FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Pszczoły uciekły.....
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=22133
Strona 1 z 2

Autor:  komeg [ 07 lutego 2019, 21:42 - czw ]
Tytuł:  Pszczoły uciekły.....

Dzisiaj spotkałem znajomego pszczelarza i zapytałem, jak tam po sobotnim oblocie ?.
........"odpowiedział, że z dwóch uli na siedem pszczoły uciekły..........został pokarm, czerw zasklepiony i kilka martwych pszczół". Ostatni raz zaglądał do uli na początku października i wszystko było w jak najlepszym porządku. Najgorsze jest to, że On mówiąc o uciecze nie żartował i mówił z całkowitym przekonaniem.


pozdrawiam

Autor:  BARciak [ 07 lutego 2019, 21:52 - czw ]
Tytuł:  Re: Pszczoły uciekły.....

komeg, chyba wiesz co było w tych 2 rodzinach? To typowy objaw... Wytłumaczyłeś mu to, że były chore i się wypszczeliły, prawda? :roll: :wink:

Autor:  Rob [ 07 lutego 2019, 22:03 - czw ]
Tytuł:  Re: Pszczoły uciekły.....

Pewnie i tak nie uwierzył.

Autor:  komeg [ 07 lutego 2019, 22:05 - czw ]
Tytuł:  Re: Pszczoły uciekły.....

BARciak pisze:
Wytłumaczyłeś mu to, że były chore i się wypszczeliły, prawda?


Oczywiście postawiłem diagnozę a nawet zaryzykowałem bez badania próbki, że przyczyną była nosema cerane .

Autor:  Zenon [ 07 lutego 2019, 22:16 - czw ]
Tytuł:  Re: Pszczoły uciekły.....

BARciak pisze:
Wytłumaczyłeś mu to, że były chore i się wypszczeliły,
BARciak jeżeli jest komu to wytłumaczyć , ja miałem sąsiada miał 75 lat nigdy nie dał sobie nic powiedzieć , co roku na wiosnę miał puste ule mówił że moje pszczoły do niego przylatywały i wszystkie mu do mnie uciekły

Autor:  Bartek.pl [ 07 lutego 2019, 22:39 - czw ]
Tytuł:  Re: Pszczoły uciekły.....

komeg pisze:
Dzisiaj spotkałem znajomego pszczelarza i zapytałem, jak tam po sobotnim oblocie ?.
........"odpowiedział, że z dwóch uli na siedem pszczoły uciekły..........został pokarm, czerw zasklepiony i kilka martwych pszczół". Ostatni raz zaglądał do uli na początku października i wszystko było w jak najlepszym porządku. Najgorsze jest to, że On mówiąc o uciecze nie żartował i mówił z całkowitym przekonaniem.


pozdrawiam


Krótko jeszcze zajmuję się pszczołami, ale jakie ja bajki już słyszałem to, "toto" to pikuś :-)

Autor:  pisiorek [ 07 lutego 2019, 22:55 - czw ]
Tytuł:  Re: Pszczoły uciekły.....

Zenon pisze:
BARciak pisze:
Wytłumaczyłeś mu to, że były chore i się wypszczeliły,
BARciak jeżeli jest komu to wytłumaczyć , ja miałem sąsiada miał 75 lat nigdy nie dał sobie nic powiedzieć , co roku na wiosnę miał puste ule mówił że moje pszczoły do niego przylatywały i wszystkie mu do mnie uciekły


Dobre :haha:

Autor:  kudlaty [ 07 lutego 2019, 23:06 - czw ]
Tytuł:  Re: Pszczoły uciekły.....

komeg,
się ciesz że jemu uciekły :roll: a taki koleś kilka lat temu mi tłumaczył że mu syrsynie (szerszenie) pszczoły wyrabowały a w sezonie ma wylotek w rodzinach na jedną pszczołe bo mu osy pszczoły rabują, nic by w tej opowieści nie było nadzwyczajnego gdyby koleś nie był trzy lata starszy od mojej skromnej :wink: osoby, ten sam koleś za plecami mówił o mnie że mam dziadowskie ule i słabe rodziny choć nigdy nie mógł przebywać bliżej niż 30m od moich uli ale z drugiej strony dziadostwo czuć na odległość, wróżbita Maciej się znalazł :P

za darmo porada leśnych posiadaczy przekazywana wielka tajemnica z pokolenia na pokolenie, jak im pszczoły padają to na wiosnę nie wolno zamykac wylotków po nieboszczykach tylko czekać na rójkę albo az pojawią się rabusie, jeśli jest ich już dużo zamyka się ul na kilka dni i juz mamy pszczoły za darmo :thank: nie trzeba dbać ani piniendzy tracić na zakupy :roll:

Autor:  pawel. [ 07 lutego 2019, 23:50 - czw ]
Tytuł:  Re: Pszczoły uciekły.....

kudlaty, Ja tobie współczuje że masz takiego kolesia a nawet zazdroszczę bo on ma czarodziejską kule i wszystko wie zapytaj go o moją pasiekę też ci wszystko powie no ty masz szczęście idziesz do niego i wiesz nawet kiedy wygrasz i w co zagrać np, multi lotka

Autor:  Bartek.pl [ 07 lutego 2019, 23:57 - czw ]
Tytuł:  Re: Pszczoły uciekły.....

kudlaty pisze:
albo az pojawią się rabusie, jeśli jest ich już dużo zamyka się ul na kilka dni i juz mamy pszczoły za darmo nie trzeba dbać ani piniendzy tracić na zakupy


no dobra, ale jak ?
wiem, że bogatemu, to i byk się ocieli,
ale jak to tak :-)

Autor:  kudlaty [ 08 lutego 2019, 00:05 - pt ]
Tytuł:  Re: Pszczoły uciekły.....

Bartek.pl, odpisze Ci jak olemiodek gościowi o z kanału "ciacho" na yt, wymieniali komentarze jakby nigdy nic aż wkońcu olek wypalił "za dużo byś chciał wiedzieć" i pogadali :haha:
leśne skrzaty mają metody, już od jednego słyszałem że "to co wyrabowały musiały odbudować" tak to ciemnogrodzianie wykorzystują cudzą pszczołe lotną, nie będę nikogo uświadamiać bo nigdy nie wiadomo kto czyta i co komu strzeli do głowy bo bozia ma różnych lokatorów

Autor:  Rybnik87 [ 08 lutego 2019, 01:10 - pt ]
Tytuł:  Re: Pszczoły uciekły.....

komeg pisze:
BARciak pisze:
Wytłumaczyłeś mu to, że były chore i się wypszczeliły, prawda?


Oczywiście postawiłem diagnozę a nawet zaryzykowałem bez badania próbki, że przyczyną była nosema cerane .


To chyba bardziej warroza niż nosema...

Autor:  slaw007 [ 08 lutego 2019, 01:16 - pt ]
Tytuł:  Re: Pszczoły uciekły.....

Wypszczelony ul późną jesienią oraz garstka pszczół z matką zastygniętą na ramkach, to książkowy obraz nosemy ceranae. Nie mylić z nosema apis.
Choć pewnie warrozy też tam było.

Autor:  pisiorek [ 08 lutego 2019, 06:18 - pt ]
Tytuł:  Re: Pszczoły uciekły.....

komeg pisze:
Dzisiaj spotkałem znajomego pszczelarza i zapytałem, jak tam po sobotnim oblocie ?.
........"odpowiedział, że z dwóch uli na siedem pszczoły uciekły..........został pokarm, czerw zasklepiony i kilka martwych pszczół". Ostatni raz zaglądał do uli na początku października i wszystko było w jak najlepszym porządku. Najgorsze jest to, że On mówiąc o uciecze nie żartował i mówił z całkowitym przekonaniem.


pozdrawiam


Jak sie dba ,tak sie ma .co tu wiecej pisac.

Autor:  Zenon [ 08 lutego 2019, 06:26 - pt ]
Tytuł:  Re: Pszczoły uciekły.....

slaw007 pisze:
Choć pewnie warrozy też tam było.
Warroza przyczyniła się do tej choroby

Autor:  krzys [ 08 lutego 2019, 07:17 - pt ]
Tytuł:  Re: Pszczoły uciekły.....

W sobote było +10 więc przejrzałem rodzine opisywaną gdzieś powyzej tą z zwiększonym osypem w prawym przednim rogu ula.
Okazało sie że ta rodzina ma sie calkiem dobrze jest w dobrej kondycji. Widzialem nawet czerw kryty tak ok 100 komórek i mnóstwo jajek i czerwiu otwartego. Wyjolem jjedna ramke z prawej strony i dałem ja na lewa strone gniazda a w to miejsce dałem ramke z pokarmem z lewej strony gniazda.

Autor:  henry650 [ 08 lutego 2019, 08:07 - pt ]
Tytuł:  Re: Pszczoły uciekły.....

Zenon pisze:
BARciak pisze:
Wytłumaczyłeś mu to, że były chore i się wypszczeliły,
BARciak jeżeli jest komu to wytłumaczyć , ja miałem sąsiada miał 75 lat nigdy nie dał sobie nic powiedzieć , co roku na wiosnę miał puste ule mówił że moje pszczoły do niego przylatywały i wszystkie mu do mnie uciekły


To ja miałem podobną historie ale jesienią ponad 10 lat temu aż misłem sprawe w sądzie


henry

Autor:  Bartek.pl [ 08 lutego 2019, 10:22 - pt ]
Tytuł:  Re: Pszczoły uciekły.....

kudlaty pisze:
Bartek.pl, odpisze Ci jak olemiodek gościowi o z kanału "ciacho" na yt, wymieniali komentarze jakby nigdy nic aż wkońcu olek wypalił "za dużo byś chciał wiedzieć" i pogadali :haha:
leśne skrzaty mają metody, już od jednego słyszałem że "to co wyrabowały musiały odbudować" tak to ciemnogrodzianie wykorzystują cudzą pszczołe lotną, nie będę nikogo uświadamiać bo nigdy nie wiadomo kto czyta i co komu strzeli do głowy bo bozia ma różnych lokatorów




Zrozumiałem, zrozumiałem, czego tu nie można zrozumieć :-)
słyszałem też o takich metodach z wężykami.
Tylko musiał im pomóc jakąś matką i tu był ten cielący się byk :-)

Autor:  paraglider [ 08 lutego 2019, 12:58 - pt ]
Tytuł:  Re: Pszczoły uciekły.....

Wypszczelenie do zera łącznie z matką, nie jest typowym objawem ceranae apis .
komeg pisze:
"odpowiedział, że z dwóch uli na siedem pszczoły uciekły

Zastanówmy się ; Czy w ogóle jest możliwość ucieczki pszczół z ula , a jeżeli tak , to w jakich przypadkach ?
W swoim życiu miałem ich kilka . Najczęstsze przypadki występują podczas jesiennych rabunków . W momencie kiedy matka zostaje zabita przez pszczoły rabujące a w ulu niema otwartego czerwiu , niema już czego bronić . Wtedy najczęściej pszczoły ulowe dołączają do rabusiów i wspólnie rabując , przenoszą się do nowego ula . Również gdy w ulu brak pokarmu wszystkie pszczoły mogą opuścić ul , lub gdy z jakichś przyczyn ul przestanie się pszczółkom podobać . Mnie się to zdarzyło , podczas jesiennego leczenia pszczół eterycznymi olejkami - musiałem je przedawkować i smrodem wypędziłem pszczółki z ula . Kuriozalny przypadek miałem też podczas późno-jesiennej wymiany matek . W jednym ulu po wycofaniu matki , zapomniałem umieścić między ramkami klateczkę z młodą matką . Jakie było moje zdziwienie kiedy po trzech dniach stwierdziłem , że moje osierocone pszczółki wprosiły się i znalazły w sąsiednim ulu . Z własnego doświadczenia wiem , że pszczoły bezmatka w jesieni /jeżeli nie mają otwartego czerwiu/ , potrafią rozlecieć się po innych ulach . Zostają tylko te , które mają ochotę do ogrzewania resztek krytego czerwiu .

Autor:  Bollkonski [ 08 lutego 2019, 13:27 - pt ]
Tytuł:  Re: Pszczoły uciekły.....

informacja od pszczelarza była konkretna. w dwóch ulach nie ma pszczół. Odpowiedzi fachowej praktycznie nie otrzymał były kpiny, wyśmiewanie i ochy i achy"pszczelarzy" nad swoim geniuszem. Kilka postów było merytorycznych reszta to ...szkoda gadać. a najbardziej radosna twórczość to taka gdzie "pszczelarze" piszą że wiadomo co tam było...tylko że nie piszą co... :shock:

Autor:  pisiorek [ 08 lutego 2019, 13:30 - pt ]
Tytuł:  Re: Pszczoły uciekły.....

Duzo piszecie o nosemie cerane ale czy to jest wiedza praktyczna ? Osobiscie znam tylko jednego pszczelarza ktory mial z tym doczynienia " potwirdzone badaniami" i przekazal mi duzo praktycznych informaji ktore sa cenne .nie wstydzil sie i nie udawal ze wszysto u niego super a pszczoly zimuje na 3 korpusach he :shock: nie prawda ze nie ma pszczol w ulach,jest to choroba ciezka do zaobserwowania a objaway nie sa zawsze jednoznaczne.
Ps.pszczelarzu NN ,dziekuje :wink:

paraglider, przeczytalem Twoj wpis i kurka jestem lekko zawiedziony :nie powiem:
Myslalem ze Tobie sie zawsze wszysto udaje i nie popelniasz bledow :P

Autor:  slaw007 [ 08 lutego 2019, 13:57 - pt ]
Tytuł:  Re: Pszczoły uciekły.....

Wyślij osypy zimowe do badań, to się przekonasz czy masz.
Na pewno wybierz te ule z których będziesz hodował matki.

W zeszłym roku na szkoleniu pani Anna Gajda z SGWW bardzo otworzyła mi oczy na sprawę nosemy c.

To że ul się wypszczelił późną jesienią to duże prawdopodobieństwo, że pszczoły na nosemę c. były już chore sezon wstecz.

Trochę do poczytania
http://www.vetpol.org.pl/dmdocuments/ZW%202010-02%20%2002.pdf

Autor:  pisiorek [ 08 lutego 2019, 14:03 - pt ]
Tytuł:  Re: Pszczoły uciekły.....

Sławek to co napisałeś oczywiście jest prawdą Ale temat jest zdecydowanie dłuższy :wink: r

Autor:  tomi007 [ 08 lutego 2019, 15:01 - pt ]
Tytuł:  Re: Pszczoły uciekły.....

slaw007 pisze:
Wyślij osypy zimowe do badań, to się przekonasz czy masz.
Na pewno wybierz te ule z których będziesz hodował matki.

W zeszłym roku na szkoleniu pani Anna Gajda z SGWW bardzo otworzyła mi oczy na sprawę nosemy c.

To że ul się wypszczelił późną jesienią to duże prawdopodobieństwo, że pszczoły na nosemę c. były już chore sezon wstecz.

Trochę do poczytania
http://www.vetpol.org.pl/dmdocuments/ZW%202010-02%20%2002.pdf


z tego co pamiętam to przebieg nosemy carena jest długotrwały -zajmuje około 2 lat... w pewnym jej etapie ma się nawet wrażenie że rodzina ozdrowiała bo ma duże ilości czerwiu - jeżeli inne rodziny w pasiece nie mają wówczas też dużo czerwiu to pszczelarzowi powinna zapalić się lampka w głowie - podejrzenie nosama c. - najczęściej są to ostatnie podrygi zarażonej rodziny która chce wychować więcej pszczół aby ratować kolonie - pszczelarz się cieszy bo będzie miał dużą rodzinę na wiosnę skoro dużo czerwiu na jesień a tymczasem w polowie listopada zastaje prawie pusty ul - zostaje garść pszczół z matką... wniosek z tego taki, że czerwiem nie należy za bardzo żonglować bez potrzeby po pasiece bo można tylko szkody narobić i roznieść po całej pasiece wzmacniając niby słabsze ale zdrowe rodziny które już nie czerwią kiedy nie trzeba...

Autor:  slaw007 [ 08 lutego 2019, 17:25 - pt ]
Tytuł:  Re: Pszczoły uciekły.....

W tym artykule co podałem wyżej są opisane te cztery etapy choroby.
W skrócie:
1. Zimujemy rodzinkę z pozoru nic się dzieje.
2. Matka czerwi zimą.
3. Wiosną rodzina słaba.
4. Cudowne ozdrowienie. Dużo czerwiu rodzina idzie w siłę.
5. Czerwiu full, jednak rodzina się nie roi.
6. Koniec lata czerwiu i pszczół dużo.
7. Późną jesienią lub wiosną zostaje garstka pszczół z matką i kilkoma komórkami z czerwień.

Autor:  balwro [ 08 lutego 2019, 19:00 - pt ]
Tytuł:  Re: Pszczoły uciekły.....

Nawiązując do tego co napisał paraglider należało by rozgraniczyc pojęcie ucieczki pszczół z ula od wypszczelenia ula.
Powodem ucieczki psczczól z ula jest brak wiedzy i doświadczenia lub ewidentny bląd pszczelarza nie mający nic wspólnego z stanem zdrowotnym rodziny pszczelaj.
Natomist wypszczelenie ula jest spowodowane stanem chorobotwórczym rodziny lub degradacyjnym wplywem na system nerwowy pszczół odczynników chemicznych stosowanych do ochrony roślin

Autor:  pisiorek [ 08 lutego 2019, 19:04 - pt ]
Tytuł:  Re: Pszczoły uciekły.....

balwro, proszę Cie pisz bo masz wiedzę ...............

Autor:  waldek6530 [ 08 lutego 2019, 22:14 - pt ]
Tytuł:  Re: Pszczoły uciekły.....

komeg pisze:
Dzisiaj spotkałem znajomego pszczelarza i zapytałem, jak tam po sobotnim oblocie ?.
........"odpowiedział, że z dwóch uli na siedem pszczoły uciekły..........został pokarm, czerw zasklepiony i kilka martwych pszczół". Ostatni raz zaglądał do uli na początku października i wszystko było w jak najlepszym porządku. Najgorsze jest to, że On mówiąc o uciecze nie żartował i mówił z całkowitym przekonaniem.


pozdrawiam

I ja Wam powiem, że ten gość to się wcale nie pomylił, on miał racje, że te pszczoły uciekły. One uciekły aby nie umrzeć w ulu. :haha: :haha: :haha:
A niektórzy tu po nim jadą jak po łysej kobyle.

Autor:  Bartek.pl [ 08 lutego 2019, 22:36 - pt ]
Tytuł:  Re: Pszczoły uciekły.....

Cytuj:
Dzisiaj spotkałem znajomego pszczelarza i zapytałem, jak tam po sobotnim oblocie ?.
........"odpowiedział, że z dwóch uli na siedem pszczoły uciekły..........został pokarm, czerw zasklepiony i kilka martwych pszczół". Ostatni raz zaglądał do uli na początku października i wszystko było w jak najlepszym porządku. Najgorsze jest to, że On mówiąc o uciecze nie żartował i mówił z całkowitym przekonaniem.


Bollkonski pisze:
informacja od pszczelarza była konkretna. w dwóch ulach nie ma pszczół. Odpowiedzi fachowej praktycznie nie otrzymał były kpiny, wyśmiewanie i ochy i achy"pszczelarzy" nad swoim geniuszem. Kilka postów było merytorycznych reszta to ...szkoda gadać. a najbardziej radosna twórczość to taka gdzie "pszczelarze" piszą że wiadomo co tam było...tylko że nie piszą co... :shock:




Ale ten pszczelarz, nie oczekiwał fachowej odpowiedzi, opowiedział historyjkę o pewnym pszczelarzu.
Można dociekać co było przyczyną i o tym jest mowa w tym wątku,
może uciekły, a może nie :-) na dwoje babka wróżyła. :haha:
Jak uciekły to, co było przyczyną ?
A jak nie uciekły, to co się z nimi stało ?
Czego tutaj oczekujesz ? Jednego postu z diagnozą ?

Autor:  Bollkonski [ 09 lutego 2019, 00:55 - sob ]
Tytuł:  Re: Pszczoły uciekły.....

Bartek.pl
dobre pytanie :Czego tutaj oczekujesz..? :D

Autor:  pisiorek [ 09 lutego 2019, 05:05 - sob ]
Tytuł:  Re: Pszczoły uciekły.....

Bartek.pl, Bollkonski, sory ale piszecie głupoty :!: :P
by coś takiego ocenić trzeba miec pszczoły przy domu i być w pasiece co dzień ,mając pasiekę na której się jest raz na miesiąc nie ma opcji by ocenić co się stało a co dopiero online :haha: :P

Autor:  bagisek1 [ 09 lutego 2019, 09:39 - sob ]
Tytuł:  Re: Pszczoły uciekły.....

szymek1 pisze:
Jak sie dba ,tak sie ma .co tu wiecej pisac.

No tutaj wyjątkowo się zgadzam z pisiorkiem. :thank:
Prawidłowo przygotowane , zakarrmione i wyleczone rodziny już na jesieni pokazują siłę do zimowli.
Ale jak pszczelarz chce mieć dużo rodzin , które są słabe , to już wie ,że mogą mu spać. Dlatego często na przedwiośniu , już czytamy o spadku 8 czy więcej liczby rodzin.Były za słabe , by przeżyć.
I jak napisał pisiorek , cytuje jego :
"Jak sie dba ,tak sie ma .co tu wiecej pisac" :brawo: :brawo: :brawo:
To dla młodych do zapisania i zapametania

Autor:  pisiorek [ 09 lutego 2019, 09:44 - sob ]
Tytuł:  Re: Pszczoły uciekły.....

bagisek1, kocurku :D widze że zaczynasz szaleć ... jasne że nie zadbałem ,gdy bym zadbał nie stracił bym 8-miu rodzin .tyle że u mnie pszczoły leżą na dennicy a nie wyssali ich kosmici :haha: :P

Autor:  bagisek1 [ 09 lutego 2019, 09:51 - sob ]
Tytuł:  Re: Pszczoły uciekły.....

szymek1,

Ale co ty się mnie uczepiłeś??? Pisze normalnie posty , ty to szalony w pisaniu :mrgreen:
Miałeś skończyć polemikę ze mną , ale twoje słowa nie po raz pierwszy nic nie warte. Nie pisałem o tobie , ale widać , należysz też do tego grona.Sorry nie chciałem urazić.
Mi tata pomaga ,śmiejesz się z niego , a spadki rodzin , jak narazie NI MA. :haha:

A najgorsze to ,że wiesz , a nie chcesz się z nikim podzielić swoimi spostrzeżeniami. To przykre, forum dla wszystkich , a nie dla pisiorka :lol:

Autor:  polbart [ 09 lutego 2019, 09:53 - sob ]
Tytuł:  Re: Pszczoły uciekły.....

komeg pisze:
Dzisiaj spotkałem znajomego pszczelarza i zapytałem, jak tam po sobotnim oblocie ?.
........"odpowiedział, że z dwóch uli na siedem pszczoły uciekły..........został pokarm, czerw zasklepiony i kilka martwych pszczół". Ostatni raz zaglądał do uli na początku października i wszystko było w jak najlepszym porządku. Najgorsze jest to, że On mówiąc o uciecze nie żartował i mówił z całkowitym przekonaniem.


pozdrawiam


Warroza i wirusy.

Pozdrawiam,
polbart

Autor:  wojciech_p [ 09 lutego 2019, 10:01 - sob ]
Tytuł:  Re: Pszczoły uciekły.....

Warroza.
Zmienić lekarza wet. "opiekującego się pasieką" na lekarza opiekującego się pasieką i będzie ok.

Autor:  pisiorek [ 09 lutego 2019, 10:05 - sob ]
Tytuł:  Re: Pszczoły uciekły.....

słuchajcie ,zam faceta który pszczoły ma lata ... on wiąże wszystko z warozą , u niego spadki rodzin to żadkość . leczy tak że warroza nie ma prawa tam istnieć ,jest jej nie wiele . nosema? on nie wie co to jest .

Autor:  bagisek1 [ 09 lutego 2019, 10:11 - sob ]
Tytuł:  Re: Pszczoły uciekły.....

Doipszczoły do końca , zimuje słabiaki , źle leczy i tak ma. Ale to chyba nie ty :oops:
Nie dba o pszczołę , która ma zimować , wiruje do cna , nawet z gniazda miodek , jaki jest. Silna rodzina mimo wirusów z dużą ilością pszczoły da radę , słaba :kapelan:
Ale podoba mi się twoje motto i wpis :

"Jak sie dba ,tak sie ma .co tu wiecej pisac" :mrgreen:

Autor:  polbart [ 09 lutego 2019, 10:11 - sob ]
Tytuł:  Re: Pszczoły uciekły.....

Dwie rzeczy: pszczoły, które nie wloką za dużo warrozy i dają sobie z nią w różny sposób radę, nazywane obecnie "survival" i do tego skuteczna pomoc pszczelarza walczącego z roztoczem. - Będzie dobrze.

Pozdrawiam,
polbart

Autor:  pisiorek [ 09 lutego 2019, 10:15 - sob ]
Tytuł:  Re: Pszczoły uciekły.....

bagisek1, kocurku proszę cię daj mi już spokój :cry: wiem gdzie popełniłem błędy i poprawię to ... 8 rodziń na 53 to nie jest dramat . są ludzie co stracili 90% stanu . zmiłuj się chłopie i daj mi spokój ...

Autor:  kudlaty [ 09 lutego 2019, 10:28 - sob ]
Tytuł:  Re: Pszczoły uciekły.....

odnoszę wrażenie że część osób mimo że ma dobre chęci pomocy itd nie zrozumiała tematu, tu nie chodzi o sam skutek ze z 7 rodzin ubyło dwie tylko o tłumaczenie właściciela jaki był tego powód, zrzucając winę na wszystkich tylko nie na siebie i własne porażki, tłumacząc sobie cudownym zniknięciem nie robi się nic oprócz powtarzania na nowo tych samych błędów, z takimi pszczelarskimi jełopami przyszło nam żyć bo zamiast się trochę zainteresować podszkolić bo czasy się zmieniły i nie wystarczy pszczoły mieć to dalej w koło to samo i co roku po zimie pusto w ulach, problem nie w pszczołach tylko w opiekunie który wszystko wie, to typowy beton i z takimi nie warto nawet rozmawiać bo do nich i tak nic nie dociera bo mają swój świat a można sobie jeszcze wrogów narobić, no bo un mo pszczoły dwajścia lot i co jo go bede ucył :P

Autor:  Hieronim [ 09 lutego 2019, 10:55 - sob ]
Tytuł:  Re: Pszczoły uciekły.....

kudlaty pisze:
odnoszę wrażenie że część osób mimo że ma dobre chęci pomocy itd nie zrozumiała tematu, tu nie chodzi o sam skutek ze z 7 rodzin ubyło dwie tylko o tłumaczenie właściciela jaki był tego powód,

Taka jest natura ludzka , gdzieś na forum był film jak pszczelarz tłumaczył , że ktoś mu ramki zostawił a pszczoły zabrał . Znajomy pszczelarz do dzisiaj nie może zrozumieć , jak to się stało , że w ulu nie ma pszczół a pokarm został.

Autor:  Bartek.pl [ 09 lutego 2019, 11:03 - sob ]
Tytuł:  Re: Pszczoły uciekły.....

szymek1 pisze:
Bartek.pl, Bollkonski, sory ale piszecie głupoty

gdzie napisałem te głupoty ???


kudlaty pisze:
odnoszę wrażenie że część osób mimo że ma dobre chęci pomocy itd nie zrozumiała tematu, tu nie chodzi o sam skutek ze z 7 rodzin ubyło dwie tylko o tłumaczenie właściciela jaki był tego powód, zrzucając winę na wszystkich tylko nie na siebie i własne porażki, tłumacząc sobie cudownym zniknięciem nie robi się nic oprócz powtarzania na nowo tych samych błędów, z takimi pszczelarskimi jełopami przyszło nam żyć bo zamiast się trochę zainteresować podszkolić bo czasy się zmieniły i nie wystarczy pszczoły mieć to dalej w koło to samo i co roku po zimie pusto w ulach, problem nie w pszczołach tylko w opiekunie który wszystko wie, to typowy beton i z takimi nie warto nawet rozmawiać bo do nich i tak nic nie dociera bo mają swój świat a można sobie jeszcze wrogów narobić, no bo un mo pszczoły dwajścia lot i co jo go bede ucył


:brawo: :brawo: :brawo: :brawo:

Autor:  kudlaty [ 09 lutego 2019, 11:07 - sob ]
Tytuł:  Re: Pszczoły uciekły.....

Hieronim pisze:
kudlaty pisze:
odnoszę wrażenie że część osób mimo że ma dobre chęci pomocy itd nie zrozumiała tematu, tu nie chodzi o sam skutek ze z 7 rodzin ubyło dwie tylko o tłumaczenie właściciela jaki był tego powód,

Taka jest natura ludzka , gdzieś na forum był film jak pszczelarz tłumaczył , że ktoś mu ramki zostawił a pszczoły zabrał . Znajomy pszczelarz do dzisiaj nie może zrozumieć , jak to się stało , że w ulu nie ma pszczół a pokarm został.

nie wiem czy w ubiegłym roku ktoś przypadkiem nie pokazywał filmu z pasieki z podniesionymi daszkami i rozsuniętymi plastrami z tłumaczeniem że wina wandali że nie ma pszczół etc, gdyby tam były to nie przeszkadzało by im rozsunięcie plastrów czy podniesione daszki a mi to od początku wydało się na bardzo kiepską inscenizacje, w tym roku 3 tygodnie temu byłem na pasiece gdzie nie bylo mnie od listopada daszek na jednej rodzinie był położony na połowie ula mimo że wszystko dociążane jak trzeba etc i podejrzewam o ten fakt jakąś boską ingerencję , myślałem że pszczół już nie ma a okazało się że żyją to raz a dwa są w dobrej kondycji mimo że był i śnieg i mrozy i deszcze, są na pewno zdrowe i mają wole życia, dla pierwszych szczęśliwców którzy zamówią matki po materiale selekcjonowanym na brak konieczności posiadania daszków na ulach przewidziane sa atrakcyjne nagrody :mrgreen: zapraszam na pw :haha:

Autor:  balwro [ 09 lutego 2019, 14:55 - sob ]
Tytuł:  Re: Pszczoły uciekły.....

Ogólnie podsumowując przyczyny upadku rodzin pszczelich przed zazimowaniem jak i w trakcie zimowli wnioskuję że problemem jest nie koniecznie oklepana warroza z która do perfekcji opanowaliśmy lecz kiepska kondycja pszczół spowodowana degradacją środowiska oraz coraz mniejsza różnorodność bazy pokarmowej. Naturalne środowisko dla wszystkiego co żyje nie tylko jest bazą pokarmową ale również naturalną apteką.Człowiek swoją działalnością stale degraduje środowisko , buduje monokultury eliminując to co jemu jest nie potrzebne a tak nieodzowne dla egzystencji innych gatunków.Od zarania dziejów ludzkość szukała w przyrodzie roślin wspomagających w leczeniu konkretnych dolegliwości. Współczesne leki to nie genialny wymysł chemików .
W miarę rozwoju techniki rozpoznano struktury chemiczne zawarte w ziołach wypraktykowanych na przestrzeni wieków przez ludzkość w leczeniu różnych dolegliwości.Postępujący rozwój chemii umożliwił w sposób syntetyczny na skalę przemysłową wyprodukować te specyfiki.Przyroda takich możliwości nie ma ale potrzeby cywilizacyjne zmusiły ludzkość do wspomagania jej poprzez stosowanie sztucznych nawozów i chemizacji ,jest to obosieczna broń z jednej strony intensyfikuje produkcję rolna a z drugiej degraduje środowisko.
Wracając do pszczół współczesne środowisko nie jest dla nich sprzyjające ponieważ nie zawsze znajdują to co im potrzebne do egzystencji lub jest to bardzo ograniczone i na dodatek skażone prze działalność człowieka.Nie trzeba tego udowadniać bo wszystkim chyba jest to wiadome że niedożywienie a szczególnie uboga dieta w substancje mające decydujący wpływ na rozwój organizmu powodują osłabienie jego odporności a co za tym idzie zwiększają podatność na wszelkiego rodzaju choroby. W tak zdegradowanym środowisku pszczoła sama nie do końca daje sobie radę i potrzebuje wsparcia ze strony pszczelarza.I tu chylę czoła przed kol. plagliderem ze jego bogatą wiedzę o ziołolecznictwie u pszczół którą wcześniej podzielił się z nami.
Korzystając z wiedzy Kol palaglidera opanowałem inwazję nozemozy w ubiegłym roku w mojej pasiece,jak na razie pszczoły zimują prawidłowo mam nadzieję że podczas tego rocznego oblotu nie przysporzą mi takiego stresu jak w ubiegłym.

Autor:  BARciak [ 09 lutego 2019, 20:35 - sob ]
Tytuł:  Re: Pszczoły uciekły.....

bagisek1, pisiorek, jak macie się żreć to na pw. Wszystkie wasze kłótnie na publicznym forum będą wywalane(a jak przesadzicie to wy też wylecicie) gdyż nie wnoszą one nic do tematu. Oboje dostaliście szansę na poprawę i jak na razie tego nie widać. Skończył się dobry BARciak co wszystkim odpuszcza :wink: Koniec tematu.
Temat jest o "ucieczce pszczół" i o tym proszę tutaj pisać.

Autor:  bagisek1 [ 09 lutego 2019, 20:40 - sob ]
Tytuł:  Re: Pszczoły uciekły.....

BARciak, :brawo: :brawo: Ja przyjmuję do wiadomośc. Ale żeby tak się zmienić z dobrego Barciaka w złego , to już Grześku nie bardzo wierzę , ale będę uważał. Przynajmniej ja.
Ja nie zamierzam się z nikim kłócić , nie po to Bogdan dał szansę za którą :thank:

Autor:  mirek. [ 09 lutego 2019, 20:44 - sob ]
Tytuł:  Re: Pszczoły uciekły.....

:brawo: :brawo: :brawo:

Autor:  pawel. [ 09 lutego 2019, 20:49 - sob ]
Tytuł:  Re: Pszczoły uciekły.....

Tak to prawda jeszcze nie znacie wkurzonego BARciak, ale lepiej by było żeby to nie nastąpiło .pawel

Autor:  BARciak [ 09 lutego 2019, 20:53 - sob ]
Tytuł:  Re: Pszczoły uciekły.....

pawel. pisze:
Tak to prawda jeszcze nie znacie wkurzonego BARciak, ale lepiej by było żeby to nie nastąpiło .pawel

To fakt, jeszcze nie znają wkurzonego mnie, ale Ty i kolega od ursusa już poznaliście :haha:

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/