FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam,
W tym roku zaczynam przygodę z pszczołami i mam kilka pytań związanych z terenem i pożytkami które występują w pobliżu pasieki :
1. Czy pszczoły zbierają nektar i pyłek z sosny i wierzby(z białym pniem) 2. Czy jeśli moje ule znajdują się w odległości około kilometra od lip to czy muszę wywozić pszczoły bezpośrednio na pożytek chcąc uzyskać miód lipowy ? 3. ostatnio wyczytałem że jeśli w pobliżu pasieki nie występuje żaden pożytek jesienny powinno rozpocząć się początkiem sierpnia podkarmianie pobudzające do rozwoju związku z tym jeśli w pobliżu mojej pasieki znajduje się około 1ha nawłoci to nawłoć zastąpi podkarmianie i nie będę musiał tego robić ?

Zacznij od tego że sosna nie nektaruje i nie daje pyłku , wierzba Iwa Tak i daje pyłek
Pszczoły latają do 3 km w obrębie pasieki
Gdy nie ma pożytku w już lipcu to się stymuluje w sierpniu się karmi na zimę tak aby karmienie zakończyć do 10 -15 września poczytaj kup czasopisma książki lub tutaj na forum

.Kol.Piotr14.z białym pniem to są bżozy a nie wieżby nieobrażaj się ale przy takim poziomie wiedzy to szkoda ciebie a jeszcze bardziej twoich pszczół.Forum jest pomocne ale nic niezastąpi dobrej literatury pszczelarskiej np Gospodarka pasieczna Wandy Ostrowskiej.Rozejżyj się po okolicy 1.5do2kilometrów wokół miejsca posadowienia pasieki da Ci to obraz bazy pożytkowej .Do kwietnia kiedy kupisz pszczoły czytaj jak najwięcej.wtedy będziesz wiedział jakie pytania zadać na forum.

Piotr14 nie załamuj się ja jak zaczynałem to nie widziałem z czego by mogły cokolwiek nosić
ale z czasem zaczyna się inaczej patrzeć na świat mając pszczoły

ps,
i dobrze ci koledzy radzą czytaj
ale nic nie zastąpi wizyta a właściwie kilka wizyt u pszczelarza który chce się podzielić wiedzą to bezcenne

Z drzew oraz krzewów iglastych(sosna,jodła,świerk,modrzew, tuja itd) pszczoły nie mają ŻADNEGO pożytku poza spadzią o ile ta wystąpi. Takie drzewa są zbędne w okolicy pasieki. Wierzba daje pierwszy pożytek w sezonie(pyłek i nektar) i z niej miodu w słoiczku mieć raczej nie będziesz, bo to pożytek rozwojowy. Jedyne znane mi drzewo z białą korą które rośnie w Polsce to brzoza, która ma taką samą wartość dla pszczół jak iglaki, czyli żadną.

Pszczoły przyniosą ci miód z roślin do 3 kilometrów. Wszystko co znajdą pomiędzy 3 a 5 km od pasieki to zjedzą po drodze. Więc ten 1 km to dość blisko.

Co do 3 pytania to sierpień jest miesiącem pobudzania do rozwoju. W tym miesiącu rozpoczynamy karmienie pszczół na zimę i kończymy je do 10, max 15 września w wyjątkowych sytuacjach. 1ha nawłoci to dla wszystkich okolicznych pszczelarzy dodatek do karmienia.

Piotr14, O Wandzie Ostrowskiej nie będę dyskutował ale często na Allegro pojawia się ksiażka : " Hodowla Pszczół " w dobrej bibliotece też można wypożyczyć
to jest Biblia Pszczelarstwa prawie zima zdążysz przeczytać

i dalej nie wiesz ,opornie to idzie



hm? dobrze piszesz ,jednak Gość musi zacząć od elementarza , pożytki pożytkami a wiedza jak utrzymać pszczoły to inna bajka , od tego trzeba zacząć ,póżniej przydzie czas na pożytki ...

Piotr14, trzymaj się kolego ja już kumam o co chodzi

Piotr14.nie odbieraj mojego wpisu jako złośliwość chętnie pomagam młodszym kolegom jednakże wielu śię ze mną zgodzi że lepiej się odpowiada na właściwie postawione pytania.Posiadając choćby elementarną wiedzę będziesz wiedział o co zapytać Tak jak radzi kol Mirek bezcenne by było kilka lekcji pod okiem doświadczonego pszczelarza Zacznij takiego szukać Nawet przed sezonem będzie potrafił przekazać wiele cennej wiedzy.

Z brzozy mogą przynieść nieco pyłku. Co do pozostałych pytań to zaproponuje jak poprzednicy abyś nieco poczytał literatury pszczelarskiej i obejrzał swoją okolicę bo może okazać że tych lip to są 3 a 500 m od pasieki jest piękna łąka pełna roślin miododajnych..

_________________
https://www.facebook.com/miodyfinezja

Kol.BoCiAnK sosna daje pyłek i jeżeli pyli to tego pyłku mam po wyżej uszu bo jest wszędzie a skoro twierdzisz , że nie pyli to pewnie masz na uwadze to,że nie jest ten pyłek zbierany przez pszczoły. Jeżeli chodzi o brzozę to pszczoły zbierają z kwiatów jedynie pyłek choć może nie jest atrakcyjny pod względem odżywczym dla larw ala jak się mówi "na bezrybiu i rak ryba"
Pozdrawiam

komark1, to że pyli to wiem bo jak są kałuże to są żółte tak jak napisałeś pszczoły go nie zbierają

komark1,
tak sosna jak i brzoza daje pyłek a pszczoły go zbierają nie jeden raz widziałem, pewnie jak mają coś ciekawszego to olewają zupełnie jak z kukurydzą

_________________
xyz

Nigdy nie widziałem pszczoły ani na brzozie ani na sośnie poza okresem spadziowania sosny raz na X lat Widocznie mam najedzone pszczoły

co Wy tutaj wypisujecie sosna ,świerk ,brzoza ,jalowiec,tuja to jedne z lepszch pożytków Piotr14, szykuj miodarkę i słoiki

szymek1, weź nie mieszaj koledze bo jeszcze uwierzy w tą bzdurę

Raz z sosny miałem przepiękny pożytek w postaci spadzi ule pękały w szwach, miód rewelacyjny, ale to się przytrafiło z 8 lat temu, więc nie nastawiałbym się na ten pożytek. Sosna pyli w kwietniu-maju a w tym czasie już prawie wszystko kwitnie więc pszczoły tego praktycznie nie biorą.


pozdrawiam rever

_________________
https://pasiekahania.pl/kurs-pszczelarski/

rever, jak chodzę po lesie prawie codziennie w trakcie sezonu to spadź jakaś sie pojawia tylko na jodłach i to od niechcenia, ale z takiej ilości miodu nie będzie. W 2015 spadziowały liściaste w ogrodach, ale miód był mieszany. Na sosnach i świerkach jeszcze brzęku nie słyszałem

szymek1,
Dobremu pszczelarzowi to i Trutnie miód noszą a rolnikowi się nawet Byk ocieli
Najlepszy Miód to jest z liści

A ja myślałem, że z wrzosu

Ale u nas wrzosu nie ma za to jest dużo liści

Na chwilę obecną nie jestem w stanie podać źródła ale w przeszłości gdzieś czytałem,że w przypadku gdy brak jest pożytku w tym przypadku pyłkowego to pszczoły potrafią nosić do ula różne rzeczy np. formowały obnóża pyłkowe ze spróchniałego pnia drzewa tak więc jak któryś z Kolegów pisze,że widział na sośnie pszczołę jak zbierała pyłek to może i tak było.Może tern teren jest zbyt ubogi w rośliny dzikie ogrodowe uprawne itp. a panuje tam wszech obecna sosna.Ja zaobserwowałem swego czasu,że pszczoły interesowały się zbytnio tuja tj.zbierały pyłek gdy stuknąłem w gałązkę to unosiła się chmura pyłku.Czy ma jakąś wartość ten pyłek tego nie wiem ale taki fakt zaobserwowałem.
Pozdrawiam

Ja zaobserwowałem, jak zbierały pyłek z cisa.

Dzięki wszystkim za rady, oczywiście miałem na myśli wierzbę.

Brzozę*
Jeszcze raz przepraszam za pomyłkę.

Czasami jest jednak inaczej:
https://www.youtube.com/watch?v=lCqYDIeblco

Wolfgang,
OK Widziałem już pszczoły na zbożu co zbierały pyłek na trocinach a raczej pyle z pod taśmówki i co myślisz że tym karmią larwy to jesteś w błędzie są pyłki które nie mają żadnej wartości odżywczej a pszczoły zbierają mieszając z kitem (propolisem ) do zatykania nieszczelności

Oczywiście masz rację, że wartość tego pyłku jest znikoma.

Byłem już u jednego pszczelarza i generalnie nie chętnie dzielił się wiedzą, i odesłał do związku.
Zanim następnym razem poradzę się tutaj przeczytam trochę książek, odeiedze kilka pasiek i będę miał już własne pszczoły.

na forum jest wszystko by prowadzić pasiekę ,wpierw poczytaj,póżniej kup pszczoły ,jak coś to pytaj . temat jest s.....długi i nie jest to takie chop na krowę i jest ciele

Abyś miał dużo pyłku który potrzebny jest przede wszystkim wiosną do rozwoju musisz zadbać wcześniej idzie się podczas kwitnienia wierzby Iwy do lasu ,potoków i tp bierzesz jakąś taśmę kolorową i widząc młode kwitnące wierzby (na żółto ) zaznacza się sobie by jesienią je wykopać i posadzić jak najbliżej pasieki gdyż pszczoły w marcu /kwietniu nie latają tak daleko jak latem i mają pod nosem nie tylko pyłek ale i nektar wtedy nie muszą latać po wodę

Kol Piotr 14 jeżeli nie znajdziesz chętnego do pomocy pszczelarza(wiem że większość niechętnie dzieli śię wiedzą )Zapytaj w kole pszczelarskim w swojej okolicy prezes powinien ci kogos polecić.

daj ogłoszenie, że pomożesz za darmo przy pracach w sezonie w zamian za naukę daj na forum pytaj w ten sposób na grupach Facebook (jest ich kilka) szybciej znajdziesz pomoc niż w pobliżu ... konkurencja nie dzieli się wiedzą niestety takie praktyki cześć "profi" pszczelarzy

Kol Piotr 14polecałem Ci do przeczytania Gospodarkę pasieczną W.Ostrowskiej.jest to ,,Biblia"dla wielu pszczelarzy jednak wiedza tam zawarta jest jóż nieco zdezaktualizowana jesli chodzi o sprzęt itp.Dużo bardziej przystępny i zrozumiały przekaz wiedzy znajdziesz w książce Wernera Gekellera pt.PSZCZOŁY po przeczytaniu tego poradnika W.Ostrowska będzie barziej zrozumiała

"konkurencja" bardzo trafnie to ująłeś,oni sa dla ciebie konkurencją a ty nie? dopóki nic nie wiesz zbyt dużo to nie jesteś żadną konkurencją dla nikogo ciekawe że piszą o dzieleniu się osoby które same nie mają niczego do zaoferowania w zamian, a jak już same coś wiedzą to niezbyt chętnie się "dzielą" z innymi,
jak jadę do mechanika z autem to on bierze kasę za wykonaną pracę i za to że wie jak coś naprawić a ja tego nie wiem więc płace za jego wiedzę i umiejętności, dlaczego ktoś za darmo ma komuś obcemu podawać na talerzu coś do czego sam dochodził latami i kosztowało go to wiele pracy i zaangażowania?
Wymieniać się wiedzą i doświadczeniami rozumiem bo to jest korzyść dla obydwu stron ale "dzieleni się" opłaca się tylko jednej stronie

_________________
xyz

Najlepszą książką dla początkujących , moim zdaniem , jest ;

Pszczelarstwo na Białostocczyźnie
Wanda Ostrowska, Romuald Żukowski

kudlaty,

zielenie się wiedzą kol Kudłaty opłaca się wszystkim bo te 5 czy 10 uli nie jest dla mnie żadną konkurencją natomiast nieouczony ,,pszczelarz ''z wyhodowannym całym bukietem chorób stanowi poważny problem.

Przecie tutaj na forum jest wszystko napisane .mozna kozystac gratis . Co mamy jeszcze robic jechac w Polske i zakladac innym pasieki ? Trzeba kupic ze 3 rodziny i sie uczyc ,ruszyc sie troche kurka .

Pozniej ,ursus ,siewnik itd
Ps.a jak ktos ni mo reki do pszczol to chodowla prosiakow jest prostsza

Właśnie byłem u prezesa i prezes nie był chętny ale znajomy ma sąsiada pszczelarza powiedział że ma 150 uli i ten chętnie pomorze. Czytać można dużo ale nie ma to jak praktyka. Generalnie nie planuje mieć dużej pasieki chcę mieć ok. 10 uli. Ile powinienem na taką ilość zasadzić tych drzew i czy drzewa owocowe również spełnią taką rolę?

Piotr14, drzewa owocowe(sady) to jeden z lepszych pożytków wiosennych, ale posadzenie drzew na późniejsze miesiące też nie zaszkodzi.

BARciak, zanim te drzewa urosna . Lo matko

szymek1, dla ciebie to "ło matko" ale dla mnie to "mają czas". To się nazywa 20 lat różnicy między nami

BARciak, to juz chyba lepiej komus cichaczem podtawic ule na pozytek

My na twoją facelie przyjedziemy legalnie ,a pegaz znowu twój ciągnik doprowadzi do remontu kapitalnego i znowu dobrze na tym wyjdziesz

pawel ,ja to bym w tym roku wolał jechać do Bydgoszczy ,mam bliżej ,a u Ciebie pożytki też niezłe od samej wiosny
pozdrawiam Paweł

Wiesz z kapusty i marchwi selerów nic nie przyniosą u mnie biedne tereny a u niego jest dużo posiane po co ma to się zmarnować lepiej jechać dalej a beczki pełne na wirować .pawel

pawel., to może Ci podeślę trochę sztobrów kłączy i nasion ,to za pare lat będzie jak w raju ,nad Wisłą daj adres na Pw
pozdrawiam Paweł

pegaz1970, wyślij do niego wyślij. przynajmniej ja więcej będę miał do sadzenia

to ja tobie oddaje te sztobry bo ja za stary będę za czym urosną u mnie a tak będą dwa pożytki u ciebie i u Szymka wszystko blisko jeden od drugiego .pawel

.Nasadzenia drzew owocowych traktuj jako wzbogacenie bzy pożytkowej aby liczyc na miód towarowy musi ich być hektary ,jeżeli masz gdzie sadż akacje i lipy ,lipy najlepiej szczepione znacznie szybciej zaczną kwitnąć.Nie myśl że pare drzew wystarczy z literatury pszczelarskiej dowiesz się j aka jest wydajność miodowa poszczególnych roslin .Narazie widzę u Ciebie tak zwany huraoptymizm aby ciiiię sprowadzić bliżej ziemi to zauważ iż z jednego hektara sadu wydajność miodowa to około 15 kg miodu a wydaje mi się że na hektarze jest ze 400 drzew.