budową bomby atomowej to byśmy byli wolni jak dym w krematorium a reszta zapieprzała by w homącie jak konie na niemca tak byśmy byli docenieni...
jako naród jesteśmy bardzo głupi nie wyciągamy żadnych wniosków z historii dlatego ciągle wracają te same problemy a na końcu i tak stajemy się tanim mięsem armatnim dla wszystkich dookoła no bo przeciez jak nie walczyć jak to nasi sojusznicy :haha:

każdy chce uliki, rameczki lipowe to nie ma się co dziwić że się wycina drzewa, z drugiej strony po to się sadzi drzewo żeby je ściąć ważne żeby były kolejne nasadzenia w zamian za to co wycięte, towarzystwo też zrobiło się bardzo leniwe, zmanierowane i co tylko się da koło domu wyciąć to wycinają bo kto będzie grabił liście? przecież szlachta nie pracuje :haha:

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 marca 2019, 12:00 - pt 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Tak się złożyło ,że sadzenie drzew zawsze wiązało się z określonymi korzyściami człowieka . W nieodległej przeszłości drzewa przydrożne ochraniały podróżnych i zwierzęta zaprzęgowe przed upałami ,chłop pracujący w polu w cieniu drzewa mógł odpocząć, sadziło sie drzewa miododajne aby pozyskiwać miod bo cukier był niedostępny olbo za drogi.
Czas płynie i konia zastępuje maszyna z pełną klimatyzacją. Kominki powstają obowiązkowo w każdym nowobudowanym domu. Posiadanie piły spalinowej to praktycznie norma w gospodarstwie. Dzisiejszy świat zorganizowany przez człowieka nie jest przyjazny dla pszczół i wszystkiego co żyje .Jest wyjątek psy i koty z uwagi na interes są dzisiaj otaczane estymą.
Trwa ogólnopolska akcja społeczno-edukacyjna pod hasłem „STOP DRAPANIU” związana z tematem uporczywego drapania u psów. Kampania realizowana przez Fundację Towarzystwo Weterynaryjne porusza problem świądu u czworonogów, który może być objawem poważnych chorób skóry, zagrażających zdrowiu, a niekiedy życiu zwierzęcia. Portal http://www.wroclaw.pl jest patronem medialnym programu.
Człowiek się zapomniał ,został zrolowany,zmanipulowany i wystrychnięty na dudka. I o dziwo jest zadowolony :thank:
Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 marca 2019, 19:53 - ndz 

Rejestracja: 27 maja 2015, 18:49 - śr
Posty: 1815
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rudawa
Uff, dziś nasadziłem 70 drzew - 10 akacji, reszta lipy - wonna, krymska, kwietna, drobnolistna. No to teraz tylko czekać pozostaje :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 marca 2019, 21:10 - ndz 
oby się tylko przyjęły i pięknie rosły
barwo ty


Na górę
  
 
Post: 31 marca 2019, 21:17 - ndz 
kudlaty pisze:
gdyby helmuty zdążyły na czas z budową bomby atomowej to byśmy byli wolni jak dym w krematorium a reszta zapieprzała by w homącie jak konie na niemca tak byśmy byli docenieni...


Dokladnie ,wszystko wisialo na wlosku ,alianci dobrze wiedzieli co sie szykuje dlatego tak im sie spieszylo pod koniec wojny ze nawet poszli na uklady ze stalinemzeby tylko helmutow rozwalic.

Wracajac do tematu ,ja nie sadzilem drzew za to posialem facelie :P


Na górę
  
 
Post: 31 marca 2019, 23:04 - ndz 

Rejestracja: 24 lutego 2012, 02:21 - pt
Posty: 68
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Myślałem że dzisiaj jest Niedziela? Wielki Post?
70 drzew posadził w niedziele, inny facelie zasiał:(
ktoś inny pisał że topił wosk i też coś sadził...
Dawniej dla pszczelarzy niedziela to był dzień Pański
O tempora o mores...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 marca 2019, 23:11 - ndz 

Rejestracja: 01 czerwca 2014, 22:20 - ndz
Posty: 978
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Jerzmanowice
Ferdek pisze:
Myślałem że dzisiaj jest Niedziela? Wielki Post?
70 drzew posadził w niedziele, inny facelie zasiał:(
ktoś inny pisał że topił wosk i też coś sadził...
Dawniej dla pszczelarzy niedziela to był dzień Pański
O tempora o mores...


Jak ktoś jest nieefektywny w pracy, to mu i całego tygodnia mało :)
Dobrze ,że jeszcze trawa mała bo znam takich co i za kosiarkę lubią chwycić .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 marca 2019, 23:43 - ndz 

Rejestracja: 27 maja 2015, 18:49 - śr
Posty: 1815
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rudawa
Co wy tej niedzieli sie czepiliście? Dzień jak każdy inny :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 marca 2019, 23:59 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
Ferdek pisze:
Myślałem że dzisiaj jest Niedziela? Wielki Post?
70 drzew posadził w niedziele, inny facelie zasiał:(
ktoś inny pisał że topił wosk i też coś sadził...
Dawniej dla pszczelarzy niedziela to był dzień Pański
O tempora o mores...
To ja mam do ciebie pytanie jak pszczoły roją się w niedziele to ty tego roju nie zabierasz czekasz do Poniedziałku bo Niedziela dzień Pański ? .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 kwietnia 2019, 00:14 - pn 

Rejestracja: 27 maja 2015, 18:49 - śr
Posty: 1815
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rudawa
pawel. pisze:
To ja mam do ciebie pytanie jak pszczoły roją się w niedziele to ty tego roju nie zabierasz czekasz do Poniedziałku bo Niedziela dzień Pański ? .pawel

Albo jak się cieli krówka rolnikowi to też olewa temat bo niedziela?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 kwietnia 2019, 06:54 - pn 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5355
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
pawel., astroludek, to są sprawy nagłe, a sadzenie może poczekać :mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 kwietnia 2019, 07:38 - pn 

Rejestracja: 14 czerwca 2016, 08:15 - wt
Posty: 844
Ule na jakich gospodaruję: dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Białystok
BARciak pisze:
pawel., astroludek, to są sprawy nagłe, a sadzenie może poczekać :mrgreen:

Jeżeli rzeczywiście pański dzień, to rójka nie ucieknie, tylko powisi do poniedziałku.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 kwietnia 2019, 07:40 - pn 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5355
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
Wiech, to odpal w niedziele piłę i tnij drzewo :) Zobaczysz co ludzie zrobią :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 kwietnia 2019, 07:45 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lipca 2015, 17:01 - śr
Posty: 2289
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.10r+wlkp-18tka=60uli prod
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Ferdek pisze:
Myślałem że dzisiaj jest Niedziela? Wielki Post?
70 drzew posadził w niedziele, inny facelie zasiał:(
ktoś inny pisał że topił wosk i też coś sadził...
Dawniej dla pszczelarzy niedziela to był dzień Pański
O tempora o mores...


Co do pracy w niedzielę...

Jedno z 10 przykazań Bożych mówi "pamiętaj aby dzień święty świecić" tzn oddać chwałę Bogu i teoretycznie odpoczywać 7dnia tyg jak Bóg po stworzeniu świata. Przy czym najczęściej rozumie się to przykazanie przez udział w niedzielnej Mszy Świętej oraz szeroko rozumiany relaks jako odpoczynek od pracy aby móc nabrać sił na kolejny tydzień...

Przykazanie Koscielne stworzone już przez ludzi... które jest związane z powyższym przekazaniem mówi aby powstrzymać się w dzień święty od "prac sluzebnych"...

I to jest słowo klucz... Dawniej kolega miałby rację dziś czasy sie zmieniają i dla każdego prace sluzebne mogą znaczyć coś innego -

https://www.katolik.pl/forum/read.php?f=1&i=5804&t=5796

Jako dziecko paradoksalnie b. Nie lubiłem niedzieli bo dziadkowie niczego nie pozwalali robić - dla nich najlepiej byłoby ubrać dziecko w niedzielne ciuchy i przywiązac do kaloryfera aby się nie pobrudzilo i nie wpadło na jakiś pomysł aby robić cos co w niedzielę nie wypada robić... Najlepiej dla nich aby cały dzień się modlić od godzinek poprzez Anioł Pański a na Apelu Jasnogorskim skończyć... A chyba nie o to Panu Bogu chodziło aby w ten św dzień być nieszczęśliwym bo od tego jest jak już pt - dla Boga niedziela ma być radosna dla nas bo w ten sposób też oddajemy mu chwałę! Więc moim zdaniem każdy ma prawo robić to co lubi...O ile nie przeszkadza odpoczywać to innym...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 kwietnia 2019, 07:54 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8668
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Ferdek pisze:
Myślałem że dzisiaj jest Niedziela? Wielki Post?
70 drzew posadził w niedziele, inny facelie zasiał:(
ktoś inny pisał że topił wosk i też coś sadził...
Dawniej dla pszczelarzy niedziela to był dzień Pański
O tempora o mores...

żeby choć 5 % tych co praktykują żyli tym co jest do nich mówione świat byłby zupełnie inny a tu jak grochem o ściane bo ani ten co mówi sam nie żyje tym o czym mówi a ni ci co słuchają, ksiądz też w niedziele idzie do roboty a dzień pański,
kolejna sprawa że wiele osób co ma pasieki pracuje na etacie w tygodniu niestety tak już bywa że nie wszystkim dane pracować w budżetówce że za pięć 15 bierz kapote p...... szefa i robote teraz mamy wolność i demokracje sąsiad wsiada do auta 5.10 bo jedzie na 7 a wraca jak kończą o czasie o 17 to po 19 jest w domu, jeśli nie to jest koło 21 tak zwykli ludzie pracują, takim się wiek życia nie wydłuża za to wiek emerytalny się podnosi,
wiosną ciężko z dobrą pogodą więc jak jest potrzeba to się idzie i robi co potrzeba, ale bez przegięć piły w niedziele nie odpale 5 po 6 godzinie nie dlatego że jest niedziela i "nie wypada" tylko przez szacunek do sąsiadów którzy może chcą odpocząć po pracowitym tygodniu

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 kwietnia 2019, 07:57 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lipca 2015, 17:01 - śr
Posty: 2289
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.10r+wlkp-18tka=60uli prod
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Wiech pisze:
BARciak pisze:
pawel., astroludek, to są sprawy nagłe, a sadzenie może poczekać :mrgreen:

Jeżeli rzeczywiście pański dzień, to rójka nie ucieknie, tylko powisi do poniedziałku.


Rodzinę która się roi w niedzielę trzeba woda świecona skropić trzy razy... Jak rój wyjdzie i tego dnia ucieknie dalej to trzeba iść nazbierać chrustu ze świętej ziemi rozpalić z niego ognisko i spalić w nim macierzak bo ta rodzina pszczela jest opetana za sprawką Belzebuba...i nic dobrego z niej już nigdy nie będzie - nawet miód trzeba wyrzucić bo jest niekoszerny...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 kwietnia 2019, 08:01 - pn 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5355
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
kudlaty, sęk w tym, że praca w pasiece(grzebanie w ulach) to taka praca nie praca więc można robić. A ksiądz idzie do pracy bo taki ma "zawód".


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 kwietnia 2019, 08:02 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
BARciak pisze:
pawel., astroludek, to są sprawy nagłe, a sadzenie może poczekać :mrgreen:
Praca przy pszczołach nie jest zabroniona i nie jest grzechem praca przy nich w niedziele .należy im pomagać . należy zadać sobie pytanie kto jest opiekunkom pszczół ,mowa jest tu o pracy związanej głównie z pszczołami .Nawet bardzo stare książki o tym piszą należy tylko poczytać i sprawa jest bardzo prosta .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 kwietnia 2019, 08:03 - pn 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5355
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
pawel., przeczytaj mój post wyżej bo podobnie napisałem :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 kwietnia 2019, 08:05 - pn 

Rejestracja: 27 maja 2015, 18:49 - śr
Posty: 1815
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rudawa
tomi007, no właśnie. Mieszanie do tego religii jest bez sensu. Odpoczywać można w różny sposób, byle nie przeszkadzać innym. Proponowane przez innych koszenie czy piła spalinowa narusza spokój sąsiadów w ten dzień i to zrozumiałe.
Ja sadziłem, sąsiadka sprzątała posesje, grabiła itp i też mi nie przeszkadzała. Nie widzę żadnego problemu.

Problem jest natomiast z tymi którzy zgodnie z wola niektórych powyżej piszących odpoczywają. Niech Ci "niedzielni" turyści do dolinek podkrakowskich zabierają śmieci po sobie, a nie wyrzucają mi koło posesji. Albo notoryczne "załatwiają" się dziećmi. Co to być? Katolicyzm wybiórczy?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 kwietnia 2019, 08:06 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
BARciak pisze:
kudlaty, sęk w tym, że praca w pasiece(grzebanie w ulach) to taka praca nie praca więc można robić. A ksiądz idzie do pracy bo taki ma "zawód".
To nie zawód tylko powołanie do służby Bożej i Kapłaństwa


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 kwietnia 2019, 08:09 - pn 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5355
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
pawel. pisze:
BARciak pisze:
kudlaty, sęk w tym, że praca w pasiece(grzebanie w ulach) to taka praca nie praca więc można robić. A ksiądz idzie do pracy bo taki ma "zawód".
To nie zawód tylko powołanie

W dzisiejszych czasach jest mało księży z powołania. Więcej jest tych z zawodu.
Mam do posadzenia ostatnią partię drzewek i do jesieni spokój. Na jesień sadzę dalej :wink:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 kwietnia 2019, 08:17 - pn 

Rejestracja: 07 października 2015, 15:09 - śr
Posty: 763
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Gostynin
BARciak, pewny jesteś ,że spokój jeszcze chwycisz za szpadel :wink:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 kwietnia 2019, 08:22 - pn 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5355
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
pegaz1970, a no tak. Jeszcze ty wysyłasz :thank:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 74 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji