FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 26 kwietnia 2024, 13:10 - pt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 292 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna
Autor Wiadomość
Post: 31 sierpnia 2019, 10:10 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 czerwca 2016, 14:14 - czw
Posty: 105
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie "18"
Miejscowość z jakiej piszesz: Dobrodzień
pisiorek pisze:
pawel. pisze:
Grzesiu007 pisze:
No panowie pszczelarze, piszcie tutaj czym i jak leczycie swoje pszczółki od warozy, każdy na pewno ma swój sposób i każdy na pewno jest dobry :)
Każdą pszczołę grzebieniem głaskam .pawel

pawel., to jakas nowa metoda ? :wink:
Tak niegdyś zwalczano wszawicę...metoda bardzo ekologiczna, może warto spróbować :haha:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 sierpnia 2019, 12:39 - sob 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4573
Lokalizacja: stare polichno
Warroza to nic innego jak "wszawica pszczół" , a wszawicę niegdyś zwalczano wyciągiem trujących ziół , jakimi są : wrotycz i gorzki piołun . Podobnie jak na wszy ludzkie , wyciąg z nich z dodatkiem pączków drzew iglastych , między innymi sosen - czyli KAC - 81 , skutecznie unieszkodliwia warrozę . Jego profilaktyczne stosowanie w sezonie w formie oprysków i dodatków do zimowego syropu znacznie ogranicza występowanie pasożyta w ulu . Jest również środkiem profilaktycznym na nozemy . Dodatkowo gdy zastosujemy po każdym miodobraniu " jedron kompot " - kompot z pieprzu - sprawimy , że pasożyt przestanie być groźny . Mając w zapasie wymuszony okres bezczerwiowy / izolacja matki / we wrześniu i tak na wszelki wypadek dla sprawdzenia naszych działań , jedną tabletkę apiwarolu - możemy przez całą zimę spać spokojnie .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 sierpnia 2019, 13:09 - sob 
paraglider, JANUSZU,dziękuję Ci że jesteś na tym forum i że piszesz cały czas , :pl:


Na górę
  
 
Post: 31 sierpnia 2019, 15:03 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 listopada 2014, 19:36 - sob
Posty: 2205
Lokalizacja: Janów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Zamosc
[quote="paraglider"]Warroza to nic innego jak "wszawica pszczół" , a wszawicę niegdyś zwalczano wyciągiem trujących ziół , jakimi są : wrotycz i gorzki piołun . Podobnie jak na wszy ludzkie , wyciąg z nich z dodatkiem pączków drzew iglastych , między innymi sosen - czyli KAC - 81 , skutecznie unieszkodliwia warrozę . Jego profilaktyczne stosowanie w sezonie w formie oprysków i dodatków do zimowego syropu znacznie ogranicza występowanie pasożyta w ulu . Jest również środkiem profilaktycznym na nozemy . Dodatkowo gdy zastosujemy po każdym miodobraniu " jedron kompot " - kompot z pieprzu - sprawimy , że pasożyt przestanie być groźny . Mając w zapasie wymuszony okres bezczerwiowy / izolacja matki / we wrześniu i tak na wszelki wypadek dla sprawdzenia naszych działań , jedną tabletkę apiwarolu - możemy przez całą zimę spać spokojnie .[/quote

W tym roku zrobiłem częściowo leczenie według twoich rad.
Spirt różne zioła plus syrop i co widze!!! Rodziny gdzie zostały w podkarmiaczkach zboiny ziol, są o 1 ramkę mocniejsze. Tak się trafiło że końcówki syropu z wytlokami ziół lądowaly we wszystkich moich przydomowych pasieczkach. Wniosek do oceny adwersarzy

_________________
Pasieka Knieja .https://www.youtube.com/channel/UCZZuAq ... subscriber


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 31 sierpnia 2019, 22:17 - sob 

Rejestracja: 16 września 2010, 11:16 - czw
Posty: 228
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Nie można też zapomnieć o glistniku........


A dla tych którzy nie mogą znaleźć takticu to.........bardzo proszę :-) :D

https://youtu.be/Sq4SsKYbyWk

_________________
Nie tylko produkty pszczele są arcyzdrowe, zdrowe jest również samo zajmowanie się pszczołami.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 września 2019, 10:22 - ndz 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4573
Lokalizacja: stare polichno
kiban pisze:
Nie można też zapomnieć o glistniku.

Glistnik jaskółcze ziele - inaczej zwany czyścicielem miał w dawnym pszczelarstwie nie bagatelne znaczenie . Zastosowany 2 lub 3-krotnie w postaci oprysku pszczół wraz z wnętrzem ula , tuż po wiosennym oblocie , dodawał pszczołom wigoru , przyśpieszał ich rozwój i uwalniał od szeregu chorób . Dym z suszonego ziela , podobnie jak z huby brzozowej czy skorup orzecha włoskiego /wraz z suszonymi owocami/ itp. zastosowany w temperaturze po wyżej +10*C powoduje osyp warrozy , porównywalnie do spalanej tabletki apiwarolu .
Nie można też zapomnieć o roślinach zawierających tymol z zastosowaniem którego radzę być ostrożnym . Suszone ziele tymianku , czy macierzanki ułożone / po ostatnim miodobraniu / na ramkach gniazda przykryte płótnem , lub suszenie ich pod powałką , skutecznie pomaga w pozbyciu się pasożytów .
Potęga ziół jest ogromna , wystarczy po nie sięgnąć i umieć zastosować w odpowiednim czasie .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 września 2019, 15:08 - ndz 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
paraglider pisze:
Potęga ziół jest ogromna , wystarczy po nie sięgnąć i umieć zastosować w odpowiednim czasie .


że też nasi wybitni naukowcy oraz producenci apiwarolu nie czytają jego forum. Mordują warrozę bardzo toksycznym amitrazem , a tu wystarczy narwać zielska za stodołą i też można leczyć warrozę , a przy okazji wszy czy inne mendy .
Medycyna ludowa zawsze traktowała poważnie kuracje ziołowe , często jako ostateczną , nawet wobec nieskutecznych działań medycyny "naukowej" co się wyraża w powiedzeniu : nie pomogą zioła, szykuj doopę do wądoła. :kapelan:
Potencjalnym adeptom zalecał bym jednak na koniec leczenia ziołami , powiedzieć sprawdzam i odymić wybrane rodziny apiwarolem. Jeśli wtedy nic się nie sypnie to zjem swoje gumofilce :P .
Polecam natomiast nalewkę z dziurawca, jeszcze kwitnie i można nazrywać kwiatków. Nalewka w pięknym biskupim kolorze, a dobrze robi na żołądek i depresję wiosenną. Doskonała na poprawę nastroju po nieudanym leczeniu.
Trzymajcie rękę na pulsie bo żadne leczenie nie gwarantuje 100% sukcesu , nawet silnymi truciznami , a co dopiero ziołami. Gdyby to było takie proste to pszczoły dawno by radziły sobie same.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 września 2019, 15:35 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lipca 2015, 17:01 - śr
Posty: 2289
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.10r+wlkp-18tka=60uli prod
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Taka mała uwaga...

Tylko uwaga z dziurawcem... Jak się go stosuje należy unikać wystawiania skóry na słońce bo ponoć b łatwo o trwałe przebarwienia skóry... Stąd zaleca się jego stosowanie w sezonie zimowym...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 września 2019, 15:40 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 kwietnia 2017, 20:06 - czw
Posty: 279
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: małopolska
Z ziołami chodzi raczej o wspomaganie leczenia, niż całkowite wyleczenie. Bo nawet apiwarol nie gwarantuje pozbycia się warrozy.

Tak jak ludziom zioła mogą poprawić odporność czy pracę narządów, tak samo może być i u pszczół. Więc dlaczego by nie skorzystać? Dodatkowo taki np. ambrozol jest tani i łatwy w przygotowaniu, a można go stosować w sezonie jak wspomaganie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 września 2019, 16:14 - ndz 

Rejestracja: 17 lutego 2014, 18:40 - pn
Posty: 92
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Hrubieszów
Pisać panowie czym leczycie pszczoły we wrześniu, wasze rady pomogą młodym nie doświadczonym pszczelarzom


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 września 2019, 11:30 - pn 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4573
Lokalizacja: stare polichno
tomi007 pisze:
Tylko uwaga z dziurawcem... Jak się go stosuje należy unikać wystawiania skóry na słońce bo ponoć b łatwo o trwałe przebarwienia skóry... Stąd zaleca się jego stosowanie w sezonie zimowym...

Niekontrolowane stosowanie - przedawkowanie , grozi ślepotą .

Amitrazę wynaleziono podczas ostatniej wojny Amerykańców z "Żółtkami" na dalekim wschodzie , by zwalczać wszy zjadające żywcem żołnierzy amerykańskich . Nie przeprowadzono jednak żadnych badań nad szkodliwością tej trucizny na organizm ludzki . Dzisiaj wiemy , że organizm człowieka jest dziesięciokrotnie bardziej podatny na nią , niż jakiekolwiek zwierze a 0,02 miligrama amitrazy na kilogram ciała jest już niebezpieczne dla życia człowieka . Stwierdzono przypadki zatrucia dzieci po zjedzeniu zaledwie jednej gruszki / w rolnictwie zwalczano nią szkodniki / . Samo jej wdychanie staje się powodem palpitacji serca , dlatego radzę uważać . Jeżeli już stosujemy amitrazę , to tylko do odymiania kontrolnego w fazie bezczerwiowej . Wtedy wystarczy przysłowiowa jedna tabletka Apiwarolu , by "sprawdzić" ewentualne niepowodzenie innej formy leczenia .
Dawno zrezygnowałem z jego stosowania i zarówno ja , jak i moje pszczółki - jeszcze żyjemy , ciesząc się dobrym zdrowiem .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 września 2019, 11:51 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
paraglider pisze:
...Stwierdzono przypadki zatrucia dzieci po zjedzeniu zaledwie jednej gruszki / w rolnictwie zwalczano nią szkodniki / .
Bardzo cenię takie katastroficzne i nie podlegające w zasadzie dyskusji stwierdzenia.
Przyznam się, że nawet ja niedawno też miałem s..czke po zjedzeniu gruszki, ale również i innych potraw, choć nie jestem już dzieckiem.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 września 2019, 13:03 - pn 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
paraglider pisze:
Niekontrolowane stosowanie - przedawkowanie , grozi ślepotą .

Przecież od dawana wiadomo, że bimber przyczyną ślepoty i chorób wenerycznych :thank: Na coś jednak trzeba umrzeć , ja wybieram bimber + konsekwencje.

paraglider pisze:
Amitrazę wynaleziono podczas ostatniej wojny Amerykańców z "Żółtkami" na dalekim wschodzie

Tu też nie masz racji bo to był pierwszy pestycyd słynne DDT postaci proszku. Amitraza jest nietrwała , a ten niezniszczalny i kumulował się w organizmach zwierząt i ludzi . Nie strasz , choć jak zwykle wszystko wiesz najlepiej . Warto czasem sprawdzić lub zapytać kogoś mniej nadętego.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 września 2019, 13:06 - pn 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4573
Lokalizacja: stare polichno
Dla "rusko-języcznych";
http://forum.wolnepszczoly.org/showthread.php?tid=1133 :


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 września 2019, 14:26 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
A... forum "Wolne pszczoły", jakiś ruski nawiedzony dr biologii i inni "kaszpirowscy"- to faktycznie niepodważalne źródło wiedzy.

Nawet od kwasu szczawiowego, który sami ze smakiem wpierniczają w stokroć większym stężeniu w zupce szczawiowej lub kompocie z rabarbaru, a którego w miodzie trudno by się choćby w ułamkach promila doszukać, "pszczoły giną z głodu"?

Cyt. "Kwas szczawiowy podczas ogrzewania się odkłada się w miodzie, pszczoły nie chcą go jeść i giną z głodu"
itp pierdoły.
Że też znajdują się gdzieś jeszcze tak bezkrytyczni klakierzy, że takie i temu podobne nonsensy łykają i na dodatek jeszcze propagują.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 września 2019, 11:03 - śr 

Rejestracja: 17 lutego 2014, 18:40 - pn
Posty: 92
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Hrubieszów
Wiadomo coś czy będzie tak tic ? Czy produkcja będzie wznowiona ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 września 2019, 21:19 - śr 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6444
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Bi pin ,kolega z forum miał w tamtym roku .
Testowałem działał tak samo . Uderzajcie do niego .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 września 2019, 21:46 - śr 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
Grzesiu007 pisze:
Wiadomo coś czy będzie tak tic ? Czy produkcja będzie wznowiona ?

a to nie Ty oferowałeś ostatnio sprzedaż zamiennika ? Więc wiesz jak i gdzie kupić :mrgreen:
Amitraz w ampułkach jak bipin można kupić na aliexpres, a większe opakowania na ebayu (100 ml.1l lub 5) . Na alibaba.com sprzedają amitrazę w proszku w ilości min 1kg, czystość 99%. Nie da się zabronić czy uniemożliwić zakup, świat jest otwarty. Niech obniżą ceny apiwarolu do rozsądnego poziomu i wprowadzą ofertę na inne leki zbliżoną do czeskiej - to nikt nie będzie się bawił w chemika-amatora.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 września 2019, 23:48 - śr 
Tak tic byl uzywany w chlewniach,taki specyfik jest tam potrzebny i z pewnoscia pojawi sie na rynku pod inna nazwa .to kest tylko kwestia czasu .


Na górę
  
 
Post: 19 września 2019, 12:44 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3145
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
Panowie amitraz , teo-fluvaminat, flumetryna
Oporność w większym czy mniejszym stopniu jest już zauważalna. Ja postawiłem na inną substancję czynną. Ciężko ją zdobyć ale jest to możliwe.
Była kiedyś dostępna w Czechach .w postaci pasków(jak Gabon).
Skuteczność rewelacyjna.
Pytanie na jak długo?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 września 2019, 13:02 - czw 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6444
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
13 lat temu ,artykuł w Pasiece .
Podstawa wszyscy wykonują zabiegi ,wszyscy badają osyp .
źródło;https://pasieka24.pl/index.php/pl-pl/pasieka-czasopismo-dla-pszczelarzy/74-pasieka-4-2006/765-caloroczna-walka-z-varroa-destructor-w-republice-czeskiej
Cytuj:
Organizacja i realizacja przeciwwarrozowych zabiegów na jak największym terenie jest niezbędna głównie w okresie lotów pszczół. Przy temperaturach ponad 10°C, tj. w dniach przyjaznych dla pszczół, najmocniejsze rodziny mogą w bliskiej okolicy rabować słabe, ginące na warrozę i przynosić do swoich uli setki pasożytów.

Taka sytuacja...

bardzo często ma miejsce późnym latem i jesienią. Równoczesnym leczeniem rodzin na dużej przestrzeni zapobiegniemy reinwazji choroby. Na terenie o większej intensywności zakażenia Varroa destructor walka jednego pszczelarza, na jednym pasieczysku w sumie nie ma szans powodzenia.

Efekt w zwalczaniu warrozy mogą przynieść tylko zabiegi o skuteczności ponad 90%.
Zabieg o niższej efektywności nie obniża dostatecznie populacji roztoczy. Maksymalna minimalizacja ich obecności w rodzinach pszczelich ważna jest zwłaszcza w czasie czerwienia.

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 września 2019, 14:03 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 lipca 2015, 17:01 - śr
Posty: 2289
Lokalizacja: Warszawa/Bydgoszcz
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.10r+wlkp-18tka=60uli prod
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
mendalinho pisze:
Ja postawiłem na inną substancję czynną.


akrynatryna ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 września 2019, 15:35 - czw 

Rejestracja: 24 sierpnia 2011, 23:35 - śr
Posty: 4140
Lokalizacja: Ełk
Ule na jakich gospodaruję: 1/2D
tomi007 pisze:
akrynatryna ?

Pewnie tak bo Gabon PA 92 był na tym pestycydzie. Jest bardzo trwały podobnie jak fluvalinat , więc równie szybko się warroza na to uodparnia.

Rzecz nie w stosowaniu tej czy innej cudownej substancji , ale na stosowaniu naprzemiennie różnych . Tylko takie działanie przerywa naturalny ciąg hodowlany osobników odpornych. W każdej populacji znajdzie się kilka osobników mniej wrażliwych, przeżywających , a specyfika wsobnego rozrodu warrozy sprzyja namnażaniu takich twardzieli. Jeśli napotkają w tym samym sezonie leczniczym inną substancję , znacząco różniącą się od pierwszej to mają minimalne szanse .
To opisuje też powyżej cytowany przez baru0 artykuł o leczeniu w Czechach , gdzie taki duet śmiertelny dla warrozy tworzy Gabon PF90 + Varidol ( czyli fluvalinat +amitraz). Żaden tego typu lek nie jest cudowny i żaden nie gwarantuje ,że warroa się nie uodporni bo taka jej natura. Amitraza ma tą przewagę ,że się szybko rozpada - nie tworzy więc sytuacji niskiego stężenia trucizny dające większe szanse przeżycia i wytworzenia się pokolenia odpornego. Nic lepszego dotychczas nie znaleziono i stąd wynika długoletnia kariera apiwarolu w naszym wesołym kraju.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 września 2019, 19:25 - czw 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6444
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
manio pisze:
Rzecz nie w stosowaniu tej czy innej cudownej substancji , ale na stosowaniu naprzemiennie różnych . Tylko takie działanie przerywa naturalny ciąg hodowlany osobników odpornych.

Muszę pewnie dołożyć ten element do, izolacji matek .

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 września 2019, 20:38 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8680
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
mendalinho pisze:
Panowie amitraz , teo-fluvaminat, flumetryna
Oporność w większym czy mniejszym stopniu jest już zauważalna. Ja postawiłem na inną substancję czynną. Ciężko ją zdobyć ale jest to możliwe.
Była kiedyś dostępna w Czechach .w postaci pasków(jak Gabon).
Skuteczność rewelacyjna.
Pytanie na jak długo?

trzy lata własnie mijają jak nie dotknąłem nawet amitrazy, pszczoły mam to raz a dwa odnosze wrażenie że nie ma z nimi tak źle

_________________
sprzedam korpusy wielkopolskie i dadant produkcja babik nowe i używane 724227381


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 września 2019, 09:43 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3145
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
kudlaty,
Problem jest jak zwykle bardziej złożony. Jeśli mamy 10,20,30 rodzin stacjonarnych to w zupełności wystarczy sok z kiszonej kapusty, liść rabarbaru czy kość wołowa. A tak na poważnie to można funkcjonować przez cały sezon z jedną tabletką apiwarolu. Analogicznie rolnik może sobie hodować 20 kurek przy domu i wszystko gra, a gość który ma tych kurek 2 tys nie jest w stanie funkcjonować bez poważnego wsparcia farmakologicznego(antybiotyki, witaminy, aminokwasy itd)
Ja startuje z pasieką z końcem kwietnia, wracam końcem sierpnia.
Muszę mieć opracowany całoroczny plan zapewnienia pasiece pożytku towarowego ale też całoroczny plan walki z chorobami. I nie może być tak, że w sierpniu myślimy czym i jak walczyć. Takie sprawy jak leki, cukier, słoiki domyka się zimą a tym samy trzeba zamrozić ładnych kilka-kilkanaście tysięcy. Bez farmakologii moja pasieka funkcjonująca w taki sposób jak teraz po 2 latach przestaje istnieć.
Nie wiem czy wiecie ale jeden z najlepszych środków trzymających światowe pszczelarstwo na nogach wycofano z produkcji. Francuska firma produkująca jako jedyna substancję czynna wycofała się z produkcji z powodu zbyt dużego zanieczyszczeni środowiska przy produkcji :thank:
Wiecie, że o ile amitraz czy tau-fluvaminat czy inne pestycydy z tej grupy określa się w miodzie to już flumetryny nie. UE nie wymaga określenia tej substancji w miodzie a co za tym idzie paski na flumetrynie moga wisieć cały rok a miód będzie pierwsza klasa :thank:
Większość firm skupująca miód obciąża pszczelarza kosztami badania miodu na zawartość antybiotyków(130zł) :thank: Tymczasem badanie miodu na zawartość antybiotyków kosztuje nie sto złotych a tych złotych tysiąc :pl: :haha: W większości za 130 zł jest określana liczba diastazowa miodu(moje przypuszczenie).Dla firm skupujących miód nie jest priorytetem czy ten miód zawiera śladowe ilości antybiotyków,akaracydów. Kojarzycie temat z przed kilkunastu lat z obecnością chloramfenikolu w pewnej partii miodu w sieciówkach. Tego antybiotyku było tyle, że człowiek musiałby zjeść 60 kg miodu dziennie, żeby przyjąć dawkę jednodniową zalecaną przez lekarza. Tymczasem jeśli odnieść to do mleka to taką samą dawkę znajdziemy już w 1l.
Liczy się coś zupełnie innego.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 września 2019, 10:04 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
mendalinho,
Od 15 lat nie używam gotowych leków na warrozę a było uli ok 100.
Leczę kwasami o koszcie leczenia wstyd mówić-kw.szczawiowy -chyba 0,3 zł./na rodzinę a kw.mrówkowy 0,9 zł/rodzinę. Pszczoły się nie uodporniają i jak do tej pory pracują w zdrowiu dla pszczelarza.bez farmakologii moje pszczoły mają się dobrze.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 września 2019, 10:15 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3145
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
emka24 pisze:
Leczę kwasami

Jednak jakieś leczenie następuje. Jakby nie patrzeć przy kwasach czy przy innych związkach mamy doczynienia z substancjami chemicznymi.
O ich obojętności czy jej braku na rodziny pszczele nie chciałbym decydować.
Znam doświadczenia Liebiega w tym zakresie.
Trochę z tym próbowałem ale przekonać się nie zdążyłem


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 września 2019, 10:20 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
mendalinho pisze:
Jednak jakieś leczenie następuje.

Piotrek - masz rację następuje, ale od 15 lat leczę tym samym ,tak samo i nie czekam na nowe substancje by stosować je zamiennie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 września 2019, 17:22 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8680
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
mendalinho,

chyba błędnie odczytałeś mój wpis nie napisałem że nie leczę niczym tylko że nie leczę amitrazą bo ile można i zauważyłem to co i Ty tylko ze wcześniej o kilka lat,
co do wszelkiej maści badań w tym przypadku chodzi o to żeby wydrzeć kasę od chłopa a nie troska o klienta, każdy powód jest dobry żeby zrobić obcinkę przy wypłacie i obciążyć kosztami z dupy wziętymi, ciekawe dlaczego nie badają tak skrupulatnie tego co importują przed rozlaniem do słoików i wysłaniem w kraj, skoro u nas można legalnie leczyć amitraza i sokiem z kapusty a reszta be to znaczy ze cały miód jaki jest importowany nie spełnia żadnych wymogów którymi nas straszą no chyba że kwasek ma anglojęzyczny kanał i propaguje tam sok z kapusty :mrgreen:
co do kwot jakie wymieniasz na chwilę obecną na ten rok koszt walki z warrozą to ok 3,5zł na rodzinę muszę nadmienić że pożegnałem się ze związkami i nie korzystam z refundacje na leki czy pszczoły bo to nieporozumienie i tak tanio na pewno by mnie to nie wychodziło a co najważniejsze minimalnym nakładem pracy a nie odymianie po X razy i inhalacje nawet nie darmowe,
co do gospodarki przez sezon to na każdym etapie likwiduje najsłabsze ogniwa a na to miejsce mam odkłady znacznie więcej niż potrzeba, straty są i będą w sezonie czy po zimie trzeba z tym żyć i pogodzić się z tym a w to miejsce pykać sobie odkładziki które wchodza do zimy aby na wiosnę wskoczyć za towarzystwo którego już nie ma

_________________
sprzedam korpusy wielkopolskie i dadant produkcja babik nowe i używane 724227381


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 września 2019, 17:49 - pt 

Rejestracja: 18 marca 2013, 21:12 - pn
Posty: 1243
Lokalizacja: woj. kujawsko-pomorski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
emka24 pisze:
mendalinho,
Od 15 lat nie używam gotowych leków na warrozę a było uli ok 100.
Leczę kwasami o koszcie leczenia wstyd mówić-kw.szczawiowy -chyba 0,3 zł./na rodzinę

Przy cenie zakupu kwasu szczawiowego wynoszącej 13 zł za kg koszt jednokrotnego zwalczania warrozy wynosi 3 grosze.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 września 2019, 19:02 - pt 

Rejestracja: 18 marca 2013, 21:12 - pn
Posty: 1243
Lokalizacja: woj. kujawsko-pomorski
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
mendalinho pisze:
kudlaty,
Problem jest jak zwykle bardziej złożony. Jeśli mamy 10,20,30 rodzin stacjonarnych to w zupełności wystarczy sok z kiszonej kapusty, liść rabarbaru czy kość wołowa. A tak na poważnie to można funkcjonować przez cały sezon z jedną tabletką apiwarolu.

Uzyskując rodziny bez czerwiu krytego , że można jedną tabletką wyleczyć pszczoły od warrozy. W lipcu po wybraniu ostatniego miodu dzielę rodziny na dwie części . Jedna część składa się z matki z pszczołami lotnymi bez czerwiu , którą odymiam jednokrotnie trzy dni od podziału. Druga część bez matki składa się z całego czerwiu z pszczołą nielotną hoduje sobie matkę , której czerw zasklepia się kilka dni po wygryzieniu czerwiu starej matki. Okres ten wykorzystuje do wykonania również jednokrotnego odymiania. Przy zastosowniu dyfuzora koszt amitrazy na ul wynosi 3 grosze. Do tego w celu usunięcia warrozy przyniesionej do ula o okresie po odymianiu w listopadzie lub grudniu polewam pszczoły roztworem kwasu szczawiowego. Łącznie roczny koszt leczenia pszczół od warrozy wynosi na ul mniej jak 10 groszy i nie stać mnie na korzystanie z dofinansowania leczenia pszczół.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 września 2019, 19:06 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2012, 10:29 - pn
Posty: 1495
Lokalizacja: Toruń
Ule na jakich gospodaruję: LN3/4
lech pisze:
emka24 pisze:
mendalinho,
Od 15 lat nie używam gotowych leków na warrozę a było uli ok 100.
Leczę kwasami o koszcie leczenia wstyd mówić-kw.szczawiowy -chyba 0,3 zł./na rodzinę

Przy cenie zakupu kwasu szczawiowego wynoszącej 13 zł za kg koszt jednokrotnego zwalczania warrozy wynosi 3 grosze.


A można kupić KS i za 7,5zł/kg


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 września 2019, 21:13 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1113
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
Koszt leczenia to nie tylko leki.
Wprawdzie w swojej karierze, ani raz nie kupiłem opakowania apiwarol
ale już dyfuzor swoje kosztował, po 3 sezonach pompka się zepsuła, gdyż o nią nie dbałem
Przy kwasach, jakiś opryskiwacz, który też nie jest na wieki
jakieś strzykawki
Przy mrówkowym, do tej pory sądziłem, jest wysoki koszt wejścia, tj ryzyko spalenia rodziny, n x 500zł, pojawia się coraz więcej publikacji - jak stosować - w przyszłym sezonie spróbuję :)
A kwas szczawiowy i urządzenia pasywne - jeden zabieg twa 5 minut, wiec wypada sobie kupić 3 parowniki
Jak zainwestujemy w urządzenie aktywne typu Sublimox lub ProVap220 - 0,3 zł + amortyzacja z kwoty 1900PLN
Ale, co tam, przecież można polewać - kto polewa ten wie, trzeba coś pomiędzy polewanie.

Krzyżak pisze:
chyba 0,3 zł./na rodzinę
chyba zapominałeś dodać amortyzacji, wybaczam Ci, przy leczeniu Apiwalor nie liczy sie kosztu magicznych dmuchaw, masek z filtrami węglowymi. To wszystko nic, co amortyzacją własnej długości życia, amitraza rozpada w rakotwórcze substancje, i niestety podczas dymienia to pszczelarz, nie kosument, jest odbiorcą.

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 września 2019, 21:26 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1113
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
lech pisze:
10 groszy
hehehehe, "lech" nie jest księgowym tylko pszczelarzem, nie wie że do kosztu leczenia trzeba dodać amortyzacje ula odkładowego. Metoda ma sens :)

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 września 2019, 21:58 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2012, 10:29 - pn
Posty: 1495
Lokalizacja: Toruń
Ule na jakich gospodaruję: LN3/4
Maxik pisze:
Krzyżak pisze:
chyba 0,3 zł./na rodzinę
chyba zapominałeś dodać amortyzacji, ...


Nie "prefabrykuj" cytatów. To co zacytowałeś nie ja napisałem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 21 września 2019, 22:58 - sob 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Zastanawiam sie dlaczego u nas tak jest? Ilu pszczelarzy tyle metod walki z warozą. Kto tym steruje i w jakim celu.
Komu ma to służyć. 20 lat skromnie licząc używam kwasów /KM,KS/ tanio, efektywnie i skutecznie. Stosowanie kwasów /KM,KS/ dozwolone i preferowane jest w pasiekach ekologicznych. Czy jeszcze i jak długo trzeba to powtarzać aby
dotarło to do pszczelarzy . Miód to lekarstwo a nie żyła złota musi być jak najwyższej jakości .Kto to zrozumie na pewno nie będzie miał problemów ze zbytem po najwyższej cenie. Nie posiadam na obecna chwilę do sprzedaży ani jednego słoika miodu powiem więcej lista zapisanych na sezon 2020 zamknięta. Jak widać można wystarczy30 lat zabiegów o markę i to tylko tyle.
Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 września 2019, 07:24 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 listopada 2014, 19:36 - sob
Posty: 2205
Lokalizacja: Janów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Zamosc
andrzejkowalski100 pisze:
Zastanawiam sie dlaczego u nas tak jest? Ilu pszczelarzy tyle metod walki z warozą. Kto tym steruje i w jakim celu.
Komu ma to służyć. 20 lat skromnie licząc używam kwasów /KM,KS/ tanio, efektywnie i skutecznie. Stosowanie kwasów /KM,KS/ dozwolone i preferowane jest w pasiekach ekologicznych. Czy jeszcze i jak długo trzeba to powtarzać aby
dotarło to do pszczelarzy . Miód to lekarstwo a nie żyła złota musi być jak najwyższej jakości .Kto to zrozumie na pewno nie będzie miał problemów ze zbytem po najwyższej cenie. Nie posiadam na obecna chwilę do sprzedaży ani jednego słoika miodu powiem więcej lista zapisanych na sezon 2020 zamknięta. Jak widać można wystarczy30 lat zabiegów o markę i to tylko tyle.
Pozdrawiam :pl:


Bardzo mi się podoba co napisałeś :haha: nazwę cię (jeśli wyrazisz oczywiście zgodę ) moim sojusznikiem .
Mam rok w rok ekologów po moje,,skażone " pszczoły :cwaniaczek: Pozdrawiam Franek

_________________
Pasieka Knieja .https://www.youtube.com/channel/UCZZuAq ... subscriber


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 września 2019, 10:28 - ndz 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
KNIEJA, co innego pszczoły co innego produkty pszczele. Widzę zasadniczą różnicę. :haha:
Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 22 września 2019, 11:24 - ndz 
andrzejkowalski100, sam zamowilem u Franka 10 rodzin :oops: u mnie juz pol pasieki spadlo ,co poradzic :?: nie ma wiedzi i doswiadczenia to trzeba kupowac .ale teraz to mysle ze bedzie lepiej ,zapisalem sie na fb do siekty tomusia stanczusia ,cie jasny pieron :haha: beda sukcesy :mrgreen:


Na górę
  
 
Post: 23 września 2019, 09:26 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1113
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
pisiorek pisze:
do siekty
to co, nie będziesz już gadał z Taktic'owcami i Klartanami? Jeden z obowiązków sekciarzy zdefiniowany jest tu: Łk 14, 25 http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=329#W25

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 września 2019, 12:10 - pn 
Maxik pisze:
pisiorek pisze:
do siekty
to co, nie będziesz już gadał z Taktic'owcami i Klartanami? Jeden z obowiązków sekciarzy zdefiniowany jest tu: Łk 14, 25 http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=329#W25

nie używam ani tik taka ani clartanu ,jeśli ktoś uzywa i to jemu pasujei się sprawdza nie mam nic przeciwko .
ps celowo użyłem słowa "siekta" ,to taka mała grupka wyznawców dziwnych filozofii :mrgreen:


Na górę
  
 
Post: 23 września 2019, 14:54 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1113
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
pisiorek, może warto zmienić front, i nie naśmiewać się z gościa, który do wszystkiego dochodzi sam w duchu bio. Meteorytyka w stylu, ja mam ta....akie, wraz z tekstem "wiele razy pisałem" - no proszę, szanujmy się ....

Umiesz, masz co pokazać - pokaż, wytłumacz pierdyloń razy, ludzie wybiorą, zastosują rotację zabiegów. Tak jest hihihi, może waroza sie sypnie po pierwszym zabiegu, a po trzecim już nie, albo sypnie się cała prawda po trzecim, jak pszczoły przeżyją.

Ja skończą Ci się pomysły, polecam spróbować otworzyć trzecie oko, np.: 10 dni w izolatce bez jedzenia i picia w całkowitej ciemności,
albo po prostu gadać tylko o dupach :)

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 23 września 2019, 16:27 - pn 
Maxik, Tak się składa przyjacielu że ja nie mam żadnego obowiązku nikogo uczyć ani szkolić nie czuję się na siłach młodzi jak chca się czegoś nauczyć to polecam skontaktować się z doświadczonym solidnym pszczelarzem i nie ma żadnego problemu można się wszystkiego dowiedzieć a oglądając firmy kolegi Tomka wcześniej czy później pszczół nie będą mieć .choćby butelki z knotami i kwasem mrówkowym trzymali ulach przez cały sezon


Na górę
  
 
Post: 23 września 2019, 20:20 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1113
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
pisiorek, inna jest kwestia braku pszczół, inna podawanie kwasów, inna pozyskanie wiedzy, inna stronnicze podteksty. Doszło do tego, osoby z poza środowiska, pytają się mnie, dlaczego pszczelarze się kłócą?

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 września 2019, 00:58 - wt 
Maxik pisze:
pisiorek, inna jest kwestia braku pszczół, inna podawanie kwasów, inna pozyskanie wiedzy, inna stronnicze podteksty.


to jest wszystko ze soba połączone.
bronisz stańczyka ok . facet ładuję do uli wodę spod kapuchy ,wino ,wodę spod ogórków itd,itp :D warrozę jak miał tak ma ,teraz nowość! butelki z knotem które mają powolny start :haha: chłopie gdzie TY masz rozum że to Cię interesuję ? to że on ma taka ilość wyswietleń i wielbicieli tylko utwierdza mnie w tym jaka jest jakość naszych pszczelarzy .jestem przekonany że na naszym forum takich paproków tez nie brakuje, się nie ma co dziwić że rodziny wiosna sprzedają się na pniu .


Na górę
  
 
Post: 24 września 2019, 09:26 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 lutego 2017, 17:00 - wt
Posty: 1113
Ule na jakich gospodaruję: D17
Miejscowość z jakiej piszesz: Sucha Beskidzka
Co z tego że ładuje to i tamto. Jego podwórko, jego pszczoły. Każdy obierający przekaz to homosapiens, rozumek swój ma, mniejszy, większy, nie istotne.
Kapusta i ogórki mnie nie interesują, nie zwracam uwagi - temat chyba nie okazał się rewolucją - cisza.

Ale jak słyszę kwas, kwasek, dr Kwasek, nadstawiam uszu. Temat nie jest prosty, ale za to bardzo interesujący.
Były parowniki każdy po 30zł, alternatywa podpaski z biedry(zresztą oryginalnie pomysł z zachodu), stanęło na podkładzie panelowym. Butelki z knotem dla mnie GIT. Podoba mi się, społeczność kmini, bada, weryfikuje, może się przyjmie.
Daje to pewną niezależność, wolność od systemu. Braknie leku lub substancji czynnej w hurtowni - pójdziesz do chemicznego robić zakupy.
Albo w jednym sezonie przeleczysz kwasem, w drugim odpuścisz i kupisz paski zagraniczne - same zalety.

Patologią w tym systemie są skrajne zachowania. Jedni idą w bio inni, w chemizację. Ostatnio FB młody synek się żali - stosował w sezonie kwasy aromatyzowane, w areozolach, itd, wszystkie firmówki z bio-api, a waroze jak widział na pszczółkach - tak dalej widzi. Dymku nie zastosuje bo ma być bio, helllo, gość nie umie nawet rozcieńczyć kwasu mlekowego i wlać do atomizera kwazar, nie stosuje sie do zaleceń dr'a, stroni przed chemizacją. Mózg wyprawny..... Elementarny przykład bezradności.

Co do opowiadania czasami 3 po 3 przez dr'a, co Ci mam powiedzieć, każdy ma swój mały, bardziej lub mnie po fałdowany rozumek. Każdy nadający podmiot ciągnie w swoją stronę. Zarówno TVP, TVN24, PIS, PO, USA, ChRL, Jezus i inni mniejsi robią pod siebie. Nie oznacza to, że są bezwartościowi i nie zasługują na szacunek. Nie pasi - zmieniany kanał na film o miłości, ze strzelaniem, dla dorosłych, albo dokument o kosmitach.

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 września 2019, 09:39 - wt 
Maxik, temat warrozy nie jest trudny ,trzeba zrobić co trzeba w odpowiednim czasie i tyle ,a czy to będzie clartan czy kw szczawiowy ? to juz jest indywidualna sprawa każdego.te leki są podobnie skuteczne .ja sie z nikim nie kłócę ,raczej się droczę :D trochę mi sie śmiać chce jak widzę w sieci filmy ze stańczykiem bo on opowiada całe serie "głupot" to co on zamieścił w 50-ciu filmach można opowiedzieć w ciągu 10-ciu minut .warrozę miał i ma dalej i to nie małe ilości ,i po jakiego grzyba krecić tanie filmy i udawać mistrza ? tylko o to mi chodzi .


Na górę
  
 
Post: 24 września 2019, 10:09 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8680
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
pisiorek pisze:
i po jakiego grzyba krecić tanie filmy i udawać mistrza ? tylko o to mi chodzi .

dla wyznawców przy okazji a raczej po pierwsze aby coś sprzedać
a knot i butelka to żadne jego wynalazki tylko to już dawno było tylko że ksiązek nikt nie czyta tylko się "wiedze" czerpie z kosmosu albo od kolegów co mają srednią 150kg z ula to może być dla niektórych faktycznie nowość

jedyny doktor jakiego oglądam
https://www.youtube.com/watch?v=iS5iWvpBgSU

_________________
sprzedam korpusy wielkopolskie i dadant produkcja babik nowe i używane 724227381


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 24 września 2019, 16:10 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 listopada 2014, 19:36 - sob
Posty: 2205
Lokalizacja: Janów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Zamosc
kudlaty pisze:
pisiorek pisze:
i po jakiego grzyba krecić tanie filmy i udawać mistrza ? tylko o to mi chodzi .

dla wyznawców przy okazji a raczej po pierwsze aby coś sprzedać
a knot i butelka to żadne jego wynalazki tylko to już dawno było tylko że ksiązek nikt nie czyta tylko się "wiedze" czerpie z kosmosu albo od kolegów co mają srednią 150kg z ula to może być dla niektórych faktycznie nowość

jedyny doktor jakiego oglądam
https://www.youtube.com/watch?v=iS5iWvpBgSU


Dobry likorz, jest jeszcze jedna dochtorka _ ta od gwalcenia krów mlecznych :pala:

_________________
Pasieka Knieja .https://www.youtube.com/channel/UCZZuAq ... subscriber


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 292 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 51 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji