FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Prywatny las - jak to jest w praktyce
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=35&t=22692
Strona 1 z 1

Autor:  Zaleski [ 11 sierpnia 2019, 13:36 - ndz ]
Tytuł:  Prywatny las - jak to jest w praktyce

Witam,
Mam fajną ofertę kupna 64a lasu, w księgach grunt widnieje jako LsIV - las średni.
Rozglądam się za czymś z myślą o pszczółkach. W okolicy dużo pól uprawnych, powinno być ok.
Bardziej chodzi mi o to co można zrobić na takim gruncie który stoi jako las w ewidencji.
Można będzie postawić kawałek blaszaka?(pracowni) podciągnąć media (woda, prąd?)
Znam temat "uproszczonego planu urządzenia lasu", ale jak dla mnie nie daje to odpowiedzi na pytania powyżej ponieważ: plan ten obowiązuje dla zwartej struktury lasu o pow. min. 10 ha - mój nie spełnia tego warunku.
Wiem że jeżeli się zdecyduje najwięcej informacji udzieli mi leśniczy ale wtedy będzie już po fakcie - a w internetach jakoś cisza na ten temat.

Z góry dzięki za odpowiedzi.

Autor:  kudlaty [ 11 sierpnia 2019, 16:36 - ndz ]
Tytuł:  Re: Prywatny las - jak to jest w praktyce

Zaleski,
ja bym się bardzo zastanowił zanim zdecydujesz na zakup bo nie możesz tam zrobić nic legalnie, żadnej wycinki dosłownie nic bo obowiązuje cie uproszczony plan urządzania lasu dotyczy każdej nieruchomości leśnej wszelkie limity są narzucane z góry i dotyczą okresu 10lat, tak więc ja mając własny las który kupiłem, drewno tartaczne jak potrzebowałem to musiałem kupić i kupuję dalej... nikt u mnie nie był nie widział co jest i nikogo też to nie obchodzi bo te plany urządzenia lasu są sporządzane na zasadzie przetargów starostwa powiatowego przychodzi najtańsza firma która się tym zajmuje wątpie alby gdziekolwiek jeździli i wszystko sprawdzał wiec robią to na pałe, rozmowa z leśniczym i próby zaproszenia na wizję lokalną też nic nie dała bo jego obowiązują limity z tego planu i tak masz niby własnośc a nic na niej nie możesz zrobić bo na papierze pisze że np las za młody mi akurat pisze wiek coś koło 30 lat a większość to jodły o średnicy od 60cm w górę więc musze mieć jakąś szybkorosnącą odmianę :mrgreen: natomiast za miedzą jest już las państwowy i na mapach widnieje wiek lasu 150lat i wszystko rębne :mrgreen: wycinają cały rok i takiego drewna jak u mnie to nie mają bo dawno wycięte, z rozmów z gościem który się tym zajmuje ten las będzie w wieku rębnym do czasu aż nie wytną ostatniej sztuki w wieku rębnym :haha:
tak więc płać i płacz i jeszcze pilnuj żeby ktoś czegoś nie podprowadził z twojego własnego lasu bo za każdą nielegalną wycinkę w tym będącą wynikiem kradzieży odpowiada finansowo właściciel, takie cuda tylko u nas, może bym się śmiał z tych całych limitów gdyby ten las był w mojej miejscowości natomiast tak nie jest a ludzie są bardzo życzliwi :mrgreen: więc nie ma co ryzykować :roll:
blaszak możesz sobie postawić zawsze niekoniecznie mając na niego zgodę pod warunkiem że jest na to miejsce z prądem jeśli gdzieś przebiega blisko linia energetyczna to jest szansa na licznik nasłupowy ale nie liczyłbym na zbyt korzystną taryfę w takim przypadku już lepiej pomyśleć o agregacie

Autor:  Zaleski [ 11 sierpnia 2019, 17:14 - ndz ]
Tytuł:  Re: Prywatny las - jak to jest w praktyce

kurcze Kudłaty tyle pytań...
Gdzie sprawdza się co masz wpisane dla działki w uproszczonym planie ? W starostwie?
Nie próbowałeś w momencie zakupu wnieść o jakąś rewizję planu do stanu faktycznego?
Plan dla mojego nadleśnictwa kończy się w 2021 - dopiero wtedy będzie można wnosić o korektę?

Cały ten "las" to na ten moment kilkadziesiąt drzew wartych zostawienia - reszta to krzaczory i samosiejki które trzeba wykarczować żeby to jakoś wyglądało i sadzić nowy (dlatego pewnie dobra cena).
Za takie "zabiegi pielęgnacyjne" chyba nikt mi mandatu nie dowali? Swoim sumptem naprawiam sytuację.

Duże nadzieje wiązałem z wizytą leśniczego i rozmową ale z tego co piszesz może być kiepsko.

Autor:  kudlaty [ 11 sierpnia 2019, 17:29 - ndz ]
Tytuł:  Re: Prywatny las - jak to jest w praktyce

Zaleski pisze:
kurcze Kudłaty tyle pytań...
Gdzie sprawdza się co masz wpisane dla działki w uproszczonym planie ? W starostwie?
Nie próbowałeś w momencie zakupu wnieść o jakąś rewizję planu do stanu faktycznego?
Plan dla mojego nadleśnictwa kończy się w 2021 - dopiero wtedy będzie można wnosić o korektę?

Cały ten "las" to na ten moment kilkadziesiąt drzew wartych zostawienia - reszta to krzaczory i samosiejki które trzeba wykarczować żeby to jakoś wyglądało i sadzić nowy (dlatego pewnie dobra cena).
Za takie "zabiegi pielęgnacyjne" chyba nikt mi mandatu nie dowali? Swoim sumptem naprawiam sytuację.

Duże nadzieje wiązałem z wizytą leśniczego i rozmową ale z tego co piszesz może być kiepsko.


na stronie starostwa powinieneś mieć mapkę na podstawie której możesz się dowiedzieć co masz na papierze, po telefonie do odpowiedniego leśniczego bo inny jest od lasów prywatnych i podaniu nr działki powinien ci powiedzieć co i jak, dodatkowo w każdej gminie mają dyżury przynajmniej raz w tygodniu o określonych godzinach wtedy mogą ci udzielić wszelkiej pomocy która potrzebujesz i jest darmowa bo mają za to płacone i to jest ich obowiązek
nie masz żadnego wpływu na plan który został uchwalony bo tak jak piszesz jest ustalany raz na 10 lat niby teoretycznie w chwili ustanawiania nowego planu jeśli będziesz już właścicielem masz prawo do odwołania od jakichś jego zapisów ale to bardziej teoretycznie niż praktycznie bo musiałbyś śledzić na bieżąco to co się dzieje w starostwie a jeśli jest z tym planem urządzania lasu jak z planem zagospodarowania terenu to się można odwoływać a oni i tak swoje robią no chyba że byś miał jakieś plecy bo np koleś koło mnie wybudował dom na działce leśnej w otulinie parku krajobrazowego a w gminie nic nie wiedzą i do mnie urzednik panie tam nic nie postawisz mi mówili a ja sąsiaduje z nim i tam mam grunt rolny ja nic nie mogę a on na lesnym tak :haha:

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/