FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Osadzenie rójki w tym samym uluz którego wyszły
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=22483
Strona 1 z 1

Autor:  Grzesiu007 [ 12 maja 2019, 09:48 - ndz ]
Tytuł:  Osadzenie rójki w tym samym uluz którego wyszły

Czy są jakieś skuteczne lub mniej skuteczne metody cofnięcia z powrotem rójki do ula ? Dodam że pszczoły są złapane wczoraj i siedzą w rojnicy. Chciałbym żeby tam zamieszkały z powrotem.

Autor:  BARciak [ 12 maja 2019, 09:55 - ndz ]
Tytuł:  Re: Osadzenie rójki w tym samym uluz którego wyszły

Grzesiu007, łączysz normalnie jak każde inne 2 rodziny byś łączył. Najlepiej w tym samym dniu jak złapałeś. Tu nie ma znaczenia czy rójka czy nie rójka. Likwidujesz mateczniki i zostawiasz jedną z matek.

Autor:  Grzesiu007 [ 12 maja 2019, 10:35 - ndz ]
Tytuł:  Re: Osadzenie rójki w tym samym uluz którego wyszły

Trzeba wyrównać zapachy ? Nie bedą się scinać ?

Autor:  BARciak [ 12 maja 2019, 11:29 - ndz ]
Tytuł:  Re: Osadzenie rójki w tym samym uluz którego wyszły

Grzesiu007, jak pisałem, łączenie identyczne jak w przypadku dwóch różnych rodzin, z tym, że jedna bez ramek. Można wyrównać zapachy, ale nie jest to bezwzględnie konieczne.

Autor:  pisiorek [ 12 maja 2019, 11:31 - ndz ]
Tytuł:  Re: Osadzenie rójki w tym samym uluz którego wyszły

BARciak pisze:
Można wyrównać zapachy, ale nie jest to bezwzględnie konieczne.

nie jest to do niczego potrzebne ,bardziej to działa na psychikę pszczelarza niż na same pszczoły ...

Autor:  Misiek123 [ 12 maja 2019, 12:16 - ndz ]
Tytuł:  Re: Osadzenie rójki w tym samym uluz którego wyszły

W ubiegłym roku tak łączyłem jedną z rodzin. Chciałem zostawić w rodzinie matkę która wyszła z rojem. Dwa razy próbowałem je połączyć ale matka po chwili wylatywała z ula razem z pszczołami. Musiałem zabrać matkę która wyszła razem z rojem i pszczoły ładnie się połączyły.

Autor:  mendalinho [ 14 maja 2019, 09:43 - wt ]
Tytuł:  Re: Osadzenie rójki w tym samym uluz którego wyszły

Grzesiu007 pisze:
Czy są jakieś skuteczne lub mniej skuteczne metody cofnięcia z powrotem rójki do ula ? Dodam że pszczoły są złapane wczoraj i siedzą w rojnicy. Chciałbym żeby tam zamieszkały z powrotem.

Trochę z tym zabawy ale jak lubisz się bawić. W oddaniu roju do macierzaka chodzi o to żeby po tej całej operacji rodzina zachowywała się jak obsadzona rójka pomimo tego że skład osobowy i ilościowy nie ulega zmianie(teoretycznie). I samo ścięcie mateczników na niewiele się zda.
-rój obsadzasz w rojnicy(dobrze żeby posiedział tam noc)
-macierzak- stawiasz na dennicy pusty korpus. do niego przekładasz ramki z czerwiem otwartym i uzupełniasz do pełna węzą.Krata i resztę macierzaka(czerw kryty-niedobory uzupełniasz węzą) Mateczniki oczywiście ścinasz.
-rój obsadzasz do tak przygotowanego macierzaka koniecznie przez wylot(najlepiej wieczorem) Matka musi wejść przez wylot-piszę o tym bo widziałem już magików co obsadzali rójkę od góry albo matkę łapali w klateczkę i podwieszali między ramkami. Taki rój obsadzony w macierzaku potrafi się odwdzięczyć.
Miłej zabawy

Autor:  idzia12 [ 14 maja 2019, 12:33 - wt ]
Tytuł:  Re: Osadzenie rójki w tym samym uluz którego wyszły

Podobnie jak wyżej tylko wszystek czerw zabrać, do innego ula. Cały lub zostawić 1 ramkę z młodym. Pszczoły strzepnąć do ula na susz i węzę wieczorem, tuż przed zasileniem rojem. Ramki przed oddaniem oczyścić z mateczników. Rój wysypać(po dobowym odstaniu w zimnym) na deskę niech wejdzie.

Autor:  piejan [ 14 maja 2019, 14:43 - wt ]
Tytuł:  Re: Osadzenie rójki w tym samym uluz którego wyszły

Dlatego warto podcinać skrzydełka matkom, matka z podciętym skrzydełkiem najczęściej leży przed wylotkiem, rójka czasami uwiąże się w pobliżu ale bez matki sama wraca do ula z którego wyszła, inna jest sprawa gdy rójka wyjdzie z młodą matką, wtedy niestety trzeba odszukać matkę, której nie należy umieszczać w tym samym ulu, a raczej zrobić niewielki odkład i po unasiennieniu wtedy połączyć z macierzakiem. W drugim przypadku należy ciągle kontrolować ul, rój z starą matką może wchodził w nastrój rojowy.

Autor:  mendalinho [ 14 maja 2019, 14:52 - wt ]
Tytuł:  Re: Osadzenie rójki w tym samym uluz którego wyszły

piejan pisze:
Dlatego warto podcinać skrzydełka matkom, matka z podciętym skrzydełkiem najczęściej leży przed wylotkiem, rójka czasami uwiąże się w pobliżu ale bez matki sama wraca

Fajnie to wygląda w teorii. Praktyka jest ciut inna.
20% matek z podciętym skrzydłem zostaje wymieniona. Na 100 szt matek w około 20 rodzinach miałem próby cichej wymiany.
Poza tym roje lubią się ze sobą łączyć tak że może być tak że pozostaną ci puste ule i matki z garstką pszczół przed wylotem.

Autor:  ociec [ 14 maja 2019, 14:55 - wt ]
Tytuł:  Re: Osadzenie rójki w tym samym uluz którego wyszły

A dajcie pszczółkom 3 razy po 2 razy syrop i nastrój rojowy im minie.

Autor:  bo lubię [ 14 maja 2019, 16:48 - wt ]
Tytuł:  Re: Osadzenie rójki w tym samym uluz którego wyszły

Grzesiu007 pisze:
Czy są jakieś skuteczne lub mniej skuteczne metody cofnięcia z powrotem rójki do ula ? Dodam że pszczoły są złapane wczoraj i siedzą w rojnicy. Chciałbym żeby tam zamieszkały z powrotem.
Wsypać do pustego korpusa na kratę ,na drugi dzień zostaje stara matka i garść pszczół,zabrać ją i ..... ,ewentualnie zabrać czerw kryty i odkład

Autor:  paraglider [ 14 maja 2019, 17:01 - wt ]
Tytuł:  Re: Osadzenie rójki w tym samym uluz którego wyszły

Bez zmiany struktury rojącej się rodziny żadne działania nie mają sensu . Jedynym rozsądnym zabiegiem w takim przypadku jest osadzenie rójki na miejscu macierzaka . Stawiasz nową kondygnację / może być z samą węzą / , zwracasz nad kratę odgrodową miodnie i wpuszczasz przez wylot rójkę . Masz wtedy w ulu zmienioną strukturę - zgromadzoną młodą pszczołę rojową i wszystkie zbieraczki z macierzaka . Rójka natychmiast zabierze się ostro do odbudowy gniazda a pszczoła lotna do zbioru nektaru . Możemy również w ciągu 5 dni zwalczyć wszystką warrozę . Wycofaną kondygnację z czerwiem stawiamy w innym miejscu , lub po oddzieleniu folią , umieszczamy ją na miodni z wylotem odwróconym o 180* . Dalsze działania zależą od zamierzonego celu .

Autor:  piejan [ 14 maja 2019, 21:55 - wt ]
Tytuł:  Re: Osadzenie rójki w tym samym uluz którego wyszły

Mendalinoho: 20% uzysku matek z cichej wymiany po podcięciu skrzydełka to wspaniały wynik,gratuluję napisz jak to robisz.

Autor:  mendalinho [ 15 maja 2019, 09:01 - śr ]
Tytuł:  Re: Osadzenie rójki w tym samym uluz którego wyszły

piejan pisze:
Mendalinoho: 20% uzysku matek z cichej wymiany po podcięciu skrzydełka to wspaniały wynik,gratuluję napisz jak to robisz.

W pasiece produkcyjnej jaką prowadzę produkuje miód i to jest dla mnie najważniejsze -decyduje o rentowności pasieki. Jakiekolwiek cyrki z matecznikami na cichą wymianę dezorganizują pracę i zwiększają pracochłonność prowadzenia pasieki.Swoje zdanie na temat matek z cichej wymiany mam(niekoniecznie zgodną z opiniami książkowymi), poza tym nie po to wkładam swój czas i prace w hodowlę matek z materiału sprawdzonego przez kilka lat w pasiece żeby potem pozwolić rodzinom pszczelim na samowolkę.
Pozdrawiam

Autor:  balwro [ 15 maja 2019, 09:52 - śr ]
Tytuł:  Re: Osadzenie rójki w tym samym uluz którego wyszły

paraglider pisze:
Bez zmiany struktury rojącej się rodziny żadne działania nie mają sensu . Jedynym rozsądnym zabiegiem w takim przypadku jest osadzenie rójki na miejscu macierzaka . Stawiasz nową kondygnację / może być z samą węzą / , zwracasz nad kratę odgrodową miodnie i wpuszczasz przez wylot rójkę . Masz wtedy w ulu zmienioną strukturę - zgromadzoną młodą pszczołę rojową i wszystkie zbieraczki z macierzaka . Rójka natychmiast zabierze się ostro do odbudowy gniazda a pszczoła lotna do zbioru nektaru . Możemy również w ciągu 5 dni zwalczyć wszystką warrozę . Wycofaną kondygnację z czerwiem stawiamy w innym miejscu , lub po oddzieleniu folią , umieszczamy ją na miodni z wylotem odwróconym o 180* . Dalsze działania zależą od zamierzonego celu .

Uważam że jest to najlepszy sposób na zagospodarowanie rójki gdy brakuje w pasiece dodatkowych pustych uli. Sam go stosuję gdy wyjdzie mi rójka a ja nie zamierzam powiększać pasieki i nadal chciał bym aby macierzak był rodziną w pełni produkcyjną.Ja u siebie stosuję drobną modernizację a mianowicie do korpusu z węzą przenoszę jedna ramkę z czerwiem otwartym aby rójka zaakceptowała swoją nowa siedzibę i z powrotem nie wyleciała .Z kolei korpus który był rodnią w przypadku gdy później z powrotem będzie łączony z rodziną utworzoną z rójki i pszczoły lotnej nie koniecznie musi być odwrócony o 180*.Odległość między wylotami jest na tyle duża że pszczoła lotna nie powróci do górnego wylotka tylko trafi do dolnego który ma zakodowany.Przed ponownym połączeniem kilka dni wcześniej wymieniam folię na kratę do odławiania propolisu. Zapach między obiema częściami miesza się natomiast pszczoły nie maja kontaktu ze sobą.

Autor:  yanek_113 [ 15 maja 2019, 12:13 - śr ]
Tytuł:  Re: Osadzenie rójki w tym samym uluz którego wyszły

Ok, a czy na gorze nie jest wtedy za mało Pszczoly żeby ogrzać cały czerw?

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/