FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 25 kwietnia 2024, 05:50 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 87 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: nosemoza
Post: 07 lutego 2019, 16:41 - czw 
MODERATOR

Rejestracja: 07 stycznia 2017, 10:28 - sob
Posty: 3961
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: ok.Kalisza
Odnowiciel pisze:
wojciech_p pisze:
Jest nosestat i to nawet zarejestrowany w UE.

A gdzie go można kupić.
Pozdrawiam

Zadzwoń po nr. 511 032 707


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosemoza
Post: 07 lutego 2019, 21:05 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 grudnia 2007, 10:08 - ndz
Posty: 810
Lokalizacja: Krosno
Ule na jakich gospodaruję: Wkp, LN.
Miejscowość z jakiej piszesz: Krosno
Tylko poprzez lek.wet. import docelowy z Bułgarii.

_________________
Nawet najgłupsza pasja jest lepsza, niż tracenie energii na interesowanie się cudzymi sprawami.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosemoza
Post: 07 lutego 2019, 21:51 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 stycznia 2011, 09:09 - pn
Posty: 1276
Lokalizacja: Busko-Zdrój woj.świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: 40 uli 360x300 plus 3x 1/2 WLP
wojciech_p pisze:
Tylko poprzez lek.wet. import docelowy z Bułgarii.


Jak jest cena nosestatu ?

_________________
sklep internetowy ModneButy.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosemoza
Post: 07 lutego 2019, 22:06 - czw 

Rejestracja: 01 czerwca 2014, 22:20 - ndz
Posty: 978
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Jerzmanowice
komeg pisze:
wojciech_p pisze:
Tylko poprzez lek.wet. import docelowy z Bułgarii.


Jak jest cena nosestatu ?


8 Euro


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosemoza
Post: 07 lutego 2019, 22:07 - czw 

Rejestracja: 01 czerwca 2014, 22:20 - ndz
Posty: 978
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Jerzmanowice
Orientuje się ktoś może na ile rodzin starcza jedno opakowanie ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosemoza
Post: 14 lutego 2020, 23:13 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Nosemoza (choroba sporowcowa, nosemosis apium) – choroba zaraźliwa pszczół dorosłych wywołana przez sporowce (mikrosporydia) z rodzaju Nosema: Nosema apis lub Nosema ceranae, które atakują komórki nabłonka jelita środkowego, skutkiem czego jest niedożywienie i osłabienie chorych osobników.

I wiemy, że są w prawie każdej rodzinie ,tylko w nie każdej pszczoły chorują. Dlaczego bo panują w rodzinie odpowiednie warunki, które nie powodują nieszczelności w jelicie środkowym i nabłonku.
To celem przypomnienia.
Teraz napiszę, że lepiej zapobiegać niż leczyć. Mamy na to wpływ, ale czy patrzymy właśnie pod tym kątem na swoje obowiązki. Zamieszczę wykład Kaszkowskiego( przepraszam za spolszczenie nazwiska) jest to rosyjski naukowiec i jednocześnie praktyk. Pracował na wielu pasiekach, jako osoba lecząca, całe takie chore molochy. Oto jego doświadczenia dla tych co rosyjski znają.
https://www.youtube.com/watch?v=fi2MYmCIQ98
Dla tych co nie znają. Małe streszczenie: Wiosną zabrać osrane ramki zostawić tylko z czerwiem. Zamienić na susz i węzę. Miód wykręcić i zagotować podać. Ramki przetopić.
Zapobieganie nie dopuścić do zniszczenia jelita i przewodu pokarmowego, niszczy:
-spadziowy miód ( skład jego powoduje że jest dla pszczół przesolony), wymiana ramek i karmienie cukrem.
- podsolona woda (10% roztwór już mocno szkodzi) Według niego można podawać jedynie 1 Łyżkę na 10l wody.
- zmiotki cukrowe, przeważnie, zanieczyszczone.
- gotowany syrop cukrowy ( można jedynie zagotować wodę , wyłączyć i dodać cukru)
-kwasek cytrynowy, ile razy słyszałam już o dodawaniu tego ustrojstwa do syropu. Przerywa inwertazę i w rezultacie nie następuje pełne rozszczepienie cukru na glukozę i fruktozę. (kwaśny zapach kału )
Pie polecam leczenia zgnilca, choć i tę chorobę leczył. Kto z nas jest w stanie zachować 15 km odstęp od innych pasiek.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosemoza
Post: 14 lutego 2020, 23:43 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Matki z takich skłonnych do nosemozy rodzin, po dojściu do siły, wymienić. Z innego wykładu kiedyś słuchanego mogę dołożyć, że najlepszym kandydatem do pociągnięcia mateczników , pobrania jaj, są rodziny stojące blisko chorej, ale nie będące chore. ( są silne i zdrowe) Mimo, że są narażone na błądzenie chorych trutni i robotnic nie ulegają zarażeniu. Nabyły odporność na ten patogen. Jeśli okolica jest opanowana przez wiele pasiek chorych, taka selekcja jest jedyną słuszną.
Coś w tym jest.
Nie mikstury na chwilkę, lecz selekcja i unikanie czego uniknąć można.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosemoza
Post: 15 lutego 2020, 00:25 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
idzia12 pisze:
-kwasek cytrynowy, ile razy słyszałam już o dodawaniu tego ustrojstwa do syropu. Przerywa inwertazę i w rezultacie nie następuje pełne rozszczepienie cukru na glukozę i fruktozę.
Chyba coś źle zrozumiałaś ,bo jest akurat odwrotnie .

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosemoza
Post: 15 lutego 2020, 00:36 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
idzia12 pisze:
Nabyły odporność na ten patogen.
Na tego pasożyta pszczoły nie nabiorą odporności , podobnie jak człowiek na owsiki :haha: pozostaje tylko profilaktyka lub leczenie.

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosemoza
Post: 15 lutego 2020, 02:16 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Ani jedno anie drugie nie jest błędne. Wejdź sobie na link w pierwszym poście. Znajdziesz potwierdzenie, co do kwasku cytrynowego. Kaszkowski to znamienity naukowiec. I o odporności też naukowcy już dawno mówili. Teraz linku nie podam bo sobie nie zostawiłam w zakładce, a szukać nie mam czasu. Chodzi tam o genetykę (próg odporności wyższy) i zachowanie. Dlatego niektóre rodziny chorują inne chodź patogen noszą w sobie, nie chorują. Pamiętam więc się dzielę a kto uwierzy wiedzieć będzie.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosemoza
Post: 15 lutego 2020, 09:03 - sob 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6443
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Gdzie jeszcze występuje nosema apis ?
Naukowcy z Puław będą wdzięczni za próbki .
Według danych to nosema cerane 90 kilka procent plus nowa mutacja bardziej zjadliwa.
Obsrane ramki to przeżytek ,zostają czyste ule z pokarmem ,niektórzy nawet myślą że im ktoś odkurzaczem wybrał pszczoły :shock: :| .
Ramki nie ruszone a pszczół nie ma .
Co do działań to zgadzam się w zupełności .
Problemem jest to że zdani jesteśmy na ziółka które mają skuteczność od 20-80% .
A leku skutecznego na 98% nie ma kto przetestować,zalegalizować .
I wprowadzić do obrotu.

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosemoza
Post: 15 lutego 2020, 09:28 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 listopada 2013, 21:57 - czw
Posty: 2450
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 12 ramkowy 5x1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: lubelskie
idzia12 pisze:
Ani jedno anie drugie nie jest błędne. Wejdź sobie na link w pierwszym poście. Znajdziesz potwierdzenie, co do kwasku cytrynowego. Kaszkowski to znamienity naukowiec. I o odporności też naukowcy już dawno mówili. Teraz linku nie podam bo sobie nie zostawiłam w zakładce, a szukać nie mam czasu. Chodzi tam o genetykę (próg odporności wyższy) i zachowanie. Dlatego niektóre rodziny chorują inne chodź patogen noszą w sobie, nie chorują. Pamiętam więc się dzielę a kto uwierzy wiedzieć będzie.
No jeżeli jedne linie,rasy są bardziej odporne ,to nie ma dziwoty że w mieszankach widać różnicę,bo odporność to już genetyka ,a potem dieta .

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosemoza
Post: 15 lutego 2020, 09:53 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
bo lubię pisze:
No jeżeli jedne linie,rasy są bardziej odporne ,to nie ma dziwoty że w mieszankach widać różnicę,bo odporność to już genetyka ,a potem dieta .
Na nozemę niema odporności genetycznej ! pszczoły rabujące częściej chorują .

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosemoza
Post: 15 lutego 2020, 10:03 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
Proponuję trochę lektury a nie wywody pana opowiadacza .
http://www.vetpol.org.pl/dmdocuments/ZW ... 0%2002.pdf

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosemoza
Post: 15 lutego 2020, 10:44 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
wiesiek33 pisze:
Proponuję trochę lektury a nie wywody pana opowiadacza .
http://www.vetpol.org.pl/dmdocuments/ZW ... 0%2002.pdf
Ta lektura to też już mocno zatęchła "wiedza" i na dodatek oparta na jednostkowych w zasadzie badaniach w innym rejonie geograficznym i klimatycznym.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosemoza
Post: 15 lutego 2020, 10:51 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2012, 10:29 - pn
Posty: 1495
Lokalizacja: Toruń
Ule na jakich gospodaruję: LN3/4
JM pisze:
Ta lektura to też już mocno zatęchła "wiedza" i na dodatek oparta na jednostkowych w zasadzie badaniach w innym rejonie geograficznym i klimatycznym.


To jak jest teraz u nas ? Jakie różnice względem artykułu ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosemoza
Post: 15 lutego 2020, 11:24 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Krzyżak pisze:
To jak jest teraz u nas ? Jakie różnice względem artykułu ?
No choćby takie, że Hiszpania to nie Polska i rozpisywanie się o kolejnych fazach rozwoju choroby, o czerwieniu pszczół w "zimie" itp, nijak się do naszych warynków odnosi.
A jak jest teraz u nas to dobre pytanie.
Warto by je może zadać autorce artykułu i innym beneficjentom kosztownych grantów naukowych na wydumane z sufitu tematy, może przez te 10 ostatnich lat poza kompilowaniem obcych artykułów sami już coś ustalili.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosemoza
Post: 15 lutego 2020, 11:47 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
JM pisze:
Hiszpania to nie Polska


Ale nosema to nosema.Gdyby przebiegała inaczej to by się nazywała inaczej.
Gruźlica w Polsce to ta sama co USA itd.Dojdziemy do tego niedługo ,że nosemę z dolnoślaskiego będziemy inaczej leczyć niż tą z wielkopolskiego.
Każdy pszczelarz ma sobie badać i szukać swoich rozwiązań?
Robienie zarzutów,że ktoś w dzisiejszych czasach(internet-mały świat) korzysta z osiągnięć innych naukowców i przybliża je nam w piśmie branżowym w sposób dla nas przystępny też w/g mnie dziwne.
Wymiana myśli to dzisiaj największe osiągnięcie.Nie trzeba powielać tych samych badań.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosemoza
Post: 15 lutego 2020, 12:38 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
emka24 pisze:
Nie trzeba powielać tych samych badań
No właśnie, że trzeba. Jest to nawet podstawowy warunek do uznania ich wiarygodności.
emka24 pisze:
Dojdziemy do tego niedługo ,że nosemę z dolnoślaskiego będziemy inaczej leczyć niż tą z wielkopolskiego.
Każdy pszczelarz ma sobie badać i szukać swoich rozwiązań?
No i jakież to leczenie w końcu ma być? Coś wiadomo? Jak by nie różni kaszpirowscy i sbardowie...

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosemoza
Post: 15 lutego 2020, 17:19 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8679
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
JM pisze:
No i jakież to leczenie w końcu ma być? Coś wiadomo? Jak by nie różni kaszpirowscy i sbardowie...

_________________



leczenie ma być, do tego bardzo kosztowne ,a wszelkie koszty mamy ponieść my pszczelarze tj leków na cokolwiek brak sprawa zostawiona ewolucji :haha: a to samo tylko inaczej powiedział jeden z doktorów weterynarii jacy sie snują po naszym cudnym kraju i przeprowadzają "szkolenia" a ze nie każdego stać na pozostawienie spraw ewolucji to jest jak jest jedni czekają na ewolucje inni coś robia a jeszcze inni nie zdają sobie sprawy z problemu a puste ule tłumaczą często w bardzo oryginalny sposób

_________________
sprzedam korpusy wielkopolskie i dadant produkcja babik nowe i używane 724227381


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosemoza
Post: 15 lutego 2020, 17:46 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1113
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
np syrop z tymolem
opisane, co i jak przez Randy Olivier
http://scientificbeekeeping.com/nosema-ceranae/

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosemoza
Post: 15 lutego 2020, 23:54 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Maxik pisze:
opisane, co i jak przez Randy Olivier
http://scientificbeekeeping.com/nosema-ceranae/
Maxik, wielkie dzięki. Super pozycja.
Wgryzam się powoli, ale już widzę, że to kopalnia wiedzy na temat nosemy. Opisane kawa na ławę, z przekonującym uzasadnieniem i podparte wieloma konkretnymi badaniami.
A zebrał to wszystko do kupy i wyciągnął konkretne wnioski zwykły tylko pszczelarz, zawodowiec, praktyk.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosemoza
Post: 16 lutego 2020, 00:11 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Maxik pisze:
opisane, co i jak przez Randy Olivier
http://scientificbeekeeping.com/nosema-ceranae/
Pierwsza istotna sprawa przy określaniu stopnia porażenia rodziny nosemą to taka, że istotny jest procent pszczół zakażonych w rodzinie (pow. 20% daje do myślenia), a nie średnia liczba zarodników w próbce pobranej z wielu pszczół. W próbce pobranej z wielu pszczół praktycznie zawsze ujawnią się zarodniki nosemy, nawet znaczna ilość, jeżeli jednak zarażone będą tylko nieliczne pszczoły (mniej niż 20%) alarmu nie ma.
Jak to badają nasze laboratoria i jak oceniają wyniki?

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosemoza
Post: 16 lutego 2020, 01:23 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Maxik pisze:
opisane, co i jak przez Randy Olivier
http://scientificbeekeeping.com/nosema-ceranae/

Preparaty:
Nozevit - tylko pewne niewielkie zmniejszenie liczby zarodników
Hive alive - efekty niezauważalne
Zakwaszanie syropu - bez wpływu na noseme

Odporność kolonii na tę infekcję zwiększa się poprzez zachęcanie do produkcji czerwiu (intensywne produktywne królowe i obfitość pokarmu białkowego) oraz poprzez umożliwienie zimowego oblotu, gdy pozwala na to pogoda.
Pojawienie się czerwiu umożliwia zastąpienie zarażonych pszczół zdrowymi młodymi pszczołami; loty zimowe zmniejszają wielkość defekacji w ulu i pomagają eliminować chore pszczoły, chłodząc je podczas lotu.

Przed sezonem chyba tego nie ogarnę w całości.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosemoza
Post: 16 lutego 2020, 10:05 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2012, 10:29 - pn
Posty: 1495
Lokalizacja: Toruń
Ule na jakich gospodaruję: LN3/4
JM pisze:
A zebrał to wszystko do kupy i wyciągnął konkretne wnioski zwykły tylko pszczelarz, zawodowiec, praktyk.


Nie jakiś zwykły pszczelarz tylko przede wszystkim dr biologii z 40letnim doświadczeniem uniwersyteckim.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosemoza
Post: 16 lutego 2020, 10:37 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 grudnia 2019, 10:24 - pn
Posty: 159
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: zd.wola
Moi "kochani" jak pewnie zauważyliście wycofałam się z aktywności forumowej bo przeciez jestem nie zoriętowana w temacie pszczół ,robie błędy ort itd :oops: czytam wpisy ,śledzę życie forum cały czas.
Nie lubię pisać długich postów jednak teraz napiszę . Błądzicie w temacie nosemy między prawdą a wyssanymi z małego palca informacjami . Znam gościa który raz kupił pszczóły i od kilkudziesięciu lat ma te same pszczóły w tych samych ulach ,on nie wie co to jest nosema . Rodziny pszczele do zimy zaczynamy szykować od pierwszego wiosennego oblotu i to co robimy albo czego nie zrobimy ma duzy wpływ na zimowanie naszych podopiecznych ,kumacie ? :) Nosema sama w koloni pszczół się nie bierze ,sami ja zapraszamy swoimi zaniedbaniami ,czy też brakiem wiedzy .nikt pszczelarzowi nie pomoże jeśli nie pomoże sobie sam :!: dbajmy o to by mieć w ulach dobre matki ,nie koniecznie od znanych hodoców ! odkażajmy systematycznie ule ,wymieniajmy ramki , DOKARMIAJMY PSZCZOŁY W OKRESACH BEZ POŻYTKOWYCH ,nie kradnijmy pszczołom wszystkiego przy miodobraniu ,mozna zastosować do pokarmu zimowego zioła ,czy nozevit . Wszysko jest w naszych rekach i głowach .Trzymajcie się ,"głupia" Asia co nie ma pszczół :P

_________________
Nie było mnie kilka dni, powodem zablokowania konta było podobno /burzenie jedności pszczelarskiej /


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosemoza
Post: 16 lutego 2020, 11:39 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 lutego 2011, 23:40 - śr
Posty: 1088
Lokalizacja: Chełm- lubelskie
zdunska pisze:
mozna zastosować do pokarmu zimowego zioła

A w szczególności kobylak... Jak macie jeszcze u siebie w rodzinie starsze osoby, to popytajcie je o leczenie ziołami. Ludzie kiedyś głównie tak się leczyli, nie każdego było stać pójść do lekarza, a i nie było tylu medyków co dzisiaj... A i nie tylko ludzi leczyli ale też i inwentarz, moja babcia (91 lat) tak leczy kurom biegunkę jak się pojawi, czyli gotuje kobylak i daje do picia kurkom i biegunka przechodzi... Myślę, że w przypadku nozemy trzeba postawić na zioła, ale nie w tedy gdy zachorują tylko wcześniej, zapobiegawczo, choćby w zakarmianiu rodzin do zimy i koniecznie higiena w ulach....


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosemoza
Post: 16 lutego 2020, 18:39 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 grudnia 2019, 10:24 - pn
Posty: 159
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: zd.wola
zbycho81, Dobrze piszesz przyjacielu ,Andrzej Cię wyszkolił :haha: :P
podam przykład ,może drastyczny ale ... ludzie w nazistowskich obozach umierali na choroby które odżywionego człowieka nie atakują , jak mozna zabrać pszczołom cały miód i tak je zostawić ,przecież one nie mają nic na kolację :thank: zgroza ,a niestety tak wielu pszczelarzy traktuje swoje szlachetne owady ... a potem się okazuje ze są puste ule :roll:

_________________
Nie było mnie kilka dni, powodem zablokowania konta było podobno /burzenie jedności pszczelarskiej /


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosemoza
Post: 16 lutego 2020, 20:12 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1113
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
Czy ktoś umarł w dzisiejszych czasach z głodu, tudzież z choroby wywołanej głodem. Przyjmijmy - kilka osób w UE zmarło z niedożywienia.
Tego samego nie powiemy o osobach, które umierają z przejedzenia. Dzieje się to codziennie na naszych oczach. Ludobójstwo realizowane jest przez nadmiar jedzenia i komfort. Tak tylko pisze - by odradzić wybory skrajne.

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosemoza
Post: 16 lutego 2020, 21:35 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
zdunska pisze:
zbycho81, Dobrze piszesz przyjacielu ,Andrzej Cię wyszkolił :haha: :P
podam przykład ,może drastyczny ale ... ludzie w nazistowskich obozach umierali na choroby które odżywionego człowieka nie atakują , jł ak mozna zabrać pszczołom cały miód i tak je zostawić ,przecież one nie mają nic na kolację :thank: zgroza ,a niestety tak wielu pszczelarzy traktuje swoje szlachetne owady ... a potem się okazuje ze są puste ule :roll:
Ja uważam że zbycho81, nie trza było szkolić ktoś mu przekazał trochę wiedzy a resztę osiągną sam bo tego pragną


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosemoza
Post: 17 lutego 2020, 22:57 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 lutego 2011, 23:40 - śr
Posty: 1088
Lokalizacja: Chełm- lubelskie
zdunska pisze:
zbycho81, Dobrze piszesz przyjacielu ,Andrzej Cię wyszkolił :haha: :P
podam przykład ,może drastyczny ale ... ludzie w nazistowskich obozach umierali na choroby które odżywionego człowieka nie atakują , jak mozna zabrać pszczołom cały miód i tak je zostawić ,przecież one nie mają nic na kolację :thank: zgroza ,a niestety tak wielu pszczelarzy traktuje swoje szlachetne owady ... a potem się okazuje ze są puste ule :roll:

Nie bardzo rozumiem o co chodzi??? A kto zabiera pszczółkom pokarm do zera??? A co do wiedzy to uważam, że trzeba się rozwijać, czytać i samemu próbować. Pozdrawiam serdecznie


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosemoza
Post: 17 lutego 2020, 23:54 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Maxik pisze:
Czy ktoś umarł w dzisiejszych czasach z głodu, tudzież z choroby wywołanej głodem.
Nawet nie zdajesz sobie sprawy, ile osób umarło i umiera codziennie, w tej minucie, z głodu. Nie jest to ten głód co panował w niemieckich obozach koncentracyjnych, lecz inny, wywołany niesprawnością częściową i nie działaniem całkowitym pojedynczych organów wewnętrznych. To taka dygresja która mi się nasunęła, po przeczytaniu tego zdania.
Taką właśnie śmiercią umierają, porównując pszczoły na nosemozę. :cry:
Maxik pisze:
Ludobójstwo realizowane jest przez nadmiar jedzenia i komfort.
Ja bym nie upatrywała niczego złego w komforcie. Raczej w głupocie i nieumiarkowaniu. Inna sprawa, to duża część z tych osób jest po prostu chora. Zaburzenia we wchłanianiu i przyswajaniu pojedynczych a często i wielu składników powodują że organizm szuka ich, w jedyny znany mu sposób. Co z tego że go znajdzie, jak zaburzenie przyswajania niweczy całą pracę i gonitwa trwa nadal. :(

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosemoza
Post: 18 lutego 2020, 08:13 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
Maxik pisze:
Ludobójstwo realizowane jest przez nadmiar jedzenia i komfort. Tak tylko pisze - by odradzić wybory skrajne.
Skrajnym wyborem to jest PO. " Przewlekła obstrukcja ,, Skończ wreszcie z tymi dygresjami bo stajesz się natrętny !

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosemoza
Post: 18 lutego 2020, 09:49 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1113
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
idzia12, tak się składa, jedna z wielu lepszych terapi, jest właściwie przeprowadzona głodówka. Innymi słowy następuję powrót do tego co było kiedyś, brak jedzenia, brak komfortu, czego tak bardzo się wstydzimy i obawiamy. W skutek populizmu człowiekowi wydaje się ze robi tak jak trzeba, choć w rzeczywistości stoi na równi pochyłej. Gdy nadchodzi ostatni etap - następuje śmierć głodowa przy suto zastawionym stole.

ps. głodówka, brak jedzenia, zawsze indukuje stres, co w przypadku pszczół jest niefortunne.

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosemoza
Post: 19 lutego 2020, 20:15 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Krzyżak pisze:
JM pisze:
A zebrał to wszystko do kupy i wyciągnął konkretne wnioski zwykły tylko pszczelarz, zawodowiec, praktyk.

Nie jakiś zwykły pszczelarz tylko przede wszystkim dr biologii z 40letnim doświadczeniem uniwersyteckim.

Racja.
I dopiero wszystko to razem do kupy wzięte, poparte na dodatek widocznym zaangażowaniem, obszernym opisem badań na "żywym organizmie", fotografiami, rzeczową analizą - pozwala na nabranie zaufania do przedstawianych wyników.

Nie taka ta nosema straszna...

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosemoza
Post: 19 lutego 2020, 21:27 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Maxik, Nie zrozumiałeś mnie. Ja mówię o śmierci głodowej wywołanej chorobą organu np żołądka, wątroby , trzustki oraz takich schorzeń kumulujących jak rak, anoreksja, bulimia itd. Człowiek mógłby jeść, ale szczęki się zaciskają i odrzuca pokarm. Tak naprawdę mimo pokarmu dookoła umiera z głodu. Wiedzą to ci co pielęgnowali takie przypadki.
A w przypadku otyłych niedoborów nie wyleczysz głodówką. Trzeba usprawnić przepływ informacji między organami i w organach, wyleczyć organy i uzupełnić niedobory.
Ale zejdźmy na przyjemniejszy temat pszczół.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nosemoza
Post: 19 lutego 2020, 21:41 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
JM pisze:
Krzyżak pisze:
To jak jest teraz u nas ? Jakie różnice względem artykułu ?.
No choćby takie, że Hiszpania to nie Polska i rozpisywanie się o kolejnych fazach rozwoju choroby, o czerwieniu pszczół w "zimie" itp, nijak się do naszych warunków odnosi.
emka24 pisze:
JM pisze:
JM pisze:
Hiszpania to nie Polska.
Ale nosema to nosema.Gdyby przebiegała inaczej to by się nazywała inaczej.

A jednak chyba może przebiegać inaczej, jako że
Randy Oliver
http://scientificbeekeeping.com/nosema-ceranae-kiss-of-death-or-much-ado-about-nothing/
stwierdza, iż
"Podatność zarodników N. ceranae na zamieranie z powodu wychłodzenia może pomóc wyjaśnić, dlaczego wydaje się ona być większym problemem w ciepłych obszarach."
(a więc co być może jest problemem w Hiszpanii, to niekoniecznie musi w Polsce)
i ogólnie rozprawia się z rewelacyjnymi doniesieniami hiszpańskimi rozpropagowanymi u nas przez dr. Gajdę.
Nie taka ta cerane straszna. Wystarczy ogólnie dobrze rozumiana higiena pasieki.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 87 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 54 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji