FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Tak się od dłuższego czasu zastanawiam czy jest jakaś maszyna do drukowania ramek - te gotowe ramki co ma np. Sułkowski - chyba tego ręcznie nikt nie robi tylko to drurtuje im jakiś automat...

Jak ostatnio byłem u Sułkowskiego [dwa lata temu] , to oprowadzał nas po całej fabryce , pokazywał jak produkuje ule . Wyjątkiem była hala , gdzie drutuje ramki , wyjaśniając nam , że to jest unikatowa technologia i nie chce , aby konkurencja ją skopiowała.

Przypomniała mi się smutna historia poza temat. Zwiedzałem kiedyś pewną fabrykę w południowej Afryce. Przypomniało mi się to, ponieważ tłumaczenie było podobne jak opisane powyżej. Niestety, później okazało się, że do większości prac wykorzystywali dzieci.

_________________
przywiało.

Lepiej , aby tego p. Sułkowski nie przeczytał , ale takie zgromadzenie dzieci powoduje wyjątkowy gwar , o czym wiedzą uczestnicy śniadań w dużych hotelach , gdzie akurat jest kilka wycieczek szkolnych. a fabryka p. Sułkowskiego nie jest taka duża.

Nie był to mój wywód w stronę p. Sułkowskiego. Jak już wspomniałem, jedynie przypomniała mi się ta historia poza tematem.

Sprawa jest strasznie delikatna, dotyczyła przetwarzania elektrośmieci. Miała dać możliwość przetwarzania zużytych ogniw fotowoltaicznych pochodzących głównie z Australii. Tutaj mieliśmy opiniować jako strona niezależna i jak w takich sytuacjach bywa.. przyjechał biały człowiek z problemami pierwszego świata i na siłę zapragnął zmienić cudzy świat. Przez co skończyło się to jeszcze gorzej... STOP. Nie jest to miejsce na tego typu wywody.

Natomiast jak już obsmarowujemy Pana Sułkowskiego, to dziwi mnie miejsce umieszczania pieczątki z logotypem firmy w tak widocznym miejscu. Osobiście nie posiadam jego ramek, ze względu na odmienny wymiar niż produkowane masowo, jednakże czy pewne epatowanie symbolem firmy nie jest w pewnym stopniu irytujące podczas użytkowania?

_________________
przywiało.

Propo dzieci... To ja proponuję program z modnymi ostatnio +... Np ZPT z plusem...czy Technika z plusem... Nie wiem jak to teraz sie nazywa...Za dzieciaka w podstawówce były takie zajęcia w szkole ze sie tam karmnik dla ptaków robilo.. Model samolotu sklejalo... Czy robiło coś na "Krośnie" Albo na drutach... Czy też zajęcia z igła i nitka ci to by umieć sobie guzik przyszyc... Nie wiem czy to jescze jest... Bo jak tak to właśnie przydał by sie "narodowy plus" Do tych zajęć Co by dzieci miały przy okazji zobaczyć trochę praktyki różnych zawodów - zbicie i zadrutiwanie ramki czopowanej (bez naciągania) idealnie by sie wpasowalo w ten program 12 latek powinien sobie z tym spokojnie już, dać radę - przez 45 min... Czy tam efektywne 30 min bo ileś czasu trzeba na instruktaż każdy uczeń by zrobił po te kilka ramek - chociaż z tego co pamiętam to my zawsze mieliśmy 2 godz z rzędu to by bylo 30+45 min... .. I wcale by to nie było wykorzystywanie dzieci... Klasy są po ok 25 osób - każdy po 5 ramek... Daje to 125... A w szkole jest kilka klas to już by człowiek drutowanie miał z głowy Inne zawody podobnie by tak mogły "zlecić takie proste prace" Co by na każdej lekcji było ciekawe... a i w nagrodę mały miodek byłby dla 3 z największą ilością w nagrodę... A dla wszystkich chętnych kanapka z miodem + dla chętnych wizyta na pasiece "przy b łagodnym ulu" wg mnie to byłoby "wychowawcze i pożyteczne i praktyczne

Eeee mało kto na to patrzy... A z czasem coraz mniej je widać... Fakt ze teraz nie kupuję u niego bo ma za drogo.. Hoffmana wlkp z dostawą pod dom mam za 1.6... Poza tym z tego co mi się wydaje razem z logo jest też rok produkcji - to może być zaleta bo wie się jak "stara jest ramka" Choć nie tyle co wiek a jej wygląd jest istotny..

A co powiesz o korpusach ?????
To samo sobie myślałem ,rozważam kupno ,i zastanawiam się ile mi opuści klient za reklamę na tychże .przecież to rozbój w biały dzień .
Mam dać 80 parę złotych żeby ktoś się reklamował u mnie

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

Hmmm a jak kupujesz samochód to też nie ma mieć logo? Tzn nie ważne czy Dacia czy Lexsus? Albo buty markowe - podejrzewam że 75 % ludzie kupuje markowe rzeczy tylko tej metki...bo niby co np w butach Lacoste jest takiego extra aby tyle za nie płacić....ma być konieczne ta metka tylko po to aby "szpanować" Że stać mnie na buty za 600 zł... Strasznie to płytkie że niektórych taka metka tak "dowartościowuje"... Poza tym patrząc na ule - kiedyś być może będziesz chciał je sprzedać jako używane - oznaczone logo znanego producenta będą łatwiejsze do sprzedania bo potencjalny kupiec wie co to i do czego mu pasuje.... A nie że to jakieś "Chalupnicze"... Co być może będzie lub nie pasować do tego co już ma...

Nie obrażając p. Sułkowskiego, tomi007 spróbuj zaszpanowac ramką Sułkowski.

Co innego jest kupić samochód czy ciuch... co innego jest kupić samochód w którym to dealer pookleja swoje naklejki. Przerabiałem już taką sytuację, nikt mnie nawet nie zapytał czy się zgadzam na lokowanie reklamy na mojej własności.

Co do uli. Też mi sie to nie podoba. Niech będzie delikatny znak producenta, ale nich on nie krzyczy. W końcu to mój ul i moje pszczoły, więc to ja powinienem na nich mieć swój własny logotyp jako ten najważniejszy

To jest celowe lokowanie. Gdyby nie to pewnie bym nie wiedział że istnieje taki producent. A tak ogładając film o pszczołach na YT bardzo łatwo trafić na lokowany darmo produkt firmy. Chyba, że za lokowanie tego produktu ktoś tym Państwu płaci.

Mnie to nie obrzydza, bo kto kupił ten sie godzi na taką forme marketingu, jednak mnie to nadal mocno odstrasza. A że firma nakreca sobie kolejnych kupców za darmo to mało kto pewnie świadomie to wie

_________________
przywiało.

Się zrobiły przez wyeksponowanie tego loga ,jak pisze licho, napis zajmuje cały ul a gdzie nasze ,logo ?
W punkt


Tak nawiasem,trzeba przemyśleć swoje działania marketingowe

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

Chopy... To zróbcie swoje formy jak chcecie swoje loga na korpusach.. Albo nie kupujcie... Stwarzacie problemy tam gdzie ich nie ma... Nie podoba się to się nie kupuje... Wg mnie to nie wielkie logo na Ł... Jest problemem - jak już to ta cieńsza ścianka w porównaniu do wcześniejszych korpusów które tego logo nie miały...

Co do ramek - Sulkowski to wg mnie jest b dobry pkt odniesienia dla innych - są bdb... Nie kazdy umie takie zrobić... Jak się zamawia to mówi się ze chcd się mieć "jakość jak u Sułkowskiego"

a jak chcecie mieć swoje logo na ramach to akurat prosta sprawa... Tylko nie wiem kto wam do uli zagląda... -a i Ciekawe czy klient który kupuje od Was miód też "wydziwia" Że ma logo Waszej pasieki na słoiku... I jak przyjdą do niego znajomi a miód jest na stole to nie podoba mu się to bo robi Wam reklamę...

Drążę temat i posiadłem taką wiedzę .
Łysoń 2.033kg gr 2,35cm

Burnat -kompatybilny z innymi 2.335kg gr 2,35cm

Burnat -ich oryginalny pomysł 2.635kg gr 3,72cm (nie pasują wręgi do innych)

Mój styrodurowy -2,640kg gr 5,0cm

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.

Zgadzam się, zawsze jest dobry czas na to. Spoglądam na zmiany które poczyniłeś na stronie własnej. Gratuluje. Jestem pod wrażeniem, bardzo mi się podoba. Ja niestety nie mam talentu do takich rzeczy.

tomi007 problem nie polega na tym, że przeszkadza mi logo obcego producenta. To przecież działa w dwie strony. Jak mi się produkt rozsypie, albo będę z niego nie zadowolony to bardzo dobrze widać od kogo był.



Trudno się nie zgodzić. Jednak będąc wyczulonym na tym puncie, że nie podoba mi się nadmierne eksponowanie logotypów. Staram się, aby nie tylko logo, lecz również cała etykieta "nie krzyczała" na klienta. Natomiast nie wstydzę się swoich produktów i informację własną umieszczam z odpowiedzialności na produktach. Wrzuć nawet w Google Grafika hasło mód. Są różne podejścia, dla jednych logo jest zawsze na pierwszym planie, dla drugich miód. Nie mówiąc już o Pszczelarzach, którzy kupują gotowe etykiety z miejscem na pieczątkę. W tym przypadku trudno mówić o wyróżnianiu. Patrząc na to w ten sposób, ja to jestem jednak dość pośrodku.

Natomiast p. Łysoń mogły umieścić logo z boku. Ba! nie musi. Jego wzór użytkowy jest tak charakterystyczny, że i bez tego wiem kto jest producentem

Podobnie p. Sułkowski, przykładowo mógłby bić pieczątkę od boku, lecz tego nie robi. Ma inną strategie niż ja, szanuje ją. Co niemniej jednak nie zmienia faktu, że mnie ona mocno odstrasza.

tomi007 to jest jak z kolorem jeden lubi zielony inny czerwony, nieważne jak dobry jest "samochód".

_________________
przywiało.

Pieczątka na ramce mi nie przeszkadza, ale logo łysonia jest jak piszesz ogromne.
Malo tego wiąże się to z dużym odchudzeniem korpusu.
. Reklama ma być wyraźną ale nie krzykliwą.
Zamówiłem ule u Babika.
Okazało się że pasują do moich w obydwie strony.
I mają najmniej odchudzone boki. Logo jest w uchwycie i małe.
Wystarczające i nie osłabia korpusu. Łysonia bałem się nacisnąć .

_________________
sprzedam odkłady na ramce wielkopolskiej
Było by niebo dookoła, gdyby każdy dał z siebie tyle co pszczoła.
autor B.B.